Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

JD - opinie


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  453
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Chcę tylko zauważyć, że dzięki swoim nader inteligentnym postom, g0veRn stracił właśnie możliwość pisania na forum.

 

Zanim ktokolwiek inny postanowi przestać zauważać tą cienką granicę między tym co w WWE / TNA / gdziekolwiek, a rzeczywistością, niech się dwa razy zastanowi, czy warto oznajmiać o tym całemu polskiemu światkowi wrestlingu.

 

A tak, żeby nie było zupełnego offtop'a - Benoit / Finlay i MNM / Hooligans ex equo walkami wieczoru.

2097541974d29f370d001a.jpg

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Scythe

    11

  • evertonian

    5

  • SixKiller

    4

  • -Raven-

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  84
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2005
  • Status:  Offline

govern: jestes chlopcem opoznionym i z kompleksami, ale to nic bo w koncu stad polecisz. rey jest swietnym wrestlerem, jego rozmiary moze nie imponuja ale nie musza. to nie jest pieprzony lesnar.

1061852160468e7b1c0a24c.jpg


  • Posty:  344
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.04.2006
  • Status:  Offline

Co on w ogóle pisze :lol:

 

 

Goldberg lepszy od Mysteria loooooool :lol:

GG: 2290774

  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Finley - Benoit, walka byla swietna, uwielbiam taki wrestling, jednak jak dla mnie trwalo to za dlugo, nawet ME musial przegrac pod wzgledem czasu prowadzenia walki. Ogólnie nie wdajac sie w szczegolowe analizy to gale ogladalo sie bardzo przyjemnie i szybko poszła w przeciwienstwie do ostatnich 2 PPV TNA co mnie niestety troche smuci.

 

Sothiz: smiesz watpic, ze Goldberg jest najlepszy ? Uwazaj bo dostaniesz spear i jaaaackhaaaaamera


  • Posty:  676
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2005
  • Status:  Offline

To ja też się podziele moją opinią.

 

1. MNM vs Hooligans

Walka była nawet fajna, ale bywały juz lepsze w wykonaniu tych dwóch tag teamów. Od dawna się zanosiło, że Hooligans zdobędą pas i nareżcie się to stało. Ja jestem z tego faktu zadowolony. Ciekawe jak się teraz potoczą losy niedawnych partnerów z MNM.

 

2.Chris Benoit vs Finlay

Tą walkę podzieliłbym na dwa etapy: początek wolny i nudny, a koniec ciekawy i szybki. Walka była trochę za długa. Jak już wspomniałem na początku praktycznie się nic nie działo, za to końcówka to pokaz prawdziwego wrestlingu.

 

3.Melina vs Jillian Hall

Te obie panie w walce widziałem dopiero pierwszy raz i niewypowiem się na temat ich walki. Mogę tylko powiedziec, że dużo im jeszcze brakuje aby dorównac innym divom.

 

4.Gregory Helms vs Super Crazy

Tą walkę określiłbym mianem średniej. Nie brakowało w niej ciekawych akcji w wykonanie Super Crazy. Gregory Helms nic sczegulnego tam nie pokazał. Uważam, że powinien już stracic tan pas. Miałem nadzieję, że straci go na rzecz Super Craz'iego, ale niestety tak się nie stało. Pozostaje tylko czekac.

 

5.Kurt Angle vs Mark Henry

Ta wlka była dużo lepsza od tej na RR. Szkoda, że wygrał ją Henry. Ciekawym rozwiązaniem było wygranie tej walki przez count. Naszczęście Henry nie uszkodził Kurta. Chwała mu za to, że na niego nie skoczył.

 

6.Bobby Lashley vs Booker T

Tutaj byłem przekonany, że wygra Bobby, ale stało się inaczej. Walka była interesująca. Dużo ciekawych akcji zarówno w wykonaniu Bookera T, ale w większym stopniu w wykonaniu Lashleya.

 

7.Undertaker vs Great Khali

Jak na Khalego ta walka była nawet nie taka zła. Taker wyciągnął niego ile się dało. Końcówka walki oczywiście do dupy.

 

8.Rey Mysterio vs JBL

Walka była bardzo dobra. JBL pokazał się z dobrej strony. Ciekawe zakończenie. Grog splash w wykonaniu Mysterio.

 

Podsumuwując całą galę uważam, że była dużo lepsza od Backlash.

20726886454675b1540758e.jpg


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Jestes zalosny... Tylko " ", zadnych argumetow, szkoda gadac, najwidoczniej nie jestes w stanie przebic moich slow, myslisz ze zwykly koment " " pasuje i wystarczy...

 

J-Ro, dziękuje Ci serdecznie za to, że nie będę musiał już odpowiadać na te fantazyjne posty :D z mojej strony koniec off-topu :]

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  344
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.04.2006
  • Status:  Offline

Sothiz: smiesz watpic, ze Goldberg jest najlepszy ? Uwazaj bo dostaniesz spear i jaaaackhaaaaamera

 

przepraszam, on to rozniesie nawet jakby 15 na niego szlo :( juz jestem prawdziwym wrestlingowcem bo go lubie :P ?

GG: 2290774

  • Posty:  1 735
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.04.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oglądałem tą gale jakoś tak bez emocji, jak dla mnie to troche nudna. To jest oczywiście moje zdanie. Jedyne co mnie sie podobało to jak Kurt lał krzesłem "sexy chocolate" :) Niestety grabarz nie dał rady Ciapatemu z Hindusowa, to była dla mnie niespodzianka in minus.

  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Właśnie skończyłem oglądać PPV. Trochę późno, ale wcześniej nie miałem czasu ;). Moim zdaniem WWE zrobiło przyzwoite PPV. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony, bo w ostatnich latach Judgement Day było galą robioną tak "na odwal się".

 

Zaczęło się od bardzo dobrego openera. Ciesze się, że Hooligans zostali nowymi mistrzami. Trochę żałuje, że rozpadło się MNM. Wiem, że Mercury i Nitro poradzą sobie walcząc singlowo, ale martwi mnie to, że ucierpiała na tym i tak kulejąca dywizja tag teamów. Jestem ciekaw, który zrobi większą karierę. Najczęsciej jest tak, że po rozpadzie tag teamu tylko jeden wrestler odnosi jakiś sukces. Widać to na przykładzie rozpadu Steiner Brothers, Harlem Heat, czy nawet American Males.

 

Kolejne walki niezłe (pomijam walkę kobiet). Dobre widowisko zrobili Benoit z Finlayem. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się tego. Za to trochę zawiodła mnie walka Helmsa z Crazym. Liczyłem na coś lepszego, ale i tak nie było źle. Szkoda, że nie wygrał Crazy, uciekł mi punkt w typerze :P. Na Judgement Day najbardziej zaskoczył mnie... Mark Henry. Nikomu nie zrobił krzywdy, niczego nie spieprzył. Można powiedzieć, że Henry walczył jak nie-Henry ;). Głupi rezultat, ale fajny finisz walki. Śmiesznie to wyglądało jak Henry dostał krzesłem, a potem padł i zawalił stół komentatorski ;).

 

Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa Bookera T. W ogóle po tym segmencie, który poprzedzał jego walkę myślałem, że na pewno wygra Lashley. Zresztą to na niego postawiłem w typerze. Stało się inaczej. I dobrze, może wreszcie Booker przestanie być "tylko" 5 time, 5 time, 5 time. Co teraz? Dalej feud z Lashleyem, czy może z Mysterio? Zobaczymy. Dobrze, że King of the Ring powrócił, ale mam nadzieję, że za rok to będzie wyglądało tak jak kiedyś. Bo w takiej formie jak teraz to nic ciekawego ;). Poza tym dlaczego zmieniono insygnia koronacyjne? Te stare były fajniejsze ;).

 

Walka Takera z Great Khalim zgodnie z oczekiwaniami była do niczego. Khali ma dobry gimmick, który powoduje, że nie musi sprzedawać żadnej akcji. Ani się nie przewraca, ani nic nie robi. Co najwyżej obróci twarz po jakimś punchu. Idiotyczna końcówka. Boli mnie porażka Takera, bo promowanie Great Khaliego to samobójstwo dla WWE. Przecież jego nie kupią nawet najbardziej ślepi miłośnicy power wrestlingu. Jeżeli ten feud będzie kontynuowany, to niech Taker rozwali Khaliego, a WWE pozwoli mu odejść, tak będzie najlepiej. Niech to się stanie zanim komuś genialnemu wpadnie do głowy pomysł aby dać mu jakiś tytuł.

 

Main event solidny. Przewidywałem, że wygra Mysterio. Utwierdził mnie w tym przekonaniu segment z Chavo i JBL. Kiedy padł sedzia wydawało mi się, że za chwilę na ring wbiegnie bratanek Eddiego ;). No nic, trochę głupio, że WWE robi z tego Mysterio jakiegoś herosa. JBL masakruje go przez całą walkę, leje sie krew itp., a na końcu Mysterio i tak wygrywa po - nie ukrywajmy - słabym Frog Splashu ;). Poza tym Bradshaw ma wiszący brzuch i mógłby choć raz w tygodniu udać się na siłownię aby zlikwidować tę oponę ;).

 

To co mnie zaskoczyło po Judgement Day, to ostrzeżenie dla g0veRna ;). Nie wchodziłem do tego tematu wcześniej, bo nie chciałem sobie psuć zabawy z oglądania gali, ale wiedziałem, że coś sie tu dzieje i nie mogłem sie doczekać kiedy to przeczytam ;). Faktycznie trudno odpowiedzieć na te pozbawione wartości merotyrycznej posty inaczej niż Scythe ;). Ten " :lol: " oddawał wszystko ;). Wdawać się w dyskusje nie ma co (wiem, bo sam się kiedys wdałem, w temacie o WWE i TNA ;) ), tak więc dobra decyzja Panowie ;).

 

To tyle ode mnie, do następnego PPV.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.02.2004
  • Status:  Offline

Przyznam, że JD mile mnie zaskoczyło, nie spodziewałem się aż tak przyzwoitego PPV grupy Smackdown w takim okresie kłopotów i braku większości main eventerów z prawdziwego zdarzenia.

Pierwszy match był jednym z najlepszych na całej gali, jeśli po prostu nie najlepszym. Zdziwiło mnie danie pasów Tag Team Kendrickowi i Londonowi w takiej federacji jak WWE, ale może będzie to pierwszy krok na ruszenie dywizji tag teamów, jak i cruiserweight. Rozpad MNM? Nie mam nic przeciwko...

Drugi pojedynek zapowiadał się wspaniale, jako walka zawodników o podobnych stylach. Jednak nie wyszło tak, jak oczekiwałem. Obaj zawodnicy trochę mnie zawiedli, robiąc przydługawą, nudnawą walkę.

Match pań ominąłem, gdyż koniec oglądania o 1.49 było i tak późną porą.

Gregory Helms - Supercrazy. Walka stała na niezłym poziomie, ale chyba ani jeden ani drugi w moi odczuciu nie pokazali wszystkiego, na co ich było stać. Szczególnie posiadacz pasa, który w tym matchu zaprezentował niewiele z "cruiserweight division".

Kurt Angle - Mark Henry. Za każdą akcją grubasa bałem się o życie Kurta, ale na szczęście jakoś to wyszło. Ja tam tego rezulatu nie traktuję jako jobbowanie Henry'emu, bo Angle był kontuzjowany, więc jakby miał prawo do porażki. I tak zemści się jak wyzdrowieje ;) . Natomiast te soczyste chair shoty były o niebo lepsze niż cały pojedynek.

Booker T - Lashley. Jak dla mnie był to drugi pojedynek wieczoru, głównie z braku większej konkurencji, ale i tak obaj pokazali się z dobrej strony. Śmiem twierdzić, że Lashley roziwja się prawidłowo i w niedalekiej przyszłości z chęcią ujrzę go w wysokim midcardzie, a w 2007 może nawet w ME. Co do Bookera, zgrabnie współpracował z Bobiaszkiem i jemu również należą się duże brawa. Co do wyniku, moim zdaniem zdecydowanie lepiej brzmi King Booker niż King Lashley :P .

Przechodzimy do najgorszej walki wieczoru, w której zbyt wiele właściwie nie pokazano. Khali udowodnił, że na wrestlingu zbytnio się nie zna (szczególnie od strony praktycznej), a Taker także nie pokazał nic wielkiego. Obejrzałem walkę praktycznie tylko po to, by zobaczyć jak zaprezentuje się Khali. Po tym, oby jak najszybciej ulotnił się z WWE i wrestlingu ogólnie.

Main Event. Nie było tragicznie, aczkolwiek walka jednostronna ze zniezniszczlanym Rey'em, który zostając zmasakrowanym przez prawdziwego heavyweighta, "zebrał resztki sił i udowodnił swoją wyższość". Żenada... :/ Ciekawe jak długo jeszcze konus potrzyma pas. W momencie, gdy zdobył pas, starałem się go bronić przed większością krytyków, pisząc, że zobaczymy co z niego będzie, może będzie dobrym entertainerem i będzie się sprzedawał. Teraz jednak nic nie pozostawia wątpliwości. Rey jest kiepskim champem. Niech spada do midcardu, nawet jeśli miałby on być upper.

 

Ogólnie gala mi się podobała, szczególnie ze względu na brak potencjału w SD!, z którego jakoś się wybronili. Było lepiej niż na Backlash. Mam nadzieję, że po powrocie main eventerów PPV SD! będą jeszcze lepsze.


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zdziwiło mnie danie pasów Tag Team Kendrickowi i Londonowi w takiej federacji jak WWE, ale może będzie to pierwszy krok na ruszenie dywizji tag teamów, jak i cruiserweight.

 

Rozpad MNM? Nie mam nic przeciwko...

 

Zaprzeczasz sam sobie, bo jeżeli miał to być krok do jakiegoś rusznia dywizji tag teamów, to rozpad MNM na to nie wskazuje, bo był to najlepszy tag w WWE ostatnimi czasy :)

 

Jednak nie wyszło tak, jak oczekiwałem. Obaj zawodnicy trochę mnie zawiedli, robiąc przydługawą, nudnawą walkę.

 

Po meczu tagów to ta walka była ozdobą tego PPV :P

 

Z resztą poglądów w większości się zgadzam :)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.02.2004
  • Status:  Offline

Zdziwiło mnie danie pasów Tag Team Kendrickowi i Londonowi w takiej federacji jak WWE, ale może będzie to pierwszy krok na ruszenie dywizji tag teamów, jak i cruiserweight.

 

Rozpad MNM? Nie mam nic przeciwko...

 

Zaprzeczasz sam sobie, bo jeżeli miał to być krok do jakiegoś rusznia dywizji tag teamów, to rozpad MNM na to nie wskazuje, bo był to najlepszy tag w WWE ostatnimi czasy :)

 

Właściwie masz rację, z tym, że bardziej tutaj chodziłoby mi jednak o ruszenie dywizji cruiserweight, gdyż tag team aż tak bardzo mi nie leży na sercu. Poza tym zawsze zmiany są potrzebne, więc dywizja teamów mogłaby się rozwijać bez MNM, podczas gdy oni mogliby rozpocząć feudzik i solowe przygody. Faktem jest, że rozpad MNM osłabia tę dywizję, ale wcale nie musi ona pozostać bez nich słaba na stałe.

 

Jednak nie wyszło tak, jak oczekiwałem. Obaj zawodnicy trochę mnie zawiedli, robiąc przydługawą, nudnawą walkę.

 

Po meczu tagów to ta walka była ozdobą tego PPV :P

 

No cóż, każdy ma inne gusta :) . Głównie chodziło mi o to, że ci dwaj panowie zrobili dużo lepszą (moim zdaniem) walkę na jednym z ostatnich Smacków, a lepiej by było, gdyby to na PPV były te najlepsze pojedynki. Myślę, że mogli zrobić tę walkę żywszą i z większą ilością akcji.

 

Z resztą poglądów w większości się zgadzam :)

 

Heh, to i tak nieźle :) .


  • Posty:  23
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.04.2006
  • Status:  Offline

Przecietna gala tylko tyle mozna powiedziec :?

Ja sie ciesze ze London i Kendrick wygrali pasy. Nie kapuje czemu Rey obronil pas :?: Ogladajac walke Khaliego plakalem czemu Taker sie podlazyl. Szkoda ze Lashley nie wygral Kinga ale final byl spoko i wybaczam Bookerowi :-) Szkoda ze Super Crazy nie wygral bo walka z Helmsem byla ciekawa i w polowie bylem pewien zwyciestwa Craziego. Angle vs Henry przewijalem. Benoit myslalem ze przegra ale milo mnie zaskoczyl ;) A walke pań tez tez przewijalem. Jak na Smacka niezle PPV bo przez to co sie dzieje w Smacku myslalem ze bede przewijal cala gale 8-)

ONE THING

 

look down

 

Two Words

14412508044c725aa0e19e.gif


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Angle vs Henry przewijalem

 

a to żałuj, bo Henry zaliczył swój najlepszy występ od czasu powrotu do WWE, a skoro oglądałeś walkę Takera z Khalim, która zasysała maxymalnie, to dlaczego problemem stało się oglądnięcie walki henry vs Angle? :/

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

Gala niezbyt mi się podobała, a to z jednego powodu - najbardziej utalentowani wrestlerzy zostali wrzuceni do walk, w których maximum tego co można było zrobić to uczynić je "w miarę strawnymi" albo "nie aż tak żenującymi jak się wszyscy spodziewają". Tak, chodzi mi o Takera i Kurta. I na dodatek obie przegrali. A pomyśleć, że w main evencie No Way Out to właśnie oni stoczyli ze sobą jedną z najbardziej porywających walk tego roku... Ech...
"This liver gave me an excellent additional 8 year run" - Superstar Billy Graham

156748212945e09151e9b78.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold 1st Anniversary Series ~ Burning Desire - Dzień 3 Data: 05.06.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Publiczność: 412 Format: Live Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW NZ Dojo Lion's Den Data: 07.06.2025 Federacja: NJPW New Zealand Dojo Typ: Event Lokalizacja: Auckland, New Zealand Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • DarthVader
      Raczej nie zmienią planów na Cenę i jego emerytalną trasę, ale WHC od Uso mógłby zgarnąć 
    • Kowalski
      Women's MitB  5 minut walki i amerykańce już domagają się stołów ... ehh Jakaś ta walka taka... nie wiem, czegoś tu brakowało. Brakowało jakichś fajnych spotów, jedynie ten Devill Kiss na drabinie powiedzmy orginalny. Mami miała dwie króciutkie ofensywy a spodziewałem się że będzie tu dominować siłowo i porzuca trochę rywalkami. Zdecydowanie na plus zwyciężczyni, podoba mi się jej postać po turnie (ciekawsza niż kiedykolwiek) Domino vs kolejny typ w masce co umie skakać  Nie rozumiem po co to.  Lyra vs Lynch Znowu fajnie ringowo. W głowie sobie ułożyłem że wraca tu Bayley skopać Becky a to by oznaczało koniec tego  feudu. Na szczęście się myliłem. Na szczęście dla Lyry, bo mam obawy że po tym może przepaść. Men's money in the bank  Cena w main evencie, to pewnie coś szykują. Sklad trochę bida jak tak patrzeć po kątem zwycięscy. Knight i Rollins (dla fabuły) a reszta raczej bez szans.  I hate you! Solo vs Fatu - czekam, liczę że będzie dobra TV Gdzie Punk? Gdzie Sami? Tak płakali żeby Seth wygrał i nawet się nie pokazali - bzdura. Z jednej strony pasuje ta walizka Rolkowi (główna zła siła plus porządna obstawa) i będzie kontent a z drugiej po cholere mu ona. Dostałby walkę o pas ot tak a nawet jak nie to z taką obstawą wywalczył by ją. Szkoda w chuj LA, było kilka okazji wrzucić go w główny obrazek a tak szanse maleją z każdym miesiącem. Walka gali zdecydowanie, tylko ten zwycięzca na minus Tag Team match  Na odnotowanie zasługuje tylko końcówka. Powrót roku! Z uśmiechem na ustach kończę ten event (niewiele mi trzeba, wystarczy Ron Cena), a finish poprzedniej walki jak i ta tego nie zapowiadały. Cody pinuje Jaśka to może dostanie rewanż bez konieczności wygrywania KotR Chad Gable - MVP soboty  
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Po tym powrocie R Truth powinien dostać walkę o pas wwe na konieć kariery i ją wygrać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...