Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

JD - opinie


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  453
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Chcę tylko zauważyć, że dzięki swoim nader inteligentnym postom, g0veRn stracił właśnie możliwość pisania na forum.

 

Zanim ktokolwiek inny postanowi przestać zauważać tą cienką granicę między tym co w WWE / TNA / gdziekolwiek, a rzeczywistością, niech się dwa razy zastanowi, czy warto oznajmiać o tym całemu polskiemu światkowi wrestlingu.

 

A tak, żeby nie było zupełnego offtop'a - Benoit / Finlay i MNM / Hooligans ex equo walkami wieczoru.

2097541974d29f370d001a.jpg

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Scythe

    11

  • evertonian

    5

  • -Raven-

    4

  • g0veRn

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  84
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2005
  • Status:  Offline

govern: jestes chlopcem opoznionym i z kompleksami, ale to nic bo w koncu stad polecisz. rey jest swietnym wrestlerem, jego rozmiary moze nie imponuja ale nie musza. to nie jest pieprzony lesnar.

1061852160468e7b1c0a24c.jpg


  • Posty:  344
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.04.2006
  • Status:  Offline

Co on w ogóle pisze :lol:

 

 

Goldberg lepszy od Mysteria loooooool :lol:

GG: 2290774

  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Finley - Benoit, walka byla swietna, uwielbiam taki wrestling, jednak jak dla mnie trwalo to za dlugo, nawet ME musial przegrac pod wzgledem czasu prowadzenia walki. Ogólnie nie wdajac sie w szczegolowe analizy to gale ogladalo sie bardzo przyjemnie i szybko poszła w przeciwienstwie do ostatnich 2 PPV TNA co mnie niestety troche smuci.

 

Sothiz: smiesz watpic, ze Goldberg jest najlepszy ? Uwazaj bo dostaniesz spear i jaaaackhaaaaamera


  • Posty:  676
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2005
  • Status:  Offline

To ja też się podziele moją opinią.

 

1. MNM vs Hooligans

Walka była nawet fajna, ale bywały juz lepsze w wykonaniu tych dwóch tag teamów. Od dawna się zanosiło, że Hooligans zdobędą pas i nareżcie się to stało. Ja jestem z tego faktu zadowolony. Ciekawe jak się teraz potoczą losy niedawnych partnerów z MNM.

 

2.Chris Benoit vs Finlay

Tą walkę podzieliłbym na dwa etapy: początek wolny i nudny, a koniec ciekawy i szybki. Walka była trochę za długa. Jak już wspomniałem na początku praktycznie się nic nie działo, za to końcówka to pokaz prawdziwego wrestlingu.

 

3.Melina vs Jillian Hall

Te obie panie w walce widziałem dopiero pierwszy raz i niewypowiem się na temat ich walki. Mogę tylko powiedziec, że dużo im jeszcze brakuje aby dorównac innym divom.

 

4.Gregory Helms vs Super Crazy

Tą walkę określiłbym mianem średniej. Nie brakowało w niej ciekawych akcji w wykonanie Super Crazy. Gregory Helms nic sczegulnego tam nie pokazał. Uważam, że powinien już stracic tan pas. Miałem nadzieję, że straci go na rzecz Super Craz'iego, ale niestety tak się nie stało. Pozostaje tylko czekac.

 

5.Kurt Angle vs Mark Henry

Ta wlka była dużo lepsza od tej na RR. Szkoda, że wygrał ją Henry. Ciekawym rozwiązaniem było wygranie tej walki przez count. Naszczęście Henry nie uszkodził Kurta. Chwała mu za to, że na niego nie skoczył.

 

6.Bobby Lashley vs Booker T

Tutaj byłem przekonany, że wygra Bobby, ale stało się inaczej. Walka była interesująca. Dużo ciekawych akcji zarówno w wykonaniu Bookera T, ale w większym stopniu w wykonaniu Lashleya.

 

7.Undertaker vs Great Khali

Jak na Khalego ta walka była nawet nie taka zła. Taker wyciągnął niego ile się dało. Końcówka walki oczywiście do dupy.

 

8.Rey Mysterio vs JBL

Walka była bardzo dobra. JBL pokazał się z dobrej strony. Ciekawe zakończenie. Grog splash w wykonaniu Mysterio.

 

Podsumuwując całą galę uważam, że była dużo lepsza od Backlash.

20726886454675b1540758e.jpg


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Jestes zalosny... Tylko " ", zadnych argumetow, szkoda gadac, najwidoczniej nie jestes w stanie przebic moich slow, myslisz ze zwykly koment " " pasuje i wystarczy...

 

J-Ro, dziękuje Ci serdecznie za to, że nie będę musiał już odpowiadać na te fantazyjne posty :D z mojej strony koniec off-topu :]

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  344
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.04.2006
  • Status:  Offline

Sothiz: smiesz watpic, ze Goldberg jest najlepszy ? Uwazaj bo dostaniesz spear i jaaaackhaaaaamera

 

przepraszam, on to rozniesie nawet jakby 15 na niego szlo :( juz jestem prawdziwym wrestlingowcem bo go lubie :P ?

GG: 2290774

  • Posty:  1 735
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.04.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oglądałem tą gale jakoś tak bez emocji, jak dla mnie to troche nudna. To jest oczywiście moje zdanie. Jedyne co mnie sie podobało to jak Kurt lał krzesłem "sexy chocolate" :) Niestety grabarz nie dał rady Ciapatemu z Hindusowa, to była dla mnie niespodzianka in minus.

  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Właśnie skończyłem oglądać PPV. Trochę późno, ale wcześniej nie miałem czasu ;). Moim zdaniem WWE zrobiło przyzwoite PPV. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony, bo w ostatnich latach Judgement Day było galą robioną tak "na odwal się".

 

Zaczęło się od bardzo dobrego openera. Ciesze się, że Hooligans zostali nowymi mistrzami. Trochę żałuje, że rozpadło się MNM. Wiem, że Mercury i Nitro poradzą sobie walcząc singlowo, ale martwi mnie to, że ucierpiała na tym i tak kulejąca dywizja tag teamów. Jestem ciekaw, który zrobi większą karierę. Najczęsciej jest tak, że po rozpadzie tag teamu tylko jeden wrestler odnosi jakiś sukces. Widać to na przykładzie rozpadu Steiner Brothers, Harlem Heat, czy nawet American Males.

 

Kolejne walki niezłe (pomijam walkę kobiet). Dobre widowisko zrobili Benoit z Finlayem. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się tego. Za to trochę zawiodła mnie walka Helmsa z Crazym. Liczyłem na coś lepszego, ale i tak nie było źle. Szkoda, że nie wygrał Crazy, uciekł mi punkt w typerze :P. Na Judgement Day najbardziej zaskoczył mnie... Mark Henry. Nikomu nie zrobił krzywdy, niczego nie spieprzył. Można powiedzieć, że Henry walczył jak nie-Henry ;). Głupi rezultat, ale fajny finisz walki. Śmiesznie to wyglądało jak Henry dostał krzesłem, a potem padł i zawalił stół komentatorski ;).

 

Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa Bookera T. W ogóle po tym segmencie, który poprzedzał jego walkę myślałem, że na pewno wygra Lashley. Zresztą to na niego postawiłem w typerze. Stało się inaczej. I dobrze, może wreszcie Booker przestanie być "tylko" 5 time, 5 time, 5 time. Co teraz? Dalej feud z Lashleyem, czy może z Mysterio? Zobaczymy. Dobrze, że King of the Ring powrócił, ale mam nadzieję, że za rok to będzie wyglądało tak jak kiedyś. Bo w takiej formie jak teraz to nic ciekawego ;). Poza tym dlaczego zmieniono insygnia koronacyjne? Te stare były fajniejsze ;).

 

Walka Takera z Great Khalim zgodnie z oczekiwaniami była do niczego. Khali ma dobry gimmick, który powoduje, że nie musi sprzedawać żadnej akcji. Ani się nie przewraca, ani nic nie robi. Co najwyżej obróci twarz po jakimś punchu. Idiotyczna końcówka. Boli mnie porażka Takera, bo promowanie Great Khaliego to samobójstwo dla WWE. Przecież jego nie kupią nawet najbardziej ślepi miłośnicy power wrestlingu. Jeżeli ten feud będzie kontynuowany, to niech Taker rozwali Khaliego, a WWE pozwoli mu odejść, tak będzie najlepiej. Niech to się stanie zanim komuś genialnemu wpadnie do głowy pomysł aby dać mu jakiś tytuł.

 

Main event solidny. Przewidywałem, że wygra Mysterio. Utwierdził mnie w tym przekonaniu segment z Chavo i JBL. Kiedy padł sedzia wydawało mi się, że za chwilę na ring wbiegnie bratanek Eddiego ;). No nic, trochę głupio, że WWE robi z tego Mysterio jakiegoś herosa. JBL masakruje go przez całą walkę, leje sie krew itp., a na końcu Mysterio i tak wygrywa po - nie ukrywajmy - słabym Frog Splashu ;). Poza tym Bradshaw ma wiszący brzuch i mógłby choć raz w tygodniu udać się na siłownię aby zlikwidować tę oponę ;).

 

To co mnie zaskoczyło po Judgement Day, to ostrzeżenie dla g0veRna ;). Nie wchodziłem do tego tematu wcześniej, bo nie chciałem sobie psuć zabawy z oglądania gali, ale wiedziałem, że coś sie tu dzieje i nie mogłem sie doczekać kiedy to przeczytam ;). Faktycznie trudno odpowiedzieć na te pozbawione wartości merotyrycznej posty inaczej niż Scythe ;). Ten " :lol: " oddawał wszystko ;). Wdawać się w dyskusje nie ma co (wiem, bo sam się kiedys wdałem, w temacie o WWE i TNA ;) ), tak więc dobra decyzja Panowie ;).

 

To tyle ode mnie, do następnego PPV.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.02.2004
  • Status:  Offline

Przyznam, że JD mile mnie zaskoczyło, nie spodziewałem się aż tak przyzwoitego PPV grupy Smackdown w takim okresie kłopotów i braku większości main eventerów z prawdziwego zdarzenia.

Pierwszy match był jednym z najlepszych na całej gali, jeśli po prostu nie najlepszym. Zdziwiło mnie danie pasów Tag Team Kendrickowi i Londonowi w takiej federacji jak WWE, ale może będzie to pierwszy krok na ruszenie dywizji tag teamów, jak i cruiserweight. Rozpad MNM? Nie mam nic przeciwko...

Drugi pojedynek zapowiadał się wspaniale, jako walka zawodników o podobnych stylach. Jednak nie wyszło tak, jak oczekiwałem. Obaj zawodnicy trochę mnie zawiedli, robiąc przydługawą, nudnawą walkę.

Match pań ominąłem, gdyż koniec oglądania o 1.49 było i tak późną porą.

Gregory Helms - Supercrazy. Walka stała na niezłym poziomie, ale chyba ani jeden ani drugi w moi odczuciu nie pokazali wszystkiego, na co ich było stać. Szczególnie posiadacz pasa, który w tym matchu zaprezentował niewiele z "cruiserweight division".

Kurt Angle - Mark Henry. Za każdą akcją grubasa bałem się o życie Kurta, ale na szczęście jakoś to wyszło. Ja tam tego rezulatu nie traktuję jako jobbowanie Henry'emu, bo Angle był kontuzjowany, więc jakby miał prawo do porażki. I tak zemści się jak wyzdrowieje ;) . Natomiast te soczyste chair shoty były o niebo lepsze niż cały pojedynek.

Booker T - Lashley. Jak dla mnie był to drugi pojedynek wieczoru, głównie z braku większej konkurencji, ale i tak obaj pokazali się z dobrej strony. Śmiem twierdzić, że Lashley roziwja się prawidłowo i w niedalekiej przyszłości z chęcią ujrzę go w wysokim midcardzie, a w 2007 może nawet w ME. Co do Bookera, zgrabnie współpracował z Bobiaszkiem i jemu również należą się duże brawa. Co do wyniku, moim zdaniem zdecydowanie lepiej brzmi King Booker niż King Lashley :P .

Przechodzimy do najgorszej walki wieczoru, w której zbyt wiele właściwie nie pokazano. Khali udowodnił, że na wrestlingu zbytnio się nie zna (szczególnie od strony praktycznej), a Taker także nie pokazał nic wielkiego. Obejrzałem walkę praktycznie tylko po to, by zobaczyć jak zaprezentuje się Khali. Po tym, oby jak najszybciej ulotnił się z WWE i wrestlingu ogólnie.

Main Event. Nie było tragicznie, aczkolwiek walka jednostronna ze zniezniszczlanym Rey'em, który zostając zmasakrowanym przez prawdziwego heavyweighta, "zebrał resztki sił i udowodnił swoją wyższość". Żenada... :/ Ciekawe jak długo jeszcze konus potrzyma pas. W momencie, gdy zdobył pas, starałem się go bronić przed większością krytyków, pisząc, że zobaczymy co z niego będzie, może będzie dobrym entertainerem i będzie się sprzedawał. Teraz jednak nic nie pozostawia wątpliwości. Rey jest kiepskim champem. Niech spada do midcardu, nawet jeśli miałby on być upper.

 

Ogólnie gala mi się podobała, szczególnie ze względu na brak potencjału w SD!, z którego jakoś się wybronili. Było lepiej niż na Backlash. Mam nadzieję, że po powrocie main eventerów PPV SD! będą jeszcze lepsze.


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zdziwiło mnie danie pasów Tag Team Kendrickowi i Londonowi w takiej federacji jak WWE, ale może będzie to pierwszy krok na ruszenie dywizji tag teamów, jak i cruiserweight.

 

Rozpad MNM? Nie mam nic przeciwko...

 

Zaprzeczasz sam sobie, bo jeżeli miał to być krok do jakiegoś rusznia dywizji tag teamów, to rozpad MNM na to nie wskazuje, bo był to najlepszy tag w WWE ostatnimi czasy :)

 

Jednak nie wyszło tak, jak oczekiwałem. Obaj zawodnicy trochę mnie zawiedli, robiąc przydługawą, nudnawą walkę.

 

Po meczu tagów to ta walka była ozdobą tego PPV :P

 

Z resztą poglądów w większości się zgadzam :)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.02.2004
  • Status:  Offline

Zdziwiło mnie danie pasów Tag Team Kendrickowi i Londonowi w takiej federacji jak WWE, ale może będzie to pierwszy krok na ruszenie dywizji tag teamów, jak i cruiserweight.

 

Rozpad MNM? Nie mam nic przeciwko...

 

Zaprzeczasz sam sobie, bo jeżeli miał to być krok do jakiegoś rusznia dywizji tag teamów, to rozpad MNM na to nie wskazuje, bo był to najlepszy tag w WWE ostatnimi czasy :)

 

Właściwie masz rację, z tym, że bardziej tutaj chodziłoby mi jednak o ruszenie dywizji cruiserweight, gdyż tag team aż tak bardzo mi nie leży na sercu. Poza tym zawsze zmiany są potrzebne, więc dywizja teamów mogłaby się rozwijać bez MNM, podczas gdy oni mogliby rozpocząć feudzik i solowe przygody. Faktem jest, że rozpad MNM osłabia tę dywizję, ale wcale nie musi ona pozostać bez nich słaba na stałe.

 

Jednak nie wyszło tak, jak oczekiwałem. Obaj zawodnicy trochę mnie zawiedli, robiąc przydługawą, nudnawą walkę.

 

Po meczu tagów to ta walka była ozdobą tego PPV :P

 

No cóż, każdy ma inne gusta :) . Głównie chodziło mi o to, że ci dwaj panowie zrobili dużo lepszą (moim zdaniem) walkę na jednym z ostatnich Smacków, a lepiej by było, gdyby to na PPV były te najlepsze pojedynki. Myślę, że mogli zrobić tę walkę żywszą i z większą ilością akcji.

 

Z resztą poglądów w większości się zgadzam :)

 

Heh, to i tak nieźle :) .


  • Posty:  23
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.04.2006
  • Status:  Offline

Przecietna gala tylko tyle mozna powiedziec :?

Ja sie ciesze ze London i Kendrick wygrali pasy. Nie kapuje czemu Rey obronil pas :?: Ogladajac walke Khaliego plakalem czemu Taker sie podlazyl. Szkoda ze Lashley nie wygral Kinga ale final byl spoko i wybaczam Bookerowi :-) Szkoda ze Super Crazy nie wygral bo walka z Helmsem byla ciekawa i w polowie bylem pewien zwyciestwa Craziego. Angle vs Henry przewijalem. Benoit myslalem ze przegra ale milo mnie zaskoczyl ;) A walke pań tez tez przewijalem. Jak na Smacka niezle PPV bo przez to co sie dzieje w Smacku myslalem ze bede przewijal cala gale 8-)

ONE THING

 

look down

 

Two Words

14412508044c725aa0e19e.gif


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Angle vs Henry przewijalem

 

a to żałuj, bo Henry zaliczył swój najlepszy występ od czasu powrotu do WWE, a skoro oglądałeś walkę Takera z Khalim, która zasysała maxymalnie, to dlaczego problemem stało się oglądnięcie walki henry vs Angle? :/

Do It Like A BOSS !

52212044855de371531fdf.jpg


  • Posty:  933
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.06.2005
  • Status:  Offline

Gala niezbyt mi się podobała, a to z jednego powodu - najbardziej utalentowani wrestlerzy zostali wrzuceni do walk, w których maximum tego co można było zrobić to uczynić je "w miarę strawnymi" albo "nie aż tak żenującymi jak się wszyscy spodziewają". Tak, chodzi mi o Takera i Kurta. I na dodatek obie przegrali. A pomyśleć, że w main evencie No Way Out to właśnie oni stoczyli ze sobą jedną z najbardziej porywających walk tego roku... Ech...
"This liver gave me an excellent additional 8 year run" - Superstar Billy Graham

156748212945e09151e9b78.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event #663 Data: 09.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Phoenix, Arizona, USA Arena: PHX Arena Format: Taped Data emisji: 12.06.2025 Platforma: Peacock Komentarz: Blake Howard & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • ManiacZone
      Ogłaszamy czwarte turniejowe starcie ❗️ W miniony weekend Gustav Gryffin stracił Pas Mistrzowski PpW. Zbliżający się turniej to dla niego okazja, aby się odkuć, ale do tego jeszcze daleka droga, bowiem na początek będzie musiał pokonać atletycznie zbudowanego i szalenie groźnego Febusa "The Wolfa" ! Jeśli mu się to uda wówczas pozostanie mu zwyciężyć w finale turnieju. Jednak pamiętajmy, Febus nie jest łatwym przeciwnikiem i może okazać się dla Gustava zbyt dużą przeszkodą. Jak myślicie, czy Gryffin zdoła pokonać "The Wolfa" ? Serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show ( ilość ograniczona! ) : https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
    • Kaczy316
      Możliwe, chociaż nie robi nic o czym by nie wspominał od samego początku jego powrotu...."I Will Be Here To Make MONEY!"   Jeśli Cody będzie jego ostatnim rywalem to dla mnie będzie scam, Ponton już odhaczony, Punk tak samo będzie, ale jak wspominałem kto mówił, że Cena nie może zawalczyć z kimś dwukrotnie? Z Pontonem w sumie chyba definitywnie koniec, bo jednak promowane było to starcie jako "One Last Time" Więc chyba odpada, ale Punk na razie nie jest promowany jako One Last Time, więc jest jeszcze nadzieja, a z wrestlerów ogólnie zostaję jeszcze AJ Styles w sumie i.....Brock Lesnar, ale to byłaby bomba jest jeszcze niby The Rock, jeśli Cena ma skończyć karierę ostatecznie jako face to może przy opamiętaniu się sprzeda jakieś AA Rockowi i dostaniemy Rock vs Cena? Jest jeszcze trochę opcji wysokiego, ale to oczywiście z poza aktywnych zawodników i dość fantasy, ale reakcja byłaby mocna jakbyśmy mieli Cenę w ringu na jego ostatniej gali czekającego na ostatniego rywala i nagle cyk BROCK LESNAR! Nie powiem ale zamarkowałbym, a co do Rhodesa to tak jak mówisz, jak chcą doszczętnie zniszczyć mu karierę face'a to niech w to idą, ja bym odpuścił po tym jak widziałem jakie reakcję dostaje Cody, a nawet Jey przy Cenie, w ogóle chyba jedynie Punk i Orton właśnie dostają pozytywną reakcję przy Johnie, dlatego to jeden z nich jest idealny na ostatnią walkę, a jak nie to jakiś mocny heel.
    • Kaczy316
      Pierwsze Raw po Money In The Bank! Czy zobaczymy na nim cash in? Nie wiem, ale i tak zapowiada się ciekawie! Zaczynamy od Never seen SEVENTEEN JOHNA CENY! No to zobaczmy co gość będzie miał nam do powiedzenia czy zobaczymy dzisiaj Rona Killingsa też? Być może! Cena mocno wyszedł poza kayfabe, powiedział, że R- Truth to tylko gimmick, jak zwykle cisnął fanów, a potem znowu zaczął odliczać do swojego ostatniego występu, następnie chce kogoś najlepszego i realnej rywalizacji i mamy CM Punka! Ulala czy to oznacza, że już teraz dostaniemy ten feud? Kurde no być może. No no Punk mówi w samą prawdę, ale ciekawe, że powiedział, że jest tu, żeby chronić ludzi i nagle zaczął stać za fanami, dziwne, bo to trochę wyjście z tego gimmicku gdzie on jest tu po prostu, żeby zarabiać pieniądze, ale no ok niech będzie, mówi też, że Cody to było najlepsze co mogło spotkać ludzi, a potem Cena postanowił wykorzystać tanią zagrywkę, żeby wygrać tytuł, a przynajmniej tak to zrozumiałem, Punk wspomniał o 2011 roku, o ostatnim Elimination Chamber i mówi, że nie chciał wygrywać tego tytułu, nie miał go na swojej liście kiedy tu powracał, ale zrozumiał, że musi stać się potworem, żeby pokonać potwora, ciekawe, Punk wyzywa Cenę do walki o jego tytuł, Cena mówi o One Final Match CM Punk vs John Cena i chcę to zrobić! Ale nie dzisiaj i proponuję Night Of Champions w Arabii Saudyjskiej dobrze wiedząc, że Punk nie lubi tego miejsca chyba z tego co czytałem w newsach, Cena wiedzieć co Punk o tym sądzi, ale wszystko nagle przerywa Mr. Money In The Bank SETH ROLLINS! Który ze swoją stajnią spokojnie wychodzi na arenę....zaraz co to było? Seth wyszedł nagle chyba były reklamy i nagle nie ma nikogo w ringu? O co tu chodziło? Punk nie odpowiedział na wyzwanie, nie ogarniam co tu się właśnie wydarzyło? Drabinka Queen Of The Ring pokazana i kurde jakie mocne zestawienia od strony Raw joooooo Ripley vs Kairi vs Liv vs Roxanne oraz powracająca Asuka! vs Vaquer vs Rodriguez vs Ivy Nile, ze strony SD trochę gorzej imo Jade vs Michin vs Niven vs Jax oraz Flair vs Alexa vs Green vs LeRae, także pewnie Jade wygra, a drugi pojedynek Flair albo Bliss zobaczymy, ale zapowiada się bardzo dobrze. Drabinka King Of The Ring wooooow jaka kozacka drabinka od obu stron z Raw Zayn vs Pentagon vs Breakker vs Dominik oraz Sheamus vs Rusev vs Reed vs ??? Kto to może być? Może Ron Killings? Nie wiem, pewnie się przekonamy! Ze strony SD Orton vs Knight vs Black vs Hayes oraz Rhodes vs Priest vs Andrade vs Nakamura kurde naprawdę Ci zawodnicy wyglądają mega dobrze i każdy z nich poza Nakamurą mógłby być bardzo dobrym wyborem do wygrania tego turnieju tutaj praktycznie nie ma złych decyzji oj tak Tryplak chętnie zobaczę co nam zgotujesz. Gigachad vs AJ Styles oj ale waleczka to będzie. Około 8 minut bardzo dobrej walki, kurde szkoda, że taka krótka, obejrzałbym więcej, bo wyglądała świetnie pomimo tego, że była tak krótka, ale dalej tak jak mówię bardzo przyjemnie się oglądało i chętnie bym zobaczył dłuższy pojedynek pomiędzy tymi Panami zdecydowanie, AJ Styles wygrywa spodziewanie i może poleci po tytuł IC, bo Dominik z tym tytułem nie jest dobrze bookowany, a szkoda. Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony Raw w turnieju Queen Of The Ring! Rhea Ripley vs Kairi Sane vs Liv Morgan vs Roxanne Perez! Kurde no każda mogłaby tu wygrać i będzie dobrze, ale osobiście liczę na Perez mimo wszystko, a sama walka powinna być genialna, ogólnie to całe Raw zapowiada się genialnie! W ogóle dywizja kobiet na Raw jest obecnie tak giga ciekawa i fajna, że zapomniałem, że Iyo jest mistrzynią xD, ale to też dlatego, że praktycznie się nie pojawia i ostatnio z tego co pamiętam to tytułu na WM broniła xDDD, ale ludzie chyba też zapomnieli o tym, że Sky jest mistrzynią, bo nie widzę żadnego hejtu za brak obron i pojawiania się na nią xDD. Niesamowita prawie 13 minutowa walka, Rhea prawie to ugrała, ale Raquel przeszkodziła i ostatecznie to Perez zgarnęła wygraną! YEAH! Jednak po drugiej stronie może czekać na nią Jade na 90% moim zdaniem Jade wygra ten pojedynek i dostaniemy Perez vs Jade w półfinale, a tam raczej Roxie już nie wygra, ale zobaczymy, walka Pań bardzo dobre oj czekam na kolejne, te turnieje zapowiadają się mega dobrze. Becky wbija na ring! Czekam na Lyre xD. Fajne promo od samego początku, Becky chwali się swoimi osiągnięciami i pyta się gdzie są chanty "You Deserve It!"? Potem rozmawia z tytułem Interkontynentalnym kobiet mówiąc mu, że będzie najbardziej prestiżową nagrodą w świecie wrestlingu, bo Becky jest jego posiadaczką, a potem mówi o Lyrze czego się dopuściła na Money In The Bank i chcę, żeby Lyra wyszła i zrobiła dwie rzeczy, przeprosiła ją oraz podniosła jej rękę ponownie, ale tym razem, żeby zrobiła to prawidłowo. Cyk mamy Lyre! Oj tak! Jakie szaleństwo i nienawiść w jej oczach jest to jest aż niesamowite...BAYLEY IS BACK! Bayley atakuję Becky zza pleców! WELCOME BACK! Lynch chciała uciec, ale Lyra wrzuciła ją z powrotem do ringu! Jednak udało się uciec Irlandce, generalnie powiem wprost, bardzo fajny segment, fajny powrót, ale tutaj Becky wyglądała jak face bardziej, a Lyra i Bayley trochę przyheelowały.   R-TRUTH! Wbija na stół komentatorski i mówi, że wrócił dzięki fanom, bo ludzie słuchają i rozumieją, a następnie mówi, że każdy tęsknił za R-Truthem i on sam też, ale Truth był trochę zbyt zabawny, zbyt miły i wybaczający i mówi, że to nie on, że czuję się inaczej. Co jest, gość obciął sobie dredy xDDD. Powiedział, THE TRUTH HAS SET ME FREE! OJ TAK i na koniec I'M RON KILLINGS! Goodbye R-Truth...WELCOME RON KILLINGS!!! Przyjemny krótki segment i nawet chanty "Holly Shit" się pojawiły na obcięcie włosów xD.    Problemów w JD ciąg dalszy. Stajnia Setha na backu, który mówi, że będą mogli mieć dwa główne mistrzostwa na celowniku jedno dzięki walizce i drugie dzięki turniejowi oj tak.   Lecimy dalej i kolejny Fatal 4 Way tym razem męski w ramach turnieju King Of The Ring! Pentagon vs Dominik Mysterio vs Bron Breakker vs Sami Zayn, kurde kto tu wygra? Gdybym miał obstawiać to hmm, Sami Zayn? W sumie czemu nie, ale zważając na to, że zwycięzca tego starcia potencjalnie zmierzy się z Pontonem, bo on może wygrać po tej stronie z drabinki od strony SD to hmm Bron vs Orton o kurde ale by to siadło, obstawiam tu właśnie Brona albo Samiego, a sama walka odda pewnie oj odda. Lekko ponad 17 minut świetnego starcia mega przyjemnego do oglądania pomimo tego, że były wolniejsze momenty i o dziwo były to momenty dominacji Brona, ale no zdarza się, genialne starcie i wygrywa je Sami Zayn, dzięki temu, że Knight atakuję Breakkera i tym samym rewanżuje się mu za nie wiem czy ostatnie SD czy Money In The Bank, bo już nie pamiętam kiedy Bron zaatakował Knighta, ale chyba na Money In The Bank, za dużo się tam działo i może nie zwróciłem na to uwagi, nawet nie wiedziałem, że było to tak kluczowe, ale interesująco się robi czyli co Knight teraz jakiś feudzik ze stajnią Rollinsa czy coś? Możliwe, ale gratulacje dla Samiego, w sumie fajnie by było zobaczyć też Sami Zayn vs Jey Uso na SummerSlam, ogólnie Rhodes nie potrzebuję wygrania tego turnieju, spinował Cenę to powinno wystarczyć do dostania shota na tytuł.   Next Week: Asuka vs Stephanie Vaquer vs Raquel Rodriguez vs Ivy Nile to drugi Fatal 4 Way w ramach turnieju Queen Of The Ring i zapowiada się też bardzo dobrze, liczę tutaj na Vaquer zdecydowanie. Sheamus vs Rusev vs Bronson Reed vs tajemniczy zawodnik, może Ron Killings? Ciekawie by było, ale ta walka w ramach King Of The Ring też zapowiada się wyśmienicie! W sumie to tyle jak na razie.   Nikki Bella, a po co tu ona komu? Nie no zobaczymy, może będzie coś ciekawego poza kręceniem kuprem. Tak czułem, że będzie chciała mówić o Evolution, ale czy powie coś konkretnego? W sumie nie powiedziała nic konkretnego, ale mówiła ogólnie i kobiecym rosterze i wbija Liv! Wkurzona Liv, która mówi o sobie czyli o najlepszej kobiecie w tym rosterze, wygląda jak budowanie walki Liv vs Nikki, kurde w sumie obejrzałbym. Krótki, ale dość mocny segment, Panie nieźle sobie pocisnęły, podobało mi się oj jest budowanie Bella vs Morgan oj jest i będzie oglądane, zapowiada się nieźle.   WOOOOOO!!! OFICJALNIE MAMY TO! PUNK VS CENA NA NIGHT OF CHAMPIONS!!! Jednak to chyba nie Punk będzie ostatnim rywalem Ceny, chociaż może i nim być ja dalej obstawiam Pontona, bo tak jak mówiłem, dlaczego pierwszy rywal nie może być ostatnim? Niby promowane było jako One Last Time, ale ciężko mi uwierzyć, chociaż no jest taka szansa, ale teraz dostaniemy Punk vs Cena kurde ale to będzie fight!   Lecimy z main eventem! Znaczy chyba main eventem, bo niby jeszcze 28 minut do końca, ale chyba tyle to potrwa, pewnie na koniec jeszcze jakiś udział Seth będzie miał w tym wszystkim no no to się kalkuluje, ale walka odda Jey vs Gunther, znaczy no liczę, że odda, ma lepszą podbudowę niż ta z WM xD, ciekawi mnie czy dostaniemy chociaż teaser cash inu. Ale mi się ta walka podobała kurde jaka ona była dobra, świetny main event Raw, kurde Panowie wyglądali jakby znali się od dziecka i walczyli ze sobą co tydzień, pojedynek nie był może za szybki, powiem nawet, że był trochę powolny, ale miał w sobie to coś miał w sobie to co sprawiało, że nie dało się oderwać wzroku od niego, niesamowita chemia i psychologia oraz emocję, ale podbudowa o wiele lepsza niż ta na WM też swoje zrobiła, to była jedna z tych walk za które kocham wrestling i to ze mnie nie wyjdzie nigdy! O KURDE I JESZCZE GUNTHER TO WYGRYWA! TAK PISAŁEM WCZEŚNIEJSZE ZDANIE PRAWIE W POŁOWIE WALKI ALE I TAK BYŁA GENIALNA! DO SAMEGO KOŃCA! Gunther odzyskuję tytuł po tak świetnej walce miałem gdzieś to z tyłu głowy, ale nie spodziewałem się, że w to pójdą lekko ponad 22 minuty niesamowitego pojedynku brawa dla obu zawodników, świetnie się to oglądało, brawa dla Gunthera, miejmy nadzieję, że jego drugi run będzie lepszy niż pierwszy OBY! Ale zaskoczenie mega, szkoda Jeya, bo miał spoko run jak na to jak słaby się zapowiadał, ale no jest jak jest, to co Jey Uso będzie ostatnim zawodnikiem w turnieju King Of The Ring od strony Raw? xD Seth dalej nie cash inuję, ciekawe na co czeka, może Punk pokonuję Cenę na Night Of Champions i wtedy cash in? Siadłoby. Plusy: Segment otwierający Rhea Ripley vs Roxanne Perez vs Liv Morgan vs Kairi Sane i wygrana Roxanne! Segment Becky, Lyry oraz powrót Bayley! Goodbye R-Truth....WELCOME RON KILLINGS! Pentagon vs Bron Breakker vs Sami Zayn vs Dominik Mysterio Segment Nikki i Liv Punk vs Cena na Night Of Champions! GENIALNY MAIN EVENT I NOWY MISTRZ! Minusy: Ucięcie segmentu otwierającego? Podsumowanie: GENIALNE RAW! Kurde no co ja mam innego powiedzieć, wszystko mi tutaj siadło, walki niesamowite, świetne segmenty, genialny main event, nie było tu słabego punktu poza tym, że miałem wrażenie, że ucięli segment otwierający, w sensie ucięli zakończenie, bo dziwnie to wyglądało, ale no naprawdę, dla mnie to był jeden z najlepszych o ile nie najlepszy odcinek tego roku, top 2-3 zdecydowanie, brawa dla Tryplaka za zabookowanie tego, GENIALNE to słowo idealnie opisuję ten odcinek, czekam na dalszy rozwój!  
    • Giero
      Za nami pierwsze Monday Night Raw po Money in the Bank i jednocześnie rozpoczynające drogę do Night of Champions. Na otwarcie doszło do konfrontacji Johna Ceny z CM Punkiem. „Best in the World” chciał walki o WWE Championship jeszcze tej samej nocy na Raw. Cena zaakceptował wyzwanie… ale na Night of Champions w Arabii Saudyjskiej. Niedługo potem oficjalnie potwierdzono ten pojedynek. Ron Killings oficjalnie nie jest już R-Truthem. Killings pojawił się w trakcie Raw i wygłosił przemówienie, w którym podziękował fanom i powiedział, że wrócił z ich powodu. Killings stwierdził że nikt nie może powiedzieć fanom, że ich głos się nie liczy. Powiedział następnie, że czasami może był zbyt zabawny, zbyt miły lub zbyt nieprzejednany, ale czas, by stał się szanowany. Następnie obciął sobie dredy na znak przemiany. Bayley powróciła do WWE TV, aby zaatakować Becky Lynch. Lynch najpierw wyszła, aby poskarżyć się na Lyrę Valkyrię atakującą ją po ich walce na Money in the Bank. Powiedziała Valkyrii, aby wyszła i ją przeprosiła. Ta rzeczywiście była gotowa do konfrontacji. Wtedy rozproszenie pozwoliło Bayley zaatakować Lynch od tyłu. Becky próbowała uciec, ale została rzucona z powrotem na ring przez Lyrę. Bayley próbowała wykonać swój finisher, wówczas mistrzyni Interkontynentalna wreszcie uciekła. Bayley ostatni raz była w akcji przed WrestleManią 41. W ramach turnieju Queen Of The Ring Roxanne Perez pokonała Kairi Sane, Liv Morgan i Rheę Ripley. Z kolei w rywalizacji King Of The Ring 2025 Sami Zayn wyszedł zwycięsko ze starcia z Bronem Breakkerem, Dominikiem Mysterio i Pentą. Liv Morgan zaatakowała Nikki Bellę podczas ich konfrontacji, co zapowiada prawdopodobny pojedynek na Evolution. Gunther w main evencie ponownie został mistrzem świata wagi ciężkiej, pokonując Jeya Uso. Austriak poddał rywala po Sleeper Holdzie. Po wszystkim Uso jeszcze wygłosił krótką przemowę do fanów. To drugie panowanie Gunthera z tytułem, który wcześniej posiadał przez 258 dni, zanim stracił go na rzecz Uso na WrestleManii 41. Kończy jednocześnie panowanie Uso po 52 dniach. Za tydzień: * King Of The Ring Tournament Match: Sheamus vs. Rusev vs. Bronson Reed vs. ??? * Queen Of The Ring Tournament Match: Asuka vs. Ivy Nile vs. Stephanie Vaquer vs. Raquel Rodriguez
×
×
  • Dodaj nową pozycję...