Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Lucha Underground


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jack Evans się zawinął z LU? Trochę szkoda. Inna kwestia, że za wiele tu nie walczył i robił jedynie za support. Brakowało mi jakiejś reakcji kumpli na jego zniknięcie. Może jeszcze nadrobią.

 

Strong uwala nawet przeciwników będących w przewadze. I to nie anonimowych jobberów, a byłych mistrzów. Trochę przesadzają z jego bookingiem. Zaraz on poświęci Matanze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436482
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    141

  • Pavlos

    127

  • N!KO

    113

  • urbino

    79

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jack Evans... SACRIFICE. Pierwsza ofiara, która faktycznie cokolwiek znaczyła. Szkoda, że znika.

 

Dobrze, że dziwna mieszana trójka dostała shota już dzisiaj i mamy spokój ;) Niech Jaszczury grzeją pasy dla Zajączków.

 

2 vs 1 Nunchuck Match - lol. Nie było to złe, ale mam już dość exSwaggera w LU.

 

Tutaj rewanż trzeba sobie wywalczyć. No i Pentagon vs Martinez to oficjalnie ME Ultima Lucha Quatro.

A poza tym... Pewnie dojdzie Azteca vs Fenix, ogłosili Death Match: Mack vs Muertes. Cuerno - żadnych planów. A do końca zostało... 6 odcinków. Z czego pewnie połowa to UL. Czegoś mi w tym sezonie brakuje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436484
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Jack Evans vs Matanza

Evans tak się zniesmaczył obecnością geja, że aż chciał się zawinąć. Ze świątyni... I się zawinął z tego świata. Szkoda, ale od dłuższego czasu nic nie znaczył w Lucha, nawet przestał towarzyszyć bandzie Mundo, więc jego brak aż tak nie zaboli. Ciekawe ilu jeszcze się pozbędą?

 

Druga walka - Trios Championship: Ivelisse, Joey Ryan & XO Lishus vs The Reptile Tribe ©

Wynik raczej nie zaskakuje. Do akcji w końcu wchodzą "króliki". Nie spodziewałem się, że sam boski szef będzie występował, ale to w sumie nawet plus. Ważne, że stajnia cały czas istnieje i w nowym składzie zamierza tutaj zamieszać.

 

Trzecia walka - Aerostar & Drago vs "The Savage" Jake Strong

Dotrzymał słowa i wygrał Handicap. Wrestler - Luchador 1:0.

 

Czwarta walka - o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa Lucha Underground Championship: King Cuerno vs Mil Muertes vs Dragon Azteca, Jr. vs Pentagón Dark

Niedługo to trwało. Wygrana Pentagóna nie dziwi. Muertes pójdzie na Maca, Dragon na Fénixa. Cuerno? mógłby w sumie jeszcze polatać za pasem. Triple Threat o główny tytuł byłby spoko.

 

Powoli budujemy finał sezonu. Szybko mija ten sezon.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436489
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nowe Zające są spoko. A czy trio Ryana można już nazywać najgorszym w historii fedy?

 

Ultima Lucha potrwa tylko 2 odcinki. Trzy walki zapowiedziane i już mam wrażenie, że 45 minut to za mało na to, a potem dochodzą kolejne. Może być biednie.

 

Czwarte starcie na UL - Mask vs Mask, Havoc vs Killshot. Tu jest śmiesznie, bo znamy ich twarze tak czy siak ;)

 

O, odnieśli się do Sexy Star.

Marty na dobry początek reignu postanowił naklupać swojej siostrze. Przypomnieli, jakim jest psycholem.

Cero Miedo match! OK, jestem zainteresowany.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436553
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Aerostar widział "wszystko" nie wierzy w to, że da się wybudzić Fénixa z "ciemności". Panie, jak się nie da. Wszystko się da. :D

 

Pierwsza walka - Joey Ryan, Ivelisse & Xo Lishus vs The Rabbit Tribe

Szef w końcu wkroczył do akcji. Podkradł finisher Mickowi Foleyowi i doprowadził biednego Ryana do krwotoku i drgawek. Mam tylko nadzieję, że nie skończy na groźnym patrzeniu się i dwiema akcjami na krzyż, bo póki, co to stajnia skupia się ringowo na Londonie.

 

Druga walka - Killshot vs Son of Havoc

Fajna walka zakończona w przez Roll tak żeby wkurzyć Killshota. Pojedynek na Ultima Lucha był już pewien. Przegrany zdejmuje maskę. Wiemy już jak obaj wyglądają, ale LU ma swój mały świat, w którym obaj nigdy się nie pokazali.

 

Trzecia walka - Lucha Underground Championship: Marty "The Moth" Martinez © vs Mariposa

"Jak w dzieciństwie". :D Zdarzało się, że głupie amerykańskie nastolatki robiły na sobie AA czy inne "You can't see me", ale Ci to musieli mieć wyjątkowo zabawne szczenięce lata. :twisted: Po tej walce to możnaby śmiało wnioskować, że Pentagón rozniesie "Ćmę". Moment przewagi siostry był lepszy, a ten wygrał tylko dzięki swojej laleczce. Ale tak się zapewne nie stanie. Nie po to dawali pas nieobliczalnemu świrowi, aby go stracił po chwili.

Złamanie ręki w stylu byłego championa jak najbardziej na plus. W swojej roli Marty spisuje się naprawdę dobrze.

Cero Miedo match? Licze na jakiś krwawy No Holds Barred. :D

 

Byle do Ultima Lucha. :D

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436573
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ustawili Mundo vs Matanza na Ultima Lucha - Sacrifice? Ciekawe, czy któregoś wypiszą z fedy.

 

TT match, by przeciągać feudy... Za to na plus fakt, że to był Tornado Tag. No i najważniejsze: takich drużyn jeszcze nigdy nie widzieliśmy. Muertes/Fenix to ciekawa para.

 

Do UL Quatro zostało mało czasu, a tu zapychają czas na Ricky Mundo vs Famous B? Ricky vs Taya też tam trafi? Ała.

 

Mogli dać jakieś zwycięstwo Reklusie, a nie od razu słać ją na Pentagona. Dobra jest. Na IW tego nie widziałem.

OK, końcówka mnie nakręca na Cero Miedo Match. Wierzę, że ktoś tam zapłonie. Oni są w stanie to zrobić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436658
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Taya vs Matanza

Taya jeszcze nie mogła zostać poświęcona, zatem mamy interwencję męża i kolejny pojedynek na Ultima Lucha. Nie zdziwiłbym się gdyby to właśnie Matanza raz na zawsze wypadł z gry. Gdyby całkowicie pozbyli się Underground, co miałby do roboty świrus z lalką?

 

Druga walka - The Mack & Dragon Azteca, Jr. vs Mil Muertes & Fénix

Całkiem spoko Tornado TT. Muertes i Fénix, czyli dwóch typów, którym w życie weszła Katrina. Z tym, że jeden do czasu to lubił drugi raczej nie. :D

 

Trzecia walka - Famous B vs Ricky Mundo

Squash raczej zbędny. Rciky przyznaje się do zniszczenia wesela. Co za niespodzianka. :roll:

 

Czwarta walka - REKLUSA vs Pentagón Dark

I mamy ringowy debiut nowego narybku Martineza. Jak dla mnie wypadła spoko. "Ćma" naturalnie uratował swoją ulubienicę i zagrzał mnie do śledzenia. Benzyna, pineski, kij z drutem. To może być dobra sieka. :D

 

Kolejny luźny odcinek przed mam nadzieję dobrym finałem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436676
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jake Strong jest opętany? Znaczy się: będzie jakiś? No way!

 

Mało czasu zostało, więc po prostu rozdali medaliony. Tym, którzy "zasłużyli" - a byli tam m.in. Hernandez i Big Bad Steve - wtf? Aerostar i Black - no niech będzie. Cuerno, Strong - OK. Powrót Foxa - też na plus. I od razu Battle Royal. Meh.

Dante Fox wrócił tylko po to, by to uwalić? What? W sumie było to bez znaczenia, ale jednak. No i wypadałoby teraz przypomnieć, że był mistrzem trójek. Tym bardziej, że reszta była w ringu chwilę później.

Strong wygrał. Za tydzień cała siódemka w Elimination Matchu o Gift of the Gods.

 

Mack wygrywa z Killshotem przez DQ, bo Muertes go zaatakował, a potem Havoc przyszedł na pomoc. I promujemy 2 feudy naraz, bez TT matchu - najs.

 

Na UL Quatro będzie 3-way Elimination Match o pasy trójek. Jaszczury, Zające i... XO Lishus, Ivelisse, Sammy Guevara, bo Ryan wyleciał z akcji. Mogli w ogóle nie dawać tego trzeciego teamu. Scena z Famous B niewiele wniosła.

Ultima Lucha - 7 walk, 2 odcinki, 90 minut. Ciasno.

(już wiem, że ostatni ep będzie w 2-godzinnym bloku, to trochę zmienia)

 

Jake dostał dziś kolejną walkę... i kolejną wygraną. Odklepał Johnny Mundo. Mega promocję zrobili dziś exSwaggerowi. A mimo to... najciekawszy był w pierwszej minucie odcinka.

Johnny leży, Taya zniszczona. Czy to znaczy, że na UL poświęcą Matanzę?

Edytowane przez aRo
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436735
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Sztuczka Jake'a czy złowrogie bóstwo się zbudziło z medalionu? Jeżeli da to jakąś osobowość Strongowi to jestem za.

 

Pierwsza walka - Battle Royal

Jake musiał być, Cuerno spoko, Aerostar również, bo to był ciekawy sezon dla jego postaci, Dante miła niespodzianką, ale Hernandez, Big Steve i PJ zasłużeni? :twisted: Rozdali medaliony z marszu i pakują mocno w szybką budowę ex-Swaggera. Nikogo nie wyrzuca, zniszczy wszystkich. Cueto oczywiście uparty, więc zrobi i tak match eliminacyjny za tydzień, a jeszcze na tym Show da mu Mundo. Żadne z tych pewno nie zatrzyma Stronga.

 

Druga walka - Killshot vs The Mack

Havoc na widowni, więc musiało się coś stać i tak o to walkę przerwał Muertes. Dwie pieczenie na jednym ogniu.

 

Wywiad Mike'a Strikera z Ivellise i XO Lishus

Jezu... Ten gejuch nawet głos ma jak baba. :? Sammy Guevara zastąpi Ryana w szeregach drużyny. Nie żeby to coś zmieniało. Ten team i tak nie powinien istnieć. :twisted:

 

Trzecia walka - "The Savage" Jake Strong vs Johnny Mundo

Strong trochę się namęczył, lecz zwyciężył. Pojedynek miał fajniejsze momenty. Podbudowują Jake'a na destroyera, a Mundo po raz kolejny leży pokonany. Chcieli pokazać trochę wściekłości w "synu" Cueto, ale niestety lekkie ciosy i farba w moim przypadku odniosły zupełnie odwrotny skutek. :twisted: Co raz bardziej można domniemać, że dni Matanzy są policzone.

 

Ta promocja Stronga nawet mnie ciekawi. Zobaczymy, co za tydzień.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436743
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lubię walki trwające cały odcinek. Choć obsada mogła być lepsza - Big Bad Steve to największe nieporozumienie. No i najwięcej uwagi cisną w nudnego exSwaggera. Który został GOTG Championem i jest niebezpiecznie blisko Złota...

 

Drago przyjechał z widlakiem, by Aerostar miał skąd skakać :twisted: Moment roku.

Fox też miał w zanadrzu fajnego spota. A jak już przy nim... Jego powrót był bez sensu. Szkoda.

 

Mundo dostał RĘKAWICĘ! Czyli nie jest stracony w walce z Matanzą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436814
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Gift of The Gods Championship: King Cuerno vs Big Bad Steve vs Hernandez vs Aerostar vs "The Darewolf" PJ Black vs "The Savage" Jake Strong vs Dante Fox

Walka musiał trwać cały odcinek. Hernandez poleciał po kilku minutach. Stawiałem bardziej, że to klient Fomus B pożegna się z szansą w kilka chwil, ale... Właśnie. Obecność Famous'a zwiastowała, że Stefan trochę w ringu pobędzie. Odpadnięcie jako trzeci to i tak sukces. I to w jaki sposób. :D Spot Aerostara momentem sezonu. Całkiem miło się go oglądało. Przyznam, że troszeczkę się zestresowałem kiedy wpadł w łapy Stronga. Na szczęście nie złamano mu nogi. Drago. :serce:

PJ nawet ładnie walczył ze Strongiem. Te dograne odgłosy łamiących się kości są tak kiczowate, ale aż zabawne. :D

Ostatnia trójka na swoim miejscu. Dante rozkręcił się właśnie w momencie, gdy został sam z dwójką rywali. Ryzykowny spot jak i poźniejszy występ w ringu na plus. Szanuje za poświęcenie. Najpierw wylądował dupą na rywalach i glebie, a potem przyjął kolano Jake'a na ogonówkę. :/ Wyeliminowanie Kinga nieco mnie zaskoczyło. Niestety skończył ze złamaniem. To był krótki powrót.

Cuerno bardzo przyciągnął moją uwagę w tej walce. Tym jak się honorowo zachował przy sytuacji z Aerostarem. To chyba początek turnu, bo pierwszy raz spoglądałem na niego jak na pozytywną postać.

Strong zaorał nie ma tu niespodzianki. Budują go na koksa. Czyżbyśmy mieli w przyszłości dostać pojedynek łamaczy gnatów? :twisted:

 

Mundo dostał rękawice od Luchadorów. Nie wiem czy to oznacza również turn Mundo, ale Matanza chyba idzie do piachu.

 

Odcinek okraszony wieloosobową walką i ciekawym zakończeniem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436815
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

The Rabbit Tribe vs Ivelisse, Sammy & Xo vs The Reptile Tribe - Wyszedł z tego przyjemny spotfest. Szczególnie, kiedy w grze pozostawały wszystkie zespoły. Po odpadnięciu Królików, które zabrały ze sobą Sammy'ego (najefektowniejszego), zaczęła się walka o przetrwanie osłabionych face'ów.

 

Ricky Mundo vs Taya Mundo - I na co ta szopka z lalką? Ricky nic nie pokazał. Dostał srogi wpierdol od kobiety.

 

Son of Havoc vs Killshot - Zaczynamy erę Swerve? W sumie byłby to powiew świeżości dla postaci Killshota, który przestawał kogokolwiek interesować. Paradoks tej walki polegał na tym, że porażka jest zbawieniem. Jeden i drugi zaczynali grać trzeciplanowe role, a teraz, po zmianie, mogą się trochę odbić od dna. Chyba, że LU ma zamiar wystawić przegranego w "Sacrifice to the Gods" :twisted: Walka dobra, ale dupy mi nie urwała, nie ukrywam. Po tych wszystkich dużych galach LU, oczekiwania mam najwyraźniej spore od występujących. Kilka spotów, ale całokształt bez większych emocji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436927
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

3-way trójek spoko, świątynia wykorzystana do dobrych spotów, szybka akcja w ringu. Nie podobało mi się tylko wyeliminowanie Zająców jako pierwszych. London miał wskoczyć wyżej z nowym teamem, a tu uwalają od razu. Z tych, co zostali, na szczęście Jaszczury zjechały zlepek.

 

Jeśli jest coś na Ultima Lucha, co mnie wybitnie nie interesowało, to Taya vs Ricky. Słabo, krótko. I fake Mundo został zjechany jak leszcz. Jak już mu dali to miejsce w karcie, wypadałoby choć udawać, że coś znaczy.

 

Mask vs Mask. Pierwszy kickout po finisherze pojawił się bardzo szybko, więc poprzeczka skoczyła. I potem był wielki skok na stół, super spot, który normalne walki by zakończył... Dałbym to bliżej końca, bo późniejsze akcje już nie robiły wrażenia. Trochę mi to zabiło starcie.

Jermaine Strickland. Średnio z emocjami, jak twarz gościa i tak każdy zna. Ale i tak wypada docenić ogólne story - ładnie go wypisali z TV, wątek zamknięty.

Trochę mnie śmieszy, że Fox wrócił tylko po to, by wyjść w mundurze i go pożegnać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436930
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Ultima Lucha Cuatro - dzień pierwszy

 

Aerostar ratuje świat, ale potrzebuje całego medalionu. Zatem jest okazja żeby pojawiła się pani detektyw. I zniknęło równie szybko... .

 

Pierwsza walka - Trios Championship: The Rabbit Tribe vs Ivelisse, XO Lishus & Sammy Guevara vs The Reptile Tribe ©

Bardzo fajna walka. wszystkie akcje wyglądały naprawdę zacnie. Dropkicki wchodziły jak w masło, Latali za ring aż miło nawet Sammy wykonał bardzo ładny Moonsault Side slam z Kobrą z trybun. Szybkie odpadnięcie "królików" również nieźle zgrane w czasie. Wyglądało wiarygodnie. Akcja z rękawiczką kicz, ale również spoko. Krew wyglądała dosyć prawdziwie, uśmiechnięty White Rabbit opluty juchą - chory p***b. :twisted:

 

Druga walka - Ricky Mundo vs Taya Mundo

Łatwa wygrana laski. Ricky wyszedł na solidną pierdołę, bo właściwie nic tu nie pokazał. Już wiem czemu Taya z takim uśmiechem latała przez całą walkę. Ponieważ dali jej łatwą wygraną i ośmieszyli rywala. Miał być tajemniczy psychol, lalka z dziwną aurą, a wyszło na to, że Ricky jest zwykłym zbiegiem z psychiatryka. Nawet nie pamiętałem, że on tam kogoś zadźgał długopisem. :lol:

 

Trzecia walka - Son of Havoc vs Killshot

Havoc wydaje mi się zrobił tu więcej, ale obaj w całokształcie pokazali się z bardzo ładnej strony. mieliśmy spot na stół jak i na nosze. To drugie Havoc mocno odczuł. Był faworytem i jego wygrana nie zaskakuje. Ładne zachowanie fanów i pożegnanie "żołnierza", który sam okazał skruchę. Nie mam nic przeciwko żeby wrócił do świątyni bez maski.

 

Pierwsza część finału bardzo spoko. Zeszmacili świra z lalką, ale reszta zapowiada bardzo dobre show.

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-436995
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dragon Azteca Jr vs Fenix – 2 out of 3 falls przy tak krótkim story, to nic nadzwyczajnego. Odbębnili dwa piny w ekspresowym tempie, a potem przeszliśmy do właściwej walki. Tam tempo trochę siadło. Zaczęli się skupiać na wymyślonych spotach. Aż szkoda, że nie zakończyli tym wcześniejszym na stół z narożnika, bo wyglądał kozacko. Potem wmieszaliśmy Santosową i przeszliśmy do nieemocjonalnego finału.

 

Mil Muertes vs The Mack – Zabił go cegłą! Mieszane odczucia. Na dobra sprawę, to mnie nie wkręcili i troche się wynudziłem. Ani spotów, ani emocji. Takie obijanie. Nie za lekkie, nie za mocne.

 

Johnny Mundo vs Matanza Cueto – Wróciła smutna rękawica, więc to nie mogło być dobre. Jedno, że Cobb był chyba jakiś chory i ruszał się jakieś 8x gorzej niż zazwyczaj, to jeszcze Mundo niewiele pokazał. I ta rękawica :sad: Cud, że ją oddał.

 

Pentagon Dark vs Marty The Moth Martinez – Niby też obijanie, ale oglądało się z przyjemnością. Krew też robi swoje w wrestlingu. Spotów zaskakujących brak, ale solidnie. To co się działo później, to już niesmaczny żart. Atak Vampiro... no ok, niech będzie, chociaż z dupy. Potem ten mistrz, to jakieś nieporozumienie. Miałem chwile zawahania, czy to facet czy kobieta. A truskawką na toricie był Swagger, który zabrał pas osłabionemu Pentagonowi. Normalnie niczym niedawny mistrz.

 

A jeśli już o powtórkach z rozrywki w LU mowa, to Swagger ma rękawice i zostaje kolejnym dominującym mistrzem na szczycie. A imię jego będzie Mil MuCueto.

 

Najprzyjemniej się oglądało tą zajawkę po wszystkim. Przyszły bardzo złe (mega dobre) wieści.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/70/#findComment-437034
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      To akurat zależne jest w AEW raczej od fanów na trybunach jak jest dużo lub są dobrze rozmieszczeni to są zawsze oświetleni. Duża hala mało ludzi z reguły ciemno, ale mała hala ta sama liczba ludzi już jest jasno.  
    • Jeffrey Nero
      Wiesz, że Cash ma 37 lat a Dax 40 to chyba Randy Orton 44 lata to już chodząca śmierć czy Aj Styles 47 lat, Kewin Owens kolejny emeryt 40 lat, Sami Zayn 40 lat, Roman Reigns 39 lat to tylko kilka przykładów.
    • Pioro86
      Tak, ale wieku nie oszukasz, to co dla Adama może być "wykrzesaniem" wszystkich sił, dla innego zawodnika może być normalnym wyczynem, z czysto wrestlingowego punktu widzenia. Nie lubię oglądać starszych wrestlerów, wole postawić na młodość  
    • Pioro86
      Pierwsze Dynamite w tym roku, pierwsze na Maxie, nie urwało jaj. Spodziewałem się więcej akcji, soczystych prom, trochę wulgarnego języka (coś co odróżnia AEW od WWE). Było kilka momentów, w których łapałem się za głowę: -Jeff Jerret i jego chęć zdobycia głównego pasa. Serio? Wspominkowy speech, zieeeeeew, wiadomo było, że to nie koniec kariery. Sory, ale nie w ten sposób. Może niech jeszcze wskrzeszą Flaira i pójda po mistrzostwo tag team. Po co? Emeryci out. -squash Hobbsa, po co takie starcia? Hoobs tego potrzebuje? Nowicjusz? Zajmuje niepotrzebnie czas antenowy. -skakanie po wątkach, momentami było tego za dużo, co chwilę jakiś krótkie promo, wywiady. Za dużo.  -Rated FTR nie zdzierżę takich tworów, emeryt plus przedemerytalni. Lubiłem ich, ale kilka ładnych lat temu. To co nie lubie, to pchanie dziadków do ME. -Adam, MJF, White, Jerret, Hangman, Orange  - kto jeszcze po pas? -3 Punche w kierunku Hangmana, jeden Buckshot Lariat i koniec Pomarańczowego (wyszedł na niezlego pizdeusza). -Hayter vs Hart - podkładanie Hayter (która swego czasu była na topie) nowicjuszce Hart? Czemu? Nie mogli dać jej Atheny, Aminaty, czy innej gwiazdeczki z drugiego szeregu?   Na plus: -hell turn RIcocheta, to było cudowne, tylko błagam, błagam, błagam, niech od razu nie dają walki z Swerve na jakimś Dynamite, niech przeciągną rywalizację do Revolution. Ten Feud ma potencjał na top 3 2025. -budowanie pozycji Hangmana, czyściutka wygrana z Pomarańczowym + demolka. Takiego Page'a to ja lubię oglądać, tylko w takiej formie -main event - spodziewałem się sleepera, ale końcówka uratowała starcie. Operatorzy trochę nie dawali radę, i speera na barierki nie było widać. Szkoda. Jay White z jego szybkim blade runnerem to materiał na mistrza, coraz więcej czasu dostaje, w pełni to wykorzystuje. Mam mieszane uczucia co do ostatniego show, konkurencja nie śpi, obawiam się, że Raw na Netflix może być lepsze. Niestety,
    • DarthVader
      Corbin by mógł mieć niezły run w TNA. To akurat takie miejsce dla outcastów z AEW i WWE. Ogółem TNA czeka dużo zmian w tym roku. Wiele wrestlerów odeszło lub odejdzie, a mają dosyć duże plany na 2025. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...