Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Lucha Underground


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2014
  • Status:  Offline

Słysząc określenie "Lucha Underground" mogłem spodziewać się ciekawego widowiska. W 70% się nie zawiodłem. Zdecydowanie po tym, co zaprezentowali Johny Mundo aka John Morrison i Prince Puma aka Ricochet w pierwszym epizodzie. To taka miła odskocznia od WWE.

 

Segment otwierający

Pogadali, przedstawili się... co mogli zrobić więcej.

 

Cortez Castro & Cisco vs Johnny Mundo & Prince Puma

Jak na razie każda walka Mundo i Pumy przyprawia o ciary. Tutaj również było podobnie. Naprawdę przyjemne widowisko z dobrą prędkością.

 

Druga walka - Son of Havoc & Ivelisse vs Chavo Guerrero & Sexy Star

Prędkością nie zabijało ale kaleczyć też nie kaleczyło. Ładna końcóweczka.

 

Blue Demon Jr. vs Mil Muertes

Bardziej podobało mi się to, co było po walce niż sama walka, która wyglądała na dość ociężałą. Muertes prowadził starcie a potem je wygrał. Turn Chavo wyszedł naprawdę dobrze. Najpierw rozjechał Demona, potem sędziów, potem dwóch typów i na końcu zaatakował nawet swoją tag partnerkę. To było coś.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367536
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    141

  • Pavlos

    127

  • N!KO

    113

  • urbino

    79

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 403
  • Reputacja:   66
  • Dołączył:  26.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na razie ogląda się to spoko jednak jeżeli poziom walk ma być tylko w tych gdzie jest Puma i Mundo no to coś jest nie tak.Roster ogólnie jest bardzo mały ale to jeszcze do wytłumaczenia gdyż w końcu to bardziej tv show niż normalna federacja.Aczkolwiek mogli by pościągać troszkę młodych lotników z AAA skoro mają z nimi współprace.

 

Heel turn Chavo moim zdaniem na plus.Chavo kompletnie mi nie pasuje na face a jako heel może przynajmniej stanie się ciekawą postacią bo jego umiejętności to raczej nic nie zmieni.Jednakże zapowiada się na feud z Blue Demonem co oznacza kompletną nudę :mad:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367543
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  249
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2009
  • Status:  Offline

Muszę przyznać, że LU oglądam z wielką przyjemnością. Ciekawie odeszli od standardów jakie są w każdej federacji na terenie USA. Tutaj mamy klimat undergroundu i kiczowatość brazylijskich telenowel. Może być to trochę obraźliwe, ale to w jaki sposób są prezentowane segmenty przypomina mi ten nie najlepszy gatunek seriali. Właśnie dlatego klikam "lubię to". Ciekawa alternatywa dla ROH. Nawet nie będę silił się na wróżenie z fusów w perspektywie konkurowania z TNA lub WWE, bo to nie ta liga. Torino może wygrać raz z Juventusem, ale nie będą wygrywać w każdym meczu. Skoro już jestem przy porównaniu z piłką nożną... Nie wiem jak w innych ligach, ale w Premiership często się mówi, że dla beniaminka najcięższy jest drugi sezon. Uważam, że to stwierdzenie pasuje idealnie do LU. To co robi teraz ta federacja to jest coś innego, coś czego nie zobaczymy w ROH. Zastanawiam się tylko jak długo mogą pociągnąć na tym klimacie. Trzymam za nich kciuki i oby pewnego dnia zmiażdżyli WWE :twisted:

 

Mil Muertes

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367553
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Mimo, że nie podoba mi się ta wszechogarniająca sztuczność i kicz to jestem pod wrażeniem jednej rzeczy. LU już w drugim epizodzie sprawiło, że Chavo stał się JAKIŚ. Niby błahostka, ale ani WWE ani TNA się to nie udawało. :twisted:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367625
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Wreszcie miałem czas, żeby ogarnąć ten twór, o którym wiele się nasłuchałem w ostatnim czasie, więc kilka spostrzeżeń:

 

Pierwsze, co bardzo mi się spodobało, to typowo filmowa otoczka, coś, czego nie zobaczymy w innych federacjach, a może przypaść do gustu, miejsce nagrywania odcinków również fajnie dobrane, ma swój klimat, a chyba o to chodziło realizatorom.

 

Roster: może na pierwszy rzut oka nie porywa, ale jak na taką liczbę zawodników mamy bardzo duży odsetek gwiazd znanych z innych federacji: Morrison, Zeke, Maxine z NXT, El Mesias, Sexy Star, Ricochet - liczę, że z czasem będzie przybywać nawet zawodników pokroju Czawiana, a wtedy nie będziemy narzekali na zmęczenie materiału po 2-3 miesiącach.

 

Walki: z 6 pojedynków każdy trzymal przyzwoity poziom, najlepsze show zrobili oczywiście Puma i Mundo, którego widziałem w akcji pierwszy raz od bodajże gali Next Generation Wrestling, chłop nadal trzyma poziom, ale jeśli mam być szczery, to lepsze wrażenie robi Ricochet i to on raczej będzie kreowany na główną gwiazdę. Do tego na plus fakt, że większość pojedynków ma jakieś połączenie storylajnowe z poprzednimi.

 

A skoro mowa o storyline'ach, to po tym, jak Zeke i przyjaciele oklepali głównych fejsów na zlecenie szefa (którego postać ma potencjał na to, by publika ją kupiła, ale też może zostać odebrany gorzej niż dixie), a drugą tygodniówkę dosyć mocno zakończył Chavo, nie spodziewam się by były one górnolotne jak sku****yn, jednakże daję im kredyt zaufania i mogą liczyć, że przez kilka następnych czwartków będę zasysał ich show z torrentów ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367630
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  249
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2009
  • Status:  Offline

Od 0:55. ADR powiedział, że chce w nastepnym roku dołączyć do LU.

 

http://www.reactiongifs.com/r/2013/07/happy-dance-.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367788
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

W tym tygodniu dostaliśmy prawie same nowe twarze, albo lepiej maski, z których najlepiej sprawdzili się panowie występujący w main evencie. Triple Threat co najmniej dorównał walkom z udziałem Pumy i Mundo. Zobaczyliśmy pierwszy ryzykowny spot, mianowicie skok z tej budki, oby tak dalej. Tradycyjnie dostaliśmy dwa przeciętniaki (jeden squash) i bardzo solidny main event. Na koniec jeszcze pytanko o tytuł theme songu Mascarity Sagrady. :-)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367809
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Przekozacki Triple Threat - nuff said. Jedyne czego potrzeba LU to ratingi - produkt jest kompletny i nawet granica kiczu którą przekraczają raz na 10 kroków, nie sprawi że nawet pomyślę o porzuceniu Lucha Underground. Kilka angli zostaje rozbudowanych, kilka "tajemnic" zostaje poruszonych oraz kilka sekwencji w ringu które sprawiają że szczęki rysują panele podłogowe - czego chcieć więcej? Wiem, wiem, wiem czego chcieć mniej (Chavo) ale gość nadaje bardziej agresywnego podejścia do całego konceptu więc ja jestem happy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367813
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Stan posiadania z poprzedniego tygodnia zachowany. Niczym nie zaskoczyli ale konsekwentnie idą drogą, którą na początku sobie obrali.

Co tydzień debiutują nowe osoby, pokazują te już znane a jednocześnie w tle cały czas do przodu idzie główny/główne storyline'y.

Wreszcie w większej roli wypadł właściciel Dario. Śmiesznie się go ogląda. Z jednej strony zgadza się na wszystko za plecami rozgrywając swoje porachunki, z drugiej natomiast ma w sobie coś takiego, że ciężko go odebrać jako tego złego.

Chavo? Podobał mi się ten wywiad z Vampiro natomiast zaintrygowała mnie pogawędka z Konnanem. Kogo miał ma myśli? Del Rio czy może bardziej znane nazwisko w Meksyku?

 

Walki? Pierwsze dwie już tradycyjnie słabe w których bardziej chodziło o jakiś program aniżeli sam poziom natomiast me był niezły. Spot, spita spotem poganiał - generalnie nie lubię takich walk, ale nie przeszkadzają mi one gdy trwają krótko i gdy widzę coś czego nigdy nie widziałem.

 

Jeżeli chodzi gimmicki to tutaj moją uwagę przykuło Mil Muertes. Maxine w roli demonicznej pani menadżer sprawdza się znakomicie. Druga taka osoba to Big Ryck. W życiu bym nie powiedział, że Zeke może być tak interesujący.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367819
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline

rogos: zapewne chodzi ci o Protectors of the Earth wykonania Two Steps From Hell.

 

No i po 3 odcinku. Telonowelowatość i klimacik nadal daje radę. Nie pisałem o wrażeniach z poprzedniego odcinka więc króciutko: podobał mi się debiut Mila Muertesa i jego gimmick ala lata 50. Poskładał Demona i można się radować bo niebieski przez najbliższe kilka tygodni nie pojawi się na wizji. Turn Chavito też znośny. Zobaczymy co z tego będzie...

 

Squash w wykonaniu Mila był dosyć przyjemny. A jego towarzyszka klepiąca w matę to już w ogóle miód (popieram Vampiro).

 

Te wstawki z Morrisonem załatwiającym przydupasów jak żywcem wzięte z Desperado. Czuć rękę Rodrigueza :D Poznaliśmy też przeszłość Muertesa - ten czerwony materiał który zawsze trzyma w ręku przed walką to zapewne jakaś pamiątka po "zmarłej rodzinie".

 

Main event ponownie dawał radę. Pentagon Jr, Fenix i Dragon dali dobry szoł. Przyznam, że obstawiałem wygraną Dragona (jakoś stylem mi najbardziej przypasił) ewentualnie Pentagona który jakby trochę przypominał kostiumem El Samuraia a zachowaniem oryginalnego La Parkę. Fenix z pocztku najbardziej nijaki (grzebień jak u koguta? Seriously?) pokazał kijka ruchów sprawiających, że kopara opadła i zasłużenie zgarnał zwycięstwo.

Jak tak dalej pójdzie to w moim rankingu przegonią skostniałe ostatnio Raw. Wrestlingowo już dawno to zrobili... :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367825
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Lucha Underground 3

 

Mariachi Loco vs Mascarita Sagrada -

Cztery minuty bardzo fajnego wrestlingu, wiem że to była walka z karłem jednak wyszło to dość dobrze. Sagrada mimo małego wzrostu pokazał że w ringu potrafi sporo, nie mam także zastrzeżen do Loco. Wiadomo że to mało znacząca walka, żaden z tej dwójki raczej w Lucha Underground wiele nie osiągnie. Jednak były to cztery minuty fajnego i szybkiego wrestlingu.

 

Chavo fajnie prezentuje się jako ten heel który atakuje wszystkich tylko po to aby udowodnić że to rodzina Guerrero jest najwspanialsza. Takie postacie jak on też są potrzebne, federacja ta fajnie nabiera kolorków.

 

Ricky Mandell vs Mill Muertes -

Muertes to taki fajny hiszpański byk który zniszczy wszystko na swojej drodze, nie lata on jak inni lecz pokazuje inne akcje, takie jak m.in. świetnie wykonany spear. Może on sporo tutaj osiągnąć, potrzeba jest jakaś alternatywa do tych wszystkich lotników.

 

Main Event – Fenix Jr vs Drago vs Pentagon Jr - *** i 3/4

Nawet największy krytykant lucha musi przyznać że ta walka była zajebista, spot gonił spot. Owszem nie było tutaj psychologi ringowej, nie było wielkich emocji, ale była radość z wrestlingu. Gdyby Sin Cara pokazywał coś takiego w WWE jak ta trójka tutaj to jego przygoda pewnie skończyła by się inaczej. Walka była fenomenalna, kolejny tydzień i znowu jedna z walk urywa jajca. Wielkie brawa.

 

Lucha Underground jak na razie wydaje mi się być świetne, jest to bowiem świetna alternatywa dla innych federacji. Co tydzień jedna walka skrada show i oby to się utrzymało, bo jest na co patrzeć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367827
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  249
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2009
  • Status:  Offline

Mil Muertes

Bardzo mi się podoba, że już w pierwszych odcinkach umieścili postać tak charakterystyczną. Jak wspomniał arkao, nie lata, ale ma wiele innych atutów. Natomiast mi najbardziej przypadło do gustu sposób w jaki prezentuje się ten wrestler i jego towarzyszka, Katrina, która robi całą robotę poza walką i nieźle jej to wychodzi. Oboje są wyrazistymi postaciami, które z przyjemnością będę oglądał.

 

Wywiad Vampiro z Chavo fajny, ale miałem nadzieję, że komentator powie coś w stylu "niczym się od niego nie różnisz". Myślę, że całkiem ciekawie by się to prezentowało.

 

ME

Tylko tyle można powiedzieć:

 

http://www.husky-owners.com/forum/uploads/gallery/album_5/gallery_1354_5_7401.gif

 

Poza tym Feniks bardziej przypominał kurczaka. Najbardziej z całej trójki podobał mi się Pentagon.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367832
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Morrison odprawiający dwóch gości w korytarzu - może całe LU wieje tandetnym kinem akcji, ale mnie się podoba :D Brakowało mi tylko, żeby się trochę poodbijał od ścian, bardziej efektownie.

 

ME - ekstra. Panów znam z AAA, Drago i Fenix są świetni(poziomem ringowym stawiam ich najbliżej - jak nie na równi - Pumy i Mundo), za Pentagonem nie przepadam, ale dziś był w porządku. Wygrał najlepszy. Jak ktoś stwierdzi, że dzisiaj nie było tego widać, to myślę, że gość was jeszcze przekona.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367837
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  116
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.03.2013
  • Status:  Offline

Kolejny odcinek Lucha Underground i kolejne miło spędzone 45 min. W tym (3) odcinku, według mnie, było odrobinę za dużo wstawek a la brazylijska telenowela, ale w końcu jest to jedna z tych rzeczy, które wyróżniają tę federację, więc można wytrzymać.

Tym razem pojawiło się sporo nowych zawodników, ale nie pominięto storylinów rozpoczętych tydzień i dwa tygodnie temu. Cały czas utrzymany jest ten sam (dobry) schemat jeśli chodzi o walki - dwie znośne i jedna, od której boję się oderwać oczy, aby nie przegapić żadnego spotu. Jeśli chodzi o postaci, to Mariachi Loco lekko mnie irytował, szczególnie swoim zachowaniem przed walką, ale taka jest jego rola, więc nie mogę mieć pretensji, co więcej z Mascaritą Sagradą (czy to się w ogóle odmienia :co:) pokazali dość dobrą walkę. Pojedynek Mila z Rickym Mandellem nie miał już tego tempa i był squashem, ale poznaliśmy krótki film przedstawiający historię Muertesa, co fajnie rozbudowało ten gimmick. No i wreszcie main event - tym razem trzech nowych zawodników, którzy swoim triple threat matchem godnie zastąpili najjaśniejsze punkty poprzednich odcinków, czyli Mundo i Pumę. Walka, jak przystało na lucha libre, bardzo szybka, dynamiczna i napakowana akcjami wysokiego ryzyka, w tym skok z dachu "gabinetu" Dario Cueto. Nie będę miał nic przeciwko jeśli wszyscy trzej zapaśnicy będą pojawiać się regularnie.

Tak jak pisałem na początku, lekko przesadzili z kiczowatością, ale były też elementy, które mi się podobały - np promo Mundo. Mam nadzieję, że Johny i jego przeciwnik na najbliższy tydzień/tygodnie nie zawiodą, a ostatecznie dostaniemy jakąś konfrontacje między Morrisonem a Cuetą. Ogólnie odcinek mnie nie zawiódł i już zaczynam odliczać do następnej środy.

Gdyby Sin Cara pokazywał coś takiego w WWE jak ta trójka tutaj to jego przygoda pewnie skończyła by się inaczej.

Prawdopodobnie tak, ale tutaj było trzech dobrych luchadorów, a Sin Cara miał do dyspozycji lotników z odrobinę niższej półki. Myślę, że gdyby Kalisto pojawił się trochę wcześniej i miał okazję stoczyć walkę z Mistico, mogliby pokazać kilka ładniejszych spotów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367839
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - El Mariachi Loco vs Mascarita Sagrada

Lubiany przez publikę karzełek pokazał się z dobrej strony. Szybkie tempo i parę ładnych akcji w wykonaniu małego. Zwłaszcza DDT wypadło fajnie. Przeciwnik nie miał za dużo do zrobienia, ale oglądało się przyjemnie.

 

Wywiad Vampiro z Chavo Guerrero

Znamy zatem motyw działań Chavo. Zazdrość to oklepany motyw, ale nawiązanie do słów szefa fedki świadczy jakoby Guerrero wykorzystał Lucha Underground do własnych pobudek. Podoba mi się ten pomysł, a jego postać póki, co jest dobrze prowadzona.

 

Druga walka - Ricky Mandel vs Mil Muertes

Muertes to wyjątek w Lucha, bo nie jest zbyt zwinny i lotny jak inni już powiedzieli. Mięśniak, który stracił swoją rodzinę w katastrofie za dzieciaka będzie starał się być bycia twarzą fedki i zapewne będzie jedną z głównych postaci.

Walka squashowa.

 

Trzecia walka - Drago vs Pentagon Jr. vs Fenix

Znowu ME na propsie. Booking trochę pod popisówkę, ale dostaliśmy sporo świetnych akcji. Hurricanrany, DDT, Splash Fenixa. Jak dla mnie super widowisko. Z całej trójki również najbardziej spodobał mi się Pentagon. Oprócz ring skilla podoba mi się jego gimmick.

 

Powróciły scenki w klimatach filmowych. Tym razem Mundo rozwalający dwóch osiłków, czy Cueto opłacający Rycka powiało już totalnie kinem akcji. Na początku nie podobał mi się ten pomysł, ale ma to swój urok.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/5/#findComment-367849
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      To akurat zależne jest w AEW raczej od fanów na trybunach jak jest dużo lub są dobrze rozmieszczeni to są zawsze oświetleni. Duża hala mało ludzi z reguły ciemno, ale mała hala ta sama liczba ludzi już jest jasno.  
    • Jeffrey Nero
      Wiesz, że Cash ma 37 lat a Dax 40 to chyba Randy Orton 44 lata to już chodząca śmierć czy Aj Styles 47 lat, Kewin Owens kolejny emeryt 40 lat, Sami Zayn 40 lat, Roman Reigns 39 lat to tylko kilka przykładów.
    • Pioro86
      Tak, ale wieku nie oszukasz, to co dla Adama może być "wykrzesaniem" wszystkich sił, dla innego zawodnika może być normalnym wyczynem, z czysto wrestlingowego punktu widzenia. Nie lubię oglądać starszych wrestlerów, wole postawić na młodość  
    • Pioro86
      Pierwsze Dynamite w tym roku, pierwsze na Maxie, nie urwało jaj. Spodziewałem się więcej akcji, soczystych prom, trochę wulgarnego języka (coś co odróżnia AEW od WWE). Było kilka momentów, w których łapałem się za głowę: -Jeff Jerret i jego chęć zdobycia głównego pasa. Serio? Wspominkowy speech, zieeeeeew, wiadomo było, że to nie koniec kariery. Sory, ale nie w ten sposób. Może niech jeszcze wskrzeszą Flaira i pójda po mistrzostwo tag team. Po co? Emeryci out. -squash Hobbsa, po co takie starcia? Hoobs tego potrzebuje? Nowicjusz? Zajmuje niepotrzebnie czas antenowy. -skakanie po wątkach, momentami było tego za dużo, co chwilę jakiś krótkie promo, wywiady. Za dużo.  -Rated FTR nie zdzierżę takich tworów, emeryt plus przedemerytalni. Lubiłem ich, ale kilka ładnych lat temu. To co nie lubie, to pchanie dziadków do ME. -Adam, MJF, White, Jerret, Hangman, Orange  - kto jeszcze po pas? -3 Punche w kierunku Hangmana, jeden Buckshot Lariat i koniec Pomarańczowego (wyszedł na niezlego pizdeusza). -Hayter vs Hart - podkładanie Hayter (która swego czasu była na topie) nowicjuszce Hart? Czemu? Nie mogli dać jej Atheny, Aminaty, czy innej gwiazdeczki z drugiego szeregu?   Na plus: -hell turn RIcocheta, to było cudowne, tylko błagam, błagam, błagam, niech od razu nie dają walki z Swerve na jakimś Dynamite, niech przeciągną rywalizację do Revolution. Ten Feud ma potencjał na top 3 2025. -budowanie pozycji Hangmana, czyściutka wygrana z Pomarańczowym + demolka. Takiego Page'a to ja lubię oglądać, tylko w takiej formie -main event - spodziewałem się sleepera, ale końcówka uratowała starcie. Operatorzy trochę nie dawali radę, i speera na barierki nie było widać. Szkoda. Jay White z jego szybkim blade runnerem to materiał na mistrza, coraz więcej czasu dostaje, w pełni to wykorzystuje. Mam mieszane uczucia co do ostatniego show, konkurencja nie śpi, obawiam się, że Raw na Netflix może być lepsze. Niestety,
    • DarthVader
      Corbin by mógł mieć niezły run w TNA. To akurat takie miejsce dla outcastów z AEW i WWE. Ogółem TNA czeka dużo zmian w tym roku. Wiele wrestlerów odeszło lub odejdzie, a mają dosyć duże plany na 2025. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...