Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Lucha Underground


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

Tak to jest jak się chce być na siłę innym od pozostałych federacji. Mam nadzieję, że za tydzień Mundo zdobędzie w końcu ten pas, za którym goni od początku istnienia LU. A jak nie to dawać mi heel turn The Macka. Na przyjaciółce wyjdzie najlepiej. Na początku Sexy była fajną postacią, ale już od dawna jest strasznie przepushowana. Rozumiem historię underdoga, ale no już bez przesady, bo realizmu w tym mniej niż zero.
  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    141

  • Pavlos

    127

  • N!KO

    113

  • urbino

    79

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Segment otwierający show naprawdę spoko. Dario pokazał Mundowi, kto tu rządzi, a przerywanie karteczki z numerem to naprawdę spoko smaczek.

 

Co do dania głównego, to byłem pewny wygranej Matanzy, a tuu taki shoker.

I kto teraz będzie reprezentował LU w prestiżowym plebiscycie na wrestlera miesiąca ( listopada ) portalu wrestling.pl ? Sagrada czy Sexi ? Twardy orzech do zgryzienia :twisted:

 

Pojawiły się kobitki ninja, spoko - we 4 i tak nie dadzą rady Pentagonowi.

 

Powrót Angelico jednak odłożył bym na inną okazję, aby jego spot miał większe znaczenie, a tak to sztuka dla sztuki.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Mam nadzieję, że zwycięstwo Sexy Star to jednorazowy wyskok i już za tydzień poznamy nowego mistrza LU (Johnny Puto ;)). Już wczoraj wszyscy w internecie mówili, że ten odcinek to będzie shocker, no ale dla mnie to był ten negatywny shocker. Nie mówię o tym, że kobieta została mistrzem. Chodzi mi raczej o to, że to Sexy Star została mistrzem. Słodko pierdzący underdog od pierwszego odcinka zaczął nudzić już gdzieś na początku drugiego. No dobra, kończę już o niej.

 

Mascarita z suck it mnie zniszczył. Ryan znowu popełnia ten sam błąd co rok temu. Może jakby przykuł kogoś innego, to wyszło by mu to na dobre.

 

Matanza jakoś genialnie nie rozwalony został. Dostał trochę ciosów, ale na niego to i tak za mało powinno być.

 

Cztery kobietki, niby fajnie, bo Pentagon jakiś feud zyska i dostaniemy nowe twarze.

 

Powrót Angelico też tak z dupy. Może jakby wszedł do walki jako jakiś numer, to byłoby ciekawiej.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Aztec Warfare znowu świetne, nie było miejsca na nudę. Atak ninja na Pentagona też OK, a "423 - 619" to miły akcent komediowy. Matanza padł - po takiej serii, że nie ma co narzekać, kiedyś musiało to nastąpić. Choć mogli to dać komuś innemu niż Rey. Do tego wrócił Angelico i dostaliśmy skok, jakiego brakowało w 2 sezonie.

 

Jedyna kwestia, która pewnie wielu wnerwi, to Sexy Star. Sam bym jej nie dał Złota, ale to trochę do tego zmierzało i jak chodzi o story, to w sumie miało sens. A że nie powinni do tego story doprowadzić... ;) Jak coś mnie "zabolało", to fakt, że na koniec dostałą do poskładania Muertesa, który dopiero co się zaczął odbudowywać, rozwalając Pumę.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Albo mam zwidy albo na trybunach w pierwszym rzędzie była ta sama ładna pani w kolorowych włosach co w ostatnich odcinkach NXT.

 

[ Dodano: 2016-11-18, 01:38 ]

Naszło mnie oświecenie i chce napisać zanim zapomnę :D . Pewnie ktoś wyżej już zwrócił na to uwagę albo były jakieś newsy ale:

 

Ivelysse miała wygrać ten pas. Dlaczego tak myślę?

1. Ma feud z Catriną a kto został pokonany? Mil Muertess.

2. Ive jest po prostu lepsza :twisted:

3. Nie wiem czy były o tym newsy i czy to wgl prawda ale w poprzednim odc Ive wygrała walkę o udział w AW ale doznała kontuzji. Po braku Ive w walce stwierdzam że to była prawdziwa kontuzja i oficjele LU (czy kogo oni tam mają) po prostu wrzucili w jej miejsce inną kobitkę. Kto wie? Może teraz to Sexy zawalczy z Catriną na UL III? Zobaczymy. Dobra idę spać, jutro się pospuszczam jak typowy mark LU.

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

3. Nie wiem czy były o tym newsy i czy to wgl prawda ale w poprzednim odc Ive wygrała walkę o udział w AW ale doznała kontuzji. Po braku Ive w walce stwierdzam że to była prawdziwa kontuzja i oficjele LU (czy kogo oni tam mają) po prostu wrzucili w jej miejsce inną kobitkę. Kto wie? Może teraz to Sexy zawalczy z Catriną na UL III?

 

W LU wszystko jest możliwe, wczorajszy odcinek jest tego dowodem więc kto wie, może masz racje ale mnie się wydaje, że wygrana Sexy była planowana... bo niestety ma ona sens. Gwiazdka od początku LU była promowana jako kobieta, która przełamuje bariery a do tego całe Aztec Warfare kontynuowało feud na linii Sexy-World Wide Underground. Mundo wszedł na miejscu Gwiazdki, Gwiazdka weszła na miejscu Mundo(więc można też dodać od siebie, że gdyby Johnny nie miał za długiego języka to byłby teraz mistrzem), Johnny został wyeliminowany przez Gwiazdkę, reszta WWU przez jej "chłopaka". Wydaje mi się, że trzeba w Lucha Underground zwracać uwagę na takie rzeczy. I wszystko zamknie się walką o pas LU w przyszłym tygodniu. Storyline'owo trzyma się kupy i trzeba przyznać, że zamysł jest dobry... po prostu Sexy #nikogo i nikt jej nie chce z głównym pasem

 

 

O samym odcinku nie mam do powiedzenia za wiele. O tym, że Sexy będzie mistrzynią wiedziałem już... no od tapingów a to było dobre pół roku temu :D. Odrobinę więc byłem przygotowany na to, że kobita będzie mistrzem choć boli mnie fakt, że podłożyli jej Muertesa... znowu ten biedny Muertes. Odbudował się trochę pogrzebaniem Księcia, w AW też wyglądał mocno a kończy przypięty przez kobietę.

Będąc szczerym... łatwiej bym przełknął Candice LaRea wygrywającą mistrzostwo PWG w czasie swojego terminatorstwa niż to :D.

No i warto dodać, iż uważam, że zeszłoroczne AW było lepsze. Niby w tym roku też były powroty, pojawiła się stajnia Black Lotus, przybył Angelico ale w zeszłym roku bardziej nakręcili mnie na dalszą część sezonu. No i brakło Paula Londona... Aztec Warfare wydawało mi się idealną okazją na debiut jego świty.

 

Najstraszniejsze jest to, że to i tak był drugi najlepszy odcinek w tym sezonie ^^

Edytowane przez DashingNoMore

  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Zwycięstwo Sexy Star zostało już omówione. Oprócz wyniku Aztec Warfare, raziła tam jeszcze jedna rzecz - eliminacja Matanzy. Prawie niezniszczalny potwór został odliczony do 3 przez Mysterio po Sunset Flipie. Żeby jeszcze w ciągu walki był jakoś szczególnie mordowany, ale tu nic. The Monster Matanza Cueto padł jak pierwszy lepszy ogór. Diabeł tkwi w szczegółach, no bo skąd taki spadek formy?
I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Lucha Underground Championship: Aztec Warfare

Ziściły się obawy i to Sexy zdobywa pas. Kobieta nr. 1 w LU staje się człowiekiem nr. 1. O ile sam jakoś nic do niej nie mam to zdecydowanie ujęli sporo Muertesowi. Gość zaczął powoli wracać do łask, tydzień temu rozjechał Pumę, teraz bez trudu rozerwał kajdanki gołymi rękoma i stanął twarzą w twarz z Matanzą, a teraz wtapia z babą. Pozostaje liczyć, że ktoś szybko upomni się o ten tytuł i jej zabierze. W sumie to mamy nawet kilka opcji: Muertes, Mundo i wkurzony "brat" Cueto. Może jeszcze być ciekawie. Następna rzecz to właśnie zamaskowany "potwór"... To, że już nie wygląda tak pewnie jak kiedyś dawało się zauważyć także tutaj, ale kto wpadł na pomysł żeby wyeliminować go w taki sposób? Za cholerę nie uznam za wiarygodne, że mały Mysterio mógł zrobić z nim taki przewrót. Z bardziej pozytywnych aspektów to motyw komediowy z numerem Famous B, atak na Pentagona, który mam nadzieję w końcu włączy Black Lotus do rosteru i coś z nią dostaniemy. Spodobał mi się także sposób w jaki pojawił się w ringu Jeremiah. Całkiem fajny motyw z tymi licznymi kopnięciami. Reszta? Cóż... To nie było najlepsze Aztec Warfare. Moim zdaniem trochę za chaotyczne, pojawiły się osoby, które czysto jobbnęły, Dr. Wagner w ogóle nie wiem czy coś tam pokazał oprócz bycia rzucanym wokół ringu, Kobra powdzięczyła się do Vampiro i dostała od Drago. Współpraca członków Underground była do przewidzenia, poświęcili ich na rzecz skoku Angélico. Ogólnie spoko, lecz także bym wolał jakby zjawił się jako prawowity uczestnik. Całokształt nie był zły, lecz mogło być lepiej.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Zwycięstwo Sexy Star zostało już omówione. Oprócz wyniku Aztec Warfare, raziła tam jeszcze jedna rzecz - eliminacja Matanzy. Prawie niezniszczalny potwór został odliczony do 3 przez Mysterio po Sunset Flipie. Żeby jeszcze w ciągu walki był jakoś szczególnie mordowany, ale tu nic. The Monster Matanza Cueto padł jak pierwszy lepszy ogór. Diabeł tkwi w szczegółach, no bo skąd taki spadek formy?

 

Może kondycyjnie nie wyrobił? :D

 

[ Dodano: 2016-11-19, 01:25 ]

Co do samego AW 3:

 

- Jeremaihan Crowe wygląda kozacko. Serio ziomuś w te 3 występy w LU mnie do siebie przekonał bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Co prawda spamuje bicykle kickami ale one są świetne.

 

- LU cierpi na zbyt duży star power. Spójrzcie tylko: Puma, Fenix, Cage i Texano musieli zostać wyłączeni z walki. Co by się wtedy działo :shock: . Pentagon jest nakurwiany przez 4 ninje a i tak wygląda jakby to było za mało na niego.

 

- Matanza też (według osób na tym forum) wyleciał zbyt łatwo. A był katowany całą walkę. Niszczenie Mysterio po eliminacji było boskie. Jeff Cobb to jest perełka.

 

- Zbyt dużo zmarnowanych wejść. Famous B, Mascarita, Ricky Mandell (kurwa kto?) i Cobra Moon. Te ludziska nic nie zrobiły. Naprawdę im tak wadził ten Killshot czy inny Dante?

 

- Gdzie Taya?

 

- Mil Muertess kolejny overpush. Gość był lany przez innych. Potem dostał DDT na krzesło i CZTERY chair shoty. 2 razy przeleciał przez stół i laska skoczyła mu na klatę :twisted: . Ale to i tak nie wygląda wiarygodnie według forumowiczów.

 

- Jeśli ktoś jeszcze tego nie robi to radzę w LU zwracać uwagę na nawet najmniejsze szczegóły.

 

- Drago jako nr 20 to był jakiś żart. Mogli by mu chociaż dać moment dominacji a tu nic.

 

- Czytając reakcję ludzi na kobiety wrestlingu tracę wiarę w ludzkość. Czy każdy fan wrestlingu to szowinista? xD.

 

 

 

Mam jedno pytanie: GDZIE JEST KURWA CUERNO? Na LE normalnie występuję wiec o co cho? Jako dodatek ktoś mógłby napisać co się stało z tym całym NightClawem bo gośc był super.

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Mam jedno pytanie: GDZIE JEST KURWA CUERNO? Na LE normalnie występuję wiec o co cho? Jako dodatek ktoś mógłby napisać co się stało z tym całym NightClawem bo gośc był super.

 

 

Nie wiem jak to wygląda z Cuerno, ae Night Claw wystąpił dwa razy w tamtym sezonie i... nie przedłużył umowy :( słaby ruch ze strony LU


  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

Droga Mundo do pasa zaczęła się od świetnej rywalizacji z Pumą, a skończyła na pokonaniu kobiety przy pomocy innej kobiety. Moje gratulacje.

 

Bardzo dobra walka Foxa z Kill Shotem. Podejrzewam, że to nie koniec ich rywalizacji skoro "zło" zwyciężyło.

 

Pomimo całej tandety, to Króliczki Londona wywołały uśmiech na mojej twarzy. A właściwie to sam London, bo tamtych dwóch imion nawet nie zapamiętam.

 

Mamy nowego mistrza, to czas na wygrzebywanie się LU z mułu na dnie.

 

A no i jeszcze czeka nas pasjonujący Gauntlet match Pentagona z bandą Azjatek. Czekam z niecierpliwością...


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Rabbit Tribe zaczynają swoją przygodę z LU od przegranego pojedynku. Chociaż w sumie to należałoby zacząć od tego, że nie mam pojęcia z jakiej paki dostali title shota. Sam projekt stajni Londona mi się na razie podoba. Ring name'y jego świty też mi się podobają choć teraz ich nie pamiętam.

PS: Śmiechłem jak Paul przyjął superkick na krawędzi ringu, genialny selling :D

 

Podpisuje się pod opinią o walce Foxa z Killshotem, to było cholernie dobre. A sam Killshot jest narazie Cagem tego sezonu. A tak apropo Cage'a... best of 5? Ktoś, coś?

 

Gauntlet Match Pentagona z stajnią Black Lotus? Dziwny pomysł. Łamacz kości ostatecznie przegra ale nie wiem czy to będzie korzystna wygrana dla Lotus Tribe... w końcu Pentagon na pewno nie polegnie na pierwszej. Ba, pewnie polegnie dopiero na czwartej, którą będzie sama Black Lotus. Nie wiem czy zadowoliłaby mnie taka zemsta ;)

 

Jestem kurwa prorokiem xD. Jak tylko pokazali dziewczynę w masce Sexy Star w publiczności, pomyślałem, że wygląda jak Taya(głównie dzięki szparom między zębami :twisted:). Mundo wygrywa pas LU... hurray! A to w jakim stylu... no cóż, i tak nie faulował tyle co w walce o Dar Bogów a większość pojedynku dominował. Teraz czekam aż Matanza upomni się o swoje ;)


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Szczerze? Te Króliki, to jedyny klan, na który zwróciłem uwagę. Każdy coś tam biadolił, że jest od jednych, inni, że od drugich, otoczyli to jakąś wojną z przeszłości, ale nikogo to tak naprawdę nie interesowało. Tutaj jest wyraźny nacisk na klan/stajnie od początku, a i London wprowadził to w fajny klimat. Pasuje do jego ćpuńskich zapędów. #jawierzę, że on faktycznie podążał za białym króliczkiem :wink:

 

Johnny Mundo! Dziekuje! Doczolgales sie w samą porę. Najbardziej dziekuje za to, ze nie muszę nominować Sexy Star do Wrestlera Miesiąca. Thank You, Johnny!

A samo sprezentowanie Sexy tytułu i spartolenie Matanzy, to i tak kupa, która będzie nad nimi ciążyć. Zmiana po tygodniu też przeciez niczemu nie słuzy - nawet tak dobra. Pokazało to, że danie pasa kobiecie, to czyste festyniarstwo. Patrzcie na Nas, kobieta wygrywa najtrudniejszą walkę...

Edytowane przez N!KO

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Moze chcieli pokazać, że ten cibernetico elimination match czy jak to się tam w LU nazywa, może każdy wygrać, po prostu decyduje fart przy takiej ilości wrestlerów.

Nie mniej jednak, beznadziejna decyzja, powielili bład Chikary, tyle że Chikara zeszła na dno i prawie nikt tego nie ogląda a LU, jest wciąż popularna.

Moim zdaniem i tak Mundo dali wygrać w beznadziejny sposób, to powinien być szybki squash jedynie z chwilowym zrywem Sexi, a nie przez kant....

Stajnia Londona fajna, spiepszyli debiut tą porażka, wpierw powini ujebać jakiś midcardów, mam jednak nadzieje że zagoszczą na dłużej.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dostali debiut w title matchu, żeby przegrać. Strasznie słabo to wygląda - już lepsze by było sklepanie jobberów. Po dzisiejszym występie Zajączki Londona wysłałbym... do PWG.

 

Fox i Killshot się doskonale znają z innych fedek, nie mogło wyjść źle. A na bank będą to ciągnąć.

 

No i macie - Mundo ma pas, Sexy uwalona bardzo szybko. Przerwa niektórych od oglądania długo nie potrwa :D

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 121 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 884 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Day 1 : Ja pierdole ile ludu. Zaczyna samozwańczy Hall of Famer, który sam się tam wjebał.    O KURWA Salvatore Ganacci... serio oni na marketing Fatal Fury City Of The Wolves nieźle wydali... byleby gra mojego dzieciństwa była dobra.. niestety to kontynuacja Garou, a nie Real Bouta.. Wychodzi Gey Uso... czyli walka o WHC to opener. Powiedzcie, że ten feud i ten pas to nie żart...   1. Gorszy z braci vs Akwarelista - o pas WHC Kurwa komentatorka to chyba SSJ4 ma z tymi włosami xD  Przewinąłem. Oczywiście wynik zjebał przebieg walki. Main Event Jey Uso w openerze xDDDD Każdy kto w trakcie walki chantował yeet powinien być traktowany jak pedofil i osadzony. Bye Bye pasie WHC. Jesteś słabszy niż pas US kobiet. Prestiż kurwa. Do tego z dupy sleeper hold.    2. Gospel vs Whore Raiders.  Boże co za pedalskie wejście New Gay. Jednorożce? Do tego nowa muza. Ale krótka walka. Tylko raz nacisnąlem przewijke kilka minuit do przodu i murzynki uciekają z pasami. Big E się nie pokazał, a więc na RAW..   3. Jade vs Naomi Aż szkoda klawy na to Niestety Jade za mocna. Brak punkcika w typerze.    Billy Kane co oni z Tobą zrobili?!   4. Rycerz vs Grubas o pas US Serio kurwa te walka trwają po 12 minut. 2 razy nacisnąłem przewiń o 5 minut i koniec. Grubas czysto pojechał Ortaliona.    Rey złapał kontuzje na SD, więc to było pewne, że zastąpi go.. 5. Rey Fenix vs El Grande Americano Chad przychadował i wygrał. Ciekawe czy oryginalny plan też tak wyglądał.    Zawsze fajnie usłyszeć Sexy Boya. HBK wbija. 61,467 ludzi. Było 61,468 ale nie chciało mi się jechać   Promują muze i do czego muszę się przyczepić - strasznie chujowe theme'y są na tej WMce.   6. Tiffy vs Szarlotka o pas kobit. Ja pierdole mistrzyni wchodzi jako pierwsza. To już przesada dla Charlotte. I nowy theme. Właściwie remix. Właściwa zwyciężczyni. Do tego dużo czasu dostały.   HOF - ładnie się cycki McCool rozjechały. Niczym Stefci. Każdy ma pewnie inny kod pocztowy.   Łoo kurwa, ale fajnie latają. Iyo Sky in the sky. też tak chce.   No i ME. Fajne promo.   7. Syf vs Punk vs Roman O kurwa mają ponad godzinę.  Rollo dziwna wejściówka. Tych co pierdolą "Łoooo łooo łoooo" to razem z yeetowcami zamknąć i rozstrzelać.  Romano normalnie wychodzi, a Pancur dodatkowo paczka video do tego Living Colour na żywo i to wszystko przy Dance Spojler, że przegra.  Triple Threat, więc NO DQ, do tego ponad 40 minut mają. Grubas zdradza i Filipa i Rzymka i zostaje z Sethem LOL Jest jak moja była lepi się do każdego. O dziwo 15 minut do końca. Aha, powtórki. Tak jak mówiłem Seth miał szansę i wykorzystał.    No cóż, day 1 za nami. Nie oceniam, bo przewijałem i chuja widziałem. Jutrzejszy chyba baczniej obejrzę  
    • MattDevitto
      Niestety nie wygląda to dobrze...Tu nie chodzi o to czy ktoś lubi WWE czy nie, ale o sam fakt zagarniania kolejnych terytoriów na mapie pro wrs. AAA było jakie było przez ostatnie lata, ale jednak wchodzenie z butami przez HHH'a i spółkę w lucha libre zupełnie mi się nie podoba.
    • MattDevitto
      WM w jednym obrazku
    • Caribbean Cool
      Zmiana drugiego dnia 1. Livaski 2. logan 3. Dominik 4. Drew 5. Orton 6. Cena     a i ominalem laski lol 7. Iyo
    • -Raven-
      Night 1 1. Gunther (c) vs. Jey Uso - nie wkręciła mnie ta walka. Niby coś się działo, ale wszystko szło jakby obok mnie. Tak rozpisali Szkopa, że zamiast podejrzeń, człowiek nabierał tylko pewności, że żadnego zaskoczenia tu nie będzie i pas zmieni właściciela. Tanie sztuczki typu przywalenie pasem i "o, kurwa - po tym się już bankowo nie podniesie!" - nie zadziałały. Na koniec zrobili Guntherowi dobrze, bo Yeet-Man nie potrafił go dobić żadnym z własnych finiszerów i musiał się posłużyć subem rywala. Jak na opener, to jakoś za specjalnie mnie to nie nakręciło na ciąg dalszy gali. P.S. Lałem z tego buraka, jakiegoś długowłosego amerykańskiego sportowca, którego pokazaywali w przerwie, a ten popisywał się, że na raz potrafi wyzerować kubek piwa... Widać kolo zatrzymał się mentalnie na etapie gimnazjum  P.S. 2 Ta dupa co zapowiada walki powinna bulić prawa autorskie za fryzurę, dziadkowi Morty'ego 2. The War Raiders (Erik and Ivar) (c) vs. The New Day (Kofi Kingston and Xavier Woods) - nie spodziewałem się niczego, po tej dorzuconej do karty walce, może też dlatego całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie było to może nic wielkiego, ale sporo się tam działo, były solidnie rozpisane oba teamy i całkiem przyjemny, zakręcony finisz. Jak na takie tygodniówkowe gówno-starcie, to lepiej by się to sprawdziło w openerze niż Yeet-Man. 3. Jade Cargill vs. Naomi - jak na tak "emocjonalny" feud, walka z tych emocji była kompletnie wykastrowana. Odpierdalały swoje od spotu do spotu, a pojedynek ciągnął się jak wóz z węglem. Zero odgrywania w ringu tej "nienawiści" na której był nakręcany ten angle. Liczyłem na jakieś zawirowania, pojawienie się Bi-Anki (że to jednak nie Glowo była mózgiem ataku), jakieś elementy niepewności, a tutaj pojechali po lini najmniejszego oporu, że Siwa się odegrała i tyle. Spierdolili potencjał tego feudu po całości, spłycając go w chuj. Z innej beczki - Callgirl oszpeciła się na maksa tymi krótkimi włosami. Czyżby wizażystka Rondy nadal dorabiała sobie w WWE? 4. LA Knight (c) vs. Jacob Fatu - ogólnie nic ciekawego, ale walka została rozpisana dokładnie tak jak musiała zostać - Grubasu musiał dominować, a Rycerz bazować na unikach i kontrach. Totalne rozczarowanie to finisz. Był potencjał żeby zaognić zgrzyty pomiędzy Jakubem a Sikaczem (przez co LAczek zachowałby pas), a oni czysto podłożyli mistrza heelowi. Niby fajnie, że mocno promują Tłuszczaka, ale tutaj to aż prosiło się o to, żeby Solista przypadkowo wyjebał Spike'a Kubie i uniemożliwił mu zdobycie Srebra. 5. Rey Fenix vs. El Grande Americano - w końcu konkretna walka na tym PPV, szybka, dynamiczna, z kontrami, zmianami przewag i świetnymi akcjami. Szkoda tylko, że finisz rozpisali tak sztampowo, ale cóż - Fenix był tam tylko na zastępstwo Mysteriusza, tak więc musieli zachować dziewictwo Americano dla Krasnala jak już wróci po kontuzji. Mogli to tylko zrobić jakoś bardziej pomsłowo, a nie "just like that". 6. Tiffany Stratton (c) vs. Charlotte Flair - tak właśnie powinna zostać rozpisana walka Jade i Glow. Tutaj w każdej sekundzie widać było, że babki się nienawidzą i chcą się pozabijać. Bardzo dobra walka, pełna emocji i zwrotów akcji. Zabukowana tak, że do samego końca nie można było być pewnym, która z tego wyjdzie z pasem. Bardzo mocno rozpisana każda z zawodniczek. Stratna wcale nie odstawała na tle bardziej doświadczonej Flary. Plus za finisz, gdzie młoda czysto pokonuje Królową Rozwodów. Tak się powinno promować nowe gwiazdy. Na marginesie - nie wiem, kto odpowiada za strój Jabłecznikowej, ale gacie dobrali jej tak, że podkreślały mocno brak dupska, bo wisiały na niej jak pranie na sznurze, nie mając się na czym opinać. 7. Roman Reigns vs. CM Punk (with Paul Heyman) vs. Seth Rollins - wybaczam. Wybaczam chujowe rozpisanie tej walki, która przez połowę czasu nie mogła się rozkręcić. Wybaczam słabe rozpisanie ringowe, gdzie mało się działo (mocnych momentów było jak na lekarstwo), a wszystko ciągnęło się bardzo wolno. Wybaczam, że Heymana, który był clue całego tego feudu, uaktywnił się dopiero na samym końcu, a przez całą walkę nie widać po nim było żadnych dylematów. Wybaczam, bo scena gdzie na koniec Rollo stoi tyłem do czającego się z krzesłem Romka i nie odwraca się nawet na moment (świetnie odegrał to twarzą), bo wie, co zaraz odjebie Paul - to było mistrzostwo świata. Na dokładkę ludzie popujący Setkę i odklepanie Rzymskiego - to było piękne (mógł tylko Crub Stomp pójść na krzesło, bo zwyklak na Pięknego, to trochę mało wiarygodne). Pomimo, że ten main event dupy nie urwał pod kątem ringowym (uważam, że potencjał nie został tu wykorzystany nawet w połowie), to wygrana Rollka (gdzie "pogodził" dwóch cwaniaków) cieszy mnie jak sam chuj. Prawie tak samo jak brak wygranej Punka.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...