Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Lucha Underground


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Znowu Vampiro podbija do Pumy. Jakoś nie widzę ich współpracy. Prince nie pasuje do "wampira".

 

Pierwsza walka - Lucha Underground Championship: Matanza Cueto © vs Killshot

kolejna owieczka przyniesiona smokowi. Cóż nie ma Big Rycka zombie, nie ma "Ćmy" bawiącej się w psychologiczne gierki, jest zupełnie kto inny. AR FOX wygląda ciekawie. Konflikt wojskowych może być naprawdę spoko.

 

Druga walka o nr. 20 w Aztec Warfare - Fénix vs Aero Star vs Drago

Fénix znowu rozwalił gębę, ale tym razem wtopił. :twisted: Fajna walka, gdzie dali każdemu coś pokazać. Cieszę się ze zwycięzcy, bo lubiłem Drago zwłaszcza w pierwszym sezonie kiedy jeszcze nie odszedł w cień. Mam nadzieję, że nawet jeśli nie wygra tytułu to niech trochę powalczy w ostatniej fazie AW. Mogliby też coś w przyszłości zrobić dla Aero Stara. Gość nic chyba porządnego nie dostał odkąd tu jest.

 

Kobra umie mówić? :shock: Co z tego, że dalej jest... dziwna. Jak widać uszatego nie ma to teraz kręci z Drago. To akurat rozczarowująca niespodzianka.

 

Mundo w końcu dopiął swego. Może tego shota wykorzystać.

 

Trzecia walka - Mil Muertes vs Prince Puma

Dobre starcie. Nie oszczędzali się, co podkreśla niechęć do siebie. Puma w ładnym stylu to wygrał. Mogę powiedzieć, że nawet tutaj przeważał. Zapewne to jeszcze nie koniec. Ringowo jest dobrze, ale czekam na jakiś impuls w tym programie.

 

Scena na koniec całkiem ciekawa. Raczej wątpię iż ojciec sprzeciwi się synowi mimo, że Mysterio jest drogi również rodzinie Guerrero. Pojawiły się plotki o powrocie Reya do WWE, więc to może, jednak najbardziej rozpoznawalny Luchador na świecie opuści świątynie.

 

Cały czas idzie to do przodu. Powoli, ale najważniejsze, że coś zaczyna się dziać.

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412333
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    141

  • Pavlos

    127

  • N!KO

    113

  • urbino

    79

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Odcinek przypomniał nam, że Cage z Texano biją się w 5 walkach o pietruszkę. Autentycznie o tym zapomniałem. Na szczescie niósł też pozytywne zapowiedzi na przyszły tydzień, gdzie jeden emeryt opuści Lucha Underground, a Sexy Star NIE będzie walczyła o pas. Dar Bogów w rękach Mundo - Thank God... ... Gods!
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412476
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  774
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.10.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Johnny, och, Johnny. Nawet gdybym nie była fanką, to teraz bym została. Za pozbawienie Sexy Star Gift of Gods. Oczywiście czysto wygrać nie mógł, bo z niej robią jakąś Wonder Woman, ale i tak jestem zadowolona.

 

Nie mogło być jednak zupełnie kolorowo, dali więc wygrać Texano i pociągną to dalej.

 

Ciekawi mnie w sumie jak rozwiną wątek Ivelisse i Callihana, na razie ogląda mi się ich całkiem nieźle, ich relacja przypomina tę z pierwszego sezonu z Havociem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412484
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Czy tylko ja mam wrażenie, że kreują stajnię Mundo trochę na takie Undergroundowe Bullet Club? :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412486
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Cage i Texano walczą o jakąś dużą szkatułę, Striker i Vampiro nie wiedzą kim jest Callihan, któryś dziadek odejdzie z LU, a Sexy Star traci pas na rzecz Mundo. W sumie taki stan rzeczy to mi odpowiada.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412493
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Callihan ma chyba pierwszego rywala. Żeby się nie okazało, że którymś kolejnym będzie Ivelisse.

 

Wygląda na to, że Cage i Texano walczą o oddanie ciała dla jakiejś duszy z pudełka :D

 

Za tydzień Chavo odchodzi? Zdziwię się, jak puszczą El Reya.

 

Po milionie nieczystych zagrywek Mundo zgarnia pas GOTG. Sexy musi sobie to jakoś odbić. Może to być zwykły rewanż o ten sam tytuł. A może to też być walka o LU Championship, gdyby Gwiazdka go zdobyła... ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412496
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Sexy kontra Matanza? Jakoś mi się to nie widzi. Mundo faworytem do zdobycia Gift of the Gods.

 

Pierwsza walka - Marty "The Moth" Martinez vs Ivelisse

Myślałem, że Ivelisse stawi większy opór. W końcu nie tak dawno dostał po bani od innej laski, a tutaj nie miał już żadnych problemów. Potem pojawił się Callihan. Ciekawie wygląda ich wątek. Na papierze to tylko facet starający się o względy babki. Niezbyt intrygujące, lecz dodajmy do tego świątynie wrestlingu, w której sporo się dzieje.

 

Zatem best of 5 jest o... pozostanie pacynką jakieś pradawnej mocy? Spodziewałem się bardziej realistycznej "nagrody". :D

 

Druga walka - Texano vs Cage

Ciekawi mnie, co jest w skrzyneczce i im bliżej końca tym bardziej szkoda mi tego kto wygra. Tak się zażarcie tłuką dając dobre walki o oddanie ciała. :twisted:

 

Zatem się potwierdziło. Za tydzień ktoś z dwójki Rey - Chavo pożegna się z LU. I powtórzę, że wcale bym się nie zaskoczył gdyby to Mysterio wypadł. Tak jak mówiłem coś tam rozmawiał z WWE, więc może będzie powrót?

 

Trzecia walka - Gift of the Gods Championship: Johnny Mundo vs Sexy Star ©

Szkoda iż Mundo znowu wychodzi trochę na przegrywa, bo nawet z pomocą kumpli ledwo pokonał Sexy. Tyle brudnych zagrywek w jednej walce nie może zostać bez odpowiedzi. Na pewno dojdzie do rewanżu. Johnny powinien za drugim razem już czysto obronić tytuł i odsunąć Star od pasa. Chyba, że kombinują coś większego w związku z "Gwiazdką"... .

 

Puma powoli łyka komplementy od Vampiro? Ciekawe.

 

Sporo się działo. Czekam na kolejny epizod ze względu na walkę o pozostanie w programie jak i nowego GotG Championa.

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412523
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

1. Jeramaiah/Callihan/Crowe tym występem pokazał się lepiej niż przez całą karierę od czasów NXT (wcześniej go nie znałem). Gość pasuję do LU w 100%. Gimmick mu też pasuję w 100%. Ivelysse jest świetna ale do takich 4 horsewomen z WWE to jej bardzo dużo brakuję. Często czytam losowe opinię na fb LU że "luchadory biją na łeb divy" i bardzo się z tym nie zgadzam.

 

2. Best of 5 o dusze boga? Czyli oni z walki o nic zrobią walkę o coś i jeszcze jakiś gość dostanie gimmick? Jak tu nie kochać LU? xD. Cage i Texano są świetni. Czasami zapominam że oglądam walkę 2 wielkich koksów. Cage jest coraz większy czy to magia telewizji?

 

3. Ja rozumiem że kobieta mogłaby walczyć z facetem na równi a nawet lepiej. Ale jak jest świetna zawodniczka vs świetny zawodnik to po prostu powinien być jednostronny pojedynek ze względu na gabaryty. To jest tak jakby Lesnar się dawał okładać jakiemuś Balorowi czy komuś. Czy to dlatego Sexy zbiera tylko hejtu? Bo ja nie rozumiem jak można hejtować taką słodką i pozytywną postać. Cmon nie każdy musi być skurwielem. No i nie zapominajcie o cyckach (to dopiero cheap pop). Johnny powinien być twarzą WWE a nie jest nawet twarzą LU. Dlaczego? Czy on jest idiotą na zapleczu? Syndrom Zigglera? Gośc jest przecież idealny!

 

 

- Ludziki pamiętajcie że fakt że ktoś odejdzie z temple nie musi oznaczać że odejdzie z LU. Pamiętajcie że to Guererro :D . Jak będą go chcieli to znajdą sposób. Drago wrócił.

 

[ Dodano: 2016-10-29, 00:40 ]

Żeby się nie okazało, że którymś kolejnym będzie Ivelisse.

 

Nie czytałem spoilerów ale na pewno będzie feud z Havociem. Może znowu doprowadzi to do trios teamu?

 

Czy tylko ja mam wrażenie, że kreują stajnię Mundo trochę na takie Undergroundowe Bullet Club? :P

 

Bardziej samo Elite niż cały Bullet Club. Jak dla mnie Worldwide Underground jest na takim samym poziomie. Evans to top 3 najlepszych lotników a Mundo top 5 najlepszych ogólnie (moim zdaniem ofc). Jedynie PJ Black odstaje. No ale szale wyrównuję Taya i fakt że w LU mogą się bardziej wykazać. Bo NJPW to jednak głównie wrestling.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412532
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cortez Castro rzucony na pożarcie. Dario daje mu do zrozumienia, ze wie o jego akcji. Nie wiem czemu mam wrażenie, że Ryan i tak oszukuje Cueto, a to wszystko ma na celu tylko zbliżenie się do szefa. Zastanawiac się nad tym nie mam zamiaru, bo to i tak jeden z gorszych storyline'ów, jakie mogli zaserwować.

 

We Lie, We Cheat, We Steal - dobry motyw z Chavo Classic, jakkolwiek pokracznie by to wszystko nie wyglądało. Plan na całe szczęście nic nie dał, i Chavo żegna się z LU.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412787
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Castro udupiony przez Dario - story trwa nawet poza segmentami.

 

Za tydzień Puma vs Muertes, Grave Consequences potwierdzone. Rico wygra, czy może w ten sposób go wypiszą z TV?

 

Jeszcze jedna walka w kolejnym odcinku: Famous B vs Mascarita Sagrada, Believers Backlash! Publika dostanie okazję, by pomóc w oklepie menago Wagnera. Ładnie zachęcają do przyjścia na tapingi.

 

Pięknie rozwiązali ME. Atak z krzesłem na syna, by wygrać przez DQ - najs! Przez moment uwierzyłem, że Rey odchodzi. Krótki moment, ale zawsze. Nie będzie DQ w ME, brawa dla Dario! Walka w sumie nie za ciekawa, ale emocje wróciły w odpowiednim momencie. Nara Chavo, nie będziemy tęsknić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412806
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Uwaga newsmani! Gdzie jest King Cuerno? Czyżby jego Death Match z Muertessem na UL 2 faktycznie był "death" matchem?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412816
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Ja tak z innej beczki. Oglądając Lucha Underground miałem wątpliwą przyjemność napotkać najbardziej nachalną reklamę z jaką kiedykolwiek miałem do czynienia. Trzy razy podczas odcinka wyświetlone zostało promo bloku o wampirach. Problem w tym, że tenże blok zasłaniał dosłownie połowę ekranu, raz podczas proma królików. Dobra robota El Rey. :twisted:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412822
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Ja tak z innej beczki. Oglądając Lucha Underground miałem wątpliwą przyjemność napotkać najbardziej nachalną reklamę z jaką kiedykolwiek miałem do czynienia. Trzy razy podczas odcinka wyświetlone zostało promo bloku o wampirach. Problem w tym, że tenże blok zasłaniał dosłownie połowę ekranu, raz podczas proma królików. Dobra robota El Rey. :twisted:

 

Miałem to samo. Mam nadzieje że gdzieś tam przelała się fala hejtu i już więcej tak nie zrobią.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412859
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

No Panie, no z tymi chamskimi reklamami, no tóż to parodia jest!

 

Castro chyba już się domyśla, że Cueto wie, że jest pod przykrywką. Dobrze, że to story nie ogranicza się tylko do segmentów mówionych.

 

Grave Consequences za tydzień, a Muertes wygląda, jakby dopiero co z jednego wrócił :D

 

Za tydzień także Believers Backlash. Będzie ciekawie.

 

Fajny motyw z Chavo seniorem dopingującym syna. Ale i tak mu to nie pomogło, więc Chavito żegna się z LU.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412869
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Lucha Underground Championship: Mantanza Cueto © vs Cortez Castro

Squash żeby uwalić wtykę. Troszkę zaskoczenie, że Cueto wprost powiedział Cortezowi o swojej świadomości kim zawodnik jest naprawdę. Wolał go pomęczyć niż wyeliminować. Póki, co Cortez nie stanowi zagrożenia dla Dario, lecz z czasem może skminić kto go wsypał.

 

Havoc kontra Wagner o stawkę? Stawiam na Wagnera. Za to inteligent, który walnął na pół ekranu reklamę maratonu o wampirach trafia na listę.

 

Muertes przyjmuje wyzwanie. Mil trochę stracił w ostatnich sezonach swój charakter niszczyciela za grobu, ale walka dalej może być dobra.

 

Druga walka - Dr. Wagner, Jr. vs Son of Havoc

Spoko pojedynek. Jednak wygrał Havoc. Teraz Mascarita będzie mógł dobrać się Famous B, który wbrew pozorom nie będzie wcale skazany na porażkę.

Fani na trybunach ładnie pojechali tą "pielęgniarkę". Typiara jest tak naturalna w roli konkretnego pustaka, że aż mnie to przeraża. :?

 

Trzecia walka - Chavo Guerrero, Jr. vs Rey Mysterio

Podobało mi się to starcie. Pewnie ze względu na emocje jakie wiązały się z nim wiązały. nie byłem do końca pewien kto pożegna się ze świątynią. Bardzo fajne zagranie z Guerrero seniorem. Ostatecznie Cueto wznawia walkę to już wiedziałem, że Chavo pożegna się z tym show. Wrócił, ale na krótko. Wytrzymamy bez niego.

 

LU trzyma niezły poziom.

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/47/#findComment-412872
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
    • HeymanGuy
      Jakieś przecieki mówiły że Rocky’ego wyrzuci. Tylko to by było spoko kilkanaście lat temu, nie teraz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...