Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Lucha Underground


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Zupelnie nie czuje tego, ze zbliza sie Ultima Lucha. Karta jest ciekawa, sa pojedynki ktorych wynik mnie interesuje ale nie ma niczego co wywolaloby u mnie hype jak Vampiro vs Pentagon. Death Match wyglada ciekawie ale wszystko zalezy od tego na ile im pozwola. Troche smuci mnie fakt, ze drugi rok z rzedu Cage bierze udzial w jakims malo waznym pojedynku. 4 A unique opportunity... jesli ta okazja naprawde bedzie zwolnienie to smiesznie ;D. Ale jesli nagroda jest cos powazniejszego to i tak bym sie nie zdziwil gdyby wygral ja Texano bo zostal strasznie zapomniany w tym sezonie a tak sie raczej nie traktuje najmlodszego i najdluzej panujacego AAA Mega Championa ;D. Osobiscie wolalbym wygrana Cage'a. Jesli chodzi o trojki... jest to mniej interesujacy mnie pojedynek... czterech z szesciu jego czlonkow prawie w ogole nie bylo w tym sezonie. Natomiast Taya vs Ivelisse... obejrze ale nie spodziewam sie fajerwerkow.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-406483
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    141

  • Pavlos

    127

  • N!KO

    113

  • urbino

    79

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

To Ultima Lucha Dos zaczyna się w przyszłym tygodniu? Karta fajna, ale wcale nie czuć, że to koniec sezonu.

 

Głupio, że Cuerno i Muertes po raz pierwszy zawalczyli dzisiaj, a nie właśnie na Ultima Lucha.

 

Ten mini turniej to oczywiście zapełnienie karty i danie zawodnikom z górnej połowy karty na jakieś zajęcie na koniec sezonu. Chociaż to "Unique Opportunity" to ja bym się bał.

 

W pojedynku o pas trójek to większość składu z rzadka się pojawiała w LU. Drago i Aerostar w tym sezonie byli nieobecni, może w jednym odcinku się pojawili. Lepiej wygląda sytuacja Darewolfa i Jacka Evansa, którzy się zaczęli pojawiać w drugiej połowie sezonu, ale to i tak daleko od perfekcji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-406492
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - King Cuerno vs Mil Muertes

Tak po prostu? Dostają walkę przed samym finałem sezonu? Gdy Muertes włożył w narożnik krzesło wiedziałem, co się stanie. Mil nie mógł tak po prostu zamieść Cuerno przed Ultima Lucha. Nie jestem też tak pewny, że zrobi to na samej gali. Może jakiś szokujący finish? :D

 

Ivelisse kontra Taya. Singlowa walka kobiet, ale mnie się podoba podłoże najlepszej wrestlerki w LU. Chętnie zobaczę je na przeciw siebie.

 

Druga walka - Prince Puma vs Dragon Azteca

Przyjemna i długa walka. Prince pokonuje ucznia Mysterio, z którym zmierzy się na największej gali. Mam małe obawy czy, aby Azteca nie dałby lepszej walki niż Rey, lecz zaufanie do najsłynniejszego luchadora nie pozwala mi dopuścić do siebie myśl, że zawiedzie.

 

Segment z Dario Cueto, Son of Havoc, Cage'm, The Mackiem i Texano

"Unique opportunity" brzmi intrygująco. Najbardziej sensowną opcją wydaje mi się po prostu trzeci pas żeby niższy szczebel hierarchii miał, co robić.

 

Black Lotus zmierzy się z Aztecą. Wow, w końcu zobaczę ją w akcji. Nie mieli zbytnio podbudowy oprócz braku zgody w kwestii zabójstwa bliskiej Dragonowi osoby. Ciekawe.

 

Trzecia walka - Fénix vs Johnny Mundo

Mimo drużynowej walki jaka ich czeka dostali singlowe starcie. Na pewno będą główną częścią swoich zespołów zwłaszcza, że Mundo nie wygrał czysto.

Wydarzenie po walce prawdopodobnie mówi nam o wyniku, którejś z dwóch walk jeżeli pójdą standardami WWE. :P

 

Ostatni przystanek przed finałem wypadł nieźle. Myślę, że większe emocje w związku z poprzednim Ultima Lucha były związane z powrotem do ringu Vampiro. mimo wszystko karta zapowiada się bardzo ciekawie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-406499
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

King Cuerno vs Mil Muertes

Co? Teraz dostali walkę, jak finał tuż tuż? Ale największe działa i tak pójdą w tej drugiej walce, w której będzie akcji aż po sufit (pytanie czy dosłownie)

 

 

Ivelisse kontra Taya - obejrzę z zaciekawieniem, mimo że nie trawię Tayi. Ivelisse extra dupa, ale to większość wie :D

 

Prince Puma vs Dragon Azteca

Mała rozgrzewka przed Puma vs Mysterio, która wypadła dosyć dobrze.

 

Segment z Dario Cueto, Son of Havoc, Cage'm, The Mackiem i Texano

Trąci czymś nowym, jakiś pas,może zwycięzca będzie pretendentem? Zobaczymy

 

 

Fénix vs Johnny Mundo

Nie dziwi nie czysta wygrana Johny'ego, ale tak to rozpisali. Wydarzenia po walce? To jednak nie WWE, może jednak pójdą jakimś małym zaskoczeniem.

 

 

W przeciwieństwie do mojego znajomego DashingNoMore (pozdro Nick ^^) to czekam z niecierpliwością na Ultima Lucha.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-406585
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ultima Lucha Dos Part 1 - Szybko zleciał ten sezon.

 

Cage vs Mack - Zaczynamy od tego samego. W kotekście półfinału, ale na papierze zestawienie nie wygląda ciekawie. Osobiście bym się wystrzegał takich motywów, choć poziom samej walki był wysoki. Mieli rozkręcić publikę i zadanie można uznać za wykonane. Genialne jest wystukiwanie Terminatora dla Cage'a. Ubarwia go to prawie tak samo, jak góra mięsni. Mimo znikomej stawki, zwycięstwo Macka zaskoczyło.

 

Texano vs Son of Havoc - Uderzali w te same nuty, co poprzednicy. Między nimi już takiej chemii nie ma, albo nie są tak dobzi, albo zwyczajnie lubię ich mniej - do czego się przyznaję :wink: Wolałem pojedynek Cage'a z Mackiem. Tu zwycięstwo Havoca było... dość jednostronne.

 

Mack vs Son of Havoc - Meh. Nie dali odpocząć, rzucili z miejsca i było kiepsko. Mało kogo ten mini-turniej interesował. Wolałbym Fatal 4-Way. Wybór między pieniędzmi, a walką był ciekawy, jednak Havoc wygląda na gościa, ktory poszedłby za hajsem :wink:

 

Son of Havoc vs Dr. Wagner Jr - Nie ma o czym pisać. Segment, nie walka.

 

Pozytyw jest taki, że już odhaczyliśmy mniej emocjonalne zestawienia. Za tydzień będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-406748
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Ultima Lucha II Part 1

 

Cage vs The Mack

Nawiązanie do openera zeszłorocznego UL ładne. Falls Count Anywhere równie dobry co zeszłoroczny, piękny pojedynek z odrobinę zaskakującą wygraną murzyna. Cage miał świetny sezon... szkoda, że odpadł w pierwszej rundzie turnieju, nie zasłużył na to.

 

Texano vs Son of Havoc

Końcówka kozak. Zwycięstwo Havoca też zaskakujące... faworyci odpadli w pierwszych rundach... czyni to finał mniej emocjonującym ale w sumie wyszła z tego fajna historia... ale o tym zaraz.

 

Son of Havoc vs The Mack

Najgorszy z trzech pojedynków, gimmick match nie wykorzystany i o walce można powiedzieć tylko tyle, że się odbyła. No ale nie można ich winić... dwa poprzednie starcia tłumaczą kontrast lepiej niż słowa. Unique opportunity dla mnie ciut mało satysfakcjonujące... wiemy jaki jest wrestling, czy ktoś pomyślał chociaż, że Havoc nie wybierze title shota?

 

Son of Havoc vs Dr. Wagner

Przyznaje i jestem gotów na bicie... nie mam pojęcia kim jest ten legendarny luchador choć Vampiro fajnie przybliżył mi jego osobę mówiąc o dropkicku w nogę po rehabilitacji. Sam pojedynek... tak jak napisał N!KO... w zasadzie segment... ale jaki dobry. Unique opportunity w zasadzie przepadła a odcinek na dobrą sprawę mógłby się nie odbywać ale jeśli przy całej sympatii jaką Havoc zdobył na przestrzeni tych dwóch sezonów LU, ktoś nie łyknął tej underdog story to cytując Corey'a Gravesa, "powinien sprawdzić swój puls".

 

Pierwsza część UL była naprawdę dobra choć wyobrażałem to sobie odrobinę inaczej... myślałem, że po prostu najważniejsze walki zostaną też podzielone na te trzy tygodnie tak aby wszystkie walki z dużym starpowerem dostały swój main event(Rey-Puma, Pentagon-Matanza, Cuerno-Muertes). Najwidoczniej starpower UL będzie rósł z tygodniami i to też nie jest złe rozwiązanie... niech oni tylko nie dadzą Main Eventu Main Eventów Mysterio i Ricochetowi tylko ze wzgledu na to, że to Mysterio i Ricochet...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-406750
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

4 a Unique Opportunity - fajny turniej. Najpierw urozmaicony opener z zeszłego roku, potem walka, której nie chciałem oglądać, ale zrobienie z tego Bar Fightu zmieniło wszystko.

Tylko finał trochę obniżył poziom - nie że było źle, ale jedna rzecz, że oni dopiero mieli walki i nie byli w pełni sił, a druga, że to był Falls Count Anywhere match, gdzie chyba nie wyszli z ringu.

 

Nagroda była za dobra, coś się musiało wydarzyć. No i mamy debiut Dr Wagnera Jra w LU. Gość nie jest zły, wszedł z przytupem i dzięki niemu Famous B ma co robić. Czekam na 3 sezon i obowiązkowe zesquashowanie Mascarity ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-406777
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

4 A Unique Opportunity to był fajny turniej. Mack i Cage zrobili lepszą walkę, niż rok a temu, a zanudzający mnie Texano dostał chociaż "Bar Fight", czyli jakieś urozmaicenie, dzięki któremu dalej mnie razem z Havokiem nie porwali, ale było przyjemnie. No i właśnie ten Havok wygrał ten Falls Count Anywhere zakończony w ringu (wut?) i dostał nagrodę. Ale on jest głupi i zamiast 1/4 miliona wolał wziąć walkę o pas za rok. Matanza by go połamał i masz babo placek :P No i ma baba placek, bo przylazł Dr. Wagner i go pokonał :D Dobrze, że teraz ten turniej odbębnili, bo przez najbliższe dwa tygodnie będziemy mieli ciekawsze walki.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-406789
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2016
  • Status:  Offline

Mack vs Cage - spotfest, podczas którego liczyłem przede wszystkim na kreatywność. I udało się, bo użyto wielu przedmiotów: piwa, znaku stop, śmietnika, szyby, pinaty, stołu... Rozśmieszył mnie Dario: ludzie wbijają do jego biura, prawdopodobnie coś rozpieprzą, a on cieszy się jak na Gwiazdkę. Świetny Frog Splash na stół - wyglądało to boleśnie. W całej walce mało techniki, więcej użycia po prostu przedmiotów. Zwycięzca w sumie nie aż tak zaskakujący, bo Mack od jakiegoś czasu nic nie wygrywał, a Cage raczej nic nie straci na tej porażce. ***

 

Son of Havoc vs Texano - dwaj zawodnicy, którzy potrafiliby wyciągnąć dużo dobrego ze zwykłego Singles Matcha, dlatego dodanie stypulacji nie za bardzo mnie ucieszyło. Texano obrywał mocno, ale to zrozumiałe, że tak to zabookowano, aby Havoc bez problemu mógł wziąć udział w finalnej walce. Szacuneczek dla Texano, który swoje plecy poddał okropnym torturom. Barek rozwalony, a późniejszy Frankensteiner na resztki krzeseł wyglądał bardzo groźnie. Było trochę nielogiczności, jak np. rozstawienie krzeseł przez Texano w ringu, których potem nie użył. Ogółem walka średnia, na uwagę zasługuje tylko poświęcenie Texano. Zwycięzca walki już trudniejszy do przewidzenia. **1/2*

 

Mack vs Son of Havoc - zmiana stypulacji nic zbytnio nie dodała. Naprawdę kiepski match i nie mam pojęcia, czemu publiczność skandowała "This is awesome". Żadnych spotów, żadnej techniki w ringu - krótko i nudno. Można było ten pojedynek przenieść na późniejszą część Ultima Lucha, aby wrestlerzy sobie trochę odpoczęli. W każdym razie wygrywa Havoc i w sumie było mi to obojętne. **

 

Son of Havoc vs Dr. Wagner Jr. - Unique Opportunity całkiem ciekawie wymyślone, przy okazji dodające Havocowi więcej face'owskiego charakteru, co było potrzebne przed tą walką. Dario wie, jak z kogoś zrobić heela już w debiucie. Przyznaję, że nie znam Wagnera, ale skoro jest tak znaną postacią, to dlaczego trzyma z Famous B. Jest już sławny i karierę mógłby zrobić w Lucha Underground dzięki samemu nazwisku. Nie ma co oceniać walki, była tylko aby zaprezentować nowego luchadora.

 

Ogółem - otwarto galę dobrym Falls Count Anywhere, a im dalej w las tym gorzej. Na szczęście najlepsze przed nami, dlatego nie zniechęcam się przed kolejnymi częściami. Ocena: **1/2*

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-406944
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Ultima Lucha - dzień pierwszy

 

Pierwsza walka - półfinał turnieju o "unique opportunity": The Mack vs Cage

Fajne starcie na otwarcie. Dostaliśmy urozmaicenie od Cueto i zawodnicy je wykorzystali. Cage był dla mnie zdecydowanie faworytem. Ogólnie obu miało udany sezon. Mack pojawiał się częściej niż zwykle, zawarł sojusz z Sexy Star. Cage tym bardziej nie może narzekać, bo większość sezonu był na pierwszym planie. Dali wygrać Mackowi, ciut niespodzianka, ale nie mam nic przeciwko.

 

Btw. Mack musi naprawdę lubić Stone Colde'a. :P

 

Druga walka - półfinał turnieju o "unique opportunity": Texano vs Son of Havoc

Mnie za to wygrana Havoca nie zaskoczyła, a nawet jej chciałem. Texano nie wywołuje we mnie emocji, ale props, bo trochę wycierpiał. Co prawda zbytnio pokrwawione jego plecy nie były, ale grymas na twarzy był raczej naturalny. Przyjemne starcie, chociaż mniej porywające od poprzedniego.

 

Trzecia walka - finał turnieju o "unique opportunity": The Mack vs Son of Havoc

Dosyć krótko i bez przedmiotów. Bardzo króciutki pojedynek i właściwie tylko skok Havocka z narożnika prosto na kolana rywala mnie zaciekawił. Co ciekawe dostali także możliwość pinu gdziekolwiek, a zakończyli to starcie w ringu. Postawili właśnie na byłego trios championa, który zgodnie z duchem tego biznesu wybrał kontrakt. Haczyk odnośnie kontraktu i starcia o niego uświadomił mi czemu lubię Dario. :D

 

Czwarta walka - 250 000$ vs kontrakt: DR. WAGNER JR. vs Son of Havoc

Wygrana debiutanta nie dziwi. ME następnego UL zbyt piękny dla "Syna Spustoszenia", więc musiało się to tak skończyć. Wagner wydaje się być bardzo popularny zatem już mamy powód czekać na przyszły sezon.

 

Pierwsza część finału sezonu za nami. Odbębnili to mniej ważne, więc za tydzień czekają nas o wiele większe emocje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-406945
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Cage vs The Mack

Falls Count Anywhere - zajebiste. Ile przedmiotów użyli, pinata była nawet, czego tam nie było? Wszystko było co potrzebne do wykręcenia świetnej walki jak ta.

Udany opener Ultima Lucha.

Byłem przekonany że wygra to Cage, ale niespodzianka wielka i udana.

 

Texano vs Son of Havoc

Spoty z barem świetne, jak sama cała walka.

Druga dzisiejsza bardzo dobra walka. Nie specjalnie mnie dziwi wygrana Havoca.

 

Son of Havoc vs The Mack

Jakieś 5,może więcej minut, jakiś gimmick był, ale nie do końca to pokazali.

Chyba zrobili to aby po prostu był zwycięzca, otrzymał nagrodę, i gitara.

 

Son of Havoc vs Dr. Wagner

Ten Son of Havoc ma walk dosyć na kolejne kilka odcinków :lol:

Po co Wagnerowi Famous B? Tego nie rozumiem, ale mniejsza o to.

Ja na miejscu SOH brałbym kasę, bo co mam w ręce to mam :grin:

 

1 część Ultima Lucha wypadła dobrze, o ile nie bardzo dobrze.

Dwie pierwsze walki bardzo dobre, 3 szybciutko aby nie przemęczać zwycięzcy, na którego czekała już kolejna walka.

To co mniej ważne już zaliczone, teraz pora na większe kalibry.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-406955
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Świetny DM pomiędzy Cuerno i Millem. To było to co lubię w LU, poszli na całego i wykręcili niezłą walkę. Choć i tak porównywać poziomem do Vampiro - Pentagon sprzed roku się nie da ;)

 

Niestety ze spoilerów wiedziałem już, że Sexy wygra walkę, ale w sumie to i tak było do przewidzenia patrząc na to jaka trójka została na sam koniec. Mam nadzieję, że nie pójdzie na główny pas... nie może... nie może, prawda?

 

Co się odjebało na końcu odcinka to nie mam pytań. Dario to sukinsyn :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-407084
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Ultima Lucha - dzień drugi

 

Pierwsza walka - Gift of the Gods Championship: Daga vs Sinestro De La Muerte vs Mariposa vs Marty "The Moth" Martinez vs Sexy Star vs Killshot vs NIGHT CLAW

Bardzo mi się podobało to starcie. Dużo dynamiki, typowych dla Lucha Libre akcji, przewroty, Hurricanrany. Daga zaliczył zdecydowanie swój najlepszy match w LU. Sposób w jaki wyeliminował Sinestro - perfekt. :D Dosyć szybko został wyeliminowany Claw. Udany debiut w jego wykonaniu zwieńczony ryzykownym skokiem z biura Cueto, choć nie podejrzewałem, że przegra pojedynek z Killshotem. Błąd Martineza przez, którego wyleciała jego siostra jak i wygrana Sexy już nie zaskoczyły. Trochę ubolewam nad zakończeniem, bo "Ćma" uciekł z Arm Breakera Dagi wynosząc gościa i ciosając nim w narożnik, ale urocze dziewczę już zmusiło go do odklepania. :roll:

 

Wtyki kombinują coś ryzykownego. Nie zdziwię się jak ich przyjaciel jednak wtopi. :twisted:

 

Druga walka - Mil Muertes vs King Cuerno

Mniej mi się to starcie podobało głównie ze względu na częste przystopowanie akcji i booking dominującego po całości Muertesa. Oczywiście nie było źle, ale Mil po prostu zdewastował rywala, który miał swoje momenty.

 

I scena na koniec... Po prostu wiedziałem, że to się wtykom nie uda. Lepiej zakończyć odcinka nie mogli. :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-407089
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jedziemy dalej z Ultima Lucha (part 2)

Gift of Gods Elimination Match – Brawa za wyrzucenie Sinestro de la Muerte na starcie, bo gość nie dosć, że ma czerstwy gimmick, jeszcze gorszą genezę, to wszedł w tą walkę z botchami. W zasadzie, to jak jest słaby, rzucało mi się w oczy najbardziej. Jak tylko wypadł, to ring zostal zalany brzuchem Ćmy. Ćmy, które leci w kierunku pewnego „Bohatera”. A jeśli już o bohaterach mowa, to bohater Kobry Moon też dość szybko poleciał. Jestem ciekaw, gdzie zajdzie ten ich storyline. I czy w ogóle gdzieś zajdzie, bo na razie próżno tam szukać drogi! O dziwo cieszylem się z wyrzucenia Night Clawa. Za duży nacisk był położony na to, żeby go „zbudować”. Kilka sztuczek było, ale dochodziło do kuriozalnych sytuacji, gdzie zamiast obserwować akcję, realizator pokazywał nam Kapitana Pazura, który wchodzi po schodach - uuu. Potem Kapitan Pazur wchodził do ringu – uuu. Problem w tym, że jego wypadnięcie zaczęło unaoczniać biedę w składzie. Matko, ja nie chcę, zeby ktokolwiek to wygrał! A już na pewno nie Sexy Star...

 

King Cuerno vs Mil Muertes – Mieszane uczucia. Z jednej strony było sporo widowiskowych akcji. Większość czasu poza ringiem. Łamane stoły, drabina, wybijanie głową szyby. Fajnie, tylko... za często podstawy mnie raziły. Początkowy brawl, to poziom backyardu – a nawet nie. Wiarygodności zero. Muertes czasami zbyt delikatny. Niektóre chwyty niedociągnięte. Cuerno podobał mi się o niebo bardziej – a lubię Muertesa – ale były champion musiał wziąć swój rewanż – patrząc z przebiegu historii.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-407091
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Ultima Lucha II Part 2

 

Podzielenie Ultima Lucha w tym roku na więcej niż dwa tygodnie było dobrym pomysłem. Pozwala na upchnięcie większej ilości wydarzeń gdzie jedno nie przyćmiewa drugiego. Czy finał Ultima Lucha będzie dwugodzinny? Gdzieś mi umknęła ta wiadomość a karta wciąż jest bardzo obfita.

 

Gift of the Gods Championship Match

Pierdółka a cieszy - zrobienie z tego Elimination Matchu. Zabieg, który sprawił, że od razu oglądało się to lepiej i każdy dał coś od siebie. Moment Killshota był genialny, po raz pierwszy w ringu coś więcej pokazał mi też Daga. Night Claw... debiut pod kątem ringowym wypadł świetnie ale pokazał się tylko jako luchador w fikuśnej masce, cała otoczka po segmencie z Dario gdzieś prysła... no i nie zdobył pasa a był chyba najlepszym kandydatem. Finałowa trójka... świetne zestawienie, miałem nadzieje, że wykorzystają jakoś fakt, że w pojedynku biorą udział brat oraz siostra i zostało to zrobione dobrze... chociaż Sexy odrobinę przyterminatorzyła rozwalając rodzinkę Martinezów sama. Jeszcze co do Martiego... w zeszłym roku nie mógłby liczyć na finałową dwójkę tego pojedynku(a raczej na miejsce Siniestro), to pokazuje mi też jak daleko zaszła jego postać na przestrzeni sezonu. W pierwszym sezonie byłem sporym przeciwnikiem Ćmy. Zwyciężczyni... mało satysfakcjonująca... zostawię to może tutaj.

 

Death Match

Szczerze mówiąc to nie podobało mi się to. Jakoś nie kleił mi się ten pojedynek i faktycznie... ten delikatny Muertes... co się stało z Judasem Mesiasem, który sezon wcześniej przypierdolił Fenixowi w głowę drewnianym krzesłem? Ogółem brakło mi tu jakieś ciągłości, miałem wrażenie, że przeskakiwali od spotu do spotu a większość z nich wyszła po prostu kiczowato(nie Lucha Underground kiczowato). Zwycięzca... cieszy mnie z jednej strony wygrana Muertesa bo nigdy nie ukrywałem, że jest on jedną z moich ulubionych postaci w LU ale z drugiej strony... mija drugi sezon i Cuerno nic nie wygrał. Wygrana z Muertesem mogłaby być początkiem jego wolnej drogi do Main Eventów... bo spójrzmy prawdzie w oczy, na razie nijak mu do takiego Princa Pumy czy nawet Johnnego Mundo, on potrzebuje promocji.

 

Dario zabija Pana Cisco... no kurwa nareszcie :D. Jeszcze teraz zamordować ostatniego niedobitka z The Crew i żyjemy szczęśliwi ^^. Ale chyba niestety motyw śledztwa będzie głównym wątkiem trzeciego sezonu... niestety oznacza to więcej policjantów pod przykrywką ale skłamałbym gdybym powiedział, że po tym odcinku mnie to nie interesuje.

 

Drugi tydzień UL odrobinę gorszy niż poprzedni.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/41/#findComment-407095
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      WWE And Netflix Claim 4.9 Million Global Views For WWE Raw On Netflix Premiere | Fightful News WWW.FIGHTFUL.COM WWE and Netflix announce viewership for WWE Raw premiere.
    • MattDevitto
      @ Grins pewnie już zacierasz rączki?
    • MattDevitto
    • Grins
      Nie wiem na ile Punk podpisał kontrakt ale wiem że to są jego ostatnie lata w ringu, jeśli nie wygra w tym roku RR Match'u to musi wygrać w następnym nie widzę innej opcji, wiem że na bank Hunter mu obiecał ME WM i wygraną w Royal Rumble Match'u i to w sumie wszystko co Punk by chciał osiągnąć w WWE i zakończy karierę, w zeszłym roku był już takie plany ale kontuzja to wszystko pokrzyżowała, w tym roku nie stoi nic na przeszkodzie aby dać mu wygrać ten mecz. Mamy też Cena który wraca na swój ostatni run, ale on już w sumie dwa razy wygrał ten mecz a nawet i bez tego dostanie walkę o tytuł więc mu ta wygrana w RR Match'u jest do niczego potrzebna.  Kolejny kandydat to Roman Reigns na bank wystąpi w Royal Rumble Match'u i nie zdziwię się jeśli dadzą mu wygrać, wygrał Royal Rumble tylko raz a wątpię żeby pozostał tylko z takim rekordem, prędzej czy później dadzą mu druga wygraną, ale mam wrażenie że tu dojdzie do spięcia na linii Punk-Roman. W sumie Roman, Punk, Cena to są moje typy nie widzę innej opcji jak na razie aby ktoś inny miał szansę wygrać Royal Rumble Match, po tym co się odjebało z The Rockiem na RAW to Rocky odpada jako zwycięzca RR Matchu. 
    • Mr_Hardy
      Spoko pre-show, choć mam wrażenie, że AEW robi lepsze. Mecz kobiet ponownie źle potraktowany – króciutki. Lucha Gauntlet Match – bardzo fajna walka na opener. Dużo się działo, było dynamicznie. Zabawne było, jak wszyscy na raz rzucili się na El Desperado. 🤣 Hiroshi Tanahashi vs. Katsuyori Shibata – szkoda, że był to tylko 5-minutowy sparing. W USA Shibata walczy bez problemu normalnie, a w Japonii takie coś. Mercedes Mone (c) vs. Mina Shirakawa (c) – K**A, jak oni mnie wkurwiają z overbookingiem! Moron tak samo jak z Atheną. Bez znaczenia, czy walka była dobra, czy nie w obliczu wyniku walki. David Finlay (w/ Gedo) vs. Brody King 🔥 Claudio Castagnoli vs. Shota Umino – uff, Shota wygrał po fajnej walce. W pewnym momencie już się bałem, że chcą doszczętnie uwalić Shotę, a przecież miał być przyszłością NJPW. Na szczęście wygrał. Konosuke Takeshita (w/ Don Callis) (c) vs. Tomohiro Ishii – taka przyzwoita walka z tygodniówek AEW. 👍 IWGP Tag Team Title Three Way Match – o cholera, jak mnie zaskoczyli. Byłem pewny, że United Empire wygrają pasy. Myślałem sobie tak: Naito  z tego, co kojarzę ma przejść kolejną operację. Young Bucks to raczej bardziej gościnny występ, a tu taka niespodzianka. Jak dla mnie  jak najbardziej na plus. Fajnie się oglądało braci Jackson ponownie w NJPW. Ahh, aż przypominają stare, dobre czasy. Kenny Omega vs. Gabe Kidd – to było zajebiste! To nie była walka. To nie był match. To była pieprzona BITWA!! Świetny powerbomb na stół poza barierki, dive'y, krzesła itd. Panowie  owacje na stojąco! Ktoś taki właśnie jak Gabe Kidd powinien być mistrzem, a nie ten techniczny nudziarz ZSJ. Jeszcze do tego Tanahashi się popłakał. MOTYC. Nowy theme song Omegi? Kompletnie inny od poprzedniego. Trzeba będzie się z nim osłuchać. Może siądzie z czasem. Reszta walk, o których nic nie napisałem, była dobra, ale nic mi do głowy nie przyszło, by coś o nich napisać. Po tych dwóch galach jestem prawie bliski decyzji by wrócić do oglądania NJPW regularnie. Jeszcze obejrzę New Year Dash i podejmę ostateczną decyzję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...