Lucha Underground

[aRo]

Medaliony rozdane. W sumie nie ma zbyt ciekawych opcji na pas... Chyba że ten nowy gość, Night Claw. Kimkolwiek by nie był.

 

Famous B jednak nie zostanie z Sagradą. Jakiś czas temu chciałem dla niego kogoś innego. Teraz się boję, że jobbnie knypkowi

 

Puma vs Mysterio - coś, co i bez podbudowy może być w karcie najważniejszego show. Z wielką chęcią obejrzę.

[Johnny Ryper]

Kim jest Night Claw? Nowa twarz czy stara pod inną maską? Wygląda kozacko.

 

Famous B był zwykłym jobberem a przez ten gimmick stał się bardzo ciekawą postacią.

 

Nie ogarniam za bardzo co to znaczy dobry mic skill ale zgaduje że Puma takiego nie ma? On mówił jakby nigdy wcześniej nie trzymał mikrofonu. Nie wiedziałem że ktoś kto robi takie cuda w ringu może być taki.. nieśmiały?

[TheVillain]

Kim jest Night Claw? Nowa twarz czy stara pod inną maską? Wygląda kozacko.

 

 

 

Według internetów to...

 

 

Cage... nie wiem czy się cieszyć, czy płakać

 

Edytowane 24 Czerwca 2016 przez TheVillain

[Giero]

Bardzo słabo na papierze wygląda skład walki o pas Gift of the Gods. Jakoś nie widzę nikogo z tych zawodników, by mogli uwalić Matanzę. No chyba, że ten nowy okaże się jakimś mega kozakiem. Co wcale by mnie nie zdziwiło. Walki kwalifikacyjne przyzwoite, ale w LU to norma.

 

Lubię LU, bo tu przynajmniej nie boją się dawać face'ów na face'ów i heelów na heelów Liczę na to, że na Ultima Lucha II Puma sporo wyciśnie jeszcze z Rey'a i ten pokaże się z dobrej strony na stare lata.

 

Tak btw to widzę, że Dario próbuje jakoś wszystkim mieszać w głowach odnośnie prawdy dot. jego brata. Sam się w tym już gubię, ale takich niby prostych segmentów, ale z klimatem brakowało mi przez większość sezonu

[Rogos]

PHG napisał:

 

Według internetów to... Cage... nie wiem czy się cieszyć, czy płakać

 

 

Może jestem przewrażliwiony, ale dla mnie to już spoiler.

[BartekM]

PHG napisał:

 

Według internetów to... Cage... nie wiem czy się cieszyć, czy płakać

 

 

Może jestem przewrażliwiony, ale dla mnie to już spoiler.

 

To raczej nie Cage

 

Prawdopodobnie pod gimmickiem Night Claw'a kryje się

 

 

 

Flamita

 

[DashingNoMore]

Medaliony zostały rozdane w jeden wieczór. Nie wiem czy podoba mi się ten zabieg, to co lubiłem w LU to fakt, że te turnieje zwykle trwały parę tygodni. A skład też mało mówi o tym kto może wygrać. Najbardziej prawdopodobny jest chyba Night Claw, który wygląda bardzo intrygująco.

 

W sumie drugim najbardziej prawdopodobnym zwycięzcą jest... Daga... co mnie cholernie martwi bo gościu mi nic nie pokazał przez cały okres trwania sezonu. Famous B za to odwrócił się od Sagrady... to była kwestia czasu i teraz trzeba czekać na pojedynek na Ultima Lucha.

 

6 Man Tag o medaliony... wygrała ciekawsza trójka ale mnie i się wydaje, że lepiej by zrobiono gdyby do walki o Dar Bogów trafiły gliny pod przykrywką... coś musi się w końcu stać w tym ich storylinie, który ciągnie się od początku sezonu.

 

Kobitki dały całkiem w porządku Tag Team Match. Na dobrą sprawę, jeśli WWE chciałoby pociągnąć Divas Revolution jeszcze trochę to w tym pojedynku było wszystko czego mogliby chcieć.

 

Karta na Ultima Lucha prezentuje się i zapowiada mocarnie. Puma vs Mysterio, Muertes vs Cuerno, 7 Way, Matanza vs Pentagon, Black Lotus vs Dragon Azteca... wygląda to dużo lepiej niż w zeszłym roku pod kątem star poweru. Chociaż brakuje mi jakieś petardy takiej jak zeszłoroczny Cero Miedo Match... ale może jeszcze czymś zaskoczą.

[TheVillain]

PHG napisał:

 

Według internetów to... Cage... nie wiem czy się cieszyć, czy płakać

 

 

Może jestem przewrażliwiony, ale dla mnie to już spoiler.

 

 

Moim zdaniem nie, tym bardziej że to nie jest potwierdzone info, ale jakby co to już ukryłem, bo w sumie to ktoś może nie chcieć się na to nadziać.

[urbino]

Nie ma mowy, że ten Night Claw to...

Cage. Ten gostek w tym kostiumie nie miał aż tak nasterydowanych ramion jak Brian.

 

 

Famous B pewnie z jobbera, który został szemranym managerem znowu wróci do jobbowania, tym razem Mascaricie Sagradzie, który bodajże żadnej walki w LU jeszcze nie wygrał. I zgadzam się z Vampiro, że ta laska ma wkurzający głos.

 

Kolejne Gift of the Gods robią no i fajnie, ale powinno to być jak z walizką MITB. Jedna na rok.

 

Puma i Mysterio na mikrofonie się nie popisali. Jednak na szczęście w ringu będzie dużo lepiej.

[Pavlos]

Intrygująca nowa twarz. Wygląda naprawdę ciekawie i dostaje z miejsca medalion. Śledzę dalej.

 

Pierwsza walka - Daga vs Mascarita Sagrada

Medalion dla Dagi oczywisty. Zaskakuje mnie trochę jego obecność w pojedynku o Gift of the Gods.

Famous B w końcu zacznie walczyć czy znajdzie innego klienta, który będzie go chronił przed karzełkiem? Wolę pierwszą opcję.

Cobra dalej leci na Dagę. Dobra chłopie bierz, co ci szkodzi? Kto wybrzydza... .

 

Jakaś głębsza intryga szykuje się w związku ze śmiercią bliskiej osoby Azteci. Nie zdziwię jak zarówno Cueto i Lotus są wmieszani.

 

Druga walka - Cortez Castro, Mr. Cisco & Joey Ryan vs Killshot, Sinestro De La Muerte & Marty "The Moth" Martinez

nie było awantury w zespole Killshota i do tego triumfują. To nawet dobrze, bo chętnie zobaczę "komandosa" w walce o tytuł.

 

Trzecia walka - Sexy Star & Mariposa vs Taya & Ivelisse

Poszli w łączenie "dobrych" ze "złymi". Sporo czasu dostały kobitki. Każda coś tam pokazała, ogólnie oglądało się przyjemnie. Zwyciężczynie mnie nie zaskakują. Skoro Martinez się dostał to "siostra" także musiała.

 

Przemowa Prince'a Pumy

Chyba pierwszy raz na zakończenie odcinka mamy segment mówiony w ringu. Nie był jakiś wyjątkowo długi. Ich pojedynek na Ultima Lucha na pewno będzie jednym z głównych dań i intryguje mnie komu dadzą wygrać. Szykuje się całkiem fajna gala.

 

Odcinek ujdzie. Też osobiście wolałem formę dawania medalionów na drodze singlowych starć, ale widać musieli jakoś przyspieszyć tempo.

[VillainLee]

Pierwsza walka - Daga vs Mascarita Sagrada

Cobra nadal leci na Dagę, a ten nadal wybrzydza. No kaman gościu, co ty robisz? Bo nie uwierzę że należysz do "kochających inaczej"

Famous B pewnie rozpocznie "feud" z Mascaritą, i prawie oczywiste że przepierdzieli, co mnie nie specjalnie zdziwi.

 

Cortez Castro, Mr. Cisco & Joey Ryan vs Killshot, Sinestro De La Muerte & Marty "The Moth" Martinez - bez awantur, i wygrywa drużyna z Killshotem.

 

Sexy Star & Mariposa vs Taya & Ivelisse

Ciekawe połączenie, ale na plus. Walka także wypadła na plus. Dostały dużo czasu, i go całkiem dobrze wykorzystały.

 

 

Przemowa na koniec odcinka, i ustalona walka, która zapewne skradnie show.

Odcinek w sumie dobry, medaliony rozdane tempem błyskawicznym, ale jakoś je musieli rozdać.

 

Ps. kto by nie było tym Night Clawem, to jego maska wygląda przezajebiście. Może niech lepiej nie dowiadujmy się kto się kryje za tą maską, w obawie przed rozczarowaniem, lub czymś podobnym (choć sam jestem cholernie ciekaw kto to tam jest ^^)

[Johnny Ryper]

W sumie to jakoś bardzo mnie nie obchodzi kim jest Nigh Claw. Dla mnie ważne żeby był dobry w ringu. Bo wyglądem zrobił duże wrażenie. Nie to co mały Matanza xDD

[N!KO]

Muertes z Cuerno? Nie byli szykowani na Ultima Lucha? Jak się szybko okazało są, ale i tak słabo, że skrzyżowali ich wcześniej.

 

Ivelisse vs Taya na Ultima Lucha, to akurat fajny pomysł. Albo po prostu krew mi odeszła od móżgu po stroju Tayi.

 

4 A Unique Opportunity ponownie daje nam w ringu Cage'a z Mackiem. Dorzuca dwóch kolejnych, ale kiedy nie znam stawki, to jakoś mnie sam pomysł nie rajcuje. Pierwszą moją myślą było, że jedyna prawdziwie zaskakująca nagroda za zwycięstwo będzie... ... zwolnienie W takim wypadku jestem za Texano!

 

Mundo wygrał z Fenixem - logika wrestlingowa nakazuje myśleć o zmianie mistrzów na UL2.

[Giero]

Pod względem poziomu walk to był jeden z najlepszych, jak nie najlepszy odcinek w tym sezonie LU. Najbardziej rzuciło mi się w oczy, że Dragon Azteca w końcu dostał rywala z którym mógł pokazać swoje umiejętności i wykręcił dość solidną walkę.

 

Widać, że chcieli mocno nakręcić na Ultima Lucha i jeżeli chodzi o mnie, to udaje im się Karta na finał sezonu wygląda świetnie, właściwie wykręcili maksimum z obecnego rosteru. Może nie mam na razie takiego hype'u jak przy UL I, gdzie czekano między innymi na starcie Pentagona z Vampiro, ale czuję, że na pewno nie będę się nudził i narzekał na poziom przy UL II.

[aRo]

Cały odcinek promuje Ultima Lucha Dos. Karta wygląda bardzo fajnie. Nawet ten mini turniej ma jakiś sens, bo jest o coś. Jedyne, co mnie kompletnie nie interesuje w tej karcie, to... Taya vs Ivelisse.

 

A Fenix może zostać pierwszym Triple Crown Championem.