Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Lucha Underground


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Powiem tak ... gdyby wrestling polegał wyłącznie na spotfestach - to on samodzielnie by rządził dekadami - ze świecą szukać lepszej spot-małpki

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382053
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    141

  • Pavlos

    127

  • N!KO

    113

  • urbino

    79

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Jack Doomsday,

Typowy zawodnik do tej federacji :D 345 Moonsaultem, 87 Frankenstainerów oraz 678 Suicide Dive'ów. Może osiągnąć wiele a jego walki z Meksykanami mogą być wręcz kozacka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382056
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Medaliony dające moc Bogów. Do stu tysięcy beczek rumu, tam musi być pierścień TNA! Na pewno są jakieś granice kiczu. Właśnie LU moją przekroczyło - mimo, że dalej mnie ciekawi kto jest bratem Cueto.

 

Jack Evans jest stworzony do tej fedki. Jego debiut nikogo nie powinien dziwić. W sumie dawno go nie widziałem w akcji, więc jest to miły - i jakże efektowny - dodatek. To co powinno dziwić, to wtopa z Aerostarem już na start.

 

Oby każdy pojedynek o medalion zakładał siedmiu luchadorów. Taki chaos w pojedynkach jest tam wręcz wskazany. Sporo fajnych/kreatywnych akcji.

 

Maxine przyznaje się do małej szopki, a odrodzony Muertes będzie jeszcze silniejszy. Od początku LU był on jedną z fajniejszych postaci, więc jego powrót jest wręcz wskazany. Pytanie tylko, czy na początku jego drogi - bo to wciąż był tylko początek - taka szopka z Fenixem była potrzebna. Rozpisali trochę na siłę. Zrobili mocarnego gościa, jeszcze bardziej mocarnym, kiedy to nie było niezbędne. W myśl zasady "byle się coś działo"?

 

Mimo większej sympatii do Alberto, lepsze story idzie dalej z Hernandezem. Konnan będzie miał swoje 5-min, bo oczy będą zwrócone ku jego postaci. Jego zdrada Pumy, jest bardziej możliwa, niż to było w przypadku Cage'a - czyt. niedawnego destroyera, który zagrażał Prince'owi w podobny sposób, tak samo szybko awansowując do statusu pretendenta :|

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382229
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jack Evans w LU - nareszcie, bardzo tam pasuje. Nie spodziewałem się, że będzie cocky heelem, ale to nie minus. Jakikolwiek bonus do osobowości to plus. Bo poza tym jemu niczego nie brakuje.

Zarąbisty opener, brawa dla obojga.

 

7-Way :shock: Super spotfest bez chwili nudy - ludzi tylu, że jak jeden odpoczywa, reszta podtrzymuje tempo. Lubię takie rzeczy, nie ukrywam tego.

Medaliony dające moc - wieje tandetą. Durny power-up po zdobyciu wszystkich to może być ciężkostrawna telewizja, ale póki co cieszmy się świetnymi walkami.

 

ME był niezły - to nie poziom poprzedników, ale czy ktoś tego oczekiwał? Tu nie starcie było najważniejsze, a atak Mundo. El Patron przebijający się przez okno - konkret.

 

To chyba mój ulubiony odcinek w tym roku, biorąc pod uwagę wszystkie tygodniówki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382261
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Jest i Evans w LU - potężne wzmocnienie, stylistycznie lepszego nie ma. Jest heelem, niby fajnie, ale przesadzał z pozowaniem i innymi takimi - tempo walki w ogóle się nie rozkręcało. Przegrać po Canadian Destroyerze z lin to żadna ujma, rzecz w tym, że startu dobrego Evansowi to nie daje. No nic, zobaczymy co dla niego mają.

 

Może to sadystyczne z mojej strony, ale najbardziej chciałem żeby ktoś uwalił Sexy Star :twisted: . Prostota Kinga Cuerno w tej walce właśnie wywindowała go na szczyt mojej listy zamaskowanych. 7-Way na propsie.

 

Ladder Match o pasy Trios - i super, Ivelisse ringowo w pełni zdrowa i tak większej różnicy by nie zrobiła, a tak mamy kontynuowaną historię.

 

Jeśli Mundo ma być heelem to niech jakoś go pokierują na cipoheela - będzie lepszy (cuś jak w runie w ECW). Jeśli ma grać jakiegoś złego, niedobrego, pseudo-agresora to się nie uda - aktorsko jest miałko (choć może zaskoczyć). Reakcja Cueto na zobaczenie niespodzianki w swoim oknie bardzo fajna - taka w stylu "walić AEP, muszę wstawić nowe okno" - I like it :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382271
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ten odcinek był dla mnie mocno... dziwny?

 

Jack Evans świetnie pasuje do LU, choć nie powinien aż tak dużo pozować, bo to nawet mnie lekko denerwowało. Po prostu te pozy zabierały czas na jakieś akcje, a mam wrażenie, że Evans nie pokazał jeszcze wszystkiego co potrafi. Poza tym mnie także dziwi porażka z Aerostarem na starcie, to może zastanawiać w jaką stronę pójdzie postać Evansa.

 

Jeżeli teraz co tydzień, czy co dwa mają być 7-Way'e to jestem jak najbardziej za. Ale ktoś mi wytłumaczy po co ta szopka z medalionami? Ja rozumiem, że to LU i ma swoją kiczowatość, ale jeżeli mają bezsensownie się bić, a zdobycie tych medalionów nie da nawet title shota na pas, to ja kompletnie tego nie kupuję... choć walka była dobra i zrobiła apetyt na kolejne.

 

Three on Three Tag Team Ladder Match za tydzień zapowiada się naprawdę świetnie nawet w niepełni zdrową Ivelisse. Już widzę Angelico albo Son of Havoca robiącego akcje z drabin ;)

 

Maxine w LU bardzo mnie kręci jako mroczna suka. Jednak ta scenka na sam koniec z Fenixem rozwaliła mój mózg...

 

No i main event dupy nie urwał, a do tego był krótki, ale atak Mundo trochę to zrehabilitował. Od razu widzę jak koleś tłumaczy to wszystko tym, że zawsze był tak blisko głównego pasa, a nigdy mu się nie udawało i zwala to na innych. Ja kupuję to. No i trzeba zauważyć, że Dario Cueto oglądając El Patrona w swoim oknie również świetnie się spisał czysto aktorsko. Rozwinął się pod tym względem, a na samym początku trochę to u niego leżało ;)

 

Reasumując: odcinek trochę przejaskrawiony pod względem kiczowatości, ale za to mieliśmy dwie niezłe walki i zaskakującą końcówkę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382275
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Jack Evans w Lucha Underground - Tego federacji trzeba było (oczywiście patrząc na to z perspektywy fana, który znajomiony jest z tym kim Evans jest w świecie wrestlingu). Napisałem tak dlatego, że Evansa z LU nie postrzegam jako nikogo, kto mógłby zagrozić czołówce. Pozycja Fenixa, Drago czyinnych luchadorów w masce to wszystko na co będzie mógł liczyć. W pewnym stopniu pokazuje to samo zakończenie walki. Niby powinien to wygrać ale logiczna była jego przegrana. Przychodzi jako świeżak, który za przeciwnika ma osobę, która niedawno zakończyła niezłe best of 5 series.

 

Historyjka o medalionach Cueto brzmi komicznie, jeszcze gorzej brzmi historyjka o tym co te medaliony potrafią. Na pierwszy rzut oka wygląda to niczym meksykańska wersja Dragon Ball, którą zgrabnie wpleciono w świat wrestlingu. No nic. Na pierwszy rzut oka wygląda to śmiesznie ale ja traktuje to tylko jako otoczkę, która ma za zadanie podnieść prestiż kolejnych walk. Nie zdziwiłbym się gdyby w gruncie rzeczy tymi medalionami czy tą całością był nowy tytuł federacji.

Walka? Super. 7 osób 10 minut i szybka akcja no stop. Tego się od lucha libre oczekuje. Jeżeli takie walki będziemy oglądali co tydzień, nawet bajeczki Cueto nie specjalnie będą mi przeszkadzały.

 

Hernandez wygrywa z Alberto co wielkim zaskoczeniem nie był. Tak jak wczesniej zwracano na to uwagę: El Patron po tych kilku segmentach czekają walki z Mundo natomiast historia Hernandeza z Pumą jest świeższa. W zasadzie o ten feud prosiło sie już od debiutu Hernandeza w Lucha Underground. W tym momencie spokojny jestem o to kto wygra ten pojedynek. Ciekawiej robi się w gdy mówimy o ich mentorze i o tym po jakiej stronie się opowie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382298
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Kużwa, jakie to LU jest prawdziwe. Tak powinien wyglądać pro-wrestling. Aż pachnie terytoriami. Mundo wrzuca Alberto do biura szefa i to nie jest "puste"... biuro żyje, swoim życiem, szef siedzi w robocie... I jeszcze ta reakcja "ło kurwa, jestem w TV, napije się" :D . Wszystko ma jakiś ciąg i następstwa. W WWE gdyby taka sytuacja miała miejsce, to już na miejscu (w biurze) czekały by 4 kamery, medyk, sędzia i JJ security i nie szło by tego kupić.

 

Po za tym uwielbiam te początkowe połączenia, gdzie dostajemy wstawki niemal z DC Comics po których oglądamy lokalne, meksykańskie disco-polo. :twisted:

Edytowane przez PH93
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382340
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Aerostar vs JACK EVANS

Debiut Jack'a przebiegł zjadliwie. Dominował i pokazał, że potrafi, co nieco, ale również nie widzę go na chwilę obecną w ME. Kiedy zobaczyłem gościa przesiąkniętego wysokim ego i czarno - żółto - zielony strój od razu przyszedł mi do głowy Angélico. O ile mnie pamięć nie myli początkowo też grywał takiego pewniaka. I jeszcze gra aktorska na koniec - dobra, ale przesadna. Nerwowe odruchy ręką jak po poważnym naruszeniu kręgosłupa nie powinni nikogo nabrać.

 

Druga walka - King Cuerno vs Cage vs Killshot vs Pentagon Jr. vs Fenix vs Sexy Star vs The Mack

Dobra walka. Chyba pierwszy raz otrzymaliśmy każdy na każdego powyżej 4 osób. Rozpisali wszystkich, aby coś pokazali. Fenix wygrywa pierwszy medalion... Właśnie medalion. Miałem nadzieję, że będzie to miało jakieś większe znaczenie, ale po segmencie z Katriną widzę, że idą w kierunku totalnej sztampy. Katrina próbuje pozyskać duszę innych zawodników, aby nasycić nimi zmartwychwstałego kochanka czy coś w ten deseń? Cóż, mieliśmy już dosyć ciekawe rzeczy z Takerem w WWE, ale jakoś mi się to tutaj nie widzi.

 

Trzecia walka - Hernandez vs Alberto el Patrón

Akcja z oknem na propsie. Rozumiem, że Mundo Heelem? Alberto tego nie popuści i po powrocie mogą zacząć ostry feud, tym czasem Hernandez wciąż wygląda pewnie nawet, jeśli wygrał tylko przez Johhny'ego.

 

Niezły odcinek, chociaż szybko minął.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382375
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

To co propsuje w Lucha Underground to to, że każdy storyline jest inny i każdy jest jakiś. Potrafią zaciekawić wszystkim i od dłuższego czasu najgorsze storyline'y to te... w których jest sam mistrz. Nie zwalałbym tego jednak na Konanna, Ricochet jest po prostu(i niestety) bardzo słabym championem, który do tego, bardzo często moczy. W tej chwili powodem dla którego będę włączać tygodniówki jest głównie feud El Patrona z Mundo, którego heel turn jest dla mnie naprawdę sporym twistem.

Nie wiem czy już to pisałem(za rzadko udzielam się na forum i nie pamiętam :D) ale Lucha Underground powoli zaczyna robić ze mnie swojego wyznawce. Na początku pomijałem tygodniówki, włączałem je trochę z przymusu i byłem sceptycznie nastawiony do całego fenomenu tej tygodniówki a teraz Lucha Underground co czwartek po szkole jest dla mnie koniecznością.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382440
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Marty okazał się psycho fanem, a jego kariera zaczyna się tak, jak wszyscy oczekiwali - od porażki. Myślałem, że będzie mu bliżej do Colina Delaney, gdzie będzie moczył tyle, aż w końcu go polubią i będą czekać na pierwszy triumf. Skoro okazał się takim heelem, to takie jobberki nie miałyby sensu.

 

Mistrzowie bronią pasów, a ten Angelico zaliczył tym skokiem highlight życia :shock: Ale to wyglądało genialnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382717
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Powoli Angelico staje się dla LU takim RVD'em albo Shanem McMahonem :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382737
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie można mówić o imponującym debiucie Martineza.

 

Daivari z Texaho dupy nie urywają. A będzie się to ciągnęło jeszcze długo... Ryck na plus.

 

Czy story tej babki, która chce zabić brata Dario to w ogóle wrestling, czy jakby dodatkowy serial? Mam wrażenie, że to nie wyjdzie poza nagrane segmenty aż do końca.

 

Ladder Match nie powalił, połowę można śmiało przewinąć. Za to zarąbiście podobają mi się wszelkie interakcje z siedzibą Cueto :D Szkoda, że Havoc przegrał ze stołem po SSP.

Dropkick z balkonu... Angelico znowu skradł show.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382738
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Johnny Mundo - "I'm not the guy you can slap in the catering" - czy potrzeba czegoś więcej? Świetnie wbita szpilka w przeszłość pewnego Alberto.

 

Daivari i Marty mieli dość średniawe debiuty. Na plusem jest na pewno kasiastość Daivariego, którą można wytłumaczyć najdziwniejsze kombinacje.

 

Biedny Dario - ledwo zabił dechami brak okna, a tu już mu zrobilli poligon z biura :twisted: :twisted: - strasznie zabawnie :twisted: .

 

ME składał się właściwie z dropkicka Angelico - gość albo się zabije (przyjmowanie takiego bumpa z takiej wysokości musi cholernie boleć), albo ... a do cholery z tym wszystkim, mózg rozjechany, nie udźwignąłem tego jumpa. Pewnie teraz przy sprzeczce z Ivelisse będzie miał asa w rękawie że to nie było zwykłe crossbody, tylko kozacki dropkick.

 

Nigdy bym nie pomyślał że najlepszy wrestling to ten ze środowych nocy - masakra jakaś.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382742
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2014
  • Status:  Offline

Odcinek znacznie mniej obfitujący w ciekawe wydarzenia niż poprzednie, jednak skok Angelico wart obejrzenia bardziej niż ostatni rok w WWE ;-)

 

 

Rozumiem, że facet chcę się pokazać, ale cholera, to mogło się skończyć bardzo źle. Przy poprzednim skoku miał jakąś amortyzację, a dziś mogło się to skończyć bardzo źle. Z jednej strony "łał", z drugiej strony "dzieciak, ogarnij się".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/37008-lucha-underground/page/17/#findComment-382746
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Aigor
      1. CM Punk dostanie wymarzony ME na Wrestlemanii. 2. John Cena bije rekord Rica Flaira i zostaje po raz 17 mistrzem świata. 3. Randy Orton przechodzi heel turn i dostaje feud z Cody Rhodesem. 4. Roman Reigns ponownie... znika na kilka miesięcy. 5. Całkowity rozpad ekipy Judgment Day. 6. Royal Rumble Match kobiet wygrywa któraś z powracających zawodniczek, np. Becky Lynch, Charlotte Flair lub Alexa Bliss. 7. RRM wygrywa ktoś ze statusem legendy federacji, np. CM Punk, John Cena lub Randy Orton. 8. Gunther traci tytuł na Wrestlemanii, Rhodes traci tytuł na Summerslam. 9. Do akcji wraca Brock Lesnar i dostaje do rywalizacji kogoś z trójki Gunther, Damian Priest lub Bron Breakker. 10. La Knight ponownie sięga po tytuł United States. 11. Big E wraca podczas RRM, eliminuje Xaviera Woodsa oraz Kofiego Kingstona z walki a na WM dostajemy Triple Threat match między tą trójką. 12. Pentagon Jr i Rey Fenix po pojawieniu się w WWE, jeszcze w tym roku sięgną po tytuły Tag Team. 13. Transfery do WWE, min. Josh Alexander, Jordynne Grace, Joe Hendry (na stałe), Ricky Starks czy Wardlow. 14. Z fedki zwolnieni zostają min. Omos, Apollo Crews,  Akira Tozawa, Giovanni Vinci, Karl Anderson czy Luke Gallows.  15. Matt Cardona w końcu wróci do WWE i staje się solidnym mid carderem.  16. TNA po raz kolejny wystawi swoich zawodników do RRM, tym razem będą to Moose oraz Masha Slamovich. 17. Projekt Wyatt Sicks (niestety) zostanie porzucony a zawodnicy pójdą w swoją stronę. 18. Tytuł IC/US wpadnie w ręce osoby, która jeszcze go nie posiadała, min. Dominick Mysterio, Chad Gable, Jacob Fatu, Bronson Reed czy Ludwig Kaiser. 19. Awanse z NXT do głównych rosterów, min. Trick Williams, Tony D'Angelo, Wes Lee, Roxanne Perez czy Cora Jade. 20. Walizka MiTB powędruje do Brona Breakkera (faceci) oraz Dakoty Kai (kobiety).  21. Tytuły ME/Mid Cardowe podczas draftu zamienią się rosterami.  22. Goldberg powraca na swój Last Dance a potem (wreszcie) kończy karierę.  23. Gala PLE odbędzie się w którymś z wymienionych krajów (Niemcy, Francja, Anglia lub zupełnie nowy kierunek, np. Belgia, Włochy czy Hiszpania).  24. Face Turn przejdzie któryś z zawodników, np. Gunther, Bron Breakker, Jacob Fatu.  25. Heel Turn przejdzie któryś z zawodników, np. Seth Rollins, LA Knight, Randy Orton.
    • GGGGG9707
      Trochę WWE miesza z tym Netflixem 😅 No bo wychodzi na to, że na start transmisje na żywo będą się odbywały w jakichś 10-12 językach (w tym np francuski choć Francja i Belgia nie mają dostępu do WWE na Netflixie) a inne języki jak polski dojdą w ciągu 24-48 godzin. Do tego, w niektórych krajach jak Francja czy Belgia zostaje tylko VPN bo WWE nie wejdzie w 2025 roku przez umowę telewizyjną (też trochę bez sensu). Teraz coś widziałem, że dodatkowo RAW na Netflix USA będzie miało reklamy ALE międzynarodowo już nie. Trochę brakuje w tym logiki ale ok 😂
    • Nialler
      Imo w tych wdziankach co wychodzą są nieraz seksowniejsze i bardziej hoterskie niż "na codzień" xD
    • MattDevitto
      Royal Rumble kobiet w 2026 xDDDDDDD
    • KyRenLo
      WWE oficjalnie potwierdza lokalizację Royal Rumble 2026:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...