Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Lucha Underground


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Lucha underground - co to jest ?

Gdzie to mozna wogole ogladac ?

 

Właściwie każda strona gdzie można oglądać wrestling, czyli watchwrestling z każdą końcówką jaką tylko posiadają,poprzez inne bollyrulez czy inne takie.

 

To teraz ja coś od siebie.

Famous B vs Texano pomijam, bo legenda głosi że taka walka w ogóle była :lol:

 

Trzeba przyznać że jak na część numero uno finału 3 sezonu LU (i być może ostatnią jak donoszą newsy, chyba że znajdą sponsora na kolejne odcinki [oby znaleźli!. Swoją drogą jakbym wygrał w Euro Jackpocie to odżałowałbym, i rzuciłbym forsą] to ustawili poprzeczkę tak wysoko że nawet żaden Siergiej Bubka czy jaki tam inny tego nie przeskoczy, a bynajmniej będzie trudno. UV nie oglądam, a jak już to bardzo bardzo rzadko,i wszystkie te akcje były cholernie bolesne, ale to mi się podobało! Kawał ostrego,pełnego krwi wrestlingu. Ciekawe za ile zielonych dali się tak poharatać, choć ile by nie dostali to powinni za te spoty dostać kolejne tyle ile dostali ponieważ w pełni zasłużyli. Chirurg miał ręce pełne roboty i szwów do zakładania po walce :D

Mamy mundial 4K: Kolumbia, Kazań, Klęska, a czwarte "K" proszę sobie dopisać - Jacek Laskowski

 

http://tenzwyklyblog.blogspot.com/ - zapraszam

 

User dnia - 16 Kwietnia 2016

Recaper roku 2016

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    141

  • Pavlos

    127

  • N!KO

    113

  • urbino

    79

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  32
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.05.2016
  • Status:  Offline

Texano vs Famous to nic specjalnego; to by było zbyt oczywiste gdyby wygrał Texano.

 

A Killshot vs Dante to typowa walka wyjęta rodem z CZW, czyli ultraviolent, który bardzo lubię. Szacun dla Foxa, że zgodził się przyjąć te spoty.

1178433090596f63217e699.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Unique Opportunity słabiutkie. Jeszcze ta Pimpinella, czy jakkolwiek temu czemuś na imię. Napisałbym jakże trafne "faggot", ale zaraz by napisali jakieś oświadczenie, żeby szanować wrestlerów.

 

Przy walce kobiet miałem mieszane uczucia. Jasne, obie są ładne, i taka Ivelisse dorzuciła od siebie coś ekstra (rozcięcie). Do pewnego momentu uznałbym to za dobry pojedynek Pań. Kiedy jednak w ruch poszedł kamień, to wszystko mocno siadło. Na czele z emocjami.

 

Znów najlepsze dostaliśmy na koniec. Przyjemny pojedynek Motha z Fenixem. Szli pin za pin. Near falle się sypały z każdej strony, co generowało spore emocje. Fenix heroicznie walczył o swoją tożsamość, a Marty dominował siłą. Znów zgrzytałem zębami, kiedy pod koniec pierwszeństwo wzięło story (które mnie mało interesuje), ale nie raziło tak jak u poprzedniczek.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Na początku odcinka było jakieś Battle Royal. Unique Opportunity całkiem w porządku, a styl w jakim Dario je ogłosił, jeszcze lepszy.

 

Ivelisse ustawiła się z Catriną już na początku sezonu, a potem się gdzieś zapodziała. Jak już wróciła, to z przytupem. Krótka, ale konkretna walka. W historii LU były lepsze walki kobiet, a jeszcze jedna z nich jeszcze podczas Ultima Lucha Tres się odbędzie, ale wciąż było ok. A Crane dalej miesza. Było go mało, a jeśli wygra rękawicę, ma okazję stać się jedną z centralnych postaci.

 

Fenix z Martinez zaserwowali kolejną brutalną, krwawą i bardzo fajną walkę. UL Tres takimi stoi, co niezmiernie mi się podoba. Był tam jeden mankament. Dlaczego i po co Mariposa odwróciła się od brata? Na dobre obraziła się po tym bumpie?

 

Poziom Ultima Lucha wciąż bardzo przyzwoity. Jako całość, szykuję się gala roku.

I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Ultima Lucha Tres Night 2

 

Z Battle Royal wyniosłem parę rzeczy:

1. Son of Madness wyeliminowany po jobbersku ^^

2. Pimpenela Escarlata robiąca...robiący... loda Londonowi... swoją drogą to nie tęskniłem za nią... nim...

3. The Mack wygrywa i za tydzień dostaje walkę o pasy Trios z Dante Foxem i Killshotem... teraz to Dante i Killshot powinni zarobić za ten sezon już 11 razy więcej... że po tym co oni przeszli mają się jeszcze mierzyć z jaszczurami? Cóż, brakowało mi walki o pasy Trójek w karcie a całe zajście idealnie pasuje do konceptu Unique Opportunity więc nie będę narzekać... ale zaczynam też rozumieć wrestlerów narzekających na grafik LU(mówią, że muszą toczyć wiele wymagających pojedynków w krótkim odstępie czasu).

 

Ivelisse vs Catrina

Udany powrót do świątyni dla Ivie... na dzień dobry rzucił ją chłopak, potem rozwalono jej trzy butelki na głowie... i jeszcze już były chłopak rozwalił jej kostkę młotkiem. Welcome back to the temple! :twisted:

Sam pojedynek... podobał mi się. Dobrze, że poszli bardziej w stronę brawlu niż wrestlingu, zatuszowali dzięki temu braki exMaxine, nie musiała za dużo przyjmować, nie musiała też za dużo wykonywać.

Jeśli pojawi się czwarty sezon to za akcje po walce Callihan po prostu musiał się wkupić w łaski Catriny.

 

Marty "The Moth" Martinez vs Fenix

Kłótnie między Mariposą a Martym osiągnęły punkt kulminacyjny... siorka zdradza brata i przechodzi face turn(jeśli oczywiście dalej rozdzielamy postacie na face'ów i heeli w LU)... ale to po walce.

Hair vs Mask... otrzymałem jedno i drugie bo chyba tylko ślepy mógł nie widzieć twarzy luchadora a Ćma przegrała pojedynek i straciła włosy. Ptaszek przyterminatorzył, drugi raz w trakcie tegorocznego Ultima Lucha ktoś przegrywa walkę przez kobietę :D. Niby prawda, nie było szans na to, że Marty opuści świątynie zwycięsko ale zaczyna mi on trochę przypominać Braya Wyatta bo moczy w każdym feudzie ;).

 

 

Druga część Ultima Lucha była równie udana co pierwsza. Prawdę mówiąc na ten moment, show rzeźbi się na najlepsze Ultima Lucha z całej trylogii. To dobrze, na razie wygląda to na prawowite zamknięcie sezonu.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ktoś chciał powrotu Pimpineli? :roll:

Skład Battle Royal był tak marny, że Mack musiał wygrać. Londona też bym chciał, ale jest gdzie jest.

Nagroda? Trios Title Shot... z Killshotem i Foxem w drużynie. Będzie cudowne uzdrowienie? Jak wejdą jako kontuzjowani, kij wie jak to wyjdzie. Ale może być dobre.

 

Ivellise i Catrina porwać w ringu nie mogły. I w ogóle to story - za długo nic się nie działo na wizji. Fragmenty poza ringiem niezłe, poza tym niewiele więcej. Może kobiety jakoś wpłyną na nadchodzący Gauntlet 3-way match.

 

ME ratuje sytuację. Mask vs Hair bardzo dobre. Znowu pojawiła się krew, maska zdewastowana, a do tego... interwencja, która miała sens jak mało która i jak dla mnie nic nie spieprzyła. Da się. Marty jest łysolem. Dodatkowo ubarwiały to różne okrzyki, jak Melissa wyzywająca go od pizd czy Vampirowe "Let's shave this son of a bitch" - nie ma kontroli, gadają co chcą. Będzie tego brakować.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Ultima Lucha Tres - dzień drugi

 

Pierwsza walka - Battle Royal

To było szybkie i szczerze nie zdążyłem się wkręcić. Powrót Pimpineli i "lodzik" dla Londona. Oh, God why? :?

Cieszy wygrana Macka, który dostaje title shota. Oczywiście, bo czym innym mogła być "unikalna szansa". :roll: Fox i Killshot na pewno nie będą współpracować ze sobą, ale przynajmniej coś ciekawego będzie się działo z Mackiem w tle.

 

Druga walka - Katrina vs Ivelisse

Katrina bez kombinowania podjęła walkę, co troszkę mnie zaskoczyło. Sam pojedynek może nie był wystrzałowy, ale miał spoko momenty. Katrina pokonana czysto własnym kamyczkiem, więc musiało coś być dalej. Jeremiah już ostatecznie staje po stronie brunetki. Co na to Muertes? I rozumiem, że Ivelisse znowu zrobi sobie przerwę od ekranu po powrocie? Mam nadzieję, że nie, bo bym ją chętnie pooglądał w akcji. Jej walki nie są wcale złe, a i świetnie wygląda w tych czerwonych włosach. :D

 

Trzecia walka - Fénix vs Marty "The Moth" Martinez

"Ćma" maski mu nie zdjął, ale porwał całą i twarz widzieliśmy. W zasadzie czy to nie powinno przechylić szalę dla Martineza? Porządne starcie, znowu pojawiła się krew. Mariposa turnuje, co prawdopodobnie poskutkuje feudem z bratem w przyszłym sezonie.

 

Kolejny niezły odcinek. Chociaż ponownie zaczął go krótki i słaby Battle Royal to finałowa walka wygenerowała emocje.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Było sobie battle royal, żeby Mackowi dać jakieś zwycięstwo i zrobić walkę dla zapomnianych pasów trójkowych.

 

Walka pań dobra, ale jednak zdecydowanie za krótka.

 

Nie jestem fanem interwencji, ale w main evencie były one potrzebne. Idealnie były dopisane do storyline'u. Fenix i Melissa pokonali tych złych i zamaskowany zdołał zatrzymać swoją maskę, uratować swoją miłość i zniszczyć Marty'ego.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zdaje sobie sprawe, że kobiety wiele poświęciły. Była krew, poszedł stół. Ja jednak nie mogę pominąć, jak sztucznie wyglądała cała reszta i jakim brakiem chemii się wykazały. To właśnie po takich walkach ludzie mówią - skończ oglądać to udawane gówno. Widać to często przy zwykłych ciosach, gdzie brak dynamiki i zgrania, pokazuje prawdziwe oblicze i miny pokroju "teraz Ty mnie kopnij/uderz".

 

W trójkach dość klasyczny "shocker", gdzie niedawni rywale muszą połączyć siły i wygrywają tytuły. Teraz są dwie ścieżki rozwoju - albo dalej się będą kłócić, albo to ich droga do pojednania. W LU bardziej prawdopodobna jest wersja druga. Zreszta, przytulenie pasów na koniec na to wskazuje. Dla mnie gwiazdą okazał się Mack, dzięki któremu w ogóle ta walka się odbyła. Dwie walki na Ultima Lucha - dwa zwycięstwa.

 

Pentagon z Havociem nie wyszło aż tak efektownie jak Killshot i Dante. Widz też nie angażował się przesadnie, bo i feud biedniejszy. Prawdę powiedziawszy (choć walka dobra, jasne), to największe wrażenie robił ten pierdolnik i ilość przedmiotów w ringu. True Story.

 

Za tydzień kończymy. Mundo jest w dupie :sad: Albo go pojedzie Puma, albo Pentagon :sad: Ewentualnie pierwszy go pojedzie, a jego zjedzie Penta El Zero M. A filmik na koniec cieeeeenizna. Vampiro mi w ogóle nie gra z Księżulkiem. A teraz jeszcze on ma mistrza. To już będzie mistrz nad mistrzami, czy ten mistrz też ma mistrza?

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wygląda na to, że na Ultima Lucha nikt się nie oszczędza, nawet kobiety. Sexy zwyciężyła - a jeśli powstanie kolejny sezon, mogą jej już nie chcieć. Wtedy wyjdzie słaba decyzja. Tak to jest, jak się nagrywa rok wcześniej.

 

Zniszczeni po Wojnie osiągają heroiczne zwycięstwo w towarzystwie Macka. Jedyna walka sezonu, której wynik znałem wcześniej. Miałem wrażenie, że mistrzowie ciut za mały opór stawiali.

 

Przypomniałem sobie, czemu nazywanie walk na pewnym PPV od Dablju jest durne. Gdyby ten "Ladder Match" miał miejsce na przyszłej gali, nazywałby się TLC. Dodatkowe porównania zapewnia sam Pentagon, który bawi się w Ortona i kontruje SSP cutterem. Dark ma szansę na pas i w sumie może ją wykorzystać nawet za tydzień. Choć po cichu byłem za Havociem. To była fajna historyjka. Rok temu obiecali mu ME Ultima Lucha Tres, co zepsuł Wagner Jr. Teraz mógł się tam dostać z Gift of the Gods. No trudno.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Last Luchadora Standing to jednak zawód. Taki średni brawl, gdzie strasznie rzucało się w oczy oczekiwanie na cios przeciwnika. Krwawienie było zbędne, ale na ten element nie narzekam, bo i tak w obecnym wrestlingu jest go za mało. Ostatni bump solidny, ale przyszedł bardzo szybko. Jak na kobiety nieźle, ale mogło być lepiej.

 

Szybko doszło do jako takiego zjednoczenia Foxa i Killshota. Dostali zadanie, więc jako żołnierze, nie stawiając się, wypełnili je. Poza tym należało tutaj kuć żelazo póki gorące, ze względu na niepewną przyszłość projektu LU.

 

Main event godny tego miana. Jeśli czwarty sezon dojdzie do skutku, do pasa doczłapie się Pentagon, bo wątpię, żeby gdzieś po drodze stracił zabawkę.

 

Jak dla mnie, była to najgorsza z trzech dotychczasowych części Ultima Lucha Tres, ale to wciąż bardzo dobry odcinek Lucha Underground.

I Miejsce - Typer NXT 2017

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Ultima Lucha Tres - dzień trzeci

 

Pierwsza walka - Taya vs Sexy Star

Plus za to, że się nie oszczędzały. Sprzedały niechęć do siebie, a Taya jak zwykle poświęciła się najwięcej i to z jej buźki popłynęła jucha. Finał to wspólny upadek na stół. Jak na babki myślę i tak spoko, bo przecież drugiego Dante z Killshotem byśmy nie dostali. Przynajmniej tutaj. Sama walka ciut słabsza, dosyć powolne tempo i dużo sygnalizowanych ruchów.

 

Druga walka - Trios Championship: The Reptile Tribe © vs The Mack, Killshot & Dante Fox

Oboje owinięci w bandażach, pamiętający, ale jednak zwycięzcy. Jak dla mnie dali bardzo fajne starcie. Cała trójka ładnie polatała ponad linami i z narożników. Cieszę się z ich sukcesu, bo w końcu Mack coś dostał, a i "żołnierze" mają między sobą chemię, więc fajnie byłoby ich pooglądać jako team.

 

Trzecia walka - Gif of the Gods Championship: Son of Havoc vs Pentagón Dark

Solidna walka, ale fakt stać ich było na więcej. Nie był to, jednak pierwszoligowy feud, więc nie szli na całość. Najlepszy z tego był chyba Piledriver na stoły. Teraz Pentagón ma przepustkę do ważniejszego pasa, więc jego drogi z Vampiro znowu mogą się skrzyżować.

 

Dlaczego wspominam o Vampiro? Ostatnia scenka mówi sporo. Puma jest już praktycznie w rękach "wampira" i jak się kogoś/czegoś, komu/czemuś Vampiro służy. Znowu zaciekawili prostym kiczem.

 

Odcinek spoko. Fakt może nie wygenerował aż takich emocji jak poprzedni, ale to wciąż dobre show.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Kobiety dały bardzo dobrą walkę, wypełnioną emocjami, nienawiścią i babami spuszczającymi sobie niezłe manto. Publice się podobało i to był dobry początek trzeciej nocy Ultima Lucha III.

 

Pasy trójkowe. Kolejna bardzo dobra walka. Pełna akcji, a wynik ucieszył wszystkich, gdyż ulubieniec Mack wreszcie zgarnął złoto w LU.

 

Main event trzeciej nocy także dobry. Na szczęście nie była to za długa walka, więc na szczęście nie było żadnych przestojów. Pentagon też wreszcie wygrywa złoto i teraz pytanie, czy wykorzysta pas za tydzień.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z jednej strony fajnie, bo to duży vs mały, gdzie czuć było siłę tego pierwszego, i miło patrzyło na kombinowanie drugiego. Tylko potem wpadła dziewczynka, i uwaliła tego, który dostawał ciągle po głowie, jakby dominator tego potrzebował. Ja zapomniałem, że tam w ogóle jest jakieś story. Końcówka cienka.

 

Jeremiah zaliczył chyba najszybsze krwawienie ever. Fajnie, jak krew jest jakimś elementem podkręcającym emocje. Tu jakby była kwestią przypadku, której walka nie wykorzystała. Poza tym, oglądało się to bardzo dobrze. Tempo dobre, przedmioty latały, krew się lała. W zasadzie to chciałem, żeby nikt nie został wyeliminowany, bo podskórnie czułem, że stracimy trochę jakości. Milowi z tą rękawicą było do twarzy, więc jego wygrana miała najwięcej sensu, ale o Cuerno i ich rywalizacji, to już człowiek zdążył zapomnieć.

 

Taya nakręciła świetny dokument o Johnnym (jak ktoś znajdzie na jakimś YouTube, to podsyłać) :wink:

 

Puma vs Mundo mnie w sumie zawiodło. Generalnie cięzko było im wchodzić po tym hardcorowym pierdolniku, jaki zaserwowali poprzednicy. Dodatkowo, mam wrażenie, że największe (jedyne?) emocje wygenerowali, kiedy na ringu pojawili się wszyscy inni, na czele z Angelico. Znów się czepie końcówki. Raziło mnie, ile po finisherze trwało, żeby Puma pinował. Zrobił, stanął, popatrzył, i się zorientował, że jeszcze trzeba odliczyć? Dobrze, że przyszedł Pentagon i go zbeształ.

 

To Be Continued... Oby

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Steel Cage match spoko, choć trochę krótki. Restart najlepszą opcją, bo wygrana przez gościa, co przeleciał przez klatkę, byłaby dziwna. Tylko Lotus powinna wbić po wszystkim, bo Matanza nie potrzebował pomocy. Akcja po walce mogłaby się odbyć tak samo jak teraz.

 

3-way pozamiatał. Masa fajnych akcji, bez przestojów. Bronie poszły w ruch, a Cage'a w roli... jeża się nie spodziewałem. Suplex na stoły poza ringiem - konkret. W sumie lepiej by było, gdyby skończyli bez eliminacji, bo bez Crane'a to już nie było to samo, ale ta końcówka była na tyle krótka, że można to wybaczyć.

A po walce - bezbłędnie. Cuerno wrócił, zapolował, zdobył trofeum. Nie spodziewałem się. Chciałoby się zobaczyć kontynuację.

 

"a film by TAYA" - przydałoby się więcej takich. Świetny package przed ME.

Title vs Career bardzo dobre. Największy plus za te interwencje całej ekipy Mundo, powrót Angelico i atak Knoxa - bo były wcześnie. Żadnego wpływu na koniec. Ataki się skończyły, a tu jeszcze pół starcia do końca. I to takiego konkretnego. Perfect. Wygrana Pumy - nie stawiałem na niego, choć narzekać nie mogę. Jedyny 2x Champion.

Gift of the Gods, Career vs Career... Jak wcześniej był wątpliwości, tak teraz wynik już był pewniakiem. Zaskoczenie było jedno - Vampiro przeszkodził Pumie. Co w sumie... było bez sensu? Nie kupuję tego. A co do samego Pentagona - niby cieszy mnie jego sukces, ale... spóźnili się z nim o jakiś rok-dwa.

 

Filmik na koniec świetny. "To be continued..." - nie wiadomo, co z tego będzie. Tym bardziej, że uśmiercili Dario. Bez niego to nie będzie to samo. Sam nie wiem, czy chcę kontynuacji. To było chyba najlepsze Ultima Lucha. Niech skończą jak Michaels - na wysokim poziomie.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 29 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Backlash 2025: Jacob Fatu vs. LA Knight vs. Damian Priest vs. Drew McIntyre: Bardzo dobry opener. Każdy z Panów dostał swój czas. Damian wyciąga sędziego, gdy Drew jest bliski zdobycia złota. Było mocne South of Heaven poza ringiem, które wyłączyło obu Panów z walki. Ostatecznie jak się spodziewaliśmy Fatu wygrał pojedynek. Zadebiutował Jeff Cobb i Jacob dostał pomoc, z której był niezbyt zadowolony. 8,5/10 Lyra Valkyria vs. Becky Lynch: Wow. Wow x2. Walka wieczoru zdecydowanie. Becky wyciągnęła z młodszej koleżanki maksa. Kapitalna walka. To była pierwsza singlowa walka Lynch od prawie roku i wykręca taki pojedynek. Szacunek moja królowo. Żeby nie było oczywiście pochwały też dla mistrzyni, która wiele dobrego dołożyła. Lyra obroniła tytuł. Valkyria będzie gwiazdą i fajnie. Zakończenie daje pewność, że to jeszcze nie jest koniec. Mimo że moja ulubienica nie wygrała to jestem bardzo zachwycony. 10/10 Dominik Mysterio vs. Penta: Przyjemny pojedynek, aż szkoda, że nie dostali troszkę więcej czasu. Dobrze się to oglądało. DDT Dominika wyszło wybornie. Mexican Destroyer ze strony Penty wcale nie gorzej. Oczywiście Dominik nie mógł tutaj wygrać sam, więc standardowo trochę The Judgment Day, a ostatecznie to El Grande Americano przyczynia się do porażki pretendenta. Dominik obronił, a walka się mogła podobać i to dla mnie najważniejsze. Na zdradę ze strony Balora będziemy musieli jeszcze troszkę poczekać. 7,5/10 Gunther vs. Pat McAfee: Za długo to trwało jak na moje. Prawie 15 minut Pat wytrzymał z kimś, takim jak Gunther. No nie podoba mi się to. Pat uduszony i odpływa bez poddawania się, czyli tak jak przewidziałem, ale druga część się nie sprawdziła, bo Goldberg się nie pojawił. Co teraz? Gunther vs. Cole? Naciągane 3/10 John Cena vs. Randy Orton: Oglądałem na żywo i byłem już troszkę zmęczony, więc mogę odbierać to bardziej krytycznie niż inni, ale nie wkręciła mi się ta walka za bardzo. Za długa. Sporo finisherów. Gdzieś tam R-Truth w tle. Cios w jaja plus uderzenie pasem i po walce. Cena dalej mistrzem. Po starciu jeszcze złapał za mikrofon i już myślałem, że zaraz przyleci Blondas, ale to się nie stało. 4,5/10 Podsumowanie: Bardzo dobry opener plus debiut nowego zawodnika. Wybitna walka Pań plus Lyra dalej z pasem co wielu ucieszy. Solidna walka Dominika. Dwie ostatnie walki mi się dłużyły i średnio spodobały. Ocena ogólna: 7/10. Taki dodatek z Post Show: John Cena vs. R-Truth na Saturday Night's Main Event?
    • -Raven-
      1. Jacob Fatu (c) vs. LA Knight vs. Damian Priest vs. Drew McIntyre - przyjemny opnener, którego największa zaletą było to, że cały czas coś się działo i nie było przestojów. Każdy z zawodników miał swoje momenty, był niezły bump i zawirowania w New Blood Line na koniec. Turn Jakuba Grubsona zbliża się coraz większymi krokami. Fani ładnie kupują jego postać. 2. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - czuć było potencjał na coś więcej, ale heelowanie Beczki skutecznie potrafiło zamulić to starcie. Było nieźle, a momentami nawet jeszcze lepiej, ale jako całość - czuło się jednak niewykorzystany potencjał. Efekt zjebał też głupawy finisz, gdzie Liryczna siłowo przytrzymuje Linczującą "do trzech"... jedną ręką, drugą trzymając się za oko. No, kurwa genialne! :roll: Na plus, że stawiają na młodą i nie jobneli jej Bulgoczącej, a nawet rozpisali czysty (pomimo, że głupawy) pinfall. 3. Dominik Mysterio (c) vs. Penta - tygodniówkowa popierdółka, która ni chuja nie potrafiła mnie bardziej zainteresować, tak tempem, jak i samym jej rozpisaniem. Trzeba się bardzo postarać, żeby sknocić walkę z Pentagonem w składzie. WWE jednak nie straszne takie wyzwania 4. Pat McAfee vs. Gunther - słabe dla oka w chuj. Rozpisane na klasyczne znęcanie się zawodowca nad amatorem. Jedyną szansą na wygraną Patologa była interwencja Goldberga, z którym Szkop ma prawdopodobnie (są takie plany) zawalczyć na SummerSlam, ale na to było jeszcze za wcześnie, tak więc - do jednej mordy. Nudy. 5. John Cena (c) vs. Randy Orton - ależ to było siermiężne, ciągnące się jak wóz z węglem gówno. Za punkt honoru postawili sobie tam chyba pobić rekord ilości RKO w jednej walce. Na szczęście nie spodziewałem się po tym main evencie zbyt wiele, bo walki Ortona z Ceną zawsze wychodziły słabo i chemii między nimi było tyle co w wodzie źródlanej. Oczekiwałem chujni i to właśnie dostałem. Nowy finiszer Jacha, to cios w jajca... Nice Reasumując - po niezłym początku (opener), im dalej tym było gorzej. Jeszcze babki były ok, ale reszta... szkoda słów. Na koniec długi i męczący main event. Na samym starcie ucieszyłem się, bo czas trwania gali to były niecałe 3h, ale finalnie dłużyło mi się to i tak okrutnie. Moja ocena: 2/6.  
    • Giero
      Za nami gala WWE Backlash 2025, która odbyła się 10 maja w St. Louis. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Countdown Na otwarcie zobaczyliśmy Fatal 4-Way o mistrzostwo US. Jacob Fatu bronił tytułu w starciu z Damianem Priestem, Drew McIntyre’em i LA Knightem. Fatu zatrzymał pas, przypinając Knighta. Jednak mocno mu w tym pomogła interwencja Solo Sikoi… i debiutującego Jeffa Cobba! Jacob na koniec był zdezorientowany tą sytuacją. Lyra Valkyria z kolei nadal jest mistrzynią Interkontynentalną. Przechytrzyła i pokonała Becky Lynch. Wątpliwe jednak, że to koniec tej rywalizacji, bowiem Lynch jeszcze zaatakowała mistrzyni po walce. Nie zmienił się także męski Intercontinental Champion. Dominik Mysterio obronił pas w starciu z Pentą. Choć tu trzeba wspomnieć, że w pojedynek ingerowali nie tylko Judgment Day, ale i El Grande Americano. Zgodnie z przewidywaniami, GUNTHER poradził sobie z Patem McAfee i dominował przez większość pojedynku. Choć trzeba oddać Patowi, że nie chciał się poddać i dopiero sędzia przerwał starcie. W walce wieczoru zatem doszło do konfrontacji o WWE Championship. John Cena pokonał Randy’ego Ortona i obronił pas mistrzowski. Nie zabrakło jednak kontrowersji. W trakcie pojedynku znokautowano dwóch sędziów. Gdy nikt nie mógł odliczyć przypięcia, sfrustrowany Orton zaatakował wszystkich oficjeli, którzy przybyli, by sprawdzić stan sędziego. A kluczowa okazała się… interwencja R-Trutha. Jemu Randy także wymierzył RKO, ale Cena wykorzystał wtedy nieuwagę rywala i poczęstował go low blow, by potem zakończyć starcie. Na sam koniec Cena wygłosił krótkie promo, w którym stwierdził, że potrzebuje prawdziwej „rywalizacji”. Skrót gali
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Backlash 2025 Data: 10.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Premium Live Event Lokalizacja: St. Louis, Missouri, USA Arena: Enterprise Center Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      No i pora na Backlash, oglądamy na żywo, to nie ma co przedłużać, rozpisałem się w predykcjach lecimy z galą!   1.Jacob Fatu vs LA Knight vs Damian Priest vs Drew McIntyre, United States Championship Fatal 4 Way Match Oj pojedynek, który musi oddać, on po prostu nie może nie wyjść, niech Panowie dostaną nawet 15-20 minut i będzie to bardzo dobra walka, chociaż czuję, że przez sponsorów to WWE może to skrócić do 10 minut, a to moim zdaniem za krótko będzie, ale i tak powinno wyjść bardzo dobrze, Jacob oczywiście powinien obronić, nie widzę nikogo innego tutaj z tytułem, Knight  z powrotem nie byłby zły, ale uważam, że nie miałby większego sensu, a Priest dopiero co wtopił walkę na WM i teraz ma być mistrzem? Jest wiarygodny oczywiście, bo jest już stałym main eventerem moim zdaniem, ale no uważam, że Jacob potrzyma trochę pas, a Drew musi lecieć wyżej i tyle. Ale to był świetny pojedynek, Drew i Priest genialna rywalizacja, Priest znowu okrada Drew z wygranej co tylko podgrzewa ich rywalizację i liczę na jakiś kolejny solidny Street Fight czy coś w tym stylu, w sumie najlepiej na SNME, bo na MITB Drew już mógłby dostać coś świeżego, Jacob i Knight też wypadli genialnie, ogólnie tempo niesamowite było w tej walce około 18 minut to był idealny czas dla tej walki i ja jestem mega usatysfakcjonowany i debiucik Jeffa Cobba, kurde gość jest takim kotem, ale będą bangerki z nim oj będą, Jacob broni, ale nie jest chyba zadowolony z pomocy Solo i Jeffa, ale o tym przekonamy się na SD zapewne, czekam na rozwinięcie sytuacji tytułu US oraz Priesta z Drew!   Night Of Champions 28 Czerwca w kebabiarni no i git, ale jak to First Time Ever? Czy w 2023 NoC też nie było u kebabów? Może na innym stadionie czy mieście, ale nie wiem, albo ktoś walnął niezłego botcha.   2.Lyra Valkyria vs Becky Lynch, Women's Intercontinental Championship Singles Match Kolejna walka, która mogłaby być showstealerem i w sumie jedyna raczej, która będzie mogła rywalizować z openerem, jak ta nie przebije openera to raczej nic nie przebiję już, chociaż Dom i Pentagon mają jeszcze małe szanse, ale raczej się na to nie nastawiam, ogólnie liczę tu na powrót Bayley albo czystą wygraną Lyry, ale to może pójść w każdą stronę i w sumie, w którą by nie poszło to będę zadowolony, chyba że wygrana Becky i koniec feudu, to by mnie wkurzyło, ale oby w to nie poszli xD, jak Becky ma tu wygrać to Lyra leci po walizkę albo po wygraną całego feudu w późniejszym terminie, innej opcji nie widzę, ale liczę, że Panie dostaną też około 15 minut. Nawet 19 minut Panie dostały około 19 minut i kolejny świetny pojedynek, aż sam nie wiem, która walka mi bardziej siadła czy opener czy ten pojedynek no kurde jak dobre to było, ale że to nie odbyło się na WM? W sumie na WM nie dostałyby tyle czasu xD, więc dobrze, że odbyła się tutaj, ja nie mogę co to był za pojedynek, Lyra i Becky dały z siebie wszystko i Lyra wygrała, ale wygrana przez Roll Up oraz to, że Becky zaatakowała przeciwniczkę po walce zwiastuję kontynuację feudu oj będzie się działo, znając Becky to dostaniemy Steel Cage Match jako ich ostateczny pojedynek, Becky to już mogłaby mieć przydomek Becky Steel Cage Lynch tak często kończy feudy w tej stypce mam wrażenie xD, ale walka oddała oj oddała, na razie gala to gigachad.   3.Dominik Mysterio vs Penta, Intercontinental Championship Singles Match Następna walka, która powinna wyjść bardzo dobrze, ale nie wydaję mi się, żeby przebiła dwie kolejne, teraz będziemy schodzili powoli w dół nie ujmując nic oczywiście Dominikowi i Pentagonowi, dalej będzie to jeden z lepszych pojedynków dzisiaj, kto wie czy nawet nie ostatni bardzo dobry pojedynek, bo w kolejnych walkach to jakichś super pojedynków nie przewiduję xD liczę, że Dom obroni oczywiście. Niecałe 10 minut bardzo dobrego pojedynku i generalnie ta walka świetnie pokazuję jak Dominika dobrze można oglądać kiedy nie robią z niego zielonego na siłę, ale końcówka taka średnia, mogli dać mu czysto wygrać z Pentagonem, a tak to potrzebował pomocy nie tylko JD, ale także El Grande Americano pomimo tego, że walczył z Pentagonem jak równy z równym, nawet świetnie poprowadził początek walki, końcówka psuję cały odbiór według mnie, ale no cóż jest jak jest, Dominik zebrał i tak chyba najlepszą reakcję na gali jak na razie.   Powtórka zapowiedzi Raw, poza pojawieniem się Punka to nic nowego nie dodali. Pierwsza walka na SNME zapowiedziana i tak jak się spodziewano będzie to Jey vs Logan o WHC, ja to chętnie obejrzę.   4.Gunther vs Pat McAfee, Singles Match No i mamy walkę, którą po prostu trzeba przebrnąć, fajerwerków się nie spodziewam, ale liczę na to, że Gunthera chcą tym pojedynkiem odbudować. Gunther fajnie poklepał po główce Pata, a ten zbotchował wskoczenie do ringu nad górną liną xDDD, zaczepił się o górną linę xDDD. Około 14 minutowe starcie, jak dla mnie leciutko za długo, Panowie mogli spokojnie się wyrobić w 10 minutach, ale powiem tak tam były tak dziwne zagrania, że naprawdę byłem w stanie uwierzyć, że Pat to ugra, chociażby jak Gunther skupiał uwagę na Cole'u albo jak Cole pomógł pinować Gunthera, a ten i tak odkopał, ale już się bałem xD, Gunther no powiedzmy, że jakoś się odbudował, chociaż dalej uważam, że powinien szybciej załatwić Pata, bo około 13-14 minut to trochę długo, ale już nie czepiajmy się, wygrał nawet pomimo pomocy od Cole'a, więc jakoś to wygląda.   5.John Cena vs Randy Orton, Undisputed WWE Championship Singles Match Lecimy z One Last Time, a nie dobra, jeśli tak to promują to raczej nie dostaniemy kolejnej walki z ich udziałem....chyba, przecież WWE nie promowałoby czegoś czego później by nie dotrzymało......prawda? xDDD, ale wracając do gali to walka super nie będzie raczej, chociaż może psychologicznie to nadrobią, ale ringowo może być strasznie xD, Cena to raczej ugra, ciekawi mnie tutaj jak to ugra i czy zobaczymy powrót Kodeusza. Świetne promo i dalej promowanie One Last Time, dlatego też uważam, że nie pójdą w nostalgie i Orton to przegra normalnie i to faktycznie niestety będzie ostatni pojedynek pomiędzy Ceną i Ortonem, a szkoda. Około 28 minut bardzo dobrego pojedynku, ale nie ze względu na poziom ringowy tylko sama nostalgia i historia w tej walce była świetna i ja się pytam czemu my takiego pojedynku nie dostaliśmy na WM? W sensie czemu nie dostaliśmy Cena vs Orton i np. Cody vs Drew czy coś? Kurde to byłoby 10x lepsze niż Cody vs Cena, które było tragiczne, tutaj sama walka była bardzo dobra, bardzo fajna do oglądania przez historię, chociaż końcówka przekombinowana, a sam Cena oberwał 4 RKO i 2 AA na stół i.....odkopał, ale bezsens potem jeszcze jedno RKO, a i tak wstał i wygrał po zamieszaniu, kolejna walka, która była świetnie zabookowana, a końcówka zepsuła wszystko dla mnie, publika to już po tym jak Cena odkopał po 3 RKO to skandowała bullshit, ale dobra lecimy rujnujemy wrestling kozacko. Cena po walce jeszcze bierze mikrofon i w sumie nie mówi nic nowego xD.   Match Of The Night: 1.Jacob Fatu vs LA Knight vs Damian Priest vs Drew McIntyre, United States Championship Fatal 4 Way Match   Plusy: F4W o tytuł United States i obrona Jacoba Jeff Cobb debiutuję w WWE! Świetny pojedynek Lyra vs Becky i obrona tytułu przez Lyre Intercontinental Championship Match? Powiedzmy, że Gunther lekko się odbudowuję Main event poza końcówką   Minusy: Dość tygodniówkowa i psująca odbiór końcówka walki Dominik vs Pentagon Końcówka main eventu   Podsumowanie: Powiem tak poza końcówkami dwóch walk to ta gala wypadła bardzo dobrze, bawiłem się nawet lepiej niż na WM mówiąc wprost, walki oddały w sumie to wszystkie albo booking był bardzo dobry albo ringowo świetnie, a w dwóch pierwszych walkach to nawet jedno i drugie razem, więc ja jestem mega zadowolony i gala zdecydowanie na plus, jedna z lepszych w tym roku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...