Lucha Underground

[VillainLee]

To oni planują dalej ciągnąć to coś pomiędzy Dag(n)ą a Kobrą Moon? Kobra do niego leci jak mucha do gówna, a ten nic. Zwykle facet widząc napaloną na niego laskę jej nie odrzuca (chyba że jest zajęty, ale i od tego są wyjątki )

 

Pasy trójek to czuję że nie Mundo i jego ekipa pozostaną jeszcze długo mistrzami. Wygrali kantem, i to ogromnym, ale zawsze wygrali, i obronili tytułu.

 

No i Main Event, który był bardzo dobry, jak na wielkich zawodników. Cage polatał, była ostra nawalanka, były emocje. Matanza taki mocarny, a momentami dostawał baty jak kopaczyny z okręgówki. Maszyna chyba wykorzystał wszystkie akcje jakie ma w repertuarze, a Matanza daje swojego Powerslama, czy jak oni to nazywają, i od razu zgarnia Pinfall. Można by się kłócić że czemu rywal pada po 1 takiej akcji, ale to też promuje finisher, który w oczach fanów jest finisherem killerem, i zabija rywala na hita, wobec czego ten nie daje rady wstać, i czym się kończy to wszyscy wiemy.

 

Dobry odcinek, spełnił moje oczekiwania. Ciekawe co za tydzień w LU

[urbino]

Kobra Moon rwie się do Dagi, jak pies do szynki, zaś sam Daga wręcz odwrotnie. Dobrze robi! Lepiej wiedzieć jak wygląda laska przed pierwszą randką, niż zobaczyć ją wtedy i się zawieść.

 

Black Lotus żyje! I nie pozwala Aztece zabić Matanzy (czy jakoś tak)! Buuuu.... Tak swoją drogą, to ten Dragon mógłby zrobić coś, czego chyba nikt w wrestlingu nie zrobił - wyjąć pistolet i zastrzelić Matanzę, było by dużo szybciej. Chyba, że Matanza jest kuloodporny, więc wtedy było by już gorzej.

 

Trzej najwięksi face'owie pewnie dostaną kolejną walkę o pas trójek. Tak, żeby były te 3 walki. Może walną im tam do walki jakąś drabinę, klatkę, czy inną stypulację.

 

Cage czasem dominował, ale i tak dostał wciry od mistrza. Czekam na ten cud, gdzie Azteca pokonuje Matanzę.

[Johnny Ryper]

LU na dobrym poziomie. Znowu powtarzam że Matanza byłby super gdyby nie promowanie go na olbrzyma przez 1 sezon. Cage - ten gość jest niesamowity. Sterydy czy nie wygląda jak terminator i ma idealnie dopasowany booking. A co najlepsze wywija takie akrobatyczne akcje. Hah a ludzie się Apollo Crewsem zachwycali.

 

Wszystko fajnie w LU ale mnie zastanawia ostatnio brak takich postaci jak Texano, Drago i Aerostar.

 

Atak z innej beczki: Co sądzicie o ludziach którzy zakończyli współpracę po 1 sezonie? El Patron raczej nie wróci ale reszta? Hernandez miał mega problemy ale jakoś go nigdzie nie widzę więc może syn marnotrawny kiedyś wróci? Muszę przyznać że w tym krótkim pobycie w LU zrobił na mnie mega wrażenie i bym chciał go jeszcze pooglądać.

[Pavlos]

Pierwsza walka - Son of Havoc vs Daga

Walka nie mnie porwała, a i zwycięzca nie zaskakuje.

Łączą dwie najbardziej nudne i bezpłodne postacie ze sobą. Nie wiem, co z tego wyjdzie i nie napalam się.

 

Azteca rwie się na Matanzę? Może być ciekawie. To byłby sposób żeby oderwał się od mentora, ale na to za wcześnie.

 

Druga walka - Trios Championship: Rey Mysterio, Dragon Azteca & Prince Puma vs PJ Black, Johnny Mundo & Jack Evans ©

Wybuchu gniewu u Pumy to się nie spodziewałem, lecz to dobrze, bo zawsze odmiana. Ze strony mistrzów pozerka, ze strony byłych championów pokaz umiejętności. Nie mogło się skończyć inaczej.

 

Zaczyna się robić ciekawie. Lotus wraca i nabiera wątpliwości, co do pewności kto zabił jej rodziców. Przypomniałem sobie po, co ta dwójka tu przybyła. Przecież początkowo występowali razem.

 

Trzecia walka - Lucha Underground Championship: Cage vs Matanza

Cage nalatał się w tym pojedynku bardziej niż podczas całej przygody z Chavo i medalionem. Bardzo fajnie go rozpisali. Od razu lepiej się oglądało. Kłuje to trochę w wiarygodność "potworności" Matanzy jakkolwiek to brzmi. Niby wytrzymał wiele i znowu pokonał rywala jednym chwytem, lecz widać było, że nie jest niezniszczalny. Prawdopodobnie o to chodziło, chociaż Cage poradził sobie lepiej niż Muertes.

 

Podobny poziom do poprzedniego odcinka.

[N!KO]

Czym prędzej trzeba zrobić komiks. Cisco musi zginąć Teraz opcje są dwie, albo stanie się ważnym punktem segmentów z podsłuchem, albo - co niestety mniej prawdopodobne - wsadzą go i słuch po nim zaginie. Obstawiam, że będzie podsłuch, Dario ogarnie temat, Matanza zabije

 

Przyjemny powrot Pentagona, ale najbardziej podobała mi sie walka, gdzie 12 zawodników walczy, a zwycięska 6 przechodzi dalej rywalizując o pretendenta. Fenix, Ivelisse, Mundo, Taya, King Cuerno i Pentagon. Wypadałoby dać szanśe Cuerno, bo jego można łatwo odciąć ewentualnym atakiem Muertesa. Na Pentagona za wcześnie - dopiero wstał - Mundo ma trójki, baby to baby - chyba, że chcą zrobić demonstracje mocy mistrza - więc zostaje ewentualnie Fenix.

[aRo]

Za miesiąc Ultima Lucha 2, a tam... Azteca vs Lotus? Ciekawe, czy ta pani sobie poradzi.

 

Killshot i Martinez pewnie też się załapią na UL. Feud, który zaczął się znikąd, nie musi donikąd prowadzić. Znaczy się: jeśli Killshot to wygra, bo wtedy sobie go ustawią jako kogoś coś znaczącego w kolejnym sezonie.

 

Nunchuck Match - brzmi absurdalnie, ale wyszło fajnie. Wyglądało, jakby się serio tym napieprzali. A poza tym: brawl po całej arenie, Aerostar zaliczył też skok z dużej wysokości. Na co tu narzekać

 

ME, 6 vs 6. Drugi team wydawał się oczywistym faworytem... dopóki nie pojawił się Pentagon. I za takie niespodzianki doceniam LU. Teraz można było się zastanawiać co do zwycięzcy. Bo kto by nie widział Mysterio w walce o pas na najważniejszej gali? Z drugiej strony - kto by nie wygrał, za tydzień w 6-wayu i tak byłby jakiś pewniak. Skoro nie Rey, to właśnie Pentagon podejmie Matanzę. Fenix - przypięty 2 razy i bez story, Cuerno - pewnie dostanie Muertesa(mieliby czekać z tym do walki z Matanzą? oni NIE MAJĄ cierpliwości!). Reszta - c'mon.

[Pavlos]

Pierwsza walka - Marty "The Motch" Martinez vs Killshot

Szybko to się zakończyło. Aż poczułem uderzenie głową o stół "Ćmy". Wydarzenia po walce mi się podobają. Początkowo nie kupowałem Martineza, ale dzisiaj wyszedł na niebezpiecznego świra.

 

Przemyt narkotyków, brudne pieniądze, morderstwa... Pierwsza myśl to, że troszkę przesadzają, lecz przecież parę osób, rzeczywiście "zginęło", a brudna kasa też się pojawiała. Brzmi tak poważnie, a to tylko niewinne wrestling show.

 

Druga walka - PJ Black & Jack Evans vs Drago & Aerostar

Dawno nie widziałem Drago. Super walka, sporo się działo, Evans obrywający tym Nunczako w maskę wyglądał dosyć wiarygodnie. Aerostar zeskakujący z biura szefa - moment walki. Bekowy motyw z muzyczką podczas "gry" na gitarze Jacka.

 

Trzecia walka o udział w Ultima Lucha oraz w walce o tytuł pretendenta do pasa Lucha Undenground championship: Prince Puma, The Mack, Texano, Sexy Star, Son of Havoc & Rey Mysterio vs Fénix, Ivelisse, King Cuerno, Taya, Johnny Mundo & Chavo Guerrero

Banan na gębie po wtargnięciu Pentagona. Musiał wziąć w tym udział skoro się zjawił. Ja z kolei przy jego pojawieniu się byłem pewny, że to właśnie oni wygrają, a nie ekipa Reya. Nie to po to powrócił żeby wtopić okazję znalezienia się w największym wydarzeniu LU. Za dużo go w ringu, jednak nie było. Wydaje mi się, że najaktywniejszy był The Mack. Każdy coś tam od siebie dodał, wyszło całkiem fajne starcie i za tydzień nie zobaczymy Reya, Pumy i Sexy, a za to będą Fénix, Cuerno, Mundo i Pentagon. Cóż jak dla mnie uczciwa wymiana.

 

Poziom wzrósł i przewyższył poprzednie 2 epizody.

[urbino]

https://audioboom.com/boos/4678142-lucha-underground-eric-van-wagenen?t=0

 

Wyszedł podcast z producentem LU Ericiem Van Wagenenem, gdzie ujawnił kilka interesujących informacji co do sezonu trzeciego (spoilerów być nie powinno jeśli chcecie posłuchać, choć ręki uciąć sobie nie dam):

- Planowany jest mniejsza przerwa pomiędzy sezonem drugim, a trzecim. Sezon 3 miałby być wyemitowany na jesieni według jego słów.

- Sezon 3 będzie wydłużony z 26 odcinków tak jak jest obecnie do 40, czyli o jeden więcej, niż pierwszy sezon

- W lato będą robić house showy w innych miastach

- Będzie więcej śmierci zawodników

Edytowane 10 Czerwca 2016 przez urbino

[VillainLee]

Marty "The Moth" Martinez vs Killshot

Marty nieźle szaleje, i czekam na dalszy rozwój ich feudu.

 

 

PJ Black & Jack Evans vs Drago & Aerostar

Super walka. Te uderzenia nunchaku były bolesne, ale świetnie wykorzystali ten przedmiot, dzięki czemu walka była jeszcze bardziej wyrównana, a działo się duuużo w tej walce.

 

 

Main Event: Prince Puma, The Mack, Texano, Sexy Star, Son of Havoc & Rey Mysterio vs Fénix, Ivelisse, King Cuerno, Taya, Johnny Mundo & Chavo Guerrero

Pentagon wraca!!!!

Myślałem że jednak będzie się działo więcej, ale ostatecznie nie ma na co narzekać, bo mogło by być gorzej w tej walce.

Coraz bardziej czekam na finał sezonu, dobrze usłyszałem że jeszcze 4 odcinki do końca sezonu?

 

Poziom wzrósł i przewyższył poprzednie 2 epizody.

 

  Cytat

Poziom wzrósł i przewyższył poprzednie 2 epizody.

A to ironia, bo rating spadł poniżej 100 tysięcy

[N!KO]

Przeleżał cały sezon, a finalnie i tak się załapał na Main Event Ultima Lucha. Prestiż wydarzenia trochę podwyższa szanse Pentagona, ale dalej nie czuję tego, żeby miał przejąć tytuł. Chciałbym, bo go lubię, ale obiektywnie to za wcześnie, żeby pogrzebać Matanze.

[Jeffrey Nero]

Walka mogła się podobać. Ode mnie wielki szacun dla Tayi sporo dziś przyjęła jak na kobietę trzeba to w tym tygodniu podkreślić. Pentagon w main evencie UL jak najbardziej jego postać na to zasługuje reakcja na niego godna pretendenta a oczywiście nawet i mistrza. Jak będzie przekonamy się, ale czuje, że Matanza może obronić pas.

[aRo]

Six tu Survive - fajne, ale ciężko się rajcować, będąc pewnym zwycięzcy. Tyle dobrze, że na koniec zostawili Fenixa, któremu dałem ten 1% szans, w przeciwieństwie do reszty z okrągłym 0.

Szkoda, że Muertes tylko wydostał się zza szyby. Liczyłem na film z rozwalaniem siedziby Cuerno

[Pavlos]

Pierwsza walka o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa Lucha Underground - King Cuerno vs Ivelisse vs Taya vs Pentagon Jr. vs Fénix vs Johnny Mundo

Całkiem niezły pojedynek. Ciekawie rozwiązali sprawę z Cuerno. Powrotu Mila się nie spodziewałem. Widać, że będą mieli własny program. Pierwsza część walki to właściwie rywalizacja kobiet. Dostały swój moment, sporo przyjęły, aczkolwiek Taya już mnie przyzwyczaiła, że spotów się nie boi. Zabawa właściwie zaczęła się kiedy w ringu zostali Pentagon (wiadomy zwycięzca) i Fénix. Jak dla mnie bardzo fajnie, polatali, powymieniali się dźwigniami, co było chyba najciekawszym momentem pojedynku. Wyróżnić muszę też ten Piledriver z narożnika za pomocą nóg. Uświadamia mnie jak "udawane walki" mogą być niebezpieczne, jeżeli wykonuje się je bez treningu. Jedyna rzecz na jaką narzekam to za dużo tych wymian na "plaskacze". Wyglądało już dosyć dziecinnie.

Pentagon za pierwszym razem został zrównany z ziemią jednym chwytem. Teraz zapewne będzie inaczej, bo wrócił silniejszy, lecz także uważam iż za wcześnie na porażkę mistrza.

[VillainLee]

Jedyna dzisiaj walka, która wypadła bardzo dobrze, ale po kolei:

 

Dziewczyny nieźle się nawalały, a sama Taya jak zwykle wiele na siebie przyjęła, za co szacun dla niej.

Nie spodziewałem się powrotu Mila, ale to znaczy że będzie feud Cuerno-Muertes.

Najciekawiej było gdy została finałowa dwójka, czyli jeszcze do niedawna leżący Pentagon i Fenix.

Dużo przeróżnych i ciekawych dźwigni, dużo akcji, polatali, poskakali, były emocje, i był pewny zwycięzca tego pojedynku. Dużo Piledriverów, w tym ten z narożnika, który wyszedł przezajebiście.

Walka Pentagon vs Matanza będzie wyrównana, a przecież Junior jest teraz znacznie silniejszy, i na pewno postawi się rywalowi. Kto wygra? To chyba też jest do przewidzenia, ale poczekamy, obejrzymy, zobaczymy, przekonamy się.

[N!KO]

Famous B nareszcie pokazał odrobinę charakteru. Niestety dla niego, przebieg historii wskazuje raczej na odrodzenie Mascarity. Po takiej serii porażek coś pewnie mu ugrać dadzą.

 

Też bym rozdał medaliony tym, którzy je wygrali. Tylko to Gift of Gods powinno być jedno na sezon. Mogłoby nabrać na wartości.

 

Puma vs Mysterio na Ultima Lucha II? Segment do tego prowadzący był kiepski, ale sama walka nie może być. Nie widzę opcji, żeby ta dwójka zrobiła coś słabego.