Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Lucha Underground


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Słyszałem coś że został zwolniony. Co on odwalił?

 

W którymś filmiku tłumaczył się, że nie doczytał warunków umowy ale w sumie też mało wiem o tej sprawie

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    141

  • Pavlos

    127

  • N!KO

    113

  • urbino

    79

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Słyszałem coś że został zwolniony. Co on odwalił?

 

Miał nie mówić, że podpisał kontrakt, a od razu powiedział o tym w podcascie. Nie doczytał.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Słyszałem coś że został zwolniony. Co on odwalił?

 

Miał nie mówić, że podpisał kontrakt, a od razu powiedział o tym w podcascie. Nie doczytał.

 

Ale to jest Work :)

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

BartekM, Pavlos podziękował

 

Szykuje się jakiś kolejny Matanza sezonu trzeciego. Taki system zauważyłem. W pierwszym sezonie destroyerem był Muertes, który potem przeszedł face turn, by walczyć z jeszcze większym destroyerem Matanzą. W następnym sezonie Matanza przejdzie face turn... czyżbym zaspojlerował trzeci sezon?

 

Joey Ryan dostał ładnie wklejone buczenie i medalion. I tak nie wygra pasa.

 

Dragon miał iść na Matanzę, ale coś go przyciągnęły pasy Trios. Z taką koncentracją nad swoim zadaniem nie wróżę mu sukcesu.

 

Casket Match przekozacki, choć z Fenixem wyszło dużo lepiej. Matanza pokonuje Mila i kto teraz go zatrzyma? Czyżby ten gościu z cygarem?

 

Nie będę mówić co z Pentagonem, bo wiadomo co się z nim dzieje...

 

Wielki boss. Cygaro nakazuje myśleć że to Big Ryck. Chciałbym żeby to był on bo jednak zawsze się przyda jakiś duży gościu.

Nope. Muertes zabił go w komiksie.

Edytowane przez urbino

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

W pierwszym sezonie destroyerem był Muertes, który potem przeszedł face turn, by walczyć z jeszcze większym destroyerem Matanzą.

 

Ja jakoś nie widzę aby Muertes stał się facem, że dostaje Pop to nie znaczy, że z automatu się turnował. LU to nie WWE gdzie zawsze musi być jasny podział na dobro i zło.

 

Np. Dario też dostał pop gdy nagle się pojawił w trakcie AZ2 i z tego powodu mam go traktować jako face'a ?

Edytowane przez Icon

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Nope. Muertes zabił go w komiksie.

 

Właściwie to zabili go Desciples of Death ;)

 

Skoro gościa promują jako mafioze z cygarem to pewnie będzie wieśniakiem z latarką :lol:

Takie tam nawiązanie do tego że Matanza miał być wielki.

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Zatem przekupny glina, a Cueto boi się głowy półświatka. Interesujący i klimatyczny wstęp.

 

Pierwsza walka - Mr. Cisco vs Cortez Castro & Joey Ryan

Sam rezultat mnie nie dziwi, ale sposób w jaki to zrobił? Poniekąd też nie, aczkolwiek myślałem, że potrwa to dłużej.

 

Pachnie małą niespodzianką. Cuerno wraca na główny plan i od razu rzucają go na Muertesa? Zobaczymy.

 

Druga walka - Trios Championship: Ivelisse, Son of Havoc & Johnny Mundo vs Dragon Azteca, Rey Mysterio & Prince Puma ©

Bardzo przyjemna walka, chociaż również z przewidywalnym wynikiem. Mistrzowska trójka prezentuje się świetnie. Póki, co nie widzę, że ktoś im tytuł odbiera.

 

Trzecia walka - Lucha Underground Championship: Mil Muertes vs Matanza ©

Walka była dodatkiem do otoczki. Piącha przez trumnę wygrała. :D Mistrz wygrywa czysto i nie wiem, czy aby Muertes nie zrobi sobie przerwy. Wkurzona Katrina znika, Cuerno wygląda jakby został opętany, a teraz jeszcze jakiś mafiozo ma się zjawić, który nie boi się nawet Matanzy. Niedługo do Lucha zawitają superbohaterowie i czarne charaktery z DC Universe. :twisted: I tak ogólnie to, co z Sinistro? Zmarnował jedną szansę i już go nie zobaczymy? Vampiro to chyba zabił "syna" i albo biedaczysko jest w śpiączce, bo wciąż nic o nim nie wspominają. :P

 

Wielkich fajerwerków nie było w tym odcinku, ale wydarzenia wokół ME przykuwają uwagę na następne epizody.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

W pierwszym sezonie destroyerem był Muertes, który potem przeszedł face turn, by walczyć z jeszcze większym destroyerem Matanzą.

 

Ja jakoś nie widzę aby Muertes stał się facem, że dostaje Pop to nie znaczy, że z automatu się turnował. LU to nie WWE gdzie zawsze musi być jasny podział na dobro i zło.

 

No dobra, może z tym face turnem to mocno przesadziłem, ale bardziej face'ową postacią (ale nie facem) dla mnie jest właśnie Muertes. Albo to, albo już WWE i inne fedki tak mi zlasowały mózg, że dla mnie nie do wyobrażenia jest feud heel vs heel.

 

Nope. Muertes zabił go w komiksie.

 

Właściwie to zabili go Desciples of Death ;)

 

O! To oni coś zrobili więcej niż zdobycie pasów trójek i jobbnięcie z nich przy najbliższej okazji (jeśli dobrze pamiętam). Ale prawdę mówiąc to pal ich licho, i oni i Muertes są od Catriny :P

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Początkowa akcja była całkiem przyzwoita. Myślałem, że Chavo będzie miał większe problemy z włożeniem medaliona. Aczkolwiek, mimo przyjemności z segmentu, wolałbym Maszynę w tej walce, bo z automatu stałby się gościem, któremu bym kibicował. Zresztą, po Main Evencie dalej wypada mu kibicowac.

 

Dada dostaje wygraną i kobietę? Z tymi uszami?! :wink: Generalnie nie grzeje mnie to duo. Wręcz z bólem oglądałem końcówkę walki, bo teraz wiele wskazuje na to, że będą tych jobberów eksponować.

 

Pentagon praktycznie dalej leży... Tylko wisi ;-)

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Cobra Moon dobiera się do Dagi. Wut? Jej obiekt pożądania odpowiednio zareagował do tej sytuacji, bo z takim jobberem nikt nie chciał by się bratać :D

 

Mogła by się do Marty'ego przywalić. Mimo, że jest jobberem, to w tym odcinku dostał więcej czasu antenowego, niż ta Cobra przez całe LU. I jeszcze ciągle dostaje jakieś storyline'y, więc Marty>Daga.

 

Chavo dostaje wygraną w prezencie od Cage'a, a i tak tydzień później maszyna go pojedzie. W sumie w main evencie to nie było komu kibicować.

 

A Pentagon dalej le... znaczy wisi

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ukradłeś medalion - wchodzisz do walki. Czyli zwycięstwo w walce o jeden z nich traci na znaczeniu. To nie było dobre zagranie.

 

423-GET-FAME, najlepszy chant. Famous B niech lepiej znajdzie nowego klienta, bo z knypkiem daleko nie zajdzie, a nie chcę, by zniknął z TV.

Daga i Kobra Moon - who cares

 

Killshot będzie feudował z psycholem. Ot tak, bo nie mają co robić. A nuż coś z tego wyjdzie.

 

7-way nie tak dobry, jak pierwszy, brakowało fajniejszych akcji. Ale pomysł na końcówkę spoko. Cage nie zawalczył, więc daje "cieniasowi" zwycięstwo, by samemu go roznieść za tydzień.

 

Pewnie już ktoś to pisał, ale co tam. Pentagon już nie leży. Teraz wisi.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Jak widziałem Cage'a wychodzącego z biura za szefem to stwierdziłem że nawet on by był lepszym Matanzą. A na pewno powinien rozwalić mistrza.

 

Ceremonia była szybka i fajna. Uwielbiam patrzeć na zawodników w normalnych ciuchach (Sexy Star :P). Z tym Chavo to mogliby zrobić tak że wkłada medalion za plecami Cage'a i ucieka.

 

Już prawie zapomniałem kto to Daga. Oh w8. Ja nigdy nie wiedziałem właściwie kto to jest xD. Połączenie pary jobberów to nie najgorszy pomysł. Przynajmniej coś będą robić. To syczenie Kobry to ona, fani czy podkładane? Ogólnie tez nawet niezła jest. Ale pewnie pod maską nie prezentuje się tak fajnie. Famous B jest genialny :lol: . Kiedy myślisz że LU jest pseudo poważne i mroczne pojawia się taki gość i pokazuje że tam jest miejsce dla każdego.

 

Marty zaczyna feudy z dupy? No bo to psychol. Kto jak kto ale on jest taką postacią która może zacząć feud bez większego powodu. Killshot to jest przyszłość LU. Komentatorzy porównali go do Pumy. Mam nadzieję że LU nie ma jakiegoś arcy planu żeby Stricklanda wsadzić w inną maskę :? . A były takie newsy. Vampiro to najlepszy komentator. "Marty jest tak dziwny że nawet sposób w jaki oddycha jest dziwny".

 

7 way match - w sumie to nic ciekawego tam nie pokazali. Super motyw z tym że Cage pomaga wygrać gościowi którego chce zniszczyć. Ogólnie mi się wydaję że oni dla Cage'a będą wymyślać pełno story bo się boją go wystawić przeciwko Matanzy żeby nie ośmieszył potwora maluszka.

 

Pentagon Jr. Jak dla mnie to gość został zakopany. Nie obchodzi mnie że później wróci silniejszy niczym Batman, gościu jest ledwo żywy po powerbombie na stół. Podczas gdy Mil i Matanza walczyli 2 tygodnie po tym jak spadli do biura. Fenix wrócił chyba po miesiącu jak został rzucony przez dach. #markmodeon: Pentagon w moich oczach jest pizdeczką obecnie :( .

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Chavo to mnie w ogóle strasznie zajeżdża Main Streamem i do LU to on pasuje jak AJ Lee do Big Showa. No ale z drugiej strony wreszcie dzieje się z nim coś wartego zapamiętania. A Cage to w ogóle dał się zrobić jak dziecko z tym medalionem.

 

Z tego 4 Way'a interesował mnie tylko Famous B. Nie zgadzam się z tym, że powinien znaleźć innego klienta... Mascarita Sagrada jest idealny. Są bardzo dobrym komediowym duo, ja chce to oglądać a poza tym wydaje mi się, że w LU i tak coś z tego wyciągną. Walka Sagrady z B na jakimś Ultima Lucha?

 

Co do Martiego i Killshota... kupuje, chce oglądać. Dali bardzo dobry pojedynek, możliwe, że najlepszy pojedynek ćmy od debiutu. Do tego Martinez jest świetny w gimmicku psychola. Czekam na rozwój wydarzeń.

 

Dołączam się do narzekań na 7-way. Nic wyjątkowego. Chavo z Darem Bogów, za tydzień walczy z Cagem... jestem ciekaw, czy maszyna sobie to odbije czy może sfrajerzy się do końca i przegra? Szczerze to nie wykluczałbym tego.

 

Obiło mi się o uszy... że Pentagon dalej wisi


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Dario Cueto

Króciutka ceremonia, ale zrobiła za tło do brawlu. Wciskają na siłę Chavo kosztem o wiele ciekawszego gościa. Meksykanin pokozaczył dostał po tyłku, frajersko ukradł medalion rywalowi i, co za tym idzie szansę na tytuł. Nie widzę, aby Guerrero zaistniał tym pojedynkiem. Będzie dodatkiem i może najwyżej dokona jakiejś próby pinu.

Zapomniałem, że ostatni z Disciples ma medalion. :lol:

 

Pierwsza walka - Argenis vs Daga vs Kobra Moon vs Mascarita Sagrada

Famous B. jest tutaj, aby zapewnić komediowe show. Gość nie jest zły, ale też nie wiem czy to dobre połączenie z Mascaridą. Jakoś w ogóle trudno mi znaleźć miejsce gdzie mógłby się wpasować do LU. Może dlatego, że to show ma undergroundowy klimat i ciężko mi tutaj wpasować komedianta.

Daga wpadł w oko Kobrze? Uciekaj ziomuś. :D

 

Druga walka - Marty "The Moth" Martinez vs Killshot

Niezła walka. Razem mogą stworzyć coś ciekawego. Zaczyna mi się podobać Killshot. Gość całkiem nieźle przyjmuje ciosy, a dodatkowo jest dosyć szczupły w porównaniu z innymi zawodnikami, co potęguje wrażenie.

 

Trzecia walka - Gif of the Gods Championship: Texano vs Joey Ryan vs The Mack vs Sinestro De La Muerte vs Aerostar vs Sexy Star vs Chavo Guerrero

Tradycyjnie każdy coś tam pokazał. Fajnie, że podkreślają dobre stosunki Macka z Sexy to może i ta dwójka coś wtrąci jeżeli planują robić jakieś Mixy. W sumie przewidziałem, że Cage może się wtrącić do walki, ale że aż tak zaważyć na wyniku. Poszli w sumie po dość łatwe rozwiązanie. Też wydaje mi się iż mięśniak po prostu rozjedzie Meksykanina, bo jest budowany na coś większego.

 

Zjadliwy odcinek. Słyszeliście, że podobno Pentagona powiesili?

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pentagon wstał! Powtarzam, Pentagon wstał! Przykro, bo nie można się z niego nabijać, ale nie bał się wcale, wstał!

 

Czekam aż Mascarita się oburzy na serię porażek i wpadnie w swojego nowego mentora. Bo na razie jego firma robi z Ciebie słynnego jobbera Colin Delaney, Tye Dillinger, CJ Parker i Heath Slater też tam należą.

 

Cage jest na fali. Zgarnął pas pretendenta i od razu rusza za Matanzą. Właśnie tak powinni promować maszynę. Szkoda, że nie jest tym, który pokona potwora.

 

Zaskakująca zmiana mistrzów trójek. Nie ukrywam, że nowi mistrzowie mi bardziej odpowiadają, ale tak szybkiej porażki Mysterio i spółki chyba nikt się nie spodziewał.

50608915156a3743c1fa34.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1347 Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...