Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Lucha Underground


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Angelico, Ivelisse i Havoc przewidywalnie zostają ponownie mistrzami trójek. Dobra decyzja, bo szkieletory byli takimi dobrymi mistrzami, że aż zapomniałem kompletnie o nich. Ale chociaż rażą prądem, gdy upadną.

 

Ten Matanza, czy jakkolwiek się nazywał brejdak Cueto wygląda fajnie, choć spodziewałem się go o kilkanaście centymetrów większego.

 

Muertes takim destroyerem był, że Fenix od niego przejął pas po kilku odcinkach. Jak już Mila budowali na takiego badassa, co mu Puma i Pentagon podskoczyć nie mogą, to chociaż Fenix powinien przegrać, a pas od mistrza ktoś mógłby mu odebrać w ostatnim odcinku sezonu. A tak to za tydzień Aztec Warfare i możliwe, że zwycięzcę już zaspoilerowali, chociaż może czymś zaskoczą, ale wtedy zmiana mistrza po tygodniu byłaby głupia.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    141

  • Pavlos

    127

  • N!KO

    113

  • urbino

    79

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.03.2016
  • Status:  Offline

Do Lucha Underground przymierzałem się już jakiś czas. Żeby było śmieszniej to Jim Cornette strasznie jechał po LU i tak pierwszy raz o tym usłyszałem - a że nie biorę większości opinii na słowo...

 

Jestem po dwóch odcinkach i LU jest sprzedane. Plusy/minusy (jeśli się mylę w kontekście całego lub następnego sezonu to niech tak będzie):

 

+ Kobietki. Nie chodzi tu tylko o pojedynki mieszane, ale poważne podejście do tematu. Nie ma tu ciągania się za włosy czy drapania się pazurkami - ring to ring, niezależnie jaka płeć walczy.

 

- Jump cuty w trakcie walki. To jest dosyć osobista sprawa, bo jestem na to bardzo uczulony - zdarzyło mi się wyjść z kina podczas projekcji filmu, który tego nadużywał. Powiem szczerze, że kilka razy pogubiłem się w walce podczas raptownej zmiany ujęcia. Zobaczymy jak będzie dalej.

 

+ Godzinny format. Pasuje mi jak najbardziej, bo nie mam czasu na 2-3 godzinny program w trakcie tygodnia (praca/dom i tak się to toczy).

 

- Trochę zbyt ciężki klimat na mój gust. Brakuje mi trochę humoru, który całkiem nieźle łączy się z walkami, które koniec końców są ustawione.

 

+ Świetnie wyglądające wstawki promujące.

 

Zobaczymy co przyniosą następne odcinki.

 

[ Dodano: 2016-03-21, 17:44 ]

Sezon 1, epizod 3:

 

+ Fenix, Pentagon i Drago - więcej chyba nie trzeba. Bardzo fajna walka

 

- Guerrero - wywiad z Vampiro na minus. Fajnie go budowali jako heel, później podczas wywiadu czegoś zabrało. Ostatecznie jednak będzie ścigany za to co zrobił i to fajnie im wyszło.

 

 

Wynik: oglądamy dalej.

Edytowane przez Melville
Just when they think they got the answers, I change the questions. Roddy Piper 1954 - 2015

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Aztec Warfare Match - **** i 3/4

 

Walka ta uświadomiła mi ile Lucha Underground ma main eventów, którzy spokojnie mogliby sięgnąć po ten pas: Mill Muertes, Prince Puma, Johnny Mundo, Cage, Rey Mysterio czy nie biorący tutaj udziału Pentagon Jr. Ale od początku. Rey Mysterio wchodzi już z numerem drugim i dostał wielką owację, a i w ringu pokazał, że jeszcze dość sporo potrafi. Przetrzymał cały pojedynek i pod koniec ciągle wyglądał na dość świeżego. Bardzo dobre było to, że cały czas się coś działo, a i feudy były kontynuowane: Mundo vs Cage oraz Evans vs Drago. Joey Ryan przypiął się do kratki i nawet fajnie, że nie dostaliśmy go w ringu. Mill Muertes, który był jednym z faworytów wypadł po kilku sekundach, ale mocno czekam na jego walkę z Pentagonem, a i konfrontacje na linii Catrina-Vampiro mogą być bardzo dobre. Matanza wygląda przerażająco i znakomicie został tutaj przedstawiony gdy zasypywał swoich rywali serią finisherów. Wyglądał jak potwór, którego nie można pokonać. Dario Cueto wraca na swoje miejsce i od teraz Lucha Underground będzie jeszcze lepsze.

 

To kolejny tydzień ze świetnym main eventem w LU

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline

Arkao, nie wiem jak można zachwycać się tą walką i dawać jej tak wysoką ocenę? Każdy może mieć inne zdanie, ale według mnie ta walka była co najwyżej przecięta. Panował tu chaos i dostaliśmy tu nic więcej niż spot-fest, który i tak jakiś wybitny nie był. Żadnej psychologii ringowej, mało historii opowiedzianej w ringu(poza Mundo vs Cage i Evans vs Drago, które IMO, było słabe).

 

Co do Twojego argumentu, że LU ma dużo Main Eventerów to muszę się z nim zgodzić, bo tak naprawdę do końca nie było wiadomo kto to wygra. Padło niestety na Matanze, który wcale nie wygląda przerażająco, a raczej jak kiepska mieszanka Kane'a i Ericka Rowana. Jego dominacją również nie zrobiła na mnie jakiegoś większego wrażenia, raczej oglądałem to z niedowierzaniem na twarzy, bo zabookowali to strasznie sztampowo.

 

Co mnie jeszcze odpycha w LU? Reakcje publiczności, które są chyba manipulowane, albo w jakimś stopniu edytowane oraz zachwyt nad byle akcjami i nadużywanie chanty "This is Awesome!"

6/5/2016 - matura z Angielskiego...

1401452856576993aff03a4.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Najlepszy odcinek LU w tym sezonie. Chyba na nowo zakochałem się w tej tygodniówce. Miała wszystko, kontynuacje feudów, świetny wrestling, koronacje nowego mistrza, potęga tego odcinka wyciekała z monitora.

 

Drugi sezon LU, czyj feud znów interesuje mnie najbardziej?... Pentagona. Pentagon vs Muertes, Vampiro vs Catrina... jaram się.

 

Samo Aztec Warfare, cud, miód i orzeszki. Zrobili z Cage'a jeszcze większą maszynę, położyło go dopiero rozbicie belitowego bloku na jego głowie... kozak. Oprócz tego Matanza... niestety trafiłem na spoiler i wiedziałem, że zostanie mistrzem ale wciąż mi się to podobało. Mistrz padł na hita, Main Eventerzy padali na hita, zrobili z niego jeszcze większą bestie niż z Muertesa. Jestem ciekaw kolejnego odcinka, Dario Cueto wraca do świątyni!

Edytowane przez DashingNoMore

  • Posty:  48
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.02.2012
  • Status:  Offline

A wiadomo kto kryje się za maską tego brata Daria ? Jak na swoje wymiary to to shooting star z miejsca wyglądał super, a i w tych akcjach widać sporą dynamikę u niego.

  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

A wiadomo kto kryje się za maską tego brata Daria ? Jak na swoje wymiary to to shooting star z miejsca wyglądał super, a i w tych akcjach widać sporą dynamikę u niego.

Jeśli wierzyć wikipedii jest to Jeffrey Cobb


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

DashingNoMore, Wierzyć można :) Wielka szansa dla gościa, bo do tej pory walczył w małych amerykańskich federacjach, ale widać, że chłopak ma talent i spełni oczekiwania.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

LU tak dobrze promuje swoich zawodników, że połowa uczestników Aztec Warfare była wiarygodnym faworytem do zwycięstwa. Lżejszy terminarz bardzo pomógł Reyowi, gdyż w porównaniu z tym w jakim był stanie w końcówce swojej przygody z WWE, to teraz jest o niebo lepiej. Cage wyszedł na monstera totalnego i postanowili mu rozbić ten styropianowy pustak (:D) na głowie zanim Matanza wyjdzie, żeby nie zrobić z niego totalnego frajera. Joey Ryan chyba jako pierwszy wpadł na ten pomysł, tylko, że po jego wykonaniu tylko na tym stracił. Nie odstawili feudów na boczny tor, zaczęły się nowe. Teraz tylko czekać z niecierpliwością na następne odcinki.

 

Co mnie jeszcze odpycha w LU? Reakcje publiczności, które są chyba manipulowane, albo w jakimś stopniu edytowane oraz zachwyt nad byle akcjami i nadużywanie chanty "This is Awesome!"

Owszem, publikę edytują, ale "This is awesome!" co chwilę to typowa smartowa publika, która zachwyca się byle near-fallem.

 

A wiadomo kto kryje się za maską tego brata Daria ? Jak na swoje wymiary to to shooting star z miejsca wyglądał super, a i w tych akcjach widać sporą dynamikę u niego.

Jeśli wierzyć wikipedii jest to Jeffrey Cobb

Co to za gościu, pierwszy raz o nim słyszę. Znany z jakiejś fedki, czy taki nieodkryty talent? Pytam się, bo nie chcę wchodzić na wiki, gdzie są spoilery z LU.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

LU pozamiatało. Godzina wypełniona nieustanną akcją, czyli Aztec Warfare. Brak totalnie przewidywalnych motywów, mało jobberów, Famous B przy ringu, rozbite szyby, cegły(mój ulubiony motyw ever), loty, kajdanki Ryana, El Dragon Azteca, który nie jest bez skilla, do tego Rey Mysterio...

 

...no i entrance nr21. Genialne wejście Dario i wypromowanie jedną walką przekozaka, który zamiata wszystkich. Matanza został sprzedany jako nadczłowiek, bestia. Rozbił połowę pretendentów, pokazał siłę, a jak już myślałem, że widziałem wszystko, wyskoczył z backflipem. Nowy mistrz.

 

Można narzekać, że spuścili Muertesa w klopie, ale nie oszukujmy się - przy braciszku Cueto wygląda jak pizda :P

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Fenix przejał złoto?! Po co? Kolejny raz nie zbudowali dostatecznie długo championa, który miał potencjał na mega destroyera. Takie zwycięstwo wypadałoby podbudować. Detronizacja Mila powinna być większym momentem i przede wszystkim powinno do niej dojść później. Trochę smutek. Jak straci za tydzień, to pomysł będzie jeszcze bardziej idiotyczny - tak, nie ubliżając, TNA level.

 

I zdania się trzymam. Obawialem się, że Aztec Warfare, to za gruba walka, żeby taki Fenix przetrwał jako "Ultimate Underdog". Szybko straciłby status underdoga :wink: Czemu przerzucili złoto? Prawdopodobnie chcieli, żeby heel odebral face'owi, ale to naciągane wytłumaczenie. O wiele ciekawiej by było, gdyby brat Cueto przejął pas gościowi związanemu z Catriną. Karma za świątynie.

 

Osobiście się cieszę, że dalej pompują balonik potwora, bo przypasował mi odkąd go pierwszy raz (nie)zobaczyłem. To można było tylko takim akcentem poprawić. Widać, że to dość świeża osoba pod maską, ale z doświadczeniem zapaśniczym. Mi tam się patrzyło na tą dominację przyjemnie.

 

Powrót Mysterio, to piękny moment. Malutki się Rey zrobił bez koksu Vince'a. Nie mniej jednak czuć było fajną atmosferę, kiedy mistrz Fenix się kłaniał przed legendą.

 

Postawienie dziewczynki, Taya, jako ratunku dla heelowego składu stojącego naprzeciw Mysterio, Pumy i obecnego mistrza Fenixa, to jakiś niesmaczny żart. Parsknąłem śmiechem i dalej się dziwię, jak w tak fajnym pojedynku umieścili coś tak kretyńskiego.

 

Pojawił się Dragon Azteca Jr, ale moich oczekiwań nie spełnił. Było słychać, jak ludzie czekają na coś wielkiego z jego strony i na ciszy praktycznie poprzestali.

 

Mil wyeliminowany we właćiwy sposób. Od razu przygotowali mu feud, którym odcinągnęli go od głównego złota.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  213
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2016
  • Status:  Offline

Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć zachwyty nad tą walką? Zachęcony świetną opinią Arkao, po raz pierwszy sięgnąłem po LU i szczerze to się zawiodłem. Zamiast świetnej walki widziałem, co najwyżej przeciętną z kilkoma ciekawymi momentami, jak rozbicie pustaków na głowie Cage'a, czy jego comeback. Reszta co najwyżej przeciętna i wydaje mi się, że niektórzy dają tu zbyt wysokie oceny.

 

Ps. decyzja o dawaniu mistrzostwa Fenixowi tylko na jeden tydzień była, co najmniej głupia. Gdyby to się stało w WWE lub TNA, to posypałaby się fala hejtów.

6/5/2016 - matura z Angielskiego...

1401452856576993aff03a4.jpg


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

urbino napisał/a:

Co to za gościu, pierwszy raz o nim słyszę. Znany z jakiejś fedki, czy taki nieodkryty talent? Pytam się, bo nie chcę wchodzić na wiki, gdzie są spoilery z LU.

 

 

Gość nie jest znany z żadnej większej fedki. Taki właśnie nieodkryty talent.

Jako ciekawostkę można podać, że Cobb to olimpijczyk z Aten w zapasach (bez sukcesu), był tam nawet chorążym reprezentacji Guamu.


  • Posty:  3 669
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Aztec Warfare zdało egzamin. Mieliśmy w jednej walce zarówno momenty w którym przypominały się poprzednie feudy (Cage vs Mack), jak i rozpoczynały lub rozwijały kolejne (Pentagon vs Muertes, Drago vs Evans). Do tego zobaczyliśmy kilka nowych postaci, a właściwie dwie - Rey'a i Dragona. Takie pojedynki jak ten mają tchnąć nowe w story i według mnie tak się stało.

 

Wielki plus za to, że Matanza nie okazał się być kolejnym Big Ryckem, bo patrząc na jego rozmiary, to lekko obawiałem się tego. Ale między innymi Standing Moonsaultem rozwiał moje obawy ;) To co moim zdaniem lekko zniszczyło momentum jego debiutu, to lekkie przedłużenie tego jak rozprawiał się z kolejnymi ofiarami. Między innymi dlatego, że zbyt dużo zawodników było w ringu w momencie jego wejścia. Ale swoje zrobił. Niszczył wszystkich niemal po każdej akcji i jedynie Rey przeciwstawił się, ale pewnie na zasadzie promowania go jako legendy ;)

 

W sumie LU zrobiło to co wyobrażało sobie większość przed Royal Rumble. I w sumie to właśnie lekko obniża moją ocenę tego pojedynku, bo nie wkręciłem się w to starcie aż tak bardzo. Naszpikowane było samymi w sobie spoilerami debiutów i powrotów. Mimo wszystko jednak kolejny, dobry odcinek.


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

A dla mnie walka kozak, może i najlepsza, jaką widziałem w tym roku:

- Rey Mysterio - nie sądziłem, że jeszcze kiedyś tak ucieszy mnie jego widok

- Dragon Azteca jr - spodziewałem się więcej, ale nie każdy debiutant musi od razu niszczyć pół rosteru

...oh wait :D Matanza nawet przy Texano wyglądał jak kurdupel, ale budowa, outfit i mocarnie wyglądające akcje przekonały mnie do jego osoby.

Bracizek Cueto jako nowy mistrz usprawiedliwia nieco ubiegłotygodniową zmianę championa - przerzucanie pasa z Monstera na Monstera nie jest często spotykanym zjawiskiem, a Fenix miał moment jedyny w swoim rodzaju.

 

Oprócz tego wiele innych ciekawych wydarzeń, kontynuacji feudów, a także inicjacji nowych, masa świetnie wyglądających akcji zespołowych i złożenie ich w logiczną całość, a motyw z numerem 21 to to, o czym marzyłem w każdym RR matchu :D

 

Były też minusy:

- szybk elimincja Muertesa - wiem, że w tej walce było miejsce tylko dla jednego niszczyciela, a Mil na wieloosobowej eliminacji nie stracił wiele, ale szkoda takiej osoby na taki krótki występ

- to samo można powiedzieć o Pentagonie, ale rekompensują nam to feudem tych dwóch panów, gdzie Katrina i Vamp dodadzą wiele od siebie.

- motyw Ryana można było nieco bardziej rozbudować, albo powinien zebrać jeszcze więcej na papę :)

 

Walkę oceniam na cztery gwiazdki w skali Moritzera.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny odcinek WWE NXT. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Ethan Page na otwarcie pokonał Seana Legacy’ego w obronie NXT North American Championship. Po pojedynku Page’a zaatakował Ricky Saints. W trakcie tego odcinka poznaliśmy oficjalnie nowy ringname Mariah May w WWE. Od teraz będzie występować jako „Blake Monroe”. Jacy Jayne pokonała Lainey Reid w pierwszej obronie mistrzowskiej NXT Women’s Championship. Zachowanie mistrzyni nie spodobało się jednak Avie. GM wyznaczyła serię czterech walk, których zwyciężczynie wezmą udział w Fatal 4-Way Matchu o miano pretendentki do pasa. Z kolei ta, która zgarnie title shota zawalczy z Jayne… na WWE Evolution, 13 lipca. W main evencie Oba Femi pokonał Jaspera Troya, broniąc NXT Championship. Wcześniej Troy próbował osłabić mistrza, atakując go na parkingu. Jak widać – nie przyniosło to oczekiwanego efektu. Za tydzień: * WWE Evolution Eliminator Match: Lash Legend vs. Kelani Jordan * WWE Evolution Eliminator Match: Zaria vs. Izzi Dame * WWE Evolution Eliminator Match: Thea Hail vs. Jaida Parker * WWE Evolution Eliminator Match: Jordynne Grace vs. Lola Vice * Trick Williams & First Class vs. Elijah, Josh Briggs and Yoshiki Inamura * Blake Monroe signs her NXT contract Skrót
    • Nialler
      Nie ma. Stosunki Syria - Arabia się ociepliły (?) i Sami już tam był razem ze Steenem jako mistrzowie drużynowi na którejś gali. I na jednej z ostatnich gdzie OG Bloodline walczyło z Bloodline 2.0.
    • Kaczy316
      Oj tak ja bym to kupił albo, że to on odbiera pas Jasiowi, też bym był za tym.    No no zostaną tak mocno wypromowani jak Austin Theory i Solo Sikoa po pokonaniu Jasia, nie ma sensu dawać młodych gwiazd dla Ceny nieważne czy to face czy heel i tak nic mu to nie da głównie dlatego, że fani mają jakieś klapki na oczach kiedy Cena ma feud z młodym i niedoświadczonym prospektem, dla samego WWE też to nic nie znaczy jak widać, a z tego co napisałeś wynika, że raczej face musiałby uratować nas przed Jasiem, więc nie ma takiej opcji, żeby to pykło, nawet Rhodes jest buczany w feudzie z Jasiem, nie wiem czy nawet Jey nie był, ale tego pewny nie jestem, bo nie zwróciłem na to uwagi, widziałem jedynie, że ktoś tak napisał, niestety ale feud z Jasiem to może być jedynie początek końca kariery jakiegokolwiek dobrze zapowiadającego się face'a, a nawet heela jak w przypadku Austina czy Solo, to oczywiście moje subiektywne zdanie, ale patrzę przez pryzmat tego, że nie było sytuacji, w których Cena nawet przegrywając feud kogoś tym wypromował, dziwne to, ale no tak mówi historia, która lubi się powtarzać.
    • MattDevitto
    • CzaQ
      Pirwsze RAW po walizkach.   Zaczyna Cenariusz i według Scenariusza odwala przemowę... przerywa mu Pancur. Zacny segment z luźną gadką... Punk vs Cena na NoC? Yes please.  Coś mi się zdaję, że run Jasia to będzie greatest hits. Najpierw Orton, teraz Punk. Będzie wygrywał, czasem można pokusić się na jakieś DQ. Może nawet teraz podczas tej potyczki. Szkoda, że to u Arabusów... i gdzieś tam czai się Kebab Rollo.    King i Queen of the Ring. Fajny turniej, ale zawsze nie podobało mi się to co działo się ze zwycięzcą, czyli wygranie idiotycznego gimmicku oraz nowego ring name'u. Lepiej to przegrać Sami to raczej w przedbiegach powinien odpaść, bo finał na Nocy Mistrzów, a on chyba bana tam ma.  Fatal 4 Waye. Ciekawe. Składy też niezłe. Ciekawe kto będzie wild cardem u gości.   El Grande Chad Gableiano walczy z AJem. Walka powinna być dobra, ale to tygodniówka tylko i nie AEW także wyjebka. Stylowy wygrywa mimo tego, że Czadzior miał całą stajnię ze sobą.    Pierwszy Fatal 4 Way - kobiety edition. Ryja vs Kairi vs Livka vs Roksa. Szczerze? Wierzę w Sane i może wygrać całość jeśli to wygra (pisze na bieżąco). Całkiem długa potyczka. Wygrywa świeżynka, czyli eskortka. Moje przypuszczenia z Japonką idą się ruchać     Segment z Beczką przerywa Bejli. Kolejny raz greatest hits. Chcą mieć gwaranty dobrych walk.  Może zatrudnili lepszych bookerów jednak i od dzisiaj działają? Punk vs Cena, Bayley vs Becky oraz stawianie na młodą krew w postaci Perez.  Zobaczym jak będzie dalej.    Teraz najciekawsze. Powrót Prawdy. Jak go przedstawią? Będzie zmiana gimmicku? Ring name'u? Publika świetnie reaguje i je mu z ręki.  Jest kurwa. Ron Killings is back bejbe. Zmiana charakteru. Teraz może dostać push. Po Punk chce zobaczyć Cena/Killings jak ten pokona kogoś za ten czas. A może on będzie Wild Cardem w King of the Ring i wygra całość? A zwycięzca dostanie title shota. Idealny scenariusz.    F4W facetów. Penta vs Sami vs Breakker vs Dom. Ciekawe zestawienie. W ciemno obstawiam... Pente. Heh okazuje się, że Sami.  Dodatkowo segment z Krossem. Ten też może być dziką kartą, bo szłyszałem, że zbiera reakcje. Ale jak tak myśle to wpierdolą kogoś z AAA albo TNA.   Nikki SEX Bella ma segment z mistrzynią tt Livką. Coś czuję, że Brie z siostrą sięgną po pasy TT. Ewentualnie inna legenda pomoże Bellasce.   Guntha vs Gey Uso o pas WHC. Ale bezsensowna walka. Ale to już było... Walka trwa i trwa... buahahahahhahahah hahahahaha Uso przegrywa pas hahahahahaha xDDD Zajebiście. Otwieram szampana. A tak serio widziałem spojler, ale i tak cieszę się jak dziecko. Co to był za run. Zapamiętam go.  Nijaki run i nie mieli pomysłu pewnie na przeciwnika, więc baju baj.    OK to był legitnie bardzo dobry odcinek RAW.  Solidne segmenty, fajne walki, które coś znaczą - eliminatory do turniej KOTR i QOTR. Plus idealna zmiana pasa.    Czyżby WWE w końcu zmieniało się na lepsze czy to tylko przebłysk geniuszu raz na tysiąc lat?          
×
×
  • Dodaj nową pozycję...