Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Lucha Underground


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Ja tam po prostu oglądam LU głównie dla Pentagona i nie kryje się z tym. Markuje gościowi strasznie choć na razie jeszcze nie widać jego geniuszu. Ale w sumie to dopiero drugi odcinek, wciąż dużo się może wydarzyć a jestem pewien, że story Vampiro-Pentagon czeka kontynuacja.

 

Mnie się segment Cage'a i Mundo podobał. Zapychacz? Nie nazwałbym tego tak, zawsze wszyscy w LU mieli jakiś feud. Mundo to ważny gracz a przecież nie rzucą od razu tysiąca ludzi na mistrza. Cage to dobry start, wątpię by mnie zainteresowali ale pojedynki powinny być dobre.

PS. Gdzie Melina?

 

Nie widzę PJ Blacka w LU... tak, niby jest to miejsce w którym powinien się odnaleźć ale mi się wydaje, że on już po prostu jest za bardzo skażony Main Streamem. Na razie Darewolf mi się nie podoba, może przekona mnie w końcu ringowo bo na razie cały czas widzę Justina Gabriela.

 

Podobał mi się segment Martineza. Dobrze, że robią z niego mniej ćmę a bardziej psychicznego pojeba... ogląda się to dużo lepiej niż w poprzednim sezonie. Co z tego, że prawdopodobnie uwali go laska :twisted: .

 

Mistrzowie Trios nie powinni byli tego przegrywać. Nie lubię takich zabiegów w wrestlingu. Mistrzowie w dywizji w której walczą przegrywają w handicapie, ze zlepkiem, który nie koegzystuje. To niestety nie stawia pasów na dobrej pozycji. Sytuacja na linii Pentagon-Puma też na razie jakoś bardzo nie interesuje. Na pewno odbędzie się między nimi pojedynek... ale czy o pretendenta? Puma i tak musi odbębnić rewanż.

 

No i na koniec Rey Mysterio. Dobrze zrozumiałem? Ten koleś do którego gadał Ryjek to syn faceta w masce, którego "zabiła" Black Lotus na końcu pierwszego sezonu? Wyciągnijcie mnie z błędu jeśli nie bo zaczynam się gubić w tym storylinie z bratem Dario Cueto.

 

Jak pisali poprzednicy, odcinek dużo gorszy od pierwszego. Brakło pierdolnięcia. No ale pierwszy sezon też miał słabsze momenty... no i jednak muszą przypomnieć fanom kto jest kim i pokazać kogo mają w rosterze. I tak jestem ciekaw kolejnego odcinka i będę na niego czekał.

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    141

  • Pavlos

    127

  • N!KO

    113

  • urbino

    79

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cage vs Mundo? Dawać mi to. W tym wszystkim dziwi mnie tylko, że The Machine mógłby być tu face'em.

 

Gabriel... No niech se jest, ale dawanie takiego video na start, a potem porażka z Mackiem(słuszna!) to śmieszna promocja.

 

Przypomnieli o Sexy Star i psycholu zwanym The Moth. Popieprzone segmenty, chcę więcej :D

 

Cobra Moon? Kto to? Jedni piszą, że Alissa Flash, inni że Thunder Rosa. Ta druga wydaje się pewniejsza, bo jest z Meksyku. Jej kariera trwa dopiero rok, ale sporo ludu ją chwali. Chętnie zobaczę ją w akcji.

 

Rey Mysterio pokazany przez krótki moment, a już wydaje się milion razy ciekawszy, niż w WWE :)

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Cobra Moon? Kto to? Jedni piszą, że Alissa Flash, inni że Thunder Rosa. Ta druga wydaje się pewniejsza, bo jest z Meksyku. Jej kariera trwa dopiero rok, ale sporo ludu ją chwali. Chętnie zobaczę ją w akcji.

 

 

A ja znalazłem na necie, że to Cheerleader Melissa. Jak już jestem przy zamaskowanych postaciach to stajnia Disciples Of Death są to wrestlerzy, którzy już występowali w LU, a mianowicie: Barrio Negro to Argenis, El Siniestro de la Muerte to El Mariachi Loco, Trece to Ricky Mandel.

Edytowane przez JHardy

  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

W LU zawsze było tak że poszczególne odcinki skupiały się na innych gwiazdach. Mi nie brakowało nikogo bo tam połowa zawodnik jest wypromowana na "main eventerów", o czym świadczy chociażby to że po drugim odcinku mamy już 4 gości którzy chcą walczyć o główny pas. Swoją drogą jest to coś czego mi brakuje w innych organizacjach.

 

Jack Evans też przegrał w debiucie.

 

A czy ta "druga świątynia" to nie jest tylko taka pułapka żeby nakarmić brata Queto? (bo ta scena z poprzedniego odcinka tak wyglądała)

"Nie mam czasu na spodnie"

~Johnny Mundo 2017

13924869559388e42a4721.jpg


  • Posty:  691
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

Cholernie dobry odcinek.

 

Mundo vs Cage, gdzie obaj są w innych rolach niż rok temu, BIORĘ!!

 

PJ Black przegrywa bo mocnej promocji w video, bardzo dziwne. Lubię gościa, ale w LU pewnie nie będzie main eventował.

 

Main Event nie był aż tak porywający, story Puma - Pentagon się rozkręca, będzie co oglądać.

 

Cały odcinek czekałem na Reya i go stałem, szkoda, że nie na arenie. Ciekawe czy wtedy ludzie na hali wiedzieli o jego debiucie, jeśli nie to szykuje się spory pop dla tego pana. Mysterio w końcowym segmencie wypadł genialnie, choć pokazał się przez 2 sekundy. Magia LU :D

24571150556b9ddab2c677.jpg


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Świetny odcinek, nie tak dobry jak poprzedni, ale był na typowym, dobrym poziomie Lucha Underground.

 

Mamy początki feudu między Pumą, a Pentagonem. Fani się wreszcie doczekali konfliktu pomiędzy dwiema najbardziej over postaciami.

 

Cage jeszcze bardziej nasterydowany idzie na Johna Morrisona, co nawet jest dobrym posunięciem, bo nie będą oni walczyć o pas, gdzie już się z 4 pretendentów zebrało do niego.

 

PJ Black w typowym LU-Mortal Kombatowym stylu niszczy zamaskowanych motocyklistów, wchodzi na arenę i przegrywa z grubaskiem, midcarderem Mackiem. Nie powiem, że ex-Gabriela mi szkoda, ale po tej kilkuminutowej promocji myślałem, że zwycięstwo mu dadzą.

 

To co w Lucha Underground wychodzi to budowanie postaci nawet największych jobberów w króciutkim czasie. W 2 minuty dali Marty'emu więcej postaci, niż WWE połowie swoich zawodników przez ostatni rok.

 

Jakąś kobietę-kobrę sprowadzili, chyba tylko dlatego, bo Sexy Star zgubili i znaleźć nie mogli.

 

Rey jako mentor Dragona Azteci II. Wrzucają go do storyline'u sięgającego początków pierwszego sezonu, ale za taką forsę, jaką na niego wydają, to jobberem on być nie może.

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A ja znalazłem na necie, że to Cheerleader Melissa.

No mówię, Alissa Flash - to ta sama. Znana jeszcze bodaj jako Raisha Saeed.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  12
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.04.2015
  • Status:  Offline

No i przede wszystkim- gdzie ,,druga świątynia'' Brak najciekawszego wątku zdecydowanie zaniża moją dzisiejszą ocenę ...tu wskazałby nazwę tygodniówki, ale chyba takowej nie ma

 

Druga świątynia? Jak ty by miało wyglądać? Ja to widzię tak, że osoby które są tam wpuszczane, są wpuszczane po to by ,,nakarmić braciszka''. Słychać było odgłosy walki, a w podobnym pomieszczeniu był właśnie brat Dario, zresztą pomieszczenie to otworzył tym kluczem.

Edytowane przez Złotówa

204840722056b79201ebb84.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Jak dla mnie odcinek nie odstawał od otwierającego sezon:

 

Mamy początek programu chyb dwóch najgorętszch towarów, Puma już miał swój czas i teraz będzie służył bardziej jako zawodnik, po pokonaniu którego zostanie już tylko jeden krok na szczyt, Konnan nadal jest w fedce? Jeśli tak, to zapowiada się kilka świetnych odcinków, gdzie wraz ze swoimi mentorami panowie mogą dać popisowe show.

 

Nigdy w życiu bym nie pomyślał, że tak się ucieszę na idok Justina Gabriela :D Do Lucha asuje mi jak ulał i gdy już myślałem, że śmiało mógłby zastąpić kogoś takiego, jak El Patron...to ten uwala w debiucie z młodym Henrym :D Ale i tak myślę, że jego 5 minut może jeszcze nadejść, mimo konkurencji, bo np. taki Angelico to mocno podobna do niego postać.

 

No i oczywiście krótkie zajawki, które nakręcają oczekiwanie na ciąg dalszy - nawet Marty Martinez zainteresował mnie swoim pojebanym zachowaniem, chociaż w I sezonie jedynie irytował, wspomnieć trzeba też oczywiście o Reyu, dla którego była to najlepsza minuta w karierze od czasów zdobycia WWE title :D

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Johnny Mundo vs Killshot

Raczej nie było wątpliwości kto zatriumfuje, ale dali Killshotowi poszaleć. Zrobił naprawdę parę ładnych akcji.

Cage ładnie się naspeedował w trakcie przerwy od występów w świątyni. :D Dobrze, że idzie na Mundo. Przecież nie możemy mieć tylko programu o pas.

 

Wciąż nie wiadomo gdzie jest Sexy Star. Właściwie to ciekawi mnie tylko czy sama się uwolni czy ktoś jej pomoże.

 

Gabriel w Lucha, zatem szansa, żeby go częściej oglądać i docenić.

 

Druga walka - The Mack vs PJ Black

Bardzo miła dla oka walka. Lubię Macka, bo mimo gabarytów rusza się naprawdę zwinnie, ale że on to wygrał? :shock: Podłożyli Justina w debiucie, ale pozostawił dobre wrażenie. Następnym razem pewnie dopnie swego.

 

Kobra Moon? Zobaczymy.

 

Trzecia walka - Disciples of Death vs Prince Puma & Pentagon Jr.

Spodziewałem się troszkę innego przebiegu. Były nieuniknione spięcia między Pentagonem i Pumą, ale liczyłem, że "syn" Vampiro zrobi więcej i aż tak nie da rywalom obijać partnera. W każdym razie jaram się na ich feud. :D

 

Rey Mysterio mentorem nowej krwi. Myślę, że będzie barwniejszy od Konnana.

 

Drugi epizod zaliczony. Zaczynają powoli rozkręcać akcję, zatem trzeci epizod może przynieść coś ciekawego.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Ale ta Cobra jest słaba. Wizualnie nie prezentuja się okazale, a ringowo także nie powaliła mnie na kolana. Mam nadzieję, że będzie pojawiać się bardzo rzadko ponieważ zabiera czas antenowy innym.

 

Jack Evans w tym sezonie chyba będzie bardziej znaczącą postacią. Zebrał chyba największy heat jak na razie a Drago za to tradycyjnie pojawia się jako ulubieniec publiki. Zrobili tutaj bardzo dobrą walkę, lecz chciałbym trochę dłuższy rewanż.

 

Fenix vs King Cuerno - *** i 3/4

Druga ich znakomita walka w przeciągu trzech tygodni. Znając życie odbędzie się jeszcze jedna, bo Fenix będzie chciał odzyskać swój pas. Trochę się zawiodłem, bo widząc tą drabinę myślałem, że dojdzie do jakiegoś kozackie spota z balkonu, lecz mimo to lot Cuerno był efektowny.

 

Ostatnia scena wręcz rozjebała mi mózg. Coś czuję, że braciszek Cueto zje sobie dwie kolejne osoby oraz lizaka.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - Bengala vs KOBRA MOON

Debiut i pojedynek damsko - męski na otwarcie. To było bardzo słabe. Laska zachowywała się w ringu jakby atakowała w spowolnionym tempie... Jakaś flegmatyczna ta kobra. :P Wizualnie też nie powala. Strój krótko mówiąc brzydki, a samo wejście budzi skojarzenia.

 

Fénix odgraża się Catrinie i Cuerno. Czyli zapewne będziemy go widzieć w głównych programach. I dobrze. :D

 

Nie powiedziałbym po pierwszym seoznie, że coś wielkiego czeka Aero stara, ale motyw "powrotu Bogów" ciekawy. Nie wiem czy robią z niego ufola czy podróżnika w czasie, ale to jest interesujące. :D

 

Druga walka - Jack Evans vs Drago

Evans dostaje rolę Heela. Razem ze "Smokiem" mogą wykręcić coś dobrego tak jak to starcie.

 

Zaraz to Konnan "nie żyje"? Czyli, że w Casket match ludzie umierają "naprawdę"? Nie spodziewałem się aż takiego SF, ale przecież ten program tym się charakteryzuje i wyróżnia spośród innych wrestlingowych show.

 

Trzecia walka - Fénix vs King Cuerno

Panowie znowu pokazali klasę Lucha. Mnie osobiście końcówka przypadła do gustu. Niby po prostu Cuerno zleciał razem z drabiną na stół, ale przecież takie coś też boli. Nie zawsze spot może być super ryzykowny.

 

Śledztwo w sprawie śmierci ofiar braciszka Cueto to już kolejny typowo filmowy motyw w tym show. Zaczynam się trochę obawiać, czy nie za bardzo idą w tą stronę. Jedno jest pewne - w tym sezonie będzie się działo więcej niż w poprzednim.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kobra Moon - fatalne. Prawie tak samo zjawiskowe, jak Pryszczylla z pierwszego sezonu - oby nie wracała, nie chce je...go (?) wywołać z lasu... szafy! Plus tego taki, że uwalony został Bengala, czyli kolejna postać do natychmiastowego odstrzału. Życzymy miłej podróży w dół karty. Wydrap sobie kontrakt w innej federacji na wyłączność. A patrząc na tą Panią, to możnaby z nią zrobić Jake'a Robersta. Do wora i wynieść do domu.

 

Ten cały storyline z Bogami przy ognisku mnie martwi. Bardzo śmierdzi kiczem. Prawie jak brat Cuerno, choć ten akurat mnie ciekawił. Właśnie, gdzie jest brat Cuerno?! ... Gdzie jest Cuerno?! Oh, Thank You Captain Vasquez... i Joey Ryan. Gdzie do cholery jest Team Tremendous, jak są potrzebni...

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  284
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2012
  • Status:  Offline

Trochę żałuje, że wiem jak się ta historia skończy (tyle ile można się dowiedzieć, ze spoilerów) bo trudno jest mi napisać posty tak by nie zepsuć wam zabawy.

 

Kobra Moon rzeczywiście prezentuje się strasznie aseksualnie (chociaż fani Latex Lucy byliby zachwyceni). Przydałby się nowy strój lepiej podkreślający jej figurę i bardziej kobieca maska.

Chociaż z tego co widziałem na http://luchawiki.org/ z Luchadores najlepiej wygląda chyba, tylko Sexy Star.

 

Już samo zatrudnienie Joey Ryan'a w LU mnie zaskoczyło (zasługa popularności siły jego penisa?), a to że zrobili z niego gliniarza jeszcze bardziej.

 

Team Tremendous zawsze życzyłem ROH, ale w Lucha Underground też by się sprawdzili.

ZNAJOMY ZBIERA PIENIĄDZE NA OPERACJE NIENARODZONEJ CÓRECZKI. WESPRZYJCIE GO JAK MOŻECIE.

http://siepomaga.pl/sercezosi

http://facebook.com/niestandardowesercezosi

P.S.

 

 


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Ta Cobra Moon to się w ogóle nie popisała. Maska niczym u faceta, ringowo było nudno i ślamazarnie.

 

Z Aero Stara zrobili rakietę, boga albo oba naraz. Nie wiem do czego to prowadzi, ale cholernie mnie to ciekawi.

 

Evans dostaje program z Drago, który przy takich walkach, jak ta teraz, może być jednym z ciekawszych w tym sezonie.

 

Cuerno i Fenix na pewno dostaną trzecią walkę między sobą. Na szczęście o jej poziom nie trzeba się martwić. Chociaż myślałem, że spot z drabiną będzie bardziej wymyślny.

 

A więc ten gangsta Ricky Reyes (jakkolwiek on się w LU nazywa) jest tak naprawdę gliną pod przykrywką? A Joey Ryan ma być jego nowym partnerem? Przydaliby się tu Team Tremendous, ale jeśli gimmickiem pana z lizakiem będzie taki typowy glina z filmów z lat 80., to będę w stanie przebaczyć brak Tremendousów. A i co się dzieje z Dario?

"You're just a boy in a man's world. And I'm a man who loves to play with boys" - Kurt Angle

 

1x WrestleCircus Sideshow Champion

1575015285565e157eedb15.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      1. Kobiece walizki Podobało mi się. Tak jak zawsze się mówi - ciężko zjebać walki z drabinami i walizkami (chyba udało się to WWE kilka razy, ale głównie ze względu na wynik). Tu były fajne proporcje, bo 3 młode dupy i 3 próchna, więc rozkład dobry. Kilka lepszych i gorszych akcji, ale ogólnie bardzo na plus.  Obstawiałem Naomi, bo widzę jak Jade jej przerywa co chwile inkasacje, a to dobra telewizja. Ponadto Jadeitowa w końcu dostanie title shota jak Usosowa kiedyś zainkasuje.    2. ICek Walka wrzucona z dupy i takaż też była. Zamaskowany był tylko po to żeby pokazać się w WWE tak samo zresztą jak jego koleżkowie na trybunach i żeby publika wiedziała co to AAA i z czym to się pije. Poziom tygodniówkowy.    3. Pas żydowski kobiet Już na poprzednim PPV obstawiałem Beczkę, ale przedłużyli reign Walkirii poprzez DQ. Tu już musieli postawić kropkę nad I. Ruda pokonuje mistrzynie i sięga po swój pierwszy pas IC. Za jakiś czas go straci i będzie polowała na US i zostanie pierwszą grand slam championką.    4. Walizka męszczyn Co moge powiedzieć. Mógł to być main event, ale postawili na głupie tagi. Może chcieli podkręcić, że zwycięzca może dziś użyć?  Tak czy siak powiem tyle - jednak babki podobały mi się lepiej. Tutaj było za dużo chaosu, zamieszania i interwencji.  Rollo na końcu wchodził na drabine jakby miał pełne gacie. Myślę sobie - kurde postawiłem na niego, ale chłop chyba na Punka jeszcze czeka. Gdzie tam po prostu w brązowych galotach po prostu wchodził  Dodatkowo gruby Kubuś się w końcu odwrócił od flecisty-solisty i mamy feud o pas US. Gdzieś tam jeszcze Ksiądz Damian się czai w tle, bo były już segmenty na backu, więc może triple threat w najbliższym czasie.  Realizatorzy często jebali różne akcje, bo pokazywali już końcówki albo po jak np. Bronn zajebiście wjechał spearem w kogoś tam na wejściu. Gość ma rewelacyjne te dzidy   5. Tagi Pomysły były dwa - albo heelowie wygrywają i Wolverine dostaje title shota na pas WHC przeciwko gorszemu Usosowi albo prawilnie wygrywają fejsowie, bo w końcu przerżnęli na ostatniej tygodniówce. Poszli w myśl zasady. Samą walkę przewinąłem, bo nie chciałem tego oglądać także nawet nie ocenie. Na plus wjazd tajemniczej postaci i był to R-Truth. Pytanie czy to był work ze zwolnieniem czy faktycznie wkupił się w łaski po tygodniowym narzekaniu fanów? Program z Jasiem? Ale Ron nie jest wypromowany... chyba, że wrócił jako Ron Killings poważna postać wtedy jakoś szybko to nakręcą..    Podsumowując fajnie Trypel prowadzi to nowe WWE - faktycznie stawia na nowe gwiazdy - Naomi, Seth, Becky  Przynajmniej wszystkie wyniki mi pykły. 4/4     Jak chcesz punkty to musisz myśleć jak zjeb czyli jak booker    Ogólnie średniawka. Choć fajnie było zobaczyć 2 walki z drabinami, bo one zawsze dostarczają emocji. Wyniki na minus.
    • Attitude
      Nazwa gali: AULL/CMLL Data: 07.06.2025 Federacja: Alianza Universal De Lucha Libre, Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Event Lokalizacja: Tlalnepantla, Estado de Mexico, Meksyk Arena: Arena Lopez Mateos Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Tryplak,zaczyna powoli jak stary Vincenty.Ktoś mu nie leży,wyjazd,ale przy tak wielu zawodnikach z których niewielu dostaje większą szanse.Ron może teraz coś pokazać więcej,i mam nadzieje,że zwieńczy swoj koniec z pasem mistrzowskim na koncie
    • MattDevitto
      Oglądałem jedynie opener i ME tj. El Hijo del Vikingo vs. Chad Gable - te walki śmiało można polecić każdemu. Ogólnie z tego co widziałem w sieci, odbiór był bardzo pozytywny w przeciwieństwie do gali o której wspomniałeś na końcu zdania. Wyszło na luzie, bez spiny, a całe show na żywo można było śledzić na kanale yt WWE. Iguanę widziałem nieraz w AAA, ale tam nie robił tak dobrego wrażenia może przez to jaki obecnie jest ten produkt. Jest też ciągle posiadaczem pasów Mixów wraz z La Hiedrą, która niestety nie robi od dłuższego czasu postępów i odznacza się już tylko dużym tyłkem Wracając do Iguany - trafił w punkt, na idealny moment, energię i jak to się mówi zaskoczyło. Zdziwię się jak po takim odbiorze WWE nie wykorzysta go w najbliższym czasie, bo tam są pieniądze. Przecież takie maskotki dla dzieci poszłyby jak świeże bułeczki z rana. Chyba nawet wczoraj widziałem, że sprzedawane są już jego koszulki...
    • Giero
      R-Truth powrócił do WWE na Money in the Bank 2025, atakując Johna Cenę. Doszło do tego zaledwie kilkanaście dni po tym, jak ogłosił, iż wygasł jego kontrakt z organizacją. Był to jeden z najważniejszych momentów tegorocznej gali Money in the Bank i wzbudził sporo zakulisowych spekulacji. Czy WWE od początku planowało taki ruch? A jeżeli nie, to na co R-Truth zgodził się przy renegocjacji umowy? Okazuje się, że oficjele starali się o powrót R-Trutha właściwie od momentu ogłoszenia, iż odchodzi z WWE. Ale weteran przez kilka dni ignorował próby kontaktu, aż do momentu, gdy sprawy w swoje ręce wziął Nick Khan. To tylko ma utwierdzić w przekonaniu, że cała sytuacja nie była „workiem”, bo Khan rzadko zajmuje się takimi rzeczami w WWE. I pokazywała determinację ze strony samej organizacji. Momentalnie poprawiło to morale w samej szatni, które poudpadły po ogłoszeniu odejścia R-Trutha. Panuje także przekonanie, że rzeczywiście reakcja rosteru i samych fanów miała wpływ na takie duże zaangażowanie najważniejszych osób w jego powrót. Internauci zauważyli także szybko, iż w WWE Shop pojawiły się koszulki R-Trutha, jako „Rona Killingsa”. Z jednej strony, to nie są nowe przedmioty, bowiem nosił on już je w telewizji. Z drugiej, można spodziewać się, że właśnie teraz będzie występował pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem. I będzie w nieco poważniejszym gimmicku, co miało być jednym z jego warunków do porozumienia z organizacją. Jest bowiem świadom, że także zbliża się ku końcowi kariery i chciał nieco inaczej podejść do swojej postaci. Warto odnotować także, iż syn R-Trutha dość ostro w mediach społecznościowych odpowiedział na słowa Triple H’a z konferencji prasowej po Money in the Bank. CCO próbował sugerować, że WWE planowało coś takiego od samego początku. Syn Rona nazwał to kłamstwami. I pogratulował ojcu nowej umowy. Źródło: Fightful Select/411mania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...