Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Lucha Underground


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Aż jestem ciekaw brata Daria Cueto, który dostał przedstawienie niczym największy z największych potworów... w kreskówkach :wink:

 

To chyba pierwszy raz, kiedy będzie mi dane zobaczyć Martina po Tough Enough. Tam był określany jako jeden z lepszych. Ciekawe jak sobie poradzi w tak głębokim stawie. Na pewno ma jakąś podbudowę i historyjkę, gdzie jako fan chce spróbować swoich sił w świątyni. Niewykluczone, że dostaniemy jego serie porażek i zbudują go na face'a poprzez współczucie, kiedy to fani będą wyczekiwać pierwszego "upset victory"

 

Tak właśnie wyobrażałem sobie mistrzów Trios. Kłótnia podczas wywiadu może nie była popisem aktorskim - Ivelisse wypadła najbardziej naturalnie :shock: - ale ma ręcę i nogi i napawa optymizmem na przyszłość.

 

Odejście Drago do przewidzenia, jednak była to na tyle wyróżniająca się postać, że pewie większość z Nas liczy na nagięcie tego storyline'u i szybki powrót do rosteru. Segment z face-offem po napisach końcowych wskazuje właśnie na coś takiego. Wyraźnie zostały tam jeszcze emocje do wyciśnięcia.

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • Odpowiedzi 1,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • aRo

    141

  • Pavlos

    127

  • N!KO

    113

  • urbino

    79

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Martin Casaus przebił się do tv - znany z TE jako dobry worker, ale został odesłany do domu przez kontuzję. Teraz wraca .... po 3 latach? Strasznie długo. Motyw, który mu nie pomaga to fakt, że przez ten fakt nie miał zbyt ciekawej kariery - niszowe federacje, dopiero LU jest spotkaniem z większym światem. Ciekawi mnie jak zostanie rozpisany - historia fana już jest, teraz pozostaje się rozsiąść i zobaczyć co z tego będzie.

 

Skoro mowa o Tough Enough - 2/3 mistrzów Trios również byli w tym samym programie - niby jest to oczywista oczywistość, ale tyle czasu od tego minęło, że idzie o tym zapomnieć. W ich segmencie mówionym pokazali się z niezłej strony - mimo sztywnej barwy głosu M-Dogga oraz braku doświadczenia w promach Angelico (ani w RPA, ani w Meksyku nie uczą ciąć prom). Ivelisse samozwańczo się ogłosiła kapitanem, i jak dla mnie mogłoby tak być - jako mouthpiece daje radę.

 

Drago się żegna w niejednoznacznych okolicznościach - szczerze, to nie chciałbym aby był to koniec tej kozackiej postaci w LU. Myślę, że wg story miało być tak, że Hernandez zaatakuje Pumę, co pozwoli zagarnąć pas Drago oraz zostać w rosterze - takie ataki powinny się powtarzać - Konnan chciał mieć alibi do zmiany/porzucenia podopiecznego, ale przez niepowodzenie spróbuje to zrobić następnym razem.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Fenix vs KillShot Zastanawiałem się czy tacy zawodnicy jak KillShot zostaną w LU po turnieju trójek. Jak widać pewnie tak, co sugeruje że będzie jeszcze większa różnorodność w pojedynkach, tyle że niektórych będziemy widać coraz rzadziej. Jednego lotnika będzie zastępował kolejny, tylko niektórzy jak Fenix pojawiają się regularnie. Ta walka prezentowała typowy poziom LU, więc sporo latania i trochę porządnie wyglądających akcji. KillShot przegrał swoją pierwszą singlową walkę, nadal twierdzę że ta maska do niego zupełnie nie pasuje, ale dobrze się ogląda jego walki, więc niech się pojawia częściej.

 

Famous B vs Ricky Mandel vs Vinny Massaro vs Argenis Łeee, liczyłem na efektowną walkę skoro już dali ich czterech do ringu a tu się okazało że robili tylko za mięso armatnie dla Texano. W sumie ten Massaro na lotnika nie wyglądał, ale reszta mogła coś fajnego wykręcić.

 

King Cuerno vs Cage vs Hernandez Myślałem że dostaną więcej czasu, skoro stawką jest tytuł pretendenta do głównego pasa. A tak poobijali Hernandeza, który na koniec i tak wygrał. Fajnie znów go widzieć w ringu, bo lubiłem go w TNA. No i co to za ziomek który wbiegł do ringu? Kolejny nowy zawodnik, który mimo że zamknięto przed nim bramę to i tak dostał się do środka? Szybko go odesłano z powrotem, ale pewnie jeszcze będzie się pojawiał (Dobra już wiem kto to był, po kilku latach miałem prawo go nie poznać, zresztą trochę urósł od tego czasu, tak mi się wydaje).

 

Drago vs Prince Puma Czyżby to była naprawdę ostatnia walka Drago w LU? Szkoda by było, bo razem z Pumą stworzyli dobre widowisko. Aż żal że gala specjalna będzie dopiero za kilka miesięcy, bo ten niecały kwadrans to stanowczo za mało na tak ważny pojedynek, w którym działo się sporo, choć dla mnie pewniakiem do wygranej był Puma, mimo tego co czekało Drago jeśli przegra.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dario ma brata potwora, ciekawe :D

 

Fenix jak zwykle nie zawodzi. A za Stricklandem nigdy nie przepadałem. Ogółem stawiam go niżej niż M-Dogga - też charyzmą nie grzeszy, ale Havoc w ringu jest ciekawszy.

 

4-way ofiar Pentagona stał się 4-wayem ofiar Texano :twisted:

 

Marty "The Moth" Martinez, Martin z ostatniego Tough Enough, będzie w LU. Za bardzo go nie pamiętam, zobaczymy czy sobie poradzi tutaj. Po kolejnej walce można mu też spokojnie kogoś dobrać do feudu/debiutu.

 

"2vs1", shot na pas, historia z Pumą - wygrana Hernandeza była zbyt oczywista, za to będzie ciekawie w kolejnych odcinkach. Fajnie znowu widzieć SuperMexa w ringu, w singlowych pojedynkach.

 

ME bardzo dobry. Wtrącenie Hernandeza niekoniecznie potrzebne, ale akceptuję. Szkoda Drago - serio musi już kończyć z LU? :/ To się nie może tak skończyć.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 666
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mam wrażenie, że odcinek ciut słabszy względem ostatniego, ale po kolei.

 

Dawno nie widzieliśmy Fenixa, więc dobrze, że się pojawia i wygrywa. Fajnie też, że oficjele LU mają zamiar dalej korzystać z usług Killshota, czy też jak widzieliśmy to chyba tydzień, czy dwa tygodnie temu nie zamierzają rezygnować z Macka.

 

W WWE powiedzielibyśmy, że jest to Fatal 4-Way o tytuł najlepszego joobera. Texano tutaj pokozaczył niszcząc wszystkich, ale wciąż nie dowiedzieliśmy się z kim następnym będzie feudował.

 

Hernandez bardzo pasuje to obecnego tutaj stylu. Niby jest Powerhousem, ale potrafi też trochę polatać. Dostaje title shot, choć było to trochę zbyt przewidywalne.

 

Tak samo jak przewidywalne było zwycięstwo Pumy z Drago. Szkoda mi tego drugiego, ale coś czuję podobnie jak poprzednicy podkreślali w swoich komentarzach, że to pewnie nie koniec Drago. Może wróci w drugim sezonie?

Edytowane przez Giero

  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

W LU robi się coraz ciekawiej. Jeżeli ktoś powiedziałby mi wcześniej o tym, że Cueto ma brata, pewnie stwierdziłbym, że będzie on tym dobrym i wkrótce stoczą feud o władze (jakże typowe nie?). Fajnie wiedzieć, że jest to większa, silniejsza i jeszcze bardziej złowieszcza wersja szefa. Czy tylko ja mam wrażenie, że został on już wczesniej pokazywany w segmentach z Black Lotus?

 

Fenix z Killshotem dali przyjemny pojedynek, oczywiście biorąc pod uwagę taką a nie inną długość walki.

 

Marty Martinez w Lucha Underground? Wielkiej kariery mu nie wróżę. Niby warunki fizyczne jak najbardziej ma ale nie zdziwiłbym się gdyby jego dotychczasowa rola w LU zakończyła się na totalnej jobberce (to co widzieliśmy podczas Triple Threat to tylko mały początek). Gość będzie błagał o szansę, będzie się błaźnił za każdym razem a oni i tak dadzą mu szansę.

 

Pozostając w temacie Triple Threat. Wcześniejszy segment Hernandeza z Cueto to był dla mnie jasny spoiler w jakim kierunku podążą. Drugim spoilerem było to jak Hernandez zachowywał się w ringu. Nie dość, że mocarnie go zabookowali to dodatkowo niemalże miał wypisane na twarzy zwycięstwo. Ciekawa sprawa się robi a ma to związek z Konnanem. Jeszcze podczas feudu z Cagem przewidywałem, że do rozpadu dojdzie ale widać się pomyliłem. Niemniej jednak w końcu musi do niego dojść.

 

Team Hell No made by Lucha Underground zdaje egzamin. W krótkim segmencie dali radę i w tym kierunku podążą. Mnie tam to pasuje. Trzeba wycisnąć maksimum z takiego tworu po czym pozbyć się go w odpowiednim momencie.

 

Życzyłbym sobie aby takie pożegnania miały miejsce i w WWE. Najpierw świetna walka w której zobaczyliśmy kilka kozackich akcji, następnie krótki segment na zapleczu z pożegnania zawodnika. Mały segment a cieszy, mały detal, który pokazuje, że wszystko nawet z pozoru nic nie ważne odejście ma sens.

 

Gierobak, zeszłotygodniowy odcinek wyjaśnił nam z kim Texano będzie feudował.


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Nie będę się rozpisywał ale muszę przyznać że osobiście mnie najbardziej zaciekawił pierwszy segment z bratem Cueto. W tym tygodniu powróciłem do Lucha Underground a taki projekt może być bardzo ciekawy.

 

Walki oczywiście były ciekawe lecz mam nadzieje że Drago powróci i rozpocznie program z Cueto

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Jestem zaskoczony takim, komediowym segmentem. Czyżby zaginiony braciszek Lesnara? :lol:

 

Pierwsza walka - Fenix vs Killshot

Solowy debiut w LU kumpla Big Rycka. Solidne starcie, typowe dla stylu Lucha.

 

Hernandez nie ma na celu przyjaźnić się z Pumą. W sumie nic zaskakującego.

 

Trzecia walka - Famous B vs Ricky Mandel vs Vinny Massaro vs Argenis

Już myślałem, że Argenis wygra Fatal 4 Way z trzema jobberami, a tu Texano. :D W sumie to właśnie jego mi trochę szkoda.

 

Marti Martinez jako psychofan? Widać nawet tutaj będziemy mieli kogoś w roli błazna.

 

Trzecia walka o tytuł pretendenta nr. 1 do pasa Lucha Underground Championship: King Cuerno vs Cage vs Hernandez

Trochę szkoda, że wszystko rozstrzygnęło się przez Martineza. Mimo to wygrana Hernandez nie jest zaskoczeniem. Rzeczywiście jak dla mnie zbyt mocno zabookowali go. Z łatwością radził sobie z Cuerno i Cagem, który przecież też miał być totalnym destroyerem. Jeszcze ten uśmiech na twarzy i pewność siebie. Przekazał tym wynik.

 

Fajny wywiad Vampiro ze skłóconą drużyną, a właściwie próba jego przeprowadzenia. :P

Jeśli kontuzja Ivelisse jest prawdziwa to trochę lipa, bo w końcu to tez część zespołu.

 

Czwarta walka - Lucha Underground Championship: Drago vs Prince Puma ©

Wynik był góry wiadomy. Nie cieszę się aż tak z końcówki i zwycięstwa mistrza przez Hernandeza, ale wierzę iż to w ramach ich przyszłego feudu. Drago dał fajny pojedynek, został miło pożegnany. Przyjemny motyw z "jeszcze się spotkamy". Sam bajer na koniec z ogniem i rykiem smoka również na plus. Filmowa pierdoła, ale pozostawia miłe wrażenie.

 

Dobry odcinek.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dość bezproduktywny odcinek oparty w większości na walkach. Mam wrażenie, że Hernandez przerabia motyw Cage'a, a każdy następny duży w tej federacji będzie 5-minutowym pretendentem. Trzymając się byłego członka LAX, ta kreskówkowość LU tuszuje jego mikrofonową nieudolność, więc chyba odnalazł swój nowy dom.

 

Zawiodłem się, że Daivari nie dostał pełnoprawnego debiutu, a pojedynek zakończył sie dość słabym brawlem. Gimmick nietypowy dla Shawna, ale jestem ciekaw, co zaprezentuje w przyszłości. Zawsze go lubiłem.

 

Ilekroć oglądam w akcji Angelico, stwierdzam, że gość jest przekotem. Tyle. Musiałem to napisać.

Zastanawiam się tylko, jak dalej bedzie wyglądać dywizja trójek i kto będzie następny po najbardziej oklepanym i oczywistym wyborem z możliwych pretendentów - Cartel.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Jakkolwiek głos Melissy był nie taki jak trzeba, tak jej "oh shit" podczas wejścia Texano wygrało odcinek :lol: :lol:

 

Chemia między Mundo i Alberto jest bardzo przyjemna do oglądania - dość powiedzieć, że po złapaniu liny po Starship Pain przez El Patrona, Vampiro rzucił "motherfucker".

 

Hernandez się stawia, a Konnan jeszcze udaje że jest po stronie Pumy - wg mnie, kwestia czasu i Konnan porzuci Księcia dla swojego byłego kompana w ramach wielkiego "masterplanu".


  • Posty:  3 666
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeżeli chodzi o walki to znowu, stopniowo z pojedynku na pojedynek poziom wzrastał, a przy walce Alberto El Patrona z Johnym Mundo zacząłem żałować, że obydwóch nie ma obecnie w WWE. Wątpię, by Alberto pokonał Hernandeza, przeczuwam, że w tym pojedynku swoje trzy grosze dorzuci Konnan i zobaczymy jednak starcie Hernandeza z Princem Pumą. Czy jednak przejmie pas?

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Wstępniak zapowiedział to, co już wisiało w powietrzu po przez segmenty - Alberto vs Mundo.

 

Pierwsza walka - Son of Havoc & Angélico vs Cortez Castro & Mr. Cisco

Havoc z partnerem pokazali po raz kolejny, co potrafią. Szkoda tej porażki, ale nie mogą wiecznie górować.

 

Nadchodzi debiut Daivarego. Sporo czasu typka nie widziałem.

 

Ponownie zmiana planów. Hernandez póki, co jest dla mnie faworytem. Jedyna zagwozdka z kim przyjdzie mu się zmierzyć.

 

Druga walka - DelAvar Daivari vs Texano

Brawl to słabszy debiut niż się spodziewaliśmy, ale przynajmniej mamy pierwszy feud Daivariego. Wkrótce zobaczymy ich pewnie na przeciw siebie.

 

Trzecia walka - King Cuerno & Cage vs Prince Puma & Hernandez

Spodziewałem się, że przegrają przez nieporozumienia, ale Hernandez poszedł na całość. Ciekaw jestem czy Puma mu jakoś odpowie, bo ingerowanie w późniejszą walkę nie miałoby logicznego podejścia skoro i tak chce z nim walczyć.

 

Black Lotus znowu się przewija w dziwnych segmentach. Ile jeszcze za nim się pojawi?

 

Czwarta walka - Johnny Mundo vs Alberto el Patrón

Choć krótka walka jak na ME LU to jak najbardziej pozytywne wrażenia. Dobre Show. Alberto idzie na Hernandeza. Ma reputacje, ale jak wspomniałem wcześniej, raczej Shawn ma tutaj większe szanse na triumf.

 

Nie wierzę... Jednak to zrobili... Naprawdę Muertes wróci jako ożywiona pacynka w rękach Katriny? :?

 

Może i troszkę gorszy odcinek, ale pojedynki dobre.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jedyna rzecz, o której warto tu pisać, to ME. Bardzo dobra walka Mundo z El Patronem. Byłe gwiazdy WWE zawstydziły ludzi z Indysów ;) Wynik mnie niekoniecznie zadowala, ale narzekać nie mogę.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Debiut w przyszłym odcinku (ktoś nie chce się nadziać, niech nie wchodzi)

 

 

Dałem to w spoiler ponieważ ktoś może nie chcieć wiedzieć kto się pojawi w następnym odcinku - jest nim Jack Evans - bardzo znane nazwisko na scenie indy, a także (a może przede wszystkim) na scenie Lucha. Niezłym twistem w jego debiucie będzie jego ring attire - więcej szczegółów nie ma co odsłaniać - lepiej poczekać.

 


  • Posty:  3 666
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

@Jack Doomsday

 

 

Czytałem, że kiedyś zrobił podwójnego Moonsaulta ze szczytu klatki. Jeżeli tak to może być kolejny kozak w LU.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kowalski
      Women's MitB  5 minut walki i amerykańce już domagają się stołów ... ehh Jakaś ta walka taka... nie wiem, czegoś tu brakowało. Brakowało jakichś fajnych spotów, jedynie ten Devill Kiss na drabinie powiedzmy orginalny. Mami miała dwie króciutkie ofensywy a spodziewałem się że będzie tu dominować siłowo i porzuca trochę rywalkami. Zdecydowanie na plus zwyciężczyni, podoba mi się jej postać po turnie (ciekawsza niż kiedykolwiek) Domino vs kolejny typ w masce co umie skakać  Nie rozumiem po co to.  Lyra vs Lynch Znowu fajnie ringowo. W głowie sobie ułożyłem że wraca tu Bayley skopać Becky a to by oznaczało koniec tego  feudu. Na szczęście się myliłem. Na szczęście dla Lyry, bo mam obawy że po tym może przepaść. Men's money in the bank  Cena w main evencie, to pewnie coś szykują. Sklad trochę bida jak tak patrzeć po kątem zwycięscy. Knight i Rollins (dla fabuły) a reszta raczej bez szans.  I hate you! Solo vs Fatu - czekam, liczę że będzie dobra TV Gdzie Punk? Gdzie Sami? Tak płakali żeby Seth wygrał i nawet się nie pokazali - bzdura. Z jednej strony pasuje ta walizka Rolkowi (główna zła siła plus porządna obstawa) i będzie kontent a z drugiej po cholere mu ona. Dostałby walkę o pas ot tak a nawet jak nie to z taką obstawą wywalczył by ją. Szkoda w chuj LA, było kilka okazji wrzucić go w główny obrazek a tak szanse maleją z każdym miesiącem. Walka gali zdecydowanie, tylko ten zwycięzca na minus Tag Team match  Na odnotowanie zasługuje tylko końcówka. Powrót roku! Z uśmiechem na ustach kończę ten event (niewiele mi trzeba, wystarczy Ron Cena), a finish poprzedniej walki jak i ta tego nie zapowiadały. Cody pinuje Jaśka to może dostanie rewanż bez konieczności wygrywania KotR Chad Gable - MVP soboty  
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Po tym powrocie R Truth powinien dostać walkę o pas wwe na konieć kariery i ją wygrać
    • -Raven-
      1. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - walki spod znaku MITB trudno zjebać, bo to samograj. Bywały lepsze i gorsze, ale nigdy nie schodzą one poniżej pewnego poziomu i ta tutaj także mogła się podobać. Cały czas coś się działo, było kilka fajnych bumpów i mocno postawili na "młodą krew", bo bardzo często było widać Stefkę, gJulkę czy Roxi w akcji. Walizka dla Naomi to nienajgorszy wybór (choć wolałbym ją dla którejś z młodych). Zdecydowanie lepszy niż np. wygrana Ripleyki czy Alki, bo one nie potrzebują neseserka żeby je wrzucić do walk o Złoto. Fajnie mi się to oglądało. Jestem na "tak". 2. Dominic Mysterio vs. Octagon - tygodniówkowe gówno, wrzucone tu chyba tylko po to, żeby liczba walk na tym PPV nie zakrawała na kpinę. Szkoda strzępić ryja. 3. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - bardzo dobra walka, dynamiczna, z mnóstwem zmian przewag i świetnym rozpisaniem jednej i drugiej zawodniczki. Vala tanio skóry nie sprzedała na tle tak mocno wypromowanej rywalki, plus na koniec postawiła jeszcze swoją kropkę nad "i". P.S. Dziwne miny robi Lira, kiedy gra wkurwioną. -100 do urody kiedy tak dziamga tą dolną półą. P.S.2 Nie wiem, czy to było celowe zagranie, ale totalnie dekoncentrowały mnie gacie Vali. Nie wiem, kto wpadł na pomysł żeby ciemne galoty obszyć jasną, cielistą oblamówką, co wyglądało jakby nieopalone dupsko wychodziło jej spod majtasów 4. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - tak jak pisałem w przypadku kobiecego MITB, tego gimmick matchu niemal nie da się spieprzyć i tutaj Panowie także dowieźli. Sporo się działo, a zwłaszcza w końcówce. Dostaliśmy w końcu odwrócenie się Jakuba Wędrowycza od Sikacza, tylko wyszło to w dość mocno heelowym stylu, tak że publika najpierw propsująca Tłuszczaka, finalnie dała całej tej sytuacji dość mieszaną reakcję.  Totalnie spierdolony finisz i zwycięzca. Tam aż się prosiło, żeby Punk lub Piękny uniemożliwili Setnemu zdobycie walizki. Po co Rollkowi neseserek przy jego pozycji i obecnym pushu? Zjebali możliwość wypromowania jakiegoś nowego nazwiska. Samą jednak walkę dość przyjemnie mi się oglądało, chociaż momentami WWE przeginało z tym, że w ringu walczyły tylko dwie osoby (u kobiet rzadziej odwalali takie myki i nie waliło to tak po oczach). 5. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - gówniany main event, gdzie heele przez 80% walki pastwili się nad Yeeti, nie dając mu zrobić taga z Kodeuszem. Końcówka trochę nabrała rozpędu i koloru, ale byłem już tak zniechęcony tym starciem, że tylko odliczałem do końca. Poza tym, wkurwił mnie ten zgrzyt pomiędzy Jachem a Paulinkiem, który był tak mocno z dupy, że najlepszy proktolog by się nie dogrzebał przyczyny Serio topowi face'owie musieli dostać pomoc ze strony Killingsa, żeby to wygrać? Kto to kurwa bookował??? Reasumując - dwie dobre walki MITB i mocne starcie babek vs. słaby zapychacz i zjebany main event. Moja ocena: 3/6  
    • Psychol
      Jak Noami wchodziła na ring przez myśl przeszło mi to, że ona przecież tyle lat jest w WWE i nic konkretnego nie osiągneła. Walizka dla niej to chyba jakieś jej last dance, bo ponoć chcę zaciążyć i zająć się dzieckiem.  Seth był pewniakiem jeśli chodzi o Walizkę, spoiler był już na poprzednich tygodniówkach. Nie wiem, kto musiałby mu przeszkodzić by to było wiarygodne. Stowrzyli Bloodline 3.0 i jakoś muszą to poprowadzić by miało to odpowiedni Power. Głosy, że Seth i tak by prędzej czy później zdobył pas bez walizki są słuszne, ale show must go on...  Patrząc na skłąd samego MITB nie było tam nikogo, komu walizka by coś dała.  LA - robi tyle błędów, że mam wrażenie, że z niego zrezygnowano. Sam w tej chwili przewijam jego proma bo są nudne w tej chwili. A wcześniej się w jakimś stopniu jarałem. Trzeba zaznaczyć, że typ jest koło 40stki, więc coś jest na rzeczy. Penta - za króto jest w WWE by aż tak go wyróźnić.  Chad /Americano - Typowa komediowa postać.. Solo - program z Jacobem Ex Flairówny - kurdę sam nie wiem...    Nie mogę patrzeć na Becky po powrocie, ale trzeba przyznać, że jeszcze bardziej nie mogłem patrzeć na Val jako IC Champion bo była nijaka. Ale teraz Becky spełnia swoje zadanie i ładnie podpromowała swoją koleżankę. Run "Sethówny" nie potrwa długo co też jest spoko.  Fajny powrót Ron'a, jeżeli teraz na prawdę będzie grał kogoś poważnego to jestem za. Bo info o jego zwolnieniu było też dla mnie jakimś szokiem. Jeżeli to nie było zaplanowane wcześniej to wybrneli. Jeżeli zaplanowane, to dobrze się bawią z Markami.    Sama gala średnia. Szczerze, myślałem, że jest jakoś później... Przez ostatni czas jest jakiś natłok PPV wliczając te z NXT.   
    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...