Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Kazimierz Górski nie żyje...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  941
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.12.2005
  • Status:  Offline

Jak inforumuje Onet.pl :

 

 

We wtorek rano w Warszawie w wieku 85 lat zmarł słynny trener Kazimierz Górski. Był twórcą największych sukcesów polskiej piłki - prowadzona przez niego drużyna narodowa zdobyła "złoto" i "srebro" olimpijskie oraz zajęła trzecie miejsce w MŚ.

 

Kazimierz Górski urodził się 2 marca 1921 roku we Lwowie. Tam zaczynał grać w piłkę nożną na pozycji napastnika - w RKS Lwów występował do wybuchu wojny, potem był zawodnikiem Spartaka Lwów i Dynama.

 

W 1944 roku zgłosił się do wojska na ochotnika i poszedł na front. W mundurze dotarł do stolicy i w niej pozostał.

 

Po wojnie, od 1945 do 1953 roku, był piłkarzem Legii Warszawa (wówczas CWKS Legia). Reprezentował barwy narodowe w meczu z Danią w Kopenhadze ( 0:8 ) w 1948 roku. Miał pseudonim boiskowy "Sarenka".

 

Po zakończeniu kariery zawodniczej, Górski zajął się pracą szkoleniową w warszawskim klubie. Był asystentem trenera Wacława Kuchara i Węgra Janosa Steinera. Następnie samodzielnie prowadził Marymont Warszawa, Gwardię Warszawa i Lubliniankę.

 

Od 1956 roku był szkoleniowcem Polskiego Związku Piłki Nożnej, zajmując się przez dwa lata reprezentacją juniorów. W latach 1966- 1970 pracował z reprezentacją młodzieżową do lat 23, z którą osiągnął spore sukcesy. Właśnie z niej wywodzili się późniejsi medaliści igrzysk olimpijskich (1972) i mistrzostw świata (1974).

 

Na rok przed igrzyskami olimpijskimi w 1972 roku, Kazimierz Górski został trenerem pierwszej reprezentacji Polski. Debiutował spotkaniem ze Szwajcarią w Lozannie, rozegranym 5 maja 1971 roku. Polacy wygrali wówczas 4:2.

 

Podczas IO w Monachium w 1972 roku jego drużyna sięgnęła po najważniejsze w historii polskiego futbolu laury - złoty medal olimpijski. Dwa lata później reprezentacja pod wodzą Górskiego wywalczyła trzecie miejsce w finałach mistrzostw świata, które odbyły się w Niemczech. Po dwóch latach przyszedł kolejny sukces - srebrny medal igrzysk w Montrealu.

 

Zespół Górskiego rozegrał w latach 1971-76, 73 oficjalne mecze, wygrywając 45, 12 remisując i przegrywając 16.

 

Kolejnym etapem kariery Górskiego była praca trenerska w greckich klubach - Panathinaikosie Ateny, Kastorii, Olympiakosie Pireus (1977-81). Dwadzieścia pięć lat temu wrócił do Polski i przez dwa lata był trenerem Legii Warszawa. Potem znów pojechał do Grecji, został szkoleniowcem w Ethnikosie i ponownie w Panathinaikosie (1983-86), z którymi zdobywał tytuły mistrzowskie i puchary kraju.

 

Po zakończeniu kariery trenerskiej i powrocie do Polski od 1986 roku zasiadał we władzach PZPN. Najpierw był doradcą prezesa związku, a w 1987 roku został wiceprezesem PZPN. W latach 1991-95 pełnił funkcję prezesa, a od 3 lipca 1995 roku jest prezesem honorowym PZPN.

 

W 1996 roku za wybitne zasługi w działalności na rzecz kultury fizycznej został odznaczony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

 

"Cóż wart jest generał bez armii. Bez tej armii, bez tych wspaniałych piłkarzy może i mnie by tu nie było" - mówił wówczas. Skromnie, bo takim jest na co dzień Kazimierz Górski.

 

Kazimierz Górski jest największą postacią polskiego świata trenerskiego, najbardziej utytułowanym szkoleniowcem, od którego rozpoczęła się złota era polskiego futbolu. Bardzo dobre wyniki osiągał m.in. poprzez znakomitą atmosferę w zespole. Legendarny i szczęśliwy (1:1) mecz na Wembley z Anglią w 1973 roku otworzył drogę polskim piłkarzom do wielkiej kariery. Dla wielu sympatyków remis w "jaskini lwa", jak nazywane było Wembley, był epokowym i przełomowym wydarzeniem.

 

Na stadionach niemieckich w 1974 roku zespół Górskiego prezentował się rewelacyjnie, będąc największą niespodzianką turnieju. W meczu decydującym o wejściu do finału, rozegranym na zalanym deszczem boisku, pokrytym grząskim błotem, Polacy przegrali z gospodarzami turnieju 0:1. Potem w spotkaniu o trzecie miejsce podopieczni Górskiego wygrali 1:0 z Brazylią. Grzegorz Lato z siedmioma bramkami został "królem strzelców" mistrzostw.

 

W 2001 roku Górski udekorowany został najwyższym odznaczeniem Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej. Z rąk Josepha Blattera otrzymał w Zurychu Złoty Medal Zasługi FIFA. Przed nim zaszczytu tego dostąpiło 40 osób - koronowane głowy, politycy, sławni piłkarze.

 

I wtedy także skromnie zwrócił uwagę, iż zaszczyt ten traktuje jako wyraz uznania dla polskiej piłki nożnej. "Medal of Merit" przyjmował z rąk prezydenta FIFA w obecności futbolowych sław - Michela Platiniego, Johanna Cruyffa, Franza Beckenbauera, Eusebio, Hugo Sancheza, Bobby Charltona, Zbigniewa Bońka, Grzegorza Laty.

 

W tym samym roku Kazimierz Górski został odznaczony także przez dzieci - medalem im. dr. Henryka Jordana, przyznawanym przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci. Uroczystość odbyła się wtedy w łódzkiej Szkole Mistrzostwa Sportowego, której jest patronem. Szkołę imienia najsłynniejszego polskiego trenera piłkarskiego ozdobiła nie tylko pamiątkowa tablica z jego wizerunkiem, ale i cytat jednego z powiedzonek, z których słynie" - "Piłka jest okrągła, a bramki są dwie".

 

Dwa lata później legendarny trener otrzymał tytuł doktora honoris causa Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.

 

Od 2003 roku stadion piłkarski Wisły Płock nosi imię Kazimierza Górskiego.

 

3 marca 2006 otrzymał z rąk prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

 

"Jest to dla mnie wybitne wyróżnienie. To jest wyróżnienie dla całej polskiej piłki: dla piłkarzy, sędziów, trenerów, działaczy i PZPN-u. Bardzo dziękuję" - mówił wzruszonym głosem Górski.

 

Księga kondolencyjna

 

 

Wielka szkoda, pana Kazimierza. Najlepszego polskiego trenera w historii...[*]

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    1

  • theGrimRipper

    1

  • bRaYo

    1

  • Grisza

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Wielka szkoda. Kazimierz Górski był najlepszym polskim trenerem, wydawało się, że jest nieśmiertelny, bo zawsze był tam, gdzie byli biało-czerwoni. Tak jak ktoś powiedział - to dzięki niemu mamy do dziś wrażenie, że w Polsce jest futbol. Wielka postać polskiego sportu, niech spoczywa w pokoju [ ' ].
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38867
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

[*]

 

Jak miałem jakieś 5-6 lat jechałem autobusem w W-wie i mama, wskazując na pewnego starszego,uszatego pana, mówi do mnie: "patrz, Kazimierz Górski". Wtedy byłem bardziej przejęty podwójnym autobusem, a zwłaszcza gumą w miejscu, w którym ów autobus się "zginał". Jaaa a mogłem mieć autograf takiej osoby :)

Mam nadzieje,że to wydarzenie wpłynie na zawodników i dodatkowo (jeżeli jeszcze trzeba) ich zmobilizuje do gry na MŚ.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38872
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Szkoda ogromna szkoda, ale pan Kazimierze miał już swoje lata i był schorowany. Ale zapisał się złotymi literami w historii polskiego futbolu, a tego czego dokonał jako trener nigdy nie zapomną mu fani futbolu.

 

Spoczywaj w pokoju trenerze....

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38873
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  344
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.04.2006
  • Status:  Offline

Wielka szkoda, z pewnością zalezalo mu na mistrzostwach, bo i tak zapewne wiedzial, że to byc moze będą jego ostatnie. Wielka szkoda :(

 

ale jest szansa, ze moze naszych to zmobilizuje

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38878
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Ogromna strata, szczególnie w świecie polskiej piłki, ale na każdego kiedyś przychodzi czas...Trener Górski z pewnością był, jest i zawsze będzie wielką legendą polskiej piłki nożnej i nikt nigdy go nie zapomni. Chciałbym, żeby Polska wywalczyła chociaż ćwierćfinał i dedykowała te mistrzostwa Kazimierzowi Górskiemu. Niech spoczywa w pokoju [*]
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38882
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

[']['][']
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38885
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  676
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2005
  • Status:  Offline

Ogromna strata. Najlepszy polski trener. A do Mistrzostw już tak niedługa. Szkoda, że sam ich nie zobaczy :cry: [*]
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38888
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Brak słów :sad: Usłyszałem o tym w radiu i normalnie mnie zatkało :sad: Bardzo wielka szkoda, bo niby wiadomo było że choruje i że prędzej czy później przyjdzie na niego czas, ale jednak ciężko to znieść. Odszedł symbol polskiej piłki, najlepszy trener w historii, no cóż jestem prawie pewny że te mistrzostwa nasza reprezentacja zadedykuje panu Kazimierzowi.(opaski na rękach będą napewno).[*]
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38912
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 485
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Bardzo smutna wiadomosc. Ostatnia osoba w polskiej pilce do ktorej mialem szacunek... Teraz zacznie sie handel i korupcja na calego...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38925
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Nie ma lepszego od Kazimierza Gorskiego-Najlepszy trener w pilce dziejach Polski.

Dokonal tego ze przez pare lat Polska byla w czolowce,po nim znow zeszla do amatorki.

Szacunek na zawsze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38932
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

TV nie ogladam, radia nie slucham, wiec o smierci Pana Kazimierza Gorskiego dowiedzialem sie dopiero na gg, a konkretnie - patrzac na opis SixKillera... Chyba wszelkie slowa sa zbedne, wiadomo, jak wiele znaczyl Ten Czlowiek dla polskiego futbolu, jak wiele zawdzieczaja mu pokolenia pilkarzy, a takze kibicow... Ja osobiscie mam dodatkowa smutna refleksje... Dzien wczesniej zmarl na atak serca inny trener... Na pewno nikt z Was go nie znal, ale w Hajnowce, czyli moim rodzinnym miescie, byl niemal tym, kim dla wszystkich Polakow byl Pan Kazimierz... Wladyslaw Krutel, bo tak nazywal sie ten trener, z klubem Puszcza Hajnowka zwiazany byl (jako zawodnik i jako trener) przez 50 lat... Ostatnio juz na emeryturze, ciagle doradzal mlodszym kolegom-trenerom, a duzo wczesniej, udalo mu sie dwukrotnie doprowadzic klub z Hajnowki do Pucharu Polski na szczeblu wojewodzkim... Zmarl nagle, zupelnie jak Kazimierz Gorski...

 

Jak ktos z Was juz napisal, odszedl ostatni autorytet polskiego futbolu... Pewnie teraz montuje silna, miedzynarodowa ekipe, z Kaziem Deyna, Lwem Jaszynem, Marcem Vivinem Foe, gdzies tam, w niebie, ktore, mam nadzieje, istnieje... Bo Pan Gorski na pewno na nie zasluzyl...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38936
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  112
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2006
  • Status:  Offline

Wielka szkoda, ale mam nadzieję, że dodatkowo to zmotywuje NASZYCH chłopaków i swój sukces, którego tak wszyscy wyczekujemy dedykują właśnie panu Kazimierzowi Górskiemu.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-38956
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 734
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.04.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Niestety, pożegnaliśmy najlepszego trenera w historii nasszej piłki. Wielu jego podopiecznych mówiło o nim w samych superlatywach, miał dobre podejscie nie tylko do zawodnika, ale i człowieka. Kiedy trzeba bylo pogłaskać to głaskał i odwrtonie. Jak zresztą wiecie miał swoje piekne sfomułowania, które przejdą do historii. Będzie nam go brakować. I chciałbym żeby bramki na MŚ były dla niego dedykowane
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3679-kazimierz-g%C3%B3rski-nie-%C5%BCyje/#findComment-39026
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
    • HeymanGuy
      Jakieś przecieki mówiły że Rocky’ego wyrzuci. Tylko to by było spoko kilkanaście lat temu, nie teraz
    • IIL
      Raczej wiadomo, że John Cena ugra w tym roku RR match, także zastanawia mnie kogo jako ostatniego wyrzuciłby z ringu? Powinien być to ktoś z kim stoczy program/walkę po Manii i stawiam, że będzie to CM Punk albo Randy Orton.  Punk zresztą też powinien dobić do main eventu sobotniej nocy WMki i walczyć o World Heavyweight Championship. Nie wygra jednak Rumble i zdobędzie shota w inny sposób. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...