Polish Giant odchodzi z DDW

[Larson]

Konto PG zniknęło z Facebooka

[Aeger]

Nigdy nie wypowiadałem się na temat polskiego wrestlingu ale w końcu trzeba to zrobić.

Jesteście żenujący. Nigdy nie widziałem takiego zachowania i obrzucania się błotem i łajnem a widziałem wiele uczestnicząc w różnych projektach i w polityce. Potwierdza to pewną moją tezę to tym, iż Polacy nie nadają się do tworzenia wrestlingu jako takiego, gdyż nie ma wśród nich osób, które wiedzą co jest "najlepsze dla biznesu". Brak wizji rozwoju na najbliższe tygodnie, bo o miesiącach czy latach nie warto nawet mówić, jest na to najlepszym dowodem.

 

Pasjonaci są szkodliwi. Angażują się nazbyt emocjonalnie a tutaj trzeba nie tyle zimnej głowy co po prostu wizjonera, który nie będzie debatował czy jakiś wrestler piątej klasy odchodzi w atmosferze skandalu - tylko zrobi to co do niego należy, załatwiając od ręki tą sytuację. A w DDW ani nigdzie takiej osoby nie widać. I tyle.

 

 

Odejście Polish Gianta idealnie pasuje się w szerszy aspekt - wrestling w Polsce rodzi się w bólach a osoby które powinni mieć jakiekolwiek pojęcie o tym, nie wiedzą w którą stronę iść oraz jak, aby to urodzić.

[SixKiller]

No, fajnie, że jesteśmy żenujący i że właśnie ty, któryś już z tylu pieców się nawpierdalał, nam tę prawdę o nas powiedziałeś.

 

Tylko jedno "ale", sensei. DDW to projekt Amerykanina, nie Polaka. To nie zarzut, tylko stwierdzenie faktu. I ten Amerykanin był święcie przekonany, że wie, co jest best for business, bo przecież jest Amerykaninem, w dodatku gdzieś tam walczył, więc jak nie on, to kto? Jak Polak jedzie do Anglii, to też nie dopuszcza myśli, że jakiś Winston czy George może zrobić lepszy bigos niż on sam. Wracając do DDW... Federacja powstaje, ale ku niezadowoleniu założyciela okazuje się, że polskie Winstony wcale nie chcą siedzieć i podziwiać, tylko chcą uczestniczyć. Przeczytali w końcu tyle newsów, tyle gal naściągali, w żyłach słowiańska krew, więc kto wie lepiej, co Polakom w duszy gra? No i tu doszło do zgrzytu, bo Amerykanin myślał, że on wie lepiej, a Winstony - że oni. Efekt tego był taki, że mało kto identyfikował się z DDW i miał poczucie, że jest to jego federacja. To z kolei skutkowało małą frekwencją (nawet Aries i Ruckus nie sprzedali gali) i tym wszystkim, co teraz mamy.

 

No, ale ty pisałeś biznesplany w wieku 15 lat, więc wiesz lepiej. Ja w wieku 15 lat założyłem stałe łącze i najbardziej zależało mi na tym, by pooglądać dupy i cycki i nie złapać przy tym jakiegoś trojana.

[Aeger]

Zacznę od końca.

 

Nie wiem co robiłeś w wieku 15 lat i szczerze - nie interesuje mnie to w stopniu tak dużym, aby zaspokoić twoje oczekiwania. (muszę zmienić sobie wiek przy awatarze, zbytnio mnie odmładza). "Dupy i cycki" są twoją prywatną preferencją, nie musisz zaznaczać jakim to jesteś samcem alfa a przynajmniej - nie przy mnie.

 

DDW jest realizowane w Polsce, Roidowi nie jest obcy nasz kraj a sam wszystkiego nie załatwiał, to nie człowiek-orkiestra. Przeniesienie realiów amerykańskich jest ideą słuszną, ale niektóre elementy trzeba poprzestawiać tak, aby pasowało do polskich kryteriów. Przeniesiono żywcem model amerykański do rejonów które tego produktu w ogóle nie znają. Taco Bell było na początku lat 90 w Polsce ale się zwinęli, gdyż w Polsce meksykańskiej kuchni nie było, ludzie pierwsze słyszeli o burrito czy taco, więc się sparzyli. Jedna strona miała oczekiwania wysokie (gwałtowna ekspansja) a druga? Druga nawet nie wiedziała gdzie leży Meksyk. Zatem to nie było Six starcie doświadczenia z odbiorcą polskim a doświadczenia z zupełnym brakiem takiego odbiorcy.

[Streetovs]

widzisz wypowiadasz sie w sprawie, w ktorej niestety ale malo wiesz.

On nie przeniosl realiow wrestlingu amerykanskiego na polski grunt, tylko jakas swoja wizje.

Poogladaj indys z USA, to nic tam nie przypomina DDW.

Robi w Polsce swoja sekte, bo tak sie osoby z DDW zachowywaja razem z guru, ktory uwaza sie za niewiadomo kogo, a wrestlingu tam u siebie, nie otarl sie nawet o podrzedne indys.

A poklocenie sie z PG to nie jest pierwszy przypadek, wczesniej bylo Atti, WF i pewnie jeszcze ktos sie znajdzie.

 

 

Taco Bell to spaczenie kuchni meksykanskiej przez amerykancow.

Nie ma habanero, to nie ma Meksyku

[-Raven-]

Nigdy nie wypowiadałem się na temat polskiego wrestlingu ale w końcu trzeba to zrobić.

Jesteście żenujący. Nigdy nie widziałem takiego zachowania i obrzucania się błotem i łajnem a widziałem wiele uczestnicząc w różnych projektach i w polityce. Potwierdza to pewną moją tezę to tym, iż Polacy nie nadają się do tworzenia wrestlingu jako takiego, gdyż nie ma wśród nich osób, które wiedzą co jest "najlepsze dla biznesu". Brak wizji rozwoju na najbliższe tygodnie, bo o miesiącach czy latach nie warto nawet mówić, jest na to najlepszym dowodem.

 

Pasjonaci są szkodliwi. Angażują się nazbyt emocjonalnie a tutaj trzeba nie tyle zimnej głowy co po prostu wizjonera, który nie będzie debatował czy jakiś wrestler piątej klasy odchodzi w atmosferze skandalu - tylko zrobi to co do niego należy, załatwiając od ręki tą sytuację. A w DDW ani nigdzie takiej osoby nie widać. I tyle.

 

Odejście Polish Gianta idealnie pasuje się w szerszy aspekt - wrestling w Polsce rodzi się w bólach a osoby które powinni mieć jakiekolwiek pojęcie o tym, nie wiedzą w którą stronę iść oraz jak, aby to urodzić.

 

Tak jak napisał Street - nie masz pojęcia o czym piszesz. Roid to totalny autokrata, który uważa że ma monopol na wiedze o wrestlingu i jest głuchy na wszelkie argumenty (bo co tam jakieś Polaczki, u który wrestling stoi w chuj daleko za polo, mogą wiedzieć o "wolnej amerykance"?). Roid robił już wszystko po swojemu i... się zesrało, bo frekwencja na jego galach była taka jak moja w kościele. Ludzie z Polskiej Strony Wrestlingowej postanowili dać mu kilka rad jak przeszczepić wrestling na polski grunt, ale on był zbyt dumny/głupi (lub a+b), by słuchać. Przytaknął smartom z Atti, by mieć darmową reklamę na Attitude, ale i tak dalej robił swoje, czyli tani cyrk.

Tak więc nie mów jacy to jesteśmy żenujący, bo żenująca to może być ewentualnie osoba, która pierdoli jak to chce dobra wrestlingu w Polsce, a nie słucha ludzi, którym zależy dokładnie na tym samym. Taki ktoś nigdy nie odniesie sukcesu na tym gruncie, bo nie ma bladego pojęcia o tym co jest najlepsze dla biznesu, za to ma przerośnięte ego i spierdoli wszystko, byle tylko wyszło na jego.

Proponuję Aeger zastosować się do starej, dobrej zasady - jak nie mam o czymś pojęcia, to nie zabieram głosu.

[Przemk0]

Przytaknął smartom z Atti, by mieć darmową reklamę na Attitude, ale i tak dalej robił swoje, czyli tani cyrk.

 

Tak więc nie mów jacy to jesteśmy żenujący, bo żenująca to może być ewentualnie osoba, która pierdoli jak to chce dobra wrestlingu w Polsce, a nie słucha ludzi, którym zależy dokładnie na tym samym. Taki ktoś nigdy nie odniesie sukcesu na tym gruncie, bo nie ma bladego pojęcia o tym co jest najlepsze dla biznesu, za to ma przerośnięte ego i spierdoli wszystko, byle tylko wyszło na jego.

 

Hmm tak z ciekawości. Napisz co trzeba zrobić aby nie był to "tani cyrk" i co jest najlepsze dla biznesu. Może to coś odkrywczego, czego do tej pory nie zaproponowaliśmy aby zastosować w DDW.

 

Może być na PW.

[SixKiller]

co jest najlepsze dla biznesu

 

Two words: close down

[-Raven-]

Może to coś odkrywczego, czego do tej pory nie zaproponowaliśmy aby zastosować w DDW.

 

Nie. To Ty mi P0 napisz ile z tego co proponowaliście Roidowi dla polepszenia produktu, zostało zastosowane przez Dona. Przecież on nawet w kwestii Pawłowskiego zrobił sobie z was jaja.

Na Atti był topic gdzie userzy mogli wpisywać swoje pomysły i ewentualne zastrzeżenia (czyli co warto by było zmienić) odnośnie DDW, żeby pomóc Roidowi i by don Don miał darmową "bookerską burze mózgów". Powiedz mi ile on z tego zaczerpnął, oczywiście poza fochami, że userzy Atti nie biora bezkrytycznie na klatę jego produktu? (no bo skoro ktoś coś krytykuje - nawet konstruktywnie - to i tak musi być hejetrem).

Nie chodzi o jakieś nowe rewolucyjne pomysły, ale o to, że Roid nigdy nie chciał słuchać cudzych porad czy pomysłów i teraz też tego nie będzie robił (sorry, taki klimat), a więc wymyślanie jakichś rozwiązań dla DDW to tak jak zrobienie zrzuty na oryginalnego van Gogh'a dla kogoś, kto jest niewidomy od urodzenia.

[SixKiller]

A ja szczerze podziwiam Przemk0, że tak walczy o to DDW. Serio piszę, zero złośliwości. Jest jak lekarz, który wie, że dziecko urodzi się bez połowy narządów, ale mimo to twardo każe donosić ciążę. Inni by odpuścili. Zwłaszcza po tym, jak nowa twarz DDW (pamiętam te wszystkie wpisy typu "przecież Polish Giant nie brałby się za byle co" itd.) posmutniała i powiedziała wiele gorzkich słów.

 

Ja wciąż czekam, aż ktoś oficjalnie potwierdzi albo zaprzeczy, że adepci DDW nie mają ubezpieczenia i że trenują tam małolaty bez zgody rodziców. Jeżeli tak jest, to warto się tym zainteresować i sprawdzić, jakiego kalibru jest to naruszenie prawa.

[-Raven-]

A ja szczerze podziwiam Przemk0, że tak walczy o to DDW.

 

Syndrom sztokholmski. Inaczej tego nie potrafię wytłumaczyć

[Schoop]

Przecież on nawet w kwestii Pawłowskiego zrobił sobie z was jaja.

Ale jakie jaja? Wychodzi na to, że masz na tyle dobry kontakt z Donem, że wiesz więcej od nas na ten temat. Pierwszym założeniem współpracy było zdjęcie z ekranów postaci Pana Pawłowskiego. Wszyscy wylewali żale, że nie można promować nim federacji itp, więc na AoN2 wyleciał. Arek nadal jest częścią federacji, ale na ekranach pojawiać się nie będzie.

[SixKiller]

Widzisz, Raven. Załatwili cię twoją własną bronią: nie wiesz - nie odzywaj się. DDW jest od tego, żeby patrzeć i podziwiać, a nie jakieś pytania zadawać. Logiki też nie wypada szukać. Arka nie ma i kropka, a nawet jak jest, to go nie ma, zrozumiano?

 

http://z1.demoty.pl/1781f9dda9c637c3586013037c6b291814eb076c/jestem-maslem

 

PS: może Arek wróci w masce albo pod innym ring namem, np. Marek Pawłowski. I co, będzie? Nie będzie.

[Przemk0]

Może to coś odkrywczego, czego do tej pory nie zaproponowaliśmy aby zastosować w DDW.

 

Nie. To Ty mi P0 napisz ile z tego co proponowaliście Roidowi dla polepszenia produktu, zostało zastosowane przez Dona. Przecież on nawet w kwestii Pawłowskiego zrobił sobie z was jaja.

 

100% i nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Widocznie jesteśmy chujowi, więc czekam na twoje rewolucyjne pomysły.

 

Na Atti był topic gdzie userzy mogli wpisywać swoje pomysły i ewentualne zastrzeżenia (czyli co warto by było zmienić) odnośnie DDW, żeby pomóc Roidowi i by don Don miał darmową "bookerską burze mózgów". Powiedz mi ile on z tego zaczerpnął, oczywiście poza fochami, że userzy Atti nie biora bezkrytycznie na klatę jego produktu? (no bo skoro ktoś coś krytykuje - nawet konstruktywnie - to i tak musi być hejetrem).

Nie chodzi o jakieś nowe rewolucyjne pomysły, ale o to, że Roid nigdy nie chciał słuchać cudzych porad czy pomysłów i teraz też tego nie będzie robił (sorry, taki klimat), a więc wymyślanie jakichś rozwiązań dla DDW to tak jak zrobienie zrzuty na oryginalnego van Gogh'a dla kogoś, kto jest niewidomy od urodzenia.

 

Bla bla bla same old shit. Don jest zły, wyruchał nas 2x razy w dupę, a na Atti była kopalnia złotych pomysłów i gdyby z nich skorzystał to dawno byśmy mieli w DDW drugie KSW.

 

Proponuje jednak abyś podał tą receptę na sukces zamiast powtarzać to samo n-ty raz.

 

A co do Arka to nie wiem co się tak ciśniesz z tym. Tak jak Schoop pisał, nigdy nie obiecywaliśmy, że wyleci zupełnie z DDW. Zrealizowaliśmy to o czym zawsze pisaliśmy czyli usunięciem go jako postaci.

 

Ty zaś swego czasu byłeś wręcz jednym ze zwolenników jego talentów.

 

Pawłowski robi to co do niego należy (czyli generuje heat) i to robi dobrze. Zmienić mu lekko gimmick i będzie na prawdę spoko.

 

[ Dodano: 2014-09-13, 01:04 ]

Widzisz, Raven. Załatwili cię twoją własną bronią: nie wiesz - nie odzywaj się. DDW jest od tego, żeby patrzeć i podziwiać, a nie jakieś pytania zadawać. Logiki też nie wypada szukać. Arka nie ma i kropka, a nawet jak jest, to go nie ma, zrozumiano?

 

Czy da się już bardziej przekręcić czyjeś zdanie? Chyba nie..

 

-Raven- nie zadał pytania tylko stwierdził, że Don zrobił sobie z nas jaja. Schoop mu odpowiedział, a nie stwierdził aby wypierdzielał i się nie pytał. Ręce opadają.

[SixKiller]

Ręce opadają.

 

Mnie też. Bo pisałem do Ravena, który zapewne wyczułby przymrużenie oka Ale luz, rozumiem, że skoro wszystko się sypie, to jesteście trochę nadwrażliwi. Nie musicie się spieszyć, ja mam czas. A-nie-mówiłem-moment nadejdzie tak czy siak.

 

Nawiasem mówiąc, fajnie, że jakiś support dostałeś. Bo zawsze taki samotny wojownik, co to zbiera cięgi za cały skład.

 

Na ten moment nie interesuje mnie, w co i ile razy wyruchał was don. Pytam o kwestie ważne z prawnego punktu widzenia: czy to prawda, że w DDW występują małolaty bez zgody rodziców, które w dodatku nie są ubezpieczone. Wyjaśnijcie to lepiej, bo być może wspieracie gościa, który łamie prawo (i nie chodzi tu o wspomniane ruchanie, bo to jest dobrowolne, jak rozumiem).