Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  26
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2015
  • Status:  Offline

Nie wiem co jest z tym sezonem2 i co sie porobilo, bedac w warstwie epic mam rozegrane 684 resety i wyciagam tylko same rare nic pozatym doslownie nic jakas porazka , tylko u mnie tak jest ?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-391184
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  59
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.03.2015
  • Status:  Offline

Na pewno masz tyle resetów a nie gier? Bo to zupełnie co innego.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-391427
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  26
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2015
  • Status:  Offline

Resety czyli zakonczenie calej tali dalej nic tylko rare juz mi sie nie chce grac ehhh

 

[ Dodano: 2015-10-18, 09:24 ]

Rozegralem juz ponad 1000 meczy resetow srednio bedzie okolo 200 i dalej nic tyko rare na pozimach ponozej epic tak nie bylo wyciagalo sie sr ur srednio co 2 dni teraz jak tylko wskoczylem na epic kibel nic nie idzie wyciagnac a przydalo by sie jakies epic lub ur do rd i rtg a tu nic cos sie posralo i niewiem czemu

 

[ Dodano: 2015-10-18, 22:31 ]

Dalej gram i oczom nie wierze 1237 meczy i dalej tylko rare szok pierwszy raz cos takiego mnie spotyka w tej grze a cierpliwosci coraz mniej , darowalem sobie wwe immortals i chyba supercard tez to czeka. :???: :-x :-x :x

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-391449
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie mam aż takiego pecha, trafiają się SR i UR, ale jestem jeszcze na końcówce UR++.

 

...i nawet mimo tego zwyczajnie nie mam kart do expienia. Wrzucam wszystko w rarki...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-391495
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  13
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.10.2015
  • Status:  Offline

Też macie ostatnimi czasy problem z logowaniem za pomocą konta Google?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-391858
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Resety czyli zakonczenie calej tali dalej nic tylko rare juz mi sie nie chce grac ehhh

 

[ Dodano: 2015-10-18, 09:24 ]

Rozegralem juz ponad 1000 meczy resetow srednio bedzie okolo 200 i dalej nic tyko rare na pozimach ponozej epic tak nie bylo wyciagalo sie sr ur srednio co 2 dni teraz jak tylko wskoczylem na epic kibel nic nie idzie wyciagnac a przydalo by sie jakies epic lub ur do rd i rtg a tu nic cos sie posralo i niewiem czemu

 

[ Dodano: 2015-10-18, 22:31 ]

Dalej gram i oczom nie wierze 1237 meczy i dalej tylko rare szok pierwszy raz cos takiego mnie spotyka w tej grze a cierpliwosci coraz mniej , darowalem sobie wwe immortals i chyba supercard tez to czeka. :???: :-x :-x :x

 

na stronie: forums.2k.com/forumdisplay.php?486-WWE-SuperCard

masz różne pytania i odpowiedzi,masz też zasady na jakich działają losowania,znaczy że co ileś resetów jest karta z danego szczebla. im wyżej,czyli np. jesteś na legendary level,to kartę legendary będzie losował co bodajże 200 resetów. wiem że gdzieś ktoś miał taką tabelkę podaną,ale jedno wiem na pewno - cierpliwości to trzeba mieć dużo,a żeby mieć fuzję kart to cierpliwość nie ludzka.

pozdro i dużo cierpliwości życzę :-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-392205
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zacząłem się bawić w to Supercard. Ogółem podoba mi się, tylko nie mam pojęcia, jak używać tych drabin czy stołów. Niby mam takie karty, ale nie wiem, jak je wykorzystać w walce, oraz czy są one jednorazowe, czy wielokrotnego użycia. Szybki tutorial proszę.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-393376
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli nie zmieniły się zasady od kiedy skończyłem w to grać, to dopalacza używasz przed wybraniem karty zawodnika. Czyli najpierw wybierasz drabinę, potem zawodnika i wtedy bonus jest naliczany.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-393381
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

...a ja sobie jakiś miesiąc temu odpuściłem. To jak każde MMO, w jakie grałem: przyjemne... do czasu. Uświadamiam sobie, że w życiu nie dobiję do topki. A darmowe karty za logowanie tak się układają, że składy będą u każdego podobne. Mnie wystarczy.

 

Supporty odpala się przed wybraniem zawodnika, nie zużywają się.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-393411
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dzięki, nie zauważyłem wcześniej. aRo też sobie odpuszczę, bo zwyczajnie nie lubię gier, które nie mają końca - z wyłączeniem sportowych, jak Fifa (choć po wygraniu mistrzostwa w 1 lidze w sezonach, też już gram od świeta)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-393461
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  26
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2015
  • Status:  Offline

:shock: o ja pierdole 6 support legendary z rzędu kurwa mać !!!!!!!!!!!!! :mad: aaaaaaaaaa wsciekly jestem wrrrrrr
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-396954
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Mnie to zaczęło wku.... po pół roku grania, gdy miałem kilka kart legendary, a żadnej pary, aby je ze sobą połączyć, a kupować za pieniądze nie będę, bo uznałem to za bezsens.

Przesiadłem się na brain dots (czasem trzeba pogłówkować, ale poza tym spoko gierka)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-396989
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ktoś z Was jeszcze gra w WWE Supercard?

 

Ja przyznam, że od jakichś dwóch miesięcy gram dość intensywnie (ale też bez przesady, że cały czas), zapewne dzięki eventom drużynowym i staram się dotrzeć do tego Survivora (obecnie Legendary z plusem).

 

Jak się nie przesadza z czasem poświęconym grze, to gra się całkiem przyjemnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-401552
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Ktoś w to jeszcze pyka? Ja po ponad rocznej przerwie powróciłem do Supercards i jestem średnio zadowolony z drugiego sezonu. Po pierwsze według mnie popsuli trochę KotR. Wcześniej była ławka rezerwowych, a teraz to wszystkie karty biorą udział, więc im się energia obniża i trzeba grindować 10 zwycięstw co jakieś 5 godzin. A tak poza tym to jest w porządku. Prawie zdobyłem SR Miza, jeszcze mi zostało 15 punktów, ale niestety muszę jechać ciągle walki po 1 punkt, bo skład za słaby.

 

A tak swoją drogą to karta Rare Lexa Lugera w cholerę przypomina mi młodego Dietera Bohlena z Modern Talking :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/55/#findComment-404470
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KL
    • Attitude
    • MattDevitto
    • HeymanGuy
      Mówicie o @ KL ? That makes us two... ROH on Honor Club 09.01.2025 Trish Adora vs. Harley Cameron: No dobra, Trish Adora jest w dobrej formie. Już samo jej wejście z STP w narożniku robiło wrażenie. Harley Cameron próbowała, nie powiem, że nie. Pokazała zwinność i niezły timing, ale kiedy Trish odpaliła swój Lariat Hubman, to było jak... bum, end of story. To jeden z tych finisherów, które robią wrażenie i sprawiają, że czujesz moc przez ekran. Mam wrażenie, że Trish powoli zmierza w stronę czegoś większego – może tytułu? Byłoby przyzwoicie, bo to jedna z tych osób, które naprawdę zasługują na spotlight. Blake Christian vs. Serpentico: Blake Christian jest jak błyskawica w ringu – szybki, techniczny, po prostu niesamowity, od zawsze robił na mnie wrażenie. Serpentico, wiadomo, zawsze daje dobre show, ale tu nie miał większych szans. Ta Meteora na koniec? Coś pięknego. W sumie spodziewałem się szybkiego zakończenia, ale mimo to walka była widowiskowa. Dla fanów lucha libre myślę, że jak najbardziej do polecenia. Boulder vs. Griff Garrison: Powiem tak: jak tylko zobaczyłem Bouldera w akcji, to wiedziałem, że Griff będzie miał ciężki wieczór, przypomina mi trochę Mastiffa z brytyjskiej sceny indy, ale trochę mu do niego brakuje. Griff próbował walczyć sprytem, ale kiedy masz przed sobą człowieka tak dużego jak Boulder, to wiesz, że to się nie skończy dobrze. Boulder Dash to absolutna demolka – oglądając to, miałem wrażenie, że Griff dosłownie wbił się w matę. Z jednej strony szkoda mi Griffa, bo ma potencjał, ale Boulder? On jest po prostu maszyną, którą można lepiej wykreować niż się to robi teraz. Billie Starkz vs. Brittany Jade: Billie Starkz to dla mnie taki powiew świeżości, mimo że trochę już występuje w Tonylandzie (AEW) i Tonylandzie v2 (ROH). Oglądam jej karierę od jakiegoś czasu i za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Brittany Jade dała radę, ale Billie... lubię bardzo jej styl. Gładkie, perfekcyjne wykonanie, aż chce się oglądać więcej. Mam nadzieję, że Billie dostanie niedługo większy program, bo dziewczyna ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jej kibicować. Queen Aminata vs. Rachael Ellering: Queen Aminata to ma fajny gimmick, ma spory potencjał – i to widać. Rachael próbowała, ale Aminata od początku wyglądała, jakby miała plan na tę walkę. . Aminata ma ten vibe dominatorki, która może zamieszać w każdej dywizji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż zacznie walczyć o główne tytuły, czy to w ROH czy AEW. Throwback: Sumie Sakai vs. Hazuki (2018): Nie zwykłem komentować Throwbacków z gal, ale tu zrobię wyjątek, do ROH z tamtych m.in. lat mam spory sentyment, w sumie głównie z tego sentymentu powstaje ten komentarz, dość pozytywny, bo nie potrafię patrzeć na tą perełkę jaką jest ogół Ring of Honor złym okiem, nawet jak Tony Khan robi sobie z tego Velocity, Heat, Main Event, Superstars, nazywajcie to jak chcecie, pewnie rdzennym fanom się nawet nie chce na to patrzeć, bo szkoda sobie psuć pogląd i wspomnienia. Wspomnienia, wspomnienia... jak tylko zobaczyłem, że dostaniemy ten klasyk z 2018 roku, od razu się uśmiechnąłem. Hazuki z Kagetsu i Haną Kimurą w narożniku – to był ten czas, kiedy Women of Honor naprawdę rozkwitało i się dobrze zapowiadało. Walka była świetna, Sumie Sakai to absolutna legenda, szanuję za uśmiech w stronę starszych (choć są starsi) fanów. MxM Collection vs. The Dawsons: MxM Collection jest kolejnym świetnym duetem, który WWE puściło bez żalu. Mansoor i Mason Madden mają w sobie coś świeżego, co od razu przyciąga moją uwagę. The Dawsons to takie trochę noname'y, ale szczerze? Cieszę się, że MxM wygrali.  Mam nadzieję, że zobaczymy ich w większym programie w tej dywizji w bliższej przyszłości, pewnie skończą w AEW. Red Velvet vs. Jazmyne Hao: Red Velvet to całkiem przyzwoita mistrzyni ROH TV. Jazmyne Hao miała swoje momenty, ale Velvet to zupełnie inny poziom. Jej Right Jab to cios, który wygląda na równie groźny, co skuteczny, choć czy w tej walce nie pomyliła jej się ręka i czy nie użyła przypadkiem Left Jab? Walka była dobra, choć przewidywalna – mam nadzieję, że Red Velvet wkrótce dostanie bardziej wymagającą rywalkę o swój pas, bo obijać placki to każdy może. Shane Taylor Promotions vs. Gates of Agony: Uwielbiam Shane Taylor Promotions, ta ekipa to definicja dobrej chemii w ringu, a zwłaszcza Lee Moriarty. Gates of Agony próbowali zdominować siłą, ale Shane i Lee pokazali, że technika i strategia zawsze wygrywają. O'Connor Roll Bridge? Klasyk, ale działa, i to jak! Mam nadzieję, że Shane Taylor Promotions dostaną większe wyzwania, bo potencjał mają ogromny, a już za długo stoją w miejscu. Jericho/Rock'n'Roll Express: Na koniec – prawdziwa uczta dla fanów nostalgii. Chris Jericho jako część „The Learning Tree”? No powiedzmy, że w ROH nie wygląda to tak źle jak w AEW, mniejsza konkurencja może xD Z pasem ROH wygląda na większy deal w ROH, niż w AEW, niby proste ale Tony chyba tego nie ogarnia. Jego promo było idealnym balansowaniem między arogancją, a czystą rozrywką - typowy Y2J. Kiedy Rock N Roll Express weszli na ring publika nawet się ożywiła, dla odmiany. Ich atak na Jericho i Keitha to ukłon w stronę starej szkoły wrestlingu, który zawsze działa, przynajmniej na mnie. Widok Mortona i Gibsona triumfujących na koniec gali całkiem przyjemny, ale nie ma się co przyzwyczajać. Chris musi zacząć występować w ROH TV jeśli ma być choć trochę wiarygodnym ROH Champem. Co mogę powiedzieć? ROH dało nam wszystko, czego można oczekiwać od takiego formatu gali jaki od nich dostajemy: nie takie złe walki, rozwój jakichś tam historii i trochę nostalgii dla starszych fanów. Każda walka miała coś tam do zaoferowania, a momenty takie jak atak Rock N Roll Express czy nawet ten throwback z '18 roku sprawiły, że to nie był zwykły odcinek tygodniówki typu squashe i wywiady bez celu. Czekam na przyszły tydzień w sumie, bo QT Marshall vs. Komander o bodajże pas ROH TV zapowiada się nawet dobrze. Jeśli ROH dalej będzie trzymać taki poziom i konsekwentnie go podnosić, to może wreszcie coś zacznie się dziać. Sypnę klasykiem w takim razie od kolegi, którego wyżej oznaczyłem. OGLĄDAJCIE RING OF HONOR!
    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...