Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

Nie wiecie może czy to Fusion Loyality się resetuje co dobę czy jakoś tak?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-388376
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  59
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.03.2015
  • Status:  Offline

Nie resetuje się.

 

Co do fuzji w sezonie 1, to nie jest błąd. Oni to zmienili, i teraz każda fuzja trwa minutę. Te karty i tak juz nie mają żadnej wartości.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-388377
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  380
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2014
  • Status:  Offline

Dla mnie jednak no dalej mają. Ciulowo zrobili, że z jednej aktualizacji na drugą od razu tak zmniejszyli wartość kart... do zera. No, ale w tym Sezonie 2. dalej nie ma Survivorów i WMek, w daily dalej zdobywa się jeszcze te karty (ale pewnie się to zmieni od września), do tego ludzie za szybko nie odpuszczą swoich pierwszych kart na które poświęcili czas i ewentualnie hajs... może nawet ludzie przekonają twórców jeszcze o jakieś zmiany. Ja tam dalej będę grał głównie w S1 i na stówę nie wymienię kart na na te z S2. Poza tym moimi najlepszymi kartami nie stać na wymianę na pro UR, jaja jakieś.

 

PS. W S2 mam 26 wygranych i 0 przegranych... przebiłem Takera. I wydaje mi się, że gra się tam poniekąd łatwiej.

Edytowane przez rockydoggy
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-388378
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  59
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.03.2015
  • Status:  Offline

No ale eventów tam już nie będzie i też nikt nie będzie płacił aby przyspieszyć fuzje, to co im zależy? Dla mnie też do dupy, że tak obniżyli wartość kart z 1 sezonu, akurat przed tygodniem uzbierałem i wytrenowałem cały deck potrzebny do RTG, od teraz zgarniałbym po 2 eventowe karty. Teraz większość tych kart przetransferowałem, ale nie jara mnie już gra Ultra Rarami ani nawet epickami, a z tych nie mam jeszcze ani jednej...

 

Czekam na event (tylko na RTG), może mnie wciągnie wtedy bardziej, exhibition nie chce mi się w ogóle grać tym szajsowym deckiem, który posiadam. Poza tym wszystkie te karty są brzydkie, legendarne, fuzyjne UR I SR, epickie.... beznadziejne, w poprzednim sezonie były wiele o ładniejsze.

 

Co do meczów to jest łatwiej, ale chyba trudniej będzie osiągnąć kolejny poziom decku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-388382
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  380
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2014
  • Status:  Offline

Słyszałem wczoraj, że podobno gracze są poniekąd tak wściekli, że twórcy uchylą się na prośbę i zostaną eventy związane z kartami z sezonu pierwszego, więc te trzy eventy które były póki co chyba będą, jak zostanie tylko exhibition to chujnia.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-388385
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

Fusion Loyality nie resetują się? Ale dupa.

Przekształciłem Nevilla i to wszystko ?

 

Reszte kart zostawiam aż kiedyś kiedyś do sezonu 2 wklepią SV i WM, bede mieć na trening.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-388386
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  380
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2014
  • Status:  Offline

Mam już 22 dni w "Daily rewards" i nie mogę odebrać Ortona. Miga mi to, że jest już do odebrania, ale jak klikam na tą kartę, to pojawia mi się obrazek karty i nad nim "Days required: 21". Reinstalowałem aplikację i resetowałem telefon, nie pomogło. Ktoś wie o co biega i czy ktoś ma podobny problem? Bo jak nie otrzymam tej karty i potem Austina, to definitywnie kończę z tą grą, bo to jest wielki bullshit.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-388705
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Czytaj forum Supercarda na stronie 2k zanim coś zrobisz ;) Sporo osób ma ten problem, rozwiązania brak.

 

Tyle dobrze, że zwykłą legendą za bardzo karty nie wyexpisz, a sezon 1 i tak nie ma już znaczenia. To nadal ich spory błąd, ale nie boli aż tak bardzo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-388707
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  380
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2014
  • Status:  Offline

Legenda potrzebna mi do zrobienia Fusion Survivor, ale... jak tak dalej będzie, to odinstaluję gierę, bo to jak z dnia na dzień pozbawili sensu grania w Season 1. jest większą żenadą niż SummerSlam. Nawet jeśli ich nie obchodzi, to chciałbym jedynie sensownie pograć w S1 coraz lepszymi kartami, mając wywalone na S2. Cóż... :/
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-388715
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  59
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.03.2015
  • Status:  Offline

Nikt nie może tego wziąć, podobno nad tym pracują.

 

 

Zapowiedzieli event. Fajne nagrody.

 

CNNRsxVUkAE2JTO.jpg

 

[ Dodano: 2015-08-25, 14:35 ]

Login bonus już działa. Trzeba tylko zaktualizować w sklepie google.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-388722
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jednak PCC? Nawet nie będę próbował sięgać po tych asów, będzie fajnie jak zgarnę Epica.

 

Swoją drogą, jeden spory plus nowych kart. Nie wiem, czy to tylko dla kart od Epic w górę, bo zauważyłem to akurat przy takiej karcie. W czasie walki Epic Wyatta trybuny były ciemne, widać tylko "fireflies", jak podczas wejścia w WWE. Super smaczek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-388742
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  59
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.03.2015
  • Status:  Offline

Od epicków w górę ;)

A Taker robi Tombstone'a:

 

0969a756aaf8fdf00e222681b1fd4daa.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-389067
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  293
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2014
  • Status:  Offline

Od epicków w górę ;)

A Taker robi Tombstone'a:

 

Obrazek

 

Hej, lol, wypas, może wrócę. Jak będzie więcej takich smaczków, to prosiłbym o wrzucenie gifów.

Edytowane przez Merkantylizacja
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-389076
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  380
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2014
  • Status:  Offline

Od teraz po 28 dniach można zdobyć Ultra Rare Rollinsa z sezonu 2. I'm done.

Ja JUŻ po rozegraniu 30 walk w sezonie 2. (bo w więcej nie chciało mi się grać) mam dwie karty Super Rare, a oni mi każą dostawać przez pół miesiąca kartę common (żart?), uncommon i rare? Gratulacje, WWE.

 

Grając MAKSYMALNIE 25 walk (i wszystkie przegrywając) już mam z tego kilka uncommonów, commonów i przynajmniej rare. Albo raz wygrywając i raz przegrywając, jak szczęście dopiszs, rozumiecie. Po prostu gram 5 minut w exhibition i już mam te karty, które przez te całe walo e Daily bym miał.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-389087
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dwa progi niżej niż maksymalny, nie jest źle. Mnie pasuje... bo UR Rollins to był mój pierwszy UR pick :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/54/#findComment-389126
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KL
    • Attitude
    • MattDevitto
    • HeymanGuy
      Mówicie o @ KL ? That makes us two... ROH on Honor Club 09.01.2025 Trish Adora vs. Harley Cameron: No dobra, Trish Adora jest w dobrej formie. Już samo jej wejście z STP w narożniku robiło wrażenie. Harley Cameron próbowała, nie powiem, że nie. Pokazała zwinność i niezły timing, ale kiedy Trish odpaliła swój Lariat Hubman, to było jak... bum, end of story. To jeden z tych finisherów, które robią wrażenie i sprawiają, że czujesz moc przez ekran. Mam wrażenie, że Trish powoli zmierza w stronę czegoś większego – może tytułu? Byłoby przyzwoicie, bo to jedna z tych osób, które naprawdę zasługują na spotlight. Blake Christian vs. Serpentico: Blake Christian jest jak błyskawica w ringu – szybki, techniczny, po prostu niesamowity, od zawsze robił na mnie wrażenie. Serpentico, wiadomo, zawsze daje dobre show, ale tu nie miał większych szans. Ta Meteora na koniec? Coś pięknego. W sumie spodziewałem się szybkiego zakończenia, ale mimo to walka była widowiskowa. Dla fanów lucha libre myślę, że jak najbardziej do polecenia. Boulder vs. Griff Garrison: Powiem tak: jak tylko zobaczyłem Bouldera w akcji, to wiedziałem, że Griff będzie miał ciężki wieczór, przypomina mi trochę Mastiffa z brytyjskiej sceny indy, ale trochę mu do niego brakuje. Griff próbował walczyć sprytem, ale kiedy masz przed sobą człowieka tak dużego jak Boulder, to wiesz, że to się nie skończy dobrze. Boulder Dash to absolutna demolka – oglądając to, miałem wrażenie, że Griff dosłownie wbił się w matę. Z jednej strony szkoda mi Griffa, bo ma potencjał, ale Boulder? On jest po prostu maszyną, którą można lepiej wykreować niż się to robi teraz. Billie Starkz vs. Brittany Jade: Billie Starkz to dla mnie taki powiew świeżości, mimo że trochę już występuje w Tonylandzie (AEW) i Tonylandzie v2 (ROH). Oglądam jej karierę od jakiegoś czasu i za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Brittany Jade dała radę, ale Billie... lubię bardzo jej styl. Gładkie, perfekcyjne wykonanie, aż chce się oglądać więcej. Mam nadzieję, że Billie dostanie niedługo większy program, bo dziewczyna ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jej kibicować. Queen Aminata vs. Rachael Ellering: Queen Aminata to ma fajny gimmick, ma spory potencjał – i to widać. Rachael próbowała, ale Aminata od początku wyglądała, jakby miała plan na tę walkę. . Aminata ma ten vibe dominatorki, która może zamieszać w każdej dywizji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż zacznie walczyć o główne tytuły, czy to w ROH czy AEW. Throwback: Sumie Sakai vs. Hazuki (2018): Nie zwykłem komentować Throwbacków z gal, ale tu zrobię wyjątek, do ROH z tamtych m.in. lat mam spory sentyment, w sumie głównie z tego sentymentu powstaje ten komentarz, dość pozytywny, bo nie potrafię patrzeć na tą perełkę jaką jest ogół Ring of Honor złym okiem, nawet jak Tony Khan robi sobie z tego Velocity, Heat, Main Event, Superstars, nazywajcie to jak chcecie, pewnie rdzennym fanom się nawet nie chce na to patrzeć, bo szkoda sobie psuć pogląd i wspomnienia. Wspomnienia, wspomnienia... jak tylko zobaczyłem, że dostaniemy ten klasyk z 2018 roku, od razu się uśmiechnąłem. Hazuki z Kagetsu i Haną Kimurą w narożniku – to był ten czas, kiedy Women of Honor naprawdę rozkwitało i się dobrze zapowiadało. Walka była świetna, Sumie Sakai to absolutna legenda, szanuję za uśmiech w stronę starszych (choć są starsi) fanów. MxM Collection vs. The Dawsons: MxM Collection jest kolejnym świetnym duetem, który WWE puściło bez żalu. Mansoor i Mason Madden mają w sobie coś świeżego, co od razu przyciąga moją uwagę. The Dawsons to takie trochę noname'y, ale szczerze? Cieszę się, że MxM wygrali.  Mam nadzieję, że zobaczymy ich w większym programie w tej dywizji w bliższej przyszłości, pewnie skończą w AEW. Red Velvet vs. Jazmyne Hao: Red Velvet to całkiem przyzwoita mistrzyni ROH TV. Jazmyne Hao miała swoje momenty, ale Velvet to zupełnie inny poziom. Jej Right Jab to cios, który wygląda na równie groźny, co skuteczny, choć czy w tej walce nie pomyliła jej się ręka i czy nie użyła przypadkiem Left Jab? Walka była dobra, choć przewidywalna – mam nadzieję, że Red Velvet wkrótce dostanie bardziej wymagającą rywalkę o swój pas, bo obijać placki to każdy może. Shane Taylor Promotions vs. Gates of Agony: Uwielbiam Shane Taylor Promotions, ta ekipa to definicja dobrej chemii w ringu, a zwłaszcza Lee Moriarty. Gates of Agony próbowali zdominować siłą, ale Shane i Lee pokazali, że technika i strategia zawsze wygrywają. O'Connor Roll Bridge? Klasyk, ale działa, i to jak! Mam nadzieję, że Shane Taylor Promotions dostaną większe wyzwania, bo potencjał mają ogromny, a już za długo stoją w miejscu. Jericho/Rock'n'Roll Express: Na koniec – prawdziwa uczta dla fanów nostalgii. Chris Jericho jako część „The Learning Tree”? No powiedzmy, że w ROH nie wygląda to tak źle jak w AEW, mniejsza konkurencja może xD Z pasem ROH wygląda na większy deal w ROH, niż w AEW, niby proste ale Tony chyba tego nie ogarnia. Jego promo było idealnym balansowaniem między arogancją, a czystą rozrywką - typowy Y2J. Kiedy Rock N Roll Express weszli na ring publika nawet się ożywiła, dla odmiany. Ich atak na Jericho i Keitha to ukłon w stronę starej szkoły wrestlingu, który zawsze działa, przynajmniej na mnie. Widok Mortona i Gibsona triumfujących na koniec gali całkiem przyjemny, ale nie ma się co przyzwyczajać. Chris musi zacząć występować w ROH TV jeśli ma być choć trochę wiarygodnym ROH Champem. Co mogę powiedzieć? ROH dało nam wszystko, czego można oczekiwać od takiego formatu gali jaki od nich dostajemy: nie takie złe walki, rozwój jakichś tam historii i trochę nostalgii dla starszych fanów. Każda walka miała coś tam do zaoferowania, a momenty takie jak atak Rock N Roll Express czy nawet ten throwback z '18 roku sprawiły, że to nie był zwykły odcinek tygodniówki typu squashe i wywiady bez celu. Czekam na przyszły tydzień w sumie, bo QT Marshall vs. Komander o bodajże pas ROH TV zapowiada się nawet dobrze. Jeśli ROH dalej będzie trzymać taki poziom i konsekwentnie go podnosić, to może wreszcie coś zacznie się dziać. Sypnę klasykiem w takim razie od kolegi, którego wyżej oznaczyłem. OGLĄDAJCIE RING OF HONOR!
    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...