Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  68
  • Reputacja:   21
  • Dołączył:  25.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Czyli widać poprzez "utrudnienie" tylko zaszkodzili. Bo będąc już na poziomie SV zdobycie 2 x Romana wcale nie było jednak trudniejsze niż Stinga, więc dalej mnóstwo osób będzie nim grać. Za to powoduje to rozwarstwienie, ponieważ osoby na niższych poziomach nigdy nie będą miały okazji zdobyć tej karty i wygrywanie przez nie w przyszłości KotR będzie wymagało ogromnego szczęścia. Można się przygotować że teraz na poziomie SV każdy KotR będzie wygrywany przez ludzi ze Stingiem i Romanem RTG w singlu. Przynajmniej do następnego RTG...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373070
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.01.2015
  • Status:  Offline

102/190 druga SV Romana i juz musze grac za +1. Moze sie wyrobie...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373074
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.07.2014
  • Status:  Offline

Czyli widać poprzez "utrudnienie" tylko zaszkodzili. Bo będąc już na poziomie SV zdobycie 2 x Romana wcale nie było jednak trudniejsze niż Stinga, więc dalej mnóstwo osób będzie nim grać. Za to powoduje to rozwarstwienie, ponieważ osoby na niższych poziomach nigdy nie będą miały okazji zdobyć tej karty i wygrywanie przez nie w przyszłości KotR będzie wymagało ogromnego szczęścia. Można się przygotować że teraz na poziomie SV każdy KotR będzie wygrywany przez ludzi ze Stingiem i Romanem RTG w singlu. Przynajmniej do następnego RTG...

 

Bo to powinno być wprowadzone już przy 1 RTG takie zasady, a jak przy 1 RTG każdy mógł zdobyć SV to teraz powinni już zostawić ten system co był.

 

Ale dobra, zauważ że jest też tak że można sobie obniżyć TIER i grać za +1 i wtedy powinieneś wygrywać zawsze tylko wtedy żeby osiągnąć sporo musisz ładować kasę. I tu sam sobie odpowiedz na pytanie w jaką stronę poszli twórcy, na co liczą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373078
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  23
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2015
  • Status:  Offline

Ja mam 42/140 Macho Man'a Epic'a i nie wiem czy dam radę ;( Już dzisiaj z niego zrezygnowałem i zacząłem klikać same +1, ale zauważyłem, że mam szansę i sam nie wiem.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373079
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.07.2014
  • Status:  Offline

102/190 druga SV Romana i juz musze grac za +1. Moze sie wyrobie...

 

to stary musisz grać ok. 20h żeby zapełnić 82pkt, a więc powodzenia:))

 

[ Dodano: 2015-01-10, 22:49 ]

Ja mam 42/140 Macho Man'a Epic'a i nie wiem czy dam radę ;( Już dzisiaj z niego zrezygnowałem i zacząłem klikać same +1, ale zauważyłem, że mam szansę i sam nie wiem.

 

dasz radę tylko byś musiał nie spać do końca eventu

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373080
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Jeszcze tylko 31 punktów do Natalyi i muszę brać same +1. Resztę sobie odpuszczam. W poprzedniej edycji było zdecydowanie dużo łatwiej, gdyż w tym momencie miałem już kartę SV.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373083
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  68
  • Reputacja:   21
  • Dołączył:  25.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ale dobra, zauważ że jest też tak że można sobie obniżyć TIER i grać za +1 i wtedy powinieneś wygrywać zawsze tylko wtedy żeby osiągnąć sporo musisz ładować kasę. I tu sam sobie odpowiedz na pytanie w jaką stronę poszli twórcy, na co liczą.

 

Ale obniżenie poziomu tier nic nie daje. Sam spróbowałem, bodajże na Flairze, zejść na kilka walk z SV+ na SV podstawiając kilka 5 common i szło mi nawet gorzej. Nie widzę jak obie karty Reignsa zdobywa ktoś, kto nie ma talii przynajmniej na poziomie SV, ile by nie wydał na title matche i bouts. A jak jej nie zdobędzie, to nie ma czego szukać w KotRze SV, więc będzie mu jeszcze trudniej zdobyć w przyszłości Survivory i powoduje to rozwarstwienie się graczy. A moim zdaniem to dla developerów nieco strzał w stopę.

 

Ja sam, chociaż mam w tej chwili 10 kart SV Pro (i 20 SV nie-Pro czekających na parę...) + jeszcze nie połączonego Romka RTG, nie gram w Exhibition na SV++ pełnym deckiem bo to irytujące doświadczenie. W każdej talii Sting RTG, a teraz dojdzie do tego drewniany Roman. Jest gorzej niż pod koniec żywota Leg - wtedy chociaż obok Rocka i HBKa, widywało się często Cenę, Ultimate Warriora, Hogana, Eddiego, Big Showa, Reya Mysterio, SCSA itd, bo każdy miał inne specjalności. Teraz nikt tak nie będzie kombinował, bo ma 2 karty nieporównywalnie lepsze od wszystkich innych w grze. Jeszcze 3 RTG (w tym jeden z divą) i w KotR będą grać tylko kolekcjonerzy tacy jak ja i gracze ze słabszymi taliami, bez kart RTG.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373096
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.07.2014
  • Status:  Offline

weź sobie same uncommon i graj na +1 oczywiście masz pewnie b.dobre support więc dasz radę wygrać je spokojnie
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373109
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chyba tak to już nie działa. Mam wrażenie, że gra dostosowuje poziom trudności do RÓŻNICY między twoim poziomem i poziomem karty jaką chcesz zdobyć. Czyli zmniejszając poziom nadal będziesz dostawać kozaków do walk.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373116
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  88
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.12.2014
  • Status:  Offline

Dziś ledwo ledwo wygrałem Ricka (prawie cały pasek SV ten u góry zapełniony) grałem za +1 i wygrywałem średnio 1 na 5 walk !!

 

Kotr mam na poziomie SV, już widzę jak się dostaje do finału. A patrząc dalej jak kiedyś w exhibition dojdę do poziomu SV+ to będzie masakra bo każdy już będzie mieć RTG SV pro :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373126
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  68
  • Reputacja:   21
  • Dołączył:  25.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kotr mam na poziomie SV, już widzę jak się dostaje do finału. A patrząc dalej jak kiedyś w exhibition dojdę do poziomu SV+ to będzie masakra bo każdy już będzie mieć RTG SV pro :(

 

Z KotRem to różnie w sumie może być, dzisiaj trafiłem na taki, gdzie, poza mną, była w sumie tylko jedna karta SV Pro (oczywiście RTG Sting), a reszta na poziomie PCC nie-Pro, Leg Pro i słabsze. Więc jak widać, zdarza się nawet tam (moje pierwsze zwycięstwo 51 - 0). Więc nie trać nadziei. Ale celuj raczej w półfinały, mi też się czasem zdarza przegrać finał i odchodzę z tylko jedna kartą SV.

 

W Exhibition możesz mieć jeszcze łatwiej, bo do wbicia na SV+ nie potrzeba żadnej karty SV. Ja dostałem się na ten poziom z automatu po wprowadzeniu kart SV z pięcioma Leg Pro. Ale dzisiaj i tak wolę grać na SV stosując strategię 2MB lub 3MB, bo jest znacznie łatwiej i nie trafia się wciąż na te same karty u przeciwnika.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373128
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.07.2014
  • Status:  Offline

tak jak Kniaziu pisał to już będą różnice między graczami i gracz który nie zdobył w tych 2 RTG SV to już będzie sobie grał bo grał jak wejdzie na poziom SV to nie będzie miał większych szans w wygraniu bo zaczym zdobędzie jakiś PRO to minie sporo czasu. Exhibition będzie nudny dla tych co mają RTG PRO. będzie zależeć od szczęścia i od DIVY ale pewnie niedługo dadzą Divę RTG i będzie już w ogóle porażka.

 

Bardzo szybko pozwolili wypełnić poziom SV graczom i czekać tylko jak dadzą nowy poziom bo gra nie będzie miała sensu niedługo. Nie zapowiadają na razie PCC. Może poszli po rozum do głowy i taki event będzie raz na miesiąc. Powinno być raz na miech PCC i RTG i wystarczyłoby a tak to gra już będzie powoli nudna się robić. Zrypali na maxa, chcieli dobrze ale wyszło do kitu. Ten poziom trudności powinien być na 1 RTG, a jak nie było tak za 1 razem to już powinno tak zostać. Z ich punktu widzenia może dobrze gdyż teraz ktoś kto będzie chciał wygrać na poziomie SV to będzie musiał kasę władować i liczyć na to że wylosuje karty 2xSV takie same żeby połączyć je w PRO.

 

Na forum 2k można sobie poczytać jak niektórzy ją 'rozżaleni' tą grą. Nawet ogłosił ktoś R.I.P. WWE SUPERCARD

 

[ Dodano: 2015-01-12, 17:28 ]

Internazionale ‏@fifainter333

@NWGameDad Can we except Auction house on Wwe supercard also??

 

Danan Davis

‏@NWGameDad

@fifainter333 Not atm, we have other stuff planned for WWE SuperCard

 

Można się spodziewać w niedalekiej przyszłości jakiś nowości w grze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373129
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  68
  • Reputacja:   21
  • Dołączył:  25.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Można się spodziewać w niedalekiej przyszłości jakiś nowości w grze.

 

Taaa, RTG co tydzień. Własnie zapowiedzieli kolejne już w ten czwartek. Tym razem z Bad News Barrettem. Serio, chyba pora zacząć myśleć o porzuceniu tej gry.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373202
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  23
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2015
  • Status:  Offline

Czy gdy mam talię epic+ to mam mniejsze szanse na wygrane w PCC, niż osoba z talią survivor? Czy raczej gdy stosuje taktykę 3MB to mam takie same szanse na wygranie +5 ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373204
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  88
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.12.2014
  • Status:  Offline

To z pcc zrezygnowali calkiem? O ile dobrze widzialem to czwartkowe rtg bedzie bez karty którą bedzie mozna polaczyc w pro.

 

Ja was nie rozumiem z ta technika 3mb. Moj sklad w exhibition to

Legendary pro:

rock

Eddie w tag team z shawnem

Yokozuma

Brie bella

 

To daje mi tier sv + (poczatek paska). W exhibition tym skladem wygrywam 95% walk

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/36617-wwe-supercard/page/22/#findComment-373211
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...