Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Mistrzostwa świata 2006


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Hiszpania vs Francja to bedzie rodzynek.

 

Też mam taką nadzieję. Tylko Hiszpania nie może zagrać tak jak w meczu z Arabią, bo każdy kto widział przyzna mi rację, że było to widowisko bardzo niskich lotów :). Szkoda, że podopieczni Aragonesa tak ulgowo potraktowali Saudyjczyków, bo Torres miał okazje dogonić Klosego w klasyfikacji strzelców. Co do Francji, to musi dostać wiatru w żagle, bo w tej chwili grają troche jak my, czyli jakby chcieli, a nie mogli. Tylko mają dużo większy potencjał piłkarski. Może po tym meczu z Togo się przelamią i zaczną grać, chociaż na to bym nie liczył. Od Euro 2000 nie widziałem dobrze grających Francuzów.

 

Mam nadzieję, że dzisiaj Szwecja zagra tak, aby Niemcy kolejne mecze obejrzeli już w swoich domach ;). Nie lubie tej reprezentacji i chce żeby jak najszybciej odpadła. Natomiast w drugim meczu będę kibicowal Meksykowi. Na papierze jest słabszy od Argentyny i mam nadzieje, że postara się o niespodzianke.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41152
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 620
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    78

  • TiggerR

    52

  • Hartfan

    50

  • Scythe

    44

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  66
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2006
  • Status:  Offline

A ja wole zeby Argentyna awansowała!! Co do Niemiec zdaje mi sie że przejdą(obym sie mylił) Francja może sprawić niespodzianke. Powiem szczerze żę ten mundial jest spoko! dużo goli fajne mecze!!
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41157
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Niemcy beda mieli problem graja slabo ale tez nie tak dobrze gra Szwecja. Ja daje Niemcom nie wiecej niz 1/4.

Argentyna sie przejdzie po Meksyku.

Anglia mimo iz graja srednio i sa przereklamowani to pojada Ekwador latwo.

Holandia powina tez latwo rozjebac Portugalie,tak jak Brazylia Ghane,Szwajcaria Ukraine a Hiszpania latwo Francje ktora juz kolejny mundial gra zle.

Za to ciekawy bedzie mecz Wlochy-Australia bede za Wlochami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41161
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Argentyna sie przejdzie po Meksyku.

 

ja mam nadzieję, że Meksyk sprawi dziś niespodziankę i trzymam za nich kciuki, bo mimo, że Argentyna gra ładnie i widowiskowo, nigdy nie lubiłem tej reprezentacji, za to Meksyk lubię i zawsze im kibicowałem.

 

Anglia mimo iz graja srednio i sa przereklamowani to pojada Ekwador latwo.

 

Tutaj się zgodzę. Anglia zawodzi na tych mistrzostwach, a szkoda, ponieważ Anglia i Holandia to moje ulubione drużyny, którym zawsze kibicuje i są u mnie nr 2 po Polsce. Pozostaje mieć nadzieję, że w końcu się obudzą. Chociaż w meczu z Ekwadorem liczę raczej na jednostronne widowisko.

 

Holandia powina tez latwo rozjebac Portugalie

 

mam nadzieję :)

 

tak jak Brazylia Ghane

 

gdyby Brazylia nie zagrała ostatniego meczu na takim poziomie, to bym tutaj polemizował. Jednak wygląda na to, że Brazylia się obudziła i jest gotowa do obrony tytułu mistrza świata, więc Ghana jest tu w nieciekawej sytuacji, a szkoda, bo pokazali kawał dobrej piłki na tych mistrzostwach.

 

Hiszpania latwo Francje ktora juz kolejny mundial gra zle.

 

Wszystko wskazuje na to, że to będzie ostatni mecz Francji na tym mundialu, a to wydaje się aż niemożliwe, kiedy spojrzymy na pakę francuzów (niczym Real Madryt pod względem gwiazd). To ostatnia szansa dla Francji. Albo teraz albo wcale. Jeśli pokonają Hiszpanię, mogą dojśc nawet do półfinału zmotywowani zwycięstwem, ale szczerze mówiąc niezbyt w to wierzę.

 

Za to ciekawy bedzie mecz Wlochy-Australia bede za Wlochami.

 

A ja będę kibicował Australii, ponieważ Włochów nie lubię, w dodatku Australia i Ghana dzielnie walczą o miano "czarnego konia" na mundialu, a takim drużynom zawsze kibicowałem :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41170
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

No teraz to się zapowiadają ciekawe mecze i w zasadzie ciężko tutaj chyba już trafić na mało elektryzujący mecz :).

 

Szwecja - Niemcy - bardzo bym chciał aby Szwedzi wygrali bo nigdy nie lubiłem Niemców.

 

Argentyna - Meksyk - tutaj ide za Argentyną bo zawsze tej drużynie kibicowałem (w przeciwieństwie do niektórych ludzi z forum ;) ). Ogólnie mam nadzieje że Argentyna jak co to wygra mistrzostwa :).

 

Hiszpania - Francja - wolałbym aby wygrała Hiszpania bo Francja gra słabo.

 

Szwajcaria - Ukraina - hmmm tu jest ciekawa sytuacja bo ciężko postawić na którąś z tych drużyn. Wyjdzie z tego zapewne dobry mecz. Uważam że jakby wygrała Szwajcaria to będzie to czarny koń mistrzostw.

 

Brazylia - Ghana - tutaj zapewne faworytem jest Brazylia, ale niesądze aby mieli łatwo.

 

Włochy - Australia - ciekawy mecz! Ale wydaje mi się, że jednak Włochy sobie poradzą.

 

Portugalia - Holandia - najlepiej się zapowiada ten mecz! Ciężko obstawiać zwycięzcę (Portugalia ?). Sądze, że jak dobrze pójdzie to będzie to jeden z najlepszych meczy tych mistrzostw!

 

Anglia - Ekwador - tutaj chyba tylko nie ma aż takiej niewiadomej. Niesądze aby Ekwador zrobił krzywdę Anglikom.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41200
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 485
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Szwecja - Niemcy - a ja jestem za Niemcami. Zawsze im kibicowalem.

 

Argentyna - Meksyk - oczywiscie Argentyna...

 

Hiszpania - Francja - Francja, Francja, Francja... Oczywiscie Henry.

 

Szwajcaria - Ukraina - bez roznicy. Moze Szwajcaria.

 

Brazylia - Ghana - Brazylia...

 

Włochy - Australia - jestem calym sercem za Kangurami. Nigdy nie moglem sie przekonac do defensywnego futbolu Wlochow.

 

Portugalia - Holandia - mam nadzieje ze Van Perise, Robben i spolka odprawia Portugalczykow do domu.

 

Anglia - Ekwador - oczywiscie Anglia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41202
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Szwecja - Niemcy - Ja jestem za Szwedami, nigdy nie lubiłem Niemców do tego wydaję mi się, że Szwedzi spokojnie mogą sprawić niespodzianke ;)

 

Argentyna - Meksyk - Nigdy jakoś specjalnie Argentyny nie lubiłem, ale szkoda gdyby odpadli, bo naprawde grają dobry futbol.

 

Hiszpania - Francja - Jestem za Francją zapewne dlatego, że gra tam kilku graczy Juve i jakoś inaczej patrze na tą reprezentacje.

 

Szwajcaria - Ukraina - Zdecydowanie jestem za Ukrainą, to ostatni kraj który przynajmniej troszke przypomina Polske ;)

 

Brazylia - Ghana - czarny koń mistrzostw może sprawić niespodzianke, ale czy napewno są w stanie walczyć jak równy z Brazylią... oby.

 

Włochy - Australia - Forza Italia i wszystko jasne.

 

Portugalia - Holandia - To może być jeden z najlepszych meczów i szczerze nie zależy mi kto wygra, ważne żeby był dobry mecz.

 

Anglia - Ekwador - Anglia jest zdecydowanym faworytem, ale oczywiście jestem za Ekwadorem przecież to oni pokazli Polakom jak się gra i może teraz sprawią sensację :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41209
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

No i to by było na tyle. Niemcy praktycznie rozjechali Szwecję. Dla mnie przykra niespodzianka :/ Pozostaje mi dziś mieć nadzieję, że Meksyk powalczy z Argentyną.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41240
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 485
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

No i Niemcy przeszli. Yey ! :D Pierwszy typ mi wyszedl :) Podolski wyrasta na Gwiazde MS...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41242
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Szwecja w pierwszej połowie było o klase gorsza i niestety tak się to musiało skończyć, bo nie dość, że stracili 2 bramki to jeszcze musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce Lucic'a. Może gdyby Larsson strzelił karnego, mecz ułożyłby się inaczej, ale to tylko gdybanie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41245
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Szkoda mi Szwedów, ale zagrali tak, że nie mogli wygrać. Larsson nie strzelając karnego dołączył do innych wielkich piłkarzy, którzy przestrzelili jedenastki w wielkich turniejach, czyli Samuela Eto'o (Kamerun-WKS, PNA 2006), Raula (Francja-Hiszpania, Euro 2000), Roberto Baggio (Brazylia-Włochy, MŚ 1994) i innych. Szkoda, bo mógł odmienić losy tego spotkania. Edytowane przez SixKiller
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41251
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  676
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2005
  • Status:  Offline

Niemcy świetnie rozegrali ten mecz. Dwie bramki na początku meczu zupełnie rozbiły Szwecję. Potem "trzy korony" rozpaczliwie atakowały bramkę Niemców. Stworzyli kilka akcji, które mogły zakończyć się golem. Hmm... gdyby Larson wykorzystał ten rzut karny to losy spotkania mogłyby się całkiem inaczej potoczyć. Szwedzi przegrywaliby już tylko jedną bramką i nieustępliwie atakowaliby bramkę Niemców. Ale losy meczu potoczyły się inaczej i to Niemcy atakowali bramkę Szwedów.

 

Argentyna - Meksyk - wydaję mi się, że Argentyńczycy nie dadzą wygrać Meksykowi. Ten mecz może być bardzo ciekawy ponieważ Meksyk też potrafi swoję ugrać.

 

Hiszpania - Francja - jakoś specjalnie nie darzę sympatią Hiszpani więc w tym meczu będę kibicował Francji, ale wygrana z Hiszpanią będzie bardzo trudna. Mam nadzieję, że w wyjściowym składzie zagra Trezegue. On może doprowadzić Francję do dalszej gry.

 

Szwajcaria - Ukraina - tutaj jestem za Ukrainą bo trzeba przecież pomagać w duchu swoim sąsiadom. Może Szewa zacznie grać tak jak w Milanie i strzeli parę bramek.

 

Brazylia - Ghana - myślę, że wygra tu Brazylia. Mam nadzieję, że Ghana nie da łatwo grać Brazylii.

 

Włochy - Australia - tutaj zdecydowanie będę kibicował kangurą bo Włochów bardzo nie lubię. Oby ich Australia zniszczyła.

 

Anglia - Ekwador - Anglia, Anglia, Anglia... Kibicuję tej reprezentacji zaraz po Polsce.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41256
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

No i pierwszą połowę mamy za sobą. Narazie Meksyk daje radę, trzyma piłkę przy sobie i ją szanuje. Zobaczymy co Argentyna pokaże w 2 połowie, bo mnie narazie w ogóle nie zachwyciła.

 

[ Dodano: 2006-06-24, 22:55 ]

No i mamy pierwszą dogrywkę na tym mundialu :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41262
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Szkoda, bo w tym momencie jest już 1:2 :(.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41271
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

No więc tak. Argentyna wymęczyła to zwycięstwo. Ktoś napisał kilka postów wyżej, że Anglia jest przereklamowana, więc w tym momencie nie wiem, co mówić o Argentynie :/ Druga sprawa. Sędzia w tym spotkaniu to kompletna porażka! Chyba zgubił czerwoną kartkę, bo zespół Argentyny z powodzeniem powinien dopisac sobie do swojego konta przynajmniej 2 takie kartoniki...Mam nadzieję, że nie wystawią takiego kretyna na finał. Sędzia liniowy również był fatalny. Szkoda, że musze to napisac, ale Argentyna powinna prowadzić 2:1 dużo wczesniej, sędzia liniowy dopatrzył się jednak spalonego. Ogólnie mecz był taki sobie. Wcześniej nie pisałem, że typuje Argentynę na mistrza, bo zdawało mi się, że mieli jednak chwilowy przebłysk z SiC ( w dodatku drużyną dużo słabszą niż Meksyk) no i moje podejrzenia się sprawdziły. Po tym, co dziś zobaczyłem w meczu Niemcy - Szwecja stawiam w 100% na Niemców i uważam, że wygrają różnica przynajmniej 2 bramek.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3610-mistrzostwa-%C5%9Bwiata-2006/page/24/#findComment-41275
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...