Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

All or Nothing II


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 911
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Już DZIŚ w godzinach 13-14 Attitude Mówi Live z gośćmi z DDW o gali DDW All or Nothing II oraz później transmisja z gali na żywo. Dołącz do wydarzenia na FB: https://www.facebook.com/events/535852829847947/

 

http://www.attitude.pl/news-transmisja-z-all-or-nothing-ii-na-zywo-wyniki.html

_________________

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360198
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 124
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Przemk0

    17

  • Kowal

    15

  • DDW Wrestling

    13

  • filomatrix

    10

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  5 911
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

AM odbędzie się bliżej 14-15. Za opóźnienie serdecznie przepraszamy.

_________________

5030302694ac1c2a0d14d2.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360211
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co tam słychać z tym AM z gośćmi z DDW? Wystraszyli się i nie przyszli? Bo za 2h gala więc jak mniemam to AM się już nie odbędzie?

_________________

28054889252fa02dfba372.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360239
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Rozumiem że coś mogło pójść nie tak i nic z tego nie wyjdzie, ale wypadałoby o tym kogokolwiek powiadomić ;)

_________________

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360242
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

DDW AON II - Nie było tragicznie ale nie było też fajerwerków. Z każdą walką było coraz lepiej. Nie będę się zbytnio rozpisywał ale tak na szybko. Kamil Aleksander vs Klarys zrobili najlepszą walkę tej gali (zresztą każda walka Kamila Aleksandra była dobra, więc cieszy to że ma pas :)). Na duże pochwały zasługuje walka kobiet (zaskoczenie, bo wiemy jaka jest zazwyczaj dysproporcja między kobietami, a facetami w wrestlingu). Don Roid z Pięknym Kawalerem również dali dobre show. Warto jeszcze wspomnieć o dobrym spocie z krzesłami w Hardcore matchu czy chokeslam na stół. Reszta nie była warta większej uwagi. Największą bolączką to słabe kick outy, przez co nie da się wciągnąć w pojedynek (tutaj wina publiki, bo po odkopaniu była cisza jak makiem zasiał).

 

Za to stream był największym plusem. Dobra jakość, dobrze umiejscowiona kamera i dało się to oglądać z tej perspektywy. Teraz wiem jak wygląda gala w DDW i nie musiałem ruszać czterech liter :D Mam nadzieję że przy następnych galach również będzie taki stream (nawet jeżeli płatny).

 

Gala jako całokształt na plus, no i najważniejsze że mamy polskiego mistrza :)

_________________

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360274
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

PrzemkO całkiem nieźle spisuje się jako konferansjer. Na pewno lepiej od poprzednika z DDW8. No i gdzie są barierki z DDW9? Już się nie boją pijanych małp?

 

Polish Giant vs Eddie Rage Ależ to było kiepskie. Normalnie jak walka Khaliego z Khalim. Eddie jedynie przez chwilę poniszczył Gianta, a tak to bał się wdać z nim w dłuższą walkę. Słabo wyglądały też ciosy Gianta i upadki Eddiego. No ale liczyła się bardziej ich wielkość, bo siły za bardzo nie pokazali. Finisher Gianta taki sobie, bo o ile dobrze widziałem to nie był chokeslam którego miał używać.

 

Mam nadzieję że wywalenie grubasa będzie naprawdę oznaczało jego brak na galach. Całkiem dobry segment z wyrzuceniem Pawłowskiego. Już od początku z tym gadaniem że nie pisał głupot na forach to cisnął głupoty. No a potem... Don w końcu znalazł swoje jaja i go wywalił, a ja autentycznie po czułem emocje jak wypowiadał te magiczne słowa „You're fired”! Mam nadzieję że Attitude naprawdę wykurzyło grubasa.

 

Renegade vs Robert Star Któregoś z naszych rodaków musieli poświecić i dobrze że zdecydowali się właśnie na gwiazdę disco polo. Jest najmniej wyrazistym reprezentantem DDW w turnieju, a przecież wszyscy przejść dalej nie mogą. To starcie było oczywiście o wiele lepsze od openera, bo było dużo szybsze i zawodnicy pokazali kilka porządnych akcji, a Renegade mimo długiej dominacji musiał w końcówce mocno się wysilić, żeby wykończyć Roberta.

 

Kamil Aleksander vs Klarys W porównaniu do dwóch poprzednik walk to ta była majstersztykiem. Bardzo długa, ale widocznie Węgrom płacą według ilości minut spędzonych w ringu. Obaj się nie oszczędzali i dla obu należą się brawa. Zabrakło jakiegoś skoku za ring do bardzo dobrej oceny. No ale stomp na klatę czy wiele innych akcji, naprawdę robiły wrażenie. Tylko dziwne trochę że sędzia nie odliczył Kamila na początku, skoro Klarys był w ringu na 9 a on nie. Mimo wszystko takimi walkami DDW może sobie wyrobić dobrą markę.

 

Corvus vs Mateusz Kowalski Kowal ma fajny theme song, choć szkoda że tak krótko dali mu powalczyć z Corvusem. No ale trzeba było pokazać siłę Węgra, który dominował praktycznie cały czas. Finish niezły, bo Kowalski przyjął piledriver. Tak więc w drugiej rundzie pojawi się dwóch Polaków, jeden mieszaniec i Węgier. Do przewidzenia taki układ.

 

Dover vs Luxus Słaby ten hardcore w tej walce, ale przynajmniej mocarnie wyglądały akcje wykonywane przez Dovera na o wiele mniejszym Luxusie. Szkoda że tylko rzucali się o krzesła, które niezbyt przypominają te używane podczas gal większych federacji, a w dodatku mają miękkie siedziska. Oberwanie plastikową klawiaturą również mało bolesne. Ogólnie walka mocno zawiodła.

 

Capoeira jest udawana, nie to co wrestling. Pokaz taki sobie, idealny na oderwanie wzroku od monitora.

 

Corvus vs Kamil Aleksander Szkoda że tak krótko, ale przynajmniej nie zamulali. Kilka akcji i koniec, choć Kamil mający za sobą długie starcie z Klarysem zbyt łatwo wygrał z Corvusem, który w krótkiej walce poradził sobie z Kowalskim. Mimo wszystko ważne że show toczy się dynamicznie, a nie ma walk w których zawodnicy zbyt długo leżeliby na ringu na siłę przedłużając walkę.

 

Polish Giant vs Renegade Brawo! Przynajmniej w finale nie będzie trzeba po raz kolejny oglądać Gianta, A to krzesło pękające na jego głowie było bardziej hardcore'owe niż cała walka z tą stypulacją trochę wcześniej na gali. Walka była nudna, Giant długo leżał i dawał sobie niszczyć nogę, ale dobrze że przegrał w taki sposób, bo Kamil będzie mógł wygrać wiarygodnie pas w finale. Wszystko uratowało to co się działo po walce, bo ładnie wyglądały te chokeslamy na zapewne adeptach, a i później to samo na Rage'u na stół stojący zaraz przy publice wyglądało kozacko, choć stół był trochę mały.

 

Kasandra & Bianca vs Audrey Bride & Mira Brawo dla PrzemkO, który potrafił przyznać się do błędu w zapowiadaniu walki. Co do walki, to na kolana nie powalała, Bianca przy jednej akcji prawie wylądowała na głowie, ale nie znudziły mnie. Tylko finish taki zupełnie bez emocji. No i od kiedy Atti jest przeciwko Biance?

 

AM na DDW- tego jeszcze nie było :D

 

Piękny Kawaler vs Don Roid Niestety nie dali się do końca wykazać Kawalerowi, choć dobrze że dostał mikrofon przed walką, ale w dużej mierze powtórzył swoje ostatnie promo wypuszczone do neta. Walka była nawet dobra, w końcu ktoś poleciał za ring, choć rozegranie końcówki pozostawia wiele do życzenia. Sędzia zbyt długo randkował z Biancą, a za jego plecami działy się botch za botchem. Bo to jak Leśny przyjął akcję woła o pomstę do nieba. Zresztą nie wiadomo czemu nie było dq, bo jak sędzia się odwrócił do wszyscy uczestnicy bójki jeszcze na nim byli. Zresztą nieważne, bo cieszy mnie wygrana Kawalera mimo tego, że Don był w tej walce bardzo dominujący, ale jednak dał się wypromować Kawalerowi na swoich barkach. Teraz pewnie Bianca została jego uczennicą, choć niezbyt przyjemnie dla niej zaczęła się ich współpraca.

 

Kamil Aleksander vs Renegade Do przewidzenia było zwycięstwo Kamila, choć szkoda że stało się ono trochę Johna Ceny, czyli całą walkę był obijany a na koniec się obudził i wygrał. Szkoda że nie przez finisher, ale zawsze to coś. Fajnie że walczyli trochę wśród publiki, bo można było zobaczyć że widzów było całkiem dużo, na pewno więcej niż na DDW8. Finał ogólnie dupy nie urwał, ale można się było tego spodziewać, bo szczególnie Kamil miał za sobą ciężkie boje wcześniej podczas gali.

 

Podsumowując tą galę trzeba powiedzieć że nawet trzymała poziom, choć zaczęła się strasznie nudna walką. Zresztą nie wiem jak ktoś walczący jak Khali w swoich najlepszych latach dostał się do federacji Lucha Britannia, gdzie jednak trzeba jakieś umiejętności mieć. Szkoda zmarnowanego potencjału hardcore matchu i dziwnego zakończenia walki Kawalera z Roidem. Mimo wszystko mi się show podobało. A danie tego live w necie, w dodatku w tak dobrej jakości i z ilością widzów prawie 200, więc nawet większą niż deklarowana w wydarzeniu na fb, do tego oglądali to także ludzie z Węgier, to pewnie będzie jedno z wydarzeń do inicjatywy roku. Ciekawe kiedy jest kolejna gala, bo mam nadzieję że nie trzeba będzie czekać do przyszłego roku na kolejną galę DDW.

_________________

28054889252fa02dfba372.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360277
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 387
  • Reputacja:   32
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

DDW All or Nothing II było pierwszą galą od DDW, którą oglądałem. Skusiłem się głównie z tego powodu, że wydarzenie było streamowane na YT. Ogólnie gala nawet mi się podobała. Pojedynek Klarysa i Kamila Aleksandra był najlepszy z karty według mnie. Na drugim miejscu uplasował się pojedynek Dona Roida i Pięknego Kawalera - też całkiem nieźle. Przy main evencie, miałem kłopoty ze streamem. Końcówkę walki i gali obejrzałem bez zakłóceń ale nie jestem w stanie jej ocenić, gdyż mało z niej widziałem.

 

Kobiety, co ciekawe, oglądało mi się w ringu lepiej niż Luxusa i Dovera w Hardcore Matchu. Segment ze zwolnieniem Pana Pawłowskiego, typowy segment typu "You're fired!", całkiem przyjemny. Spot z krzesłami nie taki zły (krzesła tylko takie "za zwyczajne"; mieli podobny stół od tego w WWE to może i krzesła na następną gale załatwią bardziej podobne), no i najbardziej "hardkorowy" punkt imprezy czyli chokeslam na stół w wykonaniu Gianta (sam Polish Giant przypominał mi trochę Masona Ryana ;) )

 

Ogólnie fajnie, że Kamil zdobył pas (chociaż to było do przewidzenia). Wcześniej, średnio interesowałem się DDW ale coś tam kojarzyłem, dzięki newsom i dyskusjom o DDW na forum. Mówiąc szczerze, chętnie obejrzałbym ich kolejną galę.

Edytowane przez Michcio

_________________

Redaktor Roku 2015

One Half of Wrestling Polska User of the Year Tag Team Champions 2017 :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360292
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Ta gala to był jakiś dramat. Ani jednej emocjonującej końcówki, pierwsza myśl w głowie po ostatnim gongu to "to już?". Do tego zupełnie niewykorzystany potencjał Dovera. Z tym hardcore matchem było jak ze świnką morską, tzn. ani świnka, ani morska. Akcja gali to chokeslam Gianta (nie ten na stół - ten na ringu). O samym Giancie można natomiast powiedzieć tylko tyle, że już wiadomo, dlaczego nie dostał się do TNA. Nie piszę tego złośliwie - i tak fajnie, że próbował.

 

O tym, że Kamil wygra, było już wiadomo przed galą. Kiedy usłyszałem jego theme, tylko się w tym utwierdziłem. Męstwo, zwycięstwo, sranie w banie - idealna nuta do świętowania. Turniej rozpisany dość logicznie: bliski zwycięstwa face'owy Giant przegrywa po interwencji, Corvus oddaje szacunek itd. Logiczna była też interwencja Pawłowskiego, która oznacza tylko tyle, że jeszcze go zobaczymy (hehe, negocjatorzy).

 

Gdy Renegade tłukł się z Kamilem poza ringiem, policzyłem, ilu ludzi uchwyciła kamera (łącznie z fotografami, "służbami porządkowymi" itd.). Wyszło mi ok. 50. Pewnie poza kadrem znalazło się jeszcze parę, więc niech już każdy sobie wymyśli, ile to mogło być.

 

Zaskoczyła mnie tylko jedna rzecz. Jak to się stało, że kiedyś niepokorny sektor Attitude, który zawsze dopingował tak, jak mu się podobało, tutaj robił to według podziału face-heel? Mówiąc wprost - dopingował kogo trzeba, czyli dokładnie tak, jak sobie życzył Roid (przypominam, że niedopingowanie face'ów było jednym z zarzutów pod adresem Attitude). Nawet nie da się powiedzieć, że to było zauważalne. To było po prostu nachalne. I zastanawiam się tylko, czy "gniazdowy" robił to sam z siebie, czy też było to częścią słynnego dealu z DDW. W artykule pierwszym czytamy: "DDW czyni wobec Attitude ustępstwo, delegując Kamila Aleksandra do występowaniu w imieniu federacji na tymże forum. Zawodnik wiele ryzykuje, bowiem fora przeglądają promotorzy z całego świata. W uznaniu dla tego wielkodusznego czynu Attitude zobowiązuje się zachowywać zgodnie z wytycznymi pod groźbą unieważnienia umowy".

 

Brawa dla N!KO, który chyba nieświadomie wymyślił ratunek dla gal DDW. Tzn. komentatora-szydercę, który nie będzie wmawiał widzom, że to, co się dzieje, jest na poważnie.

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360294
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  95
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Sorry, aż mi głupio, nie przetrwałem dłużej niż do promo Pawłowskiego, który tym swoim cienkim głosikiem zapytał czy kibice mają z nim jakiś problem. Z mojej perspektywy gość, który mieni się aktorem wypadł tak analnie, że wyłączyłem stream i później o nim zapomniałem. Serio mi głupio, bo wspierać należy... ale... Pawłowski :?

_________________

Wszystkie PPV WWE na żywo - $9.99

Kilka tysięcy godzin archiwalnych materiałów - $9.99

Usłyszeć, jak Jerry Lawler próbuje przeczytać twoje nazwisko na żywo na PPV NoC - bezcenne!

187956670454078732cb4b8.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360299
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  121
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.06.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W zasadzie zgodzę się z tym, że stream był bardzo dobrym pomysłem, sama realizacja też nie zawiodła i wielkie pochwały należą się organizatorom. To jakieś podłoże pod następne gale, gdzie mógłby pojawić się jakiś komentator (na Atti kilku kandydatów jest).

Odnośnie poziomu wrestlingowego... Wywalenie Pawłowskiego wyszło naprawdę nieźle, ale zraziłem się do AoN po walce Gianta z Rage'm, obejrzałem jeszcze wspomniane promo i walki Renegade vs. Star i chyba Aleksander vs. Klarys. Po tym pojedynku moje połączenie internetowe ostatecznie odmówiło posłuszeństwa i nie było mi dane tego oglądać dłużej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360301
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Oby zlot był lepszy niż gala ;)

 

Wynudziłem się, mało ciekawych walk(Roid z Kawalerem w miarę OK, Aleksander coś próbował robić), hardcore match było nazwać street fightem(choć i tu by było tak se), dziewczyny zakończyły wszystko zanim cokolwiek zaczęło się dziać. No i te końcówki starć, gdzie emocji było zero.

Chanty może wyglądały jakby pod Roida(cheerujemy tylko face'ów itd.), ale to mnie w sumie aż tak nie raziło. Można pokazać ludziom, o co w tym chodzi. Problem w tym, że poza wami była cisza jak na pogrzebie. Nie wiem, może jakby każdy usiadł gdzie indziej(lub dwójkami) zamiast razem, to więcej osób by się podłączyło? Bardzo ciężko się ogląda wrestling, gdzie panuje całkowita cisza przez sporo czasu.

Co do uświadamiania Kowalskich(poza tym jednym) - też by było fajnie, jakby przed turniejem wyszli wszyscy i coś o sobie powiedzieli, bo kto będzie kibicował no-name'owi. Lepsza wersja to jakieś video przed wejściem zawodnika, ale tu rozumiem jakby się nie dało. Scena z Pawłowskim była fajna...dla Atti, reszta nie miała pojęcia, czemu koleś, którego pewnie widzą po raz pierwszy, już zostaje wywalony :D

_________________

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360325
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Oby zlot był lepszy niż gala

 

Chyba było dobrze jesli chodzi o zlot, bo np; Maxi juz podwojnie widzial, na twitterze napisal ze na gali jest 100os, a bylo ewidentnie widac max 40 no moze 50, Przemk0 sie troche mylil,a reszta niemrawo robila chanty, wiec widac nie proznowali w piciu.

Chanty to byl najwiekszy minus. Renegate wczesniej dobrze przyjmowany, teraz wygwizdany, za to ostro propsowanie wrestlerow, faceow, tak jakby naprawde dostali wytyczne kogo maja chantowac, no bez jaj.

Klarys vs Kamil, to bylo za dlugie, nudne, slabe, niestety, lata mijaja i poziom ten sam.

Muzyka na wejscie Kamila, przypomina muzyczke "slowianski wiatr", wiadomo kogo :wink:

Dziwnie wygladalo jak wygrywa czysto z goscmi umiesnionymi, slabe to , bo takie cos moglo by przejsc poprzez spryt albo kant, a tak to smieszne jest.

Gadane i charyzme to ma tam Kawaler, oraz jakies umiejetnosci, cos tam Kamil potrafi ale nie polepszyl sie, ogolnie jedyna walka do strawienia to byl Kawaler vs Roid, do tego dobrze rozpisana i fajna gadka przed walka, co w innych tego nie bylo.

I tu znow slabe chanty, co to mialo byc "jestes brzydki"? Strasznie chujowo, gdzie sie podzialy wyzwiska? On was jedzie od frajerow, a wy taki slaby chant dajecie.

Hardcore matchu nie bylo, bo to nie byl hc co pokazali.

Ogolnie jak patrzylem na trzewo w domu, to zrozumialem, dlaczego wczesniej az tak tego nie widzalem w zlym swietle, poprostu poziom wrestlingu DDW to tragedia i na trzezwo nie do przyjecia.

Akcja z Weemanem oczywiscie na pokaz i bez sensu, wiedzialem ze sie go nie mozecie pozbyc, ale mogliscie przetrzymac z jego powrotem do nastepnej gali a nie na tej samej jeszcze wrocil i sie zemscil na Roidzie.

Do plusow nalezy dodac stream, naprawde dzialal dobrze, nie przerywalo, gadke Niko i Kurczaka w przerwie oraz wrescie wychodzenie wrestlerow polskich do publiki, tyle.

_________________

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360331
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  95
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tzn, że serio jest szansa, że pana Grubowskiego już więcej nie zobaczę w DDW? Chyba zacznę oglądać z zainteresowaniem.

_________________

Wszystkie PPV WWE na żywo - $9.99

Kilka tysięcy godzin archiwalnych materiałów - $9.99

Usłyszeć, jak Jerry Lawler próbuje przeczytać twoje nazwisko na żywo na PPV NoC - bezcenne!

187956670454078732cb4b8.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360351
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Chanty to byl najwiekszy minus. Renegate wczesniej dobrze przyjmowany, teraz wygwizdany, za to ostro propsowanie wrestlerow, faceow, tak jakby naprawde dostali wytyczne kogo maja chantowac, no bez jaj.

Już nie pierwsza osoba zwróciła na to uwagę, sam też zdziwiłem się jak chanty szły na Mirę i Audrey a nie na Biancę, która tak była wcześniej wielbiona. No ale przykładu Renegade nie do końca rozumiem, bo przecież wiadomo czemu był wspierany poprzednim razem. Bo walczył z Klarysem, a jego przecież wręcz nie wypada wspierać z racji podłego pochodzenia. Wiec tym razem jak walczył z Giantem to było wiadomo że nie dostanie wsparcia. Przy pierwszej walce ze Starem mogło być inaczej, ale to turniej i jednak warto wspierać swoich. O finale to już nie wspominam, bo poprzednim razem tez byliśmy za Kamilem.

Wspieranie Roida w walce z Kawalerem oczywiste, choć brak wyzwisk jestem w stanie zrozumieć jeśli była to część umowy. Ustępstwa tylko z jednej strony na dłuższą metę nie mogą wyjść obu partnerom na dobre.

 

Chyba było dobrze jesli chodzi o zlot, bo np; Maxi juz podwojnie widzial, na twitterze napisal ze na gali jest 100os, a bylo ewidentnie widac max 40 no moze 50, Przemk0 sie troche mylil,a reszta niemrawo robila chanty, wiec widac nie proznowali w piciu.

Kilka dni potrafi pewnie wyniszczyć :grin: Zapewne dlatego nie było wcześniej AM, żebyśmy nie mogli rozpoznać w jakim są stanie :D

_________________

28054889252fa02dfba372.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360356
Udostępnij na innych stronach

Miałem drobne problemy podczas oglądania live przyczyną był mój net gale musiałem oglądać w 240p, ale dało rade. Odkąd usłyszałem o naszym gigancie strasznie go markowałem/lubiałem lecz po tym co zobaczyłem nie wiem może to był zły dzień, ale walczył on w tęmpie great khaliego. Najlepszą walką była walka Kamila z Klarysem. Segment ze zwolnieniem Pawłowskiego zajebisty bardzo mi się podobał. Niestety walki na gali nie powalały. Nie oszukujmy się PXW fedka backyardowa robiła dużo lepsze walki. Mimo tego wspieram i będe wspierał polski wrestling. Mam nadzieje, że będzie mi dane kiedyś pojawić się na gali w rzeszowie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35927-all-or-nothing-ii/page/5/#findComment-360359
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Mam na myśli bardziej czas rekonwalescencji oni zawsze wracają w innym czasie niż podają.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1367 Data: 31.10.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Salt Lake City, Utah, USA Arena: Delta Center Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Michael Cole & Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: CMLL Rey Del Inframundo 2025 Data: 31.10.2025 Federacja: Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Online Stream Lokalizacja: Mexico City, Distrito Federal, Meksyk Arena: Arena Mexico Publiczność: ca. 16.000 Format: Live Platforma: YouTube.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
    • Kaczy316
      Lecimy z ostatnim SD przed Saturday Night's Main Event! Może będzie coś ciekawego? Z zapowiedzi to mówiąc wprost interesuję mnie bardziej jedynie United States Championship Open Challenge, ale może wymyślą jeszcze coś ciekawego.   Tiffany otwiera SD i to jeszcze nawet przed oficjalnym rozpoczęciem, jeszcze jak muzyka leciała w tle ta co zawsze przy początku i komentatorzy sobie mówili, ale Tiffy od razu chciała Jade i nie zmierzała czekać, jednak wychodzi Nick Aldis, ostatecznie Stratton nazywa Jade tchórzem, ale Jade jednak się pojawia, jednak Aldis powstrzymuję obydwie zawodniczki, bo nie chcę fizycznego kontaktu pomiędzy nimi przed ich pojedynkiem o tytuł, a Cargill mówi, że Tiffy Time się skończy jutro, Tiffany chcę ją zaatakować, ale ochrona ją powstrzymuję i w sumie tyle z segmentu początkowego, wygląda na napisany na szybko albo ucięty, nikt prawie nic nie powiedział, była lekka frustracja, ale to trochę mało, no taki zbędny segment, lekko może podbudował feud, ale nie jestem jakoś mega zadowolony, po prostu się odbył xD.   Uwielbiam Ilje Dragunova i dostał świetne wideo promo "Suffering is a true test of life" Oj prawda i to zdecydowanie.   R-Truth w stroju Mikołaja życzy wesołych świąt dla Motor City Machine Guns xDDDDDDDD, Oni mówią mu, że to dzisiaj jest Halloween, a nie Święta, a ten mówi, żeby pobłogosławili swoje serca z tego co zrozumiałem i odchodzi xD, ale podbija Solo i ostatecznie pewnie dojdzie do jakiejś walki, bo Solo będzie chciał pogadać o tym z Aldisem.   Pora na United States Championship Open Challenge! Dawajcie mi tego Dragunova i jakiegoś solidnego rywala dla niego! Ulala FRAXIOM! Który z nich zawalczy? Chyba żaden, bo wszystko przerywa też Tommaso Ciampa! Wszyscy wchodzą do ringu i Ciampa mówi, że nie zdzierży tego, żeby dawać tym nerdom Title Shota, ale Nathan od razu go popycha, Ciampa jeszcze chcę coś powiedzieć, jednak Frazer wytrącił mu mikrofon z ręki i mamy przepychankę, ale Ilja to przerywa mówiąc, że Open Challenge jest dla wszystkich, a Nathan był pierwszy i nie ma nagrody dla "Jackass" kierując te słowa do Ciampy i ten powoli wycofuję się z ringu o dziwo, ale pewnie jeszcze namiesza, ale wracając do walki OJ TAK NATHAN VS ILJA, ALE TO BĘDZIE SIEDZIAŁO! Co to było za starcie, jedno z najlepszych w tym roku, nie wiem czy to nie była najlepsza walka jaką widziałem odkąd wrócił United States Championship Open Challenge, ta szybkość to tempo, Nathan ładnie szybkością robił Ilje, ale ten też często mu dorównywał i nie dawał się zrobić, świetny pojedynek brawa dla obu Panów, Nathan się pokazał z niesamowitej strony, a Dragunov to Dragunov, prawie 19 minut starcia, mega dużo dostali i wykorzystali to w 100% sporo kontr, ciekawych akcji i ten Ilja co w pewnym momencie jak wykonywał German Suplexa poza ringiem to powiedział do Frazera "It's nothing personal", naprawdę mega dobrze to wyszło, a po walce jeszcze Ciampa zaatakował Nathana i....reklamy xD, niezły moment na reklamy i dopiero po reklamach pokazali nam powtórkę i dalej mamy brawl, wbił jeszcze Gargano i brawl pomiędzy DIY i Fraxiom, chociaż Dragunov próbował to przerwać, Ilja ostatecznie jak się tylko odwrócił to zauważył Tama Tonge, który trzyma jego tytuł i mówi "Yayayayayaya" Oj tak, to będzie kolejny rywal, kolejna świetna walka się szykuję.   Kit Wilson vs Carmelo Hayes, pojedynek może być niezły, Melo powinien to ugrać. Walka trwała lekko ponad 3 minuty, nie ma co za bardzo tutaj komentować, dobrze to wyglądało, ale szybko się skończyło, Kit ładnie się pokazał, Miz ingerował w walkę i zaatakował Carmelo, ale ostatecznie i tak Hayes to ugrał, więc dobrze, ale po walce otrzymał Skull-Crushing Finale i koniec, feud trwa dalej, ciekawe jak się rozwinie.   Alexa i Flair na backu w wywiadzie, mówią o The Kabuki Warriors.   Sami na backu prosi Aldisa, żeby mógł być przy MCMG podczas ich walki z MFT, bo wie jak to może się skończyć, ale nie jest ogólnie dopuszczony do akcji w ringu, więc Nick niezbyt to widzi i pojawia się Cody Rhodes! Który mówi, że jest dumny z Samiego, z kolei Zayn życzy mu powodzenia w walce z Drew, ooo Aldis wprost pyta Kodeusza czy miał coś wspólnego z atakiem na Jacoba, kurde no nawet WWE nam to sugeruję, że to mógł być Rhodes xD, ale Rhodes mówi, że lubi Jacoba i nie miał z tym nic wspólnego, ciekawe czy to prawda, ale pewnie tak, jednak podoba mi się, że sam Aldis takie coś podejrzewa i zasugerował, że tak może być, to jest ciekawa sprawa, a potem rozmawiali o podpisaniu kontraktu dzisiejszego wieczoru.   Kolejny pojedynek to Alexa vs Nia, byłe przyjaciółki, ale jakoś nie jestem zainteresowany tą walką, chociaż może wyjdzie ciekawie, zobaczymy. Prawie 9,5 minuty starcia, takiego dość dobrego, w sensie nic co by ktokolwiek zapamiętał, ale walka była w porządku, Alexa to ugrała przy pomocy Charlotte, więc jest git i w sumie tyle można powiedzieć.   Na backu MFT spotyka Reya Fenixa, który nie chcę walczyć z Solo, ale chcę walczyć z Talla Tongą xD, to nie jest chyba dobry pomysł.   Bardzo fajne wideo promo w wykonaniu Priesta w kierunku Aleistera, dobrze to wyglądało, Black wie kiedy to nadejdzie i wie dlaczego to nadejdzie.   Na backu mamy kłótnię pomiędzy Giulią i Kianą, a Tiffany, ale potem Tiffy odchodzi, a podbija Chelsea, która chcę walki od Aldisa, bo przy tym wszystkim był też Nick xD. Nick mówi, że Chelsea będzie miała walkę w przyszłym tygodniu, ale nie wiem jeszcze z kim, na koniec wszyscy uciekają od Nikki Storm, która jest straszna nie tylko w Halloween xD.   Dostajemy następną walkę, która była zapowiedziana już wcześniej na tym show czyli Motor City Machine Guns vs MFT, które będzie reprezentowane przez Tama Tonge i JC Mateo, walka może być mocna. Prawie 9 minut starcia, które było bardzo dobre, obydwa teamy ładnie się pokazały, dość szybkie tempo, nie ma na co narzekać moim zdaniem, w zeszłym roku to MCMG ich pokonali i wygrali tytuły, a w tym w ramach zwykłego pojedynku to MFT wygrali oczywiście przy pomocy sojuszników, ale jednak, po walce mamy atak na Chrisa i Alexa, ale na pomoc przybiega Rey Fenix! Ale też zostaję rozwalony i....Nakamura także się pojawia! Jednak Talla Tonga też go niszczy, to chyba podbudowa pod bardzo losowy War Games, MFT vs Rey Fenix, Shinsuke Nakamura, pewnie Sami Zayn i chyba Motor City Machine Guns, ale w takim razie kto piąty do MFT? Bo nagle Wyatt Sicks się nie pojawia, nie wiem, trochę chaotycznie jest wokół MFT i nie wiem czy zawalczą z tymi losowymi face'ami na War Games czy jednak z W6, ale zobaczymy, wyjaśni się to pewnie niedługo.   Next Week: Rey Fenix vs Talla Tonga, to może być ciekawy pojedynek i coś nowego. Oczywiście kontynuacja naszego ukochanego United States Championship Open Challenge'u, ja fan. Charlotte Flair vs Nia Jax meh, poza ostatnim pojedynkiem to zapowiada się przyjemne show.   Czas na podpisanie kontraktu na walkę Cody Rhodes vs Drew McIntyre o Undisputed WWE Championship na Saturday Night's Main Event! Ciekawe czy coś się tu wydarzy, niby jeszcze 16 minut gali, ale same wejścia zajmą pewnie z połowę, szczególnie Kodeusza, więc zobaczymy czy coś się wydarzy, jeszcze jakaś reklama podczas wejść by się przydała xD. Cody po wejściu od razu bierze mikrofon, no to zobaczmy co ma nam do powiedzenia, standardowo pyta się fanów o czym by chcie.....A nie najpierw życzy im Happy Halloween, zdziwił mnie i w sumie tyle, teraz wbija Scottish Psychopath DREW MCINTYRE! Obaj siadają na swoich miejscach i jeden drugiego zachęca do podpisania kontraktu jako pierwszy xD, ale nagle Drew mówi, że nie może tego podpisać, ale Cody mimo to podpisuję kontrakt, nie ogarnąłem, co to znaczy "Lopsided"? Wpisałem w tłumacza, ale wyświetla mi, że to "przechylony" Nie ogarnąłem tego xD, chyba chodzi o to, że jest zły i przekombinowany, może coś na tej zasadzie, ale Aldis mówi, że to standardowy kontrakt, ale Drew i tak nie chcę tego podpisać, Drew ładnie to rozgrywa, chodzi mu o sytuację, która miała miejsce ostatnio w walce z Codym jak ten uderzył go tytułem, czyli, że Cody jak to zrobi, jak zostanie wyliczony czy będzie DQ to Rhodes mimo to zachowa tytuł i to się nie podoba McIntyre'owi i to uważa za "Lopsided" Nick po prostu jednak ma w to wywalone i mówi, że wiele osób będzie chciało być na miejscu Drew, więc nie będzie problemu z daniem shota komuś innemu, kto chcę podpisać kontrakt i mieć shota na tytuł Cody'ego podczas jutrzejszej nocy, a Drew.....zdziwił mnie, bo powiedział "Okey, get one of them" Kurde ale to było mega dobre, nie spodziewałem się takiego zachowania i sobie wychodzi xDDD, prawdziwy sigma, lecz Cody go zatrzymuję, który wie czego chcę Drew, bo no w sumie nie powiedział tego wprost, ale wszyscy wiemy o co mu chodzi, że jak Cody zostanie wyliczony albo zdyskwalifikowany to straci tytuł i Rhodes się na to zgadza. Nick nie jest przekonany do tego pomysłu, ale Cody mówi, żeby to zrobił i ostatecznie dostajemy to! Kurde może Drew dostanie tytuł chociaż na chwilę? Naprawdę jest na to szansa. McIntyre mówi trochę o Codym, a samego siebie nazywa "Real American Dream" xD śmiesznie to zabrzmiało, a Cody za to powiedział różnicę pomiędzy Drew i Nim, Rhodes miał jaja, żeby odejść z WWE, a Drew został zwolniony, a na koniec życzy powodzenia dla Szkota powodzenia jutro, McIntyre jednak nie może tego znieść i mówi prawdę dla naszego Champa, że On tylko daję, daję i daję, a fani tylko biorą, biorą i biorą, ale kiedyś odwrócą się od niego, na koniec jeszcze wspomina jego córki, Cody nie jest z tego powodu zadowolony i mamy brawl, ale Drew ucieka przed ostatecznym uderzeniem tytułem, z kolei Rhodes zastanawia się co chciał zrobić, kurde podoba mi się taki Cody, zastanawiający się, dobrze to wygląda, ostatecznie wykorzystuję to Drew, który wraca do ringu i wykonał mu Claymore'a, a potem jeszcze Powerbomba na stół, może Szkot faktycznie to ugra? Do twarzy mu z tytułem, ale jak mawia stara zasada wrestlingu, kto ostatni brawl przed walką, ten przegrywa samą walkę i tutaj pewnie też tak będzie, a szkoda, ogólnie bardzo dobry segmencik, mega mi się podobał i niesamowicie podbudował ten feudzik, oj tak.   Podsumowanie: Pora na jakieś podsumowanko, więc lecimy, w sumie dobre SD, nie jakieś wybitne, ale moim zdaniem dobre, podbudowało feudy przed dzisiejszym Saturday Night's Main Event, segment początkowy dość średni i na szybko miałem wrażenie, ale był, walki no nie było złej, jedynie Alexa vs Nia mi średnio siadło, ale to było raczej pewne, reszta dobra lub bardzo dobra albo świetna jak w przypadku Dragunova i Nathana, segment końcowy siadł mocno, dobre SD jako ostatni przystanek przed fajnie szykującym się SNME.
    • -Raven-
      Dwa razy tego samego by chyba nie odstawiali, tym bardziej, że Rollas powróci raczej jako face.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...