Programy z WWE Network - ogólna dyskusja

[filomatrix]

- mogliby wziąć świeże wypowiedzi Bischoffa a nie archiwalne teksty z Death of WCW, ja wiem, że on jest w TNA itp.itd ale mógł dla dobra biznesu strzelić nowy wywiad.

 

Wszystko wskazuje na to, że Bischoff od dłuższego czasu jest już poza TNA. Można za to postawić pytanie, jakie jego stosunki z WWE i być może w tym aspekcie upatrywać problemu.

 

- Bret, Jericho, cruiserzy, Eddie...a gdzie Benoit? Okej zabił żonę, dziecko i siebie, ile czasu musi minąć zanim znowu można będzie o nim publicznie wypowiedzieć się nie spluwając za siebie? Nawet o Hitlerze już czasami mówi się ciepło w niektórych materiałach więc czekam niecierpliwie. WWE powoli zaczyna nakreślać swoją historię według własnego widzimisię co zaczyna mnie wkurwiać. Historia Monday Night Wars bez Cripplera opowiedziana być nie może i Vinnie powinien to przełknąć.

 

Z Benoit to jest ciężki problem. Póki Vince ma coś do powiedzenia, to w oficjalnych materiałach Chrisa nie zobaczymy. Poza tym ten kto ma władzę, ten kształtuje historię, więc jeżeli chcesz to określać jako "widzimisię" to może być i tak.

 

- Skoro mają kontrakt ze Stingiem to nie rozumiem dlaczego nie ma z nim wywiadu. Zostawiają Bordena na późniejsze odcinki?

 

Z tym kontraktem, jest jak z Yeti. Wszyscy o nim mówią, ale nikt go jeszcze nie widział i do póki przynajmniej jedna ze stron tego nie potwierdzi, nie można w sposób pewny powiedzieć, że Sting ma zawartą umowę z WWE.

 

- WWE... tak by ich kurwa bolało powiedzieć WWF? Czy prawo autorskie z Wildlife Fund działa tak retroaktywnie, ze o swoich dawnych materiałach muszą używać obecnej nazwy? Po prostu mnie to irytuję, ale to tylko ja.

 

Dawno już nie oglądałem Vintage Collection, ale o ile dobrze pamiętam, to tam to F (lub Federation) jest albo wypikane albo wycięte, więc nie wykluczone że są jakieś restrykcje ze strony World Wide Fund for Nature

[PLKData12]

Właśnie guzik prawda ciągle w Vintage mówią WWF i World Wrestling Federation... Nawet jest logo WWF na dole ekranu.

[Badu]

Właśnie guzik prawda ciągle w Vintage mówią WWF i World Wrestling Federation... Nawet jest logo WWF na dole ekranu.

 

No właśnie chyba ostatnio się to zmieniło. Dawniej wszystkie loga WWF były zamazywane, nawet te na strojach sędziów czy banerach, a teraz są normalnie pokazane. Tak samo gdy ktoś wypowiadał WWF. Np. w grze WWE 13 'F' lub 'Federation' było wycinane z dialogu, a zamiast tego była chwilka ciszy. W każdym razie dobrze, że to już minęło i pokazują jak było oryginalnie.

[aRo]

Były problemy z tym F, ale niby wszystko wróciło do normy - w Vintage Collection cenzura zniknęła, wydaje mi się że w zeszłym roku, jak się skończył spór z firmą z pandą w logo. Ale w Monday Night Wars uparcie mówili "WWE", mimo że jak byk było widać stare oznaczenia.

[Kowal]

WWE The Very Best of WCW Monday Nitro

Nie wiem czy ten program to zajawka jakiejś kolejnej serii na WWE Network, czy tylko pojedynczy odcinek mający nam osłodzić czekanie na emisję serii o poniedziałkowych wojnach. Jednak w tym przypadku szału zupełnie nie było. Przede wszystkim pokazali trzy czy cztery walki, z których dwie były mi znane, a jedynie walka z udziałem Chrisa Jericho była zdatna do oglądania. Oczywiście na koniec musieliśmy uświadczyć walki Hogana z Goldbergiem, którą widziała już zapewne większość fanów wrestlingu.

Wśród niby najlepszych rzeczy z Nitro znalazły się np. Nitro girls, a za to w ogóle w odcinku nie uświadczyliśmy historii o NWO, choć przez lata to oni byli gwiazdami poniedziałkowych gal.

Oczywiście nie sposób nie zgodzić się z miejscem w zestawieniu np. dywizji cruiserów, bo to była jedna z rzeczy, w której WCW dominowało nad WWF.

Ten odcinek przebiegał w taki sposób, że wydaje mi się że możemy doczekać się kolejnego odcinka. Na pewno program jest słabszy od poniedziałkowych wojen, ale wiedzy o dawnych latach nigdy dość, w dodatku z komentarzem w studiu w wykonaniu DDP.

[DAWIDKI]

Otóż cała sprawa z "F" wygląda tak:

- "Pandy" pozwoliły używać WWF i starego loga TYLKO w materiałach archiwalnych

- w obecnych materiałach tworzonych już po procesie mają cenzurować tak jak to było dawniej w archiwach.

[Venomus]

WWE The Very Best of WCW Monday Nitro

 

W sumie spodziewałem się więcej, tak troche po łebkach było. Na plus fakt, że DDP nie lizał butów wujka Vinniego. W podcascie u Austina słyszałem, że zgodził się na komentowanie tylko jeśli będzie mógł mówić prawdę i po swojemu i faktycznie, od razu mnie jednostronnie się słuchało. Kolejna miła rzecz po tym jak Paige postawił na nogi Halla i Robertsai swoją yogą.

 

BTW co to kuźwa było jak Goldi zdobył tytuł? Czemu puścili (z offu?) jego zniekształcony theme bodajże z WWF/E? Na pewno nie był to oryginał który znam i kocham. Czy tez może zanim był ten najbardziej popularny to Bill wchodził przy czymś takim?

[Kowal]

WWE Beyond The Ring: CM Punk. Best In The World

Program o Punku to pewnie pocięte fragmenty z DVD o nim. A że wydawnictwa tego nie widziałem, to ten program pozwolił mi na szybkie przypomnienie kariery Puka, zaczynając od początków jego treningów, występów na scenie indy, aż po występy w WWE.

Wszystko zostało opatrzone komentarzem samego punka, Colta Cabany czy Paula Heymana. Moim zdaniem warto poświęcić te dwie godziny, jeśli ktoś zaczął śledzić karierę Punka dopiero w WWE. Bo fragmenty jego walk z IWA czy ROH pozwalają poznać trochę początki jego kariery i to jak się zmieniał jako zawodnik.

Ciekawe czy WWE szarpnie się jeszcze na jakiś program o Punku, skoro teraz zrobiła o całej jego karierze. Mimo wszystko szkoda że już go u Vince’a nie zobaczymy.

[Kowal]

WWE Countdown: Riviting Rivalries

No któż mógł trafić na pierwsze miejsce tej listy jak nie właściciel federacji i jego feud z jedną z ikon federacji. Można się z tym oczywiscie nie zgodzić, bo znalazło by się kilka lepszych pozycji, ale bodajże dwa miejsca Hogana w tym zestawieniu to jest przesada. Powinni zostawić tylko ten prowadzący do Wrestlemanii I, bo to jednak dało nam ME pierwszej Wrestlemanii, który przecież tak często jest wspominany. Nie mogło zabraknąć feudu Ceny z Rockiem, czy Rocka z HHH. W miarę fajny odcinek, bo pokazał feudy toczące się dosć długo, ale napewno z niektórymi pozycjami bym się nie zgodził, ale napewno ta wyliczanka pozwala lepiej poznać przeszłość niż np. Vintage, do którego rzadko wybierane są ciekawe walki.

 

WWE Wrestlemania Rewind: The Ultimate Underdog

Tym razem odcinek miał skupić się całkowicie na Reyu Mysterio, który z zawodnika nie mającego szans na nic wielkiego nagle staje sie main eventerem i mistrzem. W jakieś dwadzieścia minut streszczona została cała kariera Reya. W sumie można stwierdzić że to był na tyle dobry ringowo zawodnik, że naprawdę można było uwierzyć że dzieki swojej zwinności i skoczności był w stanie pokonać najlepszych. Walkę z Wrestlemanii przeciwko Kurtowi i Ortonowi już widziałęm, ale była na tyle dobra że w tym programie jej nie przewinąłem. Rzucający ludźmi jak workami Kurt, latający Mysterio i zawsze neibezpieczny Orton stworzyli świetne widowisko. Wiadomo dlaczego Rey dostał pas, alemimo wszystko za show które robił w ringu należał mu się główny pas, choć na chwilę. Mam nadzieję że Rey już nie wróci do ringu, bo wolałbym go pamiętać jako tego, który robił świetne show, a nie ten któy mimo tego że się oszczędza to i tak co chwilę się rozlatuje.

[Kowal]

WWE Wrestlemania Rewind: Triangle Ladder Match

W tym odcinku można było zobaczyć, jaka była podbudowa do walki braci Hardy, Edge'a & Christiana oraz Dudley Boyz w ladder matchu na Wrestlemanii. Połowę odcinka zajmowała sama walka, którą ominąłem bo już ją widziałem, choć nie można ukrywać że to był bardzo dobry ladder match i warto go obejrzeć i to nie raz. Fajnie że dużo czasu zajmowały wstawki z wcześniejszych walk tych teamów. Dla osoby nie oglądającej wtedy wrestlingu to duży zastrzyk wiedzy dotyczącej tych drużyn. Mimo wszystko trochę mniejszy procent odcinka powinna zajmować sama walka, którą większość pewnie widziała i w każdej chwili można ją sobie w necie obejrzeć.

 

WWE Countdown: Hell In A Cell

Ciekawy odcinek odliczania, choć oczywiście z poszczególnymi pozycjami danych walk można się nie zgadzać. Pierwsze miejsce oczywiście musiała zająć legenda legend, czyli walka Takera z Foleyem. Ok. to była dobra walka, brutalna, miała kilka pamiętnych momentów, więc myślę że ta pozycja nie budzi dużych kontrowersji. Większość walk była oczywiście z udziałem Takera i HHH. Mi osobiście zabrakło w zestawieniu walki tego drugiego z Batistą. To był mój pierwszy Hell in a cell jaki widziałem i jedna z pierwszych walk wrestlingowych jakie ściągnąłem z neta. Byłem pod dużym wrażeniem tego jak rzucają się na schody i obijają drutem kolczastym. Mimo wszystko w większości walk tego typu były jakieś pamiętne momenty i robienie top 10 krzywdzi na pewno niektóre ze świetnych walk, których w zestawieniu zabrakło.

[Kowal]

WWE Wrestlemania Rewind: Unfinished Business

Odcinek do pominięcia dla osób, które jeszcze dobrze pamiętają walkę HHH z Takerem na Wrestlemanii 27. Jedynie kwadrans został poświęcony na przypomnienie podbudowy tej walki, a reszta to już samo starcie. Niestety łatwo sobie przypomnieć jak mało pasjonujący był ich feud i jak mało się w nim działo. Dlatego sporą część stanowiły powtórki z walki Takera z Michaelsem i przypominanie że Hunter chciał walki z Takerem żeby zemścić się za koniec jego kariery. Jak nie ma o czym zrobić odcinka to najlepiej o Takerze, bo walka z wejściówkami zajmie tyle że nie trzeba szukać zbyt wielu materiałów żeby skleić odcinek.

[Kowal]

Summerslam Prelude: Cena vs Lesnar

Pół godzinny program miał podbudować emocje przed niedzielną walką, ale moim zdaniem nie udało im się to za dobrze. Głównie przez to że nie było wstawek z obecnego feudu, a raczej same powroty do przeszłości i m.in. walk na ER. Tak brutalnie już pewnie nie będzie, bo Brockowi się wtedy troszkę zapomniało że to już nie UFC tylko wrestling, ale jeśli choć w połowie dadzą mi tyle emocji co wtedy to nie będę narzekał. Trochę mało było komentarzy Heymana, a mogli sobie odpuścić mało wnoszące komentarze ludzi takich jak Miz czy Henry, choć ten drugi miał akurat z Brockiem bolesne spotkania.

Podsumowując, choć mi się ten program nie bardzo podobał, to cieszy mnie że WWE wykorzystuje Network do takich celów jak dodatkowa promocja feudów. Wystarczy dać kilka wypowiedzi i archiwalnych wstawek i niskim kosztem przypominamy widzowi kto, dlaczego i kiedy będzie walczył.

[Kowal]

WWE Wrestlemania Rewind. Born Rivals: Austin vs Rock

Tym razem program został poświęcony feudowi dwóch prawdopodobnie największych gwiazd ery Attitude i ich walce na Wrestlemanii 15. Oprócz walki dostaliśmy krótkie wspomnienie nie tylko samego konfliktu, ale nawet urywki tego, jak przebiegała ich dotychczasowa kariera i w jaki sposób stali się ulubieńcami publiczności.

To że Rock i Austin często mieli ze sobą do czynienia w ringu, byli w ostatniej dwójce wygranego przez Austina Royal Rumble, to są fakty powszechnie znane. Ale warto je sobie przypomnieć w tym krótkim programie. Bo to są jakby nie patrzeć dla wielu z nas odległe czasy w wrestlingu i dobrze że nie oglądając całych gal można je sobie przypomnieć. Zresztą możliwe że nie każdy widział Austina z czasów współpracy z Tedem Dibiase, kiedy jeszcze nie był ulubieńcem publiczności. Dla wielu osób Rock i Austin od zawsze byli gwiazdami wielkiego formatu, a dzięki takim programom jak Wrestlemania Rewind można zobaczyć że oni także do swojej pozycji w federacji musieli dojść. No a jak dobrze wiadomo talent mieli na miarę main eventu Wrestlemanii.

[Mishka]

WWE Journey To SummerSlam The Shield

Głównie z sympatii do grupy nazwanej Tarczą odpaliłem ten odcinek z WWE Network. Bardzo podobało mi się jak została przedstawiona ich kariera, a właściwie droga do tego etapu w karierze w jakim są teraz. WWE postarało się w wykonaniu tego dokumentu gdyż zawarli tutaj materiały nie tylko ze swojego rodzimego produktu, ale sięgnęli również do ROH czy Dragon Gate aby jeszcze lepiej pokazać nam jak Ci faceci się rozwijali. Tak jak padało kilkukrotnie w tym filmie - mimo tego, że tworzyli oni grupę to każdy z nich wnosił do niej coś innego i każdy z nich jest kimś innym. Tutaj zostało świetnie zaprezentowane jak każdy z nich funkcjonuje w tym biznesie. Jak dało się wywnioskować po zachowaniu to Dean Ambrose mimo tego, że zachowuje się nie tak jak każdy to tak jak pewnie większość lubi odejść od wszystkich, od problemów i zamknąć się w sobie.

[Kowal]

WWE Journey to SummerSlam: The Shield

Nadszedł moment, w którym każdy członek byłego Shield odgrywa ważną rolę w federacji jako solowy zawodnik, więc przyszedł czas na program podsumowujący ich drogę od początków kariery, aż do tegorocznego SummerSlam, na którym Dean i Seth walczyli ze sobą, a Roman miał ważną w karcie walkę z Ortonem.

Fajnie że prezentowane były urywki kariery Ambrose'a z CZW i Rollinsa z ROH, co jest sporą promocją dla tych federacji. Nie oglądałem rozwojówki kiedy w niej walczyli, więc ten program uzupełnił trochę moją wiedzę o tych zawodnikach.

Moim zdaniem mogliby zrobić takie programy o większej liczbie zawodników, bo można poznać ich wcześniejsze, nie zawsze znane etapy ich kariery. Śmieszny był tylko sposób, w jaki podpisali Youngera, bo z racji tego że teraz jest sędzią nie podpisali go jako gwiazdy sceny niezależnej, tylko jako talent sceny indy.