Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Programy z WWE Network - ogólna dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

HoF na duży plus. Mniej lub bardziej, ale niemal wszystko mi się podobało. Z naciskiem na Cornette'a, DDP (ale przegiął z długością), APA, końcówkę Teddy'ego Longa i oczywiście Kurt Angle.

 

Jedyne, co mi wadziło, to... Dana Warrior. Sam gościu wypadł spoko, widać że fan, ale jej nie chcę już widzieć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-419884
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 644
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Susek

    48

  • aRo

    47

  • N!KO

    45

  • Pavlos

    43

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Krótko o Hall of Fame. Dobra ceremonia, większość speechów była dobra, Eric Bishoff mnie zaskoczył i nie zachował się jak egoista jakim jest. Zabrał mało czasu i przyznał, że jego miejsce na podeście powinien zająć ktoś inny. Cornette niczego nie odjebał, żyć, nie umierać ;D. W oczy kuła mnie trochę Natka bardzo otwarcie czytająca swój speech z kartki. Zabolało mnie to a jej przemowie odebrało autentyczność.

Zdecydowanie najlepiej słuchało mi się Beth Pheonix... po prostu opowiadała o moich czasach, rzucała nazwiskami, które poruszają me zlodowaciałe serce, mówiła o latach w których wrestling bawił mnie najbardziej. Nawet pojawiła się linijka w której wspomina o rodzinie z Polski ;). Dużo sentymentu, dużo ciepłych uśmiechów, bardzo dobrze to wypadło.

 

Dołączam się do narzekań na Danę Warrior. Ja jej już nie chce. Niby nie ma nikogo lepszego do przedstawienia czym jest Warrior Award ale wszystkie jej speeche wydają mi się sztuczne i nieszczere. Kobieta nie ma z biznesem nic wspólnego, nie opuszcza mnie wrażenie, że trzepie kasę na nazwisku zmarłego męża.

Edytowane przez DashingNoMore
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-419885
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  844
  • Reputacja:   300
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja bym raczej chciał się odnieść do publiczności, kamera została skierowana na Romana cała hala zaczęła buczeć, to co dopiero będzie jutro? :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-419897
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 281
  • Reputacja:   41
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Naprawdę solidne rozpoczęcie tygodnia z wm i masą atrakcji?

Chyba moje jedne z ulubionych hof, jakie dane było mi oglądać ,,na żywo''

 

Kapitalny , wzruszający speech Ddp'iego. Nawet by mi na myśl nie przyszło, że trwało to tak długo.

Beth pozytywnie zaskoczyła, przy omawianiu jej czasów spędzonych w OVW.

 

Szkoda, że Kurt dostał przez to troszkę mało czasu, to nie było zbyt wiele momentów z prywa. Takie z pewnością dodają smaczku. Gdyby wm była przynajmniej tak dobra, byłbym zadowolony.

 

 

Aha, no i nie znając poczynań tego hója Cornetta, po tym co ludzie o nim mówią, piszą. Jak bardzo jest nieobliczalny za mic'iem, to muszę przyznać , że rozczarowałem się. Nie powiedział nic godnego uwagi. Eric , też nie dał czadu do jakiego nas przyzwyczaił , lecz to przez to , że grał tu mocnego babyface'a. :D

 

Kilka dobrych , mile spędzonych godzin.

Edytowane przez Caribbean Cool
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-419901
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Cała Road to Wrestlemania może ssać pałę z połykiem, ale po Hall of Fame zawsze jestem pozytwnie nakręcony na WM (i oczywiście Takeover). Może jestem dziwny, ale słuchanie starych ludzi i ich wspominek zmiękcza mnie i moje skamieniałe serce.

 

Ależ ten Cornette był szczęśliwy - to że jest wygadany wszyscy wiemy, to że musiał być PG również, ale czuć od niego było że jest im wdzięczny i cieszy go możliwość bycia częścią tej wielkiej chwili Rock'n'Roll Express. Jim nie zawiódł, a i Ricky & Robert też byli baaardzo w porządku, trochę jakby mieli z tego bekę, ale fuck, 34 lata jako tag team i ciągle do przodu.

 

Ricky Steamboat dość mocno skupił się na aspekcie treningów Ricka - mając w pamięci felieton na Atti o już-Hall of Famerze i łącząc to wszystko do kupy to Rude musiał być naprawdę kurewsko silny. Rodzina widać że się dobrze trzyma, syn-mówca, to chyba uosobienie stereotypu chłopa z Minnesoty - duży silny chłop-drwal (normalnie jakbym HIMYM oglądał), fajnie że użył proma ojca. Ale za to córka ... w sumie to nie wiem czy ona jest taka piękna (nie śpię od 28 godzin) czy może mam urojenia, ale goddammit, o 3 w nocy była dla mnie Simply Ravishing <3 (tylko ciekawi mnie to dlaczego ona spoglądała na brata takim wzrokiem ... takim trochę a la Paige :twisted: )

 

John Cena Sucks & You Suck! Dodając do tego totalnie buczenie na Reignsa mamy pełną zmianę pokoleniową :twisted: Cena niczego mądrego tym razem nie powiedział, a Kurt trochę się ograniczył do rzeczy które pokazali w promie, mimo wszystko fajny happening, widać że mądrzy ludzie zarządzają tym i nikt nie wypuścił Kurta przed publiczność przed HoF.

 

Pozostali byli w porządku, aczkolwiek w/w segmenty ciekawiły mnie najbardziej (historie ludzi których oglądałem jako czynnych mnie nie ciekawią, to wszystko już widziałem, chcę słuchać czegoś czego nie wiem, babka-Polka to średnia rewelacja). Całościowo byłoby to chyba najlepsze/najbardziej wyrównane HoF jakie widziałem, jednak ja, zawsze HoF przed WM30 będę cenił sobie bardziej (Jake the Snake najlepszy speech ever, Razor Ramon). Warto obejrzeć, szczególnie jeśli ciągle nie czuje się tej WM. Przynajmniej według mnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-419905
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Hall of Fame 2017

 

Eric Bischoff dał całkiem spoko speech. Mała historia o całej znajomości z DDP i w WWE i w WCW, o wielu pojedynkach Page'a z innymi Hall of Famerami jak Flair, Hogan, czy Nashem. Może i jest egoistą w prawdziwym życiu, lecz mowa wydawała się dosyć szczera, a nawet momentem skromna. Duży plus ode mnie za puszczenie oka w kierunku Dusty'ego. :)

 

DDP na początku w swoim stylu rozbawił, a potem wzruszył. Ponownie wiele o Dustym, którego widzę, że w WWE naprawdę szanowano. Bardzo szczere wystąpienie, podziękował chyba każdemu komu mógł od wspomnianego wcześniej ojca Cody'ego, przez wielu zawodników, którzy korzystali z jego usług Yogi po ex - małżonkę. Nie znam osobiście, ale DDP wydaje się naprawdę dobrą osobą. Widzę, że ta jego Yoga czyni cuda. :P

 

Ledwo pokazali Romka i już buczenie. Ponownie jak w przypadku Charlotte rok temu nie powinni. Odróżniajmy, jednak story od momentów, gdzie nie ma żadnej gry. Mogli zachować siły na dzisiejszą noc. :twisted:

 

Cornett śmieszkował, ale żadnej "bomby" nie było. Może to i lepiej, bo jeszcze byłaby kolejna afera gdyby palnął coś, co się wielu nie spodoba. Przyznam, że Rock 'N' Roll Express nie jest mi dobrze znany, więc to była dobra okazja do posłuchania, bo cały speech był o nich.

 

Zdecydowanie z dwójki lepsze wrażenie zrobił na mnie Morton. To chyba przez jego luźniejsze podejście do całego zdarzenia. Miły gest z podziękowaniem partnerowi i nazwaniem, go piątym bratem. Szkoda, że zdarzył się moment kiedy fani przerwali im mowę znowu bucząc na Samoańczyka.

 

Steamboat starał się uświadomić jakim Rude był dla wielu nawet wzorem. Jaką pracę wkładał w sylwetkę i w swoją postać wrestlingową, głównie Heela. Chciał być "zły" i był "zły", aby dać wielu fanom entertainment. Szkoda, że nie dali mu troszkę więcej do powiedzenia, bo kariera Ricka mnie ominęła, więc chętnie bym wysłuchał.

 

Syn kawał chłopa, a z kolei córka drobniutka. :twisted: Richard naprawdę dobry mówca. Słuchałem o ich wspólnych chwilach z ojcem i widzę, że był naprawdę głową rodziny. Fajnie widzieć, że mimo jego śmierci, a także zgonu drugiego syna, który podobno rozbił się na motocyklu rodzina daje sobie radę.

 

Lubię Nattie, ale czasem mam wrażenie, że podchodzi do takich wystąpień zbyt oficjalnie. Steamboat również miał kartkę, lecz on przynajmniej rozwijał, co tam miał, a nie czytał wprost.

 

Beth także słuchało się przyjemnie. Muszę przyznać, że to był jeden z lepszych występów wieczoru. Poza krótkimi historyjkami skupiła się znacznie bardziej na podziękowania w kierunku poszczególnych osób. Miło było zobaczyć na widowni Tommy'ego Dreamera czy Edge'a. Właściwie to czekałem aż pokażą Kanadyjczyka i publika zwariuje. :twisted: Bardzo miły gest z Chimelem i muzyką. :D

 

Buczenie na Goldberga. Cholera, chyba oglądam na żywo. :D

 

Dana Warrior będzie chyba na stałe zapowiadać tą nagrodę. Cóż... Punchline w kierunku Enzo był niezły. :P

 

Wciąż mam trochę wątpliwości do tej nagrody. Tym razem chłopak, co doznał paraliżu podczas meczu. Z gościem nie mam problemu, nawet spoko się go słuchało. Widać, że gadał szczerze, ale jestem pewien iż ważnym czynnikiem, który sprawił, że się tu znalazł to znajomość z HHH. Miała to być symboliczna część ceremonii, lecz po kilku latach obawiam się, że może tą symbolikę utracić.

 

JBL pojechał trochę po poprawności politycznej i równości ras, jak to Teddy dorastał w czasach kiedy zdarzały się nawet morderstwa na tle rasowym. Na pewno nie było wesoło, ale mam wrażenie, że to też ma troszkę związek z pokazywanymi niedawno materiałami o zasłużonych, czarnych osobach.

 

Szczerze to Teddy z całej stawki najmniej mnie interesował, ale nawet wciągnąłem się w historię jego kariery. Ciepło przyjęty na scenie, nawet głośne "Hola! Hola! Hola!" się trafiło.

 

Do Legacy wprowadzili aż 9 osób. W takim tempie pionierzy się szybko skończą.

 

Troszkę się rozczarowałem. Liczyłem, że Cena zapowie Kurta bardziej żywiołowo i strzeli jakimś dowcipem, ale widocznie chcieli żeby Angle mówił sam za siebie.

 

Miło zobaczyć Kurta. Może nie rozgadał się aż tak o przeszłości, ale fajnie powspominać komediowe segmenty z jego udziałem, czy to z Austinem czy raperski pojedynek z Ceną, a nawet Kurtową wersję "Sexy Boya". :twisted:

 

Jak dla mnie lepsze HoF niż rok temu, głównie za sprawą obsady. W tym roku odpowiednie osobistości dostały sygnety. Skład w mojej opinii w całości zasługiwał. Rick Rude, którego czasów nie mogłem oglądać, bo byłem za mały, ale też osoby, które pamiętam bardzo dobrze.

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-419910
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lepiej wspominam poprzednie edycje HoF. Speeche Scotta Halla czy Jake'a Robertsa, oglądałem przynajmniej po trzy razy. Już nie wspominając o Piperze. Tutaj zaczęło się spoko, od DDP. Rozkleił się i gadał serduchem. Rock n Roll Express rozpisali sobie jakieś żarciki, ale dostarczyli je w sposób bardzo słaby/sztuczny. Ręka wisiała nad przyciskiem 5sek do przodu. O dziwo Cornette był zaskakujaco spokojny. Beth raczej wzięła sobie do serca, żeby podziękować wszystkim, i okazało się, że najjaśniejszym motywem jej wypowiedzi było wspomnienie Edge'a - świetny motyw. APA mnie rozruszało. Podeszli zdrowo do tematu. Docenili, ale i dowalili. Kurt też bardzo dobrze wypadł. Tam jednak nie mogło być źle, bo działała sympatia do jego osoby. Prawda jest taka, że najchętniej się słucha tych, któym się dopingowało najmocniej. Nie jest tak, że reszta klasy nie zasługuje na HoF, bo zasługuje, ale ich nigdy nie doceniałem tak jak złotego medalisty - with a broken freakin neck. Boli tylko, że zostało mu tak mało czasu :neutral: Czy Kurt z Cena nie byli tam najkrócej? Trzeba chyba jakieś zasady wprowadzić. Jakąś muzyczkę jak w Oscarach.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-419920
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  238
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.05.2011
  • Status:  Offline

Może to przez Dębowe Mocne, ale tegoroczne Hall of Fame mi się naprawdę podobało.

 

Jak dla mnie najlepiej się słuchało Kurta i Beth. DDP też nieźle. W odróżnieniu od reszty, dla mnie w tym roku Dana wypadła najlepiej z tych wszystkich swoich występów, za to najsłabiej mi się słuchało tego zdobywcy Warrior Awards. Taka typowo czarna gadka spod kosza, tyle że jako fan WWE albo Attitude Ery.

 

Z wprowadzających najlepiej mi się słuchało APA. Cornette nie grał w jakimś filmie? Bo ten uśmiech jest jakiś znajomy. Pozytywnie zaskoczył też syn Rude'a.

 

Z ludzi całkowicie poza WWE dostrzegłem tylko Magnusa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-419932
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Karl Anderson na czerwonym dywanie miał doskonałą okazję, żeby przedstawić swoją "Hot Asian Wife". Niestety, zapomniał...

 

Dopiero zacząłem odsłuchiwać mowę Page'a, ale przyszła mi do głowy pewna kwestia. Pytanie do osób, które oglądają HoF dłużej ode mnie (i przede wszystkim mają dużo lepszą pamięć). Czy spośród osób nominowanych do Hali Sław, którakolwiek w swojej mowie wspominała/dziękowała Undertakerowi (nie licząc Paula Bearera? Gościa chyba ani razu nie widziałem na tej ceremonii ani nie słyszałem żadnej wzmianki o nim w mowach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-419940
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  806
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  30.03.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dopiero zacząłem odsłuchiwać mowę Page'a, ale przyszła mi do głowy pewna kwestia. Pytanie do osób, które oglądają HoF dłużej ode mnie (i przede wszystkim mają dużo lepszą pamięć). Czy spośród osób nominowanych do Hali Sław, którakolwiek w swojej mowie wspominała/dziękowała Undertakerowi (nie licząc Paula Bearera? Gościa chyba ani razu nie widziałem na tej ceremonii ani nie słyszałem żadnej wzmianki o nim w mowach.

 

Kurt Angle o nim wspomniał, jednak jak mi wiadomo, to Taker nie ma w zwyczaju wchodzić na takie gale. To pewnie przez keyfabe (który nawet u niego on umarł).

 

----------------------------------

 

 

WWE Hall of Fame 2017 - się obejrzało, się teraz pisze.

 

1 - DDP induction - Eric Bischoff ładnie się posiwiał. Ludzie też go ładnie przywitali ("welcome, man!"). To, co mnie rozbawiło, to jego porównanie DDP'ie z Paul'em Heymanem - to było całkiem udane zagranie :lol

DDP pojawił się z córkami - porównanie je do "diamentowych córek" poprawiło mi humor. Plus fakt, że jedna uciekła szybciej i nie dała buziaka tatuśkowi xD

Podczas jego speechu pokazali na Nash'a (któremu dziękował), a tam chyba Michaels śpi xD Ogółem speech udany, zabawny, w ogóle nie przewijałam.

 

2 - Rock'n'Roll Express induction - z początku nie wiedziałam, za co zostali wprowadzeni dokładnie do HoF. Gdy wytłumaczyli, że Dudleysi i HBK się na nich inspirowali, to zaczęło mieć sens (prócz tych wszystkich pasów i zwycięstw). Częściowo przewinęłam speech Cornette'a (ten motyw z seksapilem i Justinem Bieber'em był trafny), chciałam przewinąć w całości ich speech, ale wyszło zabawnie, więc w całości go obejrzałam. W sumie to chciałabym mieć takich dziadków :D

 

3 - "Ravishing" Rick Rude induction - czekałam, CZEKAŁAM na ten moment, kiedy go wprowadzą i wreszcie się doczekałam! (jeszcze tylko Taker i Bam Bam Bigelow, moje dwa oczekiwania). Zdziwiłam się, że Steamboat, wspominając DX, powiedział o Chynie i już nie wspominając o X-Pacu O.o (tak samo wcześniej było z DDP i Hulksterem, choć wiadomo już, że fedka do niego już nic nie ma). Gdy zaś ujrzałam rodzinkę Rude'a, pierwsze, co wycisnęło się z moich ust było "o cholera, jaki wysoki syn!....a jaki podobny do ojca!!"....No, wy, chłopy, nie zrozumiecie mej reakcji, także tego ;w;

 

4 - Beth Phoenix induction - widać, że lubią sobie śmieszkować, skoro Lawyer zapowiedział Natalyę jako tą, co wstawia zdjęcia kota na Instagramie :lol strasznie mi się podobał ten speech. Co do speechu Beth - miło było usłyszeć tam polski akcent względem jej rodziny :) I znowu wspominka o Chynie....może jednak za rok będzie wprowadzona do HoF?

Motyw z ring annoucerem specjalnie wyłonionym po to, by wspomnieć o Edge'u, było wręcz genialnym podejściem :D

 

5 - Warrior Award - przewinęłam, bo mnie to akurat nie interesuje. Szacun, że to przezwyciężył, ale i tak - who cares?

 

6 - Teddy Long induction - cieszyłam się jak głupia, gdy się dowiedziałam, że zostanie wprowadzony do HoF. Specjalnie też dla niego postanowiłam obejrzeć galę. SmackDown kochałam nie tylko z powodu Edge'a, Taker'a czy Ortona, ale także i przez Long'a. Speech APA był, klasycznie, śmieszny, ale też i poważny i "na czasie" w swym temacie - czyli o tolerancji rasowej i ogólnej. Teddy nawet walnął primaaprilisowy żart ze "staruszkowym bólem" :lol Speech świetny, a najgenialsza była końcówka z typowymi, wręcz memicznymi tekstami Longa - kupił mnie po stokroć tym gadaniem =))

 

7 - Hall of Fame Legacy - jak dla mnie jako archeolożki/historyczki jest to jedna z lepszych inicjatyw fedki, upamiętniając pionierów i wielkich zawodników wrestlingu w historii.

 

8 - Kurt Angle induction - prawdopodobnie każdy tutaj obejrzał zapewne tylko ten występ, a nie jak ja - całość.

Cena był już gotowy na buczenie, to szybko wszedł i uciszył muzykę xD Oczywiście, muzyka leciała dalej i nawet po tłum miał swoje 5 minut ("John Cena sucks" czy "let's go Miz").

Przy wejściu Kurt'a poleciało także klasyczne "one more time", bo jakżeby inaczej. Motyw z czapeczką kowbojską też był świetnym manewrem od strony fedki. Ogółem speech był wzbogacany różnymi rekwizytami, by było jeszcze bardziej sentymentalnie i śmieszniej. I to końcowe wylanie mleczka :D

 

Udana gala, zdecydowanie lepsza od zeszłego roku. Bardzo rzadko przewijałam, bo tak była ciekawa. Warto było wyciągnąć te 4 godziny z życia :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-419942
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2012
  • Status:  Offline

Dopiero dziś skończyłem oglądać Hall of Fame, ale tak podsumowując jestem zadowolony. Raczej nigdy nie było tak abym nie był z tej ceremonii niezadowolony. Bywało lepiej, bywało gorzej, tutaj było całkiem w porządku, ale po kolei.

 

Oj postarzał się troszkę Eric, aczkolwiek nie wypadł z formy i dał bardzo fajne wystąpienie. Dobrze w sumie było go zobaczyć ponownie na salonach WWE, ciekawe czy federacja ma dla niego jakieś większe plany czy to tylko jednorazowy powrót. Jeśli chodzi o samego DDP to bardzo emocjonalny speech. Do mnie to takie coś trafia. Może nie oglądałem wrestlingu za czasów jego świetności, ale co nieco o nim wiem więc było sentymentalnie, często zbierały się łzy u niego w oczach, ale w końcu to jest ta gala gdzie trzeba wspominać, gdzie wspomniał o Dusty'm, o Jake'u, Ricu czy Stingu. Dość długie przemówienie, ale nie wynudziłem się, bardzo na plus.

 

Jim Cornette o dziwo dość spokojny za mikrofonem, ale w końcu to jest oficjalna gala WWE, tam nie można iść na całość. Kilka fajnych momentów, całościowo fajnie przedstawił wprowadzanych, a tego potrzebowałem ja bo po prostu Rock n Roll Express byli mi kompletnie nie znani. Jeśli chodzi o samo ich przemówienie to jednak trochę słabo, te kartki im się zaczęły mieszać i w sumie sami nie wiedzieli co opowiadać a co nie.

 

Tak jak w przypadku Rock n Roll Express tak w przypadku Rick'iego Ruda też niewiele o nim słyszałem. Dość mocny charakter, pierścień odebrała rodzina, ale całość była krótka i zwięzła.

 

Natalya i Beth Phoenix, dwie siostry, jedna wprowadza drugą. Sporo emocji, sporo wspomnień, tak naprawdę najwięcej związanych z moimi czasami oglądania wrestlingu. Fajnie było usłyszeć te kilka nazwisk, które tworzyły dywizję kobiet jeszcze parę lat temu. Beth zdobyła naprawdę sporo, fajne wspomnienie historii z Santino, że brała udział w RR Matchu. Takie smaczki, które można tutaj wyszukać i opowiedzieć. I zdecydowanie na plus motyw z Edge'm, nie spodziewałem się. I w sumie patrząc po jego minie to chyba on sam też nie :)

 

APA dało radę, jak zawsze zresztą. Mam straszny sentyment do Bradshawa i Simmonsa, jak ich widzę to jakoś mi się micha cieszy. Fajne wstawki, śmiesznie podeszli do tematu, ale dobrze. Bo Teddy to bardzo pozytywna postać, może momentami był nudnawy, ale całokształt to jednak dość niezła "kariera". Przemówienie w swoim stylu, trochę zabawnie, troche na poważnie. Całkiem przyjemne wystąpienie.

 

Na koniec przypadł nam główny wprowadzany tego roku czyli Kurt Angle. Cena przyjęty w dość mieszanej reakcji, ale może to i dobrze. Krótkie przemówienie, bo widać było że tną czas jak tylko się da. Kurta świetnie przywitała publika, ale cóż się dziwić. Ciężko szukać osoby, która go nie lubi. Dodatkowo to, że nie pojawił się nigdzie wcześniej w telewizji to tym gorętsze było jego przywitanie. Wspomniał o tych najjaśniejszych momentach swojej kariery, dość krótko bo niestety czas go gonił. Szkoda, bo akurat jego mógłbym słuchać spokojnie z godzinę. Ma chłop co oglądać, historia ogromna. Pożegnał się z publiką w swoim ulubionym stylu, to też na plus.

 

Podsumowując bardzo fajna ceremonia. Aczkolwiek dziwi mnie brak Steva Austina, który zawsze miał to honorowe miejsce w pierwszym rzędzie, ciekawe dla czego nie przybył na ceremonię. Dodatkowo to co fani buczeli na Reignsa gdy go kamera pokazywała to był szok. Jeśli faktycznie pokona Takera tej nocy to cały stadion chyba odleci razem z tą reakcją jaką fani mu zaserwują.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-419998
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Karl Anderson na czerwonym dywanie miał doskonałą okazję, żeby przedstawić swoją "Hot Asian Wife". Niestety, zapomniał...

 

Nie zrobił tego jakoś ceremonialnie ale powiedział "My hot asian wife" tylko Renee nie zdążyła z mikrofonem.

 

Ogólnie cały czerwony dywan był super. Hall of Fame. Przewijałem tylko Steamłódkę i Warrior Award. Syn Rude'a powiedział że nigdy się nie wypowiadał publicznie a mówił z większym luzem niż połowa rosteru 8) . Szkoda że jego dzieci nie poszły w ślady ojca bo z chęcią bym ich oglądał. Zwłaszcza córkę :D .

 

Jim Cornette - słysze o nim same negatywne opinię a wydaje się być spoko ziomeczkiem.

Spodobało mi się "one on one with Tha Undertakah" bo WWE zawszę zapomina z tego żartować. Teddy dobry mudżyn pamiętał.

 

No i szczerze mówiąc razi mnie widok Beth w Hall of Fame. Nie żebym miał coś przeciwko ale jakieś 10 lat później. Przed nią widziałbym Victorie, Mickie, Chyne a może nawet Stefkę. No i do tego dochodzi fakt że chyba żaden Hall of Famer nie miał aktywnego runu w WWE a chciałbym żeby Beth powróciła na chociażby rok.

 

Ogólnie fajne to było ale jak dla mnie Kurt powinien dostać nawet 2 godziny czasu bo był najważniejszy. Jakby kogoś nudziło to mógł wyjść albo iść spać prawda?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-420010
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Zawiodłem się na Kurcie, a właściwie na jego przemowie. Tzn. zupełnie nie tego oczekiwałem. Angle opowiedział tylko o tym, co znalazło się w filmiku promującym jego wstąpienie do HoF, a więc czapka, mleczarka, gitara, Sexy Kurt. Było krótko i bardzo płytko. Gdyby poszedł drogą np. Page'a, czyli opowiedział o swoim pobycie w federacji, o relacjach, o treningach i dołożył te wszystkie rekwizyty - efekt końcowy byłby znacznie lepszy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-420026
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  967
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2011
  • Status:  Offline

Hall of Fame przyjemne przez większość czasu. Nie mam zamiaru narzekać na to co każda z tych osób mówiła. Chociaż wolałbym, jakby ustawili jakieś limity do 20 minut, bo pół godziny czasem to ciężko było wytrzymać.

DDP bardzo dobry speech, co raczej nie jest niespodzianką, bo zawsze umiał pogadać. Nie siedziałem z zegarkiem w ręku, ale pewnie z pół godziny przegadał. Ale i tak bardzo dobrze się go słuchało.

Cornette jako kolejny fajnie pogadał. Wiadomo, jeden z najlepszych mówców w historii. Miałem nadzieję, że powie coś kontrowersyjnego, ale się zawiodłem lekko. Na szczęście gadał tylko o R'n'R Express.

Co do nich to fajnie opisali swoją karierę bez żadnego rozgadywania się. Można było się czasem pośmiać. Pokazali młodszym fanów (także i mnie), że to jeden z najważniejszych tag teamów w historii.

Młody Rude bardzo fajnie sobie poradził. Nie jest wrestlerem, ale dał radę.

Beth wyszła bardzo dobrze. Opowiadała historyjki, czasem można było się także pośmiać. Duży plus za motyw z Chimelem.

Warriorowa drewno na mikrofonie. Razem się z świętej pamięci mężem uzupełniają. LeGrand też nie porwał. Widać, że jest fanem, ale mic skilla to on nie ma.

Teddy Long śmiesznie wypadł nawet. Nie odciął się także od memów o nim, co jest na plus.

"Sexy Kurt" to najlepszy moment HOF. Widać, że publika tęskniła mocno za Kurtem. Było krótko, ale Angle powiedział kilka ciekawostek z czasów, jak się chciał do WWE dostać, potem się śmiał z kilku segmentów. Ogólnie bardzo miło było.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-420229
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

WWE:24 zwyczajnie zatraciło swój koncept i z typowych ujęć z backu, tych niereżyserowanych zamieniło się w ujęcia z backu, które są już reżyserowane ... Zabawne jak ogromny wpływ na odbiór materiału ma poczucie wiarygodności produkcji.

 

Krótko o Hall of Fame 2017, nie wiem czemu ale tegoroczne mowy Hall of Fame'rów przypadły mi do gustu. Lubię słuchać speechy, które dość obszernie opowiadają historię każdego zawodnika, bym zwyczajnie mógł ich bliżej poznać. Dlatego najbardziej podobały mi się te od DDP i Beth Phoenix.

 

Zwłaszcza ta od Beth była spoko, teraz muszę uderzyć się w pierś i liczyć, że nigdy do niej nie dotrze, że jej największym osiągnięciem w pro wrestlingu jest związek z Edge'em :) Cameo Chimela też świetne, to jak zapowiadał go na Smacku, czy jak robił to Roberts z Undertaker'em jest nie do opisania, często to oni sprawiali, że zawodnik był bardziej over niż dzięki walkom czy promom.

 

Trochę niedosyt w kwestii Angle'a i Teddy'ego. Ale generalnie też był to niezłe speeche, pokazy.

 

W sumie dopiero oglądając HoF poczułem, że to WM week, lepiej późno niż wcale :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/42/#findComment-420272
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Kouki Amarei wypada z akcji na długi czas 😞 z powodu zerwania więzadła krzyżowego przedniego.        
    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
    • Mr_Hardy
      Private Party te panie do świętowania mogli wybrać ładniejsze... Haha, fajny trolling z wejściem Stricklanda. Te zawiedzione miny 🤣. Genialny motyw z przerzucaniem Ricocheta między Archerem i Hobbsem. 🤣 Harley nie dość, że bardzo ładna, to jeszcze przezabawna. Śmiechłem ja Dax Harwood poślizgnął się i wywinął orła. Przewijałem kilkukrotnie. Bardzo fajne Dynamite, pełne dynamicznej akcji. Te niecałe dwie godziny minęły mi bardzo szybko. Super się to oglądało!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...