Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Programy z WWE Network - ogólna dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 068
  • Reputacja:   603
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kolejny dobry odcinek Breaking Ground. Jordan/Gable jako team bardzo mi odpowiadają i zdecydowanie ich sceny najbardziej mi się podobały. Liczę, że w kolejnych epizodach tej dwójki będzie więcej. Ogólnie w całym odcinku dużo Mojo. Zupełnie mnie gość nie przekonuje i nie kupuję go, ale plus ma u mnie za podejście do fanów. Tak powinna postępować gwiazda WWE. Oprócz tego były jeszcze inne rzeczy, ale jedna jest na minus - ZZ. Gość jest fatalny. Już w TE było widać, że z niego nic nie będzie, a te wstawki z treningów tylko to potwierdzają. On musi mieć jakieś haki na Vince'a, że go tam trzymają. :D Edytowane przez MattDevitto
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-393505
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 644
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Susek

    48

  • aRo

    47

  • N!KO

    45

  • Pavlos

    43

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Czas na małe podsumowanie tego co oferowało nam Network w ostatnich dniach.

 

Zacznijmy od dużego bloku jakim było "Świętowanie 25-Lecia pracy Takera w WWE".

 

WWE Legends With JBL "Undertakers Greatest Rivals"

 

Zdecydowanie najlepszy element tego całego tygodnia na Network. SCSC, HBK Triple HHH i JBL trochę pogadali o Takerze. Zabawny wniosek mam po obejrzeniu całości, a mianowicie Panowie sami trochę się gubili czy mają łamać key-fabe bo z jednej strony mówili o postaci jaka została wykreowana, o jej ewolucji czy zmianach, z drugiej jakieś ciekawostki z zaplecza a mimo wszystko czuć było, że w stosunku do Takera nie można łamać key-fabe'u. Sami przyznajcie, że mówiąc o Takerze musimy udawać że to Ten Ponury Żniwiarz, który jest nieumarlakiem i dla niego w to "wierzymy" :) W każdym razie obie części godne polecenia.

 

WWE Special Undertakers Gravest Matches

 

Ten kto składał ten materiał powinien zawisnąć za jajca. Wśród 5 najlepszych walk Takera znalazł się pojedynek z Kamalą? Co z tego, że było to pierwszy Casket Match jak ssał na potęgę. Druga walka to był First Burried Alive Match z Mankidem, okej mogę zaakceptować, ale pierwszy Hell In A Cell Match był znacznie lepszy. Co PG Era zabrania wrzucania zbyt ostrych materiałów archiwalnych? Potem był pierwszy Inferno Match z Kane'm nie wiem czy to odpowiedni wybór, nie mam zdania walka ani dobra ani zła a nie wiem jaka jest najlepsza walka Taker vs Kane bo jeśli ta to ringowo to feud stał na miernym poziomie. Potem skip 10 lat w historii Takera i mamy feud z Edgem, tutaj wymazali gimmick American Badass'a, ich wola. Ta walka była okej, spokojnie mogłaby się znaleźć w tym zestawieniu, zresztą ostatnia walka również. End of an Era, Triple HHH vs Taker w HIAC Matchu. Dwie walki się nadawały, trzy pozostały to były pierwsza walki ever. Zabrakło, którejś z walk z HBK'em z WM, zabrakło HiAC z Foley'em. Mogli zrobić zdecydowanie lepszy materiał.

 

WWE Special Undertaker 25 Phenomenal Years

 

Czyli 25 lat w 25 minut, z pominięciem American Badass'a rzecz jasna. Główne feudy, główne walki migają w ciągu całego materiału, czyli taki materiał dla nowego widza lub kogoś kto sobie chce w telegraficznym skrócie przypomnieć/poznać historię Undertakera.

 

Ogólnie na 3 materiały 1 dobry, 1 średni, 1 słaby. Typowe WWE.

 

WWE Table for 3 - King's Court

 

Całkiem przyjemnie się to oglądało, dość dobrze połączeni geograficznie byli ze sobą panowie, a to że byli Królami to tylko dodatek. Ktoś może wie co za przekleństwa użył Sheamus, bo to wypipali a nie mogę tego znaleźć :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-393605
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Breaking Ground - jedna konkluzja. Baron Corbin poza ringiem to typ człowieka z którym chciałbym trzymać sztamę - ciężka muzyka, stały bywalec barów, odcina się od stada, klimaty horrorów (nawiedzone domy i te bajery ze sklepu typu kości, czaszki). Baron Corbin w ringu - szaleństwa na poziomie schnącej farby lub rosnącej trawy. Nie przekonam się do niego dopóki nie rozkminią złotego środka między tym co pokazują w BG oraz NXT.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-394132
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Wreszcie jakiś ruch w temacie, więc mogę dopisać przemyślenia z poprzednich odcinków BG

 

Breaking Ground - Tag TeamTurmoi - Episode 4

Odcinek o dwóch TT, które są obecnie mocno promowane. Gable&Jordan są skazani na sukces. Hype Bros to nieporozumienie, Ryder jest cieniem samego siebie a Mojo nie kupuje, wygląda jakby robił na siłę z siebie głupka, poza tym gimmick, w którym masz nieograniczoną energię i jesteś mega pozytywnie nastawiony? Uhh nie moja bajka, może dla 10 latków to trafi, ale nie do mnie, za stary jestem na takie głupoty. ZZ-iego przemilczmy. Natomiast po tym materiale polubiłem Cal'a Bishop'a, niezbyt pozytywnie się o nim wypowiadaliście wcześniej, ale tu wyszedł na charyzmatycznego, pracowitego gościa, który ma przeszłość zapaśniczą, odnajduje się na mikrofonie, ale ma cholernego pecha do kontuzji. Trochę szkoda, że go zwolnili, ale rozumiem, że ta inwestycja była zbyt ryzykowna.

 

Breaking Ground - Call It A Comeback - Episode 5

Kontynuacja o TT i Bishopie. Nowością było przedstawienie nam Nia Jax. Jeśli poczuła na WM 28, że chce zostać wrestlerem to naprawdę szybko :D Nhooph czyli dziewczynka, która chce być wrestlerem i myśli że jest gotowa ale nie dostaje szansy. Jest tam tylko dlatego, że ma arabskie korzenie, logika WWE ... Tino, niby był świetnym zawodnikiem NFL ale w wrestlingu poza niesamowitym atletyzmem nie ma nic, za to jego brat doznał tej kontuzji co Rollins, na kilka dni przed try-outem, auć. No i to zakończenie, Nia/Crews/Jordan dostali podwyżkę a Bishop out, teraz już wiecie wiemy skąd się wzięła kasa na podwyżkę :)

 

Breaking Ground - RoadTrip - Episode 6

Kolejny odcinek z tour'u. Carmella jest z Cass'em no to już rozumiem czemu dolepili ją do TT. Carmella ma zdecydowanie zbyt dobre mniemanie o sobie, w NXT jest nikim, w ringu jest średnia i wielkich perspektyw przed nią nie ma, wygląd ją mocno ratuje ale w tym momencie swojej kariery, powinna się cieszyć, że regularnie występuje w TV. Corbin w BG jest znacznie lepszy niż w NXT, chyba znowu kwestia tego że ziomek nie d końca czuje swój gimmick. Lovepreet z Indii, ma więcej atutów niż Khali, coś tam szprecha po angielsku, atletyzm ma, niech się rozwija. A więc to tak wyglądała ta kontuzja Carmelli, no dostała kopniaka, ale chyba trochę przesadziła.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-394149
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Breaking Ground odcinek 6

 

Bishop ma spoko autko i to wszystko co wyniosłem z jego roli.

 

Cass gotuje osobno ryż i mięso by zjeść tylko mięso, Carmella raczej mu nie służy.

 

Jason Jordan raz jest czarny, a raz biały, gimmick kameleona „maluje” się sam.

 

Ten Hindus jest jakiś, ale Jinder Mahal także był jakiś.

 

Apollo nie powinien stać w czarnej bluzie na tle czarnego busa.

 

Jason nie powinien sam sobie kupować butów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-394297
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline

Ktoś wie dlaczego na torrenciarniach jeszcze nie ma podcastu na żywo/post Raw Stone Colda z HBK? Czy pomyliło mi sie i to nie w tym tygodniu?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-394309
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Podcast ma się odbyć bezpośrednio po TLC.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-394310
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Zaraz po TLC ma być ten podcast.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-394311
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Podcast ma się odbyć bezpośrednio po TLC.

Nie tyle odbyć, co wtedy go wypuszczą do ludzi. Już to mają od jakiegoś czasu nagrane. Co nam w sumie niewiele zmienia, no ale ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-394312
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kariera HBKa jest tak dluga, że nie sposob nawet ją opisać w streszczeniu przez 50minut. Podcast ze Stone Coldem zahacza o najważniejsze kwestie, żadnej nie rozwija, w żadnej nie padają żadne nowości. ale słucha się tego niezwykle przyjemnie. Może to moja sympatia do obu Panów, ale czas leci bardzo szybko, a to też cecha udanych pogadanek/podcastów (... a czy Ty słuchałeś nowego
:twisted: )
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-394462
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  3 068
  • Reputacja:   603
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nowy odcinek Breaking Ground jak zawsze przyjemny i tylko potwierdza tezę, iż jest to jeden z lepszych projektów na WWE Network. Jedyna rzecz, której chciałbym jeszcze więcej to wydarzenia zza kulis kolejnych gal, ale i tak dostajemy tego całkiem sporo. Tego jednak nigdy za wiele. W tym odcinku na pewno jednym z fajniejszych momentów jest wiadomość HHH do Bayley i Sashy. Widać, że main event Takeover dużo dla nich znaczył i liczę, że ten wątek będzie obecny, aż do finału tego sezonu. Oprócz tego na plus pojawienie się Scotta Halla w Performance Center i jego rady dla zawodników oraz trochę czasu dla ex-Generico. :-)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-394926
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Tribute to the Troop - nie ma sensu zakąłdać nowego tematu dla tej gali, więc wrzucę ją tu - w końcu niedlugo pewnie trafi do bogatej biblioteki Networka.

 

 

bardzo ładne promo na otwarcie show. Aż po mnie przeszły ciarki, a co dopiero po Amerykanach...

 

Segment otwierający można podzielić na dwie części: najpierw fajny pocisk po Ameryce w wykonaniu League of Nations, a potem niepotrzbene kombinowanie... po co tam Wyatt? Po co tam powtórka z RAW i wyjście Kane'a i RyBacka z Dudley'ami? Mdłe to już jest :(

 

Boot Camp Match, czyli Swagger z popem życia :D Walki nie warto oglądać, bo była słaba, do tego żeby zrobić laskę żołnierzom podłożyli byle Swaggerowi Ruseva.

 

Najpierw Owens wychwala jak to Kanada jest lepsza od USA, a potem ucieka przed walką z Amerykaninem... walk Owens walk :(

 

Walka 8 kobiet... dlaczego Alicia i Brie są w teamie faceów? What? Cieszy za to, że mimo iż w walce bralo udział cało B.A.D. to panie wyszły przy theme Sashy, a nie Naomi :) Dziwi mnie, że dali wygrac heelom, no ale w sumie Sasha przypięła innego heela, więc... jest ok.

 

Podmieńmy Dreamera i Rhyno na RyBacka i Kane'a i mamy walke wieczoru TttT, która dwa tygodnie wcześniej otwierała RAW, tyle że tu juz nie było to elimination. Nieee... dla odmieny złączmy heelów ze sobą, a faceów ze sobą i będzie fajnie. Nie WWE, nie będzie....

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-395031
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Breaking Ground - Proving Ground - Episode 7

 

Trochę nudny odcinek, w którym chcieli nam pokazać, jak wygląda trening wewnątrz PC, jak ludzie się szkolą, że pierwsze pomysły co do gimmicków, jakieś walki treningowe podlegają ocenie wszystkich zawodników z NXT. Nhooph aka Aliyah, ma wiele nauki i pracy przed sobą, zarówno w ringu jak i na mikrofonie, ale jest najmłodszą dziewczyną w NXT, ma ledwie 21 lat i mogą w nią inwestować. Hindus Lovepreet, nie ma lekko, musi się jakoś zaaklimatyzować w nowym kraju, bez rodziny, przyjaciół więc dobrze, że chcą mu dodatkowo pomóc, bo taki gość może być z biznesowego punktu widzenia warty więcej niż Cena, porównując rynek Indii do USA. Żenujący segment z ZZ odpuśćmy, proces powrotu Carmelli do ringu po kontuzji też, bo mimo wszystko spanikowała i wyszły z igły widły, ale 10 minut w BG dostała. Sara Lee dostała, króciutki segment w samochodzie z BayMellą i była tak samo słaba jak w TE, zero progresu. Natomiast ten gość Tino, były gracz NFL, chyba najlepiej wyciosany gość w NXT, wygląd ma, kasę ma, pozycję ma, gdyby na tej podstawie budować heel'owy gimmick to trzeba się bardzo postarać żeby to spierdzielić, jest w nim spory potencjał, głównie atletyczny, a ruchów wrestlingowych da się nauczyć więc zobaczymy czy coś z niego będzie.

 

Breaking Ground - Crossroads - Episode 8

 

Pierwszy taki bardziej ogólny odcinek, o większej liczbie gwiazd NXT. Motyw z main eventowaniem TakeOver znalazł się, bo musiał się znaleźc, mnie jednak ciekawi kiedy się dziewczyny dowiedziały, że jednak będą kończyć galę w tym 30 minutowym pojedynku. Scott Hall, był i w zasadzie tyle, za mało go było w tym odcinku, coś tam podpowiedział Apollo, widać że chcą na niego stawiać tylko średnio wierzą w jego mic-skillys. Sami wraca do zdrowi i pomaga szkolić Ewkę? Jej to chyba niewiele pomoże, ale może to lepiej że jest słaba w ringu, tak zgarnie większy heat. Dana to typowa sportsmenka, praca nad swoim ciałem ponad wszystko. Drugi walka Tino na LE i walczy z Apollo, który był wówczas pretendentem, muszą w niego mocno wierzyć ale z tym botch'em drop kicka i stiff'owym stylem mocno przesadzają, jak na drugą walkę było nieźle, trochę jest do poprawy ale koleś jest niesamowitym atletą więc on podoła na pewno, zwłaszcza że ma dobrą etykę pracy, jedno mnie zastanawia, pójść po walce po radę do Baron'a Corbin'a? Serio, nie było kogoś odpowiedniego do wyboru? :)

 

Breaking Ground - Countdown - Episode 9

 

Chyba pierwszy odcinek, w który się mocniej wkręciłem tzn. znalazłem w nich więcej ludzi niż gimmicku, a przecież znaczna część zdjęć pochodził z TakeOver czy zaplecza WWE. Bayley, już prawie puka bo głównego rosteru, wszyscy wiemy że to kwestia czasu nim tam trafi ale WWE chce uświadomić nieuświadomionych. Tino jest zielony i wie o tym, wie też o tym że sukces równa się ciężka praca i bez tego nie osiągnie się sukcesów w żadnej dyscyplinie, za to ma mój szacunek, bo gość może coś osiągnąć w WWE. Wynika z tego, że Dana Brooks dlatego mało walczyła w NXT TV, że odniosła jakąś kontuzję podczas treningów z Aską a poprawiła to podczas samej walki, od tego ataku biodrem można sobie tak poważnie uszkodzić klatkę? Szczerze mówiąc coś mu tu nie pasuje, może nie umie odpowiednio przyjąć takiej akcji i stąd taki zły efekt. Za tydzień ostatni odcinek, fajne reality, dzięki niemu polubiłem trochę Corbin'a i Dane, Tino za to Mojo to największy głupek jakiego NXT widziałem, no i ten leniwy grubasek ZZ, wrestler z niego od siedmiu boleści, ale komuś wpadło do głowy że może drugi "American Dream" i go zakontraktowali.

 

Tribute to the Troops

 

Nie przebrnąłem przez ten epizod, coś jak Smackdown, tylko dla żołnierzy. Tylko gdzie Ci wojacy? Raz jednego widziałem i tyle. Pamiętam jak kilka lat temu 4xT odbywało się na zewnątrz, na trybunach sami wojacy i to miało fajny klimat, faktycznie to show było dla nich. A teraz jakieś gówno, no i było to nagrane 8 grudnia przed zmianą pasów WWE i IC, także nijak się to ma do obecnego storyline'u.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-395339
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  643
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.09.2014
  • Status:  Offline

Nie ogarniam trochę. Dana była w tag matchu na jednym Takeover. Była w Brooklynie. A w BG mówi że marzyła o chociażby dark matchu na specjalu.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-395343
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Gadają trzy po trzy w tym BG, już sami nie wiedzą co jest gimmickiem a co życiem. Dana ma ogromny push i od czasu debiutu była w każdym TakeOver, w tym 2 razy walcząc w głównej karcie. Z jednej strony trochę łamią keyfabe a z drugiej dalej mają oglądających za idiotów.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35395-programy-z-wwe-network-og%C3%B3lna-dyskusja/page/25/#findComment-395344
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...