Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Programy z WWE Network - ogólna dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 255
  • Reputacja:   751
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

"Knowledge means nothing" - Alex, 2015. :twisted: Serio nie wiem co gościu sobie myślał, ale po słowach, że nie musi znać tego biznesu od razu sam grzecznie mógł się spakować. Drugi odcinek trochę lepszy, ale dalej czekam na jakieś konkretniejsze konkurencje. U pań bez zmian. Cieszy mnie, że ta cała Dianna skopała tyłki reszcie, ale te pozostałe kobiety na razie cienko. W zasadzie o żadnej nic nie można więcej powiedzieć, poza tym, że Gabi leci na Reignsa. :D Natomiast u panów nic się dla mnie nie zmienia. Patrick jest spoko i widać, że znajomość wrestlingu się przydaje. Oprócz niego Tanner, Josh i ZZ pewnie zostaną, a poleci Mada, który jest tak samo żałosny jak Alex. Ogólnie jak na razie szału nie ma. :wink:

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg

  • Odpowiedzi 644
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Susek

    48

  • aRo

    47

  • N!KO

    45

  • Pavlos

    43

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wiem, co sobie myślał Alex mówiąc te słowa, ale on sam nie był świadom, jak łatwo mógł nimi podpaść. O ile on jest typowym wyrobnikiem, który woli robić, niż się uczyć - nic w tym złego - to jednak skreślił się całkowicie nie tylko nie wiedząc nic o WWE, ale wręcz buńczucznie ich olewając. Jakby wiedział coś o WWE, to miałby świadomość, z jak wielkim szacunkiem wszyscy się odnoszą do tych, którzy byli przed nimi. Tak działa ten biznes. Zwyczajnie w świecie podpisał swoje wyjście z programu tymi słowy, a Patrick na tym skorzystał, kolejny raz pokazując swoją pasję - wygra czy nie, ale stawiam, że kontrakt będzie miał. Sara Lee mnie mocno zawodzi, bo jest fajną myszą, ale tak jak mówi Paige - bardziej w tle wszystkich wydarzeń się nie da siedzieć. Musi wystrzelić, bo inaczej znów wyląduje w trójce. Konkurencja pływacka z aligatorami, to głupota. Nic to nie da, poza atrakcją a'la reality show. Gadanie, że to test strachu bym najprędzej wyśmiał.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

No cóż... Alex dostał dość ciekawy gimmick i to był dokładnie taki sam jaki miał Michael Tarver podczas NXT 1. Teraz go nie ma, więc chciałbym, aby wygrał Tarryn (czy jak mu tam) albo Mada. Mimo tego, że z całą pewnością wygra to ktoś z tej trójki: Joshua, ZZ albo Patrick (a z tej całej trójki ZZ wydaje się być najlepszym wyborem, bo jest jakiś). Edytowane przez 8693

  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2014
  • Status:  Offline

Znalazłem chwilę aby zapoznać się z najnowszymi produkcjami WWE i...

 

Swerved - ło matko, "toilet humor" dla nastolatków. Poziom szkoły podstawowej prezentowany przez dorosłych mężczyzn jest zwyczajnie żenujący. I do tego takie naturalne to! Stracony czas.

 

Tough Enough - oglądając, miałem wrażenie, że jestem świadkiem jakiegoś naboru to Total Divas (nie, nie oglądam). Jakieś laleczki, jacyś śmieszni kolesie, a konwencja tego przedstawienia jest tak słodka, że SCSA wydaje się być demonem wcielonym. Żadna z zaprezentowanych osób nie wydaje się być potencjalnym wrestlerem. Bardziej stawiałbym na odrzuty, odpady z innych dziedzin. Crocodil Dandy wydaje się być dość sympatyczną osobą, ale tu przecież nie o to chodzi, a i jednego Braya już mamy.

 

Ogólnie, to bardzo takie - stereotypowo - amerykańskie te programy, podkolorowane i dość tandetne. Nie polecam.


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

No to może jako założyciel tematu również wypowiem się na temat Tough Enough.

 

Jak dla mnie poprzedni format ze SCSA był dużo lepszy. Nie chodzi tylko i wyłącznie o otoczkę, ale rownież o poziom. Wtedy byli Luke Robinson, Jeremi, Ivelisse czy nawet od biedy Andy, a teraz... teraz widzę pustkę... jeśli mam być szczery to nawet panie nie wyglądają tak, jak powinny wyglądać wg standardów WWE, wyjątkami są Sara Lee oraz Gabi, która jednak może być tą osobom, która przegra przez niechęć do innych (co widzieliśmy w I odcinku). Z panami jest jeszcze gorzej... jedynie Patrick coś tam prezentuje, zaś Mada ma chociaż wygląd, który pozwoli my być może dostać się do WWE, ale tam na zbyt wiele nie ma szans...

 

Dziwi mnie, że wypadli Hank i Alex (mimo jego totalnego olewactwa historii WWE) a zostało parę innych, jeszcze gorszych osób...

 

 

Po dwóch odcinkach na pytanie z czołówki: "Who is Tough Enough" odpowiedź jest jedna - nothing. Na moje pytanie czy ktoś rokuje jakiekolwiek nadzieję na awans, choćby do rosteru NXT odpowiem, że jedynie panie swoim wyglądem... no cóż... 6 sezon TE jest jak na razie słaby, a moim komentarzem ogólnym niech będzie to: :-x


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

O ile samo WWE ma szczęście do formatu Tough Enough - w końcu to już szósta seria, to ma wyjątkowego pecha co do zwycięzców. Gdzie jest zwycięzca piątej serii TE - Andy? Ano bardzo szybko został zwolniony. A co osiągnęli zwycięzcy pozostałych edycji? Oprócz Mizanina i Morrisona, nikt nie zapisał się w pamięci na dłużej.

  • Posty:  7
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.07.2015
  • Status:  Offline

Wiadomo że konwencja obecnego TE jest gorsza od poprzednich, tu chyba każdy się zgodzi. Ale w tej edycji jest więcej zawodników którzy przy odpowiednim treningu mogą zostać gwiadami wrestlingu. Mówię o ZZ Patricku i Tannerze

  • Posty:  304
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2014
  • Status:  Offline

No cóż. Live event z Tokio za nami. Chyba tutaj piszemy swoje opinie o gali prawda?

 

Kandydat do walki roku - Balor vs Owens. Po prostu wrestling na najwyższym poziomie. Bardzo dobry feud, który przełożył się na emocje. Kevin jak zwykle świetnie sprzedawał swoją postać. Ringowo też było bardzo dobrze. Sporo mamy kandydatów do walki roku: Cena vs Owens x2, Cena vs Cesaro, Owens vs Balor i kilka pojedynków z NXT.

 

Main Event - niestety dostaliśmy Cenę i pojedynek tag teamowy. Był cholernie dugi, ale za to strasznie nudny. Jedynie Ziggler coś tam pokazywał.

 

Opener to spore zaskoczenie. Wyszło lepiej niż się spodziewałem. Szczególnie Y2J dalej w dobrej formie. Przyjemna walka. Szkoda tylko, że Neville po raz pierwszy odklepał. Y2J promuje młodych, nie tym razem panie Neville :lol:

 

Divy - jeden fajny spot i tyle.

 

Brock niszczy Kingstona. Niespodzianka roku! Liczyłem na większy sztos od Brocka, ale może wyżyje się na RAW. Widać, że New Day to prawdziwi bracia. Chcieli pomóc Kofiemu mimo, że byli narażeni na śmierć :twisted:

 

Gala taka jak się spodziewaliśmy. nie porwała, ale dobrze mi się ją oglądało.

71873036054fe0f048f170.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Neville i Jericho zrobili niezły pojedynek, tylko wynik jest zły. Zbędna wygrana dla Chrisa. Mógł jobbnąć Bourne'owi, nawet Fandango, a tutaj mu nie dali? To niby tylko Live Event, ale ludzie to zobaczą.

 

Kofi i tak miał więcej ofensywy, niż można się było spodziewać :D Lesnar zniszczył całe The New Day, przewidywalne ale fajnie się oglądało.

 

No i "prawdziwy ME", Owens vs Balor. Demon w nowych malunkach, klimat japoński, kwiaty przed walką, ring "pomalowany" przy zapowiedzi Finna. Bardzo fajna walka. I totalnie czyste zwycięstwo nowego mistrza. Dla tego pojedynku warto było zerknąć na tego live'a.

Itami musi się czuć wybitnie - on mógł tu zostać mistrzem. Gorszy od Finna, ale mógł.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Dwa słowa o Tough Enough - lepiej oglądać Tough Talk z Mizem - znacznie ciekawsze. Tylko Paige strasznie się wpieprza w wypowiedzi.

 

Beast in the East

 

Chris Jericho vs Neville - Krzyśkowi polecam udać się z Adamem Cole'em na jakąś siłownię i spalić trochę z brzucha. Poza tym, świetna walka, Y2J jest nie do wyjęcia, jak dla mnie śmiało mógłby startować w BoSJ lub w ogóle w NJ, dalej robi dobrą robotę. Neville zrobił swoje, natomiast faktycznie dziwne że przegrał - jak widać nie tylko grawitacja o nim zapomniała.

 

Walkę o pas kobiet przemilczę ... wygrać po forearm shot ...

 

Brock Lesnar vs Kofi Kingston - zabawna walka, biedny Kingston kopał, kopał, kopał i ... wyłapał kilka germanów i klawisz odświeżania. Walka mogła być bardziej wyrównana gdyby nie drobniutki fakt, że na ostatnich dwóch Raw Kingston był pinowy ... taki tam drobny bookerski wiel-błąd.

 

Finn Balor vs Kevin Owens - KO ładnie wywoływał heat, z Demon został przywitany jak Bóstwo. Hideo może pluć sobie w brodę, bo jestem pewien że to on miał zgarnąć pas od Owensa (chcieli mu nadrobić braki w osobowości dając mu gimmick champa). Walka była bardzo dobra, tylko KO starał się wkurzać swoimi ciągłymi chinlockami (co prawda skutecznie; ale wciąż zabijał tempo walki, które było całkiem zdrowe). Demon pokonał czysto Keva, więc najwyższa pora aż ten się odegra na mistrzu US - win-win situation.

 

Przyjemne show (poza kobietami), fajnie że podkreślono inny klimat fanów, oraz że wystrój hali był surowy tak jak to w Japonii zwykle bywa - małe smaczki, ale poprawia przyjemność z oglądania tych kilku walk.


  • Posty:  630
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2012
  • Status:  Offline

Adrian Neville vs Chris Jericho

Fantastyczna walka. Chris może i zawitał do kategorii heavyweight to nadal robi świetne walki. Nie zauważyłem botchy, było dobrze technicznie, Neville dbał o ewolucje i jeszcze mały shocker, bo spodziewałem się wygranej Neville'a, a tutaj Y2J wygrał.

 

Brock Lesnar vs Kofi Kingston

Spodziewał ktoś się innego przebiegu? Dla Lesnara pewnie każdy by kupił bilety. Nie napiszę nic nowego ale Brock jest niesamowicie autentyczny w swoim gimmicku. Być terminatorem to jedno ale być terminatorem i być lubianym przez ludzi to drugie. Lesnar ma wizerunek który idealnie sprzedaje go jako czołga i żeby go czysto pokonał to ktoś musiałby mu wyjebać łeb z shotguna.

 

Kevin Owens vs Finn Balor

Owens rzucający bukietem na plus. Zapowiedź Balor i deszcz serpentyn na plus. Klimat w wuj. Walka sama w sobie poprawna. Spodziewałem się więcej po tej dwójce ale źle nie było. Steen teraz może ruszyć po pas US, który mam nadzieję nie będzie jego kulą u nogi.

NACZELNY HEJTER FINNA BALORA

  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

O ile samo WWE ma szczęście do formatu Tough Enough - w końcu to już szósta seria, to ma wyjątkowego pecha co do zwycięzców. Gdzie jest zwycięzca piątej serii TE - Andy? Ano bardzo szybko został zwolniony. A co osiągnęli zwycięzcy pozostałych edycji? Oprócz Mizanina i Morrisona, nikt nie zapisał się w pamięci na dłużej.

 

 

zapomniałeś o Rybacku :)

 

 

Co do Live Eventu z Japonii to dziwnie się ogląda WWE w klimacie ROH, czy nawet Japonii (tego drugiego nie oglądam, więc strzelam, że Vince inspirował się NJPW, albo inną fedką puro). Jednak nie przeszkodziło mi to w odbiorze programu, a publika pozytywnie zaskoczyła - jedyną galą jako oglądałem z Japonii było BFG 2014, więc mogłem odnieść mylne wrażenie, że publika śpi na galach. Jeśli chodzi o walki to muszę przyznać, że walka o pas NXT byłą fenomenalna, Neville vs. Jericho lepsza niż myślałem, bo Chris mimo iż ma "ważniejsze" sprawy na głowie i walcząc tylko sobie dorabia, to dał z siebie wszystko, za co jeszcze bardziej go lubię. Main Event dostał niespodziewanie dużo czasu i szkoda, że nie skrócili tego dając nam chociażby to Cesaro vs. Diego, bo wolę oglądać w akcji Szwajcara z coś tam potrafiącym jobberem, niż walczącego równo z main eventerami Barretta, który w poniedziałek pewnie jobbnie jakiemuś Truthowi :roll: Walka o pas kobiet straciła na tym, że Tamina weszła za Naomi... Podsumowując - porównując do Elimination Chamber nie było źle, ale jakoś dobrze też nie.


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

O ile samo WWE ma szczęście do formatu Tough Enough - w końcu to już szósta seria, to ma wyjątkowego pecha co do zwycięzców. Gdzie jest zwycięzca piątej serii TE - Andy? Ano bardzo szybko został zwolniony. A co osiągnęli zwycięzcy pozostałych edycji? Oprócz Mizanina i Morrisona, nikt nie zapisał się w pamięci na dłużej.

zapomniałeś o Rybacku :)

Oraz oczywiście Matt Morgan, o którego jakiś czas temu dablju się starało, ale ten wybrał dalszy pobyt w ti-en-ej.

 

Co do samej gali, to była kozacka. Sam styl nagrywania i wystrój gali pozwolił chociaż na ten czas przypomnieć sobie o dobrym klimacie starego ECW. Co do walk, to były konkretne... Aczkolwiek szkoda, że nie pomyśleli o innym zakończeniu walki o pas NXT, bo mogli zrobić jakiś accident, podczas którego KO straciłby przytomność, a Balor dobiłby go Double Stompem (może jakieś DDT na gołą posadzkę poza ringiem?). Zmiana mistrza na Undertakera V2 jak najbardziej okej. Undertaker V2 to oczywiście pomalowany Finn, czyli Devil Finn Balor (nie mylić z samym Balorem).

Edytowane przez 8693

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

The Beast In The East

 

Pierwsza walka - Chris Jericho vs Neville

Trochę kosztem tempa, ale bardzo fajnie pod względem techniki. Wydaje mi się, że Chris miał więcej momentów dominacji, lecz co by nie patrzeć to znana postać świata WWE stanęła na przeciwko nowicjusza.

 

Druga walka - Diva's Championship: Paige vs Tamina vs Nikki Bella ©

Dziwna końcówka, chociaż sama walka nie była jak na kobity taka zła.

 

Trzecia walka - Kofi Kingston vs Brock Lesnar

Dewastacja całego New Day na pewno poprawia wizerunek Brocka po nieudanej przygodzie na RAW.

 

Czwarta walka - NXT Championship: Finn Bálor vs Kevin Owens ©

Fajne starcie z dobrą podbudową. Niezłe promo, serpentyny, bukiety. Strata tytułu może wyjść Owensowi na dobre, jeżeli planują dać mu pas US.

 

Piąta walka - King Barrett & Kane vs Dolph Ziggler & John Cena

Niestety, ale 30 minut nudy. Jasiek i Dolph obijani przez całą walkę, by na koniec razem skończyć pojedynek na Angliku. Nic oryginalnego.

 

Mimo słabego zakończenia, na szczęście pozostałe starcia w plus. Jak to na Japonię bardziej szara otoczka transmisji, nie tak cukierkowa jak normalnie i charakterystyczne trybuny przywodziły mi na myśl wygląd areny ECW. :P

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  180
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2014
  • Status:  Offline

jedyną galą jako oglądałem z Japonii było BFG 2014

Zatem - z czystym sumieniem - sięgnij po Wrestle Kingdom 9. Będziesz zaskoczony. I znowu zaskoczony. I ponownie. Tak dobra gala.

 

 

A co do samej gali WWE? Sympatycznie, ale bez urywania jąder. Brock na plus, Devitt i Steen na plus, a reszta taka... meh. O dziewojach nawet nie wspomnę, bo i po co?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 004 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Zero hour bardzo przyjemny Trios match wszyscy się pokazali no i w końcu wrócił Bowens z nowym theme songiem tylko ja bym to inaczej rozegrał Caster powinien wygrywać te wszystkie open challenge a na PPV przegrać właśnie z Bowensem.   Główna karta opener świetne stracie z bardzo mocno rozpisanym Kevinem wiadomo, że wygrać musiał Will, ale walka miodzio. Walka o pasy tag team nie miałem żadnych oczekiwań i wynik ani przez moment nie był nie pewny. MJF chce robić z MVP biznes, więc jego pojawienie się nie było z dupy. Akceptowalne heelowe zagranie. Mercedes Moné vs. Julia Hart - przyjemna walka bez szału z boczem Moneciary, ale i tak bez bolesny seans. Spoko walka o pasy Trios z przewidywanym heel turnem FTR no to co raz bliżej FTR vs Cope i Cage. Następnie walka o pas kobiet szczerze bardzo dobrze wypadła Megan Bayne dla mnie przyszła mistrzyni ma wygląd jest duża a przy tym dobra w ringu aż były momenty gdzie pomyślałem a może już dzisiaj na nią postawią. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe kolejne solidne stracie tej dwójki ich chyba czwarta walka nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) przysypiałem na tej walce najwyższy czas aby Jericho na trochę zniknął z TV zrobi to dobrze jemu i rosterowi. Przekombinowana końcówka. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole w końcu do singlowego złota się doczłapał Cole. Walka z psychologią ringową, więc temp rwane. Prywatnie uważam, że Ricky Starks jako mistrz TNT robiłby lepszą robotę niż Garcia i wolałbym żeby się zamienili miejscami w federacjach, ale nie rządzę w AEW. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey, ale to był banger co za tempo cały czas coś się działo nie wiem kiedy pół godziny zleciało. Face to face Okada vs Omega moje przewidywania walki unifikacyjnej raczej sie sprawdzą. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland choć rozum mówił Mox to serce postawiło w typerze na Swerva pomyślałem a może na ALL IN zrobią rewanż za zeszłoroczne stracie Will vs Strikland o pas, ale tym razem wygra Will bo, że Ospreay wygra Owen Hart w tym roku to jestem pewien i to on jednak skroi z pasa Moxa. Interwencja Bucksów nie była z dupy jak znikali 6 miesięcy temu i niszczyli te papiery to właśnie przy pojawieniu się grupy Jona zobaczymy jak to pociągną. Żaden Darby nie skroi Moxa po powrocie z wspinaczki tylko Will. Dobra gala na 10 walk głównej karty 2 słabsze a reszta dobra, bardzo dobra lub genialna czyli 3 way z Omegą i resztą.  
    • Grins
      No nie byłbym tego taki pewien, tutaj dostaliśmy solidny segment gdzie Rollins powiedział kilka gorzkich słów w kierunku Heymana, nie zapominajcie ogółem że Heyman prawie od zawsze był Heelową postacią i się wgl nie zdziwię jak zrobi w chuja Punka i Romana przez co Rollins to wygra, takie mocne pierdolniecie nikomu nie zaszkodzi wręcz przeciwnie wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie aby obejrzeć tą walkę a po dzisiejszym segmencie szansę Rollinsa stale rosną. Wracając do samego segmentu, sztosik i to bardzo mocny obejrzałem go w całości i na prawdę Rollins zajebiście się wkręcił w ten program, mimo że dostaliśmy tak mało segmentów jeśli chodzi o ten konflikt to i tak uważam że to jeden z najlepiej prowadzonych programów jeśli chodzi o RTWM, solidne proma, segmenty czego chcieć więcej? I muszę przyznać że ten program zapadnie mi w pamięci, ogólnie dodatek w postaci Heymana w tym programie to istny majstersztyk i ogólnie Amerykańska widownia chyba podłapała Europejski Vibe'ki i zaczęli nawet śpiewać " Roman Reigns " przyszły czasy że Amerykańce zaczęli się uczyć od Europejczyków jak dopingować i chantować  Ale i tak nie dorastają nam do pięt.  Bez przesady to tylko i wyłącznie wina WWE że nie potrafili rozpisać solidnie Jey'a w tym programie, gdyby rozpisali to tak brutalnie od samego początku to nie byłoby tych wpadek, ja tam ogólnie nic do Yeetmana nie mam, typ ma charyzmę i ogólnie dobrze mi się ogląda jego walki i nawet jak prowadził program z Romanem to był fajnie rozpisany, tutaj zawinął booking i to nie jest już wina samego Jey'a...  Wracając do segmentu okej, Jey dał słowo że obudzi w sobie złość podczas WM i skopie dupę Gunther'owi  Jeśli za tydzień dostanie wpierdol to na WM wyjdzie już z pasem, jeśli skopie dupę Guntherowi za tydzień to przejebie tą walkę, no zobaczymy jak to wszystko się potoczy.  Ja pierdole Bron co za spear'a wykonał Carlito z pewnością zapadnie mi to w pamięci, widzę że idą we walkę wieloosobową mam nadzieje że to będzie Ladder Match wtedy to będzie totalny rozpierdol.  Women's World Championship podpisanie kontraktu po raz 1000 raz  No ogólnie trzeba się przygotować na najgorszy scenariusz czyli Biancka z pasem ale publika co raz bardziej na nią buczy, niech nie zwlekają i dadzą jej ten Heel Turn w końcu.  Poza tym chuj w dupę Hunterowi że po powrocie do Hamburgerowni starają się robić tak dobre show a w Europie robili wszystko na jedno kopyto i cały program Ceny z Cody'm wyszedł średnio jedna z największych atrakcji a nie ma na tą walkę żadnego polotu i to jest chujowe. 
    • PTW
      MISTRZOWSKIE WYZWANIE NOWEGO CZEMPIONA! Najszybszy wrestler w Polsce ukoronował miesiące ciężkiej pracy zwycięstwem w Ladder Matchu i został pierwszym w historii mistrzem PTW Underground. To legendarne starcie zostanie w naszych głowach i sercach na zawsze, ale nie ma czasu na oddech - teraz trzeba bronić pasa i udowodnić światu, że zdobycie go nie było dziełem przypadku! PTW Underground Championship Match Max Speed vs. Conte Pierwszym rywalem, który będzie próbował wyszarpać Maksowi mistrzowski tytuł będzie nikt inny jak Conte McStevenson - włoski gladiator, który w tempie porównywalnym do Speeda zdobywa poklask i uznanie na terenie Italii, a w planach ma szarżę na całą Europę. Misja ambitna, owszem, ale wykonalna z bardzo prostego powodu - Conte jest bardzo trudny do powstrzymania! Przekonał się o tym między innymi Spartan PTW, który na włoskiej ziemi podejmował gospodarza, a ich walka była niezwykle zaciętą i wyrównaną batalią. Jak Włoch poradzi sobie u nas z przeciwnikiem o zupełnie innym stylu walki? Czy Max Speed potwierdzi mistrzowską klasę, czy przyjdzie mu rozstać się z tytułem już teraz? Wpadajcie w sobotę, by zobaczyć ten fenomenalny pojedynek na żywo! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
    • Kaczy316
      Zaczynamy w sumie od czegoś dość interesującego, bo tytuł Women's World jest na podeście i Pearce stoi obok niego chcąc to wszystko wyjaśnić, więc po kolei zaprasza do ringu zawodniczki, które kończyły ostatnie Raw, najpierw Iyo Sky! Później Pianek. Czemu Pearce zapowiedział Ripley jako reprezentującą Judgment Day? Czy byłą reprezentującą? Nie wiem może czegoś nie wyłapałem, ale Ripley wbija! Pearce w sumie bez zbędnych ceregieli zapowiada, że Iyo ostatecznie będzie broniła tytułu przeciwko Piankowi i Ripley w Triple Threacie, a Pianek jest wkurzony, bo ona zasłużyła na walkę, a Rhea tak sobie doszła do pojedynku na WM, znowu w sumie mamy to samo, Rhea i Pianek się kłócą, Iyo jest totalnie ignorowana przez obydwie, więc na koniec wykonuję Springboard Dropkicka w plecy Ripley, ta wpada na Pianka i obydwie leżą xD, dobry segment, ale mam wrażenie, że widzimy to cały czas w tym feudzie, ale niech będzie. Uuuuaaaa mamy oficjalne potwierdzenie Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny na WM, Bron vs Balor vs Penta vs Dominik, świetnie to wygląda, liczę tu na Dominika osobiście. Na backu mamy JD i Balor nie jest zbytnio zadowolony z tego Fatal 4 Wayu, ale potem wspiera Doma trochę. Bayley vs Lyra o tytuł Women's Intercontinental, to może być ciekawy pojedynek. Ponad 13 minut świetnego pojedynku, Panie bardzo dobrze się spisały, dużo w tej walce można było zobaczyć, ale było bardzo dużo chemii pomiędzy zawodniczkami i to chyba to sprawiło, że ten pojedynek tak wyglądał, świetnie się to oglądało, Lyra broni po no w sumie nie pamiętam jak to się nazywało, ale coś w stylu roll upu, w sumie szkoda, bo zobaczyłbym Bayley z tytułem, ale jeszcze będzie okazja, kurde Bayley odmówiła Lyrze przytulenia na początku, chociaż wróciła i przytuliła, ale też tak dziwnie spoglądała na tytuł i od razu wyszła, zapowiada się jakiś heel turn? Być może. No i czas na El Grande Americano w akcji! Chociaż to Six Man, a myślałem, że dostaniemy jego singlowy pojedynek, ale no niech będzie, American Made i El Grande Americano vs lWo, walka powinna być bardzo dobra. Ulala Ivy dała coś metalowego dla El Grande Americano i ten włożył to pod maskę i zaczął rozdawać Headbutty, na koniec Diving Headbutt dla Dragona i dał zwycięstwo swojej drużynie! Bardzo fajny pojedynek około 10,5 minuty bardzo przyjemnego pojedynku i EL Grande Americano dalej ciekawi, fajne jest to story, przyjemnie się ogląda. Gunther wbija na ring czyli pora na jego segment z Jeyem! Zobaczmy co tam mają nam Panowie do powiedzenia! No i w sumie gość nic nie powiedział, wziął mikrofon, ale od razu na ring wbija Jey! Ale Jey jaki poważny kurde fajna taka zmiana. Co to był  za świetny segment, Jey tylko mówił, ale Gunther robił samą mimiką wszystko, nie musiał nic mówić, twarz mówiła za niego, świetne to było, a Jey to co powiedział chwytało za serce, chłonąłem każde słowo, mega emocjonalny segment, zapowiedział, że na WM nie będzie już tym samym człowiekiem, ciekawe czy tak faktycznie będzie, ale powiem tak, każdy scenariusz mi tu się będzie podobał, zarówno rozwalenie Jeya przez Gunthera jak i wygrana underdogowego Jeya, powiem więcej, przez to Raw i to w zeszłym tygodniu zostało zrobione 1000 razy więcej niż przez ostatnie 2 miesiące od Royal Rumble, co mówi, że jak WWE chcę to potrafi, ale trzeba chcieć, hype jest, jak dla mnie mógłby to być main event na ten moment, chociaż wiemy, że nie będzie, ale nie byłbym zły, ten feud się ogląda tak dobrze obecnie, powinno tak być od początku i jeszcze ten Jey, który chciał uciszyć publiczność, żeby nie chantowała "Yeet" szkoda że niektórzy nie posłuchali, ale większość na szczęście posłuchała.   ŁOOOOOOO EL GRANDE AMERICANO VS REY MYSTERIO NA WM! Pewnie ta walka została tam ogarnięta przez to, że wypadła walka KO z Ortonem, ale i tak sztos, Gigachad dostanie singlowy pojedynek na WM, a to, że jako El Grande Americano ani trochę mi nie przeszkadza, świetnie to będzie wyglądało!   War Raiders vs The New Day, kurde War Raiders byli fajni na początku, ale teraz nie ma na nich pomysłu, więc albo niech znajdzie się pomysł albo niech TND przejmują pasy, pomimo, że trochę zmarnowali potencjał heel turnu to dalej The New Day jest ciekawsze i nawet częściej się pojawia, sama walka musi wyjść dobrze, te dwa teamy zawsze ze sobą dawały radę nawet w singlowych pojedynkach. Oj chyba dostaniemy rewanżyk na WM albo na kolejnym Raw, około 8 minut fajnej walki, ale niestety DQ po tym jak było zamieszanie z krzesłem, a Ivar trzepnął krzesłem Xaviera, po walce oczywiście The New Day o wiele lepiej wykorzystuję broń, ale i tak to dobrze wygląda.   Penta vs Dom, dwaj uczestnicy Fatal 4 Way Matchu o tytuł IC na WM LECIMY!!! Około 9 minut bardzo przyjemnego pojedynku, a po walce oczywiście mamy brawl, próbę rozwalenie Penty, który wygrał ten pojedynek, ale wbija Bronik! Bron sobie porozwalał każdego, Carlito, Doma i Pente, ale zapomniał o Balorze, który wbił i zaatakował młodego Steinera i nawet zapozował z tytułem IC, fajnie wygląda, ale dalej liczę, że F4W wygra Dominik imo zasługuję najbardziej, Balorowi czy wygra czy nie to różnicy nie zrobi, chociaż Balor mógłby wygrać, a na Raw po WM Dom mu odbiera pas, też byłoby git, ostatecznie i tak Breakker jako ostatni stoi na nogach.   Next Week: AJ Styles vs Karrion Kross, meh ten pojedynek widzieliśmy już sporo razy chyba w 2023 jakoś z tego co pamiętam, ale nie zachwycał kompletnie, więc meh feud był mierny bardzo, nie wiem czy coś się zmieni poza scenerią z niebieskiej na czerwoną, ale można mieć nadzieję. TRIBAL CHIEF POWRACA NA RAW! Ulala, kolejny raz Roman w drodze do WM? Toć to jakieś święto, niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego Roman bez pasa pojawia się częściej podczas Road to WM niż Roman z pasem gdzie z pasem był najważniejszą osobą w federacji pod każdym względem, a teraz fajnie że się pojawia, ale nie jest to aż takie koniecznie, bo Punk z Sethem na spokojnie by feud pociągnęli xD, ale nie będę narzekał, po prostu ciekawi mnie myślenie WWE. Kurde niewiele zapowiedzi na ostatnie Raw przed WM, ale może będzie git.   Czas w sumie na ostatni segment wieczoru, Heyman w ringu, który mówi, że ma zamiar być lojalny wobec zarówno swojego Tribal Chiefa jak i CM Punka i chcę, żeby to było jasne, ale przerywa mu według spekulacji wielu fanów PRZYSZŁY NOWY PAUL HEYMAN GUY SETH ROLLINS! Oj Seth robi to co Seth robi najlepiej manipuluję i to mam wrażenie że dość heelowo, mam dziwne wrażenie, że gość naprawdę chcę przekabacić Heymana na swoją stronę, mówi o tym czego Roman i Punk dla niego NIE ZROBILI, piękne manipulację, pasujące do Setha, ale samo promo i samo zachowanie naprawdę mocno heelowe według mnie, kurde jeszcze pod koniec grozi Heymanowi, że może go usunąć z tej sytuacji jednym stompem w tył głowy, Rollins mocno prowokował Heymana i ten aż się odezwał i złapał Setha nawet, przy próbie ataku na Heymana jednak Punk wbił na ring i mamy brawl! Brawl wygrywa Rollins, nie był to jakiś mega duży brawl, ale był okej, Heyman prawie Stompa oberwał, a Seth mocno heelowo oj mocno, ale feudzik świetny i mega emocjonalny, świetny segment. Plusy: Segment początkowy i ustalenie Triple Threat Matchu o Women's World Championship Women's Intercontinental Championship Match El Grande Americano i American Made vs lWo Segment Jeya i Gunthera El Grande Americano IS GOING TO WRESTLEMANIA! Potencjalne The New Day vs War Raiders przeciągnięte do WM Penta vs Dominik i feud o tytuł Interkontynentalny Segment końcowy i ogólnie cały feud Romana, Setha i Punka Podsumowanie: Co to było za świetne Raw, od początku do końca było czuć, że mamy okres Road to WM, znowu wszystko miało sens, wszystko wyglądało co najmniej bardzo dobrze, nie było palenia czasu i zbędnych rzeczy, mega Raw kolejne z rzędu!  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...