Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE Extreme Rules 2014 (dyskusja, spoilery, komentarze)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Galę jak zwykle poprzewijałem, więc nie będę oceniał walk, tylko to co mnie zaciekawiło.

 

Barrett znów zdobywa pas... No właśnie znów, bo niedawno miał trylogię z Mizem przed WM i jego reign to było gówno. Teraz bedzie pewnie to samo, tyle tylko, że dostał pas bo Vince'owi sie podoba gimmick a fani na całym świecie mają beke z tego wieśniaczka. Nie wiem, mając jeden główny pas tamte powinny być mocno wypromowane, więc powinien ten IC title wygrać Sheamus, del Rio czy Ziggler. Już nawet ten RVD... Moim zdaniem to błąd, aczkolwiek ciekawe jak jego run pociągną.

 

Fajny motyw z tym dzieckiem w walce Wyatta z Ceną, ale odbiór całej walki zepsuł terminator większy niż Gunner na Sacrifice czyli John, otwierający klatkę pomimo Harpera i Rowana oraz radzący sobie z całą trójką w klatce. Żałośnie wyglądały te ataki brodą Erica o klatkę xD Walka mogłaby być b. dobra właśnie gdyby nie te ciągłe i głupie nie raz interwencje (Harper po uderzeniu w siatkę leży dłiżej niż Cena i Wyatt po finisherach...) Ciekawe, czy ciąg dalszy tej historii nastąpi.

 

Bryan i Kane dali taką zjadliwą walkę. Dobry motyw z wózkiem i (byłby) dobry z płonącym stołem gdyby ten Kane w ogóle dotknął trochę ognia :P Tak spadł i już w powietrzu był oblewany gaśnicą.

 

btw. Dlaczego na parkingu na autokarze był wizerunek Big Zeke'a? Chyba to był on, ale może mi się przywidziało.

  • Odpowiedzi 85
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • PH93

    6

  • Kcramsib

    6

  • Morison

    5

  • aglet

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Big E vs. Barret słabą walką ? Chyba niektórzy mają zły humor od rana.

 

 

 

 

Extreme Rules oceniam na 3/6, spełniło moje oczekiwania, a motyw ze stołem był zaskoczeniem. Nie sądziłem, że WWE w erze PG na takie coś się zdecyduje. Nie oglądałem starcia karłów, Div i Rusev vs. Truth & Woods. Pozostałe pojedynki obejrzałem z przyjemnością i ani przez chwilę się nie nudziłem. Oczywiście najlepszy pojedynek na gali to The Shield vs. Evolution, ale to się nie mogło nie udać.

 

1. The Shield vs. Evolution

2. Daniel Bryan vs. Kane

3. Bray Wyatt vs. John Cena


  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

btw. Dlaczego na parkingu na autokarze był wizerunek Big Zeke'a? Chyba to był on, ale może mi się przywidziało.

Jackson alives- będzie wielki powót i przeogromny push :D . Nie wiem, może myśleli, że wwe universe już kogoś takiego nie pamięta...

 

Co do samej gali, to mam mieszane odczucia. Na papierze gala wyglądała tak sobie. W praktyce większość walk wyszła bez emocyjnie. Przynajmniej moje wrażenia polegały na :,, O wygrał, fajnie'' i tyle. Barett to kolejny chwilowy , jeszcze w miarę gorący produkt, który utonie tak szybko, jak tylko Wade potrafi. Mam wrażenie, że niedługo znów zobaczymy z pasem Kingstona. Obym się mylił.

Wygrana Daniela była oczywistością. Jednak jak się okazuje feud byłych partnerów będzie jeszcze troszkę trwać, co nie napawa optymizmem. Pewnie nastepny w kolejce Shemus. Can' t wait!

 

Walka 6 osobowa, która na tabene powinna być me, tylko potwierdziłą regułe, iż z Tarczą złej walki nie wykręcisz. Skok Rollinsa pierwsza klasa. Batista dziś pewnie zostanie zniszczony i pytanie co dalej? Mało prawdopodobne , że Tryplak nadal będzie trzymał sztame z Orotnem. To na kogo uderzy Shield?

 

Natomiast nie zawodiódł, wręcz przebił moje oczekiwania pre show. Wiedziałem, że walka ta może być dobra, ale nie sądziłem , że dostanie ona tyle czasu oraz to, że koncepcja tej walki nie będzie tylko rozrywkowym syfem. To była poprostu epicka walka karłów! Tyle stołów nie było połamanych w całej pg erze. Ciekawe czy będa to kontynuować, jeśli nie to 3mb na tt champów. :P

 

 

Nie oglądałem starcia karłów

Duży błąd... :roll:

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No nie wydaje mi się żebym popełnił błąd. Jeśli zaczną mnie interesować karły to będzie znak, że czas już kończyć z wrestlingiem. A na razie nie mam takiej potrzeby.

  • Posty:  47
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

El Torito vs. Hornswoggle

Bardzo dobre rozpoczęcie tej gali. Była bardzo fajna walka i jestem za organizowaniem częściej walk tego typu. Może karły, które wystąpiły na ER zostaną w WWE na dłużej i dostaną swój własny Championship. WWE nie powinny odwracać się od karłów i dać szansę wszystkim. Co do walki, to pod koniec niepotrzebnie popisywali się już 3MB i Matadores. Szkoda, że Khali nie interweniował jak to zrobił kiedyś w meczu karłów.

Ocena: 8/10

 

Rob Van Dam vs. Cesaro vs. Jack Swagger

Trochę powtórka z RAW/SmackDown!. Mieliśmy RVD vs. Cesaro, Swagger vs. Cesaro. Swagger vs. RVD chyba też. Ten mecz nie zaskakiwał.

Ocena: 2/10

 

Alexander Rusev vs. R-Truth & Xavier Woods

Tak samo jak mecz wyżej, może ringowo trochę lepiej, ale to tylko zasługa R-Trutha.

Ocena: 2/10

 

Bad News Barrett vs. Big E

Barret nowym mistrzem do dobry krok w WWE. On będzie na pewno lepiej reprezentował ten pas niż Big E, bo ma zdecydowanie więcej czasu antenowego, a Big E już dostawał w czerep od Titusa O' Neila. To jest godny niego przeciwnik.

Ocena: 6/10[b/]

 

 

Evolution vs. The Shield

Trochę jak z Wyattami, ale walka była niezła. Nie w sumie czegoś specjalnego do opisywania, ale było OK.

Ocena: 8/10

 

Bray Wyatt vs. John Cena

Tu prawie to samo co na Wrestlemani tylko z gorszym zakończeniem. Bray Wyatt wygrał, bo dziecko mu pomogło, haha, a sam nie umie? :x

Ocena: 4/10

 

Tamina Snuka vs. Paige

Nie oglądałem to nie oceniam.

 

 

Kane vs. Daniel Bryan

Nic specjalnego.

Ocena 5/10

90710519754d4cfe507b8d.jpg


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

WeeLC El Torito vs Hornswoggle

Klasa sama w sobie. Przez całą walkę szczerz nie schodził mi z ryja :D, od minaturowych krzeseł, przez miniaturowe stoły, przez inne komediowe aspekty, przez parę poważniejszych spotów, do wygranej byczka, oglądanie tego wszystkiego sprawiło mi wielką przyjemność. Vince, I am sports entertained :D. Oby to jednak był już koniec bo jak napisał ktoś wyżej: więcej z tego nie wyciągną.

 

Cesaro vs RVD vs Jack Swagger

To co stało się w tym starciu chyba idealnie pokazuje gdzie wyląduje Swagger, odpadł z pojedynku tak po prostu po jakichś czterech minutach a Cesaro z RVDim bili się dalej jeszcze dostając do walki zabawkę (dobrze wykorzystaną). Dla Swaggera to już chyba tylko droga w dół, wciąż się dziwie jak Jack mógł zjebać sobie taki push ;). A ma jeszcze do tego przecież dobrego menago który by go wywindował na szczyt. Teraz niech Cesaro pnie się w górę, i tak mam wrażenie że jego push nie ma już takiego rozpędu jak po pokonaniu Ortona.

 

BadNews Barrett vs Big E

Więc WWE kuje żelazo puki gorące. Złe wieści Barrett czterokrotnym IC Championem, szybko nabił mu się ten rekord ale to pokazuje że w WWE są też inni w miarę stali mid carderzy a nie tylko Kingston. Naprawdę, brakujemi kogoś kto by się dłużej bił o IC Title, wszyscy kończą jednym runem i idą albo w main event albo w jobberkę a przecież kiedyś na pasie IC też nabijało się rekord. Ja jestem pozytywnie nastawiony na run Barrretta, jest odświeżony, ludzie chcą go oglądać. Nie do ukrycia jest że jego ostatnie runy nie były dobre jednak ja lubię Wade'a więc zniosę nawet jeśli po prostu będzie mistrzem :D.

 

The Shield vs Evolution

Kumpel mi pisał że "nie ma szans aby Tarcza zrobiła dobre starcie z trzema drewnami", się chłopak zdziwił jak mu powiedziałem że był to show stealer :D. Skok Rollinsa ma na razie Holy Shit moment of the year w kieszeni a walka... chyba nie przesadzę jak powiem że znów na horyzoncie pojawił się kandydat do Match of the Year, naprawdę WWE serio ostatnio spina się z tymi ważnymi walkami, czuć że dzieje się coś większego i WWE chyba na razie(ku zdziwieniu również i moim) zostawia grubo w tyle federacje takie jak ROH czy TNA pod kątem starć roku. Sekwencja w publiczności, mistrzostwo, najlepsza czwórka w starciu zrobiła wysoko oktanową część a najbardziej promowany zakończył na tym który wylatuje zaraz z fedki, wszystko się zgadza :D.

 

Bray Wyatt vs John Cena

Od samego początku nie podobał mi się booking tego pojedynku i osobiście jestem po nim wkurwiony i nie uważam aby Wyatt wyszedł w jakimś stopniu wypromowany. Jasiu z wiatrem wiejącym w twarz, przeciw wszystkim przeciwnością losu, zmaga się z trzema olbrzymami... i dzieckiem w celu ucieknięcia z klatki która miała nie dopuścić do interwencji dużych braciszków. Cena przegrał bo przegrał ale już pięć minut przed końcem starcia rzygałem jego bohaterską walką i załamywałem się tym że Jasiu znów rozpiździł całe Wyatt Family. To był Handicap Match... na korzyść Ceny. To zdanie najlepiej opisuje całe starcie. Jak ja po takim czymś mam kupić Wyatta jako wiarygodnego Main Eventera? Bryana mu podłożyli, Reignsa mu podłożyli a z Ceną taki cyrk odstawiają, ponownie, w takich momentach przypominam sobie dlaczego tak nie lubiłem Jasia gdy WWE bookowało go tak na potęgę. I to Tryplak grzebie talenty tak?

A jeszcze co do małego Johnny'ego, naprawdę coś musi być niewyobrażalnie głupie skoro publiczność widząc coś niby poważnego zaczyna się śmiać :D. Ten dzieciak z zmodulowanym głosem puszczonym z playbacku (przecież usta tego dziecka nawet nie poruszały się tak jak leciały słowa :D), przerażony Cena, a potem jeszcze ten segment na backstage'u gdzie mały znów się odezwał "tym głosem" a ludzie znów złapali fazę. Epicki fail WWE :P

 

Daniel Bryan vs Kane

Dojebali z tą gaśnicą na koniec, jakoś nie pamiętam by przy Foleyu biegał koleś z gaśnicą na WM'ce 22 :D. Taki pseudo-hardkorowy spot na koniec w miarę zjadliwego pojedynku. Przyznaje, mało z niego pamiętam bo przysypiałem ale przedmiotów troszkę było. Bójka na zapleczu mogła potrwać nieco dłużej i wózek widłowy mógł zostać wykorzystany nieco bardziej ale tak poza tym to był to przyjemny Main Event na koniec fajnego PPV.


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No nie wydaje mi się żebym popełnił błąd. Jeśli zaczną mnie interesować karły to będzie znak, że czas już kończyć z wrestlingiem. A na razie nie mam takiej potrzeby.

Albo znak, że masz trochę niezbędnego dystansu do tego typu rozrywki jaką jest wrestling... ale nie, Twój znak jest lepszy, może nawet lepszy niż ten:


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Karly sa oblesne, owszem sporo karlow jest niezla w wrestlingu, maja nawet swoja promocje, a w Meksyku swoje dywizje w paru fedkach, ale jesli juz maja byc to tylko w maskach, bo ryje maja jak niebezpieczne wiesniaki z taniego horroru.

 

Ten palacy sie stol, to fajny + jak na WWE. Ale ten kretyn co biegal z gasnica za mocno sie wczul. Kane poczul tylko gasnice, a nie ogien, nawet jak juz bylo po wszystkim ten go pryskal ta gasnica, az ten nie uciekl na ring. Pewnie zamierzone, ale wygladalo to slabo.

 

The Shield, kolejna fajna walke zrobili i znow mocno rozpissuja Reignsa. Wygrana jednak ,dzieki Batiscie, ktory obrazony ze mu nie daja main eventow idzie pograc w kolejnym tandetnym filmiku.

Batista mial pecha, przyszedl , kiedy na fali byli Punk i Brian. Fedka zle zrobila, dajac go od razu na zwyciesce, pomylili sie srogo, bo ludzie go wygwizdali, nie trafil dobrze z powrotem i tyle.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  3 832
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Oglądając tą walkę El Torito vs Hornswoggle miałem niezłą bekę, choć trzeba przyznać, że gdyby nie Los Matadores i 3MB to walka gorzej wyglądałaby. A tak Ci komentatorzy, sędzia i konferansjer... też dodało to kolorytu do ogólnego wizerunku.

 

Cesaro wygrywa... też mi zaskoczenie.

 

Rozwalił mnie motyw z Putinem przy wejściu Ruseva. Choć sam wynik był do przewidzenia. Bardziej moją uwagę zwracała Lana niż walka :D

 

Bad News! Choć pas interkontynentalny w tej chwili niewiele znaczy, a jest to przecież tak naprawdę drugi w kolejności tytuł, to mistrzowie jakoś nie są później promowani. Miałem wrażenie, że publiczność znowu trolluje i buczy na face'owego Big E.

 

Czemu walka Shield z Evolution jest tak nisko w karcie? Skoro był to najbardziej promowany feud to według mnie powinien być to main event. Obok walki Bryana z Kanem był to chyba najdłuższy pojedynek, a kilka akcji było świetnych. Cieszy wygrana Shield, choć była ona do przewidzenia przez Batistę...

 

Pojedynek Ceny z Wyattem, który jest wyżej w karcie niż starcie Tarczy z Evolution to dla mnie kompletne nieporozumienie. Tymbardziej, że sama walka bez większej historii.

 

Tamina ma pecha, że kiedy akurat dostaje title shota na pas div to zbytnio nie ma szans na odebranie tytułu, bo 1. Paige ma dość krótko pas, 2. AJ ma jeszcze niewykorzystany rewanż.

 

Bryan vs Kane... zaskoczyło mnie, że wyciągnęli dość długą i w miarę dającą się do obejrzenia walkę. To, że po zakończeniu walki Kane natychmiast wstał pokazuje, że można było jeszcze więcej wyciągnąć. Na początku nie dowierzałem, gdy zobaczyłem płonący się stół, ale jak zobaczyłem za chwilę kolesia z gaśnicą i w powtórce w jaki sposób Kane spadł na ten stół... przypomniałem sobie, że to PG Era.

 

Gdyby wyjąć walkę Shield z Evolution i Kane'a z Bryanem to gala wyszłaby słabo. Niestety nie było zaskoczeń, dlatego teraz czas na odświeżenie storyline'ów i zobaczymy co wyjdzie na RAW...


  • Posty:  403
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ludzie piszą, że momentem gali był skok Rollinsa na drewniaki. Dla mnie jednak tym co zapamiętam najbardziej z tej walki, był Ambrose, który podczas wejścia do ringu jebnął pasem US na ziemię, i sprzedał mu takiego kopa, że prawie stół komentatorski by nim rozjebał. Serio, CT każe mu takie rzeczy z tym pasem robić, czy on tak z siebie? Nie to że spinam dupę, no ale to jest trochę żałosne, wcześniej rzeczywiście rzucał ten pas w kąt, ale teraz to już przeszedł samego siebie. Irytuje mnie to wprost strasznie.

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Walka karłów i ich "przyjaciół" była lepszym TLC meczem niż walka Ceny z Ortonem o unifikacje pasów... Typowe WWE.

Genialni byli ci komentatorzy (beka z Micro-Cole'a - "you can download WWE App") a WeeBL to w ogóle nadaje się na stałe do rosteru. ("Ta walka przypomina walkę Rickiego z Jimmym Snuką... Która możesz zobaczyć na WWE Network!)

Sędzia też genialny, dostał kopniaka w twarz od Jindera ale co tam... Mówiłem, że karły są bardziej wytrzymałe na ból - normalny sędzia by leżał na ringu przez 10 minut.

Ten koleś faktycznie bardziej uszkodził Kane'a gaśnicą :roll: - ale i tak brawa za ogień bo kurdę zapachniało choć na chwilę czymś innym niż PG i też fajnie ten obrazek z ogniem prezentuje się na WWE.com - jak ktoś nie ogląda WWE to się może zdziwić patrząc na same foty.

Wiedziałem, że "Bułgaria" będzie przeskadzać Aleksandrowi bo jedyny wróg do kupienia przez WWE universe to Rosja i też poszli w tą stronę. Paradoksalnie to co robi Putin z Ukrainą pomoże WWE sprzedać Ruseva.

 

Gdyby WWE zmieniło nazwę tej gali na np. "PG Rules" to wtedy bym ją ocenił bardzo wysoko a tak to była bardzo średnia.

 

Nftes8a.gif

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Co do Ruseva to ciekawe kiedy wpadnie im pomysł na feud Swagger vs. Rusev. Motyw jak najbardziej pasuje, a skoro chcą tak promować Bułgara to nie ma lepszego kandydata niż były mistrz wagi ciężkiej i dosyć wyrobione nazwisko. Oczywiście musiałoby się to wiązać z face turn'em The Real Americans co mogłoby się skończyć tragicznie dla Jacka.

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie ma szans. Na Ruseva pójdzie Cena i to być może już na "Payback" - John Cena > Prawdziwy Amerykanin > Amerykanin > Reszta świata. :)

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Hornswoogle vs El Torito Kurde, niepotrzebnie pokierowałem się w typowaniu tym co inni mówią, bo początkowo miałem wpisane zwycięstwo Byczka, ale potem zmieniłem. Nieważne jednak, w końcu to tylko pre- show, tyle że jeden z lepszych, które WWE nam zaserwowało. Bo ta walka naprawdę nie tyle spełniła oczekiwania, co nawet przebiła to, czego można się było spodziewać. Dobrze że duży udział w tym co się dzieje mieli 3MB i Matadores, bo dzięki temu ta walka nie zamulała. W pewnym momencie naprawdę powiedziałem łał, co tu się dzieje, kiedy spadli na stos drabin i stołów. Zresztą Drew zaliczył jeden z lepszych upadków na stoły jakie widziałem w WWE. Poleciał facet jak do basenu normalnie. Jedynie to lądowanie Slatera na stołach nie wyglądało dobrze, bo było widać jak mocno się wybił żeby do nich dolecieć. Ogólnie walka bardzo spoko. No i reszta karłów też dobrze się w swoich rolach spisała, a WWE żeby zapłacić tylu małym ludziom musiało pewnie wyciągnąć ze skarbonki dużo małych dolców, choć pewnie stawki były małe za tą walkę.

 

Cesaro vs RVD vs Swagger Nie cofam tego, że Rob nie pasował mi do tej walki, ale przynajmniej był jej istotną częścią i cała trójka stworzyła świetne starcie, zarówno wtedy gdy byli we trójkę, jak i po eliminacji Jacka. Było szybko, a neutralizer za kosz też zawsze jakaś odmiana. No i cieszy mnie ze wygrał Cesaro, bo może w ringu lepiej wyglądał chyba Rob, ale jemu push jest zbędny i to Cesaro jest dalej konsekwentnie prowadzony na szczyt.

 

Rusev vs R-Truth & Woods No i Xaviera to pewnie mamy z głowy na jakiś czas. Trwało to trochę dłużej niż miało, ale skończyło wygraną Bułgara. Co do przebiegu walki, to szybki rozpier**l nigdy nie jest zły i nie ma co więcej wspominać z tego starcia.

 

Big E vs BNB A jednak uznano że nie jest to za szybko, żeby Barrett zdobył pas i zakończył panowanie nudnego strasznie Big E. Walka była w miarę dobra, choć jakiegoś wyjątkowego poziomu się oczywiście nie spodziewałem. Big E pewnie szybko na szczyt nie wróci, bo jako mistrz zupełnie się nie sprawdził.

 

Evolution vs Shield Piękna walka. Nie boję się stwierdzenia że nawet lepsza niż Shield vs Wyatt Family. Stale coś się działo, ale to jak ta walka się rozwinęła po Triple Power Bomb to jest szok. Nie spodziewałem się że to się tak może rozwinąć, część walki na trybunach, Seth walący skok z pierwszego piętra, no i wygrana Tarczy! A już się bałem że Batista na pożegnanie dostanie możliwość skończenia Romana. Całe szczęście stało się inaczej. A co by Batiście nie zarzucać, to w przypadku przyjmowania akcji chłop jest ok. Superman punch przyjął świetnie, tak samo jak spear, co uświetniło zakończenie. Jak dla mnie kandydat do walki roku w WWE.

 

Cena vs Wyatt Jak rozmawialiśmy wczoraj o tej gali to omawialiśmy tylko to, że Harper i Rowan dadzą radę wejść do ringu mimo klatki. Tymczasem nie wzięliśmy pod uwagę tego, że będą mu aż tak bardzo przeszkadzali w wyjściu z niej. Niestety Jasiu jest kozakiem i rozłożył wszystkich trzech. A w wygranej przeszkodziło mu dopiero… dziecko, które o ironio on tak wielbi. Cieszy mnie to, choć walka nudna tak jak się spodziewałem. Fragmentami było to udane, jak np. AA z chyba drugiej liny. Mam nadzieje ze to już koniec ich feudu, bo nudzi mnie to strasznie, a Wyatt’ów musiało by być z dziesięciu żeby czysto Jasia pojechać.

 

Brayn vs Kane Panie Bryan, pan nie wiesz że kierownicę widlaka trzyma się jedną ręką? Chyba nie było kursu to będzie mandacik. Walka była nawet spoko, widlak też dobry, choć jak kiedyś się Cena wbił widłami w auto, w którym był JBL to lepiej to wyglądało. Płonący stół był ekstremalny że szok. Kane tak polał środek, ze zanim był na stole to ta rozpałka dawno się wypaliła i nawet nie dotknął ognia. Goście z gaśnicami też kozaki, powinni w straży pracować, a nie z gaśnicami na galach wrestlingu latać.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kickoff - El Torito vs Hornswoggle

Wynik wiadomy. Przyznam, że nudno nie było. Zagwarantowano nam udział zarówno "matadorów" jak i "rock'owców". Miniaturowe krzesła, stoły i drabiny. Parę wątków humorystycznych (Jerry Smaller :lol: ). Torito miał być gwiazdą tego pojedynku i był. Pokazał się z dobrej strony i sporo czasu uciekał przed wszystkimi rywalami. Praktycznie każdy z 3MB wylądował na czymś twardym. Szczególnie mówię tu o Mahal'u. Dwie drabiny i krzesła były niezłe, ale na pewno to odczuł. Hornswoggle najpierw poprosił o większą drabinę, a potem bał się z niej skoczyć. Cóż... Kiedy JBL rzucał nim o stalową klatkę jakoś przeżył, więc w porównaniu z tamtym to było przyjemne.

 

Ocena: 2+/5

 

Pierwsza walka - Rob Van Dam vs Jack Swagger vs Antonio Cesaro

RVD upchnięty tam na siłę i to głównie konflikt między pozostałą dójką. Nie mniej, jednak RVD zawsze coś pokazać mógł. Antonio faworytem, tutaj na niespodziankę nie było, co liczyć. Bardziej zaskoczyło mnie, że wyeliminowali Jack'a jako pierwszego. To powinien być jego feud z byłym partnerem, a po prostu go olali i na placu boju został Rob. Nie było tragicznie, ale jakoś mnie nie wciągnęło. Plus za kosz na śmieci.

 

Ocena: 2+/5

 

Scenka ze Stephanie. To, że nie kontroluje Kane'a to spodziewałem się, że powie, ale...

"Możesz dzisiaj nie walczyć. Oddaj walkę i tytuł mistrzowski".

Haha, nice try Steph! I like it. :D

 

Druga walka - Aleksander Rusev vs R-Truth & Xavier Woods

Zdjęcie Putina, żeby jeszcze bardziej wkurzyć jankesów. Nie długo to trwało. Xavier bardzo szybko odpłynął.

 

Ocena: 2/5

 

Nie wiem czy to było zamierzone, ale wystraszony wyraz twarzy malutkiej Rene przy trzech członkach Evolution dodał trochę smaku słowom Hunter'a. :P

 

Trzecia walka - Intercontinental Championship: Bad News Barrett vs Big E Langston ©

Mimo iż Barrett był pewniakiem do wygranej to z uwagi na E walka powinna być wyrównana. Walka nie była zła. Big E miał wydaje mi się częściej momenty przewagi, ale ostatecznie zarobił nokautujący łokieć Anglika.

 

Ocena: 3/5

 

Czwarta walka - Evolution vs The Shield

Miałem mieszane odczucia. Ogromna promocja Shield zwiastowała, by normalnie wygraną rywali, ale marnować taką promocję? Z kolei Evolution praktycznie nie pokazało nic takiego i odstawali od "Tarczy", a podziw był tylko dzięki przeszłości. Tak czy inaczej dopingowałem obie ekipy, gdyż jedną lubię, a do drugiej mam sentyment ze względu na dawne czasy. Sam Początek walki również był taki jak cała droga do tego pojedynku. Shield bez problemu wyrzucili przeciwników z ringu. Dalej już przeważało Evolution. Dużo czasu dostał Dean. W większości obijany. Parę razy rzuciła się w oczy ostrożność Ambrose'a przy Spinebuster'ze od Hunter'a albo upadku ze schodów (tutaj akurat nie narzekam, bo tylko głupi dałby nura ze schodów na główkę). Seth polatał i skradł walkę skokiem z publiki, a Romek wykańcza Batista'ę. Dobra walka podkreślająca dominację Shield.

 

Ocena: 4/5

 

la mnie jednak tym co zapamiętam najbardziej z tej walki, był Ambrose, który podczas wejścia do ringu jebnął pasem US na ziemię, i sprzedał mu takiego kopa, że prawie stół komentatorski by nim rozjebał.

Bez przesady... Lekko go musnął tą nogą.

 

Piąta walka - John Cena vs Bray Wyatt

Jasio całą walkę obijany dawał radę rodzince aż w końcu powstrzymało go dziecko ze zmodulowanym głosem. Pojedynek mozolny z niezbyt przekonywującymi akcjami. Najlepsze momenty to właściwie kiedy Bray rzucał Jaskiem (albo raczej Jasiek sam skakał) o klatkę. Biorąc pod uwagę reakcję Cena'y z RAW to ta sytuacja powinna go nerwowo załamać. :twisted:

 

Ocena: 3-/5

 

Szósta walka - Diva's championship: Tamina vs Paige ©

Fakt, że Tamina przystankiem przed AJ. Parę razy nieźle rzuciła Paige, ale poza tym nic specjalnego.

 

Ocena: 2/5

 

Siódma walka - WWE WHC Championship: Daniel Bryan © vs Kane

Rozwinęła się ostatnio dyskusja o tym, czy jest możliwość utraty tytułów przez Bryan'a. Prawda bywały momenty, że zawodnicy tracili je nawet dzień po zdobyciu, ale Daniel jest budowany na jedną z czołowych gwiazd i zunifikowanego tytułu nie miał szans dzisiaj stracić. Dobre momenty, bo mieliśmy zaplecze, samochody, wózek widłowy, stoły, krzesła i ogień. Zaskoczyli mnie tym i mimo, ze widać było w tym PG (Kane rozlał benzynę właściwie bo bokach stołu, a środek tylko ciurkiem i na ten środek spadł) to oglądało się dobrze. Na koniec płomienie i Kane wstaje wkurzony. To mi się podoba, bo widać, że ten feud potrwa, a i Kane wychodzi na potwora, którego nie łatwo powalić.

 

Ocena: 4/5

 

"+"

- dwie niezłe walki - Evolution vs Shield i Bryan vs Kane (niezłe spoty w obydwu pojedynkach)

- walka karłów nie wyszła aż tak tragicznie

- Putin :twisted:

- zjadliwa walka o IC

 

"-"

- poziom pozostałych walk w tym Steel Cage, który rozczarował (motyw z dzieciakiem niezły)

- zbyt mało różnorodności jak na to PPV (najmniej zróżnicowane historii ER)

 

Podsumowując to nie było Extreme nawet jak na PG. Dwa ciekawe starcia i reszta gorszej jakości. Brak większej ilości stypulacji to największy mankament tej gali. Karły to za mało. Dodatkowo niezbyt pasowała mi muzyka dobrana do tego PPV. Bardziej w stylu SummerSlam.

 

Ocena końcowa: 3-/5

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      To akurat mnie rozśmieszyło   
    • xAttitude
      AEW FULL GEAR 2025 NEWARK • Prudential Center • 22.11.2025 ŚREDNIA OCENA WYDARZENIA 8.40 (242 głosów)   Szczegóły Wydarzenia Data: 22.11.2025 Promocja: All Elite Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Newark, New Jersey, USA
    • vieiraa55
      Boże, jak to jest możliwe że Claudio jeszcze nie był WorldChampionem to ja nie wiem. I ta jego nutka FINAL BOSSA  
    • Bastian
      Walka będzie 5 na 5. Breakker, Reed, Lesnar, Logan, McIntyre kontra Punk, Rhodes, Reigns, Jimmy i Jey   Wydaje mi się, że to był celowy zabieg. Nie chcieli dać zwycięzcy brawlu, żeby nie ucierpiało ego strony przegranej  Rozstrzygnięcie było dla fanów w OKC. Widziałem filmiki jak face' owie na koniec zostali w ringu z Loganem i oblali go jego napojem Prime.  
    • vieiraa55
      Nieeee, Jason i Abyss to są producentami walk, raczej w CT mają mało do powiedzenia. Patrząc po Unreal to tylko Bobby Roode siedział, ale wydaje mi się że też mało ma do powiedzenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...