WWE Extreme Rules 2014 (dyskusja, spoilery, komentarze)

[Kcramsib]

A ja po raz kolejny apeluję o pohamowanie tych wszystkich teorii o "WWE pomijającym mistrza wywodzącego się ze sceny indie". Bryan ma pasy od niecałych 2 tygodni, na jakąkolwiek ocenę jego runu jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Szczególnie, że kilka dni po Wrestlemanii facet (i to taki, który przez ostatnie 2-3 lata tygodniówki opuszczał od święta) zdążył jeszcze wziąć ślub, co w naturalny sposób wiąże się z odrobiną rozluźnienia. Wy dzień po swoim weselu dymalibyście do roboty? Oczywiście że nie, ale od waszego idola tego oczekujecie. Give him a break, niech się facet nacieszy żoną

 

Feud z Kane'm to w obecnej sytuacji najlepsze wyjście. Historia jest już zarysowana, promować tego praktycznie nie trzeba, o zgranie w ringu też nie trzeba się raczej martwić... jak na mnie mistrz mógłby już nie pokazywać się w TV do samego Extreme Rules, nikomu by to nie zaszkodziło. A wręcz przeciwnie - chwila odpoczynku każdemu się przyda, najlepsze danie może się łatwo przejeść...

 

I jeszcze jedno: main eventem PPV będzie starcie Tarczy - to źle? Oni też zasługują na spotlight, szczególnie po odpadkach, jakie zafundowano im na WM-ce...

 

PS: Ja tam za CM Divą nie tęsknię - już nie raz podkreślałem, że jego odejście zaszkodzi najbardziej jemu samemu. Krzyżyk na drogę.

[aglet]

I jeszcze jedno: main eventem PPV będzie starcie Tarczy - to źle?

źle?? to bardo dobrze. zapowiada się genialny main event,oby z jeszcze lepszym gimmick matchem. bo to że tarcza potrafi skraść show to wiemy. no dobrze teraz kane,a potem?? pewnie ktoś z evolution. chyba że... chyba że, oby jednak nie koziołek dostanie za rywala cene albo kogoś innego,kogo tak baaaardzo lubimy że na jego widok kręcącego się wokoł pasa chce nam się rzygać (na cesaro niestety za szybko,choć z takim pushem prędzej czy później zawalczy o wwe whc title)zresztą co my spekulujemy. jak spekulowano na temat tegorocznej wrestlemanii to pamiętamy. zobaczymy co wymyślą, a my będziemy mieli do wyboru 2 opcje. albo oglądamy albo przewijamy.

[Aquino]

To i ja się wypowiem na temat karty ,którą mamy na dzień dzisiejszy.

 

Starcie Braya z Cena w klatce niby to oczywiste ,że powinien wygrać Bray ale oczywiste to było niby na WM ,a jak się skończyło to wiemy.Co do samej interwencji w WWE nie ma rzeczy nie możliwych ,a w akcie desperacji może zobaczyć jakąś powtórkę z rozrywki z przeszłości.

 

Walka o pas Div i jej wynik raczej znany. Zobaczymy na co stać Tamine.

 

Walka o pas IC nie widzę innej możliwości niż zwycięstwo pretendenta bo po co robić turniej skoro i tak pas ma być obroniony.Tutaj jednak bym postawił na Barretta ,który zacznie nam powoli gonić Jericho w ilości zdobytych pasów IC

 

Shield vs Evolution

Na RAW było miło zobaczyć "powrót" stajni jednak liczyłem na większą reakcje fanów ale to może i dobrze dla Shield. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie ale sądzę ,że pierwsze zwycięstwo zgarnia Evolution ,a to story wygląda mi na dłuższe więc Shield dostanie szanse się odegrać.

 

I jeszcze walka o pas WWE pewnie Bryan i Kane. Dla mnie nic więcej niż zapychacz.Nie mieli kogo rzucić to rzucili BRM. Niby to się da jeszcze jakoś sklecić ale zmiana mistrza nam nie grozi.

[Giero]

\ Bryan ma pasy od niecałych 2 tygodni, na jakąkolwiek ocenę jego runu jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie.

 

W końcu ma pas mistrzowski dłużej niż jeden dzień

 

Nie napalam się zbytnio na starcie Bryana z Kanem, zwłaszcza jeżeli pojedynek Evolution z The Shield będzie Main Eventem Extreme Rules, na co się zapowiada. Jestem ciekaw czy jakoś zaskakująco rozwiążą walkę Wyatta z Ceną i czy na tym starciu skończy się ich feud. Pewnie nie, bo dla Bray'a obecnie nie ma lepszego rywala w rosterze niż Jasiu.

[Jack Doomsday]

Najwyższa pora się zastanowić (jak dla mnie znowu) czy Bray Wyatt musi wygrać z Jaśkiem na ER - wg mnie, na pewno bardziej niż na WM-ce, ale w sumie też niekoniecznie.

 

Prosta sytuacja - Rodzinka w komplecie została zdemolowana w klatce, a Jasiek chce już wyjść przez drzwiczki, kiedy nagle słyszy klęczącego Braya, mącącego mu w głowie, sypiącego tekstami typu "czy to jest czego chciałeś itp." lub inne tego typu śmieci jakie tylko on potrafi, dzięki czemu zmieszany Cena nie wychodzi do klatki by zebrać wpierdl życia - to jest przykład tego jak Wyatt wygrywa, ale gdyby w tym scenariuszu, Jasiek na serio wyszedł, Bray mógłby oskarżyć Cenę o coś co dla niego jest dziewictwem - never give up. Cena wychodzący z klatki równa się Cena uciekający z klatki, Cena bojący się dalszej konfrontacji itp. co nietylko przedłuża feud (ostateczne starcie w Chicago na Payback, przy megasmartowej publice i tryumfującym Brayem), ale także rozdziewicza Jaśka w kwestii bycia rycerzem w srebrnej lśniącej zbroi (rycerze nie uciekają).

 

Jasiek musiałby się użerać z heatem większym niż zwykle, co zwiększa perspektywę turnu - mało prawdopodobne? no jasne że tak.

 

Nie ważna jaki wynik ma mieć walka Ceny z Wyattem, najważniejsze jest to żeby Bray zamącił Jaśkowi w głowie tak bardzo że ten przestanie ogarniać co ma robić - grunt żeby walka była pełna psychologii. Osobiście chciałbym aby Jachu spierd*lił z klatki - feud się przedłuża, a Wyattowi przybywa argumentów do ciągnięcia feudu oraz punkt kulminacyjny jakim byłoby jego ew. zwycięstwo (choćby na Payback) zyskałoby na wartości (dobry storyline jest zwykle długi, i wypieszczony - ten efekt na pewno miałoby ich trzecie starcie).

 

Niemniej jednak należy się modlić żeby Jasiek ot tak nie wygrał tej walki, ponieważ fajne perspektywy na niedaleką przyszłość poszłyby się j*bać.

[PH93]

Kilka dni do gali ... I mamy dwie stypulacje? - nie sądziłem, że coś przebije TLC 2013.

 

 

Edit: W sumie 3 - bo walka Shield z Evolution jest niby "Warfare"

[Pavlos]

W takim razie 4.

 

El Torito vs Hornswoggle - WeeLC (zmodyfikowane pod maluchów TLC)

Wyatt vs Cena - Steel Cage

Bryan vs Kane - Extreme Rules

Shield vs Evolution - Warfare

[Nialler]

A nie lepiej na miejscu WWE by było dać walkę w Pre-Show TLC w składzie Los Matadores (bez kurdupla) vs. 3MB (McIntyre i Slater) ? Wydaje mi się że taka opcja bardziej porwałaby fanów, aniżeli Horny vs. Byczek.

[maly619]

A nie lepiej na miejscu WWE by było dać walkę w Pre-Show TLC w składzie Los Matadores (bez kurdupla) vs. 3MB (McIntyre i Slater) ? Wydaje mi się że taka opcja bardziej porwałaby fanów, aniżeli Horny vs. Byczek.

 

Oj mylisz się i to mocno.

[PH93]

Pavlos, walki karłów nie liczę (mimo, że to dla mnie walka gali) bo tam będzie komediowy extreme. A co do walki Shield z Evolution - warfare dla WWE może oznaczać, to, ze 6 zawodników walczy... i tyle.

 

Gdzie jest ::LMS, Stretcher Match, "I Quit", Street fight, NHB - itd, to jest jedyna okazja w roku by te walki zrobić

[Pavlos]

Domyślam się, że mówiłeś o głównej karcie, ale w każdym razie myślę, że już lepiej żeby karły w niej były niż Rusev z tym, że jest on push'owany, więc odpada.

 

Co do różnych stypulacji to się zgodzę. To będzie najbardziej ubogie ER.

[Morison]

ale gdyby w tym scenariuszu, Jasiek na serio wyszedł, Bray mógłby oskarżyć Cenę o coś co dla niego jest dziewictwem - never give up. Cena wychodzący z klatki równa się Cena uciekający z klatki, Cena bojący się dalszej konfrontacji itp.

 

Kolejny plus takiego a nie innego prowadzenia tego programu - Cena już nie raz wygrywal Steel Cage matche wychodząc z klatki (ostatnie, co mi przychodzi do głowy, to walka z Big Showem, gdzie feudowal z Big Johnnym czy Money in the Bank 2010 - tu akurat przegrał z Rudym), ale w świetle ciągłego prania mu mózgu przez Bray'a chyba nawet wolalbym zobaczyć taki scenariusz i finalny triumf heela na Payback w Chicago.

 

W takim razie 4.

 

El Torito vs Hornswoggle - WeeLC (zmodyfikowane pod maluchów TLC)

Wyatt vs Cena - Steel Cage

Bryan vs Kane - Extreme Rules

Shield vs Evolution - Warfare

 

W zasadzie to 5, bo triple threat match charakteryzuje się zasadą No Dq. Zapewne jeden z pojedynków zostanie ogłoszony gimmick matchem na pre-show, jak to często bywało, więc wcale nie będzie tak źle

Cały czas czekam na okraszenie jakimś gimmickiem walki 3 vs 3, chyba, że to "warfare" będzie czymś więcej, niż tylko ładnie wyglądająca nazwą.

[Kcramsib]

A nie lepiej na miejscu WWE by było dać walkę w Pre-Show TLC w składzie Los Matadores (bez kurdupla) vs. 3MB (McIntyre i Slater) ? Wydaje mi się że taka opcja bardziej porwałaby fanów, aniżeli Horny vs. Byczek.

 

A niby kogo porwałoby starcie czterech jobberów? To dopiero byłby filler, który ludzie olaliby ciepłym moczem. Walka karłów to oczywisty gniot, ale jest to przynajmniej coś, czego od dość dawna nie mieliśmy i, przynajmniej ja, naprawdę chcę to obejrzeć. A do tego jest nadzieja, że w całym tym cyrku byczek pokaże coś ciekawego - skill facet ma...

[Caribbean Cool]

Tak naprawę od czasu decyzji, że wwe będzie powoli wycofywać gimmick matche z ppv a przenosic je na raw(zrobiono to chyba ze 2 razy), coraz częściej typowo gimmickowe ppv mają takich ,,przedstawicieli'' dosłownei pare. Dlatego w ogóle nie widzę sensu utrzymywania w kalendarzu takich ppv. Teraz to no dq jest czymś unikatowym a i tak kończy się tylko na użyciu krzesła, juz max kendo stick.

 

 

Co do meczu karłów wszyscy chca go ogladać a zapewne po ppv każdy stwierdzi , że cos takiego hańbi galę, która powinna być fenomenalnie zagospodarowany.

[FoleyMask]

Co do różnych stypulacji to się zgodzę. To będzie najbardziej ubogie ER.

 

ER jest teraz ubogie, a warto zauważyć że ostatnie TLC było także ubogie. PG Era wchodzi coraz mocniej i chyba nic się nie zmieni. Może w końcu czas na jakieś zmiany. Sama nazwa Extreme Rules mówi, jakie walki powinny być. Last Man Standing o IC Championship czy Street Fight w triple threat matchu.