Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WM Spoiler (nazwa tematu tymczasowa)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Z racji tego że kariera Undertakera jest najprawdopodobniej zakończona to chciałem się Was spytać, którą walkę Deadmana wspominacie najlepiej, którą uważacie za najlepszą i do niej często wracacie? Zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami.

 

PS. chciałem zrobić ankietę ale niestety nie mogę bo jest zbyt duża ilość opcji

 

PS2: tytuł tematu zmienię pod wieczór (specjalnie dałem taki by mi nie zarzucano że sypię spoilerami gdy reszta jeszcze dobrze nie obejrzała gali)

 

W moim wypadku wybieram drugą walkę z HBK-iem z WM XXVI. Ta walka miała ciekawą podbudowę zaczynającą się już na Slammy Awards a rozkręcającą się na Royal Rumble. Przy okazji była to chyba jedyna walka Takera w której naprawdę bałem się o streak (do dziś pamiętam rozkminy które chodziły mi po głowie czy aby Michaels nie zagwarantował sobie zwycięstwa w rewanżu). Po niej miałem moment zawahania jeszcze raz podczas WM XXVIII gdy Taker otrzymał kombinację SCM+ Pedegree, pamiętam do dzisiaj jak serce podeszło mi do gardła gdy HHH natychmiastowo przeszedł do pinu :)

 

Dzięki Mark za Twoją piękną karierę. We will miss you...

 

http://th05.deviantart.net/fs70/200H/f/2014/096/c/c/rip_undertaker_s_wrestlemania_streak_by_wwe_xtreme-d7dda9j.jpg

Edytowane przez TakerFanKrk
  • Odpowiedzi 69
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • TakerFanKrk

    14

  • maly619

    7

  • Vercyn

    5

  • Captain Jerry

    5

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.03.2013
  • Status:  Offline

Szczerze mówiąc, to każdy feud miał to coś (nawet z Lesnarem), dzięki któremu czekałem na walkę (i entrance) Takera. Również najmilej wspominam oba feudy z Michaelsem, ale świetną walką była ta z WM28, głównie przez combo SCM+Pedigree.

 

No tak, ale to jest dziwne rozwiązanie. Taker obrywał z młota i otrzymał combo, ale i tak wygrał walkę, a tutaj otrzymał "jedynie" trzy F5 i... koniec. Głównie czekam na następne RAW, które zapewne będzie miodne i wyjaśni się wszystko.

 

PS. Wróćcie do końcówki walki i spójrzcie na trybunach na gościa w czerwonej koszulce z nr. 83, który po gongu eksplodował z radości wraz z kolegą. Coś czuję, że oni postawili u bukmachera sporo na Lesnara. ;)


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

W taki sposób kariera Tejkera się nie zakończy. Jestem pewny, że na Raw będzie mówił, że czas już skończyć i wtedy pojawi się Sting. Co dalej to chyba każdy wie :)

  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline

Nie będę oryginalny wybierając WM25 z HBK.

 

Choć będąc szczerym walka Takera do której wracam najczęściej wcale nie jest z obrony streak'u a pamiętne starcie z Foley'em - King of the Ring 98'. Hell in a Cell baby!

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Jeśli mam się ograniczyć do WM'ek i Streaku to ja najlepiej wspominam starcie z Edge'em na WM 24. Nie wierzyłem co prawda, że Edge da radę przerwać streak, ale bardzo wkręcił mnie ten feud od początku do końca. Była tam La Familia, byli tam Edgeheads i zakończenie feud'u na TLC. Walka nie była idealna i pod względem emocji ustępowała starciom z HBK, ale o tym pisać tu będzie spora większość. Miło wspominam też feud z Ortonem przed WM XXI i Flair'em przed WM X8. W pierwszym młody, arogancki gówniarz kasował po kolei legendy, aż odbił się od Takera, a w drugim Taker w gimmick'u Bad Ass znęcał się nad Flair'em i jego rodziną, żeby tylko Ric dał mu tę walkę.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Uściślę: tworząc ten temat miałem na myśli głównie starcia z WMki, ale nie musicie się do tego ograniczać i spokojnie możecie podawać ulubione pojedynki (oraz feudy jeśli chcecie) z całej kariery Callawaya.

  • Posty:  72
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.08.2011
  • Status:  Offline

Ja uwielbiam wszystkie starcia z Michaelsem, jednak chyba najbardziej pierwszy HIAC, na badd blood '97. Moim zdaniem najlepsza ze wszystkich walk Hell in a Cell jak do tej pory (a widząc to co się dzieje w WWE, jak i patrząc na podejście tej fedki do hardcore, chyba już tak zostanie :P). Świetny match, dwóch zajebistych wrestlerów, hardcore pełną gębą i to zazębienie się dwóch historii: zemsty Takera za Summerslam 97 i utratę pasa mistrzowskiego WWF oraz debiutu Kane'a szukającego zemsty na bracie i zakończenie, jakiego nikt się chyba wtedy nie spodziewał. Uważam, że Taker i HBK pomimo kompletnie różnych gimmicków, warunków fizycznych i osobowości byli stworzeni do robienia wielkich walk ze sobą, zawsze gdy pojawiali się razem w ringu widać było, że jest między nimi wyjątkowa chemia.

Z WMek oprócz walk z Michaelsem najbardziej lubię 3 starcia z Tryplakiem oraz starcie z Batistą z 2007 roku. W ogóle to cały feud z koksem był zajebisty i obfitował w dobre walki, że to aż dziwne. Z innych dobrych matchy z WM to dorzuciłbym jeszcze walkę z Edgem czy pierwszą na Wrestlemanii XIV z Kanem, potem ''brat'' był już tylko mięsem armatnim dla Andrzeja.


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ja to z największym sentymentem będę wspominał walkę z Shawnem Michaelsem na Wrestlemanii XXVI z uwagi na to, że to była moja pierwsza WM odkąd zacząłem oglądać wrestling i wtedy, jako czternastolatek bardzo ją przeżywałem, a i cały storyline też był ciekawy. Mam świadomość, że może ich walka z WM XXV była lepsza, ale oglądałem ją znając wynik, więc bardziej się emocjonowałem tą z 2010 roku.

  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2011
  • Status:  Offline

Dave MELTZER Twierdzi że undertaker podczas walki doznał kontuzji i nie mial siły odkopac, ponadto zaraz po walce został przewieziony do szpitala.

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Taker miał wiele pięknych walk, ale jeśli chodzi o WM'kę to chyba z HBK. Na 25 uratowali razem tamtą galę i odwalili kosmiczny pojedynek. na WM'ce 26 również było nieźle, chociaż tam serce mi biło bardziej z uwagi na karierę Shawn'a. Na 27 już mniej emocji z uwagi na kondychę itp. Pamiętam moment jak Tryplak zrobił Tombstone. I to był raz ostatni kiedy stanęło mi serducho podczas walki Taker'a. Aż do dzisiaj. :D

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Dave MELTZER Twierdzi że undertaker podczas walki doznał kontuzji i nie mial siły odkopac, ponadto zaraz po walce został przewieziony do szpitala.

 

 

A dopiero dzisiaj rano żartowałem z kolegi w szkole mówiąc mu, że oglądałem LIVE i Lesnar złamał ręke Takera i grabarz klepał... jak widać dużo się nie pomyliłem... :(

 

 

Niby ok, czułem że ktoś w końcu streak złamie tylko CZEMU KURWA PART-TIMER???!!!


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.09.2010
  • Status:  Offline

Niby ok, czułem że ktoś w końcu streak złamie tylko CZEMU KURWA PART-TIMER???!!!

 

Żeby jeszcze bardziej wkurzyć CM Punka, który właśnie na nich tak narzekał :twisted:

Edytowane przez jachu9

161487761053579569442c5.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

W sumie myślę czy nie dobrym pomysłem byłoby wprowadzić takie malutkie święto w celu uczczenia tego wielkiego zawodnika: np co roku na 6 kwietnia obejrzeć jedną walkę z tych 22 które Taker miał okazję stoczyć w ciągu tych minionych lat. Deadman po prostu na takie coś zasługuje. Ja na pewno będę każdego "szóstego" czwartego miesiąca odpalał jakiś WMkowy pojedynek (i Was również do tego zachęcam) by uczcić ten wspaniały okres.

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

W sumie myślę czy nie dobrym pomysłem byłoby wprowadzić takie malutkie święto w celu uczczenia tego wielkiego zawodnika: np co roku na 6 kwietnia obejrzeć jedną walkę z tych 22 które Taker miał okazję stoczyć w ciągu tych minionych lat. Deadman po prostu na takie coś zasługuje. Ja na pewno będę każdego "szóstego" czwartego miesiąca odpalał jakiś WMkowy pojedynek (i Was również do tego zachęcam) by uczcić ten wspaniały okres.

Ustawiajmy avki i obrazki z podpisu na "Taker'owe", co roku. :lol: Aczkolwiek zgadzam się, bo dobiegła końca największa karta historii tej fedki.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.09.2011
  • Status:  Offline

Z jednej strony świetny ruch ze strony WWE . Jest szok , są emocje u fanów , zamiast przewidywalnego końca walki , takie wspaniałe pierdolnięcie z grubej rury .

Ale z drugiej kto to skończył ? Broooooooock F'N Leeeeessnar ? .

Lesnar kończący streak to zniewaga dla postaci Undertakera . Dlaczego nie Cena ? Dlaczego nie Sting ?

To co zrobili jest czymś nieodwracalnym i dla mnie , fana WWE to low blow . Nie można kończyć wspaniałej serii trawającej ponad 20 lat ot tak . Ja wiem , Undertaker już nie jest w stanie walczyć , ale żeby kończyć jego wspaniałą karierę w taki oto sposób ?

Dając Lesnarowi zwyciężyć , WWE włąśnie zamknęło drzwi do powrotu dla CM Punka .

Nie rozumiem fenomenu Lesnara i tego , że to on skończył serię . Czyżby to jego Mark wskazał na tego kto skończy streak ? Dla mnie to wątpliwe , ale jedno jest pewne to była najlepsza WM'ka jaką oglądałęm na żywo . Pod względem emocjii , bajka .

13315742274f3f94ee33a37.jpg

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      1. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - Money in the Bank ladder match for a men's championship match contract 2. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - Money in the Bank ladder match for a women's championship match contract 3. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - Tag team match 4. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - Last Chance match for the WWE Women's Intercontinental Championship If Lynch loses, she can no longer challenge for the title for as long as Valkyria is champion. If Valkyria loses, she will be forced to raise Lynch's hand and acknowledge Lynch as the better woman.
    • CzaQ
      MITB facetów - kurde zaskakujący skład - byłem pewny, że znajdzie się Jimmy Uso oraz/albo Sami Zayn i byliby dla mnie pewniakami, bo goniliby za Geyem Uso i pasem WHC, bo Cena jest nietykalny na ten moment. A tak? Mamy : - Andrzeja z Meksyku, który wrócił do WWE i mógł sobie wysępić jakiś pas przy negocjacjach, - Pente, który robi jakąś furore, ale szans nie ma za bardzo. Musi jeszcze odpłacić frycowe za bycie w AEW o wiele bardziej niż Adrade. - Solista Sikacz, który może zrobić ciekawy myk i wykorzystać waliche na... mistrzu US Jakubie Grubasie, bo WHC jest na RAW, a na Cene jest za cieńki w uszach. - LA Knight - fajna i słuszna opcja, ale czy W pójdzie na to? Ostatnio bardziej wkurwiają z wynikami niż cokolwiek.  - El Grande Americano - eee też ciekawa opcja, nie wykluczam, ale widzę bardziej gagowe zdjęcie maski na PPV i szok toż to Chad Gable! - Seth... z takimi plecami ma szansę, ale dla mnie to głupota, bo on o pas może zawsze z marszu lecieć w dodatku walizkę już miał, a ja nie lubię takiego marnotrastwa.  Szczerze? Jak dla mnie najlepszą opcją byłoby jakby ktoś wypadł z walki z powodu niespodziewanego ataku i zastąpił go ktoś inny bardziej użyteczny kto by wygrał. Oby nie Wujek Howdy, który miał na pieńku z Chadem.  Jeśli miałby stawiać to jednak Seth wygra. Choć widzę Knighta z neseserem, pasuje mu do rączki  A sama walka na spokojnie powinien być git.    MITB kobiet - trochu wyjebane. Mistrzyniami są Stratna oraz Karetka. Uczestnicy :  - Alexa Bliss z nowymi cycorami - nie niemożliwe, ale jej niepotrzebne.  - Roxanne Perez - do niedawna w NXT. Świeża krew dla obu mistrzyń. - Giulia - za cieńka w uszach. - Vanquer - ma coś w sobie, może? Kto wie. - Rhea - raczej bez szans. Co za dużo to niezdrowo. Niech da szanse innym. - Naomi - niestety bardzo możliwa opcja. W inkasacji będzie jej przeszkadzać Jade, aż w końcu Glow zdobędzie pas, a Jade uzyska przez to title shot i singlowy run jak już ją pokona.    Becky vs Lyra o pas IC kobiet Jak dla mnie stypulacja to jawny spojler wygranej Rudej. Już na poprzednim PLE obstawiałem jej wygraną, ale uratowali się DQ żeby nie zmienić mistrzyni. Teraz już to nie przejdzie, bo Beczka będzie szła po Grand Slam Championa kobiet.    Tagi Logan i Cena vs Cody i Jey Szkoda strzępić ryja. Na ostatnim SD górowali źli. Tym razem face'owie powinni sobie odbić i to będzie jedna z nielicznych porażek Ceny w tym roku.    Prócz walk o walizki to szykuje się stypa. 
    • IIL
      Logika podpowiada, aby nie liczyć na jakiś nie wiadomo kosmos ze względu na to, że minęło już tyle lat, ale z drugiej strony Kenny i Okada wciąż potrafią dowieźć w ringu na najwyższym poziomie.  Omega po ponad rocznej przerwie ze względu na poważne problemy zdrowotne był niezłym znakiem zapytania, ale oceny jego występów mówią same za siebie: Dwie walki ponad 9/10 i cztery na ponad 8/10 w tym ponad cztery 5-stary WON Okada jest ostatnio często krytykowany za przystopowanie w ringu: Jednak jego walka w finale Continental Classic 2024 była mocarna (9.36/10 na cagematch, 5-star 1/4 dla WON).  Można tutaj zrobic argument, że Ospreay robi z każdym robotę i ciągnie ich do góry. Wydaje mi się jednak, że Okada po prostu zwolnił ze względu na wpasowanie się w swój heelowy charakter i gdy trzeba, wciąż potrafi dodcisnąc gazu. Kenny wyciąga oponentów podobnie jak Ospreay zresztą, no i... jest tu taka historia między nimi pisana głównie przez akcje w ringu, że mimo astronomicznych oczekiwań jestem o i ch walkę na All In spokojny. Bardzo płynnie rozumieli się w ringu, mieli tę tak zwaną chemię i to przez walki, a nie segmenty czy proma zrobili z tego spektakl, który ruszył biznes wrestlingowy poza monopolem na tyle, że doprowadził do postawienia konkurenta dla WWE.    Okada ma sporo świeżości do zaproponowania w tej serii ze względu na występy w heelowej roli. Będzie się to świetnie komponować z Omegą sprzedającym obijanie bebechów (co będzie na maxa wiarygodne).  Oceny walk całej serii:   Warto sobie odświeżyć:   To akurat najmocniejsza walka kobiet jaką AEW ma w zapasie. Mone z gimmickiem kolektora pasów i Storm jako główna mistrzyni Womens champ w ich first time ever matchu nadaje się właśnie na galę formatu All IN. Toni tutaj powinna wygrać.    Hangman powinien jak najbardziej dostać drugi run z pasem, ale chyba lepszym momentem dla mnie byłaby obrona i zrzucenie tytułu na rzecz powracającego Darby Allina. Mam nadzieję, że Darby po powrocie zostanie wrzucony od razu w main event. 
    • Kaczy316
      1. LA Knight 2. Roxanne Perez 3. Cody Rhodes and Jey Uso 4. Lyra Valkyria (c)  
    • Bastian
      1. Seth Rollins 2. Roxanne Perez 3. Cody Rhodes & Jey Uso 4. Becky Lynch
×
×
  • Dodaj nową pozycję...