Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Złotouści Attitude - Hit Marca 2014


Hit marca to...  

24 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Hit marca to...

    • Pipebomb by KrUlik
      12
    • CzaQ i jego kult Evy Marie
      3
    • -Raven-, czyli kolejne zabawne porównanie
      2
    • CzaQ dosadnie o The Shield i The Wyatt Family
      4
    • Bastian o psychice Mario Balotellego
      3


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 170
  • Reputacja:   65
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. ,,Pewnie mało kogo zainteresują moje płaczki ale naprawdę mam już dość oglądania WWE. To co ta federacja zrobiła z wrestlingiem w ciągu ostatnich lat jest nie do wyobrażenia. Poziom spadł tak niemiłosiernie że mnie naprawdę wielkiego fana wrestlingu zaczyna a raczej zaczęło odpychać od ich produktu juz jakis czas temu. O co chodzi? Chodzi po prostu o storyline'y. Storyline'y które na pewno prawie wszystkich z nas przyciagnęły do wrestlingu. Każdy lubiał oglądać te telenowele gdzie jego ulubioby wrestler Cena czy dla starszych Rock lub Austin (nie oszukujmy się, to zawsze byli bohaterowie marków) dostawał bęcki na tygodniówkach, czekało się na PPV żeby w końcu nasz hero skopał dupe temu skurwysynowi. W kązdym razie o co mi chodzi? Ano właśnie o te historie. Przyznam jestem fanem tak zwanego sports entertaiment. Do wrestlingu przyciągnęły mnie historie, bardziej niż czysty wrestling=walki. A co mamy teraz? Feudy które prowadzone są przy stole komentatorskim gdzie pod koniec walki feudujące ze sobą teamy lub zawodnicy pod koniec walki powyzywają się nawzajem. I tyle! Wystarczy włączyć sobie jakiekolwiek podrzędne PPV WWE nie wiem z może 2007 roku? Przed każdą walką mamy historie tych zawodników puszczoną w ładnie zrobionym filmiku. Przez cały miesiąc sie wyzywali, napierdalali, robili jakieś przekręty. Dziś? Dziś nawet nie ma co do takiego filmiku wsadzić. Rok temu. Wrestlemania. Dajmy na to walka Y2J z Fandango. Podbudową pod ich walkę był jeden wywiad na backstage'u. JEDEN JEBANY WYWIAD! Kurwa czy tak ciężko dać swoim superstarsom mikrofon i chociaż spróbować pozwolić im zrobić fajny feud? A ostanio mam wrażenie że w dablju tylko uprzywilejowani mogą chwycic za majka. Na pewno John Cena. Tylko chuj z tego, skoro w każdym promie pierdoli jedno i to samo. Dziś naprzykład wiedziałem jak tylko wszedł do ringu co powie. Że bedzie zyskiwał cheer na włażeniu w duspko Hoganowi. I tak jest z każda legendą! Zawsze wyjdzie Cena żeby wyściskać się z Flairem, Hoganem, Piperem itd. powiedzieć że to jest gość i zebrać naprawdę tani cheer. Czy kiedys Rock czy Austin musieli robić takie rzeczy? Nie! StoneCold wyjebał takiemu klientowi stunnera a hala aż wrzała i wszyscy to lubili. Właśnie i tu jest kolejny problem. Fejsi w WWE. Czy każdy zawodnik fejsowy musi być tak nudną bezbarwną postacią? Oczywiście od razu na myśl przychodzi nasz bohater The Great White Sheamus. Dlaczego wszystkie jego feudy sprowadzają się tylko do tego że jego rywale na tygodniówkach przeszkadzają mu w matchach atakuja na zapleczu( chociaż to optymistyczny scenariusz, bo w większości to rozdaje im broł kiki na prawo i lewo) by póżniej pomimo tego i tak rozjebać ich na PPV. Wiem że zaraz sie trafią głosy (o ile wogóle ktoś doczytał moją nic nie znaczącą opinie do tego momentu) "nikt ci nie karze tego oglądać" blablabla, ale ja po prostu kocham wrestling! Uwielbiam go oglądać ale boli mnie to co teraz widzę. Hah ciekawy fakt, ale jak zawsze śmiałem się z ludzi mówiących że TNA jest lepsze a W to gówno, to teraz też śmiało tak powiem! STORYLAJNY! Obejrzyjmy Lockdown. Każda walka miała swoją podbudowę(może poza walką o WHC "feud" Magnus Samoa Joe akurat był beznadziejny) nawet walka na którą wielu psioczyło czyli Samuel Shaw vs Mr Anderson mi się podobała. Booking był zajebisty! Face który moralnie wygrał, psychol-heel który wciągnął laskę do klatki by na koniec po wpierdolu życia wyjść i wygrać i to jego muza(btw zajebista) leci na koniec. A w WWE? albo heel wygrywa czysto (ale to ewentualnie w midcardzie) albo face spuszcza mu wpierdol. Oczywiście uprzedzam komentarze typu ale co Ty feudy DBryan vs Orton albo Cena vs Orton były spoko, były przekręty heeli. ALE WŁASNIE! WWE potrafi wypromować na dane PPV tylko jeden feud! JEDEN JEBANY FEUD O NAJWAŻNIEJSZY PAS. Reszta to goszczenie przy stole komentatorskim i wyzywanie się po walce przez 5-10 sekund. Naprawdę jakby tak cięzko bylo dać im po prostu majka i robić segemnty w ringu. Nawet feudy o pasy TT byłyby ciekawe gdyby dać Rhodsom jakieś pole do wykazania się. Można było zrobić zajebisty feud gdzie Cody(przecież wiemy jaki jest dobry na micu) z Outlawsami mogliby zrobić miazgę, ale nie lepiej oprzeć ich walkę na PPV tym że tamci ich spinowali na SD 3 dni wcześniej. TYLE! A to jest ciekawe bo jednak mając 3-godzinne RAW (które ma teraz fatalne logo i gownianą muzykę, wgl kto wpadł na pomysł żeby pop połączyć z wrestlingiem jak i wszechobecne socialmedia i te pierdolenie cole'a check out this, check out that) powinno się znaleźć czas na podbudowę storyline'ów. A TNA? Cóż nie jest idealne, ale stara się zaskoczyć widza, kiedy w WWE wszystko jest tak masakrycznie płytkie, nie rozrywkowe i po porstu mega przewidywalne. I tu pada pytanie co mnie trzyma przy tym słabym produkcie? Tylko pojedynczy wrestlerzy? Tacy jak chociażby Daniel Bryan( chociaż jak oglądam jego segmenty z Trypsonem, to wiem że Punk zrobiłby to o niebo lepiej) Shieldsi( radoche miałem że to Rollins dziś wygrał walkę a nie Reingns albo Rollins tylko nie przypiął po spearze Romana)i w sumie po odejściu Punka nikt. Apropos Punka. Niektórzy po nim jadą teraz ale ja go podziwiam przez to co zrobił. On po prostu tak jak my jest fanem i nie mógł już znieść jak gówniane decyzje podejmuje ta federacja i nie chciał być częścią tej farsy. Szacun dla niego. A ja? Ja narazie będę ogładał WWE przynajmniej do WM bo jednak to jest niesamowity klimat nawet jak show i tak jest chujowe (WM 28 i 29 były mega chujowe) a później? Później chyba w końcu po paru latach jednak porzuce oglądanie tego chłamu bo jednak nie ma w tym tego w czym naprawdę się zakochałem.

EDIT: apropo Daniela Bryana, cofam to co mówiłem dzisiejszy segment z ludźmi był świetny". (KrUlik)

 

2. ,,mini feud na linii braci i Fandangoo jak tak potrzebny jak Evie Marie majtki" (CzaQ)

 

3. Za cholerę nie chciałbym za rok walki Bordena z Grabarzem, bo uważam, że ringowo byłoby to po prostu słabe oraz zwiększa się prawdopodobieństwo tego, że już nigdy nie dojdzie do walki Takera z Ceną na WrestleManii (to może być ostatnia WM-ka DeadMana i szkoda go żegnać pojedynkiem ze Stingiem, który miał sens lata temu) na którą jestem napalony jak prawiczek na największą puszczalską w szkole. (-Raven-)

 

4. A stawiać znak równości między mocnym Shieldem, a jak na razie przeciętnym Wyattom to jak robić minete przez folię i udawać, że się podoba ;-) (CzaQ)

 

5. ,,Paradoks polega jednak na tym, że ugrzecznienie Mario sprawi, że prędzej czy później wybuchnie i to z o wiele większą siłą niż sedes w jego domu". (Bastian)

70800448856fb97a41e5eb.jpg

  • Odpowiedzi 8
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bastian

    3

  • K-PEL-K

    1

  • Kowal

    1

  • Morison

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Piątka to większy przekręt niż Kowal zliczający sobie zwycięstwo w typerze DSJa 2.1.

  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Głos na piątkę. Skoro Bastian uznał że jego własny tekst jest tak dobry że trzeba go nominować, choć nikt inny tego nie zrobił, to widocznie głos mu się należy. Na pewno nie chciał ale musiał tu trafić :D

 

Piątka to większy przekręt niż Kowal zliczający sobie zwycięstwo w typerze DSJa 2.1.

 

Weź kalkulator do ręki i sprawdź czy można mówić o przekręcie :grin:

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Widzę, że w tym miesiącu sporo grzesznych porównań. :lol: Głos na CzaQ'a i folię, chociaż KrUlik w swojej wypowiedzi ma sporo racji.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  2 170
  • Reputacja:   65
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Piątka to większy przekręt niż Kowal zliczający sobie zwycięstwo w typerze DSJa 2.1.

 

Można było nominować jeden dowolny tekst i wedle regulaminu tej zabawy mógłbym swój tekst schować do trumny niczym The Undertaker. Poza tym nie tylko moje farmazony znajdują się na liście. :) Szansę na przebicie Kowala mam zliczając sobie zwycięstwo w typerze LM. :P

 

Mój głos wędruje na konto Ravena - mistrza barwnych porównań... :)

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Mój głos wędruje na konto Ravena - mistrza barwnych porównań...

 

Mam wrażenie, że Raven po prostu w tym miesiącu zrobił swoje - odpalił rakietę ze świetnym porównaniem i tyle. To jest ciągle dobre, ale tym razem inni byli lepsi. Dlatego głosuję na Bastiana, który wg. mnie skradł show w tym miesiącu ;)

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Głos na pipebomb, bo sam nominowałem.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Głos dla Bastiana, niby znowu najprostsza forma żartu, czyli porównanie, ale akurat to było jakieś wyjątkowe, no i nie mogłoby mieć miejsca bez pomocy bujnej wyobraźni Bario :)

 

Zastanawiałem się też nad opcją nr. 1, ale nie do końca pamiętam o czym pisał autor, a nie chce mi się czytać drugi raz

 

Dużo też było w tym miesiącu CzaQa, a nie widzę jego najlepszego tekstu, czyli tego o Taminokwasach, wydaje mi się, że nawet go wrzucałem w odpowiedni temat :roll:

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  2 170
  • Reputacja:   65
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dużo też było w tym miesiącu CzaQa, a nie widzę jego najlepszego tekstu, czyli tego o Taminokwasach, wydaje mi się, że nawet go wrzucałem w odpowiedni temat :roll:

 

Nominowane przez użytkowników były tylko dwa teksty - KrUlika i CzaQa o majtkach... :)

70800448856fb97a41e5eb.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      1. Kobiece walizki Podobało mi się. Tak jak zawsze się mówi - ciężko zjebać walki z drabinami i walizkami (chyba udało się to WWE kilka razy, ale głównie ze względu na wynik). Tu były fajne proporcje, bo 3 młode dupy i 3 próchna, więc rozkład dobry. Kilka lepszych i gorszych akcji, ale ogólnie bardzo na plus.  Obstawiałem Naomi, bo widzę jak Jade jej przerywa co chwile inkasacje, a to dobra telewizja. Ponadto Jadeitowa w końcu dostanie title shota jak Usosowa kiedyś zainkasuje.    2. ICek Walka wrzucona z dupy i takaż też była. Zamaskowany był tylko po to żeby pokazać się w WWE tak samo zresztą jak jego koleżkowie na trybunach i żeby publika wiedziała co to AAA i z czym to się pije. Poziom tygodniówkowy.    3. Pas żydowski kobiet Już na poprzednim PPV obstawiałem Beczkę, ale przedłużyli reign Walkirii poprzez DQ. Tu już musieli postawić kropkę nad I. Ruda pokonuje mistrzynie i sięga po swój pierwszy pas IC. Za jakiś czas go straci i będzie polowała na US i zostanie pierwszą grand slam championką.    4. Walizka męszczyn Co moge powiedzieć. Mógł to być main event, ale postawili na głupie tagi. Może chcieli podkręcić, że zwycięzca może dziś użyć?  Tak czy siak powiem tyle - jednak babki podobały mi się lepiej. Tutaj było za dużo chaosu, zamieszania i interwencji.  Rollo na końcu wchodził na drabine jakby miał pełne gacie. Myślę sobie - kurde postawiłem na niego, ale chłop chyba na Punka jeszcze czeka. Gdzie tam po prostu w brązowych galotach po prostu wchodził  Dodatkowo gruby Kubuś się w końcu odwrócił od flecisty-solisty i mamy feud o pas US. Gdzieś tam jeszcze Ksiądz Damian się czai w tle, bo były już segmenty na backu, więc może triple threat w najbliższym czasie.  Realizatorzy często jebali różne akcje, bo pokazywali już końcówki albo po jak np. Bronn zajebiście wjechał spearem w kogoś tam na wejściu. Gość ma rewelacyjne te dzidy   5. Tagi Pomysły były dwa - albo heelowie wygrywają i Wolverine dostaje title shota na pas WHC przeciwko gorszemu Usosowi albo prawilnie wygrywają fejsowie, bo w końcu przerżnęli na ostatniej tygodniówce. Poszli w myśl zasady. Samą walkę przewinąłem, bo nie chciałem tego oglądać także nawet nie ocenie. Na plus wjazd tajemniczej postaci i był to R-Truth. Pytanie czy to był work ze zwolnieniem czy faktycznie wkupił się w łaski po tygodniowym narzekaniu fanów? Program z Jasiem? Ale Ron nie jest wypromowany... chyba, że wrócił jako Ron Killings poważna postać wtedy jakoś szybko to nakręcą..    Podsumowując fajnie Trypel prowadzi to nowe WWE - faktycznie stawia na nowe gwiazdy - Naomi, Seth, Becky  Przynajmniej wszystkie wyniki mi pykły. 4/4     Jak chcesz punkty to musisz myśleć jak zjeb czyli jak booker    Ogólnie średniawka. Choć fajnie było zobaczyć 2 walki z drabinami, bo one zawsze dostarczają emocji. Wyniki na minus.
    • Attitude
      Nazwa gali: AULL/CMLL Data: 07.06.2025 Federacja: Alianza Universal De Lucha Libre, Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Event Lokalizacja: Tlalnepantla, Estado de Mexico, Meksyk Arena: Arena Lopez Mateos Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Tryplak,zaczyna powoli jak stary Vincenty.Ktoś mu nie leży,wyjazd,ale przy tak wielu zawodnikach z których niewielu dostaje większą szanse.Ron może teraz coś pokazać więcej,i mam nadzieje,że zwieńczy swoj koniec z pasem mistrzowskim na koncie
    • MattDevitto
      Oglądałem jedynie opener i ME tj. El Hijo del Vikingo vs. Chad Gable - te walki śmiało można polecić każdemu. Ogólnie z tego co widziałem w sieci, odbiór był bardzo pozytywny w przeciwieństwie do gali o której wspomniałeś na końcu zdania. Wyszło na luzie, bez spiny, a całe show na żywo można było śledzić na kanale yt WWE. Iguanę widziałem nieraz w AAA, ale tam nie robił tak dobrego wrażenia może przez to jaki obecnie jest ten produkt. Jest też ciągle posiadaczem pasów Mixów wraz z La Hiedrą, która niestety nie robi od dłuższego czasu postępów i odznacza się już tylko dużym tyłkem Wracając do Iguany - trafił w punkt, na idealny moment, energię i jak to się mówi zaskoczyło. Zdziwię się jak po takim odbiorze WWE nie wykorzysta go w najbliższym czasie, bo tam są pieniądze. Przecież takie maskotki dla dzieci poszłyby jak świeże bułeczki z rana. Chyba nawet wczoraj widziałem, że sprzedawane są już jego koszulki...
    • Giero
      R-Truth powrócił do WWE na Money in the Bank 2025, atakując Johna Cenę. Doszło do tego zaledwie kilkanaście dni po tym, jak ogłosił, iż wygasł jego kontrakt z organizacją. Był to jeden z najważniejszych momentów tegorocznej gali Money in the Bank i wzbudził sporo zakulisowych spekulacji. Czy WWE od początku planowało taki ruch? A jeżeli nie, to na co R-Truth zgodził się przy renegocjacji umowy? Okazuje się, że oficjele starali się o powrót R-Trutha właściwie od momentu ogłoszenia, iż odchodzi z WWE. Ale weteran przez kilka dni ignorował próby kontaktu, aż do momentu, gdy sprawy w swoje ręce wziął Nick Khan. To tylko ma utwierdzić w przekonaniu, że cała sytuacja nie była „workiem”, bo Khan rzadko zajmuje się takimi rzeczami w WWE. I pokazywała determinację ze strony samej organizacji. Momentalnie poprawiło to morale w samej szatni, które poudpadły po ogłoszeniu odejścia R-Trutha. Panuje także przekonanie, że rzeczywiście reakcja rosteru i samych fanów miała wpływ na takie duże zaangażowanie najważniejszych osób w jego powrót. Internauci zauważyli także szybko, iż w WWE Shop pojawiły się koszulki R-Trutha, jako „Rona Killingsa”. Z jednej strony, to nie są nowe przedmioty, bowiem nosił on już je w telewizji. Z drugiej, można spodziewać się, że właśnie teraz będzie występował pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem. I będzie w nieco poważniejszym gimmicku, co miało być jednym z jego warunków do porozumienia z organizacją. Jest bowiem świadom, że także zbliża się ku końcowi kariery i chciał nieco inaczej podejść do swojej postaci. Warto odnotować także, iż syn R-Trutha dość ostro w mediach społecznościowych odpowiedział na słowa Triple H’a z konferencji prasowej po Money in the Bank. CCO próbował sugerować, że WWE planowało coś takiego od samego początku. Syn Rona nazwał to kłamstwami. I pogratulował ojcu nowej umowy. Źródło: Fightful Select/411mania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...