Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Złotouści Attitude - Hit Marca 2014


Hit marca to...  

24 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Hit marca to...

    • Pipebomb by KrUlik
      12
    • CzaQ i jego kult Evy Marie
      3
    • -Raven-, czyli kolejne zabawne porównanie
      2
    • CzaQ dosadnie o The Shield i The Wyatt Family
      4
    • Bastian o psychice Mario Balotellego
      3


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 163
  • Reputacja:   57
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

1. ,,Pewnie mało kogo zainteresują moje płaczki ale naprawdę mam już dość oglądania WWE. To co ta federacja zrobiła z wrestlingiem w ciągu ostatnich lat jest nie do wyobrażenia. Poziom spadł tak niemiłosiernie że mnie naprawdę wielkiego fana wrestlingu zaczyna a raczej zaczęło odpychać od ich produktu juz jakis czas temu. O co chodzi? Chodzi po prostu o storyline'y. Storyline'y które na pewno prawie wszystkich z nas przyciagnęły do wrestlingu. Każdy lubiał oglądać te telenowele gdzie jego ulubioby wrestler Cena czy dla starszych Rock lub Austin (nie oszukujmy się, to zawsze byli bohaterowie marków) dostawał bęcki na tygodniówkach, czekało się na PPV żeby w końcu nasz hero skopał dupe temu skurwysynowi. W kązdym razie o co mi chodzi? Ano właśnie o te historie. Przyznam jestem fanem tak zwanego sports entertaiment. Do wrestlingu przyciągnęły mnie historie, bardziej niż czysty wrestling=walki. A co mamy teraz? Feudy które prowadzone są przy stole komentatorskim gdzie pod koniec walki feudujące ze sobą teamy lub zawodnicy pod koniec walki powyzywają się nawzajem. I tyle! Wystarczy włączyć sobie jakiekolwiek podrzędne PPV WWE nie wiem z może 2007 roku? Przed każdą walką mamy historie tych zawodników puszczoną w ładnie zrobionym filmiku. Przez cały miesiąc sie wyzywali, napierdalali, robili jakieś przekręty. Dziś? Dziś nawet nie ma co do takiego filmiku wsadzić. Rok temu. Wrestlemania. Dajmy na to walka Y2J z Fandango. Podbudową pod ich walkę był jeden wywiad na backstage'u. JEDEN JEBANY WYWIAD! Kurwa czy tak ciężko dać swoim superstarsom mikrofon i chociaż spróbować pozwolić im zrobić fajny feud? A ostanio mam wrażenie że w dablju tylko uprzywilejowani mogą chwycic za majka. Na pewno John Cena. Tylko chuj z tego, skoro w każdym promie pierdoli jedno i to samo. Dziś naprzykład wiedziałem jak tylko wszedł do ringu co powie. Że bedzie zyskiwał cheer na włażeniu w duspko Hoganowi. I tak jest z każda legendą! Zawsze wyjdzie Cena żeby wyściskać się z Flairem, Hoganem, Piperem itd. powiedzieć że to jest gość i zebrać naprawdę tani cheer. Czy kiedys Rock czy Austin musieli robić takie rzeczy? Nie! StoneCold wyjebał takiemu klientowi stunnera a hala aż wrzała i wszyscy to lubili. Właśnie i tu jest kolejny problem. Fejsi w WWE. Czy każdy zawodnik fejsowy musi być tak nudną bezbarwną postacią? Oczywiście od razu na myśl przychodzi nasz bohater The Great White Sheamus. Dlaczego wszystkie jego feudy sprowadzają się tylko do tego że jego rywale na tygodniówkach przeszkadzają mu w matchach atakuja na zapleczu( chociaż to optymistyczny scenariusz, bo w większości to rozdaje im broł kiki na prawo i lewo) by póżniej pomimo tego i tak rozjebać ich na PPV. Wiem że zaraz sie trafią głosy (o ile wogóle ktoś doczytał moją nic nie znaczącą opinie do tego momentu) "nikt ci nie karze tego oglądać" blablabla, ale ja po prostu kocham wrestling! Uwielbiam go oglądać ale boli mnie to co teraz widzę. Hah ciekawy fakt, ale jak zawsze śmiałem się z ludzi mówiących że TNA jest lepsze a W to gówno, to teraz też śmiało tak powiem! STORYLAJNY! Obejrzyjmy Lockdown. Każda walka miała swoją podbudowę(może poza walką o WHC "feud" Magnus Samoa Joe akurat był beznadziejny) nawet walka na którą wielu psioczyło czyli Samuel Shaw vs Mr Anderson mi się podobała. Booking był zajebisty! Face który moralnie wygrał, psychol-heel który wciągnął laskę do klatki by na koniec po wpierdolu życia wyjść i wygrać i to jego muza(btw zajebista) leci na koniec. A w WWE? albo heel wygrywa czysto (ale to ewentualnie w midcardzie) albo face spuszcza mu wpierdol. Oczywiście uprzedzam komentarze typu ale co Ty feudy DBryan vs Orton albo Cena vs Orton były spoko, były przekręty heeli. ALE WŁASNIE! WWE potrafi wypromować na dane PPV tylko jeden feud! JEDEN JEBANY FEUD O NAJWAŻNIEJSZY PAS. Reszta to goszczenie przy stole komentatorskim i wyzywanie się po walce przez 5-10 sekund. Naprawdę jakby tak cięzko bylo dać im po prostu majka i robić segemnty w ringu. Nawet feudy o pasy TT byłyby ciekawe gdyby dać Rhodsom jakieś pole do wykazania się. Można było zrobić zajebisty feud gdzie Cody(przecież wiemy jaki jest dobry na micu) z Outlawsami mogliby zrobić miazgę, ale nie lepiej oprzeć ich walkę na PPV tym że tamci ich spinowali na SD 3 dni wcześniej. TYLE! A to jest ciekawe bo jednak mając 3-godzinne RAW (które ma teraz fatalne logo i gownianą muzykę, wgl kto wpadł na pomysł żeby pop połączyć z wrestlingiem jak i wszechobecne socialmedia i te pierdolenie cole'a check out this, check out that) powinno się znaleźć czas na podbudowę storyline'ów. A TNA? Cóż nie jest idealne, ale stara się zaskoczyć widza, kiedy w WWE wszystko jest tak masakrycznie płytkie, nie rozrywkowe i po porstu mega przewidywalne. I tu pada pytanie co mnie trzyma przy tym słabym produkcie? Tylko pojedynczy wrestlerzy? Tacy jak chociażby Daniel Bryan( chociaż jak oglądam jego segmenty z Trypsonem, to wiem że Punk zrobiłby to o niebo lepiej) Shieldsi( radoche miałem że to Rollins dziś wygrał walkę a nie Reingns albo Rollins tylko nie przypiął po spearze Romana)i w sumie po odejściu Punka nikt. Apropos Punka. Niektórzy po nim jadą teraz ale ja go podziwiam przez to co zrobił. On po prostu tak jak my jest fanem i nie mógł już znieść jak gówniane decyzje podejmuje ta federacja i nie chciał być częścią tej farsy. Szacun dla niego. A ja? Ja narazie będę ogładał WWE przynajmniej do WM bo jednak to jest niesamowity klimat nawet jak show i tak jest chujowe (WM 28 i 29 były mega chujowe) a później? Później chyba w końcu po paru latach jednak porzuce oglądanie tego chłamu bo jednak nie ma w tym tego w czym naprawdę się zakochałem.

EDIT: apropo Daniela Bryana, cofam to co mówiłem dzisiejszy segment z ludźmi był świetny". (KrUlik)

 

2. ,,mini feud na linii braci i Fandangoo jak tak potrzebny jak Evie Marie majtki" (CzaQ)

 

3. Za cholerę nie chciałbym za rok walki Bordena z Grabarzem, bo uważam, że ringowo byłoby to po prostu słabe oraz zwiększa się prawdopodobieństwo tego, że już nigdy nie dojdzie do walki Takera z Ceną na WrestleManii (to może być ostatnia WM-ka DeadMana i szkoda go żegnać pojedynkiem ze Stingiem, który miał sens lata temu) na którą jestem napalony jak prawiczek na największą puszczalską w szkole. (-Raven-)

 

4. A stawiać znak równości między mocnym Shieldem, a jak na razie przeciętnym Wyattom to jak robić minete przez folię i udawać, że się podoba ;-) (CzaQ)

 

5. ,,Paradoks polega jednak na tym, że ugrzecznienie Mario sprawi, że prędzej czy później wybuchnie i to z o wiele większą siłą niż sedes w jego domu". (Bastian)

70800448856fb97a41e5eb.jpg

  • Odpowiedzi 8
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bastian

    3

  • K-PEL-K

    1

  • Kowal

    1

  • Pavlos

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Piątka to większy przekręt niż Kowal zliczający sobie zwycięstwo w typerze DSJa 2.1.

  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Głos na piątkę. Skoro Bastian uznał że jego własny tekst jest tak dobry że trzeba go nominować, choć nikt inny tego nie zrobił, to widocznie głos mu się należy. Na pewno nie chciał ale musiał tu trafić :D

 

  K-Pel napisał(a):
Piątka to większy przekręt niż Kowal zliczający sobie zwycięstwo w typerze DSJa 2.1.

 

Weź kalkulator do ręki i sprawdź czy można mówić o przekręcie :grin:

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Widzę, że w tym miesiącu sporo grzesznych porównań. :lol: Głos na CzaQ'a i folię, chociaż KrUlik w swojej wypowiedzi ma sporo racji.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  2 163
  • Reputacja:   57
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  K-Pel napisał(a):
Piątka to większy przekręt niż Kowal zliczający sobie zwycięstwo w typerze DSJa 2.1.

 

Można było nominować jeden dowolny tekst i wedle regulaminu tej zabawy mógłbym swój tekst schować do trumny niczym The Undertaker. Poza tym nie tylko moje farmazony znajdują się na liście. :) Szansę na przebicie Kowala mam zliczając sobie zwycięstwo w typerze LM. :P

 

Mój głos wędruje na konto Ravena - mistrza barwnych porównań... :)

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

  Bastian napisał(a):
Mój głos wędruje na konto Ravena - mistrza barwnych porównań...

 

Mam wrażenie, że Raven po prostu w tym miesiącu zrobił swoje - odpalił rakietę ze świetnym porównaniem i tyle. To jest ciągle dobre, ale tym razem inni byli lepsi. Dlatego głosuję na Bastiana, który wg. mnie skradł show w tym miesiącu ;)

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Głos na pipebomb, bo sam nominowałem.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Głos dla Bastiana, niby znowu najprostsza forma żartu, czyli porównanie, ale akurat to było jakieś wyjątkowe, no i nie mogłoby mieć miejsca bez pomocy bujnej wyobraźni Bario :)

 

Zastanawiałem się też nad opcją nr. 1, ale nie do końca pamiętam o czym pisał autor, a nie chce mi się czytać drugi raz

 

Dużo też było w tym miesiącu CzaQa, a nie widzę jego najlepszego tekstu, czyli tego o Taminokwasach, wydaje mi się, że nawet go wrzucałem w odpowiedni temat :roll:

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  2 163
  • Reputacja:   57
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  Morison napisał(a):
Dużo też było w tym miesiącu CzaQa, a nie widzę jego najlepszego tekstu, czyli tego o Taminokwasach, wydaje mi się, że nawet go wrzucałem w odpowiedni temat :roll:

 

Nominowane przez użytkowników były tylko dwa teksty - KrUlika i CzaQa o majtkach... :)

70800448856fb97a41e5eb.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Gość AllenLicky
      https://znakavto.com/
    • MissApril
      Wiem, że pójdzie dalej, ale czas by wokół niej pojawiła się jakaś nowa postać, która wiązałby się z "potencjalną" "kolejną mistrzynią US". Czas zostawić za sobą trio Alba, Piper i Chelsea. 
    • Nialler
      Truth - fajny jako komediant (oglądam WWE regularnie (w sumie to non stop) od 2010 roku. Zawsze gdzieś był w moim sercu czy to jako komediant, czy jako jeszcze lata temu jako poważny w sumie wrestler. Szkoda mi go mimo wszystko. Nie za takie role i niesłusznie został potraktowany. Carlito - meh. Wyjebne mam bardzo bardzo w niego. Nawet w moim 2K universe nie mam go w rosterze bo typa nie trawię. W ogóle to już nawet JD u mnie nie istnieje tylko solówka. (Finn i JORDAN DEVLIN (!)) mistrzami tag team SD.  Czekam na więcej.
    • GGGGG9707
      Mi osobiście Carlito jest zupełnie obojętny, choć kolejny raz się dziwię że znowu w tym roku żegnają kogoś kto regularnie jest w WWE TV (nawet jako statysta). A przecież mają tyle ludzi (znowu pozdro Omos) którzy nic nie robią a trzymają ich dalej... Czyli Kross też zaraz poleci bo nie dość, że zaraz ma koniec kontraktu to WWE strasznie marnuje jego moment. Przecież ludzie tak na niego reagują, jak na antenie widać go w szatni to cała arena wiwatuje a ci nic, ani walki kwalifikacyjnej do MITB ani żadnej walki w ogóle... Marnować takie momentum
    • MattDevitto
      xDDDDD @ Caribbean Cool  coś dla Ciebie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...