Nowa, polska federacja Pro Wrestlingu!

[N!KO]

Jakiego sukcesu? Zdefiniujcie słowo sukces, bo za każdym razem, jak pojawia się jakiś tam projekt (często przypominający backyard, a nie profesjonalną federacje), wszyscy piszą o jakimś "sukcesie", o jakimś "budowaniu polskiej sceny". Mieliśmy w naszym kraju próby stworzenia czegoś, i głównie zawodzili fani. "Tam jest za daleko. Jakbyście byli pod moim oknem to bym wpadł" Fajnie jest trzymać kciuki i spuszczać się w postach, ale to do niczego nie prowadzi. Ja na razie widzę twór oparty na zawodnikach DDW, czyli to nie jest coś, na co stawiam w ciemno A teraz małe spostrzeżenie - nawet jak promocyjnie połączymy Attitude i WrestleFans, zaśpiewamy Kumbaya przy ognisku, zaprosimy kilkunastu fanów z Węgier, to nie zmieni tego, że tych ludzi będzie najpewniej za mało. Wydaje mi się, że fanów wrestlingu ubywa, a nie odwrotnie. Z każdym kolejnym rokiem, każdy kolejny projekt ma pod górkę - nawet pomimo faktu, że Ci, którzy teraz muszą prosić rodziców o pieniądze na wyjazd, dorastają. Sorry, ale takie są fakty w tej sprawie

[nightwatcher]

N!KO

 

Fanów w Polsce można podzielić na trzy grupy:

 

1) Tych, którzy wychowali się na WCW i WWF. Obecnie mają w okolicach 30'stki. Mają pracę, zobowiązania, a jakiekolwiek wyjazdy wiążą się z braniem urlopów. Może wśród nich zostało kilku hardcore fanów, którzy pojadą na każdy możliwy backyard kilkaset kilometrów, ale większość to ludzie, którzy ograniczają się raczej do śledzenia mniej lub bardziej na bieżąco (ale z palcem na klawiszu przewijania) kilku federacji, jednak nie mają czasu i ochoty angażować się w jakieś raczkujące, amatorskie Indy w Polsce. Jeśli już gdzieś jadą to albo na WWE, jeśli przyjedzie, względnie na TNA do UK, ale wielu z nich przerzuciło się na MMA.

 

2) Pokolenie obecnych studentów. Ludzie w okolicach 20-25 roku życia. Jeśli któraś grupa może wesprzeć takie projekty w Polsce to właśnie ta. Pakują plecak i jadą na spotkania, zloty i chce im się, a przy tym mogą.

 

3) Pokolenie PG. To jeszcze dzieciaki, których na takie zloty na drugi koniec polski nie puszczą zwyczajnie rodzice. Czasem jakiś ojciec się zlituje i pojedzie z małolatem na WWE, ale raczej nie na jakiś backyard.

 

Niestety, ale małe federacje muszą najpierw walczyć o fanów na własnym podwórku. Owszem, mają do tego takie medium jak internet, fora czy youtube, żeby się promować, ale liczenie na to, że ktoś przejedzie dla ich gal pół Polski, to sen wariata. Może jacyś pojedynczy fanatycy się znajdą, ale nie można się na tym opierać i narzekać, że zrobiłbym galę, ale nikt nie chce przyjechać.

[Themoralizator]

PROMO NR 2

[Aeger]

Może wśród nich zostało kilku hardcore fanów, którzy pojadą na każdy możliwy backyard kilkaset kilometrów, ale większość to ludzie, którzy ograniczają się raczej do śledzenia mniej lub bardziej na bieżąco (ale z palcem na klawiszu przewijania) kilku federacji, jednak nie mają czasu i ochoty angażować się w jakieś raczkujące, amatorskie Indy w Polsce. Jeśli już gdzieś jadą to albo na WWE, jeśli przyjedzie, względnie na TNA do UK, ale wielu z nich przerzuciło się na MMA.

 

Dokładnie. Ludzie w Polsce nie są wychowani na backyardzie, który to jest jednak kulawą formą wrestlingu, a na produkcie mainstreamu. Więc jeżeli cokolwiek miałoby odnieść sukces, to oparcie właśnie na produkcie masowym.

 

Poza tym zawsze uważam że ludzie zabierają się od tworzenia federacji, od niewłaściwej strony. Wpierw należy stworzyć rozpoznawalne postaci - coś jak Tough Enough ale via Internet. Dopiero wtedy można myśleć o jakichkolwiek fedkach, czy to backyardowych czy większych.

[Doge]

Tak ogólnie - Niemal wszyscy wysmiewają tutaj DDW i to, w jakim kierunku ta fedka podąża, a teraz gdy ktoś tworzy kolejna, to zamiast go jakos wspomóc, to go od razu ciśniecie i wyśmiewacie. Ok, może trochę za mocne słowa, raczej od razu z góry skazujecie projekt na porażkę, nie dajecie szansy. Zdecydujcie sie w końcu, DDW ssie, Don to , więc dajcie chłopakom trochę ciepłych słów. Widzę, że niektórzy tutaj coś tam próbują kolegą wytłumaczyć, ale może nie w tak, brakuje mi słowa, nie "agresywny" sposób, ale w stylu "macie tutaj pare porad, ale i tak kupa z tego będzie randomy". Będę śledził projekt i trzymam kciuki, niestety, sam jestem zbyt zielony by dać jakies poważniejsze porady

[Captain Jerry]

Do tego, żeby ktoś w Polsce mógł się utrzymywać z samego wrestlingu potrzeba jeszcze z 20 lat lub siedziby w Warszawie. Liczba fanów wrestlingu w Polsce wzrasta, ale wciąż nie jest wystarczająca do tego, żeby organizować gale. Dobra ktoś może przywołać tutaj sukces HCW, ale oni mają siedzibę w Budapeszcie, który ma 1,7 miliona mieszkańców, a nie na kresach wschodnich w mieście liczącym niecałe 200 tys mieszkańców, gdzie tak naprawdę większość ludzi interesuje się siatkówką lub żużlem. Największy problem to promocja i zapełnienie trybun, tak żeby można było wyjść przynajmniej na 0. Nikt nie chce tak naprawdę dopłacać do tego, chyba że okaże się że taki Kulczyk jest fanem wrestlingu i wtopi w taki projekt parę milionów tylko po to żeby zaspokoić samego siebie.

[Aeger]

Do tego, żeby ktoś w Polsce mógł się utrzymywać z samego wrestlingu potrzeba jeszcze z 20 lat lub siedziby w Warszawie. Liczba fanów wrestlingu w Polsce wzrasta, ale wciąż nie jest wystarczająca do tego, żeby organizować gale.

 

Kiedyś tworzyłem teoretyczny biznesplan takowej federacji. Jest to żyła złota nawet przy widowniach 1000-1500 osób (jak przy Impact) o ile ma się umowę z telewizją i to nie jest ułomny backyard a mainstreamowy produkt (a liczyłem to jakies 4-5 lat temu). PPV to nie problem jeżeli są w systemie internetowym, nawet można z powodzeniem zastąpić telewizję przez VOD albo dobrej jakości YouTube. Wpierw trzeba jednak włożyć - około miliona złotych aby zakupić wszystko co potrzeba. W biznesplanie wpierw miało pójść show na wzór Tough Enough trwające kilka miesięcy a dopiero potem tygodniówka (tapingi rzecz jasna a nie live). Rozsądny milioner jest w stanie stworzyć taką firmę, która przyniesie worki mamony.

 

Ale powtarzam rozsądny. Produkt ściśle mainstreamowy a nie taki:

http://ubuntuone.com/7NcETGidSx0vfIHBFm7uBC

[sixter]

informacja o tym nowym tworze na polskiej scenie jest równoznaczna ze śmiercią DDW. Przecież ci wszyscy kolesie w banerze na youtubie to banda z DDW z panem Pawłowskim na czele, a ten koleś co wygląda jak Psyhosis to nie jest oby piękny kawaler?. Tak czy siak mam dość słuchania durnych prom, pierdolenie o wychodzeniu z cienia i wielkiej krzywdzie. Kto to kupi?

[CenBoyz]

informacja o tym nowym tworze na polskiej scenie jest równoznaczna ze śmiercią DDW. Przecież ci wszyscy kolesie w banerze na youtubie to banda z DDW z panem Pawłowskim na czele, a ten koleś co wygląda jak Psyhosis to nie jest oby piękny kawaler?. Tak czy siak mam dość słuchania durnych prom, pierdolenie o wychodzeniu z cienia i wielkiej krzywdzie. Kto to kupi?

 

Co ty piłeś? Gdzie tu masz Pana Pawłowskiego? Pięknego Kawalera też tu nie ma. A, akurat ostatnie promo Terry'ego było nawet, nawet.

 

W tym bannerze na YouTube, to od lewej jest Jędruś Bułecka, Kowboj Luke (znany z backyardu), Shadow, Kid Nuclear (znany z backyardu).

[Aeger]

Zastanawiam się jaką postać odgrywa Kid Nuclear. Czy jest to osoba napromieniowana w Fukushimie? A może zrodzony w wyniku wybuchu w Czarnobylu? Dajcie spokój, tego nikt nigdy w życiu nie kupi.

 

Najgorzej jak do biznesu biorą się fani. Wtedy nic nie wychodzi.

[CenBoyz]

Kid Nuclear - Określany najprościej mianem prawdziwego geniusza zła. Pochodzący z bliżej nieznanych terenów, socjopata, gotowy zawsze i wszędzie skopać kilka tyłków. Anarchia i chaos to danie powszednie tego "cyber-lunatyka".

 

Ma najwięcej lajków z rosteru i dwa komentarze, więc widać, że jednak ktoś to kupi

[maly619]

Gdzie tu masz Pana Pawłowskiego?

 

a Kid Nuclear to kto? Pan Pawłowski jak nic.

[Kowal]

CenBoyz napisał/a:

Gdzie tu masz Pana Pawłowskiego?

 

 

a Kid Nuclear to kto? Pan Pawłowski jak nic.

 

Też mi się tak wydaje, ale ręki sobie uciąć nie dam. Jest bardzo podobny, gabarytowo też, więc to chyba on. Będzie się trzeba lepiej na następnych promach przyjrzeć.

 

Wogóle to cały ich roster to osoby powiązane z DDW pewnie, choć niekoniecznie pokazywane na galach. W końcu niejaki Justin był tylko konferansjerem a trenował w ich szkółce, więc teraz się chłopaki znający się z treningów Dona zgadali i trenują w miejscu bardziej przyjaznym jeśli chodzi o dojazd. Zresztą częstotliwość treningów u Roida jest słaba, dojazd kosztuje, więc pewnie lepiej było zainwestować we własny ring...

 

a ten koleś co wygląda jak Psyhosis to nie jest oby piękny kawaler?

 

Nie jest podobny do Kawalera. Przynajmniej tak się wydaje jak patrzę na filmiki. Widziałem kawalera na gali DDW, a ten gościu stanowczo nie jest podobny. Nie ma jego foty w rosterze więc tym bardziej trudno ocenić. Jakby to był piękny kawaler to byłaby przynajmniej nadzieja na dobre walki, bo gościu z tego co pamiętam był ogarnięty w ringu.

 

Swoją drogą jak uczyć ma ich Jędruś to mam nadzieję że nie będzie chciał ich dopasować do swojego poziomu, bo będzie źle Zresztą na necie już kilka razy widziałem komentarze mówiące, ze jak może ich uczyć ktoś, kto sam prawie nic nie umie i jest strasznie drewniany W sumie jego walka na DDW8 potwierdzała tą tezę.

Edytowane 5 Kwietnia 2014 przez Kowal

[Schoop]

Kid Nuclear to Doubt z jednego ze śląskich backyardów.

[CenBoyz]

Kid Nuclear to Doubt z backyardu

Proszę was... Pan Pawłowski? On teraz będzie 'cisnął' MZW i za wszelką cenę będzie wmawiał wszystkim, że to nie profesjonalna federacja.

 

https://www.youtube.com/watch?v=rMa6W1MwASc