Nowa, polska federacja Pro Wrestlingu!

[N!KO]

Godzinny wywiad z Jędrusiem o MZW:

 

[Witkacy]

Do Jędrusia po wywiadzie nabrałem szacunku (mimo fryzury trochę przedawnionej ), jednak co do samego MZW nie jestem przekonany. Nie widzę wielkiej różnicy pomiędzy nimi, a DDW oprócz kontaktu z nami, czyli fanami zgromadzonymi na forach czy wokół portali. Na razie widzę fedkę złożoną z ex-Delta Delta Whiskey'owców i tyle. Opowieść o Justinie, który wpadł do MZW, bo "potrzebowali kogoś, żeby to dobrze wyglądało na nagraniu" nie była potrzebna, bo trochę psuje profesjonalność federacji w oczach fanów.

Na razie dużo obietnic (regularne gale, profesjonalna realizacja i pokaz w internecie), ale zobaczymy jak się to przełoży na rzeczywistość. Szczerze mówiąc byłem bardziej nakręcony na wyjazd na event Atti niż ewentualnie na MZW.

[N!KO]

Szczerze mówiąc byłem bardziej nakręcony na wyjazd na event Atti niż ewentualnie na MZW.

 

W końcu miałem wystąpić w ringu, to nic dziwnego N!KO in-ring debut > DDW i MZW . Dzwońcie do promotora, żeby rozbijał świnkę-skarbonkę

[Kowal]

Jędruś wypał lepiej niż się spodziewałem. Nie wylał może wiadra pomyj na DDW, ale co nieco z rzeczy, które nas interesowały ujawnił. No i nie ukrywał że nie jest w ringu wirtuozem. Szybko minęła ta godzina, którą mu poświęciliście, a on mocno rozjaśnił sprawę związaną z tym, czym jest MZW. Swoją drogą walka bokserska na ringu do wrestlingu musi nie być łatwa jak to się wszystko trzęsie kiedy się po nim chodzi. Ciekawe czy ktoś będzie go chciał od nich wynajmować do takich celów Co do DDW9 to całkowicie można zrozumieć jego zniechęcenie. Skoro do Niemiec ma bliżej niż do Rzeszowa to naprawę mu się nie opłacało tam jeździć, szczególnie pociągiem, który wcale taki tani nie jest. Jak będzie gala przez MZW organizowana to pewnie wpadnę zobaczyć, bo daleko nie mam, a ciekawi mnie jak wypadnie produkt inny niż DDW. Uważam że MZW nie jest konkurencją dla DDW, bo ta druga fedka pewnie już gali nie zrobi. Klub pod Palmą kosztuje, a dokładać się wiecznie nie da.

[Kcramsib]

Ale jakże to, nie obsmarował swoich byłych kolegów z DDW? To nie po polsku

 

Jędrusia przyćmiło nieco ogłoszenie z końcówki programu (cały N!KO, musiał przebić zmianę mistrza w TNA), ale wrażenie pozostawił po sobie jak najlepsze. Normalny, skromny facet zdający sobie sprawę ze swoich ograniczeń, ale wciąż żyjący (starający się żyć) tym, co robi. Widać, że chyba naprawdę wierzy w nowy projekt. Na pewno bardziej od nas, od czegoś trzeba jednak zacząć Ja, na początek, dam im kredyt zaufania na tyle duży, by nie nazywać tego tworu backyardem. Przynajmniej do pierwszej gali, potem się zobaczy

 

Co do ew, starć bokserskich: sądzę, że profesjonalny sprzęt da się w jakiś sposób usztywnić tak, że walka na serio nie będzie stanowiła większego problemu...

[sixter]

Po wysluchaniu wywiadu z Jędrusiem zmieniam zdanie na temat inicjatywy MZW. Podoba mi się chèć współpracy z różnymi podmiotami.zycze im powodzenia i oczywiscie 200 osób na galach. Rozumiem nakierowanie sie na odbiorce 12 letniego, jest to jakas koncepcja ale ja najpierw skonsolidowal bym typowych fanow czyli 17-25 a dopiero pozniej atakowal temat rodzin z dziecmi oraz oldskoolowcow ktorzy ogladali swego czasu wcw na polsat 2.

Nie ukrywam ze nielubie takich gimmickow jak cowboy luke,doink the clown czy giant gonzalez.

Fajnie ze MZW pozwala swoim walczyc u konukrencji. Jędruś bardzo mądrze mówił i rozsadnie.

[SixKiller]

Tym wywiadem Jędruś przede wszystkim wytworzył dobrą atmosferę wokół MZW. Pokazał się jako fajny i skromny facet, przez co wiele osób spojrzy na ten projekt przychylniejszym okiem. Mankamenty oczywiście pozostają mankamentami, bo żaden wywiad nie sprawi, że np. wrestlerzy zaczną lepiej walczyć. Ale przynajmniej poszedł sygnał, że MZW stoi frontem do fanów (mimo zaliczonego falstartu). DDW wiele traciło na napuszeniu Roida, który - gdyby to jemu zadano pytanie, co różni Do or Die od backyardu - pewnie by się wściekł. No bo jak to? ja, jedyny wrestler w Polsce, a ktoś mnie tu od backyardowców wyzywa... Tymczasem Jędruś odpowiedział na spokojnie, bez stroszenia piórek.

 

Ciekaw jestem, czy DDW sięgnie jeszcze po swoich byłych adeptów. Z wywiadu wynika tylko tyle, że Jędruś nie ma żadnego żalu do DDW (wiadomo - poszło o odległość, a więc tak naprawdę o czas i pieniądze), natomiast nie wiadomo, jak się do tego wszystkiego odnosi Roid. Moim zdaniem powstanie MZW wcale po nim nie spływa.

 

Aha, i żeby nie było: jedna jaskółka wiosny nie czyni, więc mam nadzieję, że ten wywiad nie będzie jedyną próbą pozyskania środowiska

Edytowane 15 Kwietnia 2014 przez SixKiller

[legopower]

Ja może powiem długo i trochę sceptycznie jak to " typowy polaczek " zazwyczaj robi ale zrobię to szczerze bez owijania w bawełnę . Pomysł jako taki nie jest zły, lecz nawet na backyardowe przedsięwzięcie potrzebny jest jakiś zasób materialny na start, a żeby przyciągnąć POLSKICH fanów musi być on spory.

 

Powiedzmy sobie szczerze i otwarcie , w Polsce nie mamy ogromnej sceny wrestlingowej, to też aby zainteresować osoby które przyjdą " bo będą miały blisko " jak to mówił Jędruś, nawet jeśli to będzie za darmo, potrzeba coś extra. Większość ludu patrzy na wrestling jak na nawawalanie się po ryjach starych pajaców, którzy nie mają nic innego do roboty. I po części w tym prawdy jest, więc jak mają przyciągnąć do siebie osoby niezdecydowane lub sceptycznie nastawione? Szczególnie po tym co zaserwowało nam DDW, nie jestem przekonany co do słuszności pomysłu na " polską federacje ". Niesmak i zażenowanie jakie zrobili swoimi występami w tv (a mogła być to fajna forma promocji) będą się ciągły jeszcze długo, a w oczach przeciętnego polaka, fan wrestlingu będzie oceniany jako niespełna rozumu ( może powiedziałem zbyt ostro ale po części tak jest )

 

Moim skromnym zdaniem aby to wypaliło i jakkolwiek żarło powinni:

a) najpierw zgromadzić spore środki finansowe, by ta gala wyglądała jakoś < w każdym biznesie mniej czy bardziej dochodowym, na początku trzeba ponieść straty i zaryzykować, by wygenerowało to jakikolwiek zysk >

b) słuchać fanów i dbać o nich, bo w zasadzie na nich opierać się będzie " być albo nie być " tej federacji

c) wszyscy dobrze wiemy że nie będą to wirtuozi ringu, jednak jeśli chcą traktować to choć trochę na poważnie , niech sami poważnie do tego podchodzą, tj. kupią kamery i nagrywają nawet 100tki razy tą samą kwestie, by chociaż na promo nagranym na kamerze, czy przed widownią za mikrofonem zaprezentowali się z dobrej strony

d) trening - solidny treningi, wyobraźmy sobie że gala ma miejsce np w Krakowie, a jak wiemy głównymi odbiorcami wrestlingu są dzieci. Mały Jaś chcę wiec wyciągnąć rodziców na galę, by pooglądać to co widział w telewizji lub internecie na żywo, przy okazji podzielić się swoją pasją z rodzicami. Przychodzą na gale a tam ... ludzie postury Heńka z pod sklepu {chodzi mi o takie tuzy jak don roid etc}. Nie linczujcie mnie za ten post, ale jeśli wszyscy wiemy iż w ringu nie będzie za cudownie ( bo nie ma jak i gdzie trenować ) to chociaż niech miło się patrzy na to.

e) gimmicki - każdy u nas każdy "wrestler" chce być baddasem lub drugim "hardym". Gimmicki powinny być dobierane indywidualnie do charakteru i predyspozycji zawodnika, zarówno fizycznych jak i charakteru. Dziwnie wygląda wrestler który jest postury koguta, ma śmieszny głos i prezencje, lecz na siłę chce być kolejnym Undetakerem za czasów Big Evil. Ja osobiście postawiłbym na bardziej swojskie i Polskie gimmicki, nawet i mocno komediowe które by się lepiej sprzedały niż odgrzewanie kotletu i marne kopie swoich amerykańskich idoli.

 

 

Podsumowując, trzymam kciuki za MZW, lecz nie wróżę im przyszłości w takim stadium jak są teraz. Na gale jest jeszcze za wcześnie, niech wezmą się ostro do roboty, pytają fanów i osoby zainteresowane potencjalnym sponsoringiem. Lepiej poczekać i dać dobre show które przyniesie korzyść i zgromadzi grupę osób którzy będą stałym fan-basem niż ich nie mieć. ps. mam nadzieje że ktoś przeczyta te moje wypociny i przepraszam że aż tak długi post .

[VebVe]

Tak sobie czytam wypociny co poniektórych i mamy tutaj ekspertów od wszystkiego. Od wybitnych biznesmanów którzy w wieku 15 lat rozpisali poważny biznesplan z milionowym budżetem dla federacji wrestlingu w Polskich warunkach z wybadaniem rynku po wielkich znawców Polskiego wrestlingu którzy mylą Doubta z Panem Pawłowskim i jeszcze wypowiadają się o MZW jakby wiedzieli o co chodzi. Ehhh. NIE ZNAM SIĘ ALE I TAK BĘDĘ ZGRYWAŁ EKSPERTA. W sumie tutaj każdy jest większym geniuszem od Vinca i każdy wie lepiej jak wrestling powinien wyglądać no cóż taka specyfika for wrestlingowych.

 

Kilka słów od osoby która w żadnym stopniu nie jest związana z projektem, ale która wspiera i obserwuje Polski wrestling od 5 lat (większość nawet nie wie że Polski wrestling istnieje nieco dłużej).

 

Przede wszystkim różnica między PRO, a BACKYARDEM. Wielokrotnie poruszana kwestia, ale definicja dla większości była taka sama. WRESTLING TO BIZNES BACKYARD TO ZABAWA. MZW z swoim budżetem (pewnie nikt z was nie zadał sobie fatygi żeby sprawdzić koszt chociażby ringu, ale zrobie to dla was. Jest to kwestia od 25.000 do nawet 40.000zł więc jak widzicie to nie nie zabawa tylko poważne koszty) to biznes więc można tutaj mówić o wrestlingu, a nie o backyardzie. Nie ma żadnego certyfikatu na bycie zawodowcem.

 

Dalej trenerzy w MZW. Nikt poważnie nie traktuje Jędrusia jako trenera, ale profesjonalności osoby która przed założeniem DDW stoczyła całe 11 walk (według cagematch) bez żadnych sukcesów absolutnie nikt nie kwestionuje co jest żenujące no tak, ale kto by sprawdzał przeszłość Roida przed wypowiedzeniem się w tym temacie? Tak samo trener wrestlingu nie musi mieć na koncie 5 stara żeby czegoś nauczyć ludzi. W gałe trenerami są przeważnie osoby które jakby wypuścić na 90 minut na boisko w połowie pewnie zeszły by na zawał. Nie trzeba walić 5 stara i mieć dynamikę jak Jack Evans żeby PRZEKAZAĆ WIEDZE. Jestem niemal w 100% pewien że Jędruś jest w stanie przekazać bez większego problemu chain wrestling jak i pokazać jak bezpiecznie wykonać całkiem sporo akcji. Do tego nie potrzeba umiejętności robienia spot festu z 50 movsów.

 

 

Dorzućmy do tego kolejny mocno nie trafiony argument na temat umiejętności już samych zawodników. Jak dla mnie taki Shadow jest fenomenalnym zawodnikiem, którego swego czasu walkami nawet się zachwycali co niektórzy smarci z Attitude (pamiętna walka Terry Shadow vs Black Joker z 2011r). Ma na swoim koncie kilka walk które prezentują poziom równy dobremu indysowi, a na pewno już wyższy niż to co czym się jaracie w WWE. Doubt (czy Nuclear Kid jak kto woli) też do słabiaków nie należy i technicznie jak i mic skillowo jest bardzo ok. Poza tym zawsze mogą sprowadzić takich zawodników jak chociażby CMD czy Black Joker którzy też są czołówką Polski jeśli chodzi o umiejętności ringowe. Ci którzy się interesują Polską sceną wiedzą że poziom naszego backyardu nie jest zły. Ci którzy mieli ring spędzili na nim setki godzin i co prawda 80% zawodników niczym się nie wyróżnia ale 20% robiło fenomenalne walki i te osoby wędrują do MZW.

Więc MZW nie startują od zera z kolesiami którzy dopiero co uczą się odbijać od lin, a szlifują umiejętności osób które pewnie niejednokrotnie spędziły na treningu więcej czasu niż wy oglądając wrestling. To nie są osoby ćwiczące od stycznia tylko od conajmniej 2-3lat i teraz ci ludzie będą pod okiem osób które spędziły w "profesjonalnym ringu" w różnych krajach trochę czasu. Jak dla mnie bomba i prawdopodobnie będą pokazywać się jeszcze lepiej niż dotychczas.

 

Do tego te podejście że żeby przyciągnąć kogokolwiek na galę wrestlingu trzeba dorzucić lasery, dziwki i koks bo inaczej nikt nie przyjdzie. Ja się zastanawiam ile chociażby było plakatów na mieście promujących gale DDW? Sorry ale PXW (czyli backyard) pokazało że kilka plakatów potrafi przyciągnąć sporo ludzi (backyardmania 3 była z komentarzem moim, Natana i Niko więc warto obejrzeć i zobaczyć ile ludzi nie mających pojęcia o wrestlingu przyszło zawiesić oko). Marketing w najprostszej formie w wykonaniu kilku osób bez budżetu potrafił przyciągnąć na gale ~50 osób pomyślcie co by się stało jakby to zrobić na większą skale? Nie promować w portalach, radiach czy innych rzeczach, a w miejscach gdzie przechodzą rodziny. Najprostszy marketing jest najlepszy na takie rzeczy. Głupie rozdawanie ulotek pewnie by dało radę przyciągnąć jeszcze więcej ludzi. Nie potrzeba koncernu typu TVN czy innego Polsatu żeby zapełnić galę tymi 200-300 osobami w dużym czy nawet średnim mieście.

 

Więc jestem teoretycznie jedyną osobą która wie co mówi i wróży dobrą przyszłość MZW. To są ludzie którzy nie robią tego dla zabawy, a są prawdziwymi pasjonatami którzy wiedzą na czym wrestling polega, którzy spędzili sporo godzin w ringu i którzy mają determinacje (kto nigdy nie walczył ten nie ma pojęcia ile siły trzeba włożyć żeby uprawiać ten ciężki sport bez ustanku przez dłuższy czas). Jak dla mnie MZW zapowiada się zajebiście głównie z tego powodu że widze kto stoi za projektem.

 

Jedyne na co mogę narzekać to miejscami przekombinowane gimmicki, ale większość jestem w stanie kupić.

[maly619]

wielkich znawców Polskiego wrestlingu którzy mylą Doubta z Panem Pawłowskim

 

Jako, że z tym wyskoczyłem, to uznaję się wywołany do tablicy. Tylko co jest w tym złego? Nie znam się na backyqardzie bo go nie oglądam, ale skoro facet jest podobny do Weemana + widzę tam innych z DDW, to wnioski przyszły same. I nie uważam, żeby taka pomyłka powodowała, że nie mam prawa do wypowiedzi w tym temacie.

 

Mnie natomiast śmieszy to, jak robisz z siebie jedynego godnego wypowiadania się o MZW. Bo co kwestie, czy ktoś działa gdzieś aktywnie, czy nie mają do tego? Każdy ma prawo wypowiedzenia się na ten temat na podstawie tego co widzi i nie ważne, czy jest to gość który ogląda wrestling 20 lat, czy jest to facet który pierwszy raz to ogląda.

 

Żeby nie było, ja zgadzam się ze wszystkimi podanymi przez ciebie argumentami. Problem mam jednak z tym jak się z tym odnosisz i atakujesz innych. A nie dało się bez tego? Gdybyś usunął dwa pierwsze i dwa ostatnie akapity to czytałoby się to o wiele przyjemniej.

[Streetovs]

VebVe misiu kolorowy, o roznicy miedzy backyardem a profi, juz napisalem w tym temacie, wiec nikogo nie musisz tu uczyc

i wcale nie uwazam kupienia ringu na wyjscie z backyardu, jaja sobie robisz z tym twierdzeniem

Wypowiadaja sie ludzie, bo to forum, a ty jak zwykle zgrywasz Dona Roida Polskiego Backyardu, mniej bufoniasto rzucaj postami, bo nie o to tu chodzi, ludzie po DDW maja prawo byc speptycznie nastawionym do kolejnego produktu, gdzie czesc zawodnikow jest z ex-DDW.

Ja po tym wywiadzie, tez nieco bardziej pozytywnie sie nastawilem do tego projektu i zycze im jak najlepiej.

Mam tez nadzieje ze wypali to w jednym miescie, a za jakis czas pojezdza tez w inne rejony Polski, ze bedziemy mieli wrescie stala fedke, ktora bedzie robic gale regularnie.

Pomyslow jak przyciagnac dzieciakow, to przedewszystkim plakaty w samych szkolach, moze nawet jaki pokaz w sali gimnastycznej dla dzieciakow, jak sie dyrekcja jakas zgodzi, jak juz celujecie w ten target.

Nadal mimo calej swojej sympati do tego preojektu, to wyglada to tak "skrzykneli sie polscy bckyardowcy i czesc wrestlerow i robia fedke", jednak dopoki ta fedka nie bedzie zarabiala na siebie, dopoty nie mozna jeszcze pisac o niczym profesjonalnym.

[Kowal]

Nie będę się odnosił do stylu w jakim VebVe pisze swoje posty, bo do jego stylu wypowiedzi przyzwyczaiłem się oglądając Vittitude które prowadził. Ale mam też coś do wyjaśnienia, bo jestem jednym z tych, który pomylił WeeMana z Daubtem.

 

wielkich znawców Polskiego wrestlingu którzy mylą Doubta z Panem Pawłowskim

 

Rozumiem że z backyardem jesteś związany od dawna, ale nikt nie jest zobowiązany znać wszystkich zawodników z wszystkich federacji. Zresztą sam powinieneś wiedzieć że jak dwie osoby są do siebie bardzo podobne to można je ze sobą pomylić(Ty i Schoop), tym bardziej jak się jednego z nich umaluje.Tak wiec jeśli oni z budowy ciała są do siebie podobni, a w rosterze jest wiele osób z DDW, to dlaczego Arek nie mógł być jednym z nich? Schoop wyprowadził nas szybko z błędu, więc nie ma po co wywlekać tego drugi raz. Jak się dowiedziałem że popełniłem błąd to sprawdziłem kim jest Doubt, więc już ich nie pomylę.

 

NIE ZNAM SIĘ ALE I TAK BĘDĘ ZGRYWAŁ EKSPERTA

 

Na gale MZW będę miał dość blisko, więc koszty ewentualnego dojazdu będą mniejsze. Tyle ze muszę wyrazić opinię, w której jak widziałem nie jestem osamotniony. Mianowicie kilku byłych członków rosteru DDW. Wiem że to nie jest ich wina że przykładowo gala DDW 8 trwała tylko półtorej godziny, ale jak oni również będą chcieli oszczędzić na wynajmie hali i będą starali się rozgrywać to jak najszybciej to satysfakcja z show mocno spada. Wiem że nie musi tak być, ale sponsor na początku daje kasę bo ma nadzieję na zysk, a z biegiem czasu jak nie będzie widział satysfakcjonujących zysków to kasa będzie coraz mniejsza, a więc oszczędzać trzeba będzie w każdym aspekcie. Nie życzę im tego absolutnie, ale w naszym kraju jest niewiele osób, które mogą przez dłuższy czas dokładać do interesu. Nawet B klasowy klub piłkarskim na jednym sponsorze długo nie ujedzie, choć na grubsze wydatki jest dofinansowanie z gminy. A co dopiero fedka wrestlingowa, która potrzebuje ringu, wynajmu hali, drogich strojów itp. Nie będę się zagłębiał w ten temat bardziej w mojej wypowiedzi, ale uprzedzając zarzuty że się nie znam na przykład w temacie sponsorów czy marketingu to zaskoczę Cie, ale przez pięć lat studiów mam stale do czynienia z kwestiami marketingu i tego, jak przedsiębiorstwa wspierają dane inicjatywy. Robią to m.in. dla reklamy, która w przyszłości ma zwiększyć sprzedaż ich wyrobów czy usług. Nie ukrywajmy że sponsor MZW na pewno za darmo kasy nie dostał i musiałby być ogromnym pasjonatem żeby cały czas tylko dokładać. Dlatego też się nie ujawnia i może odejść kiedy chce. A to nie jest konfortowe dla federacji, bo nie wiadomo na jak długo będą pieniądze. A wrestling w postaci krajowej federacji z pewnością nie jest dobrym kierunkiem dla zdobywania potencjalnych klientów i stąd te wątpliwości co do dalszego ich losu. Życzę im jak najlepiej, ale robienie z MZW profederacji, którą trzeba szanować mija się z celem, bo na szacunek trzeba sobie zasłużyć, a na samym początku istnienia trudno jeszcze o nim mówić.

 

Nie trzeba walić 5 stara i mieć dynamikę jak Jack Evans żeby PRZEKAZAĆ WIEDZE.

 

My to wiemy. Przecież np. HBK geniuszem technicznym nie był, ale Danielson dzięki jego szkole takim geniuszem się stał. Ale mniejsza o to. Aby wiedzę przekazać trzeba wiedzę mieć i myślę że o to się wszyscy martwią jednak bardziej. Nie chcę niczego Jędrusiowi ujmować, ale dopiero się przekonamy ile tej wiedzy ma i ile jej przekaże. No i jak się wiedzę przekazuje też ma znaczenie, ale myślę że z tym u niego jest dobrze sądząc po stylu jego wypowiedzi z niedzieli.

[ManiacZone]

Drodzy forumowicze,

bardzo dziękujemy za wasze opinie jak i wypowiedzi.

Każda z nich jest dla nas bardzo ważna i pomocna.

Ekipa MZW

[legopower]

osobiście delikatnie czuje się urażony wypowiedzią użytkownika VebVe. nie zgrywam eksperta, forum jest po to by WYPOWIEDZIEĆ SWOJĄ OPINIĘ NA DANY TEMAT. moja opinia jest taka jak przedstawiłem w poście powyżej. mam nadzieje że ktoś się do niego odniesie na poważnie i skonfrontuje go na spokojnie, nie interpretując go jako hejterski atak na MZW. co do użytkownika VebVe mam do ciebie takie małe pytanie. słuchaj jeśli tworzysz federacje , jakąkolwiek , nawet dla "zabawy" jak ty to ujmujesz , musisz mieć pieniądze nawet i na wynajęcie sali, czy opłacenie zawodników, strojów etc. musisz więc prezentować poziom , który przyciągnie widzów, którzy to wyciągną kasę na bilety, ew sponsorów którzy będą widzieć w tym formę promocji prawda? mam nadzieje że wytłumaczyłem to najbardziej prosto i logicznie jak się dało . pozdrawiam i życzę ci bardziej spokojnego i merytorycznego podejścia .

[Schoop]

Dorzućmy do tego kolejny mocno nie trafiony argument na temat umiejętności już samych zawodników. Jak dla mnie taki Shadow jest fenomenalnym zawodnikiem, którego swego czasu walkami nawet się zachwycali co niektórzy smarci z Attitude (pamiętna walka Terry Shadow vs Black Joker z 2011r). Ma na swoim koncie kilka walk które prezentują poziom równy dobremu indysowi, a na pewno już wyższy niż to co czym się jaracie w WWE.

 

Ma na swoim koncie kilka walk które prezentują poziom równy dobremu indysowi, a na pewno już wyższy niż to co czym się jaracie w WWE.

 

Tak, tak Vebve...