Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

UFC Fight Night 39: Henderson vs Shogun 2


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Data: 23 marca 2014

Miejsce: Nelio Dias Gymnasium, Natal, Brazylia

Transmisja:

Walka wieczoru:

 

170 lbs: Dan Henderson (29-11) vs. Mauricio Rua (22-8)

 

Główna karta:

185 lbs: Cezar Ferreira (7-2) vs. C.B. Dollaway (13-5)

155 lbs: Leonardo Santos (12-3) vs. Norman Parke (19-2)

205 lbs: Fabio Maldonado (20-6) vs. Gian Villante (11-4)

145 lbs: Rony Mariano Bezerra (13-4) vs. Steven Siler (23-11)

155 lbs: Michel Prazeres (17-1) vs. Mairbek Taisumov (21-4)

 

Pozostałe:

170 lbs: Ronny Markes (14-2) vs. Thiago Santos (8-2)

125 lbs: Jussier Formiga (15-3) vs. Scott Jorgensen (14-8)

170 lbs: Thiago Perpetuo (9-2) vs. Kenny Robertson (12-3)

145 lbs: Diego Brandao (18-9) vs. Will Chope (19-6)

145 lbs: Godofredo Pepey (9-3) vs. Noad Lahat (7-0)

 

Dan Henderson Last 3: L - Vitor Belfort ; L - Rashad Evans ; L - Lyoto Machida

Shogun Rua Last 3: W - James Te Huna ; L - Chael Sonnen ; L - Alexander Gustafsson

 

Z 6 ostatnich walk, tylko jedna wskazuje "W". Ciężko się tym emocjonować, choć pewnie każdy ma w pamięci ich bój z 2011 roku, który bodajże był walką roku. Nic dziwnego, że dostajemy powtórkę, bo o inny booking dla nich ciężko. Troche razi oparcie gali na tej walce, ale jak popatrze na resztę karty, to zdziwienie mija. Bardzo kiepskie zestawienia. W zasadzie odmawiam wyboru trzech najciekawszych, bo robiłbym to bardzo na siłe. W każdej innej gali, te walki byłyby w undercardzie, i nikt by o nich nie rozmawiał. Villante z Maldonado i Jasona z Silerem jeszcze obejrze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35210-ufc-fight-night-39-henderson-vs-shogun-2/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    2

  • -Raven-

    1

  • Kowal

    1

  • Morison

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Fabio Maldonado vs Gian Villante - Brazylijczyk niczym Abyss - od czasu rozcięcia na czole, które zafundował mu rywal, totalnie zmienil styl walki, odrobił straty z przegranej pierwszej rundy z nawiązką, w końcówce był bliski znokautowania Giana, którego młócił jak sierpniową pszenicę, aż dziw, że tylko jeden sędzia zapunktował ostatnie 5 minut jako 10-8 dla Fabio, bardzo dobra walka i zasłużona wygrana doświadczonego Maldonado.

 

Leonardo Santos vs Norman Parke - bodajże cały dystans przewalczyli w stójce, padło niewiele efektywnych ciosów, bardzo dużo klinczy przy siatce, zwłaszcza po stronie Irlandczyka, poza kilkoma momentami w 3. rundzie nie było na czym zawiesić oka, a mnie to starcie wymęczyło bardziej niż wojowników :) Niejednogłośny remis to chyba najsprawiedliwszy wynik.

 

Cezar Ferreira vs CB Dollaway - miałem nadzieję na szybki nokaut i się doczekałem, obaj od początku ostro wiosłowali cepami, CB trafił raz, powalił rywala, seria panchy w parterze była już egzekucją dobra interwencja Yamasakiego, kilka ciosów więcej Ferrerira mógl przyplacić zdrowiem. Dollaway zaznaczył swoją obecność wśród middleweightów.

 

Dan Henderson vs Mauricio Rua - a jednak Hendo 2:0, wydawało się, że Shogun ma rywala w garści, poslal go dwukrotnie na deski, jeden cios znikąd kosztował go kolejną porażkę i złamany nos, nie było to oczywiście takie starcie jak to z przed ponad 2 lat, ale na nudę nie narzekałem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35210-ufc-fight-night-39-henderson-vs-shogun-2/#findComment-347156
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Godofredo Popey vs Noada Lahata Zakończenie było bardzo efektowne. Latające kolano to dobra recepta na porządne KO. Popev idealnie go trafił w szczękę. Lahata tak gwałtownie został uspany, ze pewnie dopiero z powtórki oglądanej w domowym zaciszu dowie się co się stało. Wcześniej walka w stójce w miarę wyrównana, choć niedługo przed KO Popev zaczął zyskiwać przewagę. Ale to kolano było zupełnie niespodziewane.

 

Jussier Formiga vs Scott Jorgensen Krótka walka. Nie obserwowałem jej zbyt uważnie, ale zakończenie było ładne. Formiga przygotował sobie rywala obijając go trochę w parterze, a później ciasno zapiął duszenie i Jorgensen nie miał innego wyjścia niż odklepać.

 

Ronny Markes vs. Thiago Santos Markes dostał kopniaka chyba w splot słoneczny, bo wyraźnie go przytkało. A Santos wykorzystał sytuację i ubił go w parterze ciosami młotkowymi. Walka nie trwała nawet minuty, a Ronny nie zdołał zadać żadnego ciosu.

 

Rony Mariano Bezerra vs. Steven Silera Nie działo się za dużo, bo i walka była krótka. Zakończenie trochę kontrowersyjne, bo Silera padł po ciosie, ale chciał się jeszcze bronić nogami, wiec świadomości nie stracił. Wstał szybko jak Słowiński wczoraj, ale sędzia protestu nie uznał. W sumie mógł to puścić i zobaczyć czy Steven będzie się faktycznie bronił czy lepiej skończyć walkę. Bo ta to zostają tylko przypuszczenia.

 

Michel Prazeres vs Mairbek Taisumov Właściwie decyzja była pewna, bo Taisumov bodajże w każdej rundzie tracił punkty za nieprzepisowe akcje. Tak wiec albo musiałby mieć dużą przewagę, albo powinien iść po nokaut. A nie zrobił tego, choć dwie pierwsze rundy miał moim zdaniem przegrane, bo Prazeres był skuteczniejszy, a w parterze cały czas był z góry. W drugiej rundzie miał mocny zryw, który mógł wykorzystać Taisumov po nieudanej próbie gilotyny, ale nie udało się. Trzecia runda nie była zbyt ciekawa, a Prazeres nie musiał się za bardzo starać, bo i tak miał raczej pewna wygrana na punkty.

 

Fabio Maldonado vs Gian Villante Pierwsza runda należała do Villante, który w parterze był z góry, ale nie była to jakoś wybitnie ciekawa runda. Później pojawiło się rozcięcie i dużo krwi u Maldonado, co go wyraźnie obudziło i zaczął bić więcej i robił to przede wszystkim celniej. Często było widać jak większość ciosów dochodziło głowy Giana, z którego później uszło powietrze i w trzecim starciu miał niewiele do powiedzenia.

 

Norman Parke vs Leonardo Santos Nie wiem co mam napisać o tej walce. Parke dość szybko nabawił się lima pod okiem. I to tyle z ciekawostek, bo przewalczyli trzy rundy w stójce, nie było zbyt wiele ciosów i trudno mi było uważnie śledzić ten pojedynek bo był zwyczajnie nudny. Remis jak najbardziej sprawiedliwy, bo żaden nie zasługiwał na wygraną.

 

Cezar Ferreira vs C.B. Dollaway Poszło błyskawicznie. Obaj zaczęli z bojowym nastawieniem, ale nie minęło pół minuty tej ciekawie zapowiadającej się walki jak Cezar zgarnął mocny cios na szczękę, po którym Dollaway nawet zbytnio się nie spiesząc mógł przeprowadzić na nim egzekucję. W sumie szkoda ze tak szkoda ze tak szybko się to skończyło, bo zapowiadało się ciekawie.

 

Dan Henderson vs Mauricio Rua Niezła walka, choć skończyła się inaczej niż się spodziewałem. Przez większość czasu dominował Rua i dwa razy mocnymi ciosami powalił Hendersona. Ale w końcu ten wyprowadził potężny cios, co najlepsze centralnie w nos, dzięki czemu miał możliwość dokończenia go w parterze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35210-ufc-fight-night-39-henderson-vs-shogun-2/#findComment-347157
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dan Henderson vs Mauricio Rua – Widać, że pierwsza walka jest w pamięci obu. Początek to pokaz wzajemnego szacunku. Sporo wyczuwania w stójce, i petardy sypane pod koniec ryndt. Ładny rollercoaster od ikon. Shogun dostał i od razu odpowiedział. Od tego momentu dostał trochę wiatru w żagle. W drugiej rundzie znowu sprezentował nokdaun Danowi, i miał wyraźną przewagę mentalną, pomimo, że w parterze to bardziej skupiał się na utrzymaniu pozycji dominującej. Henderson pokazał jednak, co to za atut posiadania nokautującego ciosu. Żebyś nie wiem w jak głębokiej był dupie, jeden punch może odmienić wszystko. Brazylijczyk zaspał. Był przekonany, że to będzie szarpanie o obalenie. Ciesze się. Hendo takie zwycięstwo było niezbędne. Ostatnio miał za dużo słabszych występów – w sumie ten też był słabszy, ale to wynik idzie w świat.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35210-ufc-fight-night-39-henderson-vs-shogun-2/#findComment-347185
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Jussier Formiga vs Scott Jorgensen - cieszy wygrana Mrówki (zawsze mu kibicuje, bo to bardzo barwna postać. Człowiek, który żył na ulicy i przymierał głodem, a dzięki treningom BJJ i chłopakom z MMARocks dostał szansę wypłynąć na szerokie wody w MMA i mu się to udało), bo w stójce widać było, że Jorgensen ma przewagę. Na nieszczęście Scott'a, mały błąd i Formiga był już za jego plecami i dopinał RNC. Ładnie wypracowane duszenie.

 

2. Rony Mariano Bezerra vs. Steven Silera - Siler tak nisko opuszczał łapy, że aż sie prosił o solidne KO. Bezerra ładnie to wykorzystał i posłał 2 cepy, które trafiły rywala w uszy i posłały go na dechy. Sędzia przerwał to jednak zdecydowanie zbyt szybko, bo widać było, że Siler jest jeszcze nadal w grze i usiłował bronić się z pleców (próba pedalady).

 

3. Cezar Ferreira vs C.B. Dollaway - wyglądało to jak walka Mistrza z uczniem. Ferreira zaczął bardzo agresywnie, wypuszczając serie uderzeń, które C.B. stoicko uniknął balansem ciała i szybko skontrował kombinacją lewy-prawy sierp na brodę, które posłały Cezara na glebę, gdzie Dollaway agresywnie go dobił. Krótkie starcie.

 

4. Dan Henderson vs Mauricio Rua - Hendo zupełnie bez formy (fatalnie wyglądał zapaśniczo). Gdyby nie ten jego twardy łeb i H-Bomb - nie dałby tutaj rady, bo Shogun 2 razy miał go na dechach i skończenie wisiało w powietrzu. Ogólnie Brazylijczyk był lepszy w każdej z rund i miał wyjątkowego pecha, że naciął się na H-Bomb'a, który posłał go na dechy, gdzie Hendo go dobił faulując (te "młotki" szły ewidentnie w tył głowy). Nie wiem gdzie Herb Dean miał oczy, bo ta dobitka z pewnością nie była przepisowa (chociaż Rua i tak by raczej już z tego nie wyszedł).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/35210-ufc-fight-night-39-henderson-vs-shogun-2/#findComment-347214
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      TNA AEW łatwo na bieżąco śledzić. Do tych dwóch chciałbym STARDOM, MARIGOLD I TJPW. W 2024 średnio wychodziło mi oglądanie regularne tych 3 japońskich federacji ponieważ mają dużo eventów i wystarczy 2-3 dni czegoś nie obejrzeć i robi się sporo do oglądania np. w STARDOM miewałem 3 miesiące zaległości. Dwukrotnie próbowałem nadrabiać i ni uja nie ma to sensu. Oprócz tych 5 federacji to pewnie będę oglądał sporadycznie jakieś pojedyncze gale.
    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...