Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

TNA Lockdown 2014 PPV


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie wiem jak w twoim przypadku, jednak dla większości fanów WWE musi popełnić jaką znaczną gafę żeby zebrać falę krytyki (np. sprawa z Batistą/Bryanem z ostatnich tygodni). Dla TNA wystarczy błahostka żeby zebrać taką samą lub większą krytykę. Zresztą w ostatnich miesiącach takich przykładów jest multum.
  • Odpowiedzi 81
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • radiomagnetofon

    11

  • Arkao

    9

  • Tupak

    8

  • DeanAmbrose

    7

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Fani wrestlingu powinni wspierać szczególnie TNA i ROH jako alternatywy z największym potencjałem jednak zamiast tego następuje ciągła krytyka czyli syndrom Monday Night Wars.

 

A dlaczego mam ją chwalić jeśli robi totalne gówno? Akurat ostatnio hejt na TNA trochę przycichł, chyba z tego względu, że poziom tygodniówek Impact Wrestling trochę się poprawił.

 

Akurat z tego co pamiętam to mieliśmy podobną sytuację w 2011 roku, tylko w odwrotną stronę, gdzie wszyscy "rzucali" z WWE i chwalili się, że będą oglądać coś "co nie jest PG". Teraz role się odmieniły i hejt jest skierowany na Dixieland :o

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A dlaczego mam ją chwalić jeśli robi totalne gówno? Akurat ostatnio hejt na TNA trochę przycichł, chyba z tego względu, że poziom tygodniówek Impact Wrestling trochę się poprawił.

Totalne gówno? Serio było aż tak tragicznie? Według mnie i tak było lepiej niż na początku 2011 roku, gdzie mieliśmy starych przyjaciół Hulka. Czytając niektóre wpisy na różnych portalach mam wrażenie, że hejtowanie TNA to nie tylko moda, to już styl życia. :D

Nie wiem jak w twoim przypadku, jednak dla większości fanów WWE musi popełnić jaką znaczną gafę żeby zebrać falę krytyki (np. sprawa z Batistą/Bryanem z ostatnich tygodni). Dla TNA wystarczy błahostka żeby zebrać taką samą lub większą krytykę.

Nawet nie potrzebna jest jakaś błahostk, bo teraz wystarczy, żeby TNA zrobiło coś takiego co zrobiło również WWE i odwrotnie. Hulkster w TNA - stary dziad, który nie powinien się już nigdy pojawiać, Hulkster wraca do WWE - zajebiście, świetna decyzja WWE! W TNA walczy starszy zawodnik - jakie to TNA jest beznadziejne, dają walczyć takiemu starcowi. NAO w WWE zdobywa pasy TT - zajebiście, wreszcie ktoś kto wypromuje te pasy!

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Totalne gówno? Serio było aż tak tragicznie?

 

Źle mnie zrozumiałeś, totalne gówno w sensie "jeśli zrobi, to dlaczego mam to chwalić"". Nie miałem na myśli produktu TNA z 2013 roku, które na marginesie było słabsze od tych z poprzednich lat. Tutaj nie tylko chodzi o Hogana, który raz za razem rozpoczynał Impacty, ale o całość czyli totalne zmarnowanie potencjału w storylinie z AJ'em jako samotnikiem (który w fazie początkowej był uznawany przez niektórych jako storyline roku), czy też o low-carderów z A&8.

 

W TNA walczy starszy zawodnik - jakie to TNA jest beznadziejne, dają walczyć takiemu starcowi. NAO w WWE zdobywa pasy TT - zajebiście, wreszcie ktoś kto wypromuje te pasy!

 

Ale New Age Outlaws walczy tylko o pasy tag teamowe, które nie mają zbyt wysokiej rangi, a nie w najważniejszych storylinach w federacji.

 

Nawet nie potrzebna jest jakaś błahostk, bo teraz wystarczy, żeby TNA zrobiło coś takiego co zrobiło również WWE i odwrotnie. Hulkster w TNA - stary dziad, który nie powinien się już nigdy pojawiać, Hulkster wraca do WWE - zajebiście, świetna decyzja WWE!

 

Po pierwsze to według mnie bez sensu jest porównywać Hogana z TNA a Hogana z WWE. W WWE Hogan dostanie zupełnie inną rolę - prawdopodobnie kontrakt legend, czy też tak jak teraz, gospodarz Wrestlemani biorący udział w segmentach na zapleczu, lub epizodyczne pojawianie się np. old school Raw. W TNA pojawiał się na każdej gali, otwierając ją, brał udział w najważniejszych storylinach w fedce itp.

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

A dlaczego mam ją chwalić jeśli robi totalne gówno?

 

Sprecyzuj. "Totalne gówno" kojarzy mi się raczej z wizytą w toalecie. Chwalić/wspierać to jednak inna para kaloszy.

 

Fakt 1. Ogólnikowa krytyka to domena osób, które mają TNA najwięcej do zarzucenia.

 

Akurat ostatnio hejt na TNA trochę przycichł, chyba z tego względu, że poziom tygodniówek Impact Wrestling trochę się poprawił.

 

Rozumiem, że piszesz o Attitude? Bo jeśli chodzi o zagraniczne strony/fora/blogi/podcasty wrestlingowe to krytyka jest niezmienna dokładnie od 2002. Jedyne co się nie zmienia to jej mała wartość merytoryczna.

 

Fakt 2. Od powstania TNA do dnia dzisiejszego nie było roku aby, ktoś nie wróżył upadku TNA. W większości przypadków są to osoby mające znikomą wiedzę o funkcjonowaniu federacji a ich wróżby to tak naprawdę marzenia ściętej głowy.

 

Akurat z tego co pamiętam to mieliśmy podobną sytuację w 2011 roku, tylko w odwrotną stronę, gdzie wszyscy "rzucali" z WWE i chwalili się, że będą oglądać coś "co nie jest PG". Teraz role się odmieniły i hejt jest skierowany na Dixieland :o

 

Chyba przespałem cały 2011 bo nie pamiętam takiej sytuacji. Hejt był zawsze skierowany na Dixieland, szczególnie w 2011 kiedy główny storyline dotyczył pojedynku Hogan/Sting (wmieszany w to był Flair) a wiele osób narzekało, że TNA to dom spokojnej starości. Teraz Hogan, Flair a wiele wskazuje na to, że i Sting będą w WWE. Na dodatek po pas rusza 45-letni Batista. Logika podpowiada, że fani hejtujący TNA w 2011 powinni teraz narzekać na decyzję WWE gdzie starzy zabierają spotlight młodym, jednak nic takiego nie ma miejsca i większość osób jara się Hoganem. Jest też sporo osób, którym nie podoba się ta sytuacja, ale nie ma takiej krytyki jak w przypadku TNA - 0 obiektywizmu, rage 100%

 

Fakt 3. Fani wrestlingu to hipokryci.

 

I znowu nie obyło się bez porównań, i znowu nie na temat :wink:


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

radiomagnetofon, zgodzę sie z tobą w kwestii przesadyzmu niektórych osób co do hejtowania, ale też jest wiele do tego powodów. TNA często wpada na naprawdę ciekawe pomysły, ale potem strzela taką gafę, że się rzygać chce.

Przykład prosty z brzegu A&8 fajny pomysł stajni storyline z Rayem jako tym zdrajcą zajebisty, ale co z tego skoro stajnia okazała się zgrają jobberów, która podobno miała rządzić. Ray jako mistrz to samo miał byc tym katem, tym znienawidzonym dupkiem, a przegrał z Sabinem...to samo walka o pas na BFG miała byc oficjalnym końcem Asów, ale nie dwa tyg przed PPV wbija Dixie i odwraca story budowane od jakiś 8 miechów fuck logic. Przykładów dziesiątki...Willow i Hardy prawdopodobnie za jednym razem, 3 letni story z Abyssem. Także nie mów, że te hejty są bezpodstawne


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

radiomagnetofon, zgodzę sie z tobą w kwestii przesadyzmu niektórych osób co do hejtowania, ale też jest wiele do tego powodów. TNA często wpada na naprawdę ciekawe pomysły, ale potem strzela taką gafę, że się rzygać chce.

 

Dobrze, że podałeś jakieś konkretne przykłady więc wiem co ci przeszkadza i mogę się do tego odnieść. Zgodzę się, że TNA ma duży talent do marnowania potencjału niektórych historii. Miejmy jednak na uwadze to, że TNA nie dysponuje takim budżetem i doświadczeniem jak WWE. To powoduje, że niektórych barier nie mogą przeskoczyć i często nie realizują swoich projektów tak jak pierwotnie zamierzali. W tym wypadku nie mam zamiaru bronić TNA, ale takie są realia. Inna sprawa, że nie jest to nic nowego w świecie wrestlingu. WWF, WCW, ECW miało tyle świetnych pomysłów, które zmarnowali w pewnym momencie ich trwania, że trudno to wszystko zliczyć.

 

Przykład prosty z brzegu A&8 fajny pomysł stajni storyline z Rayem jako tym zdrajcą zajebisty, ale co z tego skoro stajnia okazała się zgrają jobberów, która podobno miała rządzić. Ray jako mistrz to samo miał byc tym katem, tym znienawidzonym dupkiem, a przegrał z Sabinem...to samo walka o pas na BFG miała byc oficjalnym końcem Asów, ale nie dwa tyg przed PPV wbija Dixie i odwraca story budowane od jakiś 8 miechów fuck logic.

 

To dobry przykład, który pokazuje zmarnowany (częściowo) potencjał oraz ograniczenia TNA. Pomysł był rzeczywiście dobry choć to żadna rewolucja (wiadomo Bischoff), ale wykonanie, szczególnie drugiej części historii zostało wzorcowo spaprane przez Pricharda, który był odpowiedzialny za projekt. Inna sprawa, że przeszkodziły w tym ograniczenia finansowe. Początek był naprawdę dobry i dostarczał emocji, ale wszystko trwało zbyt długo i zabrakło pomysłu na ostatnie fragmenty tej historii. Zgodzę się, że TNA zmarnowało tu potencjał, jednak przegrana Ray'a z Sabinem w ogóle mi nie przeszkadzała jako, że Sabin nie wygrał czysto a Ray specjalnie nie ucierpiał pokazując, że to wtopa i szybko odbierając pas.

 

Przykładów dziesiątki...Willow i Hardy prawdopodobnie za jednym razem,

 

Nie podoba mi się gdy ktoś ocenia storyline jeszcze przed jego rozpoczęciem. Spokojnie, nie wiemy czy Willow i Hardy to będą osobne twory czy może jedna osoba. Nawet jeśli TNA wrzuci ich dwóch na raz to nie będę miał nic przeciwko jeśli będzie to coś na wzór TJ Perkins/Manik.

 

3 letni story z Abyssem.

 

Tutaj sprawa wygląda podobnie jak z A&8. Na początku było ciekawie, tym bardziej, że Park fajnie odgrywał swoją postać, ale zostało to znacznie wydłużone i zabrakło pomysłu. Zresztą był to problem Pricharda, którego w końcu już nie ma i nie powinniśmy uświadczyć takich tasiemców.

 

Także nie mów, że te hejty są bezpodstawne

 

Pewnie, że jeśli ktoś narzeka na storyline A&8 czy Abbys/Park to ma ku temu podstawy, ale nie mówcie, że wszystko było spaprane, bo początek zarówno jednej jak i drugiej historii był bardzo dobry.

 

To co widzimy w TV wiadomo - jednym się spodoba innym nie, więc zawsze znajdzie się ktoś kto narzeka. Mi chodzi bardziej o hejt w stronę TNA od tak dla zasady. Np. ostatnia historia ze sprzedażą TNA spowodowała falę krytyki a jak się później okazało zupełnie nie pokrywała się z prawdą. Czemu to miało służyć? Jeśli wspierasz ten biznes to wspierasz też TNA, ROH czy inne federacje, szczególnie te, które stawiają na wrestling. Chyba, że chcesz ostatecznej śmierci tej rozrywki sportowej albo całkowitej dominacji WWE. Tylko niech taka osoba nie mówi o sobie "fan wrestlingu" bo jakoś to nie pasuje...


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Fani wrestlingu powinni wspierać szczególnie TNA i ROH jako alternatywy z największym potencjałem jednak zamiast tego następuje ciągła krytyka czyli syndrom Monday Night Wars.

 

Głupoty piszesz... Nikt nie powinien wspierać TNA, ani żadnej innej federacji, tylko dlatego, że jest "alternatywą". Jeżeli coś się komuś podoba, to jasne - niech wspiera. Ale jeżeli nie, to co? Ma się zmuszać? Myśleć: okej, może i męczę się, oglądając to, ale to jednak alternatywa i powinienem za nią trzymać kciuki? No daj spokój. Wszyscy by chcieli, by oprócz WWE było jeszcze coś. Wszyscy też wiedzą, że gdyby TNA upadło, to miną lata zanim kolejny gracz osiągnie ten sam poziom organizacyjny. No ale jednak wszyscy też mają oczekiwania. Pewnie, jest grupa hejterów, której zawsze będzie źle, "bo to TNA". Ale jest też spora grupa osób, która po prostu rozczarowała się TNA. Oczywiście, na każdy ich argument znajdziesz kontrargument, starając się udowodnić, że tak naprawdę robią problem z niczego. Przeszkadza wam Dixie? No, to w WWE macie Vickie. Sting? Przecież w WWE jest Nash. Odejście AJ-a? Z tych samych powodów z WWE odszedł kiedyś Bret. I tak dalej, i tak dalej... Problem w tym, że nie każdy patrzy na TNA przez pryzmat WWE. I wtedy takie analogie można o kant dupy potłuc. Niech TNA broni się swoim produktem, a wtedy nie będzie trzeba go tak desperacko bronić.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Głupoty piszesz... Nikt nie powinien wspierać TNA, ani żadnej innej federacji, tylko dlatego, że jest "alternatywą". Jeżeli coś się komuś podoba, to jasne - niech wspiera. Ale jeżeli nie, to co? Ma się zmuszać? Myśleć: okej, może i męczę się, oglądając to, ale to jednak alternatywa i powinienem za nią trzymać kciuki? No daj spokój.

 

Pewnie, że jeśli ktoś nie ogląda produktu TNA to nie ma obowiązku wspierać tej federacji tylko dlatego, że to wrestling. Zakładam jednak, że jeśli jakaś osoba włącza co tydzień Impact to jednak odnajduje elementy, które przyciągają ją do programu. Ciężko mi zrozumieć osobę, która obejrzy taki Impact przewijając 2/3, po czym wypisze litanie przypadkowych rzeczy, które jej się nie podobały a na koniec stwierdzi, że produkt jest kiepski. Wypada zachować chociaż minimum obiektywizmu. Nie chodzi nawet o sam produkt, ale o multum ludzi, którzy łykają byle plotkę oczerniającą TNA i dla nich to fakt dokonany. Później rodzą się różne legendy a cierpi na tym opinia o federacji często niezgodna z rzeczywistością. Pisząc o wspieraniu nie miałem na myśli trzymania kciuków za federację, której show się nie podoba. Dla mnie chodzi o rzetelne ocenianie bez kierowania się plotkami, pomówieniami etc. Uzasadniona krytyka jest zawsze mile widziana. W tym wypadku wspieranie to tak naprawdę nie utrudnianie funkcjonowania mniejszym federacją, które się rozwijają. Mam na myśli gównie fanów w USA, bo opinie na naszym forum nie zrobią nikomu krzywdy. Prawdą jest, że gdyby w sieci pojawiała się taka ilość oszczerstw w kierunku WWE to facet odpowiedzialny za ich wizerunek medialny obudziłby się następnego dnia w łóżku z odciętą głową konia :smile:

 

Wszyscy by chcieli, by oprócz WWE było jeszcze coś.

 

Wierz mi, że nie wszyscy :wink: Jest duża grupa ludzi dla których WWE to jedyna słuszna federacja i najlepiej, żeby swoją konkurencję stłamsiła w zarodku. Wystarczy poczytać fora stron pro-WWE. Zresztą samo WWE nie na darmo używa zwrotu WWE Universe a nie fani wrestlingu.

 

Wszyscy też wiedzą, że gdyby TNA upadło, to miną lata zanim kolejny gracz osiągnie ten sam poziom organizacyjny. No ale jednak wszyscy też mają oczekiwania.

 

Wypada też jednak docenić to co już osiągnęli i nie umniejszać tych dokonań. Znamy przecież realia a miejsce w którym obecnie jest TNA to dla nich ogromny sukces.

 

Pewnie, jest grupa hejterów, której zawsze będzie źle, "bo to TNA". Ale jest też spora grupa osób, która po prostu rozczarowała się TNA.

 

No właśnie. Tym drugim nie można mieć za złe, że produkt ich zawiódł jeśli czegoś oczekiwali i tego nie dostali. Z pierwszą grupą warto jednak wejść w dyskusję aby szybko się przekonać, że wcale nie oglądają produktu, ani regularnie, ani uważnie a swoje opinie wyrażają w oparciu o newsy ze stron, które są w 100% anty-TNA.

 

Oczywiście, na każdy ich argument znajdziesz kontrargument, starając się udowodnić, że tak naprawdę robią problem z niczego. Przeszkadza wam Dixie? No, to w WWE macie Vickie. Sting? Przecież w WWE jest Nash. Odejście AJ-a? Z tych samych powodów z WWE odszedł kiedyś Bret. I tak dalej, i tak dalej... Problem w tym, że nie każdy patrzy na TNA przez pryzmat WWE. I wtedy takie analogie można o kant dupy potłuc. Niech TNA broni się swoim produktem, a wtedy nie będzie trzeba go tak desperacko bronić.

 

Tyle tylko, że zawsze staram się unikać lub minimalizować porównania TNA do WWE. Dla mnie nie ma to większego sensu z wielu względów o których wielokrotnie wspominałem.

 

Zgodzę się natomiast, że najlepszy sposób aby uciszyć krytykę to produkt na stałym wysokim poziomie, któremu ciężko wytknąć wady o ile nie robi się tego na siłę. Utopia w dzisiejszych czasach gdzie internetu używa się głównie do narzekania :wink: Pozostaje stanąć z boku i obserwować w jakim kierunku pójdą te mniejsze federacje jak i ta większa z północy.


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Wierz mi, że nie wszyscy :wink: Jest duża grupa ludzi dla których WWE to jedyna słuszna federacja i najlepiej, żeby swoją konkurencję stłamsiła w zarodku. Wystarczy poczytać fora stron pro-WWE. Zresztą samo WWE nie na darmo używa zwrotu WWE Universe a nie fani wrestlingu.

 

Część ludzi chwali TNA mimo ich wszystkich gównianych decyzji, dennych storylinów, idiotycznych zmian pasów i tego wszystkiego. Więc tutaj także trzeba popatrzeć na siebie czasami.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Część ludzi chwali TNA mimo ich wszystkich gównianych decyzji, dennych storylinów, idiotycznych zmian pasów i tego wszystkiego. Więc tutaj także trzeba popatrzeć na siebie czasami.

 

http://allthingsd.com/files/2011/10/thanks-captain-obvious-380x265.png

 

Teraz już wiem za co hejtować TNA. Szczególnie podobają mi się "gówniane decyzje" chociaż "to wszystko" to też dobry powód :D

 

PS. Jesteś wzorcowym przykładem osób o których pisałem :wink:


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

PS. Jesteś wzorcowym przykładem osób o których pisałem :wink:

 

 

Skoro tak sądzisz :)

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

radiomagnetofon, moim zdaniem taka twoje obrona TNA tylko kompromituje sprawę. I powiem ci dlaczego. Spójrz: ludzie piszą ci, co im się nie podoba, podają konkretne przykłady i argumenty, a ty, zamiast powiedzieć "okej, macie rację", odpowiadasz im papką w stylu: no, może rzeczywiście nie wszystko było na najwyższym poziomie, ale trzeba wziąć pod uwagę to, to, to i to, więc summa summarum nie było tak źle, a tak naprawdę było całkiem dobrze. No stary... A największym kłamstwem jest pisanie o TNA jako o federacji niedoświadczonej. Bo owszem, marka TNA ma "dopiero" 11 lat, ale ludzie, którzy za nią stoją, w większości zjedli zęby na wrestlingu i mają doświadczenie dużo dłuższe.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

SixKiller, nie ma problemu jeśli ktoś negatywnie ocenia np. storyline A&8 bo ostatecznie był to nietrafiony pomysł. Problem pojawia się wtedy gdy oceniane są wydarzenia, które jeszcze dobrze się nie rozpoczęły, albo nie zostały jeszcze wyjaśnione. Dwa przykłady z ostatnich dni - Willow/Hardy. Niektórzy już ostro jadą po tym pomyśle. Fakty są takie, że zobaczyliśmy dwa krótkie filmiki, które ciężko ocenić negatywnie. Ludzie nie chcą nawet poczekać z rozwojem sytuacji tylko z góry skreślają projekt. Druga sprawa to dzisiejsza zmiana pasów na live evencie. Co jest w tym negatywnego? Czy to nie jest szukanie problemów na siłę? Chyba znasz historię i wiesz jak często miały miejsce takie zdarzenia w WWF/WCW.

 

To, że TNA jest federacją niedoświadczoną nie jest kłamstwem. Pewnie, że na zapleczu pracuje dużo doświadczonych osób, ale co to zmienia? Wg takiego rozumowania wystarczy zatrudnić Bischoffa i Hogana, którzy tłukli WWF w ratingach przez wiele tygodni. Wiadomo jak to się skończyło. Pójdę dalej. Uważam, że TNA jak na 11-letnią federacją osiągnęła o wiele więcej niż WWE 11 lat od powstania. Za tym przemawiają osiągnięcia a nie moje wymysły.

 

Moja obrona o której napisałeś tak naprawdę nie ma na celu pokazać jednej słusznej rację na temat TNA. Chciałbym żeby chociaż niektórzy zaczęli samodzielnie myśleć i nie wierzyli we wszystkie newsy podawane przez osoby niegdyś opłacana przez WWE. Jeśli ktoś uważnie czyta moje posty to zauważa ile razy miałem rację negując fałszywe newsy. Gdzie jest sprzedaż TNA? Sting w WWE w ubiegłym roku? Przejście Matta Morgana do WWE? Billy Corgan kupujący TNA? Można tak wymieniać i wymieniać. Wszystko bzdury.

 

Zgadzam się, że czasem bronię TNA w sprawach w których nie potrzeba adwokata. Ale jest to tylko i wyłącznie dla równowagi krytyki, która często jest bezpodstawna.


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Radiomagnetofon

 

Zarzucasz ludziom hejterstwo na TNA, a sam usprawiedliwiasz bzdurne pomysły federacji.

Akurat Willowa jestem ciekaw, choć trochę obawiam się tego pomysłu. Ale zmiany z dupy pasów na live eventach to jak dla mnie głupi pomysł i to bez względu na federację. Po prostu TNA ostatnimi czasy częściej z tego korzysta.

 

Próbujesz porównywać czasy, kiedy WWE stawiało pierwsze kroki do do dzisiejszych? Serio?

WWE powstało gdy wrestling dopiero zdobywał popularność, wyglądał całkiem inaczej i nie miał do dyspozycji telewizji dostępnej na całym świecie.

TNA (w obecnej formie) powstało gdy upadło WCW. Był to też najlepszy dla wrestlingu okres w historii. Po WCW powstała luka i ci, którzy nie chcieli lub nie byli chciani w WWE trafili do TNA. Fani wciąż chcieli oglądać zawodników WCW czy ECW więc poszli za nimi do nowej federacji.

WWE musiało zdobywać nowych fanów i nowe rynki.

213559901458cecbdd39123.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • vieiraa55
      Boże, jak to jest możliwe że Claudio jeszcze nie był WorldChampionem to ja nie wiem. I ta jego nutka FINAL BOSSA  
    • Bastian
      Walka będzie 5 na 5. Breakker, Reed, Lesnar, Logan, McIntyre kontra Punk, Rhodes, Reigns, Jimmy i Jey   Wydaje mi się, że to był celowy zabieg. Nie chcieli dać zwycięzcy brawlu, żeby nie ucierpiało ego strony przegranej  Rozstrzygnięcie było dla fanów w OKC. Widziałem filmiki jak face' owie na koniec zostali w ringu z Loganem i oblali go jego napojem Prime.  
    • vieiraa55
      Nieeee, Jason i Abyss to są producentami walk, raczej w CT mają mało do powiedzenia. Patrząc po Unreal to tylko Bobby Roode siedział, ale wydaje mi się że też mało ma do powiedzenia.
    • Giero
      W miniony weekend, w nocy z soboty na niedzielę miała miejsce gala AEW Full Gear 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Główną część show poprzedziło Collision – Saturday Tailgate Brawl: Full Gear. Zobaczyliśmy cztery pojedynki, a jeden nawet był kontynuowany w trakcie rozpoczęcia PPV. – 200.000 Dollar Four Way Tag Team Match: Bang Bang Gang (Austin Gunn & Juice Robinson) pokonali Anthony’ego Bowensa & Maxa Castera, Big Bilal & Bryana Keitha i The Ou
    • Bastian
      OTC otworzył RAW o OKC. Dołączyli Rhodes i Punk. W San Diego to w połączeniu z Lesnarem i Loganem może sprawić, że ego nie wytrzyma w tak ciasnym pomieszczeniu i rozerwie klatkę na strzępy.  Nie sądziłem, że najwięcej komedii w ostatnich miesiącach w WWE dostarczą mi Kairi Sane i Flop Lesnar ze swoimi pękającymi spodniami i wywrotkami na rampie.   Segment z Mysterio juniorem i mini Ceną to jedna z najbardziej żenujących rzeczy, jaką widziałem w tym roku w WWE. WWE chyba chciało tym pok
×
×
  • Dodaj nową pozycję...