Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UFC 170: Rousey vs. McMann


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Data: 22 lutego 2014

Miejsce: Mandalay Bay Events Center, Las Vegas, Nevada, USA

Transmisja: PPV

 

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrzyni UFC w wadze koguciej

135 lbs: Ronda Rousey (8-0) vs. Sara McMann (7-0)

 

Główna karta:

205 lbs: Daniel Cormier (13-0) vs. Pat Cummins (4-0)

170 lbs: Rory MacDonald (15-2) vs. Demian Maia (18-5)

170 lbs: Mike Pyle (25-9-1) vs. T.J. Waldburger (16-8)

170 lbs: Stephen Thompson (8-1) vs. Robert Whittaker (11-3)

 

Walki w FOX Sports 1:

135 lbs: Alexis Davis (15-5) vs. Jessica Eye (11-1)

135 lbs: Raphael Assuncao (21-4) vs. Pedro Munhoz (10-0)

135 lbs: Ajamain Sterling (8-0) vs .Cody Gibson (11-3)

125 lbs: Josh Sampo (11-2) vs. Zach Makovsky (17-4)

 

Walki w Fight Pass:

155 lbs: Erik Koch (13-3) vs. Rafaello Oliveira (15-6)

155 lbs: Ernest Chavez (6-0) vs. Yosdenis Cedeno (9-2)

 

Ronda Rousey Last 3: W - Miesha Tate ; W - Liz Carmouche ; W - Sarah Kaufman (poza UFC)

Sara McMann Last 3: W - Sheila Gaff ; W - Shayna Baszler (poza UFC) ; W - Hitomi Akano (poza UFC)

 

Z całym szacunkiem, nie chce mi się wierzyć, że McMann ma argumenty by poskładać obecną mistrzynię. Ma zapasy, ok, to się zrównoważy, ale nieustępliwość "złotka" przeważy szalę na jej korzyść. Spodziewam się kolejnej genialnej pracy nogami przez Rousey. Fajnie, że to dwie niepokonane zawodniczki, ale jestem dość pewny tego, która skończy z porażką.

 

Daniel Cormier Last 3: W - Roy Nelson ; W - Frank Mir ; W - Dion Staring (poza UFC)

Patrick Cummins Last 3: W - Willie Smalls ; W - Ricky Pulu ; W - Tasi Edwards (wszystkie poza UFC)

 

Miał być Rashad, jest Cummins. Bolesny cios dla tej karty, bo z Evansem byłaby bardzo trudna przeprawa dla Cormiera. Z Cumminsem nie powinno być problemów. To tez zapaśnik, też reprezentował swój kraj w tym sporcie. Też jest niepokonany, ale na tym podobieństwa się kończą. Jestem ciekaw ile prawdy jest w tej całej personalnej kłótni obu zawodników. Śmierdzi to zamierzoną zagrywką Danki, żeby ratować sytuacje. Czymś tych ludzi trzeba zainteresować. Samo "Cummins" tego nie zrobi.

 

Rory MacDonald Last 3: L - Robbie Lawler ; W - Jake Ellenberger ; W - BJ Penn

Damien Maia Last 3: L - Jake Shields ; W - Jon Fitch ; W - Rick Story

 

Obaj wracają po porażkach, ale ciężko oczekiwać fajerwerków. To nie ten typ zawodników. Obawiam się, że będzie to Kanadyjsko-Braylijski wieczór taneczny. MacDonald pewnie wygra. Dalej będzie się kręcił wokół pasa, a teraz z braku GSP motywacja do takiej walki powinna wzrosnąć.

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • Odpowiedzi 16
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    4

  • N!KO

    4

  • nightwatcher

    2

  • .Dave.

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  12
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.12.2013
  • Status:  Offline

Jak dla mnie main even zakonczy sie jak wiekszosc walk Rousey czyli dzwignia w pierwszej rudzie. Jej rywalka nie ma umiejetnosci, aby zrobic jej wieksza krzywde Ronda jeszcze dlugo bedzie mistrzynia.

Dlaczego Evans nie wystapi?


  • Posty:  128
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  30.09.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Dlaczego Evans nie wystapi?

 

Ma kontuzję nogi :/

15960140965a788027587b0.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak dla mnie main even zakonczy sie jak wiekszosc walk Rousey czyli dzwignia w pierwszej rudzie. Jej rywalka nie ma umiejetnosci, aby zrobic jej wieksza krzywde Ronda jeszcze dlugo bedzie mistrzynia.

 

A widziałeś jakieś walki McMaan czy tylko bazujesz na znajomości walk Hondy? Przy wyjebanym w kosmos poziomie zapasów Sary (srebrna olimpijka), ta walka może w ogóle nie trafić na glebę, a w stójce Ronda jest nadal cienka jak stan portfela pod koniec miesiąca (nawet Miesha potrafiła jej tam nawciskać).

Nie twierdzę, że McMaan musowo to wygra, bo nadal uważam, ze trochę za szybko dla niej na tą walkę (widziałbym ją z Hondziną za jakieś 2-3 walki, jak jeszcze trochę bardziej nabierze doświadczenia), ale uważam, że to będzie najbardziej wymagająca rywalka w karierze "Pyskatej" i może dojść do małej niespodzianki. Ogólnie, poza Cyborgową, która poskładałaby Rondę jak przedszkolak ciuchy przed leżakowaniem, to McMaan jest wg mnie dla Pyskatej obecnie największym wyzwaniem.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przybliżenie sylwetki Cumminsa przed walką z Cormierem:

 

http://www.youtube.com/watch?v=q3rYiSQSv_U&list=WLE1491803B07E2401

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Walka może być o tyle ciekawa, że Cummins nie ma nic do stracenia - jak wtopi, to bankowo nie poleci z UFC i nikt nie będzie mu miał porażki za złe, tak więc chłopina może postawić wszystko na jedną kartę. Co innego Cormier, który mocząc takie starcie, ośmieszyłby się w światku MMA i zrobił milowy krok wstecz w rankingach. Pewnie Olimpijczyk i tak ubije rywala, ale może być interesująco...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Nie spodziewałem się, że to kiedyś napiszę, ale jaram się nadchodzącą walką pań.

I tak nakręcam się obecnie chyba tylko przed walkami Jones'a. O ile kobiecy wrestling jest jeszcze mocno za męskim, o tyle kobiece MMA pokazało, że panie nie mają się czego wstydzić. Co więcej, wg mnie kobiety mają w ringu/octagonie większy głód zabijania i mniej kalkulują niż panowie.

 

Ronda jest fenomenem. Po tak niedługim pobycie w UFC stała się conajmniej top3 federacji. Budzi emocje. Albo się ją kocha albo nienawidzi.

 

Walką z McMann jestem mocno nakręcony i mocno ciekaw tego, jak walka będzie wyglądała zarówno w stójce jak i w parterze. Czy McMann znajdzie sposób na fatality Hondy? W zasadzie każdy wynik mnie tu ucieszy, bo obu paniom życzę dobrze. Ronda jest heel'em w UFC, ale jednym z największych fenomenów jeśli chodzi o waleczność. Chyba tylko GSP ma taki ciąg na osiąganie perfekcji jak on. Pytanie tylko kto następny? Powracająca Zingano? Bo jakoś nie wierzę w zakontraktowanie Cyborg (i zbicie przez nią wagi). Tak więc jeśli nie McMann to zapowiada się baaardzo długi title reign Rondy.

 

 

A Cummins? Tak jak powiedział Raven. Facet nic nie traci i to właśnie Cormier jest tu w gorszej sytuacji. Nie wiem czy w ciągu kilku dni można się przygotować do walki w UFC, ale ważne, żeby dał efektowną walkę, a nawet przegrywając załatwi sobie porządny kontrakt.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Chciałbym napisać, że obejrzałem dwie walki z main eventu, ale ciężko tu mówić o walkach.

 

 

Cummins vs Cormier - jednak głosy o tym, że wpuścili Cormierowi półamatora do oktagonu okazały się prawdziwe. Cummins może i jakieś tam pojęcie ma i coś tam trenuje, ale to nie ta liga. Był chaotyczny i praktycznie wystawiał się Cormierowi. Pewna wygrana w squashu, która Cormierowi nie daje w zasadzie nic.

 

Rousey vs McMann - Oczekiwaliśmy pięknej walki, a wyszło, co wyszło. Nie chcę się tu bawić w dywagacje czy Herb przerwał w dobrym momencie czy zbyt wcześnie. Myślę, że kilku sędziów by to puściło, tym bardziej że Ronda była chyba tak samo zdezorientowana i te ciosy, które zaczęła zadawać, gdy Sara padła na deski bynajmniej nie ubiłyby nawet komara. Sara też wyglądała na mocno niezadowoloną. Liczę na rewanż, bo ta walka na pewno nie pokazała, kto jest lepszy.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Stephen Thompson (9-1) vs. Robert Whittaker (11-4) - Dwaj stójkowicze, którzy nie szukali innego gameplanu. Poszli na wymiane. Zasypywali sie kombinacjami, aż w końcu jeden padł. Thompsona jeszcze nie znam, ale na razie w UFC idzie jak burza, mając rekord 4-1, gdzie porażke zanotował z Mattem Brownem - wstydu nie ma.

 

Mike Pyle (26-9-1) vs. T.J. Waldburger (16-9) - Pierwsze dwie rundy bez fajerwerków. Poszły na konto Pyle'a ze wzglęu na obalenia, ale nie działo się praktycznie nic. Polecam zobaczyć tylko ostatnią, gdzie destrukcja TJa się rozpoczęla. Piękny łokieć z obrotu (Jonesowy), później kolano, kolejne łokcie przy siatce, i Waldburgera nie było.

 

Rory MacDonald (16-2) vs. Demian Maia (18-6) - Fajna, emocjonująca walka. Dziwie się, że dotrwali do decyzji, bo od drugiej rundy Demiana nie było. Światła się paliły, ale w środku próżno było kogoś szukać. Trochę jednowymiarowy miał gameplan. Często bezmyślnie rzucał się na obalenia. W pierwszej poskutkowało, i przygwoździł tam Kanadyjczyka na większość rundy. Później dzieło zniszczenia zaczął MacDonald - trochę słabo, że nigdy nie ruszył po KO.

 

Daniel Cormier (14-0) vs. Pat Cummins (4-1) - Zaskoczenia nie było. Cummins machał łapkami, ale niewiele z tego wynikało. Za bardzo się spiął, żeby obalić Cormiera. Bardzo chciał udowodnić, że potrafi. Nie ta liga. Czekamy na powazna walke Daniela w polciezkiej.

 

Ronda Rousey (9-0) vs. Sara McMann (7-1) - Nie wierzylem w Sare, ale ta walka powinna potrwac dluzej. Herb sie mocno spoznij przy Waldburgerze, i teraz chcial chyba naprawic blad. Wpadl, przerwal, a McMann byla jeszcze bardziej zaskoczona od zebranych ludzi.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Stephen Thompson vs Robert Whittaker - niemal cała runda czajenia się okraszona licznymi high kickami Stephena, nic one nie dały, ale trafił Whittakera równie skutecznym punchem, nie sposób było nie wykorzystać takiej sytuacji i zakończyć przez TKO.

O, Stone Cold!

 

Mike Pyle vs TJ Waldburger - TNT W parterze przewaga Pyle'a nie ulegała wątpliwości, mimo, że TJ z dołu próbował różnych technik kończących, nieskutecznych na rywala, stójka rozkładała się bardziej proporcjonalnie, do czasu tego backfistu z 3 rundy, po której Waldburger już tylko walczył o przetrwanie, zbyt późna decyzja sędziego o zakończeniu walki, przunajmniej w moich oczach, TJ nie bronił się, nie próbował uciekać, były podstawy, by przerwać starcie.

 

Demian Maia vs Rory MacDonald - Seek and Destroy duże zaskoczenie w 1. rundzie, gdzie Maia zdominował faworyzowanego rywala, miał nawet pełny dosiad i pewnie skasował 10 pkt, potem było już tylko gorzej, Rory metodycznie rozbijał szczękę rywala, zwrot o 180 stopni, 3 runda najbardziej wyrównana, jednak na koncie brazylijczyka był tylko jeden takedown, MacDonald nie przestawał punktować punchami i zasłużenie wygrał.

 

Partick Cummings vs Daniel Cormier - I po frytkach. Tak się to miało skończyć, Pat nie był rywalem kalibru Cormiera, nie wyciągałbym jednak dalekoidących wniosków, Dan będzie musiał zmierzyć się z dużo lepszymi zawodnikami, nim spotka go nagroda w postaci shota.

 

Ronda Rousey vs Sara McMann - Indestructible Streak przerwany! Tym razem nie Armbar, a TKO, znowu będą kontrowersje wokół decyzji Deana, niby Sara padła po tych kolanach, ale czy był to wystarczający powód, by przerwać starcie, czy było tam zagrożenie zdrowia? Moim zdaniem walka powinna być kontynuowana, ale cóż, czekamy na Cat/Cyborga/Davis/Nunes (?)

 

Aljemain Sterling vs Cody Gibson - bardzo przyjemna dla oka, dynamiczna walka, sporo wymian, dużo prób duszenia, Sterling miał przewage w parterze, co zaowocowało zwycięstwem.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Ronda Rousey vs Sarah Mcmann - Wbrew pojawiającym się opiniom o szansach Mcmann, u mnie nie pojawiało sie pytanie kto wygra walkę ale w ile Ronda zdąży się uporać ze swoją przeciwniczką. Zaskoczenia nie było a Rousey będzie mogła zapisać na swoim koncie pierwsze TKO. Jedynie końcówka budzi wątpliwości. Cios na korpus w okolice przepony, który na pewno zabrał dech Sarze ale mam wrażenie, że przerwano to za wcześnie. Można było jeszcze chwilę poczekać, Sarah złapałaby drugi oddech a i widowisko byłoby zdecydowanie lepsze.

 

Daniel Cormier vs Pat Cummins - nie wiem po co Cummins pchał się w stójkę, próbując cały czas iść na wymianę. Od samego początku widać było, że nie ma pojęcia nie tylko o obronie ale także jakimkolwiek pomysle na tą walkę. Chciał pokonać Cormiera w bezpośredniej wymianie ciosów? To musiało się zemścić.

 

Stephen Thompson vs. Robert Whittaker - Wyrównany pojedynek w którym wynik mógł pójść w obie strony. Osobiście stawiałem u Whittakera chociaż od początku zarysowała się przewaga Thompsona: przewaga nóg, ramion, lepsza obrona i zdecydowanie szybszy. Większość z ciosów Roberta trafiała w powietrze. Walka do jednego celnego strzału.

 

Mike Pyle vs TJ Waldburger - Zgadzam się, że sędzia przerywając głowną walkę wieczoru tak szybko chciał zmazać swój błąd z tej walki. Dlaczego tak długo to ciągnął. Po mocny kolanie w głowę TJ nie wiedział co się dzieje a mimo to Herb pozwalał go obijać jeszcze jakiś czas. Sama walka jak na dwóch graplersko usposobionych zawodników była nudna, zachowawcza, żaden nie chciał podjąc ryzyka. Ostatnia runda to sporo przypadku ale brawa dla Pyle'a.

 

Rory Macdonald vs Demian Maia - Dla mnie, walka wieczoru. Wydawało się, że Maia może mieć szanse głownie przez pierwszą rundę w której Mcdonald dał się zaskoczyć i w efekcie obalić. Wyciągnął wnioski w kolejnych dwóch rundach i diametralnie zmienił się przebieg walki. Mimo, że wygrana Mcdonalda nie podlegała dyskusji, brawa dla Mai za to, że pokazał serce do walki.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Nie wiem czy ktoś to odnotował ale CM Punk pojawił się na gali po raz pierwszy publicznie od czasu swojego focha na WWE.

 

BhImHvjCAAAOpRz.jpg

 

Nie zabrakło również Austina

 

BhInqAqCcAAulFM.png

 

BhIiJdNCYAAl7iV.png


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Stephen Thompson vs Robert Whittaker Thompson od początku walki robił lepsze wrażenie od rywala, bo starał się więcej uderzać i kopać. Wprawdzie nie osiągnął znaczącej przewagi, ale według mnie lepiej się prezentował i udokumentował to w miarę szybką wygraną przed czasem. Za pierwszym razem się nie udało, ale później skutecznie dokończył dzieła. Ładne zakończenie walki, ale zaczęła się nienajgorzej i mogła potrwać z rundę dłużej.

 

Mike Pyle vs T.J. Waldburger No to się sędzia nie pospieszył z zakończeniem tej walki. Już po pierwszym łokciu w parterze TJ wyglądał jakby nie wiedział co się dzieje, a mimo to mógł być dalej okładany. Moim zdaniem Pyle i tak miał dla niego litość, bo nie walił go ile wlezie, tylko po kilku ciosach robił przerwę, przez co nie zrobił Waldburgerowi większej krzywdy. Sędzia chyba patrzył tylko na to czy TJ się jeszcze rusza. Wcześniejsze dwie rundy moim zdaniem też byłyby dla Mike’a, bo był aktywniejszy, zdarzyło mu się obalić kilka razy TJ-a, no i bił celniej, mimo że według pokazanych w pewnym momencie statystyk to chyba jego rywal bił więcej w stójce, w której spędzili większość czasu.

 

Rory MacDolnald vs Demian Maia Pierwsza runda bezapelacyjnie dla Mai. Obalał, bił i kontrolował to co się działo, a ta runda była nawet ciekawa. W drugiej się wszystko zmieniło. Rory zaczął blokować próby obalenia i w pewnym momencie tak trafił rywala, że ten zaczął chodzić jakby nie był do końca trzeźwy. Jakoś Maia dotrwał do końca rundy, ale tak jak wygrał bez wątpienia pierwsze starcie, tak w drugim poległ z kretesem. W finałowej rundzie starał przejąć inicjatywę, ale Rory też był aktywny i w sumie zasłużenie wygrał, choć po pierwszej rundzie obstawiałem zupełnie inny scenariusz.

 

Daniel Cormier vs Pat Cummnis Poszło błyskawicznie. Właściwie nawet nie ma co oceniać, czy Cummnis miał cos w tej minucie do powiedzenia, a tym bardziej czy zdziałałby coś później. Po prostu bezapelacyjna wygrana Cormiera w ładnym stylu.

 

Ronda Rousey vs Sara McMann Ruszyły na siebie bardzo mocno od samego początku, ale jedno celne kolano pozwoliło zmusić sędziego do przerwania walki. W sumie dobrze zrobił, bo Sara wyglądała na taką, która będzie się dalej trzymała za swój bolący brzuch, a nie broniąca się. No i musiałaby przetrwać jeszcze ponad trzy minuty do końca rundy, a do tego zapewne Ronda by nie dopuściła.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Alexis Davis (15-5) vs. Jessica Eye (11-1) - całkiem nieźle radziła sobie Eye w stójce, gdzie potrafiła napsuć sporo krwi Davis. Jednak kiedy walka trafiała na glebę, mieliśmy spektakl jednej aktorki. Jednak tego parteru nie było aż tak dużo, dlatego też pewnie sędziowie nie byli zgodni co do werdyktu. Ogólnie myślałem, że Davis łatwiej przyjdzie to zwycięstwo.

 

2. Rory MacDonald (15-2) vs. Demian Maia (18-5) - znowu Ares rozpoczyna z opóźnionym zapłonem i przepierdala pierwszą rundę. Maia ładnie obala i tłamsi młodego prospekta na ziemi. Od drugiej rundy mamy już reaktywację Kanadyjczyka, który zaczyna ładnie bronić obaleń i demolować Brazylijczyka w stójce prostymi i kopnięciami. Widać było, że Demian mocno odczuwa te razy i gdyby Rory poszedł mocniej do przodu, mógłby to skończyć przed czasem. W trzeciej odsłonie, pomimo że Brazylijczykowi udało się w końcu obalić, MacDonald szybko podnosi walkę do stójki i z zegarmistrzowską precyzją rozbija Maię w pionie.

Zasłużona wygrana Kanadyjczyka, ale po tym co pokazał z Lawlerem i z Maią (w pierwszej rundzie), zaczynam mocno wątpić w to, że oto widzimy następcę GSP. Sorry, nie ten poziom zapasów, koncentracji i stójki.

 

3. Daniel Cormier (13-0) vs. Pat Cummins (4-0) - Pat, nie mając nic do stracenia, zaczął ostro i ruszył na chama na Olimpijczyka. Początkowo nawet nieźle mu to wychodziło, bo bronił obaleń i kilka razy trafił Cormiera (a więc Rashad tym bardziej by go trafiał). Niestety dla niego, później wyszła przewaga przygotowania i skillsów, bo Daniel dość gładko kończy to przez TKO.

Za krótka walka, by cokolwiek powiedzieć o Danielu po zmianie kategorii. Jednak to, że Cummins go trafiał, pozwala mi sądzić, że z Rashadem mógłby mieć zaaajebiście ciężko...

 

4. Ronda Rousey (8-0) vs. Sara McMann (7-0) - jak dla mnie kicha i za wcześnie przerwana walka, bo McMann podnosiła się po tym kolanie, a poza tym, od początku całkiem nieźle radziła sobie w stójce, wciskając sporo Pyskatej.

Tą walkę porównałbym do starcia Aldo vs. Mendes, gdzie ten drugi już na samym początku nadział się na kolano (przy próbie sprowadzenia) i było po walce. Tak ta, jak i tamta walka - nie dała żadnych odpowiedzi i rewanż byłby tu jak najbardziej pożądany.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.07.2007
  • Status:  Offline

Eh, człowiek się nakręcił na walkę zapaśniczka vs. judoczka (nie mam pojęcia czy dobrze odmieniłem ;) ), w końcu ktoś, kto być może zniweluje, przynajmniej w jakimś tam stopniu niesamowitą siłę Rousey, a tu się jeszcze walka dobrze nie rozpoczęła a sędzia (jak dla mnie z dupy) przerwał ją. Nawet w KSW nie przerywają w takich sytuacjach, a rozmawiamy przecież o mistrzowskiej walce w największej organizacji MMA na świecie.

Trzeba jednak oddać Rondzie, że przynajmniej w mojej opinii, w wymianach dominowała, więc albo poprawiła ten aspekt, albo Sara jest jeszcze gorsza w stójce.

Ostatnio czytałem wywiad z panią Cyborg, która mówiła, że będzie zbijać wagę, żeby móc zawalczyć z Rousey i dużo osób pisało, że raczej UFC nie podpiszę umowy z Cristiane, Mógłby ktoś napisać dlaczego (o ile to prawda)?

W sumie to właśnie na Main Event najbardziej się napaliłem, do tego stopnia, że pozostałe walki oglądałem trochę od niechcenia, ale muszę przyznać, że Rory MacDolnald i Demian Maia zrobili bardzo dobre widowisko i jak dla mnie walka wieczoru, choć podobało mi się także starcie Thompsona i Whittakera głownie ze względu na to, że poszli na wymianę w stójce, a sam jestem zwolennikiem uderzania niż turlania czy siłowania.

 

Cromier już na stałe przeniósł się do LHW?

 

 

Edit:

Obejrzałem main event jeszcze raz i przyznaję, poniosło mnie z tą przewagą Rondy w stójce.

Edytowane przez AGNKP

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 117 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • rtjftdjtf
      hmmm....  
    • Kaczy316
      Dobra lecimy z tą Wrestlemanią, ostatecznie road to WM wyszła przeciętnie/okej, mogło być gorzej, więc teraz zobaczmy jak wyjdzie sama WM! Osobiście mam jakieś oczekiwania, może je trochę obniżę, żeby się nie zawieść, chociaż mam nadzieję, że Tryplak nie zawiedzie i ostatecznie da kozak WM. Oj tak samą WM zaczynamy od Huntera WELCOOOOMEEEE TO WRESTLEMANIAAAAAAAA!!!   1.Gunther vs Jey Uso, World Heavyweight Championship Singles Match Opener czyli nasz mistrz Gunther kontra zwycięzca Royal Rumble 2025, z którym niestety za wiele nie zrobiono Jey Uso! No cóż sam program był jaki był, ale może pojedynek odda, trzeba na to liczyć, obojętne dla mnie tutaj kto wygra, ale niech dadzą coś, co można zapamiętać, nawet squash na Jeyu będzie godny zapamiętania, bo tego nikt się nie spodziewa, a wygranej Jeya spodziewa się każdy xD. Jey Uso ma fajne wejście oj fajne, jeszcze przez trybuny, publika go uwielbia chociaż mam wrażenie, że mało osób coś yeetuje xD, jakoś połowa areny? Tak mi się zdaję, ale może to tylko takie wrażenie przez to, że sam stadion jest ogromny. Gunther wbija i stage wygląda świetnie, bardzo fajnie zrobiony, Gunther standardowa wejściówka. No i co mogę napisać solidnie rozpisana walka, bookingowo ciężko było lepiej to rozpisać, chociaż końcówka niezbyt mi się podobała, w sensie odklepanie Gunthera i to w tak szybki sposób po jego własnej akcji kończącej, mocna ujma na postaci, ale jaki reign takie i jego zakończenie, Jey powinien mieć lepszy reign, mam nadzieję, że jakoś odbuduję ten tytuł, bo reign Gunthera był okropny, reign Jeya nie zapowiada się lepiej, ale jak coś nie zapowiada się lepiej to zazwyczaj jest lepsze, więc miejmy nadzieję, że takie będzie, sam pojedynek to mówiąc wprost dopiero jakoś od połowy się wkręciłem, od tego jak Gunther przywalił pasem Jeyowi, ale mamy piękny WM Moment razem z Jimmym można iść dalej, sama walka trwała około 15-16 minut, odpowiedni czas według mnie, ale publika trochę śpi, w sumie może kwestia podbudowy tego pojedynku, ale zobaczymy jak będzie dalej.   2.War Raiders vs The New Day, World Tag Team Championship Tag Team Match Jest tutaj coś do pisania? Walka dodana od tak z niczego, ale liczę na dobre ringowo show, chociaż to proszę! I my dostaliśmy to, gdzie publika spała przez cały pojedynek zamiast TLC Matchu o pasy WWE Tag Team? Tryplak podejmuję co raz gorsze decyzję, spodziewałem się wygranej The New Day, walka skończyła się po 9 minutach i tak naprawdę jak się rozkręciła to zaraz się skończyła, mierny pojedynek, Panowie się starali, ale no cóż oni mogli zrobić bez podbudowy i z takim bookingiem, masakra, ale widać było starania ze strony zawodników, więc to można docenić, nie ich wina, że ten booking woła o pomstę do nieba.   3.Jade Cargill vs Naomi, Singles Match Ehh nie wiem co napisać, po poprzednich walkach się spodziewałem wiele, a okaże się zaraz, że to pojedynek po którym się niczego nie spodziewałem dowiezie o wiele bardziej. Kurde Panie dostały 9 minut i jak dla mnie wykorzystane w 100%, chociaż jak na to, że to WM to trochę boli fakt, że walki typu Jey vs Gunther czy War Raiders vs The New Day wyszły tak słabo i publika nawet obudziła się dopiero na Jade vs Naomi, a ja sam się spodziewałem, że to będzie jedna z gorszych walk xD, niemniej jednak Panie dowiozły, takie 6,5-7 bym dał na cagematchu, zobaczymy jak inni dadzą, Jade wygrywa zgodnie z przewidywaniami.   4.LA Knight vs Jacob Fatu, United States Championship Singles Match No i co kolejny pojedynek co do którego miałem wątpliwości jeśli chodzi o to czy dowiozą w ringu, ale po 2 świetnych pierwszych walkach i Jade vs Naomi to jestem dość spokojny, Panowie nawet nie będą musieli się starać, chciałbym tutaj Knighta, nie był to program na miarę wygrania przez Jacoba imo, to powinien być większy moment, nawet przy pasie mid cardowym, a w obecnym momencie to imo Fatu niewiele zyska na wygraniu tytułu ot kolejna wygrana na koncie i tyle, Knight jako mistrz US mnie bardziej interesuję na ten moment, zobaczymy na co Tryplak postawi, kurde Knight jaki wjazd to było lamborghini? 11 Minut bardzo dobrej walki, kurde martwiłem się o ten pojedynek, a na razie wypadł najlepiej ze wszystkich, Knight i Fatu mieli ze sobą niesamowitą chemię, publika tutaj w końcu ożyła i pomimo tego, że wolałem Knighta to Jacob mi tu nie przeszkadza jako zwycięzca, trochę boję się o jego reign, ale walka była wybitna, Panowie dali radę nawet bardzo, kontra z Moonsaulta na BFT była wybitna, bardzo fajny pojedynek oj tak, także brawa dla nowego mistrza United States!   5.Rey Fenix vs El Grande Americano, Singles Match Mała zmiana, bo będziemy mieli Reya Fenixa, ale jak dla mnie na plus, Rey Fenix w ringu da lepsze show niż Mysterio, więc będziemy mogli liczyć na genialny pojedynek, a szansę na wygraną El Grande trochę wzrosły, chociaż wydaję mi się, że Rey to ostatecznie ugra, ale walka ma potencjał na bycie showstealerem, tak samo w sumie jak pojedynek Tiffy z Charlotte, ale zobaczymy jak to wyjdzie, pytanie czy jak postawiłem na Reya Mysterio w typerze to automatycznie mam to zmienione na Fenixa i zaliczy mi się punkt? Mam nadzieję, że tak, ale też pewnie się przekonamy później. Fajny pojedynek i cieszy mnie wygrana El Grande Americano w debiucie na WM, szkoda Fenixa co prawda, ale taka przegrana mu nie zaszkodzi imo, El Grande był sprytniejszy, ale szkoda, że te walki takie krótkie, tak naprawdę tylko opener, który był po prostu solidny dostał więcej czasu niż standard na tygodniówce, szkoda, ale no jest jak jest, Gigachad w końcu z wygraną, dobrze i to na WM! 8 minut walki, za krótkie jak na WM.   6.Tiffany Stratton vs Charlotte Flair, WWE Women's Championship Singles Match No i pora na walkę, która miała jeden z najgorszych feudów, ale ringowo może wyjść najlepiej z całego pierwszego dnia, a nawet bym powiedział, że i z całej WM, oczekiwania mam spore, kurde obym się nie zawiódł xD. Świetne promo przed walką, pomimo kiepskiego feudu to materiał promocyjny zrobiony tak dobrze, że dał mi hype na ten pojedynek, entrance Tiff też przyjemny, bardzo pasujący do jej postaci. 20 minut dobrej ringowo, ale mega dziwnej walki, nie było to stricte złe, ale wyglądało jakby Panie chciały to jak najszybciej skończyć, czasem nie wiedziały co zrobić, ale przez to, że są bardzo dobre ringowo to jakoś to wychodziło, wygrana Tiff to największy pozytyw tej walki, ale dalej uważam, że Knight vs Fatu to najlepsza walka gali jak na razie.   7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match No i czas na main event, kurde szybko to leci, ale jest hype, oj jest, mam nadzieję, że nie wymyślą tu jakiegoś durnego bookingu, ale ciężko wymyślić tu jakieś gówno, którego by ta trójka nie udźwignęła, to zbyt wielcy zawodnicy, żeby nawet ze słabym bookingiem dali kiepskie show, więc zawód tutaj nie wchodzi w grę jak dla mnie. Seth dostał piękną wejściówkę tylko dlaczego na Netflixie zrobił się nagle czarny ekran podczas tego wejścia xD, mam nadzieję, że na yt dadzą jakąś powtórkę czy coś, bo chciałem zobaczyć co się wtedy działo. Klimatyczna wejściówka CM Punka, najpierw mocne promo z The Fire Burns w tle, a potem już standardowo Cult Of Personality grane na żywo! Nie wiem co napisać targają mną takie emocję, że to jest niesamowite, genialna walka, genialny feud, genialny booking, wszystko tu zostało zrobione idealnie i perfekcyjnie, Punk się świetnie bawił, Roman nie wygrał, bo nie musiał, Heyman to geniusz, prawdziwy adwokat diabła, Seth wypadł niesamowicie i generalnie tak, Seth ma dalej niepokonany streak w Triple Threatach na WM już 3:0 z czego drugi Triple Threat, w którym to pinuję Romualda i to w ME WM.....ZNOWU! Jak ktoś mi jeszcze raz powie, że Roman lepszy od Setha to go zapytam, a Roman wygrał kiedyś z Sethem na PLE? Hehehe, za to Seth przypiął dwukrotnie Romualda w ME WM hehehe i elo, ogólnie to nie wiem co było lepsze, zakończenie tego main eventu czy main eventu WM 40 Night 2, dwie różne sytuację, ale emocję te same.   Match Of The Night: 7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match   Plusy: Solidny opener Jade vs Naomi Jacob vs Knight i Fatu nowym mistrzem US! El Grande Americano vs Rey Fenix i Gigachad w końcu z wygraną! Tiffany wygrywa z Charlotte Main event ABSOLUTE CINEMA!   Minusy: Tragiczny pojedynek o pasy World Tag Team Mega przeciętny dzień poza main eventem   Podsumowanie: Mówiąc wprost nie wiem co mam powiedzieć, ale tak się spodziewałem, że będzie po ogłoszeniu kart na obydwa dni, pierwszy dzień będzie mocno przeciętny z genialnym main eventem, z kolei drugi dzień wynagrodzi przeciętność pierwszego, ale za to ze średnim main eventem, zobaczymy czy druga część mojej przepowiedni się sprawdzi, ogólnie to powiem tak, nie patrząc na ME to dałbym za ten dzień takie 5,5-6/10, ale ME zrobił taką robotę, że co najmniej 7/10, kurde ciężko to ocenić tak jednoznacznie, bo niby to tylko jedna walka, a reszta mega przeciętna, ale za to jaka to była walka....Nie no walka mogła być 10/10 i taka była imo jak i cały program i booking, ale gala jako całość to imo max 7/10 jedna walka nie zakrywa przeciętności całej reszty niestety, tak samo jutro jak większość walk dowiezie poza ME to będzie to po prostu lepszy dzień jako całość, także do zobaczenia jutro! TO JESZCZE NIE KONIEC WM!
    • Attitude
      Nazwa gali: TJPW/DDT/GCW Data: 19.04.2025 Federacja: Tokyo Joshi Pro-Wrestling, DDT Pro Wrestling, Game Changer Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Las Vegas, Nevada, USA Arena: Pearl Theater At Palms Casino Resort Format: Live Platforma: TrillerTV Komentarz: Dave Prazak Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE WrestleMania 41 - Saturday Data: 19.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Premium Live Event Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: Allegiant Stadium Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole, Pat McAfee & Wade Barrett Theme: Timeless (The Weeknd), FE!N (Travis Scott) Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Caribbean Cool
      gunther Viking raiders Fenix Jade Fatu Charlotte Roman Iivy Logan Dominik Drew Tba Cody
×
×
  • Dodaj nową pozycję...