Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

UFC 169: Barao vs Faber 2


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Data: 1 lutego 2014

Miejsce: Prudential Center, Newark, New Jersey, USA

Transmisja: PPV

 

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze koguciej

135 lbs: Renan Barao (31-1) vs Urijah Faber (30-6)

 

Główna karta:

Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze piórkowej

145 lbs: Jose Aldo (23-1) vs. Ricardo Lamas (13-2)

265 lbs: Alistair Overeem (36-13) vs. Frank Mir (16-8)

125 lbs: Ali Bagautinov (12-2) vs. John Lineker (23-6)

155 lbs: Jamie Varner (21-8-1) vs. Abel Trujillo (11-5)

 

Walki w FOX Sports 1:

155 lbs: John Makdessi (12-2) vs. Alan Patrick Silva Alves (11-0)

125 lbs: Chris Cariaso (15-5) vs. Danny Martinez (17-4)

185 lbs: Nick Catone (9-4) vs. Tom Watson (16-6)

155 lbs: Al Iaquinta (7-2-1) vs. Kevin Lee (6-0)

 

Walki w Fight Pass:

185 lbs: Clint Hester (9-3) vs. Andy Enz (7-0)

170 lbs: Rashid Magomedov (15-1) vs. Tony Martin (7-0)

170 lbs: Neil Magny (8-3) vs. Gasan Umalatov (14-2)

 

Renan Barao Last 3: W - Eddie Wineland ; W - Michael McDonald ; W - Urijah Faber

Urijah Faber Last 3: W - Michael McDonald ; W - Iuri Alcantara ; W - Scott Jorgensen

 

Jeśli szukamy ostatniej porażki Barao, musimy się cofnąć do jego debiutu w 2005 roku. Gość jest strasznym kotem - który gdyby był częścią powaznych kategorii wagowych :wink: , byłby wymieniany jednym tchem z największymi tego sportu. Fabera już pokonał, i to w bardzo podobnych warunkach. Za pierwszym razem to Renan zastępował Cruza, teraz robi to Faber. Jestem za California Kidem, bo chłopa mi aż szkoda. Genialny zawodnik, który nie przegrywa walk nie o pas. Jak złoto jest na szali, wtedy moczy. Liczę, że przełamie tę klątwę, choć zadanie mega trudne. Z drugiej strony, mocno ubolewam, że nie doszło do walki niedawnego mistrza (Cruza), z tym tymczasowym (Barao). Ten pierwszy stawiał swoimi warunkami wysoko poprzeczke, i zawsze byłem ciekaw, czy Brazylijczyk by ją przeskoczył.

 

Jose Aldo Last 3: W - Chan Sung Jung ; W - Frankie Edgar ; W - Chad Mendes

Ricardo Lamas Last 3: W - Erik Koch ; W - Hatsu Hioki ; W - Cub Swanson

 

Najlepszy piórkowy w historii - swoją drogą, treningowy partner Barao. Mocno bym się zaskoczył, gdyby ten cichutki Lamas ugrał kolejne zaskakujące zwycięstwo w swojej karierze. Tutaj się piękna przygoda skończy, a Jose zostanie jakoś zestawiony z Pettisem.

 

Alistair Overeem Last 3: L - Travis Browne ; L - Antonio Silva ; W - Brock Lesnar

Frank Mir Last 3: L - Josh Barnett ; L - Daniel Cormier ; L - Junior dos Santos

 

Pierwszy raz umieściłem tu gości, którzy do spółki wmoczyli 5 z 6 walk. Nazwisk im jednak odmówić nie można. Mam nieodparte wrażenie, że jest tu ukryta stypulacja Loser Leaves Town, bo nie chcę mi się wierzyć, ze jeszcze uda się ich sprzedać po kolejnej wpadce. Overeem przegrywa na własne życzenie, Mir jest ostatnio cieniem własnego Franka. Jestem za Reemem, i zdziwie się jak przegra - tak jak się zdziwiłem z Big Footem i Brownem :wink:

 

Poza tym, na pewno Tom Watson (albo tylko jego wejściówka) i Clint Hester (bo go polubiłem w TUFie). Reszta walk po mnie raczej spływa, ale warto podkreślić, jak bardzo wartościowe było zwycięstwo Iaquinty nad Hallmanem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34873-ufc-169-barao-vs-faber-2/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    2

  • N!KO

    2

  • Forlan

    2

  • Morison

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2014
  • Status:  Offline

Nie wiecie może kto to zrobił salto podczas ważenia wczoraj? Mam zdjecie tylko pleców i myslalem nad Reemem ale jego bym o to nie posądzał :)

Swoją drogą ponoć największą bronią Alistaira w walce z Mirem ma być, uwaga ... cardio :D

 

Już mam, to Alain Patrick - pozytywny gość na tym ważeniu ;D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34873-ufc-169-barao-vs-faber-2/#findComment-342547
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 215
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Swoją drogą ponoć największą bronią Alistaira w walce z Mirem ma być, uwaga ... cardio :D

 

Akurat przy cardio Mir'a, to nawet u Pudziana mógłby to być as w rękawie, jeżeli by doszło do ich walki :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34873-ufc-169-barao-vs-faber-2/#findComment-342641
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2014
  • Status:  Offline

Renan Barao vs. Urijah Faber - Z początku California Kid mnie zaskoczył pozytywnie bo atakował mistrza i nie bał się. Wymierzał tą swoją kombinację, ale niestety na nic się nie zdała. Niestety, bowiem przegrał, a ja kibicowąłem mu o wiele bardziej niż Renanowi. W połowie rundy już można było powiedziec o koncu walki. Ten soczysty prawy który spadł na głowę Fabera tak naprawdę go "zabił" i potem była juz tylko walka o przetrwanie i choć zawsze w takich sytuacjach liczę na jakiś lucky punch i KO dla obijającego to w tym przypadku nie powtórzyła nam się któraś z niedawnych gal PLMMA bodajże i chyba to był Szymon Bieńkowski z taką akcją :D

 

Jose Aldo vs. Ricardo Lamas - przy całym szacunku do Lamasa, nie wierzyłem, że ma jakiekolwiek szansę w tym pojedynku. Fajnie, że w końcu walka o pas w pełnym wymiarze czasowym. Ricardo wytrwał i nie dał się duszeniu pod koniec. Na pewno trzeba mu oddać wytrwałość, ale w tym starciu był zdecydowanie gorszy i Aldo zasłużenie po raz 6 obronił złoto.

 

Alistair Overeem vs. Frank Mir - Ali twoje cardio dało radę! Brawo Reem bo odejście z Blackzillians i treningi w Tajlandii póki co procentują. Dominował całą walkę niepodważalnie i po firmowym kolanie myślałem, że skonczy przez TKO, ale Mir stary lis wytrwał. No cóż, na pewno to już nie ten Frank co kiedyś, ale White ponoć przed ich walką zapowiedział, że pomimo takiej nagonki na to, że kto przegra - wylatuje, to on nie zamierza nikogo zwalniać. Ciekawe. Cieszę się z wygranej Overeema bo lubię go i mam nadzieję, że w tym roku namiesza w cieżkiej i w końcu zobaczymy wyczekiwaną walkę z JDS. Porażki z Silvą i Browne'em można powiedzieć, że były wypadkiem przy pracy. Szczególnie ta z big footem. Ciekawe kto teraz zawalczy z Reemem? Może własnie JDS, albo Cormier. Jest jeszcze Miocić... ah :)

 

Obejrzałem tylko te trzy walki, bo na nie wstałem. Resztę może obejrze dziś na OS. :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34873-ufc-169-barao-vs-faber-2/#findComment-342673
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Jamie Varner vs Abel Trujillo - świetna walka! A jaki finish!! Krótki pokaz w parterze zdecydowanie po stronie Jamiego, który dobrą minutę trzymał rywala w pozycji północ-południe, a Rogan zarzekał się, że duszenie jest zapięte, w stójce natomiast obaj rozpuścili ręce, w 2. rundzie padło kilka trafionych ciosów, pierwszy przysiadł Trujillo, Varner młócił go jak sierpniowe zboże, a gdy wszyscy czekali na TKO, Abel zakończył starcie JEDNYM sierpem. Komuś gasły światła :)

 

John Lineker vs Ali Bagautinov - dużo 'czajenia się' w stójce, z jedynie pojedynczymi zrywami, Ali zwycięstwo wywalczył w parterze, gdzie spędzili większość 1 i 3 rundy, chociaż trzeba przyznać, że Lineker z dołu również był aktywny.

Bez fajerwerków, jeden z komentatorów dobrze podsumował starcie, które według niego pokazało jak dobry jest...Mighty Mouse :D

 

Frank Mir vs Alistair Overeem - a dziwne, że Reem nie skończył tego przed czasem, Frank był bezradny na każdej płaszczyźnie, ale brawa za to, że przetrwał kolano (znowu kolano : |) i serię punchy bezpośrednio po nim, widać, że kego kariera zmierza w niestety niekorzystnym kierunku, a Alistair rzuca wyzwanie Laserowi :D

 

Jose Aldo © vs Ricardo Lamas - Jose spokojnie wypunktował rywala jak najmniejszym nakładem sił, skupił się na low kickach, które nie robily wrażenia na Bullym, Lamas nie potrafił znaleźć sposobu na mistrza, a kontrolę w parteze prejął dopiero wtedy, gdy Aldo był pewny wygranej.

 

Renan Barao © vs Urijah Faber - Barao jest jak dzikie zwierze, gdy skrzywdzi rywala jednym ciosem, dopada i za wszelką cenę próbuje go dobić. Całym sercem byłem za Californian Kidem i żałuję, że ucieka mu kolejna szansa na tytuł, mimo wszystko protesty odnośnie przedwczesnego zakończenia walki przez Deana wydają mi się nieuzasadnione, Renan tak czy inaczej nie przepuściłby takiej szansy.

 

Al Iaquinta vs Kevin Lee - również bardzo dobry poj3edynek, pełen zwrotów akcji, najpierw Lee szczęśliwie obronił się przed TKO i Knee Barem, w 2 rundzie to on dyktował warunki a Al wydostał się z gilotyny, której zerwać teoretycznie już nie powinien, 3 runda to ostra wymiana cepów, jednak panowie dotrwali do końca, ku uciesze Weidmana wygrał Iaquinta, ale moim zdaniem Dance wolą walki zaimponowali obaj.

 

Nokaut wieczoru; Abel Trujillo

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34873-ufc-169-barao-vs-faber-2/#findComment-342679
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dziś na szybko:

Jamie Varner vs Abel Trujillo - Barowa bijatyka, czyli pokaz fajerwerków. Cięzkie cepy latały od pierwszych minut, aż do samego końca. To nie mogło się nie skończyć KO. Abel miał tu sporo szczęścia, bo już był na wykończeniu, ale zmartwychwstał, prawie jak Kongo z Barrym.

 

John Lineker vs Ali Bagautinov - Muchy Zapaśniczy pokaz Aliego. Gość dla mnie zdominował wyżęj notowanego rywala, i niebawem może się doczołgać do walki o pas. UFC będzie chciało uniknąc kolejnych powtórek w walce o złoto.

 

Frank Mir vs Alistair Overeem - Reem nietypowo dla siebie się nie podpalał. Wiedział czym groziła ewentualna porażka. Cardio faktycznie miał dobre, i od początku do końca przeważał. Raz tylko wpadł w tarapaty, ale różnica w zadanych ciosach była przerażająca. Mirowi chyba powinni podziękować. Nie ma co kompromitować ikony wagi ciężkiej.

 

Jose Aldo © vs Ricardo Lamas - Niby kopali tyle samo, ale jednego tylko po tych kopniakach obracało. Lamas zgarnął tylko ostatnią rundę, a w pozostałych był zasypywany kombinacjami. Do przewidzenia. To nie rywal dla Aldo, który przymierza się do wagi lekkiej.

 

Renan Barao © vs Urijah Faber - Szkoda Fabera, ale Barao nie pozostawił cienia wątpliwości. Tym razem nie ma mowy o urazie, po prostu Urijah został zbesztany. Jakim ten Renan jest kozakiem, że takiego przecinaka składa bez mydła - jeszcze patrzy na sędziego, czy lać go dalej. Na niego mocnego teraz nie ma. Nawet jak wróci Cruz, to i tak już będzie daleko od starego Dominicka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34873-ufc-169-barao-vs-faber-2/#findComment-342700
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Jamie Varner vs. Abel Trujillo Pierwsza runda według mnie była raczej dla Varnera, ze względu na to długie, niezbyt skuteczne duszenie. Choć zajęło ono dużą część rundy, dlatego trzeba je wziąć pod uwagę. Wcześniej było w miarę równo i dopiero pod koniec rundy Abel się obudził, a i tempo też na kilka chwil mocno podskoczyło. Druga runda to w większości dominacja Jamiego’go, która jednak pokazała tylko jak mocną głowę ma Truillo, bo ewidentnie dostał mocno kilka razy, a jednym ciosem skończył przewagę rywala i najpewniej zaliczył do tego nokaut wieczoru.

 

Ali Bagautinov vs. John Lineker Właściwie to przewaga ruska ani przez moment nie była zagrożona I to on był stroną stale atakującą. Choć Linekerowi nie można ująć tego, że dobrze się bronił i starał wyprowadzać akcje, a jak Ali próbował mu założyć dźwignię na nogę to robił mu to samo, dzięki czemu nie skończyło się to przez submission. Na koniec Ali pokazał jaki jest mocny, bo potrafił pajacować w momencie gdy rywal wykręcał mu nogę, co było już sporym policzkiem dla Linekera, po i tak słabej walce jego wykonaniu.

 

Alistair Overeem vs. Frank Mir Frank miał wyjątkowego pecha dzisiaj do twardych części ciała. Bo w pierwszej rundzie zainkasował kolano, po którym aż dziw że nie padł, a bodajże w drugiej tej przyjął bardzo solidny łokieć. W ogóle tą walkę podsumowuje bardzo dobrze statystyka ciosów zadanych w parterze, bo gdy ostatni raz ją pokazywali to było chyba 111:3. Wiem że jeden cios może wystarczyć do wygranej, ale te jedyne trzy Mira były bardzo małej mocy. Próbował też m.in. założyć gilotynę, ale Overeem łatwo się z niej wydostał. Tak wiec wygrana Alistaira była całkowicie niezagrożona przez całą walkę.

 

Jose Aldo vs. Ricardo Lamas Właściwie wszystkie rundy można zapisać na konto Aldo. Jedynie w piątej jego rywal próbował coś ugrać, ale to była minuta czy dwie przewagi. A przez resztę walki, według mnie strasznie nudnej, Jose nie żałował rywalowi ciosów i kopniaków. Ale te pięć rund w ich wykonaniu dłużyło mi się niemiłosiernie.

 

Renan Barao vs Urijah Faber Liczyłem że main event potrwa trochę dłużej. Ale Faber postawił mistrzowi poprzeczkę tak nisko, że może lepiej dla niego że tak szybko sędzia skończył tą walkę. Na powtórce było widać, że większość ciosów Barao w tej ostatniej akcji spadało na rękę Fabera, ale jednak ten w ogóle nie pokazywał że chce jakoś wyjść z tej sytuacji, więc decyzja sędziego jak najbardziej słuszna. Ogólnie Barao dość swobodnie przedzierał się przez gardę rywala.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34873-ufc-169-barao-vs-faber-2/#findComment-342716
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 215
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Jamie Varner (21-8-1) vs. Abel Trujillo (11-5) - niesamowity powrót Abel'a i fatalny pokaz cardio Varnera. Jamie miał rywala już na widelcu, zasypał go ciosami i nie potrafił dobić, pomimo, że Trujillo łapał strzały jak piorunochron błyskawice. Abel w akcie desperacji poszedł na żywioł, wszedł w berserkerską wymianę i trafił Varnera tak, że nie było czego zbierać. Fatalnie rozegrał to Jamie, bo miał już tylko postawić kropkę nad "i" a finalnie wyłapał ciężkie KO.

 

2. Ali Bagautinov (12-2) vs. John Lineker (23-6) - miała być stójkowa masakra, a był festiwal obaleń Ali'ego (runda 1 i 3) i punktowanie na glebie. Ciekawiej zaczęło się robić w drugiej odsłonie, kiedy Lineker zaczął bronić sprowadzeń i śmielej poczynać sobie w stójce, ale miał takie przebłyski tylko w tej rundzie.

Ogólnie nic ciekawego. Żaden nie był nawet blisko skończenia tego przed czasem. Pajacowanie Bagautinova na 10 sekund przed końcem - żałosne. Walczy się zawsze do końca. A przynajmniej profesjonaliści tak robią :roll:

 

3. Alistair Overeem (36-13) vs. Frank Mir (16-8) - słabiutka walka i mecz do jednej bramki. Ali dostał najłatwiejszego dla siebie (stylistycznie) rywala i pomimo totalnej dominacji i tak nie potrafił tego skończyć przed czasem. Mir - zero pomysłu na tą walkę. Poza jedną próbą Gilotyny nie zrobił dosłownie NIC (no, może poza łapaniem na twarz). Overeem ładnie pracował łokciami na glebie, ale zero w nim dawnej agresji i ognia (czyżby efekt odstawienia koksu? :D ). Czaił się jak gówno w trawie, zamiast pójść ostrzej do przodu i skończyć słynącego ze szklanej szczeny Mir'osława.

Ta walka pokazała, że Ali za wiele w HW u Danki to nie osiągnie, skoro nie potrafi wygrywać przed czasem z takimi rywalami.

 

4. Jose Aldo (23-1) vs. Ricardo Lamas (13-2) - Lamas pokazał się z nienjgorszej strony, bo nie dał się ubić przed czasem, a i w stójce miał kilka razy swoje momenty, jednak przewaga Mistrza była bezdyskusyjna, zwłaszcza kiedy od drugiej rundy uruchomił swoje zabójcze low kicki. Aldo standardowo powoli się rozkręcał (bardzo wyrównana pierwsza runda), ale później (poza końcówka piątej) to on całkowicie dyktował warunki.

Ciekawe kiedy w końcu dadzą Mendes'owi możliwość rewanżu, bo poza nim, nie bardzo widzę w tej kategorii wagowej kogoś, kto mógłby realnie zagrozić Aldo.

 

5. Renan Barao (31-1) vs Urijah Faber (30-6) - krótki main event. Faber ładnie radził sobie na początku, wykorzystując swoją szybkość. Niestety, kiedy nadział się na cepa - to był początek końca, choć trzeba mu oddać, że i tak wiele przetrzymał.

Walka przerwana słusznie. Pomimo, że trzymałem za Dzieciakiem Z Kalifornii, to niestety nie wykazywał aktywnej obrony, kiedy Barao zasypywał go młotkami, a więc Ref słusznie - pomimo późniejszego zdziwienia Amerykanina - zakończył to w tym momencie.

 

6. Al Iaquinta (7-2-1) vs. Kevin Lee (6-0) - bardzo ciekawy i wyrównany pojedynek. Pierwsza odsłona dla pogromcy Hallmana, który niemal znokautował rywala, a później nieomal nie odklepał go dźwignią na nogę. Druga - dla Lee, który niemal całą rundę przesiedział za plecami przeciwnika, dusząc go w RNC, jednak bezskutecznie. Trzecia runda to lekka przewaga Iaquinty, który w stójce zapewnił sobie wygraną w tym starciu. Walka, która zdecydowanie mogła się podobać bardziej niż każda z karty głównej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34873-ufc-169-barao-vs-faber-2/#findComment-342766
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Za czasów świetności backyard wrestlingu to oglądałem tylko PXW bo mieli ring. Rzucanie się po materacach mnie nie interesowało. PXW także mieli tygodniówki Kurde, gdybym wtedy był mądrzejszy i wiedział , że Shadow wszystko skasuje to na bieżąco bym ściągał na dysk ich gale.
    • IIL
      Dzięki, @ Mr_Hardy  Będzie oglądane.  Rozglądałem się są tym dzisiaj rano, ale natrafiłem jedynie na ich last man standing match z MZW.  W PpW znalazłyby się też jakieś perełki. Warto zgłębić temat.
    • Mr_Hardy
      Pogrzebałem jeszcze i znalazłem. To jest chyba ta walka. Niestety z komentarzem osób trzecich, ale lepsze to niż wcale. @ IIL      
    • IIL
      Wczoraj miała miejsce gala GCW w Hammerstein Ballroom. Wygląda dosyć smakowicie i jedna z głośniejszych akcji było połamanie pasa TNA przez PCO. Czyżby AEW wzięło go do siebie? Oby.    Z innej beczki w nadchodzący weekend wybieram się na galę BZW vs GCW w Francji. Ma być ultraviolent i sporo importów z Japonii i GCW, m.in. Maki Itoh w intergender matchu   Moje relacje z poprzednich wypadów na BZW:        
    • Mr_Hardy
      Kiedyś próbowałem znaleźć, ale nie udało się. Nie ma nic z PXW w necie. Przynajmniej ja nie znalazłem. Trzeba by było się pytać samego Shadowa 🤣
×
×
  • Dodaj nową pozycję...