Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Oscary 2014


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z filmów, które do tej pory widziałem, na chwilę obecną „Wilk” wciąga nosem nominowaną do Oscara (jako najlepszy film) konkurencję (jedyny z nich, który oceniłem 8/10. Cała reszta powyżej 7/10 się nie wzniosła).

 

,,Wilk z Wall Street" w temacie ,,wciągania nosem" jest bardzo doświadczonym graczem, więc nie dziwi jego dominacja nad konkurencją z 2013 roku. :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-343082
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 36
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    10

  • N!KO

    4

  • Thrawn4

    4

  • Sebu

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po seansie filmu „Sierpień w hrabstwie Osage”, powiem tylko tyle:

 

- nie widziałem jeszcze Cate Blanchete w "Blue Jasmine" (seans następny w kolejce), ale na chwilę obecną dla mnie Streep to murowany #1 w wyścigu po Oscara. Maryla to klasa sama dla siebie, a w tym filmie jeszcze wchodzi na wyżyny swojego warsztatu aktorskiego.

- Tak samo Julia Roberts, z tym że dla niej nie widzę tutaj konkurencji (do statuetki). W końcu dane jej było coś „zagrać” (i „egzamin” ten zdała śpiewająco), a nie tylko „być na planie” kolejnej komedyjki czy innej mało ambitnej produkcji

- podobnie jak w przypadku "Rush" ("Wyścig"), uważam za skandal pominięcie "August: Osage County" w oscarowych nominacjach, w kategorii najlepszego filmu, bo obok "Wilka z Wall Street" - pozamiatałby całą konkurencję (przynajmniej w mojej ocenie).

Cholernie emocjonujący dramat i niesamowity pokaz aktorstwa. Obok "Wilka" i "Wyścigu" - najlepszy film (ode mnie 8/10) jaki widziałem z numerkiem 2013 obok tytułu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-343374
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

nie widziałem jeszcze Cate Blanchete w "Blue Jasmine" (seans następny w kolejce), ale na chwilę obecną dla mnie Streep to murowany #1 w wyścigu po Oscara. Maryla to klasa sama dla siebie, a w tym filmie jeszcze wchodzi na wyżyny swojego warsztatu aktorskiego.

 

NAJLEPSZA AKTORKA - Na Meryl to można stawiać w ciemno z roku na rok. Ona jest okrutna dla koleżanek po fachu. One się mocują, żeby zgarnąc statuetke. Pot im leci po czole, łzy po policzkach, mocz po nogach, a Meryl przychodzi i pokazuje swoję kracją "Paczta i się uczta". Akademii może być glupio znowu ją nagradzać. Ona powinna mieć swoje skrzydło, swoją kategorie. Przy innych to jest jak Ronda Rousey w octagonie, czy Serena Williams na korcie. Jeśli nie ona, to musi być Cate. Dała fajny obraz zagubionej kobiety/wariatki. Każdy inny zwycięzca, to będzie dla mnie WTF, choć Judi Dench zagrała bardzo przyzwoicie, to nie jest to poziom "Oscarowy" - chyba, że bylaby posucha w danym roku. Amy Adams i Bullock - za krótkie, żeby tu być.

 

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA - Sally Hawkins wypadła mi z głowy, bo ginie w oczach przy Blanchett. Prawie tak bardzo, jak Lupita Nyong'o przy.... w zasadzie przy wszystkich, z kim dzieliła scene. Bo kim ona tam była, to nawet już niepamiętam. Lawrence była irytująca, bo irytująca być miała, ale na kolana to mnie nie rzuciła. June Squibb głównie przeklinała. Nawet drogą eliminacji, a nie tylko zdrowym rozsądkiem, wygrać powinna Julia Roberts.

 

NAJLEPSZY AKTOR - O ile Bale'a i DiCaprio skreślam za tematyke filmu - pewnie dla akademii jest to kino zbyt rozrywkowe - a Derna widzę tam tylko z litości - że niby comeback wielki - tak martwi mnie ten Chiwetel, bo grał w takiej produkcji, która pewnie złapie za serce niejednego nadąsanego jurora. Wygrac powinien Matthew, to nie pozostawia wątpliwości. Jeśli zaskoczyliby z Leo, to też nie zobaczycie zgrzytu na mojej twarzy - przy innych już tak.

 

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY - Polecieli z tym "American Hustle", a dla mnie tam nikt nie dał Oscarowej kreacji. Na pewno nie Cooper, który był Cooperem. Nie wygra też Hill, który był Hillem. Fassbender też mnie na kolana nie rzucił, i wcale jego wątek nie był najbardziej emocjonującym. Leto albo Abdi, innej opcji nie ma. Dacie wokaliście, czy taksówkarzowi Akademio?

 

NAJLEPSZY FILM - Jasne, że najlepszy jest "Wilk". Jeszcze bardziej jasne, że ten "Wilk" nie wygra. Ostatnie produkcje nie zmieniły nic. Ani "Nebraska", ani "Philomena", nie są wiarygodnymi kandydatami. Wypadałoby, żeby poszli za ciosem, i dali "American Hustle" skoro wszyscy zagrali tam ballade o Oscarowej nominacji. Jeśli jednak szukamy w tym gronie Oscarowej tematyki, to wyścig będzie się toczył między "Witaj w klubie" a "Zniewolonym". Oba dostały ode mnie wysoką/dobrą notę, więc płakać nie będę.

 

NAJLEPSZY REŻYSER - Wiele fajnych nazwisk, ale dopiero tutaj "Grawitacja" dochodzi do głosu. W poprzednich kategoriach o których pisałem, są garowani w przedbiegach. Nieśmiało stawiam na McQueena, ale to loteria.

 

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY - Tutaj trzeba docenić "inność". Doceńmy kreatywność. Nieszablonowe podejście do tematu. Mimo szacunku do Allena, tym najbardziej wyróżnia się Spike Jonze z "Her". Przy tym, wszystko inne wygląda bardzo zwyczajnie.

 

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY - Wilk został oddany z taką wiarygodnością, że tutaj ma realne szanse na statuetke. Wiemy, jak było z Django. Świadomie dali temu wygrac w "mniejszej" kategorii". Nie chcieli wysłuchiwać rozwscieczonych fanów, którzy ustawiali to na szczycie dosłownie wszędzie. Z "Wilkiem" będzie w tym roku podobnie. "Wilk z Wall Street" = "Django"

 

NAJLEPSZY PEŁNOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY - Mi się najbardziej podobali Krudowie, ale c'mon, wygra Kraina Lodu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-343379
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Techniczne kategorie:

 

Dźwięk:

 

Tutaj bez 2 zdań "Grawitacja" wygrywa obie nagrody.Nie ma innej opcji.

 

Zdjęcia:

 

Lubezki nie dostał nagrody ani za "Drzewo Życia", ani za "Ludzkie Dzieci", co już wtedy było uważane za duży błąd Akademii.Do 3 razy sztuka by się powiedziało.Jeżeli tutaj nie dostanie to można będzie powoli zmieniać okulistę jurorom

 

Efekty:

 

Nie ma sensu pisać.Wiadomo kto.Żaden z pozostałych filmów nie zbliża się poziomem do "Grawitacji".I w ogóle co tutaj robi "Jeździec Znikąd"?Gdzie jest "Pacific Rim"?

 

Montaż:

 

To zaczyna się już robić powoli nudne.Od teraz będę pisał "G".Wiadomo o co c'mon.

 

Make-up i uczesanie:

 

Nie ma w tym gronie ani "AH" ani "Wielkiego Gatsby'ego".Jest za to nominowany do malin "Jeździec Znikąd" i "Jackass".Niby rozsądek tutaj wskazuje na oczywisty wybór, czyli "Witaj w Klubie"(Leto!!), ale nie wykluczałbym tutaj z góry "Jeźdźca", znając słabość Akademii do takiego stylu charakteryzacji jaki tam zastosowano.Dziadek odpada na starcie z prostej przyczyny - już to widzieliśmy.

 

Kostiumy:

 

Nie widziałem "Niewidzialnej Kobiety", ale raczej odpada na samym starcie ze względu na słabą promocję filmu(ja do czasu nominacji kompletnie o nim nie słyszałem, więc z jakiej racji jurorzy mieliby na to głosować, jak prawie nikt tego nie widział)."Wielki Mistrz" też nie wygra - nie są to kostiumy na poziomie, powinni się cieszyć z samej nominacji(zapewne dla osłodzenia braku nominacji za obcojęzyczny film)."Zniewolony", "AH" i "Gatsby".Z tych 3 najsłabszy jest "Zniewolony", co prawda inny styl od tamtych 2, ale nie rzucają się aż tak w oczy, są raczej do zapomnienia.Moim zdaniem werdykt gildii kostiumografów powinien tutaj rozstrzygnąć zwycięzcę nagrody na Oscarach.

 

Scenografia:

 

Tutaj będzie bardzo ciekawie.3 moim zdaniem najbardziej liczące się w wyścigu o tę konkretną nagrodę to "Wielki Gatsby", "Grawitacja" i "Ona".W tej samej kolejności rozkładałbym ich szanse.Pieniądze postawiłbym na Gatsby'ego ze względu na słabość Akademii do Luhrmanna.

 

Muzyka:

 

"Banks" odpada na starcie.Kompletnie zawiódł, jeżeli chodzi o nominacje(miał być nawet za najlepszy film, skończyło się tylko na muzyce)."Philomena" - Desplat zrobił lepszą muzyczkę niż w zeszłorocznym "Argo", ale to trochę za mało.John Williams po raz pierwszy od dawna zrobił coś dla kogoś o innym nazwisku niż Spielberg czy Lucas.Ale tutaj nie wygra, bo i po co?Ilość nagród i nominacji swoje robi i to już taki swoisty Streep w swojej kategorii - dobry do zapchania dziury jak nie ma kim.Zatem pozostaje "Grawitacja" i "Ona".Na mnie większe wrażenie zrobiła "Ona" i sezon nagrodowy na to by wskazywał, choć nie można tutaj wykluczać "Grawitacji".Obojętnie kto wygra, nie będe miał z tym problemu.

 

Animacje:

 

Żenujący poziom w tym roku."Kraina Lodu">>>>>>>>>> wszystko inne(nie widziałem tylko ostatniego filmu Miyazakiego).Powinna wygrać, choć nie wiem czy nie będą chcieli uhonorować Miyazakiego na koniec kariery.Wygrał już co prawda w 2001 roku za Spirited Away, ale to jest jednak Akademia, lubią zaskakiwać.Do Globów nie było nominowane, choć powinno być, więc... raczej "Kraina Lodu"

 

Aktorstwo:

 

Support męski:

 

Będzie ogromna niespodzianka, jak ktoś zabierze Jaredowi Leto nagrodę.Najbardziej zasłużył w tym roku.Brak nominacji Harrisona Forda za "42" mnie osobiście bardzo boli, a był lepszy od Coopera czy Fassa.I on by mógł powalczyć z Leto o nagrodę, ale jest jak jest.Tylko Leto jest realny.Ewentualnie Abdi, ale to byłoby jak obstawienie że Hula wygrałby medal na Olimpiadzie xD

 

Support damski:

 

Do głównego wyścigu startują Lawrence i Nyong'o.Nikt więcej się tutaj nie będzie liczył.Panie do tej pory podzieliły się nagrodami: Lawrence wygrała Globa, a Nyong'o SAG.Na BAFTę trzeba będzie poczekać.Kto wygra?Obawiam się, że Nyong'o.Powód?Lawrence wygrała w zeszłym roku, jest bardzo młoda i będą się bali ją nagrodzić 2 razy z rzędu w tak młodym wieku.A Nyong'o wystąpiła w filmie o tematyce poruszającej i to może uwieść Akademię.Ja osobiście nawet bym nie nominował, ale też nie za bardzo było kogo w tym roku nominować, co jest osobnym tematem.Bardzo chciałbym, aby Jenny wygrała, ale raczej to się nie stanie.

 

Główna damska:

 

Blanchett w tym roku wygrywała gdzie się tylko da.I tutaj też wygra.Nikt nie jest w stanie jej realistycznie zagrozić.Streep już swoje wygrała, Adams - gdzie jest do cholery Thompson?, Dench - fajnie, ale nie ten poziom niestety.Bullock może wyskoczyć, ale ma bardzo minimalne, jeżeli w ogóle, szanse.

 

Główna męska:

 

3 może wygrać, 2 realistycznie.DiCaprio byłby idealny do zwycięstwa, ale w marzeniach.Do wyścigu startują Ejiofor i McConaughey.Nagrody wskazywałyby kowboja, ale to Akademia i jakaś duża nagroda dla faworyta głównej nagrody powinna wpaść.Tutaj mogą to zrobić.I tak też moim zdaniem będzie.Chiwetel wygra.

 

Scenariusz oryginalny:

 

Mocna obsada, ale tylko 2 realnych kandydatów.Woody już tylko nabija licznik nominacji za scenariusz,"Nebraska" i "Witaj w Klubie" nie powinny się liczyć."AH" czy "Ona".Jest parcie na Russella.I to dosyć duże.Jednakże film zawiódł trochę oczekiwania wszystkich i to może zaważyć na jego nagrodzenia."Ona" jest bardzo oryginalnym i mocnym scenariuszem.Dla wielu to ona powinna wygrać.Nagrodzili ją Globem i nagrodą gildii.Więc jest na prowadzeniu.Ale tutaj mogą zagrać wszystkim na nosie i na siłą nagrodzić w końcu Russella.Bo chyba nie pozwolą sobie na czekanie w nieskończoność.Liczę jednak że górę weźmie rozsądek i wygra lepszy, czyli "Ona".

 

Reżyser:

 

Cuaron albo McQueen.Jeżeli McQueen, to wiadomo, kto wygra za film.Jak Cuaron, to wszystko się może zdarzyć.Cuaron na stan dzisiejszy jest jednak pewniakiem.

 

Scenariusz adaptowany:

 

Jeżeli "Zniewolony" ma wygrać za najlepszy film, to muszą mu dać jakąś nagrodę z wielkiej piątki.Nie będzie to raczej reżyseria, nie stawiałbym wszystkich pieniędzy na Chiwetela.Więc jeśli wygra za scenariusz to na bank wygrywa główną.Jest to na 90% pewne.W realnym świecie Wilk wciąga nosem pozostałych.Ale nie wygra, geriatrykom z jury się nie spodobał.

 

Film:

 

"Grawitacja" Vs "Zniewolony".Jeżeli spełnią się warunki, jakie wyliczyłem poprzednio, to "Zniewolony" wygra.Jak nie, to powinna "Grawitacja".W przeciwnym wypadku "Zniewolony" będzie najsłabszym zwycięzcą ever.

 

O obcojęzycznych na razie nie piszę, bo widziałem tylko 2.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-343382
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

 

http://i1.pudelekx.pl/90882db36063bf7308c85cc210e70e4ea977cb54/beautiful_photorealistic_human_eye_in_3d_400x300_05-jpg

 

 

uff... :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-343768
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po seansie "Saving Mr. Banks" (7/10) powiem tylko tyle, że brak nominacji dla Emmy Thompson za najlepszą rolę pierwszoplanową - to normalnie śmiech na sali. W prawdzie Maryli i tak by (wg mojej oceny) nie ścignęła (nadal też jeszcze nie widziałem Blue Jasmine), ale taką Bullock czy Adams, to Emma tą rolą normalnie zesquash'owała.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-343952
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

„Blue Jasmine” obejrzana. Film dobry (7/10), z dużą ilością cynicznej ironii w stylu Allena, która nie każdemu będzie pasowała (nikt nie będzie tu boków zrywał jak chociażby na „Co nas kręci, co nas podnieca”, co – jak zauważyłem na forach filmowych – mocno ludzi rozczarowało).

Jeżeli chodzi o rolę Cate Blanchett, to była świetna (kapitalna gra twarzą i oczami) i nominacja do Oscara jak najbardziej zasłużona. Jednak jeżeli miałbym wybierać między jej rolą a Meryl Streep, to Maryla w „Sierpniu w Hrabstwie Osage” powaliła mnie bardziej na kolana. Nie zdziwiłbym się jednak gdyby to Cate zaliczyła w tym roku statuetkę, ze względu na to, że Streep ma już tego na koncie niemało.

 

Moje subiektywne „rozdanie Oscarów” w najważniejszych kategoriach wyglądałoby następująco:

 

1. Najlepszy film – „Wilk z Wall Street” (cała reszta – z nominowanych – daleko w tyle)

2. Najlepszy aktor pierwszoplanowy – subiektywnie dałbym Oscara DiCaprio, bo go bardzo cenię i uważam, ze statuetkę powinien dostać już dawno, a w „Wilku” zagrał wręcz brawurowo (choć w swojej karierze miewał jeszcze lepsze role). Jeżeli jednak miałbym być w 100-u procentach obiektywny, to Oscar powędrowałby jednak (minimalnym rzutem na taśmę, za grę aktorską + poświęcenie się w przygotowaniu do roli) do Matthew McConaughey za wyśmienitą rolę w „Dallas Buyers Club”

3. Najlepsza aktorka pierwszoplanowa – Meryl Streep. Po profesorsku wręcz rozmontowała całą konkurencję, włącznie z Cate Blanchett, która była tu najbliżej, ale mimo wszystko – nie wystarczająco blisko, jak dla mnie.

4. Najlepszy aktor drugoplanowy - Barkhad Abdi. Kapitalnie i naturalnie odegrana rola „Herszta Piratów”. Świetna gra twarzą i niejednoznaczne oddanie postaci. Jeżeli weźmiemy pod uwagę dodatkowo to, ze facet jest naturszczykiem, to aż się prosi żeby to docenić. Wart uznania jest też Jared Leto, ale ja mimo wszystko nagrodziłbym „Pirata”, którego rola bardziej mnie ujęła.

5. Najlepsza aktorka drugoplanowa – Julia Roberts. W końcu dostała rolę, w której mogła zaprezentować swój warsztat aktorski i z tego zadania wywiązała się wyśmienicie. Mocna, wiarygodna, poruszająca rola i fakt, że nie dała się całkowicie przytłoczyć genialnej grze Meryl Streep, powodują że dla mnie Julia w tym roku jest poza konkurencją w tej kategorii.

 

Moje przypuszczenia jak w tych kategoriach zagłosuje Akademia:

 

1. „Zniewolony” (amerykańcy uwielbiają taką tematykę zakorzenioną w ich historii. Produkcja montowana typowo „pod Oscara”). Obawiam się też „Grawitacji”, która oczarowała wszystkich stroną wizualną, pozwalając zapomnieć, ze poza tym – film jest słaby, jak herbata zalewana 10 raz z tej samej torebki. Obstawiam jednak „Zniewolonego”.

2. Matthew McConaughey (kozacka rola i w końcu zerwanie z wizerunkiem picusia z głupawych komedyjek)

3. Cate Blanchett (świetna, zapadająca w pamięć rola, niewiele tylko ustępująca Meryl Streep, a Kaśka Oscara na koncie w tej kategorii jeszcze nie posiada…)

4. Jared Leto (pewnie Akademia doceni „swojaka” oraz to, że zerwał z wizerunkiem „bożyszcza nastolatek” i bardzo wiarygodnie odegrał rolę transwestyty).

5. Jennifer Lawrence (słaby wybór jak dla mnie, bo Lawrence była co najwyżej "niezła" w American Hustle i mnie niczym tam nie powaliła, ale znaFcy tak się nad nią spuszczają, że zupełnie się nie zdziwię jak statuetka trafi kuriozalnie do niej)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-344191
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Znamy już wszystkich zwycięzców statuetek:

CHARAKTERYZACJA

"Witaj w klubie"

KRÓTKOMETRAŻOWY DOKUMENT

"The Lady in Number 6"

FILM KRÓTKOMETRAŻOWY

"Helium"

KRÓTKOMETRAŻOWA ANIMACJA

"Mr. Hublot"

MONTAŻ DŹWIĘKU

"Grawitacja"

 

DŹWIĘK

"Grawitacja"

SCENOGRAFIA

"Wielki Gatsby"

KOSTIUMY

"Wielki Gatsby"

EFEKTY SPECJALNE

"Grawitacja"

MUZYKA

"Grawitacja"

 

PIOSENKA

"Let It Go" - "Kraina lodu"

 

ANIMACJA

"Kraina lodu"

DOKUMENT

"20 Feet from Stardom"

ZDJĘCIA

"Grawitacja"

MONTAŻ

"Grawitacja"

AKTOR DRUGOPLANOWY

Jared Leto - "Witaj w klubie"

AKTORKA DRUGOPLANOWA

Lupita Nyong'o - "Zniewolony. 12 Years a Slave"

SCENARIUSZ ORYGINALNY

Spike Jonze - "Ona"

SCENARIUSZ ADAPTOWANY

John Ridley - "Zniewolony. 12 Years a Slave"

 

FILM OBCOJĘZYCZNY

"Wielkie piękno"

FILM

"Zniewolony. 12 Years a Slave"

 

REŻYSER

Alfonso Cuarón - "Grawitacja"

 

AKTOR

Matthew McConaughey - "Witaj w klubie"

AKTORKA

Cate Blanchett - "Blue Jasmine"

 

[ Dodano: 2014-03-03, 09:44 ]

Kolejny raz dziwi brak Oscara dla DiCaprio- Amerykańska Akademia uwzięła się na niego czy co? Zaskakuje też brak jakiejkolwiek nagrody dla "Wilka" (przed rozdaniem sądziłem że Scorsese ma statuetkę w kategorii " Najlepszego Reżysera" w kieszeni)...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-345445
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Kolejny raz dziwi brak Oscara dla DiCaprio- Amerykańska Akademia uwzięła się na niego czy co? Zaskakuje też brak jakiejkolwiek nagrody dla "Wilka" (przed rozdaniem sądziłem że Scorsese ma statuetkę w kategorii " Najlepszego Reżysera" w kieszeni)...

 

Akurat w tym roku to nie dziwi bo Matthew był pewniakiem.

 

Oglądałem galę i szczerze mówiąc gdyby nie rewelacyjna Ellen jako host to bym żałował. Faktycznie boli brak oscara za reżyserie dla Scorsese tak jak i dla "Jagten/Polowanie/Hunt" a i w pozostałych kategoriach zero zaskoczeń. Grawitacja mimo, że jest mega przeciętnym filmem zgarneła wszystkie "upper-midcarderowe" nagrody.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-345446
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Większość udało się wytypować. Oscary bez żadnego shockera. Jedynie Lupita mnie martwi, bo Julia zasługiwała jak mało kto. Uratowała ją tematyka. Ta sama, która zaserwowała główną nagrodę "Zniewolonemu". "Grawitacja" mocno doceniona, ale w kategoriach dla przeciętnego widza mniej ważnych (poza reżyserem). I dobrze, w kwestiach montażu i dźwięku faktycznie nokautowała konkurencje - na tym ten film stał. "American Hustle" największym przegranym - kolejny raz, tematyka
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-345447
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Akurat w tym roku to nie dziwi bo Matthew był pewniakiem.
Jak wszedłem dziś rano na Filmweba by sprawdzić wyniki to zdecydowana większość użytkowników trzymała kciuki za Leo, na McConaugheya mało kto stawiał. Zresztą i tak jest mi go szkoda bo ma w swojej filmografii tyle świetnych ról a zawsze musiał obchodzić się smakiem. W ilu filmach musi jeszcze zagrać by go w końcu doceniono? Nie dziwiłbym się gdyby miało się okazać że Leonardo nigdy nie zdobędzie Oscara...

 

[ Dodano: 2014-03-03, 11:01 ]

Zamieszczam całą galę do pobrania, jeśli ktoś nie oglądał (w języku angielskim)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-345448
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Tegoroczne Oscary bez większych zaskoczeń. Od kilku lat staram się typować na FW kierując się gustami Akademii, bo gdybym miał oceniać subiektywnie, moje głosy rozeszłyby się zupełnie inaczej. Kolejne pominięcie DiCaprio jestem w stanie przełknąć, bo tym razem trafił mu się godny rywal. McConaughey nie tylko fizycznie poświęcił się dla roli, ale też rozdupcył system swoją grą. Oscar w pełni zasłużony. Bałem się Ejiofora, bo wiadomo jak Akademia traktuje role w tego typu filmach. Na szczęście wiecznego smutasa pominęli, ale już inny płaczek [Lupita] statuetkę dostał. Jedna z tych ról, których po skończonym filmie nie pamiętasz i tej decyzji nie rozumiem. Leto się spodziewałem, właściwie oprócz tej nieszczęsnej Lupity pomyliłem się jeszcze w dwóch kategoriach: aktorka pierwszoplanowa (stawiałem na Meryl. Gdybym widział Blue Jasmine to może typowałbym Blanchett, ale filmy Allena mi nie leżą i ich unikam) oraz reżyseria (Grawitacja miała prawo zdominować kategorie techniczne i to zrobiła, ale Oscar za reżyserię temu przeciętniakowi się nie należał. Stawiałem na wiecznie będącego w wysokiej formie Scorsese). Cieszy nagroda za scenariusz oryginalny dla Her, rozczarowuje jej brak dla U2.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-345455
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

Jeśli coś mnie chociaż w najmniejszym stopniu zaskoczyło to brak jakiejkolwiek nagrody dla "American Hustle", ale ceremonia generalnie strasznie przewidywalna, nudna i nieśmieszna (z wyjątkiem najsłynniejszej samojebki świata i żartu o rasistach na początku, tak kobitka do pięt nie dorasta Sethowi).

 

To, że DiCaprio nie dostanie Oscara było oczywiste i coraz bardziej jego historia zaczyna przypominać tą Pacino, który przez tyle lat nie potrafił się go "doprosić", mimo iż nieraz zasłużył. Jestem to jednak w stanie zrozumieć, jako że Matthew stworzył doskonałą rolę w "Dallas Buyers Club" i jego metamorfoza (nie tylko dotycząca tej roli, ale i kariery) doczekała się wyróżnienia. "Zniewolony" to najbezpieczniejszy wybór i zdziwiłbym się, gdyby to "Grawitacja" odniosła sukces w najważniejszej kategorii (bo kategorie techniczne + Cuaron za reżyserię to pewniaki). Swoją drogą, Brad Pitt w końcu wygrał Oscara, może Leoś powinien podążyć jego ścieżką :D

 

marcel, serio nie spodziewałeś się Oscara dla Cuarona? Przecież kursy na niego to były gdzieś w przedziale 1.0-1.05, a w dodatku zgarnął wszystko co mógł zgarnąć przed Oscarami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-345456
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Jakjuz od paru lat wygrane slabe, najlepszy film to kolejne przynudzanie "poprawno polityczne", a Grawitacja wygrywa za rezyserie to tak zalosne ze az smieszne.

Ciekawsze sa zlote maliny, w tym roku wyniki tak sie prezentuja:

 

NAJGORSZY FILM

"Movie 43"

 

NAJGORSZY REŻYSER

13 osób, które zrobiło "Movie 43"

 

NAJGORSZY SCENARIUSZ

"Movie 43"

 

NAJGORSZY AKTOR

Jaden Smith - "1000 lat po Ziemi"

 

NAJGORSZA AKTORKA

Tyler Perry - "A Madea Christmas"

 

NAJGORSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA

Kim Kardashian - "A Madea Christmas"

 

NAJGORSZY AKTOR DRUGOPLANOWY

Will Smith - "1000 lat po Ziemi"

 

NAJGORSZY EKRANOWY ZESTAW

Jaden Smith i Will Smith na planecie nepotyzmu - "1000 lat po Ziemi"

 

NAJGORSZY REMAKE, SEQUEL LUB ZRZYNKA

"Jeździec znikąd"

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-345478
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oscary rozdane bez większego zaskoczenia. Sam bym je rozdał inaczej (tak jak pisałem powyżej), ale spodziewałem się, że Akademia może typować w ten właśnie sposób. Szkoda, że nie docenili Wilka (do przewidzenia), Maryli (dla mnie nokautowała konkurencję, włącznie z Blanchett, choć Oscar dla Kate to żadna krzywda, bo zagrała na prawdę świetnie) oraz Julii Roberts (kozacka rola jak na jej dotychczasowe dokonania). Cieszy mnie totalna porażka American Hustle, bo zupełnie nie kumam hype'u dla tego baaardzo przeciętnego filmu, który poza postaciami i grą aktorską nie miał żadnych argumentów (totalny przeciętniak, na naciągane 6/10).

Oscar dla Lupity traktuję w kategoriach żartu. Baba miała jeden dobry moment w całym filmie, a cała reszta tonęła w oparach przeciętności.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34808-oscary-2014/page/2/#findComment-345503
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
    • RomanRZYMEK
      - Drew przechodzi na stałe na SmackDown i w sumie spoko, bo co miałby robić na RAW? Od razu dostaje segment z Blondasem, który doprowadza do kolejnego brawlu Owensa z Cody’m. Spoko, tylko dla mnie trochę za dużo tych brawli ostatnio w rywalizacji Cody’ego z Kevinen. Mogliby trochę z tym przystopować, bo szybko się ludziom znudzi i cały feud na tym traci. Co jeszcze warte odnotowania w tym segmencie - czyżbyśmy dostali zalążek stajni Owensa, Drew i ewentualnie Rollinsa? Każdy z nich działa z podobnych motywów, więc ma to jakiś sens.     - Solo bardzo rozwinął się na MICu od czasu jego solowego runu jako Tribal Chef. To kolejna osoba po Jey’u, Samim i Jimmy’m która zostaje jednym z głównych beneficjentów story z Bloodline. Ciekaw jestem co się z nim stanie po programie z Romanem. Raczej czeka go los Romka i program z podopiecznym Jacobem Fatu.    - IT’s Tiffy Time! Wow - co za pop. Fajnie rozegrany Cash-In, bardzo logiczny. Tiffy dostaje swój moment, nawet fajerwerki, ciekawe jaki będzie jej run. Potencjał na Micu, jak i w ringu ma nieograniczony. Czuję że na WM’ce dostaniemy jej walkę z powracającą Charlotte Flair.   - LA Knight dalej Over, ale w sumie ta strata pasa nic mu nie dała. Program z Nakamura na razie miałkły. Liczyłem że może Knight pójdzie wyżej, dostanie znowu szansę na Title Shota na WWE Championship, ale niestety na to się nie zanosi. Jedyna droga w tym roku, to walizka, ale raczej Knight jej nie wygra.    Ogolnie, to nie wiem czy zmiana decyzji na 3h wyjdzie na plus długofalowo. Co prawda roster SmackDown ma potencjał jeśli dodamy osoby, których obecnie nie ma - Orton, Styles i mocniej postawią np na Carmelo, Theory itp. Boję się jednak że przez przejście na 3h poziom tygodniówki spadnie i będą się musieli ratować zapychaczami, jak na tym show dostaliśmy kolejne starcie Michin vs Piper, które było tylko zapychaczem. Obym się mylił, ale jestem sceptyczny. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...