Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE Network dużym sukcesem?, Przewczesny powrót Mysterio, Sh


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  575
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.07.2011
  • Status:  Offline

WWE jest przekonane że ruszające na początku przyszłego roku WWE Network będzie ogromnym sukcesem, a federacja koniecznie chce wypuścić nową platformę jeszcze w lutym lub najpóźniej w marcu, ponieważ główną atrakcją mającą przekonać ludzi do wykupienia abonamentu ma być WrestleMania XXX. Otóż na WWE Network oprócz wiel...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-wwe-network-duzym-sukcesem-przewczesny-powrot.html
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34291-wwe-network-du%C5%BCym-sukcesem-przewczesny-powr%C3%B3t-mysterio-sh/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ghostwriter

    4

  • Jack Doomsday

    3

  • legopower

    2

  • Johnny Ripper

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Moim zdaniem rzeczywiście tak niska cena za dostęp do WWE Network może być dużą pokusą dla wielu osób, które często wykupują PPV. Ja sam, choć tego nie mogę zrobić, to byłbym bardzo zadowolony z posiadania dostępu do takiego kanału. Pewnie jakby taki program był u nas w telewizji to byłby to jedyny oglądany w moim pokoju. Bo jeśli to będzie stacja całodobowa to będą musieli sięgać do głębokich archiwów żeby zapełnić ramówkę.

 

Sprzedaż gadżetów Sin Cary to jest dla mnie jedyny powód dla którego trzymają go w federacji. Bo jego powrót nie ma dla mnie sensu. On już się pewnie nie poprawi, a WWE nie będzie chciało ryzykować jego kolejnych wpadek.

 

W sumie walka Rudego z Takera nie byłaby złym pomysłem. Undertaker miałby dobrego przeciwnika, który dodatkowo nie naraziłby go prawdopodobnie na większe kontuzje. W sumie Mark ma już prawie pięćdziesiątkę na karku i trzeba mu dawać rywali którzy nie narzucają jakiegoś ogromnego tempa w ringu. A Sheamus byłby jedną z najlepszych opcji wśród osób, które jeszcze z Takerem nie walczyły na WM-ce, oczywiście oprócz Ceny.


  • Posty:  119
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.06.2008
  • Status:  Offline

powiedzmy sobie szczerze co rudy osiągnał ... moim zdaniem teraz na gwałt powinni sprowadzić singa na wrestleanie XXX - walka była by dobra a styl stinga napepwno nie naraział by na kontuzje takera . ot i wsio.

  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

powiedzmy sobie szczerze co rudy osiągnał ...

 

WWE Championship

World Heavyweight Championship

United States Championship

Royal Rumble

King of The Ring

 

Też mi się wydaje, że te pierdółkowate osiągnięcia nic nie znaczą.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Nie jest tajemnicą że wielkim marzeniem Sheamusa jest stoczenie pojedynku z Undertakerem na WrestleMani i podobno Irlandczyk próbuje aktualnie przeforsować ten pomysł u włodarzy WWE, tak by jego marzenie spełniło się już na WMXXX. Aktualnie pewniakiem do walki z Undertakerem jest Brock Lesnar, ale gdyby stan zdrowia "Deadmana" nie pozwalał mu na stoczenie pojedynku w agresywnym stylu "The Beast" to WWE może postawić na bardziej asekuracyjną wersję, a jednym z rezerwowych rywali Undertakera może być właśnie Celtycki Wojownik.

 

Powiem szczerze, że taka walka chodziła mi po głowie. Jakiegokolwiek rywala Deadman by nie dostał, to i tak wynik jest z góry wiadomy. Ewentualnie przy Januszu można byłoby przymarkować. Z drugiej strony jak sobie rozpisuję swoją wymarzoną kartę na WMXXX, to mam spory problem z Lesnarem. Z Januszem się już lał, z Tryplakiem też, z CM Punkiem - co najgorsze! - też. Bryan będzie słabo przy nim wyglądał, a Orton jest heelem (i nie chciałbym, żeby to się zmieniło)... Pozostają więc tacy wrestlerzy jak Rudy i Taker lub ewentualnie jakaś gwiazda w stylu Rocka lub SCSA, ale ich powrót jest bardzo niepewny. Siłą rzeczy zostaje Taker i zdziwiłbym się, gdyby jednak doszło do jakiejś innej walki.

 

powiedzmy sobie szczerze co rudy osiągnał ...

 

WWE Championship

World Heavyweight Championship

United States Championship

Royal Rumble

King of The Ring

 

Też mi się wydaje, że te pierdółkowate osiągnięcia nic nie znaczą.

 

Tak jest PiTeR! Rudy osiągnął już wszystko, co najważniejsze w WWE poza main eventem WM-ki i przełamaniem streaku Undertakera. Ale wszystko przed nim... ;)


  • Posty:  56
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2013
  • Status:  Offline

Już lepsza walka Sheamusa z takerem niż jego zwycięstwo i walką z Ceną o WHC.

 

A poza tym gdyby po tej walce taker mógł jeszcze zawalczyć(miejmy nadzieje że tak) to na WM 31 mogli by zrobić Cena vs Taker(skoro jednemu terminatorowi się nie udało to niech ten drugi spróbuje).


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

dzięki za newsy

 

Johnny Ripper, z racji braku innych ciekawszych kandydatów, ja jednak wolałbym Jaśka z Takerem - to wg mnie jest główny headline jaki obecny wrestling może nam dać (poza fantasy matchami jak Punk vs SCSA czy Sting i Taker). Sheamus moim zdaniem nie gwarantuje poziomu emocji jaki dał ostatnio CM Punk z Takerem, a jak każdy dobrze wie ta walka nie była zbyt wybitna mimo że do story użyto śmierci (prawdziwej w dodatku) Paula Bearera - nie sądzę aby Undertaker chciał sobie nabijać streak słabymi walkami, szczególnie że jego wymagania są cholernie wysokie (moim zdaniem Rudy-Blady nie podołał by zadaniu jakim jest stworzenie realnego zagrożenia streaku). Moim zdaniem Sheamus jest za krótki pod względem ringowym i jej szeroko rozumianej psychologii (te sprzedawanie Yes Locku z któregoś Extreme Rules ... )


  • Posty:  56
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2013
  • Status:  Offline

Jack Doomsday - no ja też bym bardzo chciał żeby Cena zawalczył no ale z tego co wiem on nie straci pasa do WM. A taker o whc już raczej nie zawalczy.

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

moim zdaniem Rudy-Blady nie podołał by zadaniu jakim jest stworzenie realnego zagrożenia streaku

 

Temu akurat nikt poza Januszem chyba nie podoła. CM Punk i Triple H też nie zdołali. No może ten drugi przez chwilę na WM27 (niektórzy, łącznie ze mną, wstrzymali na dwie sekundy oddech, gdy HHH pinował Deadmana po tombstonie), ale dzisiaj jesteśmy już bogatsi o to doświadczenie, zatem i bardziej sceptyczni.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Johnny Ripper, teoretycznie Cena może stracić pas na EC (coś jak Lesnar na rzecz na Eddie'ego Guerrero w bodajże 2005 roku) - aczkolwiek muszę się przyznać że zapomniałem o tym że Jan ma pas :razz:

 

Ghost, dlatego szkoda że walka Johna z Undertakerem wiąże się z ryzykiem - jeśli dostaniemy teraz Cenę z UT to w przyszłości nie dostaniemy tak emocjonującej walki, ale z drugiej strony zdrowie Takera jest mocno naruszone i nie wiadomo czy można sobie pozwolić na czekanie na walkę takiego kalibru.

 

Co do zagrożenia streaku jeszcze policzmy kombo Sweet Chin Music + Pedigree na WM28. A jeśli chodzi o sceptyczność, to pod kątem Sheamusa trudno nie być nie odczuwać takich uczuć skoro polegli "wielcy" jak Tryplak i Punk. Potencjalna walka Sheamusa z Undertakerem nie generuje zbyt wielu emocji (nawet pod kątem backstage'owym Undertaker ma tak samo mocne plecy jak Trypl, więc nawet gdyby Levesque by chciał nie przeforsowałby tryumfu Bladego nad "Streaku")


  • Posty:  119
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.06.2008
  • Status:  Offline

chodzi mi tylko o to jak się prezentował jako mistrz... dawał kiepskie żarty i nic więcej... nie chodziło mi o osiągnięcia strikte "pasowe"

a o momenty, które się pamięta.w porównianiu do poprzednich przeciwników takera wygląda ( i tu słaby dowcip sięgający o styl sztrasburgera) BLADO


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Ghost, dlatego szkoda że walka Johna z Undertakerem wiąże się z ryzykiem - jeśli dostaniemy teraz Cenę z UT to w przyszłości nie dostaniemy tak emocjonującej walki, ale z drugiej strony zdrowie Takera jest mocno naruszone i nie wiadomo czy można sobie pozwolić na czekanie na walkę takiego kalibru.

 

Myślę, że Calawayowi z wiekiem chyżości nie przybędzie, a jubileuszowa WrestleMania to doskonały moment, żeby karierę zakończył. I tak jak kiedyś uważałem, że streak nie powinien zostać przełamany tak dzisiaj podłożyłbym Deadmana Januszowi. Jak dla mnie może się to już skończyć, bo walki Takera przestały mnie emocjonować. Tak naprawdę mam więc w zwisie czy powalczy z Brockiem, czy Sheamusem, bo wiem, że obaj będą musieli mu jobbnąć. Różnica jest tylko taka, że zajebisty Lesnar to zajebisty Lesnar, a chujowy Sheamus to chujowy Sheamus. Musieliby wymyślić jakiś naprawdę zajebisty storyline, żebym poczuł emocje. Niestety, pod tym względem wymagania mam spore. W zeszłym roku nie ujęła mnie jakoś szczególnie historia Takera i CM Punka, o walce nie wspominając. Zresztą tak naprawdę zjebali to na kilka miesięcy przed WM-ką bookując Brooksa na heelową popierdółkę, a jego największym sukcesem były dwie przegrane z The Rockiem "no bo i tak wypadł kozacko"...

 

A co do komba Sweet Chin Music + Pedigree na WM28, to obserwowałem je ze spokojem. Po prostu wcześniej założyłem, że pewnie coś takiego zobaczymy i to będzie ten moment, w którym fani mają uwierzyć. Zatem tym razem nie dałem się nabrać i dziwię się, że niektórzy łyknęli. Z drugiej strony pewnie niektórzy dziwią się, że ja łyknąłem tombstone'a rok wcześniej i generalnie trudno mi z tym polemizować. Trzeźwo myślący fan wrestlingu od kilku dobrych lat powinien tak naprawdę wiedzieć, że streak jest nie do ruszenia.


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Tak szczerze, to dochodzimy do paradoksu - skoro śmierć Paula Bearera (jakimś factorem oczywiście też było rozpisywanie Punka w walkach z Rockiem) nie dała rady stworzyć dobrego story pod WM-kę to tak naprawdę co dałoby radę? I druga dygresja jeszcze bardziej zadziwiająca - dla czego mam wrażenie że John Cena nie potrzebuje żadnego story by zrobić w k*rwę emocjonującą walkę z Undertakerem. Dwa spojrzenia (jak Trypla z Undim przed 27-ą), marki się cieszą, a smarci rzygają tęczą.

  • Posty:  158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.07.2013
  • Status:  Offline

Undertaker NIKOMU sie nigdy niepodlozy na żadnej WrestleManii, chocby nawet mial to byc sam Jezus, Deadman powalczy jeszcze kilka lat i zakonczy kariere ze swoim legendarnym niepokonanym streakiem bo kazda legenda musi miec swoj rekord. także niema co sie łudzic że Cena (ktory po takiej wygranej zostalby chyba zabity przez fanow i WWE to wie) pokona Takera bo jesli kiedys dojdzie do tej walki to bedzie dokladnie na odwrot.

Ghostwriter - twoim tokiem rozumowania to kazdy heel w historii tej federacji byl popierdółką a wystarczy spojrzec w przeszlosc by zobaczyc jakimi heelami byli Triple H, Rock czy nawet Austin w 2001 roku, niewspominając o tym jak teraz jest (i zawsze byl) bookowany heelowy Orton, oczywiscie na popierdólke której prawie zawsze musi ktos pomagac bo sam przegra a taka zawsze była przeciez rola nawet najwiekszego heela.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Taker vs Cena, Submission/I Quit Match. Nie będzie już innej walki, gdzie bym uwierzył, że Deadman może jobbnąć. Niestety.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Już w AEW nie mógł korzystać z tego ring name prawa ma bodajże AAA podobnie jak do Penatgon Dark ma Lucha Underground dlatego w AEW pojawił się chwilowo jako Penta Oscuro. Sam debiut fajny, ale theme song mógłby być lepszy. Co do singlowych szans nie wiem czy większych nie ma jego młodszy o 5 lat brat Rey Fenix starcie dwóch Reyów tam są $$$. Spoko iż mówią , że był mistrzem w TNA czy Lucha Undergrund co było około 7 lat temu a nie wspominają o tytułach w AEW( czyli kolejne lata kariery nic nie robił i dlatego jest jednym z największych obecnie wolnych agentów) tak wiem, że to ich rywal, ale to tak jakby np pozyskać np. Roberta Lewandowskiego a wspomnieć , że strzelał gole dla Lecha Poznań a sukcesy w Barcelonie czy w Monachium olać bo to nasi rywale w lidze mistrzów a Lech to nam buty może czyścić. Skoro podają już takie ciekawostki statystyczne to mogliby być rzetelni mimo wszystko. A Pat wspominając, że oglądał go w Tv przyznał sie do oglądania konkurencji czytaj AEW
    • TheRealE9
      Jako wielki fan Pentagona z czasów LU ... ciężko mi się go ogląda w tej mainstreamowej formie. Debiut na Netflixie wypadł na pewno zdecydowanie lepiej, niż jego występy u Khana (ot kolorowy luchador z tag-teamu). Cieszy ciut mroczniejsza forma prezentowania postaci, cieszą małe elementy brutalniejszego charakteru, cieszy fakt, że nie uwalili mu połowy repertuaru. Git ! 👍 Jednak dla mnie to nadal nie to ... przed oczami ciągle mam chu*a łamiącego ręce przeciwnikom/przeciwniczkom na lewo i prawo. Ah ... 😪 Bądź, co bądź - debiut na plus. 
    • HeymanGuy
      Jakieś ramy czasowe ustalamy, czy do końca kariery? Chętnie się napiję
    • CzaQ
      Założę się o browara, że nie ;P Nawet nie liźnie głównego pasa. IC/US to max.  A przegrany postawi piwo na kolejnym zlocie Atti jeśli takowy się odbędzie.   ....poza tym nie wiemy czy nie ma jakichś problemów ze wzwodem  
    • MattDevitto
      Juan Cena mówi to panom coś? Vince go uwielbiał....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...