Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

AJ Lee zasłabła w Londynie, Face turn Rybacka?, McMahon szyk


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  575
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.07.2011
  • Status:  Offline

Podczas Live Eventu w Londynie doszło do nieprzyjemnego wydarzenia, gdy AJ Lee zasłabła podczas swojej walki z Brie Bellą. AJ w trakcie walki wypadła z ringu, uderzając przy okazji głową o podłogę. Pojedynek oczywiście został momentalnie przerwany, a Lee zajęli się lekarze, którzy pomogli jej opuścić arenę. WWE wydało ...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-aj-lee-zaslabla-w-londynie-face-turn-rybacka.html
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34252-aj-lee-zas%C5%82ab%C5%82a-w-londynie-face-turn-rybacka-mcmahon-szyk/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ghostwriter

    2

  • Kcramsib

    2

  • filomatrix

    1

  • TheWave

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  60
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.09.2013
  • Status:  Offline

Hm, walka Ryback'a i Lesnar'a na RR, całkiem ciekawie wygląda. Oby WWE tego nie zepsuło :) Oby jak najszybciej AJ wyzdrowiała :D Thx za newsy.

  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Czyli program Rybacka na najbliższe miesiące to: feud i porażka z Lesnarem -> ew. feud i porażka z Goldbergiem -> jobbing ;)

  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline

Ciekawe czy w przypadku A.J. jest to efekt zbyt mocnej eksploatacji, czy jednak jeszcze pozostałości po pamiętnym PPV. Tak czy owak znowu musi dostać kilka dni wolnego, żeby dojść do siebie. Nie wypada życzyć nic innego, jak tylko szybkiego powrotu do pełni sił.

 

[ Dodano: 2013-11-16, 02:08 ]

Czyli program Rybacka na najbliższe miesiące to: feud i porażka z Lesnarem -> ew. feud i porażka z Goldbergiem -> jobbing ;)

 

Jeżeli dojdzie do walki z Goldergiem, to nie wykluczone, że tak to się właśnie zakończy. Nie widzę w Rybacku przyszłościowej twarzy Federacji.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Wiele wskazuje na to, że po porzuceniu przez Paula Heymana Ryback przejdzie w najbliższym czasie face turn, który ma zaowocować również największym jak na razie feudem w karierze Rybacka - z Brockiem Lesnarem, a pojedynek obu panów miałby się odbyć prawdopodobnie na Royal Rumble. Choć Ryback z pewnością nie wygrałby tego pojedynku to jednak potyczka z kimś takim jak Lesnar pozwoliłaby mu mimo wszystko podbudować swoją pozycję przed potencjalną potyczką z Goldbergiem na WMXXX.

 

No to wspaniale promują Ryberga ostatnimi czasy... Generalnie uważam, że strasznie skopali postać Wędkarza. Nie jest to jakiś ringowy ani majkowy wirtuoz i siła tej postaci mogła polegać tylko na serii wygranych. A zamiast tego Rybackowi liczyliśmy ppv z kolejnymi wtopami, które na domiar złego okraszone zostały zaskakującą porażką na WrestleManii. Do dzisiaj niewiele się zmieniło. Skip z monstera stał się - patrząc markowo - frajerem i powiem szczerze, że ostatnio zacząłem podejrzewać, że na dobre chcą go spuścić do kibla (R-Truth), ewentualnie udupić w midcardzie. Skoro już chcą posyłać do walki z Lesnarem jakiegoś koksa, to wolałbym Big E Langstona, który dzisiaj jest na fali wznoszącej i w oczach każdego marka ma zadatki na prawdziwego destroyera. Dałbym Ewenowi pojechać jakieś względnie znane nazwisko na Survivor Series (a chociażby właśnie Rybacka) i podkreślał jego power kolejnymi wygranymi na tygodniówkach. Do Royal Rumble mielibyśmy perspektywicznego, młodego rozpierdalatora, którego Lesnar sprowadziłby na ziemię i jednocześnie wypromował. Ale to wszystko oczywiście marzenia ściętej głowy. Federacja nie podjęłaby takiego ryzyka z tak świeżym zawodnikiem.

 

Mówi się, że z okazji WrestleMani XXX WWE będzie chciało przygotować około pięciu większych walk, a nie tak jak to bywało w ostatnich latach, czyli po trzy duże walki na każdą WrestleManię. Oprócz tego kilka walk z "niższej" części karty też będzie dość dobrze wypromowane i na WMXXX ma nie być żadnych przypadkowych walk.

 

Moim skromnym zdaniem federacja powinna do każdej WM-ki podchodzić w ten sposób. W ogóle wydaje mi się, że "za moich czasów" Kreatywni bardziej przykładali się do midcardowych feudów. W dzisiejszym WWE bardzo mi tego brakuje.

 

Okazuje się że za pushem dla Antonio Cesaro może stać sam John Cena, który jest wielkim fanem Szwajcara i uważa go za przyszłość federacji. To dlatego właśnie w WWE TV możemy ostatnio oglądać potyczki Real Americans z World Heavyweight Championem, a podczas touru po Europie Cena występował w segmentach z Cesaro, mocno promując go chociażby w Niemczech.

 

I to jest dobra wiadomość na sobotni poranek! ;)


  • Posty:  4
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.06.2013
  • Status:  Offline

Cieszę się, że Cesaro "ma wtyki" u Ceny, bo dzięki temu może niedługo Real Americans dostaną pasy. Cody i złoty potrzymają jeszcze trochę pasy a potem zacznie się budowa ich feudu na WMke więc oddadzą mistrzostwo Amerykanom na którymś ze zbliżających się PPV. Osobiście wolałbym żeby jako tego topowego "koksa" federacji budowany był Langston co prawdopodobnie nadejdzie, ale chcą jeszcze wycisnąć resztki z Ryback'a i dać mu walkę z Goldbergiem i tu nasuwa się pytanie czy warto jest dawać komuś taką walkę chcąc potem go zrzucić do joberki lub lower mid cardu?

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Dzięki za newsy

 

Cesaro ma chody u Ceny? Hmm... Jasiek znalazł sobie dwóch koksów, których osobiście zamierza przepchnąć - Langston i Cesaro - jak dla mnie - świetne typy. Szkoda tylko że obaj ma mic skille na "niezbyt zadowalającym" poziomie, natomiast to można dopracować (u samego Langstona postęp mikrofonowy jest już teraz dość mocno widoczny). Z drugiej strony Jasiek to kumaty człowiek; każdy wie że Cesaro jest jednym z ulubieńców smartów - Cena jak widać chce też się wkupić w ich łaski - może upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

 

Co do ewentualnych feudów/przyszłych porażek Rybacka to ja bym się martwił o Wędkarza. Dabju jeśli chce może tak zabookować porażki że przegrywający staje się większą postacią/gwiazdą niż był wcześniej (ostatnio Cody Rhodes przegrał MITB, a wszyscy mówili o nim, potem przegrał prace, i też wszyscy mówili o nim). Poza tym Ryback będzie walczył z "tym" Brockiem i "tym" Goldbergiem, czyli i tak porażki z nim nie były by ujmą (a nie zapominajmy że po WM-ce jest jeszcze "Raw after WM" na którym można fajnie rozpocząć nowe story, jak chociażby ostatnio turn Wędkarza).


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.04.2012
  • Status:  Offline

Nie wiem dlaczego Big E mnie strasznie nie przekonuje jako ten rozpierdalator. Jak ktoś kiedyś fajnie porównał go z Castagnolim - w Cesaro tkwi niedźwiedź, a w Langstonie co najwyżej miś.

 

Tak jak Jack Doomsday, myślę, ze ewentualne porażki Rybacka wcale nie muszą prowadzić do skrajnego zniszczenia jego postaci. Napisane jest, że Wędkarz ma przejść na dobrą stronę mocy, więc to otwiera drogę nieczystym zagraniom dla Lesnara. Zawsze w to można wmieszać dodatkowo Heymana i to przez niego mógłby przegrać Skip.


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

A więc może się okazać że znowu przez jakiś czas nie będziemy oglądać AJ w ringu. Bo jednak to odwodnienie, które podają jako powód zasłabnięcia, też musiało mieć swoje przyczyny. A więc albo za dużo ją wykorzystywali w ringu, albo sama zaniedbała swoją dietę i spożycie płynów. A odwodnienie nawet jak nie spowoduje omdlenia, to i tak mocno zaburza pracę organizmu, a to jest niebezpieczne, zwłaszcza w pracy wrestlera. To samo można powiedzieć o tym jej uderzeniu głową o podłogę. Bo ona jest tak drobna, że w jej wypadku takie sytuacje są skrajnie niebezpieczne i AJ powinna bardziej na siebie uważać.

 

Byłbym bardzo chętny na walkę Brocka z Rybackiem. Ten drugi walczy w ringu bardzo siłowo i często zbyt mocno wykonuje swoje akcje. Było to wspominane między innymi w wypadku walk z Punkiem, który ponoć zawsze po walkach z nim był mocno poobijany. A styl Lesnara każdy zna, więc wiadomo jak mocno mocno lubi walczyć w ringu. Tak więc ich walka to mogłoby być prawdziwa walka o przetrwanie i nie zdziwiłbym się jakby pojawiła się też krew.

 

Od dawna wiadomo że Cena ma wielki autorytet na zapleczu i ma mocny głos jeśli chodzi o push dla zawodników. Bo jak Johnowi się ktoś spodoba to szybko pnie się w górę. A jeśli to jest prawda z tym że jest on fanem Cesaro, to za to wielki szacunek dla niego, bo w takim wypadku ma bardzo dobry gust.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Osobiście wolałbym żeby jako tego topowego "koksa" federacji budowany był Langston co prawdopodobnie nadejdzie, ale chcą jeszcze wycisnąć resztki z Ryback'a i dać mu walkę z Goldbergiem i tu nasuwa się pytanie czy warto jest dawać komuś taką walkę chcąc potem go zrzucić do joberki lub lower mid cardu?

 

Jeżeli rzeczywiście daliby Rybackowi walkę z Lesnarem i Goldbergiem, to jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby później miał dalej jobbować. Bardziej obstawiałbym wyjście na prostą. Zasadnicze pytanie brzmi tylko: po co w takim razie mniej więcej od roku fundowali mu taką drogę krzyżową? Uważam, że trudno uwiarygodnić postać detroyera fundując mu kolejne porażki osładzane co najwyżej turbowaniem jakichś sznurków na zapleczu. :/


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Co do Big E., to widzę dwie możliwości. Albo WWE nie jest (podobnie zresztą jak ja) w pełni przekonane, że jest już gotów do przyjęcia roli destroyera, albo też nie chce popełniać tego samego błędu, co w przypadku Rybacka. Czyli obciążać go na starcie serią prestiżowych porażek na ppv. A Skipowi kolejne dwie wtopy już nie zaszkodzą - i tak już mało kto traktuje go poważnie...

  • Posty:  303
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2011
  • Status:  Offline

Niektórzy już zaczęli "promować" WMXXX.

 

[Hulk Hogan] told me to say exactly this: Hulk Hogan will be at WrestleMania if he has to buy a ticket and sit at ringside.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Już w AEW nie mógł korzystać z tego ring name prawa ma bodajże AAA podobnie jak do Penatgon Dark ma Lucha Underground dlatego w AEW pojawił się chwilowo jako Penta Oscuro. Sam debiut fajny, ale theme song mógłby być lepszy. Co do singlowych szans nie wiem czy większych nie ma jego młodszy o 5 lat brat Rey Fenix starcie dwóch Reyów tam są $$$. Spoko iż mówią , że był mistrzem w TNA czy Lucha Undergrund co było około 7 lat temu a nie wspominają o tytułach w AEW( czyli kolejne lata kariery nic nie robił i dlatego jest jednym z największych obecnie wolnych agentów) tak wiem, że to ich rywal, ale to tak jakby np pozyskać np. Roberta Lewandowskiego a wspomnieć , że strzelał gole dla Lecha Poznań a sukcesy w Barcelonie czy w Monachium olać bo to nasi rywale w lidze mistrzów a Lech to nam buty może czyścić. Skoro podają już takie ciekawostki statystyczne to mogliby być rzetelni mimo wszystko. A Pat wspominając, że oglądał go w Tv przyznał sie do oglądania konkurencji czytaj AEW
    • TheRealE9
      Jako wielki fan Pentagona z czasów LU ... ciężko mi się go ogląda w tej mainstreamowej formie. Debiut na Netflixie wypadł na pewno zdecydowanie lepiej, niż jego występy u Khana (ot kolorowy luchador z tag-teamu). Cieszy ciut mroczniejsza forma prezentowania postaci, cieszą małe elementy brutalniejszego charakteru, cieszy fakt, że nie uwalili mu połowy repertuaru. Git ! 👍 Jednak dla mnie to nadal nie to ... przed oczami ciągle mam chu*a łamiącego ręce przeciwnikom/przeciwniczkom na lewo i prawo. Ah ... 😪 Bądź, co bądź - debiut na plus. 
    • HeymanGuy
      Jakieś ramy czasowe ustalamy, czy do końca kariery? Chętnie się napiję
    • CzaQ
      Założę się o browara, że nie ;P Nawet nie liźnie głównego pasa. IC/US to max.  A przegrany postawi piwo na kolejnym zlocie Atti jeśli takowy się odbędzie.   ....poza tym nie wiemy czy nie ma jakichś problemów ze wzwodem  
    • MattDevitto
      Juan Cena mówi to panom coś? Vince go uwielbiał....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...