Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

UFC Fight Night 29 - Maia vs Shields


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Data: 9 października 2013

Miejsce: Ginasio Poliesportivo Jose Correa, Barueri, Brazylia

Transmisja: FOX Sports 1

 

Walka wieczoru:

 

170 lbs: Demian Maia (18-4) vs. Jake Shields (28-6-1)

 

Główna karta:

 

170 lbs: Erick Silva (15-3) vs. Dong Hyun Kim (17-2-1)

205 lbs: Thiago Silva (15-3) vs. Matt Hamill (11-4)

205 lbs: Fabio Maldonado (19-6) vs. Joey Beltran (14-8)

170 lbs: Mike Pierce (17-5) vs. Rousimar Palhares (14-5)

135 lbs: Raphael Assuncao (20-4) vs. T.J. Dillashaw (8-1)

 

Walki w FOX Sports 1:

 

145 lbs: Rodrigo Damm (11-6) vs. Hacran Dias (21-2-1)

170 lbs: Ildemar Alcantara (19-5) vs. Igor Araujo (23-6)

170 lbs: David Mitchell (12-3) vs. Yan Cabral (10-0)

125 lbs: Chris Cariaso (14-5) vs. Iliarde Santos (27-8-1)

 

Pozostałe:

 

155 lbs: Alan Patrick (10-0) vs. Garett Whiteley (5-0)

 

Nieco przespałem 7-dniowe wyprzedzenie, z jakim zwykle tworzę tematy, ale i gala nie należy do najważniejszych, fajnych, ciekawych, i wartościowych, do wartościowych też nie. To w końcu Ginasio Poliesportivo Jose Correa, Barueri, Brazylia. Pełno gości, o których istnieniu dowiadujemy się teraz, mimo, że walczą tam już od jakiegoś czasu. Uwaga, przy następnej ich walce, też "dowiemy się o ich istnieniu" :wink:

 

Damien Maia Last 3: W - Jon Fitch ; W - Rick Story ; W - Dong Hyun Kim

Jake Shields Last 3: W - Tyron Woodley ; NC - Ed Herman ; W - Yoshihiro Akiyama

 

Ostatnie triumfy nie powalają, ale właśnie oglądamy po upadkowe wzloty obu gości. Gości, którzy wcale nie są aż tak daleko statusu pretendenta, jakby się mogło wydawać. Damien walczy u siebie, ale zapasami, Jake jest w stanie zajeździc większosć swojej kategorii. Będzie decyzja? Prawdopodobieństwo jest duże.

 

Erick Silva Last 3: W - Jason High, L - Jon Fitch ; W - Charlie Brenneman

Dong Hyun Kim Last 3: W - Siyar Bahadurzada ; W - Paulo Thiago ; L - Demian Maia

 

Byłem bliski wstawienia ich ponad Main Eventem, ale ostatnie zwycięstwa, ostudziły atmosferę bardziej, niż u kolegów wyżej. Dwóch wybuchowaych fighterów - to na pewno. Zapowiada sie niezłe show w stójce, gdzie nadzieja żółto-niebieskich gospodarzy powinna udowodnić swoją prawdziwą wartość. Sporo się o nim mówiło, ale ostatnio zwolnił tempo. Widowiskowe KO na Koreańczyku pomogłoby skoczyć o sporo oczek w hierarchii.

 

Thiago Silva Last 3: W - Rafael Cavalcante ; NC - Stanislav Nedkov ; L - Alexander Gustafsson

Matt Hamill Last 3: W - Roger Hollett ; L - Alexander Gustafsson ; L - Quinton Jackson

 

Główne pytanie przed tą walką, to jakie niedozwolone środki goszczą w organiźmie Silvy? Jeśli znów wyniosą go na tak dominujący level, że będzie mógł walnąć przeciwnikowi "stereo", znęcając się z pozycji górnej - patrz B. Vera - to obawiam się, że tutaj nikogo nie ogłuszy - Too Soon? Hamill miał sobie dać spokój po dwóch porażkach, ale rozłąka z oktagonem potrwała tylko rok. Ugrał triumf z marnym Hollettem, ale patrząc na formę Thiago - walka z Cavalcante - nie może liczyc na Brazylijską gościnność. Chyba, że taką rodem z faweli. KO!

 

Poza tym, mamy powrót Palharesa po dwóch porażkach, wygrywającego walkę za walką Dillashawa, i zawsze idące do przodu zombie, Beltrana. Na ich walki na pewno rzucę okiem. To, co niżej, to czarna magia.

50608915156a3743c1fa34.jpg

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    2

  • N!KO

    2

  • nightwatcher

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Raphael Assuncao (21-4) vs. T.J. Dillashaw (8-2) – 29-28 Assuncao, zdecydowanie. Dillashaw ugrał sobie pierwszą rundę tą akcją zza pleców i obaleniem, kolejne dwie wmoczył. Bardzo kiepska stójka TJa. Zabrakło kreatywności. Gameplan wyraźnie wskazywał na kopnięcia, a te w większości były wyłapywane przez Brazylijczyka, który punktował przeciwnika kombinacjami.

 

Mike Pierce (17-6) vs. Rousimar Palhares (15-5) – Palhares wrócił! Znowu złapał za nogę, a przeciwnik miał minę, jakby właśnie przejechał po niej czołg.

 

Fabio Maldonado (20-6) vs. Joey Beltran (14-9) – Jakbym był sędzia, to odmówiłbym punktowania. Maldonado pajacował pod siatką, choć umiejętności tam niewiele, Beltran machał łapami i wypompował się bardzo szybko – później trafiał, ale takie ciosy fighter wagi koguciej mógłby przyjmować. Nuda, mniej ciekawa od fryzury Fabio. Joey poleci z UFC.

 

Thiago Silva (16-3) vs. Matt Hamill (11-5) – Hamill zamiast postawić na swoje kozackie zapasy, bawił się w stójke. Tam, cios po ciosie, Silva go rozkładał na części pierwsze. Pod koniec przykro się patrzyło na Amerykanina, który snuł się na nogach. Cud, że nie było końca przed czasem – nawet w drugiej, Thiago zmarnował szanse na finisz.

 

Erick Silva (15-4) vs. Dong Hyun Kim (18-2-1) – Fajerwerki być miały, i wystrzeliły. Wojna, w której praktycznie na siebie biegli od pierwszych minut. Kim narzucił tempo, agresywnie atakował, ale pudłował. Silva przestał grać z kontry już w drugiej rundzie. Przejął inicjatywe, co sie zemściło. Piękne KO Koreańczyka.

 

Demian Maia (18-5) vs. Jake Shields (29-6-1) – Wyrównana walka, gdzie triumfowały zapasy. Shields wygrał o jedną rundę więcej, choć większość wyglądała tak samo – nie zapamiętam nic. Uwal i przywal.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 252
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. T.J. Dillashaw (136 lbs) vs. Raphael Assuncao (135 lbs) - zbyt wiele wyczuwania się i stójkowych szachów, by starcie to mogo porwać. Mimo to, było bardzo wyrównane. W pierwszej, TJ niemal dwukrotnie dopiął RNC. W drugiej, Brazylijczyk niemal zdusił rywala w Gilotynie. Trzecia, to już napierający Dillashaw i kontrujący w stójce Assuncao. Decyzja niejednogłośna - dość sprawiedliwa, bo werdykt mógł tu pójść w każdą stronę (choć ja bym zapunktował dla Brazylijczyka).

 

2. Mike Pierce (171 lbs) vs. Rousimar Palhares (171 lbs) - Pniak wiedząc, że umoczy to tak w stójce, jak i na płaszczyźnie zapasów, zrobił jedyną rozsądną rzecz, jaką mógł zrobić - poszedł na chama po nogę Pierce'a. Raz się nie udało, a za drugim ją "urwał" i odklepał rywala. Zaskakująca wygrana Brazylijczyka, który nie był tu faworytem, ale trzeba przyznać, że Palhares game plan dobrał sobie idealnie (jedyny możliwy).

 

3. Fabio Maldonado (204 lbs) vs. Joey Beltran (205 lbs) - miała być barowa zadyma i latające w powietrzu cepy, a było pajacowanie, przepychanki pod siatką i stójkowe szachy. Maldonado to jednak bęcwał. Ewidentnie było widać, że gdyby mu się chciało pójść ciut mocniej do przodu, to znokautowałby rywala, bo ciosy wchodziły mu jak w masło (a że mało ich wyprowadzał to już inna sprawa), a Beltran o drugiej rundy ledwo juz zipał. Brazylijczyk jednak wolał pajacować, kąsać pojedynczymi uderzeniami i srać po nogach podczas decyzji, bo werdykt spokojnie mógł też pójść w drugą stronę (bo to jednak Amerykanin cały czas wywierał presję i punktował "brudnym boksem"). Dziwna walka.

 

4. Thiago Silva (208 lbs) vs. Matt Hamill (205 lbs) - fatalnie wyglądał Silva z tym bebzunem. Jego forma też była fatalna, bo od połowy drugiej rundy, Hammer ledwo stał na nogach, a Brazylijczyk i tak nie potrafił go skończyć. Hamill zawalczył tak debilnie jak tylko mógł. Postawił na stójkę ( :shock: ) i niemal całkowicie olał swoje zapasy, a jak już próbował sprowadzać, to robił to tak sygnalizowanie, że nie obaliłby w ten sposób nawet mojej babci i to nawet gdyby zabrał jej wcześniej chodzik.

Hamilla powinni zwolnić (fatalna forma Jedynego Zawodnika, Który Pokonał Jona Jones'a), a Thiago ustawić do pionu, bo marnuje się chłopak w ten sposób i cholernie przykro było patrzeć jak zawodnik o takim potencjale, tak fatalnie się prezentuje na tle tak słabego (w tym starciu) rywala.

 

5. Dong Hyun Kim (171 lbs) vs. Erick Silva (170 lbs) - oj, nie radził sobie Indio z presją Koreańczyka i gubił się mocniej przyciskany. Przez to stracił właśnie pierwszą rundę, a kiedy złapał wiatr w żagle w drugiej i zdrowo obił w stójce Kim'a, Koreańczykowi weszła piękna, czysta trafiejka prosto na brodę i nie było nawet co dobijać na glebie.

Niestety jeżeli się soczyście nokdaunuje rywala i nie potrafi dobić, to tego typu sytuacje potrafią się później zemścić.

Silva to niezły prospekt, ale wydaje mi się że chyba jednak trochę na wyrost było wróżenie mu Bóg wie jakich laurów i sukcesów u Łysego. Jeżeli Indio nie podszlifuje zapasów i nie ogarnie się w kwestii presji (to on miał naciskać, a niemal cały czas był na wstecznym przy agresywnym Kim'ie), to będzie się nadal wywracał na lepszych rywalach. Niestety, młody Brazylijczyk tym razem nie zdał tego testu.

 

6. Demian Maia (171 lbs) vs. Jake Shields (171 lbs) - prawdziwe zabójstwo dla kogoś, kto nie lubi grapplingu. Słabo wypadł Maia. Nie radził sobie z obaleniami Jake'a, a obalony - był bardzo bierny z pleców. Nawet z pozycji "na górze" dawał się sweepować Amerykaninowi i gdyby Shields standardowo się nie spompował i nie zaczął od czwartej rundy przypominać zombie - to porażka faworyta byłaby jeszcze bardziej wyraźna.

Co do werdyktu, to tu także mógł on pójść w każda stronę, bo tak jak runda 1 i 4 była dla Demiana, a 2 i 3 dla Jake'a, to piątą można było wskazać dla każdego z nich i nie byłoby tu jakiegoś wałka.

Słabe, męczące starcie i na dokładkę niewygodna porażka Brazylijczyka, która go zdrowo odsuwa od wszelkich marzeń o walce z pasem na szali.

 

Ogólnie słabiutka gala UFC. Mogłaby iść z vince'owym Battleground w zawody pod kątem kiepścizny.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Oficjalnie Palhares za przeciągniętą skrętówkę zamiast poddania wieczoru dostaje wilczy bilet od Danki.

 

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  10 252
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z jednej strony szkoda Pniaka, bo bardzo lubiłem to jego mega agresywne BJJ, ale z drugiej - zbyt często przeciągał te dźwignie i może taki ruch Łysego da mu w końcu do myślenia, zanim komuś zrobi poważną krzywdę.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 004 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 556 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 878 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Zero hour bardzo przyjemny Trios match wszyscy się pokazali no i w końcu wrócił Bowens z nowym theme songiem tylko ja bym to inaczej rozegrał Caster powinien wygrywać te wszystkie open challenge a na PPV przegrać właśnie z Bowensem.   Główna karta opener świetne stracie z bardzo mocno rozpisanym Kevinem wiadomo, że wygrać musiał Will, ale walka miodzio. Walka o pasy tag team nie miałem żadnych oczekiwań i wynik ani przez moment nie był nie pewny. MJF chce robić z MVP biznes, więc jego pojawienie się nie było z dupy. Akceptowalne heelowe zagranie. Mercedes Moné vs. Julia Hart - przyjemna walka bez szału z boczem Moneciary, ale i tak bez bolesny seans. Spoko walka o pasy Trios z przewidywanym heel turnem FTR no to co raz bliżej FTR vs Cope i Cage. Następnie walka o pas kobiet szczerze bardzo dobrze wypadła Megan Bayne dla mnie przyszła mistrzyni ma wygląd jest duża a przy tym dobra w ringu aż były momenty gdzie pomyślałem a może już dzisiaj na nią postawią. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe kolejne solidne stracie tej dwójki ich chyba czwarta walka nie schodzą poniżej pewnego poziomu. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) przysypiałem na tej walce najwyższy czas aby Jericho na trochę zniknął z TV zrobi to dobrze jemu i rosterowi. Przekombinowana końcówka. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole w końcu do singlowego złota się doczłapał Cole. Walka z psychologią ringową, więc temp rwane. Prywatnie uważam, że Ricky Starks jako mistrz TNT robiłby lepszą robotę niż Garcia i wolałbym żeby się zamienili miejscami w federacjach, ale nie rządzę w AEW. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey, ale to był banger co za tempo cały czas coś się działo nie wiem kiedy pół godziny zleciało. Face to face Okada vs Omega moje przewidywania walki unifikacyjnej raczej sie sprawdzą. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland choć rozum mówił Mox to serce postawiło w typerze na Swerva pomyślałem a może na ALL IN zrobią rewanż za zeszłoroczne stracie Will vs Strikland o pas, ale tym razem wygra Will bo, że Ospreay wygra Owen Hart w tym roku to jestem pewien i to on jednak skroi z pasa Moxa. Interwencja Bucksów nie była z dupy jak znikali 6 miesięcy temu i niszczyli te papiery to właśnie przy pojawieniu się grupy Jona zobaczymy jak to pociągną. Żaden Darby nie skroi Moxa po powrocie z wspinaczki tylko Will. Dobra gala na 10 walk głównej karty 2 słabsze a reszta dobra, bardzo dobra lub genialna czyli 3 way z Omegą i resztą.  
    • Grins
      No nie byłbym tego taki pewien, tutaj dostaliśmy solidny segment gdzie Rollins powiedział kilka gorzkich słów w kierunku Heymana, nie zapominajcie ogółem że Heyman prawie od zawsze był Heelową postacią i się wgl nie zdziwię jak zrobi w chuja Punka i Romana przez co Rollins to wygra, takie mocne pierdolniecie nikomu nie zaszkodzi wręcz przeciwnie wzbudzi jeszcze większe zainteresowanie aby obejrzeć tą walkę a po dzisiejszym segmencie szansę Rollinsa stale rosną. Wracając do samego segmentu, sztosik i to bardzo mocny obejrzałem go w całości i na prawdę Rollins zajebiście się wkręcił w ten program, mimo że dostaliśmy tak mało segmentów jeśli chodzi o ten konflikt to i tak uważam że to jeden z najlepiej prowadzonych programów jeśli chodzi o RTWM, solidne proma, segmenty czego chcieć więcej? I muszę przyznać że ten program zapadnie mi w pamięci, ogólnie dodatek w postaci Heymana w tym programie to istny majstersztyk i ogólnie Amerykańska widownia chyba podłapała Europejski Vibe'ki i zaczęli nawet śpiewać " Roman Reigns " przyszły czasy że Amerykańce zaczęli się uczyć od Europejczyków jak dopingować i chantować  Ale i tak nie dorastają nam do pięt.  Bez przesady to tylko i wyłącznie wina WWE że nie potrafili rozpisać solidnie Jey'a w tym programie, gdyby rozpisali to tak brutalnie od samego początku to nie byłoby tych wpadek, ja tam ogólnie nic do Yeetmana nie mam, typ ma charyzmę i ogólnie dobrze mi się ogląda jego walki i nawet jak prowadził program z Romanem to był fajnie rozpisany, tutaj zawinął booking i to nie jest już wina samego Jey'a...  Wracając do segmentu okej, Jey dał słowo że obudzi w sobie złość podczas WM i skopie dupę Gunther'owi  Jeśli za tydzień dostanie wpierdol to na WM wyjdzie już z pasem, jeśli skopie dupę Guntherowi za tydzień to przejebie tą walkę, no zobaczymy jak to wszystko się potoczy.  Ja pierdole Bron co za spear'a wykonał Carlito z pewnością zapadnie mi to w pamięci, widzę że idą we walkę wieloosobową mam nadzieje że to będzie Ladder Match wtedy to będzie totalny rozpierdol.  Women's World Championship podpisanie kontraktu po raz 1000 raz  No ogólnie trzeba się przygotować na najgorszy scenariusz czyli Biancka z pasem ale publika co raz bardziej na nią buczy, niech nie zwlekają i dadzą jej ten Heel Turn w końcu.  Poza tym chuj w dupę Hunterowi że po powrocie do Hamburgerowni starają się robić tak dobre show a w Europie robili wszystko na jedno kopyto i cały program Ceny z Cody'm wyszedł średnio jedna z największych atrakcji a nie ma na tą walkę żadnego polotu i to jest chujowe. 
    • PTW
      MISTRZOWSKIE WYZWANIE NOWEGO CZEMPIONA! Najszybszy wrestler w Polsce ukoronował miesiące ciężkiej pracy zwycięstwem w Ladder Matchu i został pierwszym w historii mistrzem PTW Underground. To legendarne starcie zostanie w naszych głowach i sercach na zawsze, ale nie ma czasu na oddech - teraz trzeba bronić pasa i udowodnić światu, że zdobycie go nie było dziełem przypadku! PTW Underground Championship Match Max Speed vs. Conte Pierwszym rywalem, który będzie próbował wyszarpać Maksowi mistrzowski tytuł będzie nikt inny jak Conte McStevenson - włoski gladiator, który w tempie porównywalnym do Speeda zdobywa poklask i uznanie na terenie Italii, a w planach ma szarżę na całą Europę. Misja ambitna, owszem, ale wykonalna z bardzo prostego powodu - Conte jest bardzo trudny do powstrzymania! Przekonał się o tym między innymi Spartan PTW, który na włoskiej ziemi podejmował gospodarza, a ich walka była niezwykle zaciętą i wyrównaną batalią. Jak Włoch poradzi sobie u nas z przeciwnikiem o zupełnie innym stylu walki? Czy Max Speed potwierdzi mistrzowską klasę, czy przyjdzie mu rozstać się z tytułem już teraz? Wpadajcie w sobotę, by zobaczyć ten fenomenalny pojedynek na żywo! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
    • Kaczy316
      Zaczynamy w sumie od czegoś dość interesującego, bo tytuł Women's World jest na podeście i Pearce stoi obok niego chcąc to wszystko wyjaśnić, więc po kolei zaprasza do ringu zawodniczki, które kończyły ostatnie Raw, najpierw Iyo Sky! Później Pianek. Czemu Pearce zapowiedział Ripley jako reprezentującą Judgment Day? Czy byłą reprezentującą? Nie wiem może czegoś nie wyłapałem, ale Ripley wbija! Pearce w sumie bez zbędnych ceregieli zapowiada, że Iyo ostatecznie będzie broniła tytułu przeciwko Piankowi i Ripley w Triple Threacie, a Pianek jest wkurzony, bo ona zasłużyła na walkę, a Rhea tak sobie doszła do pojedynku na WM, znowu w sumie mamy to samo, Rhea i Pianek się kłócą, Iyo jest totalnie ignorowana przez obydwie, więc na koniec wykonuję Springboard Dropkicka w plecy Ripley, ta wpada na Pianka i obydwie leżą xD, dobry segment, ale mam wrażenie, że widzimy to cały czas w tym feudzie, ale niech będzie. Uuuuaaaa mamy oficjalne potwierdzenie Fatal 4 Way o tytuł Interkontynentalny na WM, Bron vs Balor vs Penta vs Dominik, świetnie to wygląda, liczę tu na Dominika osobiście. Na backu mamy JD i Balor nie jest zbytnio zadowolony z tego Fatal 4 Wayu, ale potem wspiera Doma trochę. Bayley vs Lyra o tytuł Women's Intercontinental, to może być ciekawy pojedynek. Ponad 13 minut świetnego pojedynku, Panie bardzo dobrze się spisały, dużo w tej walce można było zobaczyć, ale było bardzo dużo chemii pomiędzy zawodniczkami i to chyba to sprawiło, że ten pojedynek tak wyglądał, świetnie się to oglądało, Lyra broni po no w sumie nie pamiętam jak to się nazywało, ale coś w stylu roll upu, w sumie szkoda, bo zobaczyłbym Bayley z tytułem, ale jeszcze będzie okazja, kurde Bayley odmówiła Lyrze przytulenia na początku, chociaż wróciła i przytuliła, ale też tak dziwnie spoglądała na tytuł i od razu wyszła, zapowiada się jakiś heel turn? Być może. No i czas na El Grande Americano w akcji! Chociaż to Six Man, a myślałem, że dostaniemy jego singlowy pojedynek, ale no niech będzie, American Made i El Grande Americano vs lWo, walka powinna być bardzo dobra. Ulala Ivy dała coś metalowego dla El Grande Americano i ten włożył to pod maskę i zaczął rozdawać Headbutty, na koniec Diving Headbutt dla Dragona i dał zwycięstwo swojej drużynie! Bardzo fajny pojedynek około 10,5 minuty bardzo przyjemnego pojedynku i EL Grande Americano dalej ciekawi, fajne jest to story, przyjemnie się ogląda. Gunther wbija na ring czyli pora na jego segment z Jeyem! Zobaczmy co tam mają nam Panowie do powiedzenia! No i w sumie gość nic nie powiedział, wziął mikrofon, ale od razu na ring wbija Jey! Ale Jey jaki poważny kurde fajna taka zmiana. Co to był  za świetny segment, Jey tylko mówił, ale Gunther robił samą mimiką wszystko, nie musiał nic mówić, twarz mówiła za niego, świetne to było, a Jey to co powiedział chwytało za serce, chłonąłem każde słowo, mega emocjonalny segment, zapowiedział, że na WM nie będzie już tym samym człowiekiem, ciekawe czy tak faktycznie będzie, ale powiem tak, każdy scenariusz mi tu się będzie podobał, zarówno rozwalenie Jeya przez Gunthera jak i wygrana underdogowego Jeya, powiem więcej, przez to Raw i to w zeszłym tygodniu zostało zrobione 1000 razy więcej niż przez ostatnie 2 miesiące od Royal Rumble, co mówi, że jak WWE chcę to potrafi, ale trzeba chcieć, hype jest, jak dla mnie mógłby to być main event na ten moment, chociaż wiemy, że nie będzie, ale nie byłbym zły, ten feud się ogląda tak dobrze obecnie, powinno tak być od początku i jeszcze ten Jey, który chciał uciszyć publiczność, żeby nie chantowała "Yeet" szkoda że niektórzy nie posłuchali, ale większość na szczęście posłuchała.   ŁOOOOOOO EL GRANDE AMERICANO VS REY MYSTERIO NA WM! Pewnie ta walka została tam ogarnięta przez to, że wypadła walka KO z Ortonem, ale i tak sztos, Gigachad dostanie singlowy pojedynek na WM, a to, że jako El Grande Americano ani trochę mi nie przeszkadza, świetnie to będzie wyglądało!   War Raiders vs The New Day, kurde War Raiders byli fajni na początku, ale teraz nie ma na nich pomysłu, więc albo niech znajdzie się pomysł albo niech TND przejmują pasy, pomimo, że trochę zmarnowali potencjał heel turnu to dalej The New Day jest ciekawsze i nawet częściej się pojawia, sama walka musi wyjść dobrze, te dwa teamy zawsze ze sobą dawały radę nawet w singlowych pojedynkach. Oj chyba dostaniemy rewanżyk na WM albo na kolejnym Raw, około 8 minut fajnej walki, ale niestety DQ po tym jak było zamieszanie z krzesłem, a Ivar trzepnął krzesłem Xaviera, po walce oczywiście The New Day o wiele lepiej wykorzystuję broń, ale i tak to dobrze wygląda.   Penta vs Dom, dwaj uczestnicy Fatal 4 Way Matchu o tytuł IC na WM LECIMY!!! Około 9 minut bardzo przyjemnego pojedynku, a po walce oczywiście mamy brawl, próbę rozwalenie Penty, który wygrał ten pojedynek, ale wbija Bronik! Bron sobie porozwalał każdego, Carlito, Doma i Pente, ale zapomniał o Balorze, który wbił i zaatakował młodego Steinera i nawet zapozował z tytułem IC, fajnie wygląda, ale dalej liczę, że F4W wygra Dominik imo zasługuję najbardziej, Balorowi czy wygra czy nie to różnicy nie zrobi, chociaż Balor mógłby wygrać, a na Raw po WM Dom mu odbiera pas, też byłoby git, ostatecznie i tak Breakker jako ostatni stoi na nogach.   Next Week: AJ Styles vs Karrion Kross, meh ten pojedynek widzieliśmy już sporo razy chyba w 2023 jakoś z tego co pamiętam, ale nie zachwycał kompletnie, więc meh feud był mierny bardzo, nie wiem czy coś się zmieni poza scenerią z niebieskiej na czerwoną, ale można mieć nadzieję. TRIBAL CHIEF POWRACA NA RAW! Ulala, kolejny raz Roman w drodze do WM? Toć to jakieś święto, niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego Roman bez pasa pojawia się częściej podczas Road to WM niż Roman z pasem gdzie z pasem był najważniejszą osobą w federacji pod każdym względem, a teraz fajnie że się pojawia, ale nie jest to aż takie koniecznie, bo Punk z Sethem na spokojnie by feud pociągnęli xD, ale nie będę narzekał, po prostu ciekawi mnie myślenie WWE. Kurde niewiele zapowiedzi na ostatnie Raw przed WM, ale może będzie git.   Czas w sumie na ostatni segment wieczoru, Heyman w ringu, który mówi, że ma zamiar być lojalny wobec zarówno swojego Tribal Chiefa jak i CM Punka i chcę, żeby to było jasne, ale przerywa mu według spekulacji wielu fanów PRZYSZŁY NOWY PAUL HEYMAN GUY SETH ROLLINS! Oj Seth robi to co Seth robi najlepiej manipuluję i to mam wrażenie że dość heelowo, mam dziwne wrażenie, że gość naprawdę chcę przekabacić Heymana na swoją stronę, mówi o tym czego Roman i Punk dla niego NIE ZROBILI, piękne manipulację, pasujące do Setha, ale samo promo i samo zachowanie naprawdę mocno heelowe według mnie, kurde jeszcze pod koniec grozi Heymanowi, że może go usunąć z tej sytuacji jednym stompem w tył głowy, Rollins mocno prowokował Heymana i ten aż się odezwał i złapał Setha nawet, przy próbie ataku na Heymana jednak Punk wbił na ring i mamy brawl! Brawl wygrywa Rollins, nie był to jakiś mega duży brawl, ale był okej, Heyman prawie Stompa oberwał, a Seth mocno heelowo oj mocno, ale feudzik świetny i mega emocjonalny, świetny segment. Plusy: Segment początkowy i ustalenie Triple Threat Matchu o Women's World Championship Women's Intercontinental Championship Match El Grande Americano i American Made vs lWo Segment Jeya i Gunthera El Grande Americano IS GOING TO WRESTLEMANIA! Potencjalne The New Day vs War Raiders przeciągnięte do WM Penta vs Dominik i feud o tytuł Interkontynentalny Segment końcowy i ogólnie cały feud Romana, Setha i Punka Podsumowanie: Co to było za świetne Raw, od początku do końca było czuć, że mamy okres Road to WM, znowu wszystko miało sens, wszystko wyglądało co najmniej bardzo dobrze, nie było palenia czasu i zbędnych rzeczy, mega Raw kolejne z rzędu!  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...