Wyjazd na galę HCW (23 listopada, Budapeszt) + zlot

[kr3cik-bmc]

  filomatrix napisał(a):

Dobrze Przemk0, że o tym wszystkim napisałeś, bo miałem za parę dni uderzyć na priva. Ktoś ma jakiś pomysł, gdzie w taką zamykaną, foliową, przezroczystą torbę można się zaopatrzyć ?

Strunowe torebki na mrożonki to był mój pierwszy pomysł

[Przemk0]

  kr3cik-bmc napisał(a):

  filomatrix napisał(a):

Dobrze Przemk0, że o tym wszystkim napisałeś, bo miałem za parę dni uderzyć na priva. Ktoś ma jakiś pomysł, gdzie w taką zamykaną, foliową, przezroczystą torbę można się zaopatrzyć ?

Strunowe torebki na mrożonki to był mój pierwszy pomysł

 

Dokładnie tak, torebki strunowe dostępne są w każdym markecie. Ja takich używam zawsze i nie ma problemu.

 

  Streetovs napisał(a):

Alko to nie zaden odleglosciowy temat, poczytam co warto pic, jakie marki, a nie bede w ciemno uderzal do pierwszej wegierskiej zabki.

 

Węgry = Wino

 

I tutaj często lepiej wyjść na miasto, bo ceny mogą zwalić pozytywnie z nóg. np: http://wbudapeszcie.pl/najlepsza-winiarnia-w-budapeszcie/

[filomatrix]

Dzięki. Będę szukał. Jeszcze trochę czasu zostało.

[Streetovs]

Zuch chlopak, nie poddawaj sie, cale forum trzyma za Ciebie kciuki

[Przemk0]

http://www.bdsklep.pl/gfx/600x600/5900536235448-jan-niezbedny-20szt-torebki-strunowe-mix.jpg

 

Osoby, które uregulowały kasę: Rayne, Streetovs, Filomatrix, Krecik, Maxi4, Sixkiller, N!KO, Schoop, Luki.

[Schoop]

Autokar zapłacony, czeka mnie tylko 7h jazdy <3

 

W Budapeszcie będę w piątek około 21:45, zostaję do niedzieli, do 7 rano (krótka ta moja wizyta na Węgrzech będzie ) Zabieramy tylko Euro, czy jakieś Forinty też lepiej mieć?

[Maxi4]

Ktos juz myslal gdzie sie mozna pojsc w Budapeszcie? Pewnie czas bedzie tylko w piatek popoludniu, bo w sobote jak sie zebierzemy i najemy to sie okaze, ze juz trzeba jechac na gale.

 

Moglby ktos sie zapytac HCW czy bede mieli na sprzedaz DVD i po ile? Mozna tez sprobowac ustalic cos na temat DVD z gali, na ktora jedziemy. Pewnie nie tylko ja bede zainteresowany zakupem. Najposciej byloby zaplacic na miejscu, zostawic adresy i by nam wyslali jak juz bedzie dostepne. Nie trzeba by bylo bawic sie w internetowe platnosci. O to tez mozna sie zapytac o taka mozliwosc i laczny koszt DVD z wysylka.

 

Ja przyjade pociagiem okolo 11 na lotnisko. Przesiadke bede mial w Warszawie Zachodniej i nie bede na zbiorce pod gitara.

[filomatrix]

Sam dojazd z Krakowa i powrót tam trochę ci zajmie. Przynajmniej będzie okazja do wieczornego wypadu w miasto (chyba, że sam trafisz do apartamentu).

 

O ile dobrze kojarzę, to walutą urzędową ciągle jest forint. Oznacza to, że euro jest dopuszczonym środkiem płatniczym, jednakże nie wszędzie może być możliwość zapłaty nim, więc lepiej mieć przy sobie jakąś kwotę węgierskich pieniędzy.

 

[ Dodano: 2013-11-12, 19:28 ]

  Maxi4 napisał(a):

Ktos juz myslal gdzie sie mozna pojsc w Budapeszcie? Pewnie czas bedzie tylko w piatek popoludniu, bo w sobote jak sie zebierzemy i najemy to sie okaze, ze juz trzeba jechac na gale.

 

Moglby ktos sie zapytac HCW cutrzymuje jakieś ieli na sprzedaz DVD i po ile? Mozna tez sprobowac ustalic cos na temat DVD z gali, na ktora jedziemy. Pewnie nie tylko ja bede zainteresowany zakupem. Najposciej byloby zaplacic na miejscu, zostawic adresy i by nam wyslali jak juz bedzie dostepne. Nie trzeba by bylo bawic sie w internetowe platnosci. O to tez mozna sie zapytac o taka mozliwosc i laczny koszt DVD z wysylka.

 

Ja przyjade pociagiem okolo 11 na lotnisko. Przesiadke bede mial w Warszawie Zachodniej i nie bede na zbiorce pod gitara.

 

Jeżeli chodzi o organizację czasu, to jest jeszcze trochę czasu, więc coś można ustalić (chociaż znając zycie, to bardziej będzie to spontan). Co do DVD, to możemy zrobić tak jak napisałeś, ale do tego celu zatrudnić N!KO (bo on utrzymuje z nimi kontakty).

[N!KO]

Jeśli chodzi o to, czy wydają swoje gale na DVD, to już rozmawiałem o tym z Renegadem wcześniej, i potwierdził, że będą do kupienia na gali. Przebąkiwał również o wydaniu Bloody November, na którym będziemy, ale raczej darujmy sobie wpłatę na miejscu. Umówmy się, że to nie jest jeszcze wielka fedka, więc pewnie wiele rzeczy może wpłynąć na to, że takiego DVD jednak zabraknie, a wtedy będą tylko komplikacje z wpłaconymi pieniędzmi. Jak wydadzą, to dostane info i wrócimy do jakiegoś zbiorowego zakupu + może jeszcze inne osoby z Atti będą chętne sprawdzić "Polish Power"

 

To co mam w końcu brać - forinty, czy euro? Poza tym, jak to tam wygląda z hotelem i biletami na komunikacje miejską oraz galę? Ma to ktos już wyliczone? Chcę zobaczyć, jakie są koszta podstawowe, nie wliczając jedzenia, picia, itp.

[filomatrix]

  N!KO napisał(a):

To co mam w końcu brać - forinty, czy euro? Poza tym, jak to tam wygląda z hotelem i biletami na komunikacje miejską oraz galę? Ma to ktos już wyliczone? Chcę zobaczyć, jakie są koszta podstawowe, nie wliczając jedzenia, picia, itp.

 

Wszystko wskazuje na to, że albo same forinty, albo forinty i euro.

Co do kosztów podstawowych, to prezentują się one następująco:

- Apartament 15.83 euro;

- Wstęp na galę 6 euro/1800 forintów

- Bilet komunikacji miejskiej 4150 forintów

Jeżeli nie pomyliłem się gdzieś w obliczeniach, to sumach tych trzech pozycji to ok. 155 zł.

[Przemk0]

Co wy z tymi euro? Do Warszawy jakbyście jechali to byście brali złotówki czy euro?

 

Zapytałem gościa od apartamentu, ile byśmy zapłacili w forintach. Teraz wyszło nam jakieś 15.83 EUR na osobę więc na miejscu tego nie ogarniemy. Lepiej w forintach, wtedy nawet jak każdy da trochę więcej to za resztę się coś kupi dla wszystkich. Dodatkowo "zniżkowym" będzie lepiej się rozliczyć.

 

  Cytat

Ktos juz myslal gdzie sie mozna pojsc w Budapeszcie? Pewnie czas bedzie tylko w piatek popoludniu, bo w sobote jak sie zebierzemy i najemy to sie okaze, ze juz trzeba jechac na gale.

 

Jeśli chcecie zwiedzać to zrobił bym trasę: Parlament - Winiarnia (http://wbudapeszcie.pl/najlepsza-winiarnia-w-budapeszcie/) - Most Małgorzaty - Stare Miasto w Budzie - Most Łańcuchowy - Deptak w Peszcie.

[N!KO]

Powiem szczerze, że nabrało to kolorków. Walka wieczoru dostała stypulacje, którą jest 3 Stages of Hell:

 

http://www.youtube.com/watch?v=DOYUWI7I78s&list=WLE1491803B07E2401

[filomatrix]

Czyli co ? Same forinty zabieramy ?

[luki]

Może w końcu się do czegoś przydam

 

Ziomek był całkiem niedawno w Budapeszcie i powiedział mi to i owo, i oto co najbardziej zapadło mi w głowie:

 

http://i44.tinypic.com/6prqjc.jpg

 

 

A- nasz nocleg

B- tam gdzie gala

C- super widokowa góra

D- rynek

E- pomnik i ulica Józefa Bema

F- parlament

G- Frici Papa- super zarcie (http://www.fricipapa.hu/)

H- most łańcuchowy

 

 

Punkt C, czyli góra widokowa to dla mnie absolutny must see. Kto ma jakiekolwiek wątpliwości, niech wpisze w google Góra Gellerta.

Rynek to pewnie nic niezwykłego. Ja tam lubie takie miejsca, można zażyć troszkę folkloru i jest na pewno lepszym miejscem na zakup pamiątek niż sklepy w centrum.Deptak w Peszcie, o którym pisze Przemek prowadzi właśnie do rynku, więc jest trochę ponad punktem D.

Parlament jest wielki i kozacki, ale nie wiem, czy doprym pomysłem jest zwiedzanie go u podnóży. Moim zdaniem Góra załatwi sprawę.

Nowością było dla mnie jak dowiedziałem się o tym, jak szanowany jest na Węgrzech nasz generał Bem. Nie będę zagłębiał się w szczegóły (bo i sam mało o nich wiem), podaje jako ciekawostkę, może jest wśród nas miłośnik historii.

Wszelkie mosty (zaznaczyłem Łańcuchowy, bo jest najstarszy) na pewno będą niezła atrakcją (ja się piszę ), ale wątpliwa to przyjemność o tej porze roku, ze względu na temperaturę.

Ziomek polecił mi też najlepszą knajpę na świecie (punkt G). Najlepsza, bo wg niego jest tam: pysznie, tanio i bardzo szybko. Kelnerzy podpowiadają do angielsku, a menu jest pełne węgierskich, ostrych potraw. Może trochę nam nie będzie po drodze, ale taką opinią musiałem się podzielić.

Jest jeszcze stare miasto i sklepowe centrum, ale wg mnie nie warto zawracać sobie głowy takimi rzeczami podczas trzydniowego wypadu.

 

Alkohol to- jak ktoś wspomniał- wino. Nie lubie i nie znam się na tym trunku, więc więcej napisać nie mogę. Ze źródła wiem, że wina w smaku tych za 50zł można kupić za równowartość 7zł. Oraz, że piwa w pubach kosztują tyle samo, albo i nawet mniej niż te sklepowe. Cena oscyluje wokół 6-7zł, czyli tanizna

A waluta- tak jak napisał Przemk0- sytuacja jak w Polsce. Chcecie płacić w euro- przytną was trochę, ale zapłacicie. Walutą tam są forinty.

Nie wiem też, czy bedzie ma potrzebny bilet trzydniowy, ale juz tylko moje prywatna dygresja poparta tylko skąpstwem

 

I prośba (szczególnie do niektórych)- nie układajcie tutaj swojego planu wycieczki. Nie jest tu nikomu potrzebny spam.

[N!KO]

Góra, most i parlament, a wróce szczęśliwy Warszawiacy, pytanie do Was, z Okęcia na Metro Wilanowska, to w jakim czasie się przedostanę? Bo patrzę, żeby sobie jakiś powrót ogarnąć już, to będzie taniej.