Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA columns


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Bycie smartem zobowiązuje

 

 

Ostatnio można przeczytać wiele złych opini na temat TNA. Nie mówię, że wszystkie te opinie są wyssane z palca, bo przecież nie ma federacji idealnej, a TNA potrafi popełniać wiele błędów. Ale czy faktycznie te błędy są aż tak straszne, aby ciągle pisać o upadku? Wiele komentarzy, które można przeczytać na polskich lub też zagranicznych portalach są po prostu absurdalne. Czytając niektóre z nich miałem wrażenie, że większość tak pisze, bo to modne, a jeśli ktoś tego nie robi to z miejsca jest nazywany fan boy'em, a przecież dużo lepiej jest być uznawanym za smarta. Dlatego, aby być "inteligentym" fanem należy robić to co w tej chwili uchodzi za "inteligentne", a aktualnie za "inteligentne" uważa się hejtowanie wszystkiego co zrobi TNA, bo ..... to jest TNA.

 

Oto kilka komentarzy, które najczęściej się pojawiają.

 

"TNA ssie."

Chyba najczęściej używane stwierdzenie w ostatnim czasie. Dwa krókie wyrazy, ale za to jaki głęboki przekaz. Zwłaszcza, że najczęściej piszą to osoby, które nigdy nie oglądały TNA lub ostatni raz oglądały to kilka miesięcy temu. Jest oczywiście też grupka fanów, którzy oglądają dany program tylko po to, aby później móc napisać swój jakżesz przełomowy komentarz, że coś ssie ( i nie chodzi mi tu tylko o TNA, bo o innych federacjach również się tak pisze ). Najdziwniejsze jest jednak to, że taka osoba ogląda ten program każdego tygodnia. Moje pytanie brzmi, po co ? Po co ktoś ogląda co tydzień coś czego tak bardzo nie lubi?

 

" Ciekawe kiedy TNA zbankrutuje " i klasyczne " Nie mogę się doczekać kiedy Vince wykupi TNA ."

Jedne z moich ulubionych komentarzy. O tym, że TNA jest blisko zbankrutowania możemy przeczytać minimum 2 razy w roku od Dave'a Meltzera, ale dziwnym trafem od tylu lat do tego nie doszło. Jeśli chodzi o drugi komentarz to zazwyczaj pada on od tych samych osób, które każdego tygodnia piszą jakie to TNA jest słabe.

Czemu tak wiele osób pisze, że TNA upadnie? Chcecie powiedzieć, że federacja, która co chwila rozszerza swoją działalność, która jest nadawana w ponad 100 krajach na świecie i która jest nadawana w "prime time" każdego czwartku miałaby upaść? Spójrzmy na to inaczej. Kto z was uważa, że wykupienie TNA przez WWE byłoby dobre? Jeżeli WWE będzie miało monopol na ten biznes to nic dobrego z tego nie wyniknie. Jeśli WWE nadal będzie miało konkurencje w postaci TNA ( nie mówcie mi, że Vince McMahon nie uważa TNA za konkurencje i że nie wie o jej istnieniu, bo jak można nie znać federacji, która ściągnęła do siebie kilka gwiazd właśnie z WWE ) to dzięki temu ich poziom nie spadnie. Mając monopol WWE nie musiałoby się starać, a ratingi nadal byłyby takie same, ale za to fani mocno by na tym ucierpieli, bo dostawalibyśmy słabszy produkt.

 

"Słaby rating = słaby poziom. "

Nie wiem czemu wielu fanów nadal usiłuje mnie przekonać, że rating z danej gali pokazuje jaki był poziom show. Dlaczego więc pomimo niskich ratingów mówi się, że ECW było dobre? Dobry produkt buduje markę, marka buduje świadomość, świadomość wciąga widzów przez co oglądalność rośnie. Jednak rating nie odzwierciedla poziomu danej gali.

 

" TNA ssie, nawet Total Divas ma wyższe ratingi "

Ostatnio jest to bardzo popularne stwierdzenie. Nie mówię, że Total Divas nie ma wyższych ratingów, bo ma, ale nie o to w tym chodzi. Obejrzałem tylko jeden odcinek tego programu i następnych nie obejrzę z prostej przyczyny. Ja lubie oglądać wrestling, a nie reality show z wrestlerami. Sam pomysł jest dobry i po części wynagradza divą to, że dostają bardzo mało czasu na tygodniówkach. Ale dziwi mnie podejście większości, którzy naśmiewają się mówiąc, że TNA ssie, bo nowo powstałe reality show WWE ma wyższe ratingi. Oczywiście, że ma, bo jest to zrobione przez tak wielką markę jaką jest WWE. Mając taką markę dużo łatwiej jest wypromować jakiś nowy program i przede wszystkim jak ma się wyrobionych stałych fanów, którzy oglądają wszystko co ma do zaoferowania WWE. To tak jakby dziwić się, że nowe auto Volkswagena sprzedaje się lepiej niż znane od paru lat Honda Civic ( taki luźny przykład ).

 

" TNA robi tylko głupie rzeczy "

Tak jak mówiłem wcześniej nie ma federacji, która nie popełnia błędów, ale mówienie, że TNA robi tylko głupie rzeczy jest wielkim błędem. Czy wyjście poza ImpactZone było głupie? Czy toury po Wielkiej Brytani, gdzie TNA jest chętniej oglądane od WWE to głupi pomysł? Nie mówie, że wszystko co robi TNA jest dobre, bo popełniają wiele błędów jak np zmiany w X Division, które się nie sprawdziły i zostały już zniesione, ale to tylko pokazuje, że TNA się stara coś zmienić, lecz nie może znaleźć tego dobrego pomysłu.

Wiadomo, że każdy ma inny gust i chce zobaczyć coś innego. Ale co by "krytycy" pisali jakby na Impact Wrestling co chwile pojawiał się jakiś zawodnik, który by tylko tańczył? Jakby ludzie reagowali, gdyby krasnal wygrywał walki z dużo większymi zawodnikami od siebie? Jestem pewny, że nie byłyby to miłe słowa.

 

"Stare dziadki zabierają dużo czasu, który można przeznaczyć na młodych wrestlerów "

Hogan i Sting swoje lata już mają, ale czy zabierają aż tyle czasu? Ostatnio Sting pojawia się tylko z Main Event Mafią i jak wiemy już nigdy nie zawalczy o pas. Hulk Hogan jest General Managerem, więc siłą rzeczy musi się pojawiać, ale też jego występy nie są strasznie długie ( oczywiście zdarza mu się wychodzić w najmniej korzystnym czasie jak np gdy wyszedł po wygranej Sabina ). Jednak gdzie są skargi, gdy na arenie pojawia się McMahon? Gdzie są skargi, gdy Triple H jest zaangażowany w main event SummerSlam i w dodatku odgrywa w nim ważną rolę?

Ostatnio można było zobaczyć pewną głupotę wśród fanów. Gdy RVD pojawił się w TNA wszyscy narzekali, że jest on stary, niepotrzebny i zabiera czas młodszym. Ale gdy tylko wrócił do WWE to ci sami fani byli uradowani, że powrócił i będzie walczył. Jestem ciekaw czy jeśli na RAW pojawiłby się Hulk Hogan lub Sting to czy te same osoby pisałyby to co w tej chwili, czy jednak byliby zadowoleni, że pojawili się na RAW. Bo gdy WWE ma starszych wrestlerów to są oni nazywani legendami, a w TNA mamy tych samych wrestlerów, ale są to stare dziadki.

 

" TNA nie pushuje młodych / swoich wrestlerów "

O tak szczególnie w ostatnim czasie tego nie robią... Parę lat temu było wiele wpisów, że Chris Sabin powinien dostać pas WHC, bo na niego zasłużył, ale gdy ten pas dostał od razu pojawiła się fala krytyki, że TNA dało mu ten pas. Przecież od Bound for Glory 2011 roku pas WHC mieli zawodnicy, którzy są młodzi lub są w TNA od lat ( jedynie Bully Ray ma już swoje lata, ale i tak jako mistrz sprawuje się świetnie ).

 

" TNA jest przewidywalne " i " TNA wprowadza ludzi nie związanych z wrestlingiem "

Pamiętam jak wszyscy mówili, że Brooke Hogan przejdzie heel turn, albo jak wszyscy byli pewni, że za August1Warning kryje się Bob Holly, Low Ki, a później wszyscy byli pewni, że to Adam Pearce. To było tak przewidywalne aż okazało się błędem. Jeżeli wszystko jest tak przewidywalne to kto wygra BFG Series? Rok temu wszyscy byli pewni, że będzie to James Storm, a dwa lata temu miał to być Crimson.

Ostatnio w TNA pojawił się Tito Ortiz w celu promocji swojej walki przeciwko Rampage'owi na Bellatorze co oczywiście dość szybko zostało skrytykowane ( krytyka pojawiła się zanim pojawił się Tito na Impact Wrestling ). Jednak, gdy Kevin Federline pokonał Johna Cene wszystko było dobrze. Tak samo, gdy na WrestleManii pojawiła się Snooki lub jakieś muppety pojawiały się na RAW to nie było takiej fali krytyki.

 

" TNA kopiuje wszystkie pomysły WWE ''

Czemu każda stajnia jaka powstaje w TNA od razu jest kopią jakieś stajni WWE? Czemu taka stajnia nie może być kopią starej stajni TNA tylko zawsze jest kopią stajni, która była w WWE? Kiedyś nawet czytałem, że Abyss jest kopią Kane'a tylko dlatego, że nosił maskę... Z takimi argumentami nie warto dyskutować.

 

" TNA zwalnia dobrych wrestlerów jak Morgan czy Crimson "

W ostatnim czasie pisały to osoby, które nie śledzą TNA, ale mimo wszystko wiedzą, że TNA zrobiło wielki błąd zwalaniajć tych wrestlerów. Skoro dla niektórych fanów WWE, TNA popełniło błąd, bo zwolniło Morgana to czemu nie powie, że WWE popełniło błąd zwalniając go już lata wcześniej? Dla tych, którzy regularnie oglądają TNA te zwolnienia nikogo nie zdziwiły, bo ani Crimson ani Morgan nie pojawiali się w TV, więc trzymanie ich na siłe byłoby błędem. Warto sobie przypomnieć, że na początku kariery Crimsona w TNA wiele osób krytykowało go mówiąc, że jest słaby i nie zasługuje na push. Jak to ludzie potrafią zmienić zdanie o wrestlerze, który nie pojawiał się w TV od bodajże Slammiversary w 2012 roku.

 

 

Dziękuje za przeczytanie i od razu mówię, że nie miało to na celu "obrony TNA za wszelką cene " lub też obrażania fanów, a tylko pokazać, że większość tych krytyków nie wie co naprawde chcą oglądać i hejtują TNA, bo to TNA...

Edytowane przez Tupak

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals

  • Odpowiedzi 28
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Tupak

    7

  • -Raven-

    3

  • PiTeRo

    2

  • Bastian

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Nie czytałem całego tekstu, bo wystarczyło, że tytuły akapitów wszędzie zakładały krytykę na TNA. Rozumiem, że nic o hejcie na WWE tutaj nie ma. W takim razie nie widzę dla siebie potrzeby czytania, bo smart to nie jest hejter TNA.

 

I tak danie pasa Sabinowi, to był wielki błąd. Nikt mi nie wmówi, że budowany od momentu zdobycia trofeum Bully nic nie stracił przez zwycięstwo własnym kantem. To go i Aces and Eights przedstawiło w świetle typowych wrestlingowych nieudaczników, a byli kreowani na mocną stajnię.

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Bynajmniej nie jestem smartem i nie aspiruję do tego, by znaleźć się w tej ekskluzywnej loży. Mimo to przeczytałem Twój tekst i postanowiłem się odnieść do kilku argumentów. Oczywiście argument typu "TNA ssie" czy " TNA ssie, nawet Total Divas ma wyższe ratingi " pomijam, bo pierwszy to po prostu trollowanie, a drugi jest bez sensu, choćby dlatego, że Total Divas nie jest produktem wrestlingowym, ale reality show. To tak jakby powiedzieć, że RAW ssie, bo "Teen Wolf" miał wyższy rating.

 

 

" Ciekawe kiedy TNA zbankrutuje " i klasyczne " Nie mogę się doczekać kiedy Vince wykupi TNA ."

 

Vince nie wykupi raczej TNA, bo TNA najzwyczajniej w świecie potrzebne mu nie jest. Czy TNA zbankrutuje? Nie wiem. Nie widziałem ksiąg federacji. Faktem jest, że przeliczyli się trochę z tym wyjazdem z kurnika. Nie twierdzę, że zrobili źle, bo jeśli chcą się rozwijać, to nie mieli wyjścia. Jednak cięcia w wypłatach czy to, że wrestlerzy sami opłacają sobie przeloty o czymś świadczy.

 

Druga kwestia z tym związana to preferencje wrestlerów. Dla ich życia osobistego plusem było to, że TNA było nagrywane w jednym miejscu i nie żyli na walizkach tak, jak w WWE. Teraz mają to samo, ale za mniejsze pieniądze. Czy wszystkim to będzie odpowiadać?

 

 

Jeżeli WWE będzie miało monopol na ten biznes to nic dobrego z tego nie wyniknie. Jeśli WWE nadal będzie miało konkurencje w postaci TNA ( nie mówcie mi, że Vince McMahon nie uważa TNA za konkurencje i że nie wie o jej istnieniu, bo jak można nie znać federacji, która ściągnęła do siebie kilka gwiazd właśnie z WWE ) to dzięki temu ich poziom nie spadnie.

 

Nie bardzo wiem, jak rozumiesz konkurencję. Bo wg mnie twiedzenie, że TNA jest konkurencją dla WWE to tak jakby twierdzić, że konkurencją dla Coca-Coli jest firma Zbyszko produkująca Polo-Colę. Niby ten sam produkt, ale czy Zbyszko może zagrozić Coca-Coli? TNA nie jest konkurencja w bezpośrednich ratingach. Nie słyszałem jeszcze o przypadku, żeby obie federacje chciały zakontraktować jakiegoś wrestlera i on wybrał TNA. Mimo wszystko do TNA trafiają Ci, z których WWE rezygnuje. Kurt Angle jest tu wyjątkiem, ale to było już jakiś czas temu. Obecnie raczej nie grozi nam podkupienie przez TNA Johna Ceny czy też walka Bully Ray vs The Rock na TNA PPV. TNA jest po prostu za małe, żeby być konkurencją dla WWE. A przy obecnym poziomie rozwoju powinno raczej patrzeć za plecy na RoH niż na WWE.

 

"Stare dziadki zabierają dużo czasu, który można przeznaczyć na młodych wrestlerów "

" TNA robi tylko głupie rzeczy "

 

Tak, uważam że TNA robi głupie rzeczy. Czy zakontraktowanie Hogana i Bischoffa było głupie? I tak i nie. Z jednej strony Hogan to marka. I na pewno trochę ludzi do TNA przyciągnęło. Ale czy wart był swoich pieniędzy? Z przyjściem Hogana i Bischoffa zapanował nepotyzm i kumpelstwo. O ile bycie GM przejdzie o tyle main eventy z Hoganem, Stingiem i Flair'em w ringu na pewno nie było najlepszym pomysłem. Po drugie TNA zaczęło zatrudniać i pushować choćby Briscoe i młodego Bischoffa, którzy bez swoich nazwisk raczej nie przeskoczyliby Gut Check'a. Tak samo ściągnięcie młodej Hoganówny. Czy uważasz, że to nie były głupie pomysły?

Mnie najbardziej w TNA razi brak konsekwencji i dziwne zwroty akcji.

 

*Program Gut Check, w którym niby kilku młodych poprzechodziło, po czym zostali zwolnieni. A Gut Check mimo wszystko trochę czasu antenowego zajął.

*Pushowanie AJ'a jako samotnego wilka, po czym bez jakiegokolwiek build upu wraca on w gimmicku phenomenal.

*Pushowanie Doc'a i nakręcanie historii z wewnętrznym konfliktem w A&8, żeby za po chwili nie umieć go utrzymać w federacji, czego rezultatem jest jego zniknięcie z programu.

 

Takich historii jest więcej. Te są tylko z ostatnich miesięcy. Do tego dochodzą te szybkie zmiany pasów bez wcześniejszego build upu, albo build upu przygotowanego niechlujnie i na kolanie.

 

Żeby nie było, że tylko hejtuję.

 

Lubię TNA za poziom techniczny walk. Takich zawodników jak chłopaki z X-Dev., Ariesa, Danielsa, Kazariana, Joe, Roode'a czy AJ'a ogląda się z przyjemnością. Nie ma tu przydługich headlocków czy walk z cyklu "5 moves of doom". Brak jednak psychologii ringowej, którą cenię w WWE. Tam potrafią opowiadać fajną historię w ringu. Wystarczy obejrzeć takie walki jak Punk vs Cena, Punk vs Lesnar czy nawet main event z ostatniego RAW. Tam są emocje i pomimo, że smart i tak zna zakończenie, bo przecież storyline musi się rządzić własnymi prawami, to jednak niektórym pewnie choć na chwilę uda się zapomnieć i zamarkować. Tego mocno brakuje mi w TNA.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Nie twierdze, że zakontraktowanie Brooke Hogan było dobre, ba to był zły pomysł, no bo po co ktoś taki? W ogólnie nie rozumiem po co robić z kogoś managera dywizji KO. Idąc tym tokiem rozumowania trzebaby zrobić managerów dywizji X, TT i pewnie ME. Nie mówię również, że wszystko co TNA robi jest dobre, a ludzie się uparli. TNA popełnia wiele błędów, a w tym roku w szczególności widać w nich brak konsekwencji i to mocno razi po oczach. Jednak jak dla mnie tym najgoszym okresem w TNA jest połowa 2010 - połowa 2011 roku, gdzie mieliśmy napływ dobrych kolegów Hulka z czego nic nie wynikło, a wszystko co było do tej pory poszło w niepamięć.

Liczę na to, że kilka błędów, które popełniłem w tym ktoś mi wytknie, aby na następny raz nie popełniać ich ponownie. :)

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

Ja pamiętam jeszcze z 2011 roku, że fani TNA czuli się jakby to powiedzieć "elitarni". Słyszałem wiele tekstów takich jak: "Na jednym Impakcie jest więcej krwi niż na Extreme Rules" itd. Albo pamiętam Genessis 2010, gdzie Hogan nazwał Vince'a "Brother or Sister" i rzucił mu wyzwanie do konkurowania z nim, czego efektem było przeniesienie Impactu na poniedziałki. Wymieniłeś także okres 2010-2011 jako najsłabszy - Ja bym z tym polemizował, pamiętaj, że wtedy ratingi były nieco wyższe niż teraz. Tak wiem, sam powiedziałeś, że ratingi nie odzwierciedlają poziomu show. Zgadzam się z tym całkowicie, ale ja zawsze używałem stwierdzenia, że "definiują", albo że są wyznacznikiem danego programu. Jeśli TNA ma się nadal rozwijać, to przy Spike daleko nie zajdą.

 

" TNA nie pushuje młodych / swoich wrestlerów "

O tak szczególnie w ostatnim czasie tego nie robią... Parę lat temu było wiele wpisów, że Chris Sabin powinien dostać pas WHC, bo na niego zasłużył, ale gdy ten pas dostał od razu pojawiła się fala krytyki, że TNA dało mu ten pas. Przecież od Bound for Glory 2011 roku pas WHC mieli zawodnicy, którzy są młodzi lub są w TNA od lat ( jedynie Bully Ray ma już swoje lata, ale i tak jako mistrz sprawuje się świetnie ).

 

Tutaj bardziej chodzi o to, że nie pushują właściwych osób. Przykładem może być niejaki Joseph Park, który jest Abbysem. To jeden z głupszych decyzji TNA. Gimnick prawnika, który uczy się wrestlingu nie ma prawa bytu. Ok, niech sobie będzie, ale niech nie cierpią na tym tacy zawodnicy jak James Storm, który wrócił skąd przyszedł - Midcardu.

 

"Stare dziadki zabierają dużo czasu, który można przeznaczyć na młodych wrestlerów "

 

Nie będę cytował całej wypowiedzi, ale napisałeś o McMahonie i o Triple H'u. Według mnie porównanie trochę nie na miejscu, ponieważ Triple H jest okazjonalnym zawodnikiem, i nie występuje w ME PPV (ostatni raz ER), jednak jeżeli walczy to raz na ruski rok, a przez pół roku (Summerslam 2012 - okolice ECH 2013) nie było go w TV. Jeżeli pojawia się to odgrywa rolę np. sędziego. Inna sprawa jest taka, że WWE wykorzystuje go z umiarem i nie ma go pełno wszędzie jak Hogan, który rozpoczynał i kończył kilka razy z rzędu. Także w jaki sposób jest użyty jest inny niż u Dixie. On nie zabiera spotlightu młodym, jednak dodatkowo ich promuje. Po tym feudzie Bryan będzie jeszcze bardziej over z publiką, a Orton będzie jeszcze większym heelem niż dotychczas. Poza tym - Wypromował Sheamusa na niezłego "skurwiela" :)

McMahon to już zupełna inna sprawa. On jest tam prezesem, który założył organizację i nie jest czynnym zawodnikiem w ringu.

 

Co do RVD'ego, to jeżeli bardziej by się przykładał w TNA, nie byłoby na niego hejtu. Ja go nie hejtuję, już w TNA lubiłem go, teraz podobnie, ale sam sobie jest winien, wypracowując sobie taką opinię.

 

" TNA ssie, nawet Total Divas ma wyższe ratingi "

 

Tutaj masz rację. Poza tym, stacja E! jest bardziej dostępna od Spike, i tak się składa, że E! to nawet ja mam na Cyfrowym Polsacie :-)

 

Ostatnio w TNA pojawił się Tito Ortiz w celu promocji swojej walki przeciwko Rampage'owi na Bellatorze co oczywiście dość szybko zostało skrytykowane ( krytyka pojawiła się zanim pojawił się Tito na Impact Wrestling ). Jednak, gdy Kevin Federline pokonał Johna Cene wszystko było dobrze. Tak samo, gdy na WrestleManii pojawiła się Snooki lub jakieś muppety pojawiały się na RAW to nie było takiej fali krytyki.

 

Ale to były tylko jednorazowe wystąpienia. Nie wiem jak się miała z Federlinem, ale np. Snooki pojawiła się chyba trzy tygodnie przed WM i pojawiała się albo na backstage'u, albo w środku show. Tito Ortiz będzie się za to pojawiał na każdym Impactie, by wypromować walkę, która odbędzie się w innej federacji. TNA naraziło się w ten sposób na falę krytyki. Dixie nie powinna się zgadzać na takie coś.

 

Po co ktoś ogląda co tydzień coś czego tak bardzo nie lubi?

 

Popieram. Także nie rozumiem niektórych ludzi, ale to taka natura fana wrestlingu. Ja oglądam TNA bo lubię. Może nie jest moją ulubioną federacją, to mam tam swoich zawodników, których lubię. Jeśli mi się coś nie spodoba to nie ukrywam tego, jeśli mi się będzie coś podobało, tak jak ostatnie E.G.O to także tego nie będę ukrywał.

 

" TNA robi tylko głupie rzeczy "

 

Tutaj się zaczyna to, z którym mam największy problem. Napisałeś o X Division, i do niej chciałbym się odnieść. Otóż ta dywizja, powinna stanowić ich siłę. W WWE czegoś takiego nie ma - To niech TNA to zrobi. Oni powinni uzyskiwać fanów w ten sposób, serwując im tego czego nie ma w WWE. Czyli np. dywizji Cruiserweight, czy dobrych Tag Teamów. Także nie wykorzystują znaczka u góry ekranu, który brzmi - "TV-14". Niech zaserwują trochę więcej przemocy, brutalności - Aby przyciągnąć kolejnych fanów. Podsumowując - Powinni skupić się na tym, czego nie ma w WWE. Bo patrząc na obecny program, można wywnioskować, że chcą stać się kopią WWE, co im nie do końca dobrze wychodzi.

Co do kobiet, to czuję, że to właśnie TNA walką pań na Slammiversary natchnęło Vince'a w inwestycję w divy. Poza tym pojawiały się newsy, że jakoby chciał przebić ją pojedynkiem AJ z Kaitlyn na Payback.

 

" TNA kopiuje wszystkie pomysły WWE ''

 

Jeśli chodzi o stajnie, to te w TNA zawsze były lepsze: Fortune, Imprtant, MEM v.1 czy nawet A&E. Jęsli chodzi o asy, to o wiele bardziej przypadali mi do gustu, kiedy mieli twarze zakryte :smile:

 

Kurt Angle jest tu wyjątkiem, ale to było już jakiś czas temu.

 

A czy przypadkiem Christian także nie przeszedł bezpośrednio do TNA? Bo mi się właśnie w ten sposób wydaje.

 

Paul Heyman znany jest z tego, że on lubi stawiać na młodych zawodników, ze świeżością. Jakby taki koleś przyszedł by do TNA, to mogliby próbować "zacząć doganiać WWE". Ponieważ kogo chcą fani oglądać bardziej? Po raz milionowy Hogana i Stinga, czy też nowych zawodników jak Aries czy Roode?

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

A czy przypadkiem Christian także nie przeszedł bezpośrednio do TNA? Bo mi się właśnie w ten sposób wydaje.

No tak nie do końca, Christian w TNA debiutował dwa tygodnie po wygaśnięciu kontraktu z WWE, tyle że ani Reso nie chciał go przedłużać, ani raczej WWE ta decyzja nie zmartwiła.


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Temat zauważyłem już wcześniej, jednak dopiero teraz znalazłem czas, by odnieść się do niektórych akapitów, z niektórymi natomiast się zgadzam, a kolejnych kilka nie warto poruszać ze względu na brak jakiejkolwiek podstawy do kontrargumentacji.

 

" Ciekawe kiedy TNA zbankrutuje " i klasyczne " Nie mogę się doczekać kiedy Vince wykupi TNA ."

Dlaczego piszemy, że TNA zbankrutuje? Ponieważ ma problemy finansowe. W związku z tym zarząd podejumje różne kroki, by poprawić sytuację finansową federacji - jedne są lepsze - tak jak zwolnienia, gdzie tylko nielicznych zawodników było mi szkoda, inne gorsze. Piszesz, że federacja jest transmitowana do 100 kanałów i co czwartek ma spota w prime time. Co z tego, skoro hala podczas Impactów świeci pustkami, czasem nawet na PPV jest wiele niezapełnionych miejsc. Nie wspomnę nawet o house showach, ktore przynoszsa chyba największe straty, jeżeli wrestler musi przemieszczać się z show na show na własny koszt to chyba przyznasz, że coś jest nie tak. Wykupienie TNA przez Vince'a? Nie jestem zwolennikiem tego pomysłu, chyba, że po ostrej selekcji do głownego rosteru trafiliby tylko najlepsi zawodnicy, w miejsce dotychczasowych jobberów, których poprostu by zwolniono, a resztę brygady wykorzystanoby w jakiś mądry sposób. W ten sposób jednak WWE będzie mogło budować nowe, ciekawe programy, ale tylko przez krótki czas. Nie zgadzam się natomiast, że nic dobrego nie wyniknie z monopolu WWE na rynku wrestlingowym. Nie oszukujmy się - takowy już od lat istnieje i Vince nie ogląda się za siebie, bo po ludzku nie widzi w TNA konkurencji. Błędne jest też założenie, że gdy WWE będzie jedyne w biznesie, spocznie na laurach i będzie serwowało słaby pordukt. Wonsowi zależy w szczególności na ratingach i promocji, a chujowe gale = słaba oglądalność.

 

" TNA robi tylko głupie rzeczy "

Nie sądzę, by ktokolwiek pisał, że TYLKO głupie. Takowe wymienić jednak dużo łatwiej, niż mądre - nawet jeśli coś potencjalnie wydaje się dobrym posunięciem, kończy się klapą, np. przebieranki Austina Ariesa. Co z tego mamy? Aries stracił miano jedynego niepokonanego mistrza X'ów, Suicide zmienił się w Manika, Sabin zyskał marną podbudowę przed starciem z Bullym.

Wygrana Sabina na Destination X - co z tego, skoro 2 tygodnie później tytuł ten stracił, a Bully zmiękł w oczach fanów niczym faja kolesia godzine po zażyciu Viagry. Nawet ostatni odcinek dał nam bullshit w postaci wygranej przez Josepha Parka 20 punktów w BfG.

Ale co by "krytycy" pisali jakby na Impact Wrestling co chwile pojawiał się jakiś zawodnik, który by tylko tańczył?

Masz pretensje do widzów, ze wytykaja TNA tylko głupie decyzje, a sam ograniczasz gimmicki zawodników WWE tylko do tańca, akurat niektórzy z tych tancerzy także całkiem nieźle walczą :-)

 

"Stare dziadki zabierają dużo czasu, który można przeznaczyć na młodych wrestlerów "

Hogana i Vince'a różni to, że ten drugi nie pojawia się na każdym show, a jeżeli już słyszymy jego theme, to potrafi wygenerowac on emocje nie mniejsze niż obecnie topowe gwiazdy federacji. Hulk po prostu swoim notorycznym zakłócaniem segmentów i zabieraniem calego możliwego spotlightu przejadł się fanom, stąd fala krytyki spada tylko na jedną z tych person. Jeżeli porównamy Stinga i Huntera, ten drugi bierze udział jedynie w 1-2 programach w całym roku, obecnie przejął niejako rolę GM'a stąd widzimy go na każdym RAW, ale pamiętajmy, ze pomimo iż jest czynnym wrestlerem nie wpycha się do title matchów, kiedy ostatni Hunter walczył o pas? Wydaje mi się, że 4 lata temu, Sting? Slammiversary :] I jesli miałbym wybierać - zdecydowanie bardziej wolę oglądac w ringu Trypla. TNA powinno brać przykład z konkurenta w sprawie wykorzystywania legend - zobaczmy ile razy po returnie pojawił się Ric Flair 3? może 4 razy. W TNA był jednym z najwazniejszych ludzi.

Gdy RVD pojawił się w TNA wszyscy narzekali, że jest on stary, niepotrzebny i zabiera czas młodszym. Ale gdy tylko wrócił do WWE to ci sami fani byli uradowani, że powrócił i będzie walczył.

Nawet niewidomy przez lustro weneckie dojrzałby róznicę w formie Roba - w TNA rzeczywiście wyglądał jakby cały dzień orał pole a wieczorem musiał walczyc, obecnie nadal nie widze w nim wybitnego zawodnika, ale świeżości i zaangażowania nie moge mu odmówić.

 

" TNA nie pushuje młodych / swoich wrestlerów "

Albo robią to za późno (Bully), albo po błagalnych wrećz namowach ludzi z internetów (Bobby), albo w nieodpowiednim momencie (Sabin). Jedynym, który na dobra sprawę został wypromowany w należyty sposób jest Austin Aries, chociaż obecnie jego miejsce w hierarchii pozostawia wiele do życzenia. W tej chwili priorytetem TNA wydaje sie być Magnus, co z tego wyniknie - zobaczymy.

 

" TNA jest przewidywalne " i " TNA wprowadza ludzi nie związanych z wrestlingiem "

Kolejny argument, z którym się nie spotkałem. Ze swoich obserwacji mogę wywnioskowac, że hejt na TNA spada nie za "przewidywalność" a nieprzewidywalność, która nie wnosi nic na dłuższą metę, o czym wspominałem wyżej.

Kevin Federline czy tak wielce besztana za 2 minutowy występ na Wrestlemanii Snookie byli jednorazowymi wyskokami. Tito (do którego akurat nic nie mam, bo póki co robi dobrą robotę) Rampage, czy chociażby Claire Lynch były i są dużo bardziej istotnymi osobami w programach federacji, moim zdaniem nawet Muppety czy Lalka Barbie mogłaby pojawić się na RAW, byleby została kreatywnie wykorzystana, na przykład zgwałcona przez Kane'a :-)

 

" TNA zwalnia dobrych wrestlerów jak Morgan czy Crimson "

Tak jak wcześniej wspomniałem, ze zwolnionych zawodników szkoda mi jedynie Crimsona i Joey'a Ryana, którego dażę sympatią od długiego czasu, trochę mniej Morgana i Gallowsa, reszta to dosyć trafione zwolnienia.

 

Dziękuje za przeczytanie i od razu mówię, że nie miało to na celu "obrony TNA za wszelką cene "

Moim zdanie trochę wygląda to na obronę TNA wszelkimi środkami, nie oszukujmy się, wiem, że Ty stawiasz na Total Nonstop, ja nigdy tej federacji nie lubiłem i traktuję ją z dystansem oraz odgórną niechęcią, ale większość w/w argumentów, które opisałeś była nieco naciągana i przedstawiona zbyt zero-jedynkowo, odniesienia do WWE także w moim mniemaniu różniła się od rzeczywistości, nie twierdze, że ta federacja jest totalnie denna, sam oglądam teoretycznie ciekawsze odcinki Impaktów i często dostarczają mi rozrywki, chciałem po prostu odnieśc się do twoich spostrzeżeń i przedstawić "swoją wersję wydarzeń"

 

Dobry temat to taki, w którym regularnie będzie można prowadzić dyskusję i nie zniknie w czeluściach piekła Attitude po 2 tygodniach. Rozumiem, że tutaj można będzie głębiej przeanalizować dobre, lub złe decyzje zarzadu TNA? Jeśli tak, to temat może przetrwać, aż do upadku federacji (taka mała podśmiechujka na koniec) :D

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2009
  • Status:  Offline

TNA powinno brać przykład z konkurenta w sprawie wykorzystywania legend - zobaczmy ile razy po returnie pojawił się Ric Flair 3?

 

No pewnie, to ten sam Flair, który jeszcze niedawno ganiał z Intercontinental Title, czyli z tytułem, który powinien być używany przede wszystkim do promowania młodych. :-)


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Odniosę się tylko do jednego - niektórzy faktycznie piszą komentarze o TNA, celowo ich gnojąc tylko dlatego, że "chcą być modni". A nawet produktu nie oglądają(dobry przykład był w komentach jednego z AM... ktoś zaliczył ładną gafę). O ile sensownie uzasadnione komentarze to dobra rzecz nawet kiedy są negatywne, to czasem widać typowy modny hejt.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

#1

 

Tutaj nawet nie chodzi o te 100 krajów i mocną pozycję w UK. Chodzi tak naprawdę o Panda Energy. 71% udziałów w TNA posiada właściciel Panda Energy - Robert W. Carter (29% ma Jeff Jarrett, co dobitnie pokazuje co do powiedzenia w bardzo kluczowych sprawach ma Dixie Carter). Panda Energy jest firmą skupioną w rękach rodziny Carter. Produkują 4400 MW w Ameryce a zainwestowali 5 MILIARDÓW w rozbudowę kolejnych 9000 MW, co pokazuje jakimi środkami dysponuje Panda Energy.

 

TNA nigdy nie zbankrutuje. Jest sponsorowane przez firmę z branży ENERGETYCZNEJ a te są kolosami.

 

#2

 

Wciąż jestem sceptyczny co do telewizji Spike. Kto wie czy nie przyjdzie czas aby po skończeniu kontraktu z tą telewizją, poszukać innego nadawcy. Spike ma po prostu za małe możliwości obecne. Telewizja zaczyna nieco podupadać na rzecz internetu. Kto wie czy pójście w rozwiązania hybrydowe dla TNA nie byłyby korzystne. Albo po prostu szarpnąć się i zatrudnić kreatywnych od reklamy.

 

#3

 

TNA robi głupie rzeczy? Zdarzają się jej jak Joseph Park chociażby. Która federacja nie robi głupich rzeczy? A Arquette? A żenujący feud między Colem a Lawlerem?

 

#4

 

Stare dziadki. A któż ich nie eksploatuje? Dopóki na chodzie niech dają rozrywkę. O ile z głową są pokazywani.

 

#5

 

TNA jest przewidywalne? Ciężko wymyślić coś sensownego gdy przez 15 lat bardzo mocno WCW i WWF/WWE eksploatowały wrestling. Wiele rzeczy już było naprawdę. Jak można ciekawie zacząć feud? Jak go rozwinąć? To i tak dobrze że TNA się szarpnęło na gang motocyklistów który był jednak pewną świeżością. Co daje konkurencja? Corporation! To pójdzie tak samo jak w roku 1999 z Austinem, z tym że Bryan nie pije piwa.


  • Posty:  10 250
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie bardzo wiem, jak rozumiesz konkurencję. Bo wg mnie twiedzenie, że TNA jest konkurencją dla WWE to tak jakby twierdzić, że konkurencją dla Coca-Coli jest firma Zbyszko produkująca Polo-Colę. Niby ten sam produkt, ale czy Zbyszko może zagrozić Coca-Coli? TNA nie jest konkurencja w bezpośrednich ratingach. Nie słyszałem jeszcze o przypadku, żeby obie federacje chciały zakontraktować jakiegoś wrestlera i on wybrał TNA. Mimo wszystko do TNA trafiają Ci, z których WWE rezygnuje. Kurt Angle jest tu wyjątkiem, ale to było już jakiś czas temu.

 

Jeff Hardy, który został mega wypromowany przez Vince'a, a przeszedł do TNA, z pewnością także zdrowo zakuł w dupsko McMahona... Poza tym Borden kiszący u Dixie, zamiast walić dream matche z Takerem, u Vince'a, na WrestleManiach, także zapewne stoi kością w gardle Wąsenta :wink: O Angle'u już nie mówię, bo będący w gazie Kurt, przechodzący do TNA, był jak kop w jajca McMahona i to z rozbiegu.

Tak więc, czy TNA dla WWE jest jak Zbyszko dla Coca Coli? Nie sądzę żeby było aż tak. Vince może sobie pieprzyć, że "nie wie, nie zna, nie śledzi", ale tak na prawdę Dixieland jest dla niego jak ząb z dawna ćmiący. Może i snu z oczu nie spędza (a nawet na pewno nie spędza, bo o żadnej walce "jak równy z równym" nie może być mowy), ale momentami potrafi o sobie przypomnieć w mało przyjemny sposób.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Raven, popraw mnie jeśli się mylę, ale czy Hardy nie pofrunął z WWE w momencie jak się zrobił smród wokół niego związany z prochami? Miała się odbyć sprawa a Vinnie w erze PG nie może trzymać w rosterze narkomana.

Nie słyszałem, żeby specjalnie o niego walczyli. Mówiąc żargonem WWE to nie "TNA screwed WWE" odnośnie Hardasa. To "Hardy screwed Hardy", bo będąc niemal topowym face'em federacji znowu poszedł w narkoświat.

 

Co do Angle'a to jak pisałem - to był pojedynczy przypadek.

Ze Stingiem się zgadzam, że Vince'a może boleć, że ten nie chce jobnąć Takerowi na WM'ce. Bo nie sądzę, żeby zabawił w WWE na dłużej.

Jednak nazywanie TNA konkurencją WWE dla mnie jest i jeszcze długo będzie przesadą. Nie twierdzę, że WWE nie spogląda na inne fedki, bo w końcu skądś musi podbierać talenty. Raz złowi coś z RoH innym razem z TNA (Awsome Kong, Harris). Inna sprawa czy i jak ich wykorzysta.

Jeśli już na jakimś polu możnaby mówić o konkurencji to chyba tylko w dewizji Div, która w TNA jest trochę poważniejsza i dziewczyny wybierają wrestling od kręcenia dupą i bycia maskotką jakiegoś wrestlera. WWE nie wykorzystało kompletnie Gail i ta odeszła. Nie wiem jak było z Velvet - czy faktycznie WWE się nią interesowało.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  26
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.08.2013
  • Status:  Offline

WWE to taki Microsoft, TNA to Linux - niby szybki, ładny, mający dużo potencjału, jednak bez wsparcia od większych firm, co powoduje, że bardziej znanych programów i gier na niego nie ma.

Podobna sytuacja jest z TNA. Niby jest tam bardziej prawdziwszy wrestling niż w WWE, niby mają w rosterze kilku utalentowanych zawodników, a mimo wszystko za cholerę mnie to nie wciąga i po każdym odcinku jestem znudzony.

Myślę, że dalszą przyszłością wrestlingu jest Europa. Szkółki wrestlingu w UK, Francji, Niemczech, współpraca z telewizją, PPV i WWE zdobędzie stary kontynent. Jeżeli Amerykanie są tym znudzeni, to pora zaszczepić tym Europejczyków.


  • Posty:  10 250
  • Reputacja:   270
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Raven, popraw mnie jeśli się mylę, ale czy Hardy nie pofrunął z WWE w momencie jak się zrobił smród wokół niego związany z prochami? Miała się odbyć sprawa a Vinnie w erze PG nie może trzymać w rosterze narkomana.

Nie słyszałem, żeby specjalnie o niego walczyli. Mówiąc żargonem WWE to nie "TNA screwed WWE" odnośnie Hardasa. To "Hardy screwed Hardy", bo będąc niemal topowym face'em federacji znowu poszedł w narkoświat.

 

Z tego co pamiętam, to nie tak było. Hardas dostał czas od WWE na zaleczenie kontuzji (miał problemy z karkiem i plecami), oraz uporaniem się ze swoimi demonami, po czym miał wrócić na łono McMahonlandii. Jeffro jednak się wysrał na otwarta furtkę Vince'a i przeskoczył szybciutko do TNA (pewnie by móc ćpać dalej), a Vince był kurewsko niepocieszony, bo spylił mu mocno wypromowany main eventer, idol dzieciaków, który na dokładkę opychał jedną z największych ilości merchu w Federacji.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Jeffro jednak się wysrał na otwarta furtkę Vince'a i przeskoczył szybciutko do TNA (pewnie by móc ćpać dalej), a Vince był kurewsko niepocieszony, bo spylił mu mocno wypromowany main eventer, idol dzieciaków, który na dokładkę opychał jedną z największych ilości merchu w Federacji.

 

Czyli nie wybrał ani WWE ani TNA, tylko miejsce, w którym może kontynuować swój styl życia bez konsekwencji. Równie dobrze jakby w TNA też była taka burza na jego ćpuństwo, to zapewne by wylądował w RoH itd.

48798430952f294e69c1e4.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 74 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 997 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 691 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Haha
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 551 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 874 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • rtjftdjtf
      Na 99% Stone Cold i Ric Flair odegrają jakąś rolę w tej walce albo przynajmniej jeden z nich i wiem, że to brzmi jak jakiś fantasy booking ale sami niedawno w wywiadach i wpisach to teasowali i ich pojawienie ma jakiś tam sens w tym wszystkim. No i jeszcze sam The Rock musi być w to wszystko jakoś zamieszany na samej WrestleManii bo od czasu Elimination Chamber ślad po nim zaginął.  No ale zobaczymy co z tego będzie i w ogóle dziwne też to jest, że nie ma w tej walce żadnej stypulacji, chociaż z drugiej strony jakby dodali jakieś No Disqualification to by automatycznie zaspojlerowali, że będzie jakaś ingerencja.
    • CzaQ
      Ja tam do niej coś mam.      Wzwód  
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event #653 Data: 31.03.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: London, England, UK Arena: The O2 Format: Taped Data emisji: 03.04.2025 Platforma: Peacock Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • KPWrestling
      Zapraszamy na Wrestlingowy obóz letni KPW 2025! Zwiastun wrestlingowego obozu letniego organizowanego przez federację KPW. Gdynia, 14-27 lipca 2025Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • KPWrestling
×
×
  • Dodaj nową pozycję...