Hold dla Eddiego Guerrero

[DDP]

Ogladalem wczoraj No Way Out i chcialbym zlozyc hold Eddiemu Guerrero za to co zrobil dla wrestlingu,za jego umiejetnosci i za to ze osiagnal wszystko...Byl w Japonii,w WCW,w WWF/E...Zdobywal pasy US,Cr(WCW) IC,Euro (WWF) IC,Euro,US,Tag,Undi (WWE) Jest przykladem wrestlera ktory po upadku (zostal zwolniony z WWF za wypadek samochodowy jadac po %) potrafil sie podniesc i ktory zawsze utrzymuje swoj wysoki poziom w walkach z kazdym przeciwnikiem...A do tego ma niezle jak na mechiko mic skillsy...Long life Eddie Guerrero przyszlej legendzie wrestlingu (bo teraz za mlody jest na to miano,ale na pewno nia bedzie...)

 

http://wrestle.ru/photo/eddieguerrero/images/23.jpg

Edytowane 29 Lutego 2004 przez DDP

[Kejrol]

wzruszajace.....mam nadzieje, ze Eddie Guerrero nie straci na rzecz Angle'a tytułu an WM XX, poniewaz trzymanie pasa przez miesiąc do dla niego za krótko..

[Dejv]

Dołącze sie do hołdu dla niego.Z poczatku w WCW tak średnio go lubiłem ale teraz mam dla niego ogromny szacunek bo jest jednym z najlepszych wrestlerów w WWE jak dla mnie.

A po WM XX oczekuje od niego świetnej walki którą i tak na prawie 100% zrobi z Kurtem Anglem.

[Marcin]

Ja co prawda NWO 2004 jeszcze nie widziałem (zamierzam next week), ale już teraz dołączam się do hołdu dla Eddiego, bo to od dawna jest dla mnie jeden z najlepszych wrestlerów.

[Hartfan]

Hold sklada sie zazwyczaj truposzom... Dajcie mu pozyc.

[fr3d]

Początkowo go lubiłem, jednak jak dla mnie nie powinien NIGDY być posiadaczem najwyższego z pasów byle jakiej federacji, czy rosteru. Kurt, liczę na Ciebie na wrestlemanii:)

[rey023]

fr3d ty ze swoja opina ze Eddie to cruieserweight to siedz cicho....

Mam nadzieje iz na WMXX Eddie obroni tytul!!!

[Hartfan]

  fr3d napisał(a):

Początkowo go lubiłem, jednak jak dla mnie nie powinien NIGDY być posiadaczem najwyższego z pasów byle jakiej federacji, czy rosteru. Kurt, liczę na Ciebie na wrestlemanii:)

 

A kto powinien byc ? Wymien zawodnika/zawodnikow i uzasadnij dlaczego akurat wybrany przez Ciebie jest lepszy...

[DDP]

Hart: nie koniecznie truposzom..a hold pruski ? z tego co nie spalem na historii to chyba obaj krole zyli,nie pamietam tylko kto komu sie podlozyl

A mowiac powaznie to uwazam ze wlasnie takim wrestlerom jak Eddie nalezy bic brawo i skladac hold a nie jakims Hoganom i innym anty talentom...zlewam na to ze Hogan "zrobil" wrestling...Ja ogladam wrs i w ogole zaczalem sie nim interesowac nie dlatego ze widzialem jak Hogan pierdoli glupoty i uderza piescia pol metra od glowy rywala czy tez jak Goldberg niszczy rywali w 30 sekund ale dlatego ze widzialem ladne i ciekawe walki...Wlasnie ci dobrzy wrestlerzy sprawiaja ze fani ktorzy juz nie markuja pozostaja przy wrestlingu bo gdyby nie oni to watpie by ktokolwiek z nie-markow ktorych jest jednak wiecej niz markujacych (moze nie w Polsce ale ogolnie) ogladal jeszcze wrestling widzac walki na poziomie Goldberga czy mu podobnych...

[DDP]

one more thing: po raz pierwszy odkad ogladam WWF/WWE czyli od 2001 roku odczulem takie emocje i tak budujaca chwile jak zwyciestwo Eddiego na No Way Out...Wiem ze Brock nie odgrywal jakiegostam super heela a Eddie zadnego super herosa ale mimo to byl to naprawde jeden z pierwszych jakie w WWE widzialem budujacych momentow na wzor tych z dawnego WCW...WCW dlatego wlasnie dla mnie bylo lepsze ze oni nie byli az tak przesiaknieci komercha jak WWF(w WWF bylo wszystko wiadomo,nikt nie byl mistrzem z przypadku) a w WCW zdazylo sie kilka budujacych momentow jak porazki Hogana z Lugerem czy Stingiem i wiele pojedynczych walk w ktorych fani byli zaangazowani emocjonalnie..W WWE tego nie ma...A teraz nastapil wyjatek..Czekam na zwyciestwo Benoita na Wmanii i ukoronowanie jego kariery...Eddie dostal to na co zasluzyl. Teraz czas na Chrisa...

[Marcin]

DDP - nic dodać, nic ująć. Jak zaczynałem (WCW - 96), to przyznaję, że oglądałem dla Sting vs. nWo i jarałem się tym jak np Piper "put Hogan to sleep 3 times" , ale później już pamiętam, że oglądałem dla tych, którzy naprawdę robili te gale - czyli midcarderzy tacy jak Benoit, Malenko, Jericho czy właśnie Eddie. Teraz kiedy ci dawni midcarderzy wreszcie są na szczycie - niech pozostaną na nim jak najdłużej i sądzę, że hołd jak najbardziej jest na miejscu. Na WM trzymam kciuki za Benoit i Eddiego. Pozdro

a co do hołdu, to Hohenzollern jobnął dla Zygmunta Starego na zakończenie feudu

[Dejv]

A ja myślałem że Hohenzollern nie jobował nikomu . A jednak .... Fajnie żeś teraz Marcin dowalił z tym bez ściemy

[Marcin]

jobnął tylko tu, ale to był akurat "loser leaves town"

[Hartfan]

  DDP napisał(a):

Czekam na zwyciestwo Benoita na Wmanii i ukoronowanie jego kariery...Eddie dostal to na co zasluzyl. Teraz czas na Chrisa...

 

Ladnie to ujeles DDP.

 

Szkoda, ze zrobili Triple Threat Match. Moglby byc HBK vs Benoit i Angle vs Guerrero

Bylyby 2 perelki a tak mamy na dokladke nie-jobujacego-Stephanie-byzkajacego-tripleejdza

[rey023]

  DDP napisał(a):

one more thing: po raz pierwszy odkad ogladam WWF/WWE czyli od 2001 roku odczulem takie emocje i tak budujaca chwile jak zwyciestwo Eddiego na No Way Out...

 

Zgadza sie DDP i pozwole sobie dodac iz jak Benoit wygral RR 2004 to bylo to dla mnie takze budujaca chwila

Rowniez mam nadzieje ze WMXX bedzie nalezala do tych dwoch wrestlerow!!!Zasluguja na to bardziej niz ktokolwiek inny z fedracji!!!