Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Total Divas- ogólna dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Program praktycznie w całości poświęcony bułgarskiemu ślubowi Lany i Ruseva. Lana oczywiście robi z igły widły i nie podoba jej się tradycja kościoła prawosławnego, w której Pannie Młodej polewa się głowę wodą święconą i ucina kilka włosów. Ostatecznie i tak na to poszła i wszystko skończyło się szczęśliwie, ale robienie z tego takiej afery było zabawne. Nikt jej nie chciał wylać wiadra na głowę i obciąć całego końskiego ogona, więc trochę bez sensu ta panika. Z resztą z tego, co potem pokazali to już w trakcie ślubu nie było takich "rytuałów". Zgodzę się tylko z tym, że dosyć sporo tej wody polano jej na twarz, a Rusev powinien jej to powiedzieć, bo mogła się obawiać kolejnych niespodzianek podczas uroczystości.

 

Nikki ma szansę wziąć udział w "Tańcu z Gwiazdami", ale to może być dla niej za duży wysiłek zarówno taniec jak i ring. Pasja wygrywa i laska rezygnuje z programu, bo w głowie jej WWE. Sam wątek ograniczył się do dwóch krótkich dialogów i rozmowy przez telefon z agentem. Momenty z siostrami tak dużo wnoszą. :roll:

 

Eve martwi się o 77 letniego ojca, który wcina dużo mięsa i pali fajki o czym córka nie wiedziała. Cóż fajki rzucić z tym się godzę. Obrzydliwy nałóg. Mięso? Za dużo nie można. Też lubię mięso, ale jakąś tam sałatką nie pogardzę. Niech je zróżnicowanie i powinno być ok. :P

 

Długo zbierałem się do obejrzenia i faktycznie nie było zbytnio do czego. :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-421329
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 437
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Pavlos

    107

  • Kowal

    48

  • aRo

    34

  • Jack Doomsday

    32

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Miz wyrwał Maryśkę - po obejrzeniu tego odcinka, to jest jeszcze bardziej niewiarygodne niż kiedykolwiek. Miał ją na swoim urlopie (którego polskiej nazwy już zapomniałem :P ) i spędzał go z Jonathanem od Evy - mind blown :twisted: I jeszcze te fantasy football shit ... Maryse przez romantyczność rozumie pływające świnie w Bahamach - a jej reakcje na te świnki :o ... A żeby było zabawniej to Michu i Marycha to i tak jedno z fajniejszych połączeń w Dabju. Przez 3 sekundy im nawet zazdrościłem tych Bahamówówów. To sukces.

 

(te widoki Evki i Maryse w bikini .... lodzio miodzio :D :D :D )

 

Natalya coś tam marudziła o swoim kocie, trochę sie nawkurzała na Renee .... generalnie nuda w chuj. Nikki Bella coś tam pieprzyła ... niespecjalnie wiem o czym, wszak niespecjalnie chcę to wiedzieć. Yup, w miarę klarowne jest to które części odcinka były ciekawe, a które nie :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-421585
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Maryse chce spędzić miesiąc miodowy z mężem, więc zaprosi Evkę z jej partnerem, bo przecież miesiąc miodowy we dwójkę to nuda. :D Nie wiem czego ona oczekiwała, ale na pewno nie romantyczności skoro zaprosiła kumpelę z jej facetem, który świetnie dogaduje się z Mizem. Początkowo sam się nie spodziewałem kąpieli ze świnkami. Malutka, czarna chyba przypomniała Maryse czemu jest wegetarianką. W sumie jak popatrzyłem na ten pyszczek to też obudził się we mnie wegetarian. Na szczęście przeszło po chwili. :twisted: Potem coś tam, biust Eve, coś tam, cycki Maryse, coś tam łowienie podwodnych zwierząt i tyłek Maryse, a na koniec Kanadyjka twierdzi, że i tak było romantycznie i idzie się opalać z jaszczurkami. Przyznam... Nietypowy miesiąc miodowy, ale o dziwo oglądało się ten wątek całkiem spoko.

 

Miał być nowy projekt bielizny, a skończyło się na koszulkach ze... zwierzakami. Nattie usłyszała, że gość od telewizyjnych psów zajmuje się też kotami no i zaczęło się. Na szczęście darowali nam ekscesów ze strony Kanadyjki i jej kociej obsesji. W końcu wpadli na genialny pomysł i zrobili koszulki z oboma gatunkami. To jest myśl!

 

Nikki jak zwykle kręci się gdzieś w tle. Musi zmienić finisher i boi się, że przez to nie będzie sobą. Naprawdę? O ile pamiętam to nie zawsze używała Rack Attack. Aż tak się przyzwyczaiła? Bierze sobie typka od MMA i zaczyna pracować nad nowym ruchem, ale nie wie, który wybrać. Spoko, to Ty pomyśl, a ja zajmę się czymś pożyteczniejszym niż oglądaniem tego cuda. :lol:

 

Odcinek robiony chyba z myślą o animalsach. :twisted:

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-421626
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

W końcu zebrałem się do obejrzenia finału sezonu. Przyznam, że jak nawet na to show to finał powinien być bardziej "wystrzałowy".

 

Zbliża się SummerSlam, więc Miz i jego żonka, aby uatrakcyjnić oczekiwanie organizują kolejną edycję swojej imprezy "Chateau MarMiz". Po jakże głębokiej dyskusji wybierają pomysł Natalii, aby zrobić to w klimacie promu. Lane na imprezie czeka pojedynek taneczny w parze z Kanadyjką przeciwko Naomi i jej mężowi. Lana chce nauczyć Kanadyjkę tańczyć, a ta nie chce na lekcji słuchać i rusza się po swojemu. No przyznam, że jak na główny motyw odcinka to trochę słabo. Koniec końców wszyscy na imprezie po prostu dobrze się bawili, o co raczej chodziło od początku, a tymczasem wybranka Ruseva podchodziła przez część odcinka do tego naprawdę poważnie. Miz był tutaj jedyną osobą, która mnie zaciekawiła - żarciki z Panem Beldingiem :P .

 

Siostry Bella nigdy nie porywają w tym programie i także tutaj nie urzekły. Nikki jest zmartwiona, bo WWE nie potrzebuje jej do SummerSlam, a dodatkowo ludzie ją hejtują i zarzucają, że osiągnęła sukces tylko dzięki byciu w związku z Jaśkiem. Na papierze ten motyw nawet wygląda nieźle, ale odcinek jest za krótki żeby tu cokolwiek rozwinąć, więc i ten motyw przeszedł bez echa. Trochę się posprzeczała z siostrą, która chciała pomóc, a wyszło, że rzekomo się wtrąca w karierę Nikki. Ostatecznie Bella wraca do ringu robiąc "niespodziewany" powrót na PPV. Mark mode on!

 

Co tam jeszcze? Eve zawieszona mimo, że nie pije i nie ćpa. Wsiadła do auta i tyle ją widzieli w tym odcinku, lol. Jeżeli plotki zarówno o zwolnieniu jak i o braku jej w następnym sezonie się potwierdzą wychodzi na to, że był to jej ostatni występ w TD. Godne pożegnanie - 10 sekund na ekranie. :lol:

 

Brie zaciążyła. Yupi! Będą małe Bryanki!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-421943
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Total Divas S7E1

 

Jeśli są tu delikwenci lubiący Bellaski to jest to odcinek dla was. Jeśli są tu delikwenci lubujący się w Natalyi, Mandy Rose (tej to już wieczność nie widziałem) i rodzinnych zabawach to jest to odcinek dla was. Jeśli nie .... niczego innego nie znajdziecie. Short and sweet.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-427454
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Mandy Rose

 

Była w pierwszym odcinku nowego sezonu? Tak szczerze to w ogóle nie bardzo wiem kto to :D

 

Short and sweet.

 

A skoro jesteśmy przy Alexie, to jestem optymistycznie nastawiony do jej udziału w programie, może wnieść sporo ciekawych momentów, ogólnie wydaje się być dosyć memogenna :)

 

Czekam na debiut Carmelli w przyszłym tygodniu, podobno z Cassem tworzą duet nie mniejszych wesołków, niż Lana i jej bułgarski pociskk, może będzie nowa gra o tron.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-427472
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Maryse miała ból dupy, bo Jaxowa spytała, czy brała udział w Gauntlet matchu. Ponoć to "disrespect". Ciekaw jestem, na ile to było serio, a na ile scenariusz - obstawiałbym to drugie, bo całość wyglądała na ostro przesadzoną. Tym bardziej, że... Maryse nie ma na koncie Gauntleta ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-427530
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Najlepszy program ever powraca z nieco odświeżonym składem, yeah!

 

01.11

Brie urodziła ładne bobo i w zasadzie tyle. Dostali kilka chwil, aby się dzieciakiem pochwalić. Maluch będzie jednym z bohaterów kolejnego odcinka... .

 

Lana dostaje szansę udziału w swojej pierwszej walce na PPV i to o pas. Teraz laski mają na głowie nie tylko własny stres przed inauguracyjnym, kobiecym Ladder matchem, ale również niedoświadczoną koleżankę, która nie potrafi nawet odpowiednio upaść na ring. Lana jest mocno zielona i nie mogę się doczekać aż pokażą jak wyglądało to MiTB w jej wykonaniu. :twisted:

 

Naomi i mąż odwiedzają rodzinkę i nie mają czasu dla siebie, co żonkę wkurza. Podchody w latarni morskiej się jako wstępniak, a potem spaghetti w domku, które Usos kupił, a nie zrobił. Trinity się nie fochnęła, więc pewno zaliczył. :D

 

Oglądając sceny z rodziną Nattie mam wrażenie, że oglądam wariatkowo. Nie wiem czy to specjalnie, aby wyolbrzymić jankesom wizerunek Kanadyjczyków jako ludzi z innej planety... Natalya sama prosi ojca o pomoc w przygotowaniu, który zarzeka się, że doświadczenie z drabinami w ringu ma (nie ma :twisted: ). Poszli do sklepu, kupili drabiny z czego jedna oczywiście zwaliła się z auta, a w domu to jedyny trening był chyba z wkręcania żarówek.

 

Maryse poczuła się obrażona po tym jak Nia zapytała ją o Gauntlet match. Z jednej strony faktycznie pytanie mogło być źle odebrane, bo wątpię, że Jax nie wiedziała o ringowej przeszłości Kanadyjki, a z drugiej strony jestem też w stanie zrozumieć małżonkę Miza mimo jej ego. Miz dał całkiem spoko mowę pod koniec jak to jego partnerka walczyła kiedy jeszcze babki ograniczały się do ładnych tyłków, biustów i kilkuminutowych popierdółek typu taplanie się w błocie.

 

Pierwszy epizod na totalnym luzie i w zasadzie nic, co warto wspominać. Ważne, że była Alexa i kręcenie pupkami na basenie. :P

 

08.11

Carmella dostała kilka minut, by się przedstawić, ale nie miała żadnego wątku w odcinku. To już nie mogli tego zostawić na kolejny epizod, gdzie będzie jej więcej?

 

Odcinek głównie poświęcony Alexie, co w sumie mi się podoba. WWE jedzie do Japonii i wszyscy wymagają od Bliss żeby prezentowała się jako mistrzyni również poza ringiem i areną. Gdzie temat wyglądu tam Maryse, która robi z koleżanki starą pannę albo grzeczną uczennicę. Szczerze to Alexa wyglądała w tych ubraniach ładnie i z klasą, ale to nie jej styl. Nie popieram mówienia komuś jak ma się ubierać tym bardziej jeżeli ta osoba przeżywała ciężkie chwile ze zdrowiem i wyglądem. Urywamy rąbka tajemnicy - nasza ówczesna mistrzyni SmackDown! była anorektyczką. Na szczęście znajdujemy wyrozumienie u Maryse, a i Nia zachowała się spoko, która od początku skrytykowała pomysł zmiany wyglądu.

 

Lana ma za sobą debiut ringowy i wszyscy pochwalają jej występ. Naturalnie wycieli jej botche i dali tylko kilka ruchów, które wykonała. :twisted: Wypadła lepiej niż Eve, ale wątpię ,że to pocieszenie. :roll: W rzeczywistości wiemy też jak to wyglądało i po jej drugiej walce Carrano wprost mówi, że rezygnują z jej jako zawodniczki i wraca do tego, co robi najlepiej - bycia menadżerem. Naturalnie przeżywa to płacze w rozmowie z Nikki. Ja w przeciwieństwie do partnerki Ceny niestety nie będę aż tak dobrej myśli i wątpię iż ją jeszcze zobaczymy w czterech narożnikach. Niech skupi się na mikrofonie, bo to robi bardzo dobrze, co z resztą powiedziała jej Nia na siłowni. Proszę i znowu Jax z racją. Zaczynam ją lubić w tym programie.

 

Drugi wątek z Laną to kolacja z Rusevem. Biedny Bułgar jest niezadowolony, że żona zostawiła na chacie obrączkę, a sam ma na sobie tani T-shirt. Na początku śmiechłem, bo wypadł na streotypowego chłopa, a potem zobaczyłem ją... Jakby moja panna się tak wystroiła to byłoby mi wstyd nie zakładać jakiegoś gajera. Come on Rusev. :/

 

Brie idzie sobie z Bryanem na meksykańskie żarcie, a Naomi i Natalya zostają z maluchem. I znowu robimy idiotkę z Nattie. Lata za psiakami podczas, gdy Naomi odwala całą robotę z przewijaniem, karmieniem i usypianiem. Przypisywanie sobie zasług koleżanki nie pomogło Kanadyjce. Troszczy się o zwierzaki z całego serca, ale nie ma matczynego instynktu wobec ludzkich dzieci. Dla mnie to dziwak.

 

Drugi odcinek był zdecydowanie lepszy. Muszę powiedzieć, że nawet oglądało mi się spoko przez wzgląd na nowe twarze.

 

15.11

Przewijam opening, a tu Cass masuje stópki Carmelli, która robi "rzymski salut", WTF? Oczywiście to tylko nie winne wyciągnięcie ręki, ale wyglądało dosyć dziwnie. Rozumiem, że czarnuchy z West Coast, by mi nie w*****y za takie coś. :lol:

Maryse zaprosiła ich do siebie i nawet zamówiła wielkie wyro, które nie mieli gdzie wstawić. To się nazywa gościna. :lol: Zamówienie łóżka dla gości bym osobiście docenił mimo wszystko i faktycznie Carmella doceniła, ale spać będą w hotelu, bo się za Cassem stęskniła. 8)

 

Naomi robi sobie światełka na pas o czym marzyła i mimo zakazu WWE oraz męża zakłada je już na House Show. Musiała być bardzo naiwna skoro myślała, że nie będzie wycieków do neta, lol po prostu nie wierzę w to tym bardziej, że poprzednie sezony ukształtowały z niej kobitę, co ma najwięcej oleju w głowie. Koniec końców nie ma kary i zarząd pozwala jej dalej występować. Jak widać miała szczęście, bo podczas transmisji na żywo pas zrobił na ludziach wrażenie.

 

Lana zauważyła swój własny w zasadzie błąd podczas walki, gdy nie położyła ramienia na macie przez, co pin nie powinien się liczyć. Ingerowanie w scenariusz to ryzyko, ale raz jej wybaczyli. Powinna się cieszyć, że miała 3 title shoty.

 

Wątek z bliźniaczkami taki fascynujący. Wymarzyły sobie wycieczkę do Arizony i tak oglądamy jak jadą samochodem w upale i muszą się zatrzymywać przy specjalnych przystankach dla matek, żeby nakarmić bobasa. Przynajmniej zrobili reklamę shakeom Palm Springs. Podobno są świetne... .

 

Jak dla mnie słabo. Drugi odcinek wypadł dużo lepiej.

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-427862
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Maraton z Total Divas zakończony. Można go łączyć z poranną beką w shoutboxie? Można :twisted:

 

W drugim odcinku Alexa stanęła przed trudnym zadaniem - wyglądać jak champ poza ringiem. Tak prawdę powiedziawszy to dla mnie ludzie z Dabju to powinni wyglądać albo jak poważni sportowcy albo totalne gwiazdy. Alexa sama się określa jako sportowiec .... ale jest kobietą, więc podwójne standardy jak sądzę. Powiem tylko tyle że to co wybrała Maryśka dla Alexy nie było zbytnio ździrowate jak na jej postać :P Poszła w totalnie w drugi biegun :twisted:

 

Ustaliliśmy również że Natalya najprawdopodobniej nie nadaje się na matkę ... biedny TJ?

 

Trzeci odcinek pokazał jak Maryśkę potrafi ponieść fantazja i kupiła jebitnie duże łóżko dla Cassady'ego - ja bym nie odmówił :D .... tylko ja nie miałbym Carmelli w hotelu .... która byłaby baaaardzo chętna, więc jak dla mnie nie tematu :lol:

 

Motyw Naomi z pasem moooocno naciągany, nie kupuję tego żeby ona tak naiwnie poszła do tego tematu.

 

Czwarty odcinek, świeżynka. Marycha wystawiła chałupę na sprzedaż bo po raz trzeci zrobili włam do ich chateau. Z jednej strony rozumiem jej frustracje itp. ale żeby zrobić to za plecami mężą? Hmmm ... w sumie to ona wg TD dość dużo rzeczy robi za plecami meża .... czyżby ona naprawdę nie była tak złowiescza tylko tak lekkomyślna? To by mnie zszokowało.

 

Lana zaczyna się panoszyć i stwierdziła że ona, Alexa i Carmella to jedyne dobre promo cutterki ..... Lana tak, Alexa tak, Carmella ...? Ona przecież od tego miała swojego valet, Ellswortha :twisted: . Jest strasznie upierdliwa wobec Natalyi, Smokozord zaczęła się jej coś tam czepiać .... generalnie żadna nowość. Ale nie powiem, kiedy przypomnieli jak Lana "pchnęła" kulą w przednią szybę Jima Neidharta to wybuchłem śmiechem :lol: Za każdym razem bekowe :twisted:

 

Co każdy spostrzegawczy zauważy, nie opisuję segmentów z Bellaskami. Ich historie nijak mnie nie ciekawią. Nie wiem, jak Pavlos się zlituje to może on będzie o nich wspominał. Tak czy siak na razie na dość szerokim planie są Rusev i Jimmy Uso, sporadycznie się pojawiają, a szkoda, bo obaj zawsze rzucą jakiś bekowym bulletem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-428313
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Co każdy spostrzegawczy zauważy, nie opisuję segmentów z Bellaskami. Ich historie nijak mnie nie ciekawią. Nie wiem, jak Pavlos się zlituje to może on będzie o nich wspominał. Tak czy siak na razie na dość szerokim planie są Rusev i Jimmy Uso, sporadycznie się pojawiają, a szkoda, bo obaj zawsze rzucą jakiś bekowym bulletem.

 

Zlituję, bo jak już się wypowiadam o odcinku to o całości. :P Na szczęście wątek z Bellaskami, a właściwie z Brie był tutaj naprawdę mały. Jej piersi dosyć imponująco się rozrosły przez ciążę i jak się okazało dlatego, że zrobiła się z niej całkiem niezła "dojna krówka". :twisted: Produkuje tyle mleka, że mogłaby nakarmić cały garnizon, więc postanawia współpracować z fundacją i oddaje swoje mleko, które będzie przeznaczone dla dzieci matek nie mogących wyprodukować wystarczających ilości w wyniku zabiegów bądź problemów zdrowotnych. Ilość do jakiej Bellaska jest zobowiązana oddawać to 100 uncji... Na dzień... Dla porównania krówka dziennie oddaje 128... Bryan zaczyna się niepokoić iż nie starczy dla ich malucha. Żonka, jednak czuje się świetnie i nie zamierza przestawać oraz zapewnia męża o mocy jej gruczołów, silniejszych od krowich. Da radę!

 

Ktoś trzeci raz włamał się Państwu Mizanin do domu i zaczynają panikować. Nie mieszka im się dobrze w LA, bo wciąż są jakieś problemy z chatą. To Miz wpada na świetny pomysł nauczyć teściową naparzania z pistoletu... Really nigga? Żona za to wystawia dom na aukcji, choć nie wierzy w sukces. I tak się kłócą i kłócą aż tu dzwoni sympatyczna kobitka i chce kupić za pełną cenę. Patrzcie jak przez forsę się potrafi się nastawienie człowieka zmienić. :twisted: Miz naturalnie przyjmuje ofertę. VIVA LAS VEGAS!

 

Na koniec Lana... Jezu proszę nie... Nie idźcie tą drogą i nie róbcie kolejnej histeryczki po tym jak Nattie się uspokoiła. Blondi uważa, że jest jedną z najlepszych aktorek i nie dostaje mimo to większych szans. Celuje w inne dziewczyny, więc te jej odpowiadają, że trzeba jeszcze umieć coś w ringu, no i się zaczyna afera. Najlepsza była Carmella próbująca załagodzić tą sytuację "każda z was coś ma". Sory Carma, ale takie coś tu nie podziała. :roll: Końcówka wydaje się mówić, że to nie koniec waśni wśród kobiet.

 

Ponownie odcinek taki sobie. Może jak znowu zjawi się Alexa będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-428364
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Dobra to był chyba najgłupszy odcinek jaki wydziałem, ale przynajmniej kręciłem bekę w pierwszej połowie epizodu. :lol:

 

Pamiętacie jak mówiłem, że gdy zjawi się Alexa to MOŻE będzie ciekawiej. I w sumie było, ale nie wiem czy w dobrym znaczeniu. Bliss ma również fioła na punkcie zwierząt, 6 kotów (z czego jeden musi być oczywiście nieludzko spasiony), 4 pieski i rybkę, a teraz zachciało jej się świnki... I nie k***a, nie morskiej... Normalnej świni tylko, że malutkiej. Adoptuje, więc sobie jedną, a potem odwiedza Lanę i Ruseva, który ciśnie bekę i chrumka, bo nigdy nie widział na oczy małego prosiaczka. :lol:

 

Wracając do Bułgara to znowu walczy z żonką. Tym razem Lana najpierw wyśmiewa zwyczaj imienin, a potem mówi, że nie chcę dzieci kiedy za to mężowi marzy się malutka armia przedszkolaków. Ostatecznie rozczarowany Rusev godzi się wstrzymać bez uśmiechu na twarzy. Coś mi mówi, że oni jeszcze nie raz się skłócą.

 

Kolejny motyw "humorystyczny". Nattie kupuje starym chałupę, a ci nie potrafią o nią zadbać. Matka zostawia żarcie gdzie się da, a stary to już w ogóle fleja. Zapycha zlew tłuszczem z boczku, nie wyprowadza swojego psa, który szcza przed posesją, blokuje garaż wózkiem golfowym i rzuca wszędzie pety nawet do skrzynki na listy. O ja walę... Jeżeli tak jest naprawdę to współczuje pierwszy raz na przestrzeni tego show Kanadyjce i to z całego serca. :shock: Na szczęście matka jej wpada na rozwiązanie. Sporządzają umowę najmu gdzie rodzice muszą stosować się do reguł m.in. zachowania czystości w chałupie. Dobra, co jeżeli nie będą ich przestrzegać zwłaszcza ojciec, który sądząc po reakcji ma gdzieś ten pomysł i uważa go za debilny? Pozwie własnych starych? Zarząda odszkodowania? :lol:

 

I na koniec Bellaski. Jak to zwykle nic się nie dzieje. Tym razem pojeździły na deskorolkach, limuzyną ze znajomymi i poszły oglądać wyścigi koni, gdzie doznały olśnienia i na koniec postanowiły po raz enty, że wracają do ringu obie po tym jak maluch Brie będzie już większy. Zuch dziewuchy!

 

Total Divas... Co tu się o********a?

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-428581
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Kolejny nietypowy odcinek, bo w całości został poświęcony jednej rzeczy. Brie planuje wyprawę do Meksyku z siostrą i innymi laskami z dywizji kobiet, aby świętować zaręczyny Nikki i Jaśka. I wszyscy dobrze się bawią oprócz Lany i Nattie. Ta pierwsza irytuje tą drugą... Naprawdę zaczynam się przekonywać, że jankesi muszą ośmieszyć koniecznie inne nacje. Lana jest ciut irytująca, bo przecież "Rosjanka". Co z tego, że jedynie dorastała w ZSRR i to na Łotwie, a nie w Rosji i jeśli mamy wnikać w pochodzenie to jest wenezuelską Portugalką. Jednak mimo wszystko Natalya musi wyśmiać fakt, że blondyna gada po rusku (ta przynajmniej zna 2 języki :P ). Sama Kanadyjka z kolei wychodzi tu cytując Naomi na "klauna". Lana pijana obrzuca papierem toaletowym pokój córki Breta. Dobra, to nie było ok, ale wywieranie ciśnienia, pokazywanie niechęci już przed tym wydarzeniem i ośmieszenie figury partnerki Ruseva na wieczornym spotkaniu przy tylu ludziach to zdecydowanie za dużo (kij z tym, że nazwanie kogoś grubasem raczej pasuje do tej strony atakującej :twisted: ). Lana znowu podpita sprzedała lekkiego "liścia" w twarz koleżance, nie wiem czy chciała ją poklepać i nie trafiła czy zrobiła to umyślnie czego nie popieram (ale w gruncie rzeczy się nie dziwię :twisted: ), a Natalya przeszła samą siebie. Najpierw oddała, a potem wyszła z rzeczami Lany nad basen. Myślę, że bagaż popływa... I popływał... Ale za klifem w oceanie łącznie z telefonem. :shock: Przyznam, nie spodziewałem się takich dantejskich scen w tym show. Po raz pierwszy też "ciąg dalszy nastąpi". Zaczyna mi się podobać ten sezon. W następnym odcinku mogą być dobre cyrki, zatem wracajcie oglądać to piękne show. :lol: Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-428769
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Wracamy do wojny Kanadyjsko - "Rosyjskiej". Na początek pięknie się nabrałem. Tak budowali po nocnej imprezie napięcie, a tutaj się okazuje, że telefon i bagaż wylądowały nie w oceanie, a na plaży i żadnego klifu nie ma tylko kilkunastu... centymetrowy murek. :twisted: Gratuluję nabrali mnie. Wiedziałem, że ten program nie będzie aż tak drastyczny. :twisted: Koniec końców Lana jeszcze przeprasza. :? Sama dostała przeprosiny nieco później, ale musiała zrobić ryzykowny skok do wody, aby Kanadyjka się o nią zaczęła martwić... Liczyłem na jakieś ekscesy, a oni skończyli wątek po 5 minutach. Taka podbudowa poszła się kochać. :(

 

Pamiętajcie wątek z problemami łóżkowymi Nattie i jej męża i przebierankami przy grze wstępnej? Naomi idzie tą samą drogą. :twisted: Trochę skisłem kiedy Naomi pyta się Kanadyjki o radę i jeszcze ją nazywa rozsądną. :lol: Na szczeście Usos wybił jej ten pomysł z głowy, ale robiąc sobie zabawę. Wybrali się do sklepu z ciuchami, a mąż tak zaczął śmieszkować, że Trinity sama zrezygnowała. Dzięki ci WWE, że zrobiłeś postać Jona normalną, bo to jest obok Ruseva gwiazda tego programu. :lol:

 

Miz z Maryse chcą się na przekór przekonać do jedzenia mięsa/weganizmu. To było wiadome, że kobitka nie będzie się lubować w stekach, ale na szczęście Mike też się nie dał, chociaż wegański burger zasmakował. Nie dziwię się, słyszałem, że sojowe mięso, a raczej ogólnie wegańskie żarcie potrafi być naprawdę dobre. Mina Miza jak żonka wzięła gryza. :lol:

 

I na koniec nudne Bellaski. Dalej marzą o powrocie do ringu, włóczą się po USA (tym razem pograły z dzieciakami w foot... Przepraszam soccer :twisted: ) i rozpuszczają nad bobaskiem. Intrygujące.

 

Odcinek ogółem nawet spoko. Trochę się pośmiałem. Warto luknąć dla Usosa i Miza.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-429180
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Bardzo dobry odcinek po nowym roku, chociaż godzinę po obejrzeniu niewiele z niego pamiętam, ale postaram się wytężyć umysłowo :D

 

Z poszukiwań wymarzonego partnera dla Nii Jax wyszło tyle dobrego, że pokazała się Charly Caruso, natomiast Alexa rozważa porzucenie narzeczonego, w razie, gdyby go zwolnili. Aż sprawdziłem, czy go czasem nie zwolnili :D

 

Btw, dla osób które nie oglądały - zgadnijcie, o czym rozmawiają Jax i Maryse :P

76dbcf1a440d1.gif

 

Motyw odcinka - Rusev zobaczył fotki, jak jego żona całuje się z innymi divami i ochujał, ta, robiąc mu na złość, całowała się z nimi jeszcze więcej, klepała po tyłkach i czekała na rewanż :twisted:

 

Reszta do olania - Carmella ma pretensje, że została wycofana z live eventów przez Lanę o czym jak zwykle wygadała Natalya, Bellaski coś tam robiły...nudy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-429360
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline

Bardzo dobry odcinek po nowym roku, chociaż godzinę po obejrzeniu niewiele z niego pamiętam, ale postaram się wytężyć umysłowo :D

 

Z poszukiwań wymarzonego partnera dla Nii Jax wyszło tyle dobrego, że pokazała się Charly Caruso, natomiast Alexa rozważa porzucenie narzeczonego, w razie, gdyby go zwolnili. Aż sprawdziłem, czy go czasem nie zwolnili :D

 

Btw, dla osób które nie oglądały - zgadnijcie, o czym rozmawiają Jax i Maryse :P

Obrazek

 

Motyw odcinka - Rusev zobaczył fotki, jak jego żona całuje się z innymi divami i ochujał, ta, robiąc mu na złość, całowała się z nimi jeszcze więcej, klepała po tyłkach i czekała na rewanż :twisted:

 

Reszta do olania - Carmella ma pretensje, że została wycofana z live eventów przez Lanę o czym jak zwykle wygadała Natalya, Bellaski coś tam robiły...nudy.

 

Ja tylko odnośnie Carmelli,i ogłoszenia tego w ramach ciekawostki - Carmella usunęła zewsząd informacje i wszystkie inne rzeczy powiązane z Big Cassem. Co to oznacza? Jak się dobrze domyślacie - musieki zerwać ze sobą. Jacyś chętni na karmelkę?^^

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/28/#findComment-429361
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Nie wiem na ile Punk podpisał kontrakt ale wiem że to są jego ostatnie lata w ringu, jeśli nie wygra w tym roku RR Match'u to musi wygrać w następnym nie widzę innej opcji, wiem że na bank Hunter mu obiecał ME WM i wygraną w Royal Rumble Match'u i to w sumie wszystko co Punk by chciał osiągnąć w WWE i zakończy karierę, w zeszłym roku był już takie plany ale kontuzja to wszystko pokrzyżowała, w tym roku nie stoi nic na przeszkodzie aby dać mu wygrać ten mecz. Mamy też Cena który wraca na swój ostatni run, ale on już w sumie dwa razy wygrał ten mecz a nawet i bez tego dostanie walkę o tytuł więc mu ta wygrana w RR Match'u jest do niczego potrzebna.  Kolejny kandydat to Roman Reigns na bank wystąpi w Royal Rumble Match'u i nie zdziwię się jeśli dadzą mu wygrać, wygrał Royal Rumble tylko raz a wątpię żeby pozostał tylko z takim rekordem, prędzej czy później dadzą mu druga wygraną, ale mam wrażenie że tu dojdzie do spięcia na linii Punk-Roman. W sumie Roman, Punk, Cena to są moje typy nie widzę innej opcji jak na razie aby ktoś inny miał szansę wygrać Royal Rumble Match, po tym co się odjebało z The Rockiem na RAW to Rocky odpada jako zwycięzca RR Matchu. 
    • Mr_Hardy
      Spoko pre-show, choć mam wrażenie, że AEW robi lepsze. Mecz kobiet ponownie źle potraktowany – króciutki. Lucha Gauntlet Match – bardzo fajna walka na opener. Dużo się działo, było dynamicznie. Zabawne było, jak wszyscy na raz rzucili się na El Desperado. 🤣 Hiroshi Tanahashi vs. Katsuyori Shibata – szkoda, że był to tylko 5-minutowy sparing. W USA Shibata walczy bez problemu normalnie, a w Japonii takie coś. Mercedes Mone (c) vs. Mina Shirakawa (c) – K**A, jak oni mnie wkurwiają z overbookingiem! Moron tak samo jak z Atheną. Bez znaczenia, czy walka była dobra, czy nie w obliczu wyniku walki. David Finlay (w/ Gedo) vs. Brody King 🔥 Claudio Castagnoli vs. Shota Umino – uff, Shota wygrał po fajnej walce. W pewnym momencie już się bałem, że chcą doszczętnie uwalić Shotę, a przecież miał być przyszłością NJPW. Na szczęście wygrał. Konosuke Takeshita (w/ Don Callis) (c) vs. Tomohiro Ishii – taka przyzwoita walka z tygodniówek AEW. 👍 IWGP Tag Team Title Three Way Match – o cholera, jak mnie zaskoczyli. Byłem pewny, że United Empire wygrają pasy. Myślałem sobie tak: Naito  z tego, co kojarzę ma przejść kolejną operację. Young Bucks to raczej bardziej gościnny występ, a tu taka niespodzianka. Jak dla mnie  jak najbardziej na plus. Fajnie się oglądało braci Jackson ponownie w NJPW. Ahh, aż przypominają stare, dobre czasy. Kenny Omega vs. Gabe Kidd – to było zajebiste! To nie była walka. To nie był match. To była pieprzona BITWA!! Świetny powerbomb na stół poza barierki, dive'y, krzesła itd. Panowie  owacje na stojąco! Ktoś taki właśnie jak Gabe Kidd powinien być mistrzem, a nie ten techniczny nudziarz ZSJ. Jeszcze do tego Tanahashi się popłakał. MOTYC. Nowy theme song Omegi? Kompletnie inny od poprzedniego. Trzeba będzie się z nim osłuchać. Może siądzie z czasem. Reszta walk, o których nic nie napisałem, była dobra, ale nic mi do głowy nie przyszło, by coś o nich napisać. Po tych dwóch galach jestem prawie bliski decyzji by wrócić do oglądania NJPW regularnie. Jeszcze obejrzę New Year Dash i podejmę ostateczną decyzję.
    • KyRenLo
    • PTW
      Kolejny mecz dodany do karty gali! Starboy Nano Lopez vs. Newt Nova Dwóch przedstawicieli Hiszpanii wejdzie w nowy rok z przytupem, co do tego nie ma wątpliwości! Starboy cały czas trzyma się swojej obietnicy, że do Ryuconu będzie mistrzem. Ulubieniec publiczności ma za sobą nierówny rok, ważne więc, żeby 2025 przyniósł mu jak najwięcej zwycięstw! Wyzwanie na start solidne - młody Newt Nova bije mocno i lata wysoko, a jeśli się rozpędzi może okazać się twardym orzechem do zgryzienia dla Lopeza, którego czas zaczyna gonić! To co, po walce wspólne odśpiewanie Written in the stars na cześć Gwiezdnego Chłopca, czy to jego rywal opuści Polskę z pieśnią na ustach? Biletów coraz mniej, szykuje się intensywna końcówka przygotowań i mocarna gala - bądźcie z nami! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • HeymanGuy
      AEW Dynamite 08.01.2025 Will Ospreay vs. Buddy Matthews: Fajna otwierająca walka! Ospreay i Matthews naprawdę zrobili dobrą robotę, ich style pasowały do siebie świetnie, co dawało świetne tempo i akcję. Całość na plus, szczególnie że to był jeden z najlepszych występów Matthews’a w AEW. Tylko ten promo po walce... Ospreay trochę się gubił, wyglądał na wyczerpanego, co psuło nieco wrażenie. Ale szczerze mówiąc, to raczej drobny szczegół, bo samo starcie było naprawdę solidne. Czekam na to, co się wydarzy z House of Black, bo mogłoby to prowadzić do jakiegoś naprawdę ciekawego zestawienia z Ospreay’em. Bobby Lashley vs Mark Briscoe: Lashley wyglądał jak maszyna do zniszczenia, i to naprawdę wybrzmiało w tym starciu. Briscoe walczył, ale nie miał szans, bo Lashley go po prostu zmiażdżył. To była dość krótka walka, ale i tak dobrze się oglądało, bo Lashley był naprawdę dominujący, co dobrze ustawia go na przyszłość. MVP świetnie podbijał całą atmosferę, jego komentarze sprawiały, że całość nabierała jeszcze większego ciężaru. Jasne, szkoda, że Briscoe nie dostał więcej czasu, ale w końcu to Lashley jest teraz na fali, a cała sytuacja z Private Party i Hurt Business może być ciekawa. Men’s Casino Gauntlet: Casino Gauntlet to zawsze coś, co podkręca napięcie, a tym razem było nie inaczej. Czekałem, żeby zobaczyć, kto wygra, i szczerze mówiąc, Hobbs zaskoczył mnie totalnie! Fajnie, że dostał taką szansę, a jeszcze lepiej, że wyszedł z niej jako zwycięzca. Zwykle tego typu walki są pełne chaosu, ale tym razem dobrze to rozplanowano, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć różne gwiazdy, które naprawdę błyszczały, jak White czy Hangman. Wygrana Hobbs’a sprawiła, że ten Gauntlet poczuł się świeżo, bo to naprawdę dobra droga do wyeksponowania go na starcie z Moxley’em. Jarrett/MJF: Zdecydowanie jeden z bardziej... „spokojnych” momentów tego Dynamite. Jarrett znowu w akcji, tym razem w promo z MJF. No, muszę przyznać, że obaj panowie dobrze się spisali, ale to trochę za mało, żeby naprawdę wzbudzić jakąś ekscytację. MJF wydaje się trochę nie w tym miejscu, skoro po tym całym rozczarowaniu z Adamem Cole’em rzuca się w nową historię z Jarrettem. Trochę to mało świeże, ale może rozwinie się w coś, co przyciągnie więcej uwagi. Cope/Mox: Ok, ten segment był trochę... dziwny. Miał swoje momenty, zwłaszcza jak Moxley i reszta Death Riders zaatakowali Cope’a i jego ekipę. Tylko że, wiecie, Cope dopiero się rozkręca, więc ciężko go w pełni traktować jako zagrożenie dla takich gości jak Moxley w AEW. Poza tym, trochę to wyglądało jak zamieszanie, które bardziej służyło pokazaniu, kto chce być w walce o pas, niż faktycznej rywalizacji między tymi zawodnikami. Może to zapowiada jakąś większą historię, ale na razie mam wrażenie, że był to raczej moment, w którym AEW chce po prostu ustawić te wszystkie postacie na najbliższe tygodnie w kolejce do pasa, a nie do pobicia Moxa. Co do Moxleya – okej, fajnie, że widać, że szanuje Hobbs’a, ale mam nadzieję, że ta historia z Cope’em rozwija się w coś więcej. Casino Gauntlet No. 1 Spot: Willow Nightingale vs. Kris Statlander vs. Toni Storm: Cała trójka dała z siebie naprawdę dużo, a Statlander ostatecznie wygrała, co daje jej szansę na fajną walkę o pas. Zawsze spoko, jak w tego typu walkach można zobaczyć takie różnice w stylach, a te trzy panie robiły to naprawdę dobrze. Fajnie, że Statlander dostała tę szansę, bo widać, że ma potencjał na większą rolę w AEW. Przynajmniej teraz jest jasne, kto może wnieść coś nowego w rywalizację o pas. Omega/Callis: Po tej całej przerwie z powodu kontuzji, naprawdę fajnie widzieć go znowu w akcji. Ta jego pogadanka była pełna emocji i pokazała, że nie zamierza rezygnować z wrestlingu, mimo że lekarze dawali mu wyraźne ostrzeżenia. Callis nie mógł tego znieść, więc próbował mu przeszkodzić, ale Ospreay przyszedł na ratunek – trochę dziwna sytuacja, skoro to oni byli w konflikcie, ale daje to nadzieję na ekscytujące starcia w przyszłości. Czekam na rozwój tej historii, bo Omega z Callisem to chyba będzie główny temat w AEW na najbliższe miesiące. Galę zdecydowanie dobrze się oglądało. Oczywiście, trochę za dużo mówienia, a mniej akcji w niektórych momentach, ale poza tym – AEW na najwyższym poziomie, jak to ma w zwyczaju. Gauntlet i wszystkie walki były mocnymi punktami, i to one zrobiły to Dynamite naprawdę ekscytującym. Trochę więcej in-ringowych akcji, a mniej zapychaczy w postaci zbędnych segmentów, mogłoby sprawić, że gala stałaby się jeszcze lepsza. Ale mimo to, jest to naprawdę solidne wprowadzenie do najbliższych wydarzeń, w tym Maximum Carnage i Grand Slam: Australia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...