Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Total Divas- ogólna dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Naoglądali się zamieszek na Ukrainie i już im się rewolucji zachciało :D Normalnie wzięliście się za komentowanie TD niczym pracownik dostający awans za protekcję :D Oby jak najszybciej osiągnąć władze i przy okazji dowalić byłemu przełożonemu :D A tak na serio to tak jak Taker może polec podczas walki na WM-ce z powodu kontuzji, tak i ja mogłem tutaj polec przez zamulający internet :D

 

A co do nowego odcinka TD:

 

- z Vincenta zrobili cipkę, która nawet rozgrzewki nie potrafi wytrzymać, a przecież ewidentnie widać że chodzi na siłkę nie od dziś, wiec kondycję chociaż na dziesięć minut mógł sobie wyrobić. Biedaczek się popłakał, pewnie uświadomił sobie że Cameron jest od niego lepsza :D

 

- ciekawe czy znajdą się chętni żeby kupić te wycia Cameron do mikrofonu, bo ta piosenka brzmiała tak, jakby ją ktoś w minutę na kolanie napisał, a potem kazał zaśpiewać komuś z ulicy,

 

- Cena zachowywał się tak, jakby nie chciał Nicole w swoim domu. Ciekawe czy naprawdę jest taki i w ogóle nie gotuje w swoim domu, żeby tylko nie nabrudzić. Dobrze że do ringu nie biega ze szmatka i odkurzaczem, żeby tylko na brudnym nie walczyć :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-336766
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 437
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Pavlos

    107

  • Kowal

    48

  • aRo

    34

  • Jack Doomsday

    32

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Cameron nad śpiewem powinna trochę popracować, chociaż są o wiele gorsze głosy. Szkoda tylko, że kawałek to kolejny, plastikowy, pseudo popowy szrot typu "dotknij mnie, zobacz płonę". :roll:

 

Szkoda Vinnie'go, ale nie dziwię się, bo ja też bym się pewnie poryczał, gdybym się nie nadawał to uprawiania ukochanej dyscypliny i to jeszcze dla bliskiej osoby.

 

Eve dostanie swoją lalkę. Chyba tylko dlatego, że jest ładna. :roll:

 

Cena pedantem? Może to i uciążliwe, ale Nikki też trochę bałaganiara, bo nawet małe okruszki powinno się sprzątnąć, a wodę wytrzeć. Zwłaszcza jak są kafle... .

 

Teść sobie za bardzo poczyna i gra na nerwach Jon'owi. Tata zawsze był dla kochanej córki numerem 1, a teraz jest 2, bo córcia dorosła i ma chłopaka. Motyw znany z seriali, filmów itp. Musiał się trafić również tutaj. :roll: W sumie staruszek całkiem spoko. Mimo wieku lubi zabawy i tańce. :smile:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-336804
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 471
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  20.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli chodzi o mnie i ost. TD to nasuwa mi się jedna myśl.

Jasiu i Nikki zachowują się jak duże dzieci, które jeszcze dużo muszą się nauczyć.

Niewątpliwie będzie to się przekładało na to, ze nie obejdzie się bez odrobiny kompromisów.

Kibicuje im oczywiście bo widać, ze pasują do siebie i, ze od dawna powinni być parą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-336975
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Ależ to był smutny odcinek. :cry: Płakałem razem z Nattie i TJ-em, gdy biedy Gizmo odchodził w zaświaty. A przecież on miał jeszcze tyle życia przed sobą. Mógł jeszcze tyle osiągnąć, tyle pięknych chwil spędzić ze swoimi właścicielami. Przecież oni traktowali go jak własne dziecko, a to straszne gdy dziecko umiera jako pierwsze i rodzice muszą przeżywać jego śmierć, a w tym przypadku podjąć tak bolesną decyzję o uśpieniu swojego ulubieńca. Bardzo im współczuję i mam nadzieję że nowy kotek choć trochę pomoże im się oswoić z tą straszną tragedią. Bardzo fajnie ze strony TJ-a że wygrał z tym okropnym Bo właśnie dla Gizmo. Wielka szkoda że to był dark match i nie pokazali tego w telewizji, bo pewnie wszyscy na arenie byliby bardzo wzruszeni widząc wrestlera walczącego ze łzami w oczach i widok tych łez spływających po jego kamiennej zawsze twarzy byłby tak wzruszający że pewnie wszyscy by się popłakali. Było mi tak strasznie smutno jak Tyson się popłakał na myśl że jego kotka już nie ma i tak bardzo się zawziął żeby uczcić jego pamięć zwycięstwem w kwadratowym pierścieniu. Pewnie każde zwierzątko chciałoby mieć takich właścicieli, bo każda żywa istota, nie ważne czy to człowiek czy zwierzątko, potrzebuje miłości, czułości i opieki. A Nattie i TJ dali to wszystko Gizmo i przez to uważam że powinno się ich stawiać za przykład dla wszystkich posiadających zwierzątka. Tak kochać, a potem uczcić pamięć zwierzątka mało kto potrafi, a oni to zrobili, szczególnie TJ, który pomimo że w ringu jest twardym facetem, to tak naprawdę ma miękkie serce i potrafi kochać zwierzątka. Państwo Gucwińscy z pewnością są z nich bardzo dumni. Moim zdaniem należy im wręczyć order przyjaciół zwierząt, żeby wszyscy wiedzieli jak bardzo należy kochać zwierzątka.

 

Ależ ta Trinity jest okropna. :x Chciała się całować z innym facetem na wizji. Nie wystarczy jej że rozbiera się do pism erotycznych? Dobrze że John jej przeszkodził w rozpoczęciu nowego story, bo to by było już zbyt wiele i ona mogłaby zatracić wszystkie granice moralności i wierność dla swojego mężczyzny.

 

Jest mi smutno też z innego powodu, bo za tydzień ostatni odcinek mojego ulubionego programu i będę musiał czekać nie wiadomo ile na kolejny sezon. Skąd będę wiedział jakie mają aktualnie problemy i skąd będę brał wzór, jak mam rozwiązywać swoje życiowe problemy. Bo przecież oni tak szybko umieją rozwiązać swoje i się pogodzić. Też bym tak chciał. Nie wiem jak przetrwam bez cotygodniowej wizyty w moim domu pięknych i utalentowanych div, które bez wątpienia są najjaśniejszymi postaciami w dablju. Dla mnie finał sezonu to będzie wydarzenie o takiej randze jak Wrestlemania i pewnie nie będę mógł w niedzielę zasnąć, bo tak bardzo będę czekał na ten odcinek. I LOVE Total Divas! :serce:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337185
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Aż się musiałem zastanawiać, ile z tego posta to sarkazm :P

 

Zadziwia mnie, jak oni potrafią ostro zmieniać nastroje w odcinku. Najpierw śmierć kotka i cierpienie "rodziców", a sekundę później jest wesoło. Potem dramaty z Naomi i Usosem, a zaraz znów zabawa. Takie wahania nastrojów, w sumie pasuje do targetu ;)

 

Do programu na koniec sprowadzają kolejnych Main Eventerów, żeby podwyższyć rangę show. Tym razem Brodus Clay!

 

Strasznie mało Ariane, zero Vincenta. Ratingi spadają.

 

I LOVE Total Divas! :serce:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337195
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Aż się musiałem zastanawiać, ile z tego posta to sarkazm :P

 

Jaki sarkazm? :D Pisałem to ze szczerego serca, bo jaki odcinek taki do niego komentarz :D Wszystko jest na miejscu, tylko musisz użyć rozumowania dedukcyjnego żeby się dowiedzieć jakie rzeczywiste wrażenia miałem z tego odcinka :D Aż się zastanawiam czy sobie kotka nie kupić :D Ciekawe jaki był powód tej strasznej imprezy, którą zobaczymy w kolejnym odcinku. Bo wygląda że było grubo :D A i jak mnie cytujesz to pamiętaj że ja nie jestem każdy :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337196
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Ależ to był smutny odcinek. :cry: Płakałem razem z Nattie i TJ-em, gdy biedy Gizmo odchodził w zaświaty. A przecież on miał jeszcze tyle życia przed sobą. Mógł jeszcze tyle osiągnąć, tyle pięknych chwil spędzić ze swoimi właścicielami. Przecież oni traktowali go jak własne dziecko, a to straszne gdy dziecko umiera jako pierwsze i rodzice muszą przeżywać jego śmierć, a w tym przypadku podjąć tak bolesną decyzję o uśpieniu swojego ulubieńca. Bardzo im współczuję i mam nadzieję że nowy kotek choć trochę pomoże im się oswoić z tą straszną tragedią. Bardzo fajnie ze strony TJ-a że wygrał z tym okropnym Bo właśnie dla Gizmo. Wielka szkoda że to był dark match i nie pokazali tego w telewizji, bo pewnie wszyscy na arenie byliby bardzo wzruszeni widząc wrestlera walczącego ze łzami w oczach i widok tych łez spływających po jego kamiennej zawsze twarzy byłby tak wzruszający że pewnie wszyscy by się popłakali. Było mi tak strasznie smutno jak Tyson się popłakał na myśl że jego kotka już nie ma i tak bardzo się zawziął żeby uczcić jego pamięć zwycięstwem w kwadratowym pierścieniu. Pewnie każde zwierzątko chciałoby mieć takich właścicieli, bo każda żywa istota, nie ważne czy to człowiek czy zwierzątko, potrzebuje miłości, czułości i opieki. A Nattie i TJ dali to wszystko Gizmo i przez to uważam że powinno się ich stawiać za przykład dla wszystkich posiadających zwierzątka. Tak kochać, a potem uczcić pamięć zwierzątka mało kto potrafi, a oni to zrobili, szczególnie TJ, który pomimo że w ringu jest twardym facetem, to tak naprawdę ma miękkie serce i potrafi kochać zwierzątka. Państwo Gucwińscy z pewnością są z nich bardzo dumni. Moim zdaniem należy im wręczyć order przyjaciół zwierząt, żeby wszyscy wiedzieli jak bardzo należy kochać zwierzątka.

 

Jeśli im każano taką szopkę zrobić to OK (praca), jeśli nie to śmiać mi się chce z takich ludzi (a w zasadzie mam wrażenie, że żyją w jakieś bajce i kompletnie nie wiedzą jak żyć) - rozumiem, żę śmierć zwierzęcia w domu to nie miły moment (sam to ostatnio przerabiałem), ale do kużwy nędzy to jest tylko zwierze (w dodatku kot) :twisted: które nie ma kompletniego pojęcia o swojej egzystencji i po za podstawowymi instyktami nic nie czuje... a tu sytuacja jakby Nattie poroniła. - najczęściej tacy peta-wrażliwcy bardziej przeżywają śmierć bliskich zwierząt od osób co jest chore.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337212
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Jeśli im każano taką szopkę zrobić to OK (praca), jeśli nie to śmiać mi się chce z takich ludzi (a w zasadzie mam wrażenie, że żyją w jakieś bajce i kompletnie nie wiedzą jak żyć) - rozumiem, żę śmierć zwierzęcia w domu to nie miły moment (sam to ostatnio przerabiałem), ale do kużwy nędzy to jest tylko zwierze (w dodatku kot) które nie ma kompletniego pojęcia o swojej egzystencji i po za podstawowymi instyktami nic nie czuje... a tu sytuacja jakby Nattie poroniła. - najczęściej tacy peta-wrażliwcy bardziej przeżywają śmierć bliskich zwierząt od osób co jest chore.

 

Mi jak kto psa rozszarpał ostatnio, to także mi było go ciężko zakopać w ogródku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337217
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

le do kużwy nędzy to jest tylko zwierze (w dodatku kot) które nie ma kompletniego pojęcia o swojej egzystencji i po za podstawowymi instyktami nic nie czuje...

 

Widzę, że macie wiele wspólnego

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337220
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Tyson wraca po kontuzji i udaje mu się walka. Kochany kot umiera i wielka rozpacz w rodzinie. Cóż na pewno strata, bo zwierze potrafi kochać tak samo jak człowiek. Nawet kot może się przywiązać. Cała sytuacja pokazuje, że małżeństwo trzyma się razem i mają chyba najmniej problemów ze wszystkich innych par. TJ kupuje jej nowego kotka. Myślałem, że będzie coś w stylu - nikt nie zastąpi Gismo, ale jednak.

 

Naomi wciąż nie może się dogadać z chłopakiem, który jest zazdrosny. Najpierw ojciec teraz to, że jego luba robi sesje w bikini i miesza się w miłosne storyline'y. Nie sądziłem, że ta para będzie aż tak długo będzie się sprzeczać. Znowu się godzą, ale na jak długo? :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337222
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 471
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  20.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Szczerze powiedziawszy podczas ostatniego odcinka TD się popłakałam. Szkoda mi Gizmo, fajny z niego był kociak. Osobiście wiem, co czuła Natie i TJ bo sama doświadczyłam podobnej historii odnośnie mojego kota tak jak oni musiałam zezwolić lekarzowi by uśpił mego kochanego Tintusia. Jakoś jak widziałam ich łzy i rozpacz to w pełni się z nimi solidaryzowałam. Dla mnie mój poprzedni kto jak dla Natie i TJ był również jak moje własne "dziecko" tyle tylko, ze futrzane.

Tak jakoś wyszło z tym odcinkiem, ze odczulam jak bardzo osobisty on był dla mnie pod względem pupila.

Obecnie tak jak Natie mam nowego członka rodziny "kolejne dziecko" a nawet dwa koty.

W moim przypadku są to dwie dziewczynki Tina i Ika.

Jeśli chodzi o pozostałe sprawy to jakoś niespecjalnie się do nich odniosę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337369
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Dobra, dzisiaj krótko, ale tym razem na poważnie :D

 

Jestem mocno zawiedziony tym odcinkiem, który przecież był finałem pierwszego sezonu Total Divas. Oprócz zaręczyn Bryana z Bryanną nie działo się nic sensownego. Bo kto uwierzy że Stefcia na prawdę tak łatwo wybacza ludziom, którzy wygadują jej takie głupoty przez telefon. I tak najlepsze było to, jak wszyscy po kolei się z niej lali równo, a najlepiej wychodzi to niezmiennie Alicii Fox. Historyjka o ślubie Evy Marie tym bardziej nie zasługiwała na miejsce w finale sezonu, bo co mnie obchodzi czy jej tatusiek, który ma tak samo betonowy charakter jak ona, myśli o jej ślubie z jakimś leszczem. Mogli to sobie darować. Jęli chodzi o zaręczyny przyszłych państwa Danielson to wyglądało to bardzo fajnie. Piękne pejzaże, potem kolacja w rodzinnym gronie i… smutna Nikkie, która dalej nie może zaakceptować warunków Jasia, czyli braku dzieci i braku ślubu. Swoją drogą biedny Cena strasznie się natrąbił przy pogawędce z koleżankami swojej partnerki. Przecież to gwieździe WWE nie przystoi. Nie wiem co więcej można napisać o tym odcinku. Byle do marca, wtedy znów trzeba będzie odkopać ten temat…

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337761
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Eve Marie ma dobry humor po walce. Jeszcze dużo pracy przed nią to fakt. Chce być na szczycie? Długa droga, ale proszę bardzo. Jestem tylko ciekaw czy się uda.

Tatuaż, czy obrączka psuje już nastrój i irytuje braci. Widać, że nie oddadzą siostry byle komu. Nie podoba się pomysł z wyjazdem. W końcu czerwonowłosa ma swoje 5 minut i jeszcze będzie miała w drugim sezonie.

 

Widać różnicę między siostrami i ich partnerami. Nikki zaprasza swoje koleżanki ze szkoły, wynajmuje restaurację i słyszy to, czego nie chce. Bryan natomiast oświadcza się partnerce. Piękny wystrój w środku lasu, który myślę sam bym wybrał niż restaurację. :smile:

 

Stephanie raczej nie wybacza tak szybko. Skoro za parę słów Dolph jobb'uje na całego to za takie coś Nattie już by w fedce nie było.

 

Koniec pierwszego sezonu nie był jakiś bombowy. Ot zwykły odcinek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337781
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  51
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.07.2009
  • Status:  Offline

Koniec pierwszej serii Total Divas to dobry moment na podsumowanie całego show, na co sobie właśnie pozwoliłem :D

Myślałem, że skończy się na obejrzeniu pierwszego odcinka, a tymczasem widziałem każdy, co szczerze mówiąc przyznaję ze smutkiem, gdyż to najprawdziwsza telenowela, tyle że z wrestlingiem w tle. Ok, są smaczki, można zobaczyć gwiazdy WWE w trochę innych sytuacjach, ale wystarczy przypomnieć sobie kilka odcinków i jakie były ich motywy (główne lub poboczne)?

* problem z paznokciem Usosa

* ból brzucha Cameron

* pedantyczne dbanie o marmury w kuchni przez Johna

 

No wybaczcie, ale to jest masakra, nawet jeśli są to typowe zapychacze.

 

Być może WWE ociepliło nieco swój wizerunek w grupie kobiet, ale z drugiej strony wychodzi też na firmę bardzo nieprofesjonalną:

* pracownicy ciągle się upijają (prawie jak pijane małpy z jednego forum :D )

* Eva okłamuje wszystkich co do swoich umiejętności tanecznych

* Natalya dzwoni pijana do szefowej

* Eva nie potrafi nauczyć się gimmicków i pochodzenia gwiazd

* Uso chce ingerować w storyline

 

Moim zdaniem bardzo fajnie wypadł odcinek, który pokazał na przykładzie Vincenta, że nie jest łatwo zostać wrestlerem. Zdaję sobie sprawę, że nie zaliczam się do grupy widzów, na którą targetowany jest ten program, ale też chyba nie będę oglądał kolejnych serii, gdyż nie zmierza ona w dobrym kierunku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337797
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Eva dostaje sporo czasu, a Jo-Jo została całkowicie olana. Niby mnie to zbytnio nie dziwi, ale szkoda.

 

Natalya dzwoni pijana do Stefki? :twisted: I tak gwiazdą jest Alicia Fox, która wypada jak dla mnie najbardziej naturalnie - może dlatego że prawie wcale jej nie ma :P

 

Zaręczyny Brie i Briana takie piękneeeee :serce:

 

A Nikki i John się kłocą. Perfidny cliffhanger. Myślałem że Kowal się załamie i będzie bardziej przejęty czekaniem do marca, a tu, o zgrozo, negatywne opinie o show!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33511-total-divas-og%C3%B3lna-dyskusja/page/10/#findComment-337812
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      TNA AEW łatwo na bieżąco śledzić. Do tych dwóch chciałbym STARDOM, MARIGOLD I TJPW. W 2024 średnio wychodziło mi oglądanie regularne tych 3 japońskich federacji ponieważ mają dużo eventów i wystarczy 2-3 dni czegoś nie obejrzeć i robi się sporo do oglądania np. w STARDOM miewałem 3 miesiące zaległości. Dwukrotnie próbowałem nadrabiać i ni uja nie ma to sensu. Oprócz tych 5 federacji to pewnie będę oglądał sporadycznie jakieś pojedyncze gale.
    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...