Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Total Divas- ogólna dyskusja


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Premiera nowego sezonu będzie 7.09.

Najważniejszymi aspektami będą:

- kontuzja Bryana

- rozpad Funkadactyls

30168447450d761c1b5419.jpg

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 437
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Pavlos

    107

  • Kowal

    48

  • aRo

    34

  • Jack Doomsday

    32

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 552
  • Reputacja:   42
  • Dołączył:  20.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows


  • Posty:  95
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.08.2014
  • Status:  Offline

OK, honestly... Nudzę się i zastanawia mnie bardzo, czy to się da oglądać? Ale tak serio, jak bardzo bliskie jest to głupawym reality shows, którymi codziennie nas karmią?

Wszystkie PPV WWE na żywo - $9.99

Kilka tysięcy godzin archiwalnych materiałów - $9.99

Usłyszeć, jak Jerry Lawler próbuje przeczytać twoje nazwisko na żywo na PPV NoC - bezcenne!

187956670454078732cb4b8.jpg


  • Posty:  3 552
  • Reputacja:   42
  • Dołączył:  20.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Pierwszy odcinek nowego sezonu w dużej mierze poświęcony był Rosie Mendes i jej powrotowi do ringu. Ewidentnie było widać że trochę pomyliła kierunki, bo zamiast skupić się na budowaniu umiejętności ringowych, bo odpowiednią urodę już posiada, to ona wolała powiększyć sobie cycki i myślała że to jej pomoże. Niestety na zapowiedziach nowego sezonu wydawało się że Rosa i jej nagość były trochę mniej zamazane. Tymczasem była zamazana praktycznie od stóp do szyi. Wiadomo że Rosa kiepsko się spisuje w ringu, w dodatku w jednym z kolejnych odcinków pewnie pokażą jak traci majty na wizji, ale Eva Marie i Cameron gadające za jej plecami, gdzie same prezentują podobnie kiepski poziom, to nie jest fajne.

 

Nikki mrożąca swoje jajeczka w tajemnicy przed Johnem- cóż za ciekawa historia, nie umieli już nić bardziej prywatnego wymyślić? W którymś sezonie pewnie wejdą komuś z kamerami do łóżka. Właściwie co to miałoby mu przeszkadzać. Jak z nich nie skorzystają to nic się nie staje, a skoro on jej nie daje pewności że jej dziecko kiedyś machnie to tym bardziej nie powinien się sprzeciwiać.

 

Eva Marie jak zawsze ściąga na siebie kłopoty. Tym razem chory jest jej ojciec i pewnie motyw ten będzie się ciągnął przez kilka odcinków. Jednak ta sesja z początku odcinka- do takiego czegoś Evka nadaje się idealnie. Wygląda świetnie, a w takim stroju powinna występować w ringu, może wtedy bym ją polubił.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

nie umieli już nić bardziej prywatnego wymyślić?

Wszyscy dobrze wiemy, że Total Divas jest w dużym/ogromnym stopniu skryptowane, więc pewnie Nikki nie miała nic przeciwko temu. Zresztą taka jest rola reality shows, żeby wchodzić w każdy aspekt "gwiazd".

w dodatku w jednym z kolejnych odcinków pewnie pokażą jak traci majty na wizji

Było to tydzień temu, a z tego co wiem to zaczęli to nagrywać kilka tygodni po WrestleManii XXX, więc jeśli już to na koniec sezonu bym się tego spodziewał.

Czwarty odcinek TD, który oglądałem (wcześniej obejrzałem tylko pierwsze trzy odcinki pierwszego sezonu) był ok. Jak już pisałem głównie się za to zabrałem ze względu na nagość Rosy, ale okazało się, że nie było to tak mocarne jak się spodziewałem. Będę oglądał dalej tylko po to, aby zobaczyć jak rozegrają konflikt Bellasek i tancereczek.


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Eve po raz kolejny dostaje kopa od życia kiedy wszystko się układa. Choroba ojca ją martwi i psuje humor na każdym kroku. Zapewne wszystko skończy się dobrze i czerwonowłosa będzie miała kolejny problem.

 

Rosa uwielbia latać nago, bo czuje się świetnie bez ubrań zwłaszcza kiedy ma teraz nowe cycki. Cóż... co kto lubi, ale żeby witać przyjaciółkę nawet bez majtek to lekka przesada. Zapewne nikt nie lubi jak się go obgaduje za plecami dodatkowo kiedy nie jest się wirtuozem tego w czym się robi. Natalya po raz kolejny jest przy koleżance, która potrzebuje pomocy. Oglądając to show mam wrażenie, że gdyby nie ona to połowa dywizji odeszłaby przez załamanie nerwowe.

 

"Wchodzenie do łóżka" w przypadku Nikki będzie często, gdyż jest to główny związek fedki. Nie ma seksu, alkoholu i wrestlingu - nie ma Nikki Bella. Jak dla mnie ostrożne zagranie z jej strony. Patrząc na karierę w WWE to wydawałoby się nawet najlepsze.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  3 552
  • Reputacja:   42
  • Dołączył:  20.12.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Szkoda troche Evy jak juz się Jej zaczeało układac to znowu kolejny cios. Mam nadzieję, że wszytsko skończy sie dobrze.

 

Rozumiem powrót Rosy i to, ze sporo przeszła, ale żeby tak parodiować nago przed kumpelą, która ma być dla niej podporą to przesada. Ciekawe jak dalej będzie sie zachowywać Rosa moze być niezly rollecoaster z Nia w roli głównej.

 

Szczerze nie pojmuje Nikki przeciez takie decyzje podejmuje sie wspólnie jak sie jest z kimś w związku. Rozumiem Jej obawy o posiadanie dziecka w przyszłości, ale partner ma prawo wiedzieć o takiej decyzji swojej partnerki. Coś mi się zdaje, że w sumie i tak czy siak Nikki i Jasiu się pobiorą i będą mieć w późniejszym czasie dziecko.

2025collage.png


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

W drugim odcinku zaczęli już się koncentrować na kontuzji Daniela Bryana i poświecili na to dość dużo czasu. W sumie to dobrze bo mogliśmy trochę od zaplecza zobaczyć jak to z tą jego kontuzją karku było i jak przebiegało leczenie. Oczywiście Brie jako żona pracująca nie mogła mu towarzyszyć przy okazji zabiegu i musiała się o tym stosownie dużo najęczeć w tym odcinku. W ogóle w tamtym sezonie nie pamiętam żeby tak często mówiły jakie to są dla siebie ważne i jak dobrze mieć siostrę bliźniaczkę. Jak widać i tutaj muszą się odpowiednio przygotować do ich rozpadu.

 

Jasiu dość spokojnie przyjął informację o planach Nikki i nie miał pretensji że ta chce się zabezpieczyć na przyszłość. Zabawnie wyglądało jak próbował ją namówić żeby się napiła wina choć nie może. Z nim to jednak nie ma nigdy łatwo :D

 

Cameron nie podoba się rola towarzyszki Naomi? Niech się cieszy że w ogóle ma pracę. Niestety wiemy że niedługo rozpoczną feud w TD i pewnie ciągle będą się kłócić. Szkoda że jej nie dali na treningi do NXT, bo z jej talentem to na żadnej gali by się już nie pojawiła. Losu Tysona Kidda by pewnie nie podzieliła, bo szkoda by było na nią czasu na galach.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

W końcu Bryan. Za dużo go nie widzieliśmy, za to zaserwowali nam kochającą męża żonkę, która tak bardzo chciałaby być przy nim, ale nie może. Stan jest trochę gorszy i mimo zabiegów Daniel wciąż potrzebuje dużo przerwy. Mam nadzieję, że rozwiną motyw z kontuzją w przyszłych epizodach skoro Brie obawia się, że to może nawet zakończyć karierę wrestlingową męża, a co za tym idzie jej samej. Na pieniążki niech już nie narzeka, bo bezdomność im na pewno nie grozi. :roll:

 

Rozpad Funkadactyls przekłada się na "prawdziwe" relacje. Wygląda to na poważniejszy temat, ale zapewne wszystko skończy się pomyślnie. Widziałbym tutaj motyw z tym, że Cameron fochnie się na wrestling, a zajmie śpiewem, ale z czasem wróci do walki, ale prawdopodobnie WWE widzi inny scenariusz. :P

 

I na koniec nasza główna parka. Jasiek zawsze spokojny podchodzi do sprawy Nikki z wyrozumieniem. Kochający mąż rozumie obawy żony i postara się ją wspierać. Nie wyobrażam sobie żeby w tym programie chociaż raz się poważniej pokłócili. Ależ oni są zgodni. :D

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Oglądałem nowy odcinek po południu i szczerze powiedziawszy mało pamiętam. Bo tragedii rodzinnej Evy Marie po raz enty nie chce mi się oglądać i jak to strasznie ma bo jej facet nie chce ślubu kościelnego a jej stary tak. Jakby ona chociaż jakąś gwiazdą była i coś umiała, a tak to słuchamy o problemach kobiety, która w sumie dla nas jest jednym wielkim problemem że musieliśmy ją kiedykolwiek poznać. Właściwie nie powinno mnie to dziwić, bo Evka nic w WWE nie osiągnęła, więc nie ma innych punktów zaczepnych niż jej problemy, a bardziej z jej ojcem.

 

Załamana psychicznie i psychiatrycznie Rosa nieświadomie wsadziła Nattie jej największego wroga do auta i to się musiało skończyć awanturą. Tyle że jedna z nich powinna nie wracać później do auta, zresztą jazda samochodem, którym kieruje skrajnie zdenerwowana Rosa nie było zbyt mądre. Lepsze szykuje się za tydzień, bo latynoska będzie próbowała przelizać Nattie. Ciekawe jak się to skończy. Będzie sex czy nie będzie? :D

 

Brie się wystraszyła że hajs nie będzie się zgadzał i przestała wierzyć w wyzdrowienie Daniela i wolała nakłonić go do pomyślenia o własnym biznesie. Tyle że jak się niby nie ma kasy na wszystko co chce się kupić to się nie kupuje a nie uderza do Jasia, który nie wygląda na gościa chcącego inwestować w wymyślone w pięć minut biznesy.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Eve ma kolejny problem, gdyż jej chłop nie chce kościelnego. Cóż w tym, co mówi Kowal jest trochę prawdy, bo skoro w do występów w ringu się nie nadaje i wykorzystują jedynie jej ładną buzię to nie ma za bardzo pomysłów na inne problemy niż związane z rodziną. Jak dla mnie to czyni ją tragiczną postacią. Niedługo WWE będzie miało własnego Edypa płci żeńskiej. Z tym, że on został królem. Eve może się nacieszyć jedynie tą przepaską na głowie ala Kleopatra. :D

 

Konflikt między Nattie, a Rae właśnie osiągnął kulminacyjny moment, co prowadzi do psychiatryka dla Rosy. Biedna przeżywa starcie przyjaciółek. Jedyne, co mnie zaskoczyło to zapowiedź następnego odcinka. Nie pomyślałbym, że Mendes jest lesbijką.

 

Już w poprzednim epizodzie dowiedzieliśmy się, że Brie zaczęła się martwić o pieniądze i czy mąż na pewno będzie w stanie kontynuować karierę zapaśniczą. Teraz mamy już rozwinięcie wątku. Nigdy nie myślała o życiu szarego człowieka bez showbiznesu. Błąd, bo wydaje mi się, że każda gwiazda powinna się zabezpieczyć na konieczność zniknięcia ze sceny, chociaż wcale to nie oznacza, że każda to robi. Gdybym był aktorem i piosenkarzem to można jeszcze być pewnym sukcesu, bo kasa uderza do łba, ale uprawiając coś związanego ze sportem to już powinno się mieć na uwadze kontuzje. Wspominałem, że na pieniądze raczej nie mają, co narzekać i Brie przesadza, jak przystało na bogacza, który raptem jest "zagrożony życiem z niższych sfer". :roll:

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

W końcu skończy się to irytujące narzekanie Brie na to że nie mają kasy bo oboje nie występują w TV. A obiadki w restauracji przecież nie są dla biednych ludzi. W dodatku przecież w ciągłej sprzedaży są gadżety Bryana i z głodu z pewnością by nie umarli. Prawdopodobnie zaczyna się również konflikt sióstr Bella, bo już się wyzywają i nie jestem pewny czy będą w stanie się pogodzić i przez najbliższe odcinki w dalszym ciągu będą się obrzucać błotem.

 

Nie rozumiem tego Usosa. Jego czarna muza chce przed nim tańczyć na rurze, a ten jej robi wyrzuty. A przecież po to ona ma taki wielki zadek żeby go stosować w tak seksowny sposób :P

 

Zaczął się trudny okres w związku TJ-a i Nattie. Wprawdzie Nattie ma kto pocieszyć, bo Rosa najchętniej by ją przeleciała, ale może nie być wesoło, bo TJ zachowuje się jak dziecko, a ten prezent na urodziny mógł jej zasugerować że jej mąż myśli że jest gruba...

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Brie już lepiej, bo znowu znajdzie się na wizji. Obawy o koniec gotówki się kończą. Teraz już można być spokojnym i jeszcze raz pójść do sklepu wybrać odpowiednią pralkę. :twisted: Sprzeczka z siostrą była raczej chwilowa. Jak sama wspomniała to tylko pod wpływem nerwów i złych emocji. W związku z ich wrestlingowym konfliktem pewnie coś się pojawi, ale nie traktowałem bym akurat tego spięcia jako początku.

 

TJ kupując ten bajer zapewne chce żeby Nattie schudła. Z jednej strony skoro oświadczył się i tak dalej to nie powinien teraz dawać do zrozumienia, że chciałby poprawy wyglądu swojej partnerki. Przed prezentem lepiej byłoby chyba po prostu pogadać.

 

Skoro Rosę pociąga Nattie to mamy problem. Nie wiem czy Mendes jest bi czy może woli panie, a może po prostu uwalnia jej się pociąg do Kanadyjki pod wpływem jej atrakcyjności. Podobno nawet lasce hetero może się podobać inna laska. W każdym razie końcówka wskazuje, że to były niewinne żarty. Wiele przyjaciółek dawało sobie całusy nawet w usta, więc póki, co mogę uwierzyć w wersję Rosy.

 

Naomi chce coś zrobić, aby podjarać chłopa i postanawia zaserwować taniec na rurce. Ja tam rozumiem Usosa. Może wyszedł z założenia, że nie chce widzieć jego kobiety zachowującej się jak striptizerka i nie uznaje takich rozwiązań mimo, że robi to tylko dla niego. Nie wiem może zarówno ja jak i Jimmy jesteśmy staroświeccy.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Dalszy ciąg sagi o chorobach Bryana. Szkoda że wiemy o tym od dawna, ale to trochę dziwne że niby nie chciał on iść do lekarza żeby dowiedzieć się dlaczego coś tam go tak bardzo boli. No a przecież od jego zdrowia zależy jego dalsza kariera i kasa na utrzymanie wiecznie bojącej się o przyszłość żonki. W sumie ciekawe kiedy Daniel powróci do ringu, choć jeśli nie podkolorowywali tego jak bardzo sypie się on na zdrowiu to może lepiej żeby szukał innego zajęcia...

 

Cameron martwi się o swojego brata i organizuje mu spotkanie z byłym członkiem gangu, który straszy samym wyglądem. No i podziałało, choć równie dobrze ich gościu mógł ich wszystkich pozabijać. Zresztą ja nie wiem czy Cameron to jest odpowiednia osoba do pouczania kogokolwiek jak powinien żyć, w końcu sama jest trochę wykolejona na umyśle.

28054889252fa02dfba372.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kowalski
      Women's MitB  5 minut walki i amerykańce już domagają się stołów ... ehh Jakaś ta walka taka... nie wiem, czegoś tu brakowało. Brakowało jakichś fajnych spotów, jedynie ten Devill Kiss na drabinie powiedzmy orginalny. Mami miała dwie króciutkie ofensywy a spodziewałem się że będzie tu dominować siłowo i porzuca trochę rywalkami. Zdecydowanie na plus zwyciężczyni, podoba mi się jej postać po turnie (ciekawsza niż kiedykolwiek) Domino vs kolejny typ w masce co umie skakać  Nie rozumiem po co to.  Lyra vs Lynch Znowu fajnie ringowo. W głowie sobie ułożyłem że wraca tu Bayley skopać Becky a to by oznaczało koniec tego  feudu. Na szczęście się myliłem. Na szczęście dla Lyry, bo mam obawy że po tym może przepaść. Men's money in the bank  Cena w main evencie, to pewnie coś szykują. Sklad trochę bida jak tak patrzeć po kątem zwycięscy. Knight i Rollins (dla fabuły) a reszta raczej bez szans.  I hate you! Solo vs Fatu - czekam, liczę że będzie dobra TV Gdzie Punk? Gdzie Sami? Tak płakali żeby Seth wygrał i nawet się nie pokazali - bzdura. Z jednej strony pasuje ta walizka Rolkowi (główna zła siła plus porządna obstawa) i będzie kontent a z drugiej po cholere mu ona. Dostałby walkę o pas ot tak a nawet jak nie to z taką obstawą wywalczył by ją. Szkoda w chuj LA, było kilka okazji wrzucić go w główny obrazek a tak szanse maleją z każdym miesiącem. Walka gali zdecydowanie, tylko ten zwycięzca na minus Tag Team match  Na odnotowanie zasługuje tylko końcówka. Powrót roku! Z uśmiechem na ustach kończę ten event (niewiele mi trzeba, wystarczy Ron Cena), a finish poprzedniej walki jak i ta tego nie zapowiadały. Cody pinuje Jaśka to może dostanie rewanż bez konieczności wygrywania KotR Chad Gable - MVP soboty  
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Po tym powrocie R Truth powinien dostać walkę o pas wwe na konieć kariery i ją wygrać
    • -Raven-
      1. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - walki spod znaku MITB trudno zjebać, bo to samograj. Bywały lepsze i gorsze, ale nigdy nie schodzą one poniżej pewnego poziomu i ta tutaj także mogła się podobać. Cały czas coś się działo, było kilka fajnych bumpów i mocno postawili na "młodą krew", bo bardzo często było widać Stefkę, gJulkę czy Roxi w akcji. Walizka dla Naomi to nienajgorszy wybór (choć wolałbym ją dla którejś z młodych). Zdecydowanie lepszy niż np. wygrana Ripleyki czy Alki, bo one nie potrzebują neseserka żeby je wrzucić do walk o Złoto. Fajnie mi się to oglądało. Jestem na "tak". 2. Dominic Mysterio vs. Octagon - tygodniówkowe gówno, wrzucone tu chyba tylko po to, żeby liczba walk na tym PPV nie zakrawała na kpinę. Szkoda strzępić ryja. 3. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - bardzo dobra walka, dynamiczna, z mnóstwem zmian przewag i świetnym rozpisaniem jednej i drugiej zawodniczki. Vala tanio skóry nie sprzedała na tle tak mocno wypromowanej rywalki, plus na koniec postawiła jeszcze swoją kropkę nad "i". P.S. Dziwne miny robi Lira, kiedy gra wkurwioną. -100 do urody kiedy tak dziamga tą dolną półą. P.S.2 Nie wiem, czy to było celowe zagranie, ale totalnie dekoncentrowały mnie gacie Vali. Nie wiem, kto wpadł na pomysł żeby ciemne galoty obszyć jasną, cielistą oblamówką, co wyglądało jakby nieopalone dupsko wychodziło jej spod majtasów 4. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - tak jak pisałem w przypadku kobiecego MITB, tego gimmick matchu niemal nie da się spieprzyć i tutaj Panowie także dowieźli. Sporo się działo, a zwłaszcza w końcówce. Dostaliśmy w końcu odwrócenie się Jakuba Wędrowycza od Sikacza, tylko wyszło to w dość mocno heelowym stylu, tak że publika najpierw propsująca Tłuszczaka, finalnie dała całej tej sytuacji dość mieszaną reakcję.  Totalnie spierdolony finisz i zwycięzca. Tam aż się prosiło, żeby Punk lub Piękny uniemożliwili Setnemu zdobycie walizki. Po co Rollkowi neseserek przy jego pozycji i obecnym pushu? Zjebali możliwość wypromowania jakiegoś nowego nazwiska. Samą jednak walkę dość przyjemnie mi się oglądało, chociaż momentami WWE przeginało z tym, że w ringu walczyły tylko dwie osoby (u kobiet rzadziej odwalali takie myki i nie waliło to tak po oczach). 5. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - gówniany main event, gdzie heele przez 80% walki pastwili się nad Yeeti, nie dając mu zrobić taga z Kodeuszem. Końcówka trochę nabrała rozpędu i koloru, ale byłem już tak zniechęcony tym starciem, że tylko odliczałem do końca. Poza tym, wkurwił mnie ten zgrzyt pomiędzy Jachem a Paulinkiem, który był tak mocno z dupy, że najlepszy proktolog by się nie dogrzebał przyczyny Serio topowi face'owie musieli dostać pomoc ze strony Killingsa, żeby to wygrać? Kto to kurwa bookował??? Reasumując - dwie dobre walki MITB i mocne starcie babek vs. słaby zapychacz i zjebany main event. Moja ocena: 3/6  
    • Psychol
      Jak Noami wchodziła na ring przez myśl przeszło mi to, że ona przecież tyle lat jest w WWE i nic konkretnego nie osiągneła. Walizka dla niej to chyba jakieś jej last dance, bo ponoć chcę zaciążyć i zająć się dzieckiem.  Seth był pewniakiem jeśli chodzi o Walizkę, spoiler był już na poprzednich tygodniówkach. Nie wiem, kto musiałby mu przeszkodzić by to było wiarygodne. Stowrzyli Bloodline 3.0 i jakoś muszą to poprowadzić by miało to odpowiedni Power. Głosy, że Seth i tak by prędzej czy później zdobył pas bez walizki są słuszne, ale show must go on...  Patrząc na skłąd samego MITB nie było tam nikogo, komu walizka by coś dała.  LA - robi tyle błędów, że mam wrażenie, że z niego zrezygnowano. Sam w tej chwili przewijam jego proma bo są nudne w tej chwili. A wcześniej się w jakimś stopniu jarałem. Trzeba zaznaczyć, że typ jest koło 40stki, więc coś jest na rzeczy. Penta - za króto jest w WWE by aż tak go wyróźnić.  Chad /Americano - Typowa komediowa postać.. Solo - program z Jacobem Ex Flairówny - kurdę sam nie wiem...    Nie mogę patrzeć na Becky po powrocie, ale trzeba przyznać, że jeszcze bardziej nie mogłem patrzeć na Val jako IC Champion bo była nijaka. Ale teraz Becky spełnia swoje zadanie i ładnie podpromowała swoją koleżankę. Run "Sethówny" nie potrwa długo co też jest spoko.  Fajny powrót Ron'a, jeżeli teraz na prawdę będzie grał kogoś poważnego to jestem za. Bo info o jego zwolnieniu było też dla mnie jakimś szokiem. Jeżeli to nie było zaplanowane wcześniej to wybrneli. Jeżeli zaplanowane, to dobrze się bawią z Markami.    Sama gala średnia. Szczerze, myślałem, że jest jakoś później... Przez ostatni czas jest jakiś natłok PPV wliczając te z NXT.   
    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...