Total Divas- ogólna dyskusja

[Croos]

Przyjechał John do domu Bryana i narobił zamieszania! wokół Brie i Daniela.

#HeelCena

 

Podbudowa pod walkę na Summerslam

 

Damn, Dom Ceny to istny raj na ziemi w porównaniu do skromnej chatki Bryana ale widać kto woli pławić się w luksusach a kto woli zostać przy skromnym życiu w cichym zakątku jakim zdecydowanie jest Aberdeen (Miasto rodzinne Kurta Cobaina promowane jego nazwiskiem )

 

Eva nieźle namieszała w swojej karierze w federacji a dopiero co postawiła pierwsze kroki, no nieźle. Fandango nie wychodzi ze swojej postaci ani na chwilę co tylko dodaje mu charyzmy (Pocałowanie własnej ręki- MISTRZ)

 

Cameron zaczyna mnie dobijać, przez dwa odcinki jej problemy to: Sprzeczka Panów, Ciuchy,Ciuchy, Odwołana Walka, Ciuchy, Ciuchy, Ciuchy

 

Drugi odcinek był dobry zresztą tak jak pierwszy, oby poziom show utrzymał się aż do końca sezonu to można będzie mówić o wielkim sukcesie WWE.

 

Tak BTW: WWE jest PG a TD TV14, to tak jakby wychodzi na to że Divy są bardziej kozackie od niektórych wrestlerów z Main Rosteru

[waglik5]

ten odcinek nie był już TV 14 tylko TV PG DL

[Croos]

ten odcinek nie był już TV 14 tylko TV PG DL

 

W sumie to nie wiem od czego to zależy, zazwyczaj jak jakiś program się zaczyna z TV14 to jest tak do końca sezonu a po tym odcinku jakby widać że nie mogli się zdecydować co wybrać

[PH93]

Jeśli mam być szczery to 100x bardziej odpowiada mi życie w takiej chatce Bryana w małym cichym miasteczku wokół kapitalnej przyrody i z bardziej normalną siostrzyczką Bella. W ogóle moim marzeniem jest mieć taką chatkę z kominkiem także mogę być nieobiektywny.

[Morison]

Ar hi kissys his ołn hand??

Nie wiem czy jest to tylko odgrywana postać, czy Nikki w rzeczywistości ma w sobie coś z galerianki, leci na drogie ciuchy, luksusowe auta i wille z basenem, Brie wydaje mi się bardziej ogarnięta, z resztą to ona zawsze mi się bardziej podobała (no jak można ich nie rozpoznawać - Nikki jest za gruba, ma krzywy nos i sztuczne cycki ), powalały mnie teksty typu "chcesz spędzić resztę życia w tej stodole!?" Również Cena i Bryan są kreowani na ludzi z zupełnie innych światów - jeden pławiący się w luksusach, drugi skromny i prowadzący ciche życie, nawet w samolocie gdy wszyscy popijali winko, on toastował coca-colą (I ma identyczne gacie w kwiaty jak ja YES!)

 

Drugi odcinek został podzielony na dwa party - jeden wymieniłem wyżej, drugi nalezał do Fandango i czerwonowłosej piękności, gdy SummerRae zastąpiła dotychczasową tancerkę Curtisa, wszyscy narzekali na jej drewnowatośc i brak jakichkolwiek umiejętności tanecznych, chciałbym zobaczy komentarze, gdybyśmy zobaczyli taki występ jaki dała Eva przed RAW (już ja bym to lepiej zrobił ). Motyw z całowaniem własnej dłoni - świetny patent na brzydkie dziewczyny/babki/ciotki w podeszłym wieku

 

Epizod za tydzień prawdopodobnie obejrzę, lecz mój seans będzie krótszy o jakieś 10 minut (te, w których wystąpią Funkadactyles - ich problemy z ciuchami są na prawdę wzruszające).

[Pavlos]

Funkadactyls zapomniały już o WM i teraz mają problem z... ciuszkami. No cóż w końcu program głównie dla pań. Ważne, że mają siebie? Oooooh, Cameron. ;3 Ostatecznie wyszło na jej i to koleżanka będzie prezentowała się "gorzej". Koniecznie muszą być jednakowe stroje. Zawsze można zrobić tylko w tym samym kolorze i obie będą zadowolone.

 

Eve Marie nie ładnie. W pierwszym odcinku jak mówiłem wyglądała na taką arogancką, ale chyba szybko jej minęło. Najbardziej nie fair było to chyba w stosunku do jej chłopaka. Facet przejechał pół Ameryki, żeby się oświadczyć, a tu takie coś. Reprymenda pomoże. Dobrze, że sama wyciągnęła wnioski z tego. Motyw z nieudanym pocałunkiem ręki świetny. Fail Casanova'y.

 

Na razie obie parki to główny motyw tego programu. Reakcja Brie na dom Cena'y była jak moja - WOW! Jego garaż ( bez zawartości oczywiście) jest droższy od mojego mieszkania. Widać, że widzi dom jej partnera jako trochę za mały, ale nie chce sprawić mu przykrości, bo go kocha. Dziewczyna ogarnięta i naturalna. Nikki nie ładnie się zachowała z tą stodołą i Cena też. Widać, że ona patrzy w dużej mierze na majątek Jasia, a on to po części widzi i mu pasuje. Samo jej zachowanie na to wskazuje. Jeszcze to świecenie sztucznymi cyckami przed kochanym.

[Jack Doomsday]

Podoba mi się to jak został przedstawiony Danielson - i bynajmniej nie dlatego że nie obnosi się pieniędzmi - "Bryan podchodzi do życia bardzo powoli". Te słowa Brie (besides, zajebiście by to wyglądało w protokole małżeńskim - Bryan i Brianna Danielson ) bardzo mi się spodobały. W naszych czasach ludzie się wszędzie śpieszą, za pieniądzem itp. itd. a on powoli, bez nerwów, w swoim ślamazarnym tempie. Swoją drogą, jego chata to niezły "culture shock" - bez tv, w nijakim klimacie (w porównaniu do San Diego czy Tampy), właściwie na pustkowiu.

 

Część z Funkadactyls miałem zamiar pominąć, ale dla momentu w którym krawcowa mówi "nie" temu beztalenciu stojącego obok Naomi, które tak fajnie o tych wdziankach pomyślało, że zapomniało że partnerka jest zupełnie innej budowy ciała, warto było pocierpieć . Swoją drogą, racja, też mają pomysł na wzruszającą historię.

 

Fandango jednak jest świetny, trzeba mu to przyznać. Gdyby nie fakt że został nam rzucony na klatę zupełnie bez pardonu, to może byłby odbierany jeszcze bardziej pozytywnie. A Eva ... meh .... I don't care... aczkolwiek szkoda że Stephanie bardziej jej nie zbeształa (mnie to nawet rozbawiło).

 

Ten program robi niezłą sieczkę - żeby na forum wrestlingowym gadać o takich rzeczach

[Croos]

Ten program robi niezłą sieczkę - żeby na forum wrestlingowym gadać o takich rzeczach

 

Wydaje mi się że każdy facet jest ciekawy o czym tak naprawdę rozmawiają kobiety i tak dalej. A to że mamy tutaj do czynienia z Divami tylko potęguje tą ciekawość więc ja bym się nie dziwił że na forum jest takie zainteresowanie tematem, ja na przykład się wkręciłem w show, nie do końca przez Divy a przez ich facetów no bo kto by nie chciał zobaczyć jak żyje sobie taki Cena czy Danielson?

[N!KO]

Jeśli mam być szczery to 100x bardziej odpowiada mi życie w takiej chatce Bryana w małym cichym miasteczku wokół kapitalnej przyrody i z bardziej normalną siostrzyczką Bella. W ogóle moim marzeniem jest mieć taką chatkę z kominkiem także mogę być nieobiektywny.

 

Stoje totalnie po drugiej stronie barykady. Jakbym tam mieszkał, to po paru dniach by mnie ściagali martwego z drzewa

 

Jeśli Arianne, jest chociaż w 30% taka jak tutaj, to już dawno bym ją pożegnał z WWE. Nieznośna, irytująca baba, która zasługuje na jakieś dwie szybkie lepy od Naomi (tudzież Trinity - zrobili to na potrzeby Total Divas - za dużo imion na "N" - czy doszło do zmiany wcześniej?). Jeszcze żeby się ratowała umiejętnościami w ... czymkolwiek. Nie ma argumentów, żeby ją tam trzymać. Tons of Funk się rozlatuje, Trinity niech walczy, a ta niech idzie się wypłakać Vincentowi, czy jak mu tam

[aRo]

Naomi (tudzież Trinity - zrobili to na potrzeby Total Divas - za dużo imion na "N" - czy doszło do zmiany wcześniej?)

Trinity to jej prawdziwe imię. Innych też nie nazywają po ringname'ach, dlatego mamy choćby Bryana Danielsona. [chyba tylko Fandango to Fandango, lol]

 

Fajnie było zobaczyć chaty Ceny i Bryana.

 

Poza tym - zaczynam się poważnie zastanawiać, czemu to oglądam

[backayrdowania]

Zachęcony postami użytkowników postanowiłem sobie obejrzeć no i nie zawiodłem się! Jeśli to jest reżyserowane, to booking jest tu lepszy niż na niektórych galach Impactu, co zresztą widać po ratingach, bo Total Divas miało chyba większy rating niż ostatnie epizody tygodniówki TNA.

 

Cena vs Bryan 1 : 0 przynajmniej w przypadku rąbania drewna. Swoją drogą Nikki podczas tego właśnie zajęcia wyglądała bardzo gorącą i chyba każdy facet chciałby być na miejscu Johna, który o Total Divas gra jakby Heela. Ps. nie doczekamy się Heel Turnu w TV, więc sturnują Jaśka na Total Divas XD

[LASTRIDER]

W Total Divas wystarczyłyby mi Natalya, Bellaski ze swoimi facetami i nowicjuszki, bo widać, że wszystkie historie Funkadactyls będą opierać się na złym doborze ubrań i relacji Naomi z Jey'em, czy tam Jimmym (już zapomniałem który to). Za to u Natalyi możemy zobaczyć jakieś ciekawostki z backstage'u, siostry są furtką do lepszego poznania Ceny i Bryana, a JoJo i Eve prócz swoich miłosnych historii mogą pokazać ciekawe faile (jak ten z tańcem) i zobaczyć wszystkie te treningi od kuchni.

Poza tym widać, że Nikki jest niezłą materialistką. Fakt, dom Ceny bajerancki, która panienka by na niego nie poleciała ale z nazwaniem domku Bryana stodołą przegięła . Po posiadłości Jana widać, że jest twarzą WWE ale u Daniela jest ta fajna atmosfera. Gdybym miał wybierać z siostrzyczek, to wybrałbym jednak Brie, bo widać, że ma więcej do zaoferowania niż sztuczne cycki i przejażdżka autem Ceny .

[Bullinho]

- Eve Marie to niezła bajerantka. Ale zaraz... pojawia się jakiś łysol i tak po prostu się jej oświadcza?Zero problemów związanych z rozłąką z ukochaną i w ogóle? Nie chce mi się wierzyć, że to tak zostawią... Póki co jest Fandango, ale ja nie chcę jakiegoś przyjacielskiego miziania się, tylko prawdziwego pier...!

 

- Nickie ma co pokazać i słusznie to robi. Dodatkowo pokazują ją jako totalnie zakochaną w SuperJasiu, która widzi w nim swojego wybranka na całe życie. Tymczasem, Brie i Danielson to zupełnie przeciwieństwo, które - z wiadomych powodów - powinno być nam bliższe.

 

- jak zdążyłem przeczytać wyżej o Naomi i Cameron, tak więcej nowego nic nie dodam. Zachowują się jak dziewczynki, którym wiecznie coś nie pasuje w kwestii garderoby. Jak tak dalej pójdzie, mogą być najsłabszym ogniwem tego programu.

 

Początek był dobry, potem to szło coraz gorzej... jednak - po raz kolejny - show oglądało się przyjemnie, a czas zleciał dosyć szybko.

Edytowane 6 Sierpnia 2013 przez Bullinho

[LASTRIDER]

Naomi i Campbell

Pomyliłeś Naomi i Cameron z Naomi Campbell

[Bullinho]

Naomi i Campbell

Pomyliłeś Naomi i Cameron z Naomi Campbell

 

Przynajmniej Naomi Campbell wywołuje bardziej pozytywne skojarzenia, niż Cameron

 

Dzięki, poprawione.