Siłownia i inne formy treningu

[Luzak]

To jest bardzo popularne ćwiczenie wśród ćwiczącej części płci pięknej, bo bardzo dobrze wpływa na ich tyłki, także nie jest to żadna innowacja

[-Raven-]

Myślę, że z takim obciążeniem, zdrowo jebie po stawach kolanowych i może być bardzo kontuzjogenne, jeżeli noga się "podwinie". Poza tym, kręgosłup też jest mocno obciążany, zwłaszcza część lędźwiowa.

Ogólnie fajne ćwiczonko, ale nie z takimi obciążeniami jak na filmiku.

[smartfan]

Możecie mi napisać jak wyglądają ,,rozpiętki z hantalami"? mam ułożony trening na lipiec z klubu a nie jestem pewny czy dobrze rozumiem to ćwiczenie

[smartfan]

na ławce o pochyleniu 30st. Chyba klata bo w ten dzień mam właśnie inne ćwiczenia na klatę

[Ghostwriter]

  -Raven- napisał(a):

Myślę, że z takim obciążeniem, zdrowo jebie po stawach kolanowych i może być bardzo kontuzjogenne, jeżeli noga się "podwinie". Poza tym, kręgosłup też jest mocno obciążany, zwłaszcza część lędźwiowa.

Ogólnie fajne ćwiczonko, ale nie z takimi obciążeniami jak na filmiku.

 

Dzięki za odpowiedź. Tego mniej więcej się obawiałem. Dotąd szlifowałem mostki, dodawałem sobie obciążenia (np. hantle, czasami córka na mnie siadała itp. - oczywiście przy najprostszej wersji mostków z unoszeniem bioder bez angażowania rąk), ale ten koleś zajebał sporo i aż mnie boli jak na to patrzę. Poza tym nie jestem pewien, czy to daje jakąś dynamikę w biodrach pod kątem bjj, a o to mi głównie chodzi. Kminię, czy nie lepsze są szybsze ruchy z mniejszymi obciążeniami niż powolne pompowanie ze sztangą jak w przypadku kolesia z filmiku.

 

Luzak - to jest ciekawe ćwiczenia pod kątem parterowych sportów walki. Siła i dobra dynamika w biodrach cholernie przydaje się przy próbie zrzucenia z siebie rywala i sweepach.

Edytowane 8 Lipca 2015 przez Ghostwriter

[Luzak]

Caribbean Cool - rozpiętki na barki? Pokaż mi to ćwiczenie i zmień moje życie proszę

 

smartfan - wpisz w yt i znajdziesz na pewno dokładnie objaśnione ćwiczenie.

 

Ghostwriter - dla każdego coś dobrego w takim razie, co do obciążenia, to wiem, że Panie w tym ćwiczeniu ładują spore ciężary, bo bikiniary biorą jakieś ~100 kg

[Caribbean Cool]

  Luzak napisał(a):

Caribbean Cool - rozpiętki na barki? Pokaż mi to ćwiczenie i zmień moje życie proszę

 

??? ok U nas rozpiętki na abrki, to wykonywanie identycznego ruchu jak na klatkę w tym, że wykonuje się je się na wysokości barków, z średnio zgiętymi rękami, w pozycji stojącej, siedzącej z sztangielkami, ewentualnie na maszynie

[-Raven-]

  Caribbean Cool napisał(a):

Luzak napisał/a:

Caribbean Cool - rozpiętki na barki? Pokaż mi to ćwiczenie i zmień moje życie proszę

 

 

??? ok U nas rozpiętki na abrki, to wykonywanie identycznego ruchu jak na klatkę w tym, że wykonuje się je się na wysokości barków, z średnio zgiętymi rękami, w pozycji stojącej, siedzącej z sztangielkami, ewentualnie na maszynie

 

Dokładnie. Sam je robię (ale raczej na ławeczce, siedząc) i lubię, bo nie trzeba brać wielkich ciężarów (czyt. mniej obciążają kręgosłup), a świetnie rozciągają barki (bardzo dobre ćwiczenie na koniec).

[Luzak]

W sumie nigdy tego ćwiczenia nie widziałem, albo znam je pod inną nazwą i inaczej je sobie wyobrażam

[-Raven-]

Panowie, krótkie pytanko odnośnie supli. Używał ktoś kiedyś jakichś suplementów mających za zadanie zwiększyć produkcję naturalnego testosteronu? Jeżeli tak, to jakich i czy jest to coś wartego spróbowania, czy zwykłe gówno i wyciąganie kasy z ludzi?

[Caribbean Cool]

  -Raven- napisał(a):

Panowie, krótkie pytanko odnośnie supli. Używał ktoś kiedyś jakichś suplementów mających za zadanie zwiększyć produkcję naturalnego testosteronu? Jeżeli tak, to jakich i czy jest to coś wartego spróbowania, czy zwykłe gówno i wyciąganie kasy z ludzi?

 

Podpinam się pod pytanie, sam ostatnio kombinuje, tak by uzyskać troszkę testosteronu w tzw czystej postaci ,, tabletek'' , zupełnie na legalu(takiż przypadek)

 

Fajnie jakby ktoś wiedział, jak to działa, bo wcześniej słyszałem na temat takich odżywek,dużo negatywnych opinii, które jednak pokryte nie były żadnymi argumentami.

Edytowane 29 Września 2015 przez Caribbean Cool

[Blacko]

Ja nie stosowałem, ale słyszałem same negatywne opinie, na prosty rozum nic z "legalnych" supli w Unii Europejskiej nie ma super działania jak już zabroniono przedtreningówek z Geranium to mówi samo za siebie. Jak podwyższyć poziom teścia to albo towar, albo raczej stracicie pieniądze

[-Raven-]

  Blacko napisał(a):

Jak podwyższyć poziom teścia to albo towar, albo raczej stracicie pieniądze

 

Tak właśnie podejrzewałem, dlatego też do tej pory nie bawiłem się w tego typu wynalazki. Ogólnie uważam, że z supli najskuteczniejsze są te podstawowe (białko, carbo, kreatyna, BCAA), a cała reszta cudów, to w większym lub mniejszym stopniu skok na kasę.

[-Raven-]

Żeby trochę rozruszać temat, który nam trochę tutaj popadł w stan hibernacji powiem, że zacząłem ostatnio robić aeroby (bieganie) na zasadzie interwałów (do tej pory po prostu biegałem jednostajnie przez 30 minut, co jakiś czas podkręcając tempo) i efekt jest świetny. Przede wszystkim nie jest to tak nudne jak klasyczne, jednostajne bieganie (gdzie momentami można przysnąć ), a efekt (spalanie) jest o wiele lepszy, bo nie obejmuje tylko momentu „samego biegania”, ale trwa też po skończonym treningu (gdzieś wyczytałem, że po mocno zrobionych interwałach, spalanie tłuszczu może w organizmie trwać nawet do 48h po treningu… Nie wiem ile w tym prawdy, ale ja efekty widzę już po kilku miesiącach przerzucenia się na ten tryb).

Obecnie biegam także 30 min (choć podobno 20 min interwałów jest także wystarczające), ale robię to tak: 2 minuty sprintu (takiego na 90-95% możliwości) i 3 minuty totalnego truchtu („potupajka” z nóżki na nóżkę ) – i od nowa. Efekty naprawdę zaczynają być widoczne gołym okiem, tak więc na mnie chyba to działa

A Wy macie jakieś doświadczenia z bieganiem interwałowym? (a jeśli tak, to jak rozkładacie czasowo sprint do truchtu?)

[N!KO]

W ogóle nie biegam - nie licząc boisk z wszelakich sportów, jakie mam tendencje jeszcze uprawiać. Miałem postanowienie noworoczne, że coś tam sobie potruchtam na bieżni, ale szybko mi przeszło. Za każdym razem jak na nią wejdę, to zaczyna mi być szkoda czasu. Poza tym, jestem z natury szybki, i przy wolniejszym tempie mam wrażenie, że się bardziej męczę. A w moim klubie szybciej niż 20km/h nie idzie ustawić - czyli lipa.

 

Siłowo bez większych rewolucji. Dalej przyjmuję tylko kreatynę i BCAA, z okazjonalnym białkiem, a waże jakieś 90kg. Planuje zrzucić do 85 i zobaczyć, jak to wtedy się będzie prezentować. Na razie idzie średnio. Miałem to zrobić do marca, ale w ogóle co to za data początek marca?