Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Siłownia i inne formy treningu


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja tam nienawidzę siłowni a'la fitness club, gdzie kolesie przychodzą z Getorade'em i w dresikach z metkami, a dupy ćwiczą w pełnym makijażu

 

Ostatnio byłem w takim czymś. Połowa sporej salki, to rowery, bieżnie i inne cardio pierdoły. Strefa treningu typowo siłowego, praktycznie zerowa. Nawet nie mogłem tam 4 ćwiczeń na triceps zrobić, a wyciąg górny zamknąłem przy trzeciej serii. Nie było możliwości dołożenia, bo ta cała wtyczka była na łańcuch, więc nie dało rady na niej zawiesić dodatkowego ciężaru (!) Raj dla trenujących raz na miesiąc. Masz wielkie okno na basen, przy którym ludzie spędzają więcej czasu niż na treningu. Za karę zepsułem im rowerek. Zacząłem z kumplem się ścigać dla brechtu, co przerwał jakiś dziadek mówiąc, żebym sobie ustawił na najwyższy ciężar. No to zacząłem naparzać w "plusa", dobiłem do 25-poziomu - więcej się nie dało - a nogi nie zwolniły ani trochę. Dziadek się lekko przymarszczył, a po chwili ekranik zgasł i rowerek padł. Zlazłem z niego, a w środku się ciągle kotłowało. Więcej takich fitness clubów nie zwiedzam. Za rowerek się chyba czepiać nie będą, maja ich multum.

A siłownia, którą opisałeś Raven, to praktycznie to samo, co ja chciałem zobrazować pisząc o tym "Energy". Mordownia, gdzie trenująćy nie są w stanie się ręką po plecach podrapać. Zwykle podbijają do poręczy, opierają plecy i seria szybkich przysiadów :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-325987
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 214
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na siłownie się chodzi zapierdzielać, a nie wyrywać dupy.

 

Amen :wink:

 

Jedyne czemu w miarę ufam to spalacze. Jadłem kiedyś oryginalnego Venoma, który został niebawem wycofany z produkcji ze względu na znalezienie w nim Sibutraminy i bodajże Sally. W każdym razie, bez żadnych diet i aerobów, z umiarkowanym treningiem siłowym zrzuciłem 30 kilo sadła. NIKO pamięta jak wyglądałem wtedy (DDW) :lol: Z drugiej strony jadłem także bardzo zachwalany za efekty i cenę Scorch, efektów praktycznie 0. a aeroby i HIITy leciały aż miło.

 

Co ciekawego ze spalaczy mógłbyś Euz polecić? Ja co roku przed latem, jak robiłem rzeźbę, to zarzucałem sobie Olimpowski Thermo Speed Extreme, co w połączeniu z HMB i jakąś kreatynką (jabłczan) dawało mi efekty takie, jakich oczekiwałem. Niestety, w tym roku albo coś spaprali z tym suplem, albo się na niego uodporniłem, bo pomimo, że suplementację i treningi (forma, intensywność) miałem dokładnie takie same jak zawsze przed latem, to efekt był daleki od zadowalającego. Przynajmniej jak na moje oczekiwania.

 

Co do rozgrzewki, to zawsze traktowałem ją bardzo poważnie.

 

Ja tak samo. Z reguły zajmuje mi ona koło 10 minut i oprócz typowych wymachów i innych wygibasów, robię też przed głównym treningiem, po jednym ćwiczeniu na barki, łapy i klatkę, bardzo małym ciężarem, ale na bardzo dużo powtórzeń, żeby rozgrzać te partie (a zwłaszcza barki i stawy łokciowe, które są najbardziej kontuzjogenne) porządnie. Kiedy wypada mi trening na nogi, to przed samymi nogami robie dodatkowo porządną rozgrzewkę, typu rower + steper i ewentualnie pierwsza seria na bardzo małym ciężarze, ale na bardzo dużo powtórzeń. Dzięki temu jakoś udawało mi się unikać jakichś poważniejszych kontuzji, choć miewałem mniejsze (łokcie, nadgarstki. Jednak wystarczyło dobrze obandażować i dao się ćwiczyć)) i raz większą (bark, kiedy nie trafiłem podczas odkładania sztangi "na płaskiej" w zaczep i musiałem wypychać ciężar "z jednej łapy"), ale na szczęście nie było to nic, z czym musiałbym dymać do lekarza.

 

gdzie trenująćy nie są w stanie się ręką po plecach podrapać. Zwykle podbijają do poręczy, opierają plecy i seria szybkich przysiadów :wink:

 

He, he - u mnie to samo. Baaardzo częsty widok ogrów czochrających się w ten sposób niczym niedźwiedź o drzewo :D Ogólnie, jeżeli ktoś szuka tam przyjaźni, to jest to kiepskie miejsce, bo jak kiedyś stwierdził jeden z koksów: "lubię tą wyczuwalna w powietrzu atmosferę agresji i niechęci do innych ćwiczących. Podkręca mnie to, żeby napierdalać jeszcze ostrzej!" :D Ale pod kątem ćwiczenia (jeżeli wykłada się lachę na otaczających Cię półmózgów, którym koks dawno wyżarł szare komórki), nie ma dla mnie obecnie lepszego miejsca w Szczecinie (wcześniej śmigałem na świetną siłkę, gdzie styl złomowni był taki jak tu, ale była też pełna kulturka, każdy się z każdym witał - bez względu czy się znali, ludzie byli uśmiechnięci i uprzejmi, oraz chętni by pomóc czy doradzić. Niestety ją zamknęli i musiałem przywyknąć do buractwa, które uważa za podczłowieka każdego kto nie ma ponad 50 cm w łapie :D )

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-325989
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Co ciekawego ze spalaczy mógłbyś Euz polecić

Nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze rok temu bardzo zachwalano Dymatize Viper. Tylko cena była nie najlepsza. Kolejny mocny to OxyElite Pro, ale też na każdego działa inaczej. Np. ja nigdy w życiu nie miałem sajdów po spalaczach, a ludzie po takim Venomie rzygali dalej niż widzieli, skakało ciśnienie i nie mogli spać, a ja brałem 2 kapsy i szedłem w kime :D No i 3 które mogę polecić z czystym sumieniem to SAN Tight Extreme. Nie znam osoby, która by się na którymś z tych trzech środków zawiodła.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-325992
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Dzięki temu jakoś udawało mi się unikać jakichś poważniejszych kontuzji, choć miewałem mniejsze (łokcie, nadgarstki. Jednak wystarczyło dobrze obandażować i dao się ćwiczyć)) i raz większą (bark, kiedy nie trafiłem podczas odkładania sztangi "na płaskiej" w zaczep i musiałem wypychać ciężar "z jednej łapy"), ale na szczęście nie było to nic, z czym musiałbym dymać do lekarza.

 

Do tej pory odczuwam efekt zdarzenia, które mi się przytrafiło podczas robienia ostatniego, wymuszonego ruchu w ćwiczeniu z hantlem na biceps. A dokładniej w ćwiczeniu, w którym łokieć jest oparty o wewnętrzną część uda. Zabolało mnie w miejscu, gdzie zgina się ręka. Niby nic, ale pobolewało mnie to przez jakiś czas i utrudniało ćwiczenia. Do tego trochę ograniczyła mi się ruchomość w tej ręce, czyli prawej. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale może coś sobie lekko naderwałem wtedy i potem się to zabliźniło i ograniczyło ruchomość. Lewą rękę umiem całkowicie wyprostować, a prawa jest tak jakby trochę zgięta w łokciu. Do tej pory zdarza mi się, że przy większym wysiłku dla tej ręki zdarza mi się że odczuwam w nim ból i uczucie, jakby ktoś mi założył na rękę bardzo mocny opatrunek uciskowy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-325993
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ogólnie, jeżeli ktoś szuka tam przyjaźni, to jest to kiepskie miejsce

 

Ludzie się często zniechęcają do treningów na gymie, jeszcze przed przekroczeniem progu. Jest takie dziwne myślenie, że tam trenują same łyse, tępe koksy, które myślą tylko o kolejnej serii. Prawda jest jednak taka, że wszędzie panuje taka "siłowniana kultura". Nie ma opcji, żeby ktoś Ci odmówił pomocy, czy zachowywał się jak burak. Bardzo szybko wszystkie twarze się kojarzy i zna choćby z widzenia. Może być rywalizacja na to, kto machnie więcej, ale jest ona zdrowa. Nikt drugiemu oczu nie wydrapie, jak weźmie mniej. Tego zdecydowanie mi brakuje w "piwnicy", gdzie najczęściej macha się samemu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-325994
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  923
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.11.2003
  • Status:  Offline

NIKO a w jakim celu ta arginina ? Jesli celem poprawy jakosci treningu to zapomnij (pompy, wydolnosc, wytrzymalosc itd) Sa teraz o wiele lepsze srodki jak np. l-citrulina lub arginina. Sama arginina podana oralnie musi wpierw zostac rozlozona w jelitach i dopiero jest wykorzystywana jako wlasciwa arginina do producji NO,zwiekszania syntezy bialek, budowania miesni itd. Badania robione przez British Journal of Clinical Pharmacology potwierdzily, ze nie z argininy podanej oralnie prawidlowo przez organizm zostaj wykorzystanych do produkcji NO 1% czyli kasa wyrzucona do smieci.

 

L-citrulina jesr prekursorem argininy. To oznacza, ze organizm w wyniku 2 procesow prztwarza ja do czystej argininy. Pomaga to przede wszystkim uzyskac lepsza produkcje NO, uzyskac lepsze polaczenie miesnie-mozg, zwieksza takze wydolnosc organizmu. Mam tez mase innych zalet jak lepsze gojenie sie ran, krzepliwosc krwi, wzmacnia system odpornosciowy oraz pomaga takze oczyszczac nerki z niepotrzebnych substancji, przez co zmniejsza ryzyko kamieni nerkowych i innych problemow z nerkami.

 

Bulki typu all in 1 pre workout zazwyczaj maja wszystko, ale w tak malych ilosciach, ze trzeba dawac 2-3x wieksze dawki by odczuc ich dzialania. Masz np srodki gdzie jest 1 g l-citruline ?? WTF ?? Co komu da 1 g?? Dlatego polecam samemu zrobic stacka przed treningowego. Mozesz dodaac np l-citruline, Glycegrow, agmantyne, KNO3 czy co tam jeszcze :))

 

Fajna sprawa jest tez beta alanina. Ktora spowalnia wysylanie do mozgu sygnalu o zmeczeniu miesni. Co pozwala wykonac, pare powtorzen lub serii wiecej, czyli zerwac te wlokna miesniowe, ktorych nie zerwiesz, jesli odczujesz wczesniejsze zmeczenie. Pomaga tez w regenracji i odbudowie wlokien. Jedna rzecz, ktora ludzie ignoruja o BA, to ze to nie jest stumulant i nie dziala zaraz po podaniu. Dziala dzieki nasyceniu organizmu, jak np. kreatyna. Trzeba ja podawac min. 9-12 tyg, by organizm sie w pelni nasycil. Ale efekty mozna juz zauwazyc po 2 tygodniach. Efekt morowienia i swedzenia skory po podaniu BA to tylko sygnal dla ciala, ze BA zostala podana, a nie ze teraz mozna isc niszczyc silke :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-326231
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Do tej pory odczuwam efekt zdarzenia, które mi się przytrafiło podczas robienia ostatniego, wymuszonego ruchu w ćwiczeniu z hantlem na biceps. A dokładniej w ćwiczeniu, w którym łokieć jest oparty o wewnętrzną część uda. Zabolało mnie w miejscu, gdzie zgina się ręka. Niby nic, ale pobolewało mnie to przez jakiś czas i utrudniało ćwiczenia. Do tego trochę ograniczyła mi się ruchomość w tej ręce, czyli prawej. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale może coś sobie lekko naderwałem wtedy i potem się to zabliźniło i ograniczyło ruchomość. Lewą rękę umiem całkowicie wyprostować, a prawa jest tak jakby trochę zgięta w łokciu. Do tej pory zdarza mi się, że przy większym wysiłku dla tej ręki zdarza mi się że odczuwam w nim ból i uczucie, jakby ktoś mi założył na rękę bardzo mocny opatrunek uciskowy.

 

A jak długo to trwa? I jaki konkretnie czujesz ból? Czujesz kłucie, gdy wyprostowujesz rękę, ew. niesiesz coś ciężkiego? Bo jak dla mnie to sprawa dotyczy mięśnia dwugłowego ramienia. Pytanie tylko co się stało: naciągnąłeś (wtedy to względny lajt - zdarza się, dość szybko przechodzi), czy rzeczywiście naderwałeś.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-326238
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dzięki rey023. Naświetliłeś kwestie argininy i faktycznie z tego wynika, że l-cytrulina będzie o wiele korzystniejsza. Jeszcze poczytam o tym trochę i niewykluczone, że się skuszę. Tylko teraz chcę skończyć zapasy białka, które na jakiś czas odstawiam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-326282
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

A ja zauważyłem, że przerwy nie najlepiej mi służą. Wczoraj mnie zaatakowały rozstępy na zgięciu przedramienia na lewej ręce. No normalnie jakby mi ktoś czerwonym flamastrem porobił kreski... I teraz znów czekać aż to wszystko wyblaknie, ehh :???:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-326290
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  923
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.11.2003
  • Status:  Offline

NIKO czemu odstawiasz bialko ? Mam na mysli, ze bialko jedyne co robi to uzuplnia braki dietetyczne. Odstawienie tego bez poprawy diety, nie przyniesie nic dobrego.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-326307
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

NIKO czemu odstawiasz bialko ? Mam na mysli, ze bialko jedyne co robi to uzuplnia braki dietetyczne. Odstawienie tego bez poprawy diety, nie przyniesie nic dobrego.

 

Po pierwsze finanse, bo to miesięcznie pochłania trochę pieniędzy. SciTec 700g, to już jakieś 80zł, a wystarczyło mi na 2tyg w pracy, pomijając że w domu miałem jeszcze Treca Whey100 (starałem się, żeby coś było i tu i tu, co by nie wozić non-stop).

Po drugie mocno przytyłem. Naturalnie, to było wliczone w ten proces białkowo-kreatynowy, ale teraz czas na jakąś redukcje - mięśnie brzucha sobie zalałem. Z racji, że średnio mi sie widzi picie białka z wodą, albo zastępowanie nim normalnego posiłku, czas go wykreślić z repertuaru. Zmiany w diecie są w to wliczone. Oczywiście nie będą one jakieś radykalne, ale na pewno będą. Na radykalne przyjdzie czas we wrześniu, kiedy to żadnych wyjazdów nie planuje, będe mógł się skupić na sobie. To oznacza odrzucenie pieczywa, czy wszelkiego rodzaju napoi - sama woda, nic więcej (nawet herbata). To zawsze robi okrutną robotę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-326313
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

NIKO - a nie myślałeś o diecie ketogenicznej ? ;)

Nie przesadzaj z tą wodą, wielcy kulturyści jak Nasser El Sonbaty potrafili walić dziennie 2 litry Coli Zero (na redukcji!), więc myślę, ze nie ma co wyrzucać z repertuaru herbaty czy kawy (o ile ją lubisz). Ja tam białko pije rozrobione w mleku i wodzie i jest ok.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-326316
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  613
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.10.2010
  • Status:  Offline

A ja zauważyłem, że przerwy nie najlepiej mi służą. Wczoraj mnie zaatakowały rozstępy na zgięciu przedramienia na lewej ręce. No normalnie jakby mi ktoś czerwonym flamastrem porobił kreski... I teraz znów czekać aż to wszystko wyblaknie, ehh :???:

ja to smarowałem Bio-Oilem. Niestety za późno zacząłem i gdzieniegdzie mam blizny. Reszta w miarę szybko zeszła i śladu po nich nie ma.

 

Ja od roku na siłkę nie chodzę, masa jakaś została, bo hantle i drążek w domu mam, biegam 5x w tygodniu (dystanse i czasy szału nie robią, ale ważne, że coś się robi). Oczywiście o ciężarach z okresu chodzenia nie ma mowy :D Od jakiegoś miesiąca-dwóch staram się zrzucić wagę. Odstawiłem kolorowe wody i produkty usilnie promowane w telewizji :) Z efektów jestem tak średnio zadowolony, bo mimo, że udało mi się wydobyć zarys dwóch górnych mięśni z sześciopaka, to nadal waga pozostaje uparta i utrzymuje się na tych ~85kg (skaczą wartości po przecinku, zeszło z 0.8 na 0.3). No a zostało jeszcze gdzieś 5-6kg do zrzucenia :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-326337
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

NIKO - a nie myślałeś o diecie ketogenicznej ?

 

Szczerze, nie jestem fanem jakichś tam wielkich diet. To znaczy takich, które ktoś tam rozpisał i teraz mam żyć jego życiem/jego planem. Mam głowę, sam się staram to jakoś układać. A z odrzuceniem tych wszystkich napojów kolorowych, czy kolorowej "wody" (Powerade'y i inne), to na mój organizm zawsze działa. A jak się przerzucać, to na maxa. Herbata może i by nie zaszkodziła, ale musiałbym słodzić, więc wole odpuścić i machnąć szklankę niegazowanej :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-326343
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

No wiadomo, wystarczy przestrzegać głównych wskazówek czy zasad, takie sztywne trzymanie się diety też mi nie odpowiada.

kr3cik-bmc, dzięki za info, sprawdze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/33495-si%C5%82ownia-i-inne-formy-treningu/page/3/#findComment-326351
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...